www.balet.pl
forum miłośników tańca

Ludzie baletu - tancerze wszechczasów

nika - Sob Cze 11, 2005 2:16 pm
Temat postu: tancerze wszechczasów
Kto według Was jest najlepszym tancerzem w całej historii baletu czy współczesnego??ja uwielbiam Barysznikowa:).Wczoraj obejrzałam sobie znów "Białe Noce"z nim w roli głównej,jest rewelacyjny.
A tak w ogóle to szkoda że obecnie jest tak mało tańczących facetów,gdziekolwiek się pojawić,na jakiś warsztatach to prawie same dziewczyny :( Panowie :wink: Zróbcie coś z tym.Nie mówię,żeby od razu drugi Barysznikow,ale... :) Buziaki!!!!!!

Tranquility - Sob Cze 11, 2005 3:27 pm

hehe :) staramy się jak możemy :) :D
Kasia G - Sro Cze 29, 2005 3:43 pm

Odświeżam wątek - Tancerze Wszechczasów (mysle, ze również Tancerki)
Ja głos oddaję na Muchamiedowa, Nurejewa, no i kegendarnego, nieweryfikowalnego Niżyńskiego; z tancerek wypada wspomniec o Pawłowej, Fonteyn, Plisieckiej....
Jakie są Wasze typy?

sisi - Sro Cze 29, 2005 4:02 pm

ja popieram typy Kasi G - jezeli chodzi o klasykow...
Joanna Bednarczyk - Sro Cze 29, 2005 7:01 pm

Zgadzam się co do wcześniejszych typów oprócz Muchamiedowa. Od siebie dorzucę: Jean Babilee, Jorge Donn, Carla Fracci, Sylvie Guillem
sfra - Sro Cze 29, 2005 7:11 pm

A Lifar?
Gość - Sro Cze 29, 2005 7:25 pm

Ja lubię jeszcze tych tancerzy: Paloma Herrera, Angelo Corella, Władimir Małachow, Sofiane Sylve.

Może jeszcze nie są (tymi z tytuł), ale maja wszelkie zadatki.

Kasia G - Sro Cze 29, 2005 8:07 pm

Zgadzam sie co do Babilee'a, Donna, Fracci. Co do powyższch - hmmm, zobaczymy - miało byc wszechczasów. Poczekam aż sie jeszcze bardziej zasłużą ;)
Joanna - Sro Cze 29, 2005 8:58 pm

Dodałabym jeszcze Alicię Alonso :)
Ariodante - Sro Cze 29, 2005 9:50 pm

Gość napisał/a:
Ja lubię jeszcze tych tancerzy: Paloma Herrera, Angelo Corella, Władimir Małachow, Sylve Sofiane.


Sofiane Sylve - Sylve to jej nazwisko. Ale czy nie za wczesnie na tytul tancerza wszcheczasow - to bardzo mloda osobka, choc zgadzam sie, ze bardzo dobra (widzialas ja w Spiacej Krolewnie z Amsterdamu?)

nika - Sro Cze 29, 2005 10:37 pm

A Natalia Makarova??Myśle,że ona rówieniż.Oczywiście zgadzam sie co do Nuriejewa,Nizyńskiego,Fonteyn no i Plisieckiej(Czytaliscie może jej autobiografie??świetna książka)

A wśród tancerzy tańca wspólczesnego??(modern,itd),Myślę,ze Martha Graham na pierwszym miejscu

sfra - Sro Cze 29, 2005 10:39 pm

Skoro modern to Isadora Duncan.
sisi - Sro Cze 29, 2005 11:18 pm

hmmm mimo wszystko ja bym Isadory tam nie wsadzila... u niej nie mozna mowic o nowej technice (bo nie skodyfikowala jej ani nie miala jasno wytyczonych zasad) ale raczej o nowym stylu, wiec daje marthe graham. no bo w taki sam sposob mozna by mowic o Macie Hari jako o tancerce wszechczesow...

nika, czytalam ta autobiografie, swietna :) dla zainteresowanych: pelny tytul to "Ja, Maja Plisiecka"

nika - Sro Cze 29, 2005 11:30 pm

No własnie własnie,nie napisałam tytułu :oops: Ci co nie czytali niech przeczytaja koniecznie!!!!!!!!!!!!!!mnie wciagnęło maksymalnie.Podziwiam ją za wytrwałość,KGB na każdym kroku ,na każdym tournee "dreptało".Okropne.

Jeśli chodzi o biografie to miałam w rękach jeszcze Margot Fonteyn(zdobyłam ją w Buwie w Warszawie),ale jeszcze nie przeczytałam.mam nadzieję,ze równie wciągajaca jak Plisieckiej.

Tez bym Isadory Nie wsadziła.Ona przecierała szlaki :) dopiero.

