www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Problemy z kolanami...

baletmistrz z krakowa - Pią Wrz 09, 2005 12:06 am
Temat postu: Problemy z kolanami...
Witam!
Chciałem sie was spytać o wasze problemy z kolanami bo podświadomie sie domyślam ze duzo osób tąńczących je ma. Ja mam miec za niedługo artroskopie i nie wiem co mnie czeka później, jak długa bedzie rehabilitacje itp. Czy moze ktoś z was przezył coś takiego?
pozdrawiam

Change - Pią Wrz 09, 2005 12:12 pm

Mnie na szczęście ten problem nie dotyczy 8) ale pare razy słyszałam o wyskakującej rzepce...
Joanna - Pią Wrz 09, 2005 1:17 pm

Nie wiem na czym tak dokładnie polega ten zabieg, o którym mówisz, ale słyszałam już różne historie, od chondromalacji rzepki właśnie (to możesz mieć, jeśli masz ten zabieg), do jej wypadnięcia.
Mniej więcej orientuję się, że chodzi w nim o to, aby wypełnić czymś tam, gdzie chrząstka sie za bardzo starła, czy coś w tym stylu.

Jesli chodzi o rehablitację po artroskopii to zaleca się między innymi ćwiczenie i wzmacnianie mięśnie, w rodzaju izometryczne napinanie mięśnia czworogłowego uda, czy innych mięśni odciążających kolano.
Wszystko zależy od stopnia zużycia chrząstki, są ludzie którzy potem normalnie ćwiczą (może niekoniecznie wyczynowo), etc.

W ogóle to ruch jest bardzo ważny w rehabilitacji, dodam że zabójstwem dla stawu kolanowego jest np. długie siedzenie w pozycji ze zgiętymi kolanami, czy w ogóle bez ruchu - ruch jest stawowi potrzebny, bo dzięki temu moga się tam spokojnie przelewać te wszystkie płyny.

Jeśli chodzi o przyczyny chondomalacji to mogą byc różne, generalnie najprawdopodobniej wynikają z minimalnych nieprawidłowości w budowie stawu (np. cos tam jest ustawione trochę pod innym kątem niż powinno), które mogą sie ujawnić przy intensywnym wysiłku fizycznych, który jak wiadomo zazwyczaj obciąża kolana. Słyszałam teorię, że może przyczyniać się do niej nierównomierność we wzroście mięśni, np. zbyt rozbudowany czworogłowy (ten z przodu), a zaniedbywany m. dwugłowy uda (z tyłu). W klasyce czworogły szczególnie dużo pracuje.

Dobra jest ponoć glukozamina, moja mama przepisuje ją pacjentom którzy normalnie biorą już środki przeciwbólowe, a po glukozaminie moga je odstawić.

muszelka - Sob Wrz 10, 2005 4:52 pm

o tak, bolące kolana mogą nieźle dać w kość :(
kiedyś nie miałam z nimi problemów, ale odkąd nie tańczę tak aktywnie jak to było kiedyś, to ból zdarza mi się dość często - szczególnie po długim chodzeniu czy staniu w pozycji pionowej, zdarza mi się też, że kolana puchną :?
czy macie jakies domowe sposoby, aby temu zapobiegać, może znacie jakieś specjalne ćwiczenia na wzmocnienie kolan ?
będę bardzo wdzięczna za informacje

sisi - Sob Wrz 10, 2005 10:28 pm

kolana szczególnie mogą dostać w kośc, gdy np. nieprawidłowo wykręca się stopy - nie "z biodra" tylko właśnie kolanem - wtedy to nie ma prawa działać dłużej... obciązenia na jeden staw kolanowy dochodzą nawet do 300 kg!
Tanc... - Nie Wrz 11, 2005 1:04 am

Hm .Ja już mam obydwa kolana ( prawie - z głowy - ) ale nadal tańcze i czasami używam stabilizatorów elastycznych plus zastrzyki plus dobra rozgrzewka dobrze rozbudowane mięśnie ,ale jak zaboli to szlag trafia i jest niemoc ,ale na scenie - nie ma zlituj się -i tak dalej ciągnę . :lol: to już choroba zawodowa .Choć bywają osoby młode które na samym początku ulegają takim kontuzjom ,że to już ich koniec .!!!A "ONI" ( ministrowie ) chca ,żeby tancerze mieli emeryture w wieku 65 lat - to jakaś KPINA !!!!! nie chce mi sie wiecej gadac na ten temat ,jak moje stawy maja wiecej o 15-20 lat niż ja !!!!
Paula - Nie Wrz 11, 2005 10:08 am

Pozwolę sobie chwilowo pociągnąć temat o emeryturze. To rzeczywiście jest kpina. i co oni sobie wyobrażają że na scenie będą występować takie babinki po 60-tce. A może, że jest tyle miejsc pracy dla takich osób. No comment...:/
Joanna - Nie Wrz 11, 2005 4:32 pm

muszelka napisał/a:
o tak, bolące kolana mogą nieźle dać w kość :(
kiedyś nie miałam z nimi problemów, ale odkąd nie tańczę tak aktywnie jak to było kiedyś, to ból zdarza mi się dość często - szczególnie po długim chodzeniu czy staniu w pozycji pionowej, zdarza mi się też, że kolana puchną :?
czy macie jakies domowe sposoby, aby temu zapobiegać, może znacie jakieś specjalne ćwiczenia na wzmocnienie kolan ?
będę bardzo wdzięczna za informacje


1) wzocnić mięśnie, które odciążają kolano - czworogłowy uda, a także (co może nawet ważniejsze w balecie, bo czworogłowy jest dość mocno rozwinięty) mięśnie tylne uda, i przywodziciele.

2) wiedzieć jak ćwiczyć, aby ciężar ciała przyjmowały mięśnie, nie stawy. Chociaż nie zawsze jest to możliwe, są pozycje, które dla kolan są szczególnie niekorzystne, np. plie na releve czy demi-releve.


jeśli boli, to:

1) kapiele z solą (dotyczy to wszystkich stawów, różnych obrzęków), generalnie nie chodzi o zwykłą kuchenną, ale o te bardziej mineralizowane;)

2) maście przeciwzapalne i przeciwbólowe

3) stabilizatory (ściągacze)

4) glukozamina, itp.


Stosuje się w zależności od stopnia bólu, przeciążenia, urazu, etc. Gorzej kiedy ktoś ma wspomnianą już wczesniej przeze mnie chondromalację rzepki, bo wtedy wchodzi w grę intensywniejsze leczenie, nawet operacja.

muszelka - Nie Wrz 11, 2005 7:25 pm

Joanno, ogromne dzięki za fachowe rady! obiecałam sobie, że już nie będę lekceważyć kolanowych dolegliwości
no i niestety muszę przyznać, że sama zapracowałam na ból kolan :oops: i o tym dokładnie napisała Sisi - nie wiedziałam, że to może mieć takie skutki, ale to tak jest, gdy się chce być mądrzejszym od natury i wykręca stopy na siłę :oops: aby sobie udowodnić, że jeszcze się potrafi :oops:

tancereczka19 - Pon Wrz 12, 2005 11:26 am

Niestety ja również miałam problemy z kolanami. Jednak były one raczej spowodowane urazami mechanicznymi...
Kiedyś na turnieju tańca nowoczesnego, kiedy występowałam w kategorii solo, nieźle sobie załatwiłam kolanko.. W układzie własnego autorstwa miałam dosyć efektowne "przejście" (a raczej upadek :lol: ) do szpagatu. W ten sposób moje kolano ślicznie spuchło.
A na rozdaniu medali śmierdziałam jakimś maizidłem którym uraczyła mnie pielęgniarka :wink:
Na początku treningów z klasyki bywało też że bolały mnie kolana, ponieważ nieumiejętnie wykręcałam stopy (od kolan a nie od bioder). Na szczęście ktoś mnie w porę uświadomił.

aankaa_baletnica=) - Pon Wrz 12, 2005 2:34 pm

ja na szczęście narazie nie mam żadnych problemów z kolanami i mam nadziję, ze nie będe miała......
Hanka - Pon Wrz 12, 2005 4:21 pm

Ja właśnie ostatnio miałam problem z kolanami, a dokładniej z jednym. Coś mnie tam bolała, jakoś tak dziwnie i nie wiedziałam co jest grane. Dzięki Bogu nie zwlekałam z tym, i poszłam jak najszybciej do ortopedy, okazało się że mam nadciągnięte wiązadło. Lekarz przepisął jekieś śmieszna zabiegi, typu jonoforeza, laser i pole magnetyczne. Teraz jest o niebo lepiej i znów mogę tańczyć :D . Pojawia się tu jednak problem, żeby dostać się do ortopedy czeka się...2 lub 3 miesiące (dlatego chcąc nie chcąc poszłam do prywatnego), a na zabiegi... mi mówili, że do grudnia nie ma wolnych miejsc. (To jest przecież śmieszne!) Jednak czasem trafia się na ludzi, którzy mają serce i pozwalają wejść bez kolejki...
vvvvv - Czw Wrz 15, 2005 7:17 pm

ale sie nasłuchałam od Was.No ja własnie od paru miesiecy czuje dziwny ból w kolanach-jakby kłójący,jakby scierający i choc nie jest to jeszcze ból nie do wytrzymania choc bywałay dni kiedy był naprawde uporczywy i nie mogłam nawet napiac nogi,postanowiłam isc do ortopedy i w tym tygodniu jeszcze ide-zobaczymy co powie,mam nadzieje ze mi pomoze.
Hanka - Czw Wrz 15, 2005 8:27 pm

Dobrze vvvvv, że w końcu idziesz to ortopedy, bo samemu się nie wyleczy a lekarz pomoże...
Paula - Czw Wrz 15, 2005 9:44 pm

vvvvv napisał/a:
ale sie nasłuchałam od Was.No ja własnie od paru miesiecy czuje dziwny ból w kolanach-jakby kłójący,jakby scierający i choc nie jest to jeszcze ból nie do wytrzymania choc bywałay dni kiedy był naprawde uporczywy i nie mogłam nawet napiac nogi


No niestety, ja myślałam ze mnei to ominie ale nic z tego :( Własnie dzisiaj na zajęciach mialam taki skurcz w kolanach, właśnie takie niby kłucie przez które nie można napiąć nogi o wciągnięciu kolana nie wspominając że przy szpagatowym aż upadłam na podłogę. Teraz muszę dokładnie przeanalizować ten teamt...Auuu!

Tanc... - Czw Wrz 15, 2005 9:52 pm

HI HI HI ,ja nic nie analizuje tylko mnie kłuje albo nie .Choć konsultuje się z ortopedą i ewentualnie zastrzyki ( ale nie blokady ) i dalej tańcze i ćwicze i jeszcze da się przeżyć w tym zawodzie .Ale kiedyś to da o sobie znać i się zemści :lol: ( ale może już będą wszędzie schody ruchome ) :lol:
Paula - Czw Wrz 15, 2005 10:20 pm

Tanc... napisał/a:
( ale może już będą wszędzie schody ruchome ) :lol:


Tak, i chodniki i w ogóle wszystko będzie ruchome :)

sisi - Czw Wrz 15, 2005 10:49 pm

tylko nasze stawy już nie... :lol:
Paula - Pią Wrz 16, 2005 3:31 pm

Chociaż wiesz, może postęp nauki uczyni cuda :P
Lupus - Nie Wrz 18, 2005 3:26 pm

Ja od wieku lat mam kłopoty z odnawiającą się kontuzją kolana. Kiedyś prawie całkowicie zerwałem więzadło no i teraz czasem to się odzywa. Na szczęście "pracuję rękoma" (a nie całym ciałem - jak większość z Was), więc w zawodzie mi to nie przeszkadza. Ale z końmi i kilkoma dyscyplinami sportu trzeba było się pożegnać... :(
sisi - Nie Wrz 18, 2005 3:42 pm

wprawdzie to nie o kolanach, ale...

kiedyś miałam mocno naderwane ścięgno Achillesa... to było okropne, bo w ciągu kilku chwil przestałam mieć możliwość normalnego poruszania się - nawet zwyczajnego chodzenia, o reszcie nie wspominając! na szczęście zaleczyłam kontuzję i mogę tańczyć - chociaż muszę bardzo uważać i zawsze pożądnie rozgrzać achillesy.

makova_panienka - Nie Wrz 18, 2005 3:45 pm

od tygodnia mam kontuzję stawu kulszowego. b. mocno naciągnięte, może nawet ciut naderwane. przez parę dni nie mogłam chodzić, do tej pory nie mogę wchodzić po schodach, schylać się...a pon. by wypadało już na balet iść...ehh :cry:

ps. to mój 300. post!!

Czajori - Nie Wrz 18, 2005 8:30 pm

Lupusie, jeździłeś konno?
Ty naprawdę jestes wspaniałym facetem :lol:
Wybaczcie offtop, amazonka we mnie czasem się głośno odzywa :)

aniaka - Nie Wrz 18, 2005 8:32 pm

Lupusie coraz bardziej mnie zadziwiasz :) Hmmm...
Joanna - Nie Wrz 18, 2005 8:45 pm

makowa_panienka napisał/a:
od tygodnia mam kontuzję stawu kulszowego. b. mocno naciągnięte, może nawet ciut naderwane. przez parę dni nie mogłam chodzić, do tej pory nie mogę wchodzić po schodach, schylać się...a pon. by wypadało już na balet iść...ehh :cry:


Nie ma czegoś takiego jak staw kulszowy, przynajmniej nigdy o nim nie słyszałam :)

Jak byś miała mieć cokolwiek naderwane, to zgłoś się do lekarza, w niektórych - co prawda poważniejszych - przypadkach, trzeba usztywnić daną kończynę.

Cytat:
kiedyś miałam mocno naderwane ścięgno Achillesa... to było okropne, bo w ciągu kilku chwil przestałam mieć możliwość normalnego poruszania się - nawet zwyczajnego chodzenia, o reszcie nie wspominając! na szczęście zaleczyłam kontuzję i mogę tańczyć - chociaż muszę bardzo uważać i zawsze pożądnie rozgrzać achillesy


Współczuję. Kiedyś miałam lekkie zapalenie ścięgna Achillesa, i już to mi nieźle dało "w kość", naderwania to sobie nawet nie wyobrażam :?

Gość - Nie Wrz 18, 2005 9:03 pm

Naderwanie achillesa -skaś to znam. I nikomu nie życzę. Teraz męczy mnie ból przyczepów rzeczonego (lekarz mówił mi jak to sie nazywa, ale moja skleroza robi swoje). Joanno, znasz jakieś metody pozbycia się go (bo jak dotychczas dowiedziałam sie, że jest jedna, świetna metoda - przestac ćwiczyć. a to mi sie za bardzo nie usmiecha)?


BTW Z postu o kolnach zrobiła nam się zdrowotna książka życzeń i zażaleń

makova_panienka - Nie Wrz 18, 2005 9:07 pm

Joanna napisał/a:
makowa_panienka napisał/a:
od tygodnia mam kontuzję stawu kulszowego. b. mocno naciągnięte, może nawet ciut naderwane. przez parę dni nie mogłam chodzić, do tej pory nie mogę wchodzić po schodach, schylać się...a pon. by wypadało już na balet iść...ehh :cry:


Nie ma czegoś takiego jak staw kulszowy, przynajmniej nigdy o nim nie słyszałam :)

Jak byś miała mieć cokolwiek naderwane, to zgłoś się do lekarza, w niektórych - co prawda poważniejszych - przypadkach, trzeba usztywnić daną kończynę.



a mi tak właśnie lekarz powiedział, że kulszowy staw...chyba :P

Joanna - Nie Wrz 18, 2005 9:22 pm

Gość napisał/a:
Naderwanie achillesa -skaś to znam. I nikomu nie życzę. Teraz męczy mnie ból przyczepów rzeczonego (lekarz mówił mi jak to sie nazywa, ale moja skleroza robi swoje). Joanno, znasz jakieś metody pozbycia się go (bo jak dotychczas dowiedziałam sie, że jest jedna, świetna metoda - przestac ćwiczyć. a to mi sie za bardzo nie usmiecha)?


