Jeśli chodzi Ci o nakładanie cieni to polecam palcem. Tak, jakbyś to sobie robiła makijaż, kolorem dopasowanym do pointy... I możesz dać zawsze trochę bieli
_________________ Wśród tandety lśniąc jak diament,
Być zagadką, której nikt nie zdoła
Zgadnąć nim minie czas...
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
Wysłany: Sob Lut 20, 2010 2:12 pm
A ja mam pytanie:
po co obklejać czubki point plastrami?!
Moja koleżanka zbaletu ma obklejone puenty i niezbyt wyglądało na to,że one jej się ślizgają, a mnie niestety tak. Słyszałam o przyklejaniu skórki u szewca, ale nie wiem, nie jestem pewna. Jakieś propozycje? Co polecacie?
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało"
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 7:46 am miękkie czubki - co robić?
Właśnie.. chciałam się zapytać, czy robicie coś z mięknącymi czubkami?
Słyszałam, że można wlać trochę kleju (tylko nie pamiętam jakiego..) i znowu będą twarde.
Można też kupić w sklepie utwardzacz do point, ale to droga sprawa (60zł..).
Mi w Sanshy strasznie zmiękły czubki, tak samo w Grishko i Freedach, najlepiej trzymają się Blocha. Czubki bardzo szybko robią się miękkie i w momencie kiedy jeszcze cały pointy nadają się do użytku to trochę szkoda je wyrzucić..;(
Ostatnio zmieniony przez inaenka Wto Lut 08, 2011 12:45 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: uczennica sb ;)
Wiek: 26 Posty: 364 Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 8:19 am
Słyszałam ,że z takimi miękkimi pointami już się chyba nic nie da zeobić... Mnie wciagu 3 dni tak szybko zmiękły czubki w sansha lyrica ze troche mi sie tej firmy odechcialo. Wczesniej nie tak mocno jak w lyrica zmiekly mi czubki ovationach. W grishko 2007 zlamala sie podeszwa, ale czubki nadal są twarde. Teraz kupilam blochy model amelia i zobaczymy co z nimi bedzie ; )
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 30 Posty: 498 Skąd: USA
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 11:00 am
Zrobić coś napewno się da..przecież pointy nie mogą się rozwalać po kilku użyciach. Właśnie w Ovationach czubki mi zmiękły bardzo szybko też.
P.S.Właśnie mam Blochy Amelie Soft i od wakacji trzymają się dobrze więc nie martw się o czubki:-)
Związek z tańcem: uczennica sb ;)
Wiek: 26 Posty: 364 Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią Paź 15, 2010 11:49 am
Część postu - .:Odylia:.
''o sposobach reaktywacji zlamanych point nie slyszalam-slyszalam za to ze jak czubki staną się za miękkie wlewa sie tam specjalny klej (tzw.mastyks stosowany do charakteryzacji np przyklejania bród ) zostawia do wyschniecia i czubki są jak nowe''
To też jest jakiś sposób na miękkie czubki ; ) tylko jak w praktyce?
A to bardzo mnie cieszy że w tym modelu z blocha wszystko jest ok
Związek z tańcem: moja pasja :)
Wiek: 30 Posty: 122 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 7:11 am
znajdę jakąś deskę i przybiję przez jakiś czas będę się w nich męczyć a potem uzbieram na nowe. Nie ma to jak całkowicie rozmiękczyć pointy w 3 tygodnie...
_________________ Rozdarta między dwiema pasjami. I niezmiernie szczęśliwa.
Związek z tańcem: zaręczeni
Posty: 220 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 11:31 am
chyba sansha ma takie specialne wkładki, które mają przedłużyć żywotność pointy. rozrywa się podeszwę pointy, wsuwa tą wkładkę i ponoć można sobie potańczyć. sama nigdy nie próbowałam. to wyglądało jak giętka linijka. jak znajdę linka, to wrzucę.
Nie tańczę na pointach, ale wydaje mi się, że przybicie do podeszwy deski sprawi, że nie będą się w ogóle nadawały do tańca, chyba że będzie to jakiś giętki gatunek drewna.
_________________ Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
Związek z tańcem: zaręczeni
Posty: 220 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 8:08 pm
niestety nie wiem, gdzie można takie wkładki kupić. kiedyś dodawano je do niektórych point sanshy.
drugim rozwiązaniem jest jet glue, czy shellak ( http://www.etiuda-online....papillon-pa1710 ) teoretycznie takie kleje są raczej do czubków point, ale zasze możesz rozerwać podewszwę i wlać pomiędzy dwie warstwy.
jakiekolwiek "drewno" się nie nadaje, bo w poincie nie ma żadnego drewna!
Mam pytanie: Co robicie żeby satyna się z point nie zdzierała prócz nakładek/łezek na pointy ? Ja jak ćwiczę w domu to zakładam na pointy skarpetki albo ochraniacze ale na balecie nie mogę . Poradźcie, bo moje pointy po kilku dnach wyglądają jakby miały 2 lata .
Ja na czubek to mam łezki ale zdziera mi się też po bokach i nie wiem co na to poradzić . Myślałam czy by nie obszyć muliną taka błyszczącą w tym kolorze całych nie obszyć ale to by straciły już swoje piękno .
Muliną Ja trochę dzisiaj szperałam po stronach zagranicznych sklepów baletowych i odnalazłam ochronne nakładki na pointy z sanshy: http://www.planetdance.co...20prod_anchor
Mam takie i jestem z nich bardzo zadowolona,jednak używam ich tylko gdy tańczę na próbach przed samym występem bo ja jednak wolę trochę wybrudzone pointy...takie z duszą.;D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach