o rety, mam nadzieję, że tego nie zlikwidują!! a przynajmniej niech poczekają z tą decyzją aż skończę normalne studia i tam się dostanę!
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 10:39 pm
Joanna Bednarczyk napisał/a:
Właśnie wrociłam z rozmowy kwalifikacyjnej na Teorie Tańca i niestety 3 edycja jest zagrożona zawieszeniem z powodu małej liczby chętnych.
Narazie jest 8 osób. Dlatego piszę swego rodzaju odezwę, bo moze ktoś (albo zna kogoś) kto jeszcze nie słyszał o tym kierunku, a ma czas, ochotę i finase, niech się zgłasza.
Kazda jednostka jest na wagę złota
ojej! A nas 2 lata temu było 20 osób! Ludzie, czyzby takie "teoretyczne" zainteresowanie tańcem zanikało? To taki sympatyczny kierunek - oczywiście studiuje się głównie dla siebie... Ale najważniejsze rzeczy powinno sie robić dla siebie
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 2:56 pm
jak tam pierwsze zajęcia z prof. Lange? Byłam dziś na obronie pracy dyplomowej kolezanki a tu nowa edycja teorii tanca działa aż miło. Ciekawa jestem wrażeń, bo nie miałam okazji wpaśc dziś do Was na żaden wykład, moze nastepnym razem
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 46 Posty: 20 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sie 19, 2006 8:11 pm
I jak tam się studiuje? Czy można czasami wejść tak z zewnątrz na wykład i zobaczyć jak to wygląda?
Też sie wybieram w przyszłej edycji, czyli za rok...
I jak tam się studiuje? Czy można czasami wejść tak z zewnątrz na wykład i zobaczyć jak to wygląda?
Też sie wybieram w przyszłej edycji, czyli za rok...
studiuje sie dobrze, choć jak zawsze mogło by być lepiej - myśle przede wszystkim o wiekszej ilosci godzin, szczególnie z przedmiotów, które najbardziej interesują, w moim przypadku jest to "Historia tańca XX wieku" - ale wystosowaliśmy petycję i ma się trochę porawić przynajmniej ta kwestia.
a co do do wizytacji naszego kierunku, mysle ze nie ma przeciwskazań
jak bedziesz zainteresowana planem zajeć to napisz do mnie na pw.
Chciałabym podbić temat ze względu na tegoroczną edycję
Poszukując bardziej przydatnych niż moje aktualne kulturoznawstwo studiów podyplomowych,"niestety" trafiłam na te - znów wywołujące konflikt między sercem a rozumem Szczególnie,że to Warszawa jest Dlatego mam dość prozaiczne,ale ważne dla mnie pytanie do aktualnie studiujących - jak wygląda w Waszym przypadku grafik,o której zaczynacie w sobotę i kończycie w niedzielę? Takich info niestety w internecie nie znajdę. A może jest ktoś kto dojeżdża na studia z daleka? Generalnie: warto się tak tarabanić przez pół Polski?
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Music is my aeroplane...and dance
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 2:20 pm
na pytanie : czy warto musisz sobie sam (a) odpowiedzieć.
Zajecia zwykle ułożone sa tak, ze w sobote trawają od 10 do 18,a w niedzielę czasem są jedne zajecia, a czasem dwie "pary" czyli tzw. praktyka (zajecia taneczne) i film baletowy, a potem można hospitowac lub uczestniczyć w zajeciach Pedagogiki Baletu, których określina ilośc godzin MUSISZ hospitować.
Czyli reasumując: sobota: 10-18, niedziela: 10 - 13, czasem wcale nie ma zajec, czasem jedne, ale musisz sobie wygospodarowac czas na hospitację zajec Pedagogiki
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Chciałabym podbić temat ze względu na tegoroczