Wysłany: Pią Cze 24, 2005 3:58 am Pointy Marii Taglioni
W watku "Pointy czy puenty" podany byl link do zdjec point legendarnej balleriny Marii Taglioni, od ktorej wlasciwie rozpoczyna sie historia tanca na pointach. Ogladalam ostatnio "La Sylphide" z POB w rekonstrukcji Pierre'a Lacotte, ktory mowil o tej rekonstrukcji w wywiadzie (niestety dosc balaganiarskim) dolaczonym do dvd. Rola Sylfidy stworzona byla dla Taglioni, ktora ponoc tanczyla ja z takim wdziekiem, ze stala sie synonimem gracji. Wszystko to dzieki pointom, ktore stwarzaly iluzje unoszenia sie w powietrzu. Ale spojrzcie na te zdjecia:
Te butki nie byly niczym wymoszczone, mialy jedynie usztywnione tektura spody (Lacotte wspomina, ze wsrod list wydatkow Taglioni byly arkusze kartonu - nie bardzo mogl zrozumiec po co, ale kiedy zobaczyl pointy Taglioni, zrozumial). Te buty przypominaja budowa (przynajmniej na zdjeciu) espadryle, a nie dobrze wszystkim znane pointy. Mysle ze warto sie przyjrzec tym fotkom i podumac sobie o tym, jakim blogoslawienstwem sa dzisiejsze miekkie pointy, ktore daja stopie jako taki komfort. A wiec kiedy przyjdzie Wam ochota poprzeklinac pointy, przypomnijscie sobie butki Marii Taglioni ...
_________________ Pozdrawiam,
Iza Zbikowska-Aaboe - Wasza Prima Ballerina Assoluta
No niestety, pointy pochodzą od tych "butków". W chwili, w której mam ich dość, nie przeklinam ich samych, a właśnie Marię Taglioni, bo to w końcu ona je wymyśliła. Momentami nie cierpię tej kobiety (ale tylko momentami )
Pozdrawiam
_________________ "The body moves but the soul dances..."
Może tylko Ci się wydaje..... No ale ja nie mówie, że byłyby czy nie były, tylko, ze jest to niewygodne i że w chwilach słabości wszystko zwalam na jej pomysł (nikomu to nie szkodzi, a ja mogę wyrzucić z siebie trochę złości).
Pozdrawiam
_________________ "The body moves but the soul dances..."
a po co sie probowac meczyc na takich, skoro mozna miec w miare wygodne? odrobina luksusu w ciezkich chwilach
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
nie no nie przesadzaj... slyszalam od kilku osob, ze dobrze dobrane potrafia byc calkiem calkiem... zreszta chodzilo mi o to ze W POROWNANIU DO TAMTYCH nasze sa prawie luksusem....
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
Wysłany: Wto Cze 28, 2005 8:07 am
Dlaczego???
Pointy mają w sobie wielką magię baletu romantycznego, sprawiają , ze tancerki (teraz też i tancerze ) stają się aniołami.
Pas de bourre w pointach jest pięknym zjawiskiem na scenie!!!!
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Cze 28, 2005 11:31 am Re: -
Podarować pointy mężczyznom absolutnie się nei zgadzam...:P A tancerki robiły by wszelkie allegro i wszelkie skoki o nie nie nie. W żadnym wypadku
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Cze 29, 2005 3:16 pm
No dobra ale tylko na troszkę Czasem to nawet ciekawie wygląda
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach