_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Ostatnio sprawdzalam swoje podbcie, siad plaski i obiaganie stopy. Zauwarzylam ze pobice prawej nogi jest gorsze tzn prawa stopa jest wyzej od lewej. Czy faktycznie jest to podbicie? Jak mozna to zmienic?
I na gimnastyce artystycznej i na balecie mówi się ze kazdy ma jedną stronę lepszą od drugiej-tak samo jak z podbiciem jest tez z rozwartoscią,skokami,piruetami itd. i wcale nie musi to byc związane z prawo- lub leworecznością ani jakąś wadą
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
Czy spotkaliscie sie z takim schorzeniem, ze stopy nadmiernie przechylaja sie do srodka? Jesli stoi sie ze stopami ulozonymi rownolegle widac ze stopy (ich srodkowa czesc) przechylaja sie do srodka. Z tego co wiem nie jest to wina plaskostopia, bardziej uklad kostny ale nie jeste pewna.
Czy spotkaliscie sie z czyms takim? Czy zaobserwowaliscie cos takiego wsrod osob z ktorymi chodzicie a zajecia lub wsrod uczniow szkol baletowych?
Czym moze to byc spowodowane?
wlasnie zewnetrzne krawedzie stop "leca" do srodka. Tez jak stoje z nogami ulozonymi rownolegle to czesc stopy-srodek i kostka tez leca do srodka - do wewnatrz. Nie wiem czy dobrze wyjasnilam. Czym moze to byc spowodowane?
na tym zdjeciu stopa na wysokosci kostki tez wyglada jakby leciala do srodka, nie wiem dokladnie czy jest to to samo ale u mnie jak np obciagam noge to rowniez nie jest ona calkiem prosto, dopiero jak "swiadomie nastawie ja na swoje miejsce" i pilnuje ulozenia to wtedy jest dobrze
Witam serdecznie.
Tak przeglądałam sobie ten temat, a także inne o zbliżonej tematyce, i doszłam do wniosku, że problem podbicia traktujecie bardzo poważnie. Oprócz tego że to, czy podbicie jest wysokie, czy niskie musi mieć poważny wpływ na to jak się Wam tańczy jest chyba oczywiste (nawet dla takiego laika w tej kwestii jak ja). Jednakże zapominacie troszkę o zdrowotnym aspekcie budowy stopy. Wydaję mi się, iż część z Was, które przedstawiły tutaj swoje zdjęcia ma lekko zdeformowane stopy (np. płaskostopie) ale czy to prawda można się będzie przekonać dopiero po zobaczeniu zdjęcia stopy w pozycji stojącej, bez jakichkolwiek nienaturalnych "wygięć". Poruszam ten temat dlatego, iż deformacje stóp to także (a może przede wszystkim) problem natury zdrowotnej, wymagający leczenia. Jeśli ktoś z was będzie miał ochotę to z przyjemnością odpowiem na pytania związane ze stopami :
w celu ułatwienia mile widziane zdjęcia stóp w różnych pozycjach (szczególnie w obciążeniu tj, na stojąco).
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez woow Sro Cze 11, 2014 7:26 pm, w całości zmieniany 1 raz
wielu tancerzy cierpi na płaskostopie poprzeczne. woow, czy wiesz może co może wpływać na powstanie tej wady?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Płaskostopie poprzeczne jest to obniżenie lub spłaszczenie sklepienia poprzecznego stopy. Jest to jedna z najczęstszych dolegliwości stopy, częściej występująca u kobiet. Przeciążenia przedniej części stopy powodują rozchodzenie się na boki kości śródstopia, sklepienie poprzeczne obniża się. Stopa staje się wyraźnie szersza i przybiera wachlarzowaty kształt. Po jakimś czasię na skórze podeszwy (w miejscu spłaszczenia)zaczynają się tworzyć odciski, zrogowacenia. Wśród najczęstszych przyczyn należy wymienić:
- długotrwałe chodzenie po twardym podłożu,
- stojąca praca,
- nadwaga,
- chodzenie na wysokich obcasach,
Czasami przyczyna tkwi po prosu w słabszych mięśniach utzrymującyh sklepienie, odziedziczonych po przodkach (wtedy trzeba dodatkowo uważać i podjąć odpowiednie działania profilaktyczne)
UWAGA
Płaskostopie poprzeczne jest prawie zawsze początkiem tworzenia się halluksów. Metody leczenia i zapobiegania:
-wygodne, szerokie obuwie,
-wkładki ortopedyczne,
-ćwiczenia mięśni stopy,
Wskazany kontakt z ortopedą.