Joanna - Sro Cze 29, 2005 11:44 pm

Wydaje mi się, że w przypadku tańca współczesnego trudno mówić o tancerzach jako takich, bo tutaj na pierwszy plan często wysuwa się choreografa. To oni najczęściej zyskują sławę, nie dzięki technice czy wyrazowi scenicznemu (bo często sami są tancerzami), a właśnie dzięki oryginalnym pomysłom i choreografiom. Jeśli wymienia się uznane osoby w tej dziedzinie, to takie osoby jak np. Merce Cunningham, Pina Bausch, Susanne Linke, czy Xavier Le Roy (nie wiem, na ile on jest znany, heh, ale jestem zafascynowana jego self-unfinished ;) ) zasłynęły właśnie dzięki temu, co stworzyły, ale nie dlatego, że coś perfekcyjnie zatańczyły, zwłaszcza dotyczy to X. Le Roya ;)
Kasia G - Czw Cze 30, 2005 10:27 am

o tak, polecam autobiografie tych tancerek, zamieściłam jej w Wybranej bibliografii, ale przypomne tu jeszcze raz:
Fonteyn M.: Autobiografia. Warszawa 1984, WAiF
Plisiecka M.: Ja, Maja Plisiecka. Warszawa 1999, Prószyński i S-ka
i jeszcze:
Rambert M.: Żywe srebro. Warszawa 1973, Czytelnik

nika - Czw Cze 30, 2005 11:00 am

[quote="Kasia G"] Rambert M.: Żywe srebro. Warszawa 1973, Czytelnik[/quote]


Można ją dostac w bibliotekach????bo pewnie nowego wydania to nie ma... :(

Kasia G - Czw Cze 30, 2005 3:35 pm

Można ją dostac w bibliotekach????bo pewnie nowego wydania to nie ma... :(

"Żywe srebro" bywa w bibliotekach, choć na przykład u mnie WYCOFALI ją z wyporzyczalni bo stara :evil: (teraz staram się wyśledzić czy oddali na przemiał, czy da sie odkupić). No i można czasem kupic ją w antykwariatach, koleżanka niedawno kupiła w Warszawie za rozsądną cenę.

wykasowałam kilka postów dotyczących cytowania. Rada - na poście z którego chcesz cytować kliknij przycisk Quote, otworzy Ci sie normalne okno listu do pisania Twojej odpowiedzi. Z wypowiedzi którą chcesz cytowac wybierz wlasciwy fragment do którego będziesz sie odnosić. Dalej dodaj swój komentarz i .. gotowe. Wyslij. Musisz miec włączone w swoim Profilu BBCode

sfra - Czw Cze 30, 2005 4:47 pm

A czy przecierania szlaków nie okazało się wielkim ?
nika - Czw Cze 30, 2005 5:16 pm

było wielkie.Tylko,że to nie była jeszcze żadna konkretna technika.Duncan nie sprecyzowała tego tak jak Graham.
(ponownie) Armida - Czw Cze 30, 2005 8:37 pm
Temat postu: -
A z takich kompletnie współczesnych (czasem nie techniką) tancerzy, to kto wam najbardziej imponuje?

Pozdrawiam

sisi - Czw Cze 30, 2005 10:39 pm

chodzi ci o wspolczesnych czasowo? ja mysle ze Plisiecka mozna zaliczyc do wspolczesnych, bo jeszcze zyje :) a do wspolczesnych tancerzy tanca wspolczesnego to Bzdyl, Olszowska (jesli chodzi o polakow. nie nazwalabym ich jeszcze tancerzami wszechczasow, ale imponuja mi)
(ponownie) Armida - Czw Cze 30, 2005 10:45 pm
Temat postu: -
Tak, współczesnych czasowo i tańczących.

Pozdrawiam

mysha - Pon Sie 08, 2005 1:21 pm

Z klasycznych absolutnie, niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie BARYSZNIKOW. Mam wrażenie, że technika klasyczna będzie musiała pójść jeszcze dużo do przodu, żeby jego doskonałość została przewyższona.

Ze współczesnych, zgadzam się z którymś z powyższych postów, że bardziej można mówić o technikach i choreografiach, niż indywidualnych osobowościach tanecznych, bo inne jest, niż w klasyce, podejście do tańca jako sposobu wyrazu scenicznego.

Moje typy to szkoła Witka Jurewicza (Kalisz) i, jeśli chodzi o zagranicę, brytyjski DV8 oraz linia physical theatre i kontaktówki (contact improvisation).

Kasia G - Wto Sie 09, 2005 3:21 pm

no i w ten sposób wrócilismy do Barysznikowa który pojawił się w pierwszym poscie w tym wątku. I nie sposób się z Tobą, mysho, nie zgodzić - boski Misha to jest to !!!! :P
mysha - Wto Sie 09, 2005 9:10 pm

Amen :)
sari - Wto Sie 09, 2005 10:17 pm

O tak, jest cudowny! Dodaję jeszcze swój głos. :)
Justyna Ch-ipcio - Czw Sie 11, 2005 11:44 am

Dopisuję się i ja w tym zgranym chórze - BARYSZNIKOW - tancerzem wszechczasów. Nie do pobicia!
makova_panienka - Czw Sie 11, 2005 12:27 pm

oddaję głos, ba! nawet sześćdziesiąt sześć moich głosów na...

Kasia G napisał/a:
nieweryfikowalnego Niżyńskiego

8) 8) 8)

mysha - Czw Sie 11, 2005 6:33 pm

no właśnie: nieweryfikowalnego...
Aspicia - Pią Lis 25, 2005 10:22 pm

NIŻYŃSKI NIŻYŃSKI i jeszcze raz NIŻYŃSKI!!!!!!!!!!!!! nie zachowały się żadnego nagrania z Jego tańcem...bo sam zabronił kręcenia swoich wirtuozowskich popisów...wiedział, że wiek póżniej technika pójdzię tak w górę, że jego taniec będzie tylko "posmiewiskiem" przy doskonałych tancerzach końca XXwieku...a szkoda...bo z zapisów wynika, że był geniuszem...

A! i Baryshnikov...

prosze o nieuzywanie na forum słów powszechnie uważanych za niezbyt eleganckie, ew. wykropkowanie
moderator


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group