BTW Z postu o kolnach zrobiła nam się zdrowotna książka życzeń i zażaleń


Naderwanie Achillesa leczy się różnymi sposobami, od operacyjnych (wycięcie blizny, która się robi tam gdzie ścięgno się naderwało), wsadzania w gips, do wstrzykiwania czegoś tam zmiejszającego obrzęk, i zaleca się właśnie przerwę w ćwiczeniach. No w sumie to mało możliwe, ale ważne są przerwy w ćwiczeniach, aby organizm miał czas na regeneracje.
W ogóle to sprawa jest o tyle nieciekawa, że raz naderwany, albo co gorzej - zerwany całkowicie - właścwie zawsze już będzie coś tam miał. Blizna, która się tworzy po naderwaniu ścięgna, jest wyjątkowo podatna na stany zapalne, z drugiej strony zapalenie ścięga osłabia go, i robi sie takie kółko.
Notabene wysokie podbicie ponoć sprzyja nadrywaniu się tego ścięgna (obok paru innych czynników).

~.~.~.
makowa panienko - po konsultacji ze specjalistami ( 8) ) mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak staw kulszowy! Jest co prawda kość kulszowa, ale jej właściwie też nie ma, heh, bo wraz z dwoma innymi tworzy kość miedniczną, i zostaje nam po prostu tzw. guz kulszowy. Jeszcze jest coś takiego jak rwa kulszowa, ale jest to związane już z kręgami lędźwiowymi (coś o tym wiem z autopsji :? )

~.~.~.
Heh, niedługo ja wam się będę skarzyć, bo coś mi się dzieje z jednym kolanem (tak a propos tematu), i to zupełnie nie wiem od czego:/ i kto mi tu pomoże, co? ;)

makova_panienka - Nie Wrz 18, 2005 9:39 pm

dobra, cośtam mi się naderwało, i to chyba było jakieś ścięgno przyczepione do rzeczonej kości kulszowej w takim razie...
wybacz niewiedzę mą, lecz nie uważałam na biologii najwyraźniej :wink: :wink:

Nefretete - Nie Wrz 18, 2005 10:02 pm

Joanna napisał/a:
i kto mi tu pomoże, co? ;)


będziemy Cie wspierać całym sercem (a raczej sercami), niestety fachową wiedzą nie ;)

Justi - Wto Gru 20, 2005 8:19 am

Hmmmmm... Jeśli chodzi o kolana to mnie czasem bolą jak szybko wbiegam po schodach i w w ogóle przy bieganiu. No i mam słabe ścięgna pod kolanami - ograniczają moje rozciąganie :(
kamita - Wto Gru 20, 2005 9:44 am

Hej
Słyszałam, że nieźli specjaliści zajmujący się leczenim kontuzji są w prywatnym centrum medycznym Carolina (Warszawa) http://www.carolina.pl/about.php
Podobno pracują tam najlepsi specjaliści z zakresu ortopedii i traumatologii. Na ich stronie są też opisane kontuzje i choroby poszczególnych narządów ruchu. Niestety wizyta tam kosztuje około 200 zł, nie mówiąc już o kosztach zabiegów.
Może na tej stronie uda wam się coś poczytać o poszczegónych chorobach i kontuzjach i przynajmniej będzie wiadomo w którym kierunku szukać dalej specjalisty.
Pozdrawiam

Kasia :)) - Wto Gru 20, 2005 1:26 pm

vvvvv napisał/a:
ale sie nasłuchałam od Was.No ja własnie od paru miesiecy czuje dziwny ból w kolanach-jakby kłójący,jakby scierający i choc nie jest to jeszcze ból nie do wytrzymania choc bywałay dni kiedy był naprawde uporczywy i nie mogłam nawet napiac nogi,postanowiłam isc do ortopedy i w tym tygodniu jeszcze ide-zobaczymy co powie,mam nadzieje ze mi pomoze.


nasza Nala miała chyba cos podobnego i cos jej sie calkowicie wytarlo i musiala chyba zazywac cos zeby odbudowac...

katrina - Sro Wrz 16, 2009 8:19 pm

czy ktokolwiek z Was jest po artroskopi lub rekonstrukcji kolana?
bardzo proszę o odpowiedź

Lady_Gold_Moth - Sro Wrz 16, 2009 11:18 pm

Kasia :)) napisał/a:


nasza Nala miała chyba cos podobnego i cos jej sie calkowicie wytarlo i musiala chyba zazywac cos zeby odbudowac...


owo coś to zapewne glukozamina była, a to coś do odbudowania to chrząstka stawowa... Też jestem na etapie jej łykania... Niby pomaga, ale jak trochę więcej pochodzę to znowu to kolano wysiada...

Alya - Czw Wrz 17, 2009 7:31 pm

Ja mam uszkodzoną rzepkę. Przy energicznych ruchach mi się przesuwa. Lekarz powiedział żebym kupiła opaskę, ale wie ktoś może czy lepsza będzie taka z otworem na kolano czy może bez ale z takimi wkładkami żelowymi na około kolana. Jeżeli miał ktoś taki problem to proszę o rade.
Bambyno - Sob Cze 19, 2010 12:01 am

Ja mam problem z obydwoma kolanami... W prawym ciągle mi kość chrupie [zwłaszcza przy zginaniu] a lewe [gdy kucam] pod koniec dnia, lub gdy zmęczę się fizycznie boli do tego stopnia, że mam dość spory problem z zaśnięciem... Czy ktoś tak miał? Co na to poradzić oprócz w.w rad?
Buba - Nie Cze 20, 2010 10:56 pm

balet tak na prawde jest bardzo szkodliwy na kolana. Często zdarzają się kontuzje, które mogą wykluczyć tancerza z dalszej kariery zawodowej.
Wiam, że w pozdańskiej OSB uczy pewna Pani Profesor, która kiedyś była tancerką baletu w Poznaniu i podczas spektaklu pękły jej obie rzepki. I musiała zrezygnować z tańca. Teraz za to uczy dzieciaki w OSB :)
Mnie często bolą kolana jak za dużo skaczę. Po prostu czasem sie przetrenuje i kolana daja znać, że mają już dość.
Pozdrawiam :)

RiRi - Czw Cze 24, 2010 11:20 pm

Gdy robię na balecie wymachy lewej nogi to w kolanie dzieje się coś bardzo dziwacznego. Mam takie wrażenie, że jakby coś tam przeskakiwało. Nie wiem co to może być! Wykonując wymachy próbowałam zlokalizować to dziwaczne działanie, ale nic nie znalazłam niepokojącego. Rozważam, że może być to rzepka lub naderwane ścięgno. Lekarzem nie jestem na medycynie się nie znam. Naświetlałam sobie kolano z każdej strony i nic. Moja doktor z przychodni rodzinnej jest na urlopie i nie wiem co robić!

Wie ktoś z doświadczenia o co chodzi mojemu dziwacznemu kolanowi?

Pozdrawiam

Sagittaire - Pią Cze 25, 2010 5:44 pm

Joanna byla specjalistką w tej dziedzinie ale jakos ostatnio zginęła. Ja bym do jakiegos innego lekarza poszla (zazwyczaj jakies zastepstwa sa). Jesli jestes tancerką, to dbalosci nigdy za wiele. Co najwyzej sie dowiesz, ze przychodzisz niecelowo :D
Torin - Pią Cze 25, 2010 10:42 pm

Po objawach to w/g mnie rada jest jedna.
Ortopeda.
Ino sportowy lub "znający się" na balecie.
Każden inny stwierdzi że nadajecie się jeno na złom i natychmiast macie zaprzestać ćwiczeń deformujących wasze ciała czy co tam innego ;)

Torin - nie za bardzo po deformowany (przynajmniej na ciele....)

Dolores1984 - Sob Gru 04, 2010 4:52 pm

Może tu mi coś poradzicie. Otóż kiedyś na wakacjach szłam po schodach w domu koleżanki. Źle stanęłam i coś się stało z kolanem. Bolało także myślałam ,że umieram, wyłam z bólu. Poza tym naprawdę głośno strzeliła kość.
Jakoś się dowlokłam do domu. Kolano na drugi dzień tak spuchło ,że nie mogłam się poruszać. Nic. Poszłam do lekarza ,chirurg zrobił mi zdjęcie rentgenowskie i powiedział ,że to rzepka wypadła ze swojego miejsca na bok i wróciła na miejsce ,poza tym mam za krótki mięsień ,który trzyma rzepkę.

Teraz to kolano co jakiś czas się porusza, strzela. Na żaden zabieg iść nie chce. Czy możliwe jest to jakoś wzmocnić ćwiczeniami czy czymś takim?

julianka - Sob Gru 04, 2010 5:22 pm

Może napisz do Oli K. na Pw?
Ona miała kontuzję rzepki, więc być może coś ci doradzi :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group