Jeśli chodzi o tancerzy to myślę, że przeciążenia stóp są w tym przypadku bardzo duże. Chociażby biorąc pod uwagę długotrwałe przenoszenie ciężaru na przednią część stopy, dodatkowo biegi, skoki, a takze taniec w nienaturalnym niedopasowanym do stopy obuwiu
Pozdrawiam
czyli mimo to, ze tancerze mają bardzo mocne mięśnie stóp, to taniec na puentach, silne releve i "rozpłaszczanie" stopy na ziemi dla większej przyczepności to na tyle silny bodziec, zeby zdeformować stopę?
aha, i czy powstawanie halluksów jest zawsze poprzedzone płaskostopiem? czy są jakieś metody "cofania" halluksa?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 1:47 pm
sisi, dobrym sposobem na halluksy jest ''ustawianie dużego palca w pionie" Znajomy lekarz polecił wkładanie na noc między duży palec a drugi palec...drewnianych szpulek po niciach W aptekach można dostać gumowe kliny, działające w ten sam sposób (np. Dr Scholl).
woow, większośc tancerzy ma zdeformowane stopy, tak jak większość tenisistów ma problemy z aktywnym łokciem. Całkiem dobrze sobie radzą, więc wydaje mi sie, że nazywanie tego problemem zdrowotnym wymagającym leczenia jest lekką przesadą. Nie sądzę, żeby ktokolwiek, kto traktuje taniec jako zawód przyszły lub obecny, zrezygnował ze skoków czy nie daj Boże z point dlatego, że teoretycznie płaskostopie poprzeczne to odchylenie od tak zwanych norm zdrowotnych.
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
Oczywiście, że nie namawiam nikogo do rezygnacji z tańca
Ale osoby mające problemy ze stopami chcąc uniknąć lub zminimalizować ewentualne późniejsze dolegliwośći powinny tym częściom ciałą poświęcić nieco więcej czasu i uwagi niż osoby mające zdrowe stopy (a tak nawiasem mówiąc to niektórzy nawet nie wiedzą, czy mają zdrowe stopy). Jak zauważułam (nawet na niektórych zamieszczonych tu zdjęciach - szczególnie dotyczy osób uważających że mają niskie podbicie) problemem może być również płaskostopie podłużne, które pojawia sie ostatnio coraz częściej. Także w tym wypadku konieczna odpowiednia profilaktyka aby zapobiec większym problemom (np z kręgosłupem). Jeśli ktoś ma jakieś pytania zapraszam też do kontaktów drogą mailową.
Pozdrawiam
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 31 Posty: 704 Skąd: z monitora...
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 6:18 pm
Ja mam halluksy, ale nie przeszkadzają mi one w tańcu... Tylko z doborem butów jest mały problem Ale da się z tym żyć - ja halluksy mam od urodzenia, przez całe życie nic nie robiłam by "zapobiec" ich rzekomemu dalszemu rozwojowi i nigdy nie przeszkadzały mi jakoś specjalnie... Nie jestem nimi zaniepokojona (choć np. niektórzy znajomi są zadziwieni). Po prostu się nimi nie przejmuję.
ojoj, niezłe ale widać ze masz baletowo wyrobioną nóżke charakterystyczne obtarcia gdybym tego nie zobaczyła, nie dałabym wiary ze z takie haluksy nie przeszkadzają .....
sisi, dobrym sposobem na halluksy jest ''ustawianie dużego palca w pionie" Znajomy lekarz polecił wkładanie na noc między duży palec a drugi palec...drewnianych szpulek po niciach W aptekach można dostać gumowe kliny, działające w ten sam sposób (np. Dr Scholl).
woow, większośc tancerzy ma zdeformowane stopy, tak jak większość tenisistów ma problemy z aktywnym łokciem. Całkiem dobrze sobie radzą, więc wydaje mi sie, że nazywanie tego problemem zdrowotnym wymagającym leczenia jest lekką przesadą. Nie sądzę, żeby ktokolwiek, kto traktuje taniec jako zawód przyszły lub obecny, zrezygnował ze skoków czy nie daj Boże z point dlatego, że teoretycznie płaskostopie poprzeczne to odchylenie od tak zwanych norm zdrowotnych.
Na noc? Zazwyczaj nie zaleca się stosowania podobnych wkładek między palce na noc, ze względu na to, że krew wtedy tak nie krąży, jak w ciagu dnia, kiedy cały czas się chodzi, itd.
Sisi - dokładnie to własnie stanie na półpalcach (czy palcach) wpływa hamujaco na jeden rodzaj płaskostopia, a sprzyjająco na drugi (ale nie wiem na który, bo one zawsze mi się mylą ), ponadto b. częstą przypadłością są tzw. palce młoteczkowate (kiedy stopa nie jest aż tak silna, i stojąc na releve podpiera się jeszcze palcach)
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
no własnie ja się czasem na tym łapię, ze próbuję sobie pomagać podkurczaniem palców. a jak wygląda taki palec młoteczkowaty?
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Zobaczylam zdjecie i stwierdzilam ze moje stopy wygladaja podobnie, tzn moze nie mam az tak rozwinietych halluksów ale wyglada to tak jakby sie dopiero powoli zaczynaly. Postaram sie zrobic jakies zdjecie. Jak mozna to zachamowac?
Mi też się czasem zdaje, że mam początki halluxów--> jak rozluźnię stopę, końce kciuków (u nogi, oczywiście) dotykają końców palców wskazujących (też u nogi )... ale myślę, że tak mają wszyscy tancerze-- w końcu to chodzenie na półpalcach musi czymś zaowocować...
(poza tym ja mam genetyczne predyspozycje do halluxów)
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach