|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
BALET - Praktyka - Obszywanie czubków point
uleczka - Pią Cze 24, 2005 12:23 am Temat postu: Obszywanie czubków point A wracając do temtu pointy...to co robicie żeby nie targały sie tak czubki point?Jush po jedeych zajęciach materiał na czubkach jest poszarpany, po kilku popruty, a po kilkunastu nie ma nic tylko to białe z pod spodu, dodam ze używam point Sansha!Odpisujcie baletomaniacy...
sfra - Pią Cze 24, 2005 8:35 am
Sansha właśnie ma jakąs dziwną właściwośc szybkiego niszczenia czubków. Niestety tak to jest gdy wykończenia są z bardzo delikatnych materiałów. Najlepiej iśc z tym do szewca i poprosić (najpierw by umył ręce) by nakleił kawałek skóry na czubek (może być zamsz, a nawet guma!), wtedy pointy i nie pukają, i mają ładne czubki...
Gość - Pią Cze 24, 2005 9:18 am
Mnie sansh'e nigdy nie zdarł się na czubkach . Jedyna metoda jaką znam to odcięcie materiału z czubka (oczywiście tylko tej zewnatrznej warstwy) i obszycie czubka (dookoła) muliną.
sfra - Pią Cze 24, 2005 2:03 pm
Ostatnio dostałem w prezencie pointę Karoliny Jupowicz (zainteresowani wiedzą jak ), która niemalże nie ma już czubków Zdarta sansha - piękne:-)
Paula. - Sob Cze 25, 2005 2:09 pm
Zazdroszczę...zazdroszczę...pozdrów je ode mnie
sfra - Sob Cze 25, 2005 2:11 pm
Jest czego zazdrościć...
Ona też Cię pozdrawia.
uleczka - Nie Cze 26, 2005 1:06 am
No ja obcięłam te nitki które się spruły, a jak obszyć muliną? a z tym szefcem to wiem, ale skórka sie wycieraz i staje sie bardzo śliska
sisi - Nie Cze 26, 2005 8:37 am
ojj chyba sie musze wybrac na zwiady do teatru - do garderob, rekwizytorni i na strych. moze jakas stara pointa czeka tam na mnie? hmm
Ania - Nie Cze 26, 2005 11:11 am
Zawsze możesz ładnie poprosić którąś tancerkę i na pewno Ci odda swoją zużytą
sisi - Nie Cze 26, 2005 11:31 am
pewnie ze tak... chociaz to juz nie bedzie to samo - nie poczuje tego dreszczyku emocji kiedy dojrze ja gdzies zakurzona w kacie na strychu, nie bede godzinami rozmyslac nad jej historia i poprzednia wlascicielka.. o ile ja znajde.
Ania - Nie Cze 26, 2005 11:58 am
Ah, rozumiem. Marzy Ci się "błogosławieństwo różowej pointy"
sfra - Nie Cze 26, 2005 2:11 pm
Hihi...
Swoją drogą szykuje sie kolejny odcinek "błogosławieństwa", gdyż Grishko upadła w oczach przed obrazem jaśniejszej i bardziej znamiennej Sansha'y...
sisi - Nie Cze 26, 2005 2:16 pm
nie no moze nie az tak, ale fajnie by bylo miec jakas taka pointke-patronke
sfra - Nie Cze 26, 2005 2:17 pm
Taką, którą bije się swoje koleżanki przed występem na szczęscie...?
Tranquility - Nie Cze 26, 2005 2:20 pm
hihi... na przykład... ja też bym taką chciał...
sfra - Nie Cze 26, 2005 2:22 pm
Na to trzeba sobie zasłużyć ...
Tranquility - Nie Cze 26, 2005 2:23 pm
staram się jak mogę...
uleczka - Nie Cze 26, 2005 10:44 pm
koniez rozmarzania...ponawiam pytanie, jak sie obszywa muliną czubki point?
Gość - Nie Cze 26, 2005 11:03 pm
Jakby to wytłumaczyć..... Na okrętkę obszyj brzeg czubka (poszukam jakiś starych point tak obszytych, jak coś znajdę - wrzucę zdjęcie).
Joanna - Nie Cze 26, 2005 11:06 pm
uleczka napisał/a: | koniez rozmarzania...ponawiam pytanie, jak sie obszywa muliną czubki point? |
Nie wiem, ale jest też ponoć taki sposób, że oblepiasz czubek zwykłym plastrem (tzw. bezopatrunkowym).
Gość - Nie Cze 26, 2005 11:14 pm
Oblepiac można, ale najlepiej zanim materiał sie postrzepi. najlepiej obklejać szerokim plastrem bezopatrunkowym (można go kupić w aptece za parę złotych) - dlatego szerokim, bo łatwiej jest go równo nakleić. Plastry mają jednak kilka wad - pięknie łapia brud, mogą się niespodziewanie odkleić, mogą sie odwinąć i wtedy można przykleić się czubkiem do podłogi.
uleczka - Pon Cze 27, 2005 12:27 am
Oj...a co z muliną?
Paula. - Pon Cze 27, 2005 8:43 am
Mulina to się obszywa na czubku ciężko to wytłumaczyć najlepiej jak ktoś wklei zdjęcie (już były takie zapowiedzi więc czekamy) a jeśli chodzi o plaster to się okleja dookoła czubka istotnie, ale nei specjalnie polecam gdyż przede wszystkim to co było już napomniane moiżna się "przykleić". Nie dosłownie ale my mamy np. podłogę drewnianą dość prymitywnie ale co tam i kiedy jescze wejdzie się w kalafonię to jest wrażenie jakby plaster się przyklejał i odklejał. Tak działa połączenie kleju z kalafonią. Dość nieprzyjemne. Jeszce gorzej jest w takim przypadku na podłodze baletowej. Mimo iż bez kalafonii. Pozdrawiam
Gość - Pon Cze 27, 2005 3:46 pm
Niestety, zdjęcia w najbliższym czasie na pewno nie będzie . W moim domowym zbiorku nie mam takich point. Jeśli już, mogę je mieć w swoim "muzeum" , ale że nie mieści sie ono w domu po prostu nie mam do niego szybkiego dostępu. Mimo wszystko postaram sie cos wymyślić.
(ponownie) Armida - Pon Cze 27, 2005 5:28 pm Temat postu: - Hmmm, czytam wszystkie te posty i troszeczkę się dziwię. Nigdy nie zdarzyło mi sie "przykleić" do podłogi. Zawsze obklejem czubki point plastrem bezopatrunkowym. Żeby było prościej dodam, że preferuję grishko. Dwa razy miałam pointy warszawskie (bardzo ich nie lubie), raz operowe (z gumowym czubkiem) i powiem, że były wspaniałe, ale tylko ze względu na specyficzną budowę. Czubek do podeszwy nie był robiony pod kątem prostym a ostrym. Wszystko przez moje podbicie, a raczej jego brak Kiedy kąt był ostry, łatwiej było mi dojść do pełnego czubka (w końcu droga byl krótsza). Jeden raz miałam pointy rosyjskie, ale sprowadzane z Chin. Tylko jeden raz, bo więcej się z nimi nie spotkałam. Wiem tylko, że kosztowały mnie 150 zł, a na opakowaniu miały napisane "Russian Class". Nic więcej , a dużo bym dała, żeby mieć takie jeszcze raz. Niestety. Od tego czasu mam tylko grishko i jestem z nich bardzo zadowolona. Czubków nigdy nie obszywałam, ale widziałam pointy w takim stanie. Nie wiem czy skuteczny to sposób, ale jeżeli tyle osób tu o nim mówi, to coś w tym musi być. Jakby jednak nie było, ja polecam obklejanie. Na pewno mniej pracy i czasu. Czubek brudzi się jak każdy inne, tyle, ze ten można "wymienić" .
Pozdrawiam
P.S. Jezeli ktoś z Was potkał sie kiedyś z pointami "Russian Class", to barrrdzo bedę wdzięczna za informację gdzie, bo dużo bym dała, zeby miec je jeszcze raz.
nika - Pon Cze 27, 2005 7:17 pm
sfra napisał/a: | Ostatnio dostałem w prezencie pointę Karoliny Jupowicz (zainteresowani wiedzą jak ), która niemalże nie ma już czubków Zdarta sansha - piękne:-) |
Znasz Karolinę Jupowicz?? zazdroszczę.Uwielbiam ją w "Greku Zorbie"
[/quote]
Gość - Pon Cze 27, 2005 7:31 pm
(ponownie) Armida napisał/a: | Dwa razy miałam pointy warszawskie (bardzo ich nie lubie) |
Co to za pointy? Takie "świńsko" rózowe, bez żadnyego oznaczenia na podeszwie?
(ponownie) Armida - Pon Cze 27, 2005 7:43 pm Temat postu: - Czy "świńsko" różowe to nie wiem. Widziałam intensywniejsze, ale zgadza się. Bez żadnego oznaczenia na podeszwie. Na czubku mają taką "futrzaną skórke" przyszywaną nicią albo żyłką. Jest tylko na czubku (nie wychodzi na powierzchnę materiału), zachodzi do tyłu i chowa się pod podeszwę. Moja ulubiona zaleta tych point - podeszwa i skórka od spodu przybijane sa gwoździami, które przy intensywnej pracy "wychodzą". Pięknie pocięłam nimi podłogę na jednej z sal....
Pozdrawiam
Gość - Pon Cze 27, 2005 7:46 pm
Chyba wiem, o które Ci chodzi. I też ich szczerze nie lubię. I nie znam nikogo kto miałby odmienne zdanie .
Opis zgadza się w 100%.
(ponownie) Armida - Pon Cze 27, 2005 7:59 pm Temat postu: - Mają niedbale pociętą podeszwę. Górną część w "kratkę", a miejsce pod piętą w "linie". Nie spotkałam gorszych. No ale widzę, że nie tylko ja
Paula. - Pon Cze 27, 2005 9:43 pm Temat postu: Re: -
(ponownie) Armida napisał/a: |
P.S. Jezeli ktoś z Was potkał sie kiedyś z pointami "Russian Class", to barrrdzo bedę wdzięczna za informację gdzie, bo dużo bym dała, zeby miec je jeszcze raz. |
NIe wiem czy to dokłądnie Russian class ale to są rosyjskie pointy...więc...podejrzewam że jest możliwość zamówienia na Polskę chociaż głowy nie dam uciąć gdyż nie zamawiałam
http://www.russianpointe....p?page=products
http://www.dancer.com/russian.html to chyba raczej resztki z russian class
No i dotarłam do russian class
ze strony http://www.danceart.com/dancestuff/pointe.htm
Na tej stronie też są russian class: za prawie 50 euro
http://www.all4dance.com/Immidiate%20Delivery.htm
Chyba tyle wystarczy
NBa obydwu stronach trzeba zjechać lekko w dół
(ponownie) Armida - Wto Cze 28, 2005 12:16 pm Temat postu: - Pierwsza strona mi starczy. Boże, Paula nawet sobie nie wyobrażasz jaka ja jestem Ci wdzięczna. Nie wiem jak to znalazłaś, bo ja szukałam i szukałam i nie mogłam. To są one . Teraz tylko cena i sprowadzam ze stanów do mnie . Jeszcze raz dzieki.
Pozdrawiam
Paula - Wto Cze 28, 2005 12:27 pm Temat postu: Prosze bardzo Nie ma za co cała przyjemność po mojej stronie A jeśli chodzi o to jak znalazłam to po prsotu w google wpisałam russian class pointe i się otworzyło sporo stronek. Miłego użytkowania
makova_panienka - Czw Cze 30, 2005 3:17 pm
Armido, jeśli znajdziesz jakiś sposób żeby je sprowadzić ze stanów (przez tą stronkę lub inne) to bylabym ogromnie wdzięczna za przekazanie go, bo kombinuję kombinuję i nie mogę wyczaić A takie pointy to po pierwsze moje marzenie, a po drugie jak na razie jedyne które sprostają wymaganiom mojej stopy (wąziutka w połowie, szeroka przy palcach). pozdrawiam!
(ponownie) Armida - Czw Cze 30, 2005 4:13 pm Temat postu: - No to jak już się tym zajmę, to na pewno Ci powiem. One naprawdę są rewelacyjne. Paula, jeszcze raz dzięki .
Pozdrawiam
Paula - Pią Lip 01, 2005 4:00 pm Temat postu: Re: - Nie ma za co...cala przyjemnosc po mojej stronie
sisi - Pon Lip 04, 2005 11:09 pm
http://www.passionballet.com/prussianclass.html tu mozecie zobaczyc jak wygladaja pointy russian class. wyglada na to ze sa odpowiednie dla ludzi z duzym podbiciem...
sfra - Wto Lip 05, 2005 5:54 pm
Tak, tak, sami wspominają, ze dla "fort cou-de-pied" A swoją drogą rozśmieszyło mnie nieco "wnętrze jest wygodne".
(ponownie) Armida - Sob Lip 09, 2005 8:36 pm Temat postu: - To są najwspanialsze pointy, jakie kiedykolwiek miałam. Moja stopa jest w nich cudna, a podbicia nie mam wcale. Naprawdę polecam.
Pozdrawiam
Czajori - Pią Sie 12, 2005 5:13 pm Temat postu: a po co zaszywa się pointy na śródstopiu? Chyba już ktoś o to pytał kiedyś, ale nie mogłam tego znaleźć na forum...po co niektóre tancerki zaszywają pointy na śródstopiu? Żeby lepiej przylegały do stopy?
Kasia G - Pią Sie 12, 2005 7:18 pm
tak, własnie o to chodzi żeby lepiej sie trzymały stopy
PS. Witam na forum Czajori
Czajori - Sob Sie 13, 2005 1:23 pm
Wielkie dzięki
aankaa_baletnica=) - Nie Sie 14, 2005 2:57 pm
http://www.balletto.net/t...a=trucchi2.html
Tam na dole strony, pierwsze zdjęcie od lewej to jest chyba pointa obszyta mulina dookoła.... tak??
Pinkuska - Nie Wrz 04, 2005 10:15 pm
tak, te na dole są obszyte muliną:] Spotkałam się z różnymi sposobami obklejania, obszywania czubków point. Ja osobiscie przez ostatni rok (wtajemniczeni wiedza o co chodzi...) obklejalam czubki plastrem, ale nie raz sie przyklejalo do podlogi i taki odglos byl okropny 'odlepienia' A teraz musze cwiczyc bez, zanim je dam do szewca albo obkleje...;]
aankaa_baletnica=) - Pią Wrz 16, 2005 5:19 pm
u nas cy dają do szewca...... lepiej daj do szewca, żeby nie było potem "dziwnych" odgłosów
sasetka2505 - Pią Gru 19, 2008 10:20 am
odświeżam temat. Czy ktoś ma może takie specjalne skórkowe ,,nakladki na pointy"? Takie jak z sanshy na stronie http://www.sansha.com/accessories.htm i ktos moze wie ile kosztuja? Chodzi mi o te na dole po lewej na same czubki co się nakłada. Czy jeśli przykleję taka cieniutką skokę na czubek pointy to nic się nie stanie?
madison - Nie Gru 21, 2008 10:36 pm
najlepiej jest oddac pointy do Opery i poprosić o podbicie poiny. W Operze Batyckiej to kosztuje 5zl
Czajori - Pon Gru 22, 2008 10:48 am
Pisałyśmy już o tym wcześniej, poszukaj dokładnie.
Susanna - Sob Mar 21, 2009 7:48 am
Odświeżając temat a jak taki plasterek odkleję to co potem z pointą nie będzie się lepić i czy można tańczyć w nie obklejonych pointach kiedy się plaster odklei ?
Agnieszka:) - Sro Lip 08, 2009 6:13 pm
Jak taki plaster odkleisz to pointa się nie będzie lepić , a w nie obklejonych pointach można tańczyć
nati853 - Czw Lip 09, 2009 8:57 pm
Co zrobić kiedy się ślizga podeszwa point? Nie mogę nawet zrobić I pozycji
SYJKA - Czw Lip 09, 2009 10:14 pm
Podeszwa? Wypróbuj kalafonię
Jeśli chodzi o czubek to Grishko ma takie fajne skórzane nakładki, które można samemu nakleic za pomocą Butaprenu.
Inga - Czw Lip 09, 2009 10:33 pm
u mnie w lublinie jest jeden sklep tanczeczny z obuwiem baletowym..:( tylko jeden ale bardzo profesjonalny . moja kolezanka z teatru miała pointy i własnie kupiła je bez czubka i przyklejili jej w sklepie
veronik@ - Nie Sie 02, 2009 8:27 pm
Inga a na jakiej ulicy jest ten sklep ?? Bo ja mieszkam w Lublinie i nie słyszałam, żeby gdzieś można byłoby taki 'zabieg' zrobić. Czekam na adres
A ktoś miał to :
http://www.elite-online.p...17_nakladki.htm ?
Warto ?
Czy może lepiej w ogóle nic nie naklejać ? <bo nie chcę ryzykować z klejem, że zniszczę pointy>
Agasiek - Nie Sie 02, 2009 8:40 pm
Jeżeli dużo ćwiczysz na pointach to przydadzą ci się. A jeśli mało to ja nie widzę jako takiej potrzeby zakupywania tego.
veronik@ - Pon Sie 03, 2009 10:43 am
Ale czubki strasznie szybko się zdzierają , prawda ??
I może ze względów estetycznych takie naklejki się przydadzą. Jeszcze zobaczę.
Agasiek - Pon Sie 03, 2009 12:13 pm
Zdzierają się jak się dużo ćwiczy. Kiedyś napewno się zedrą. To już zależy tylko od właściciela point czy są mu potrzebne.
|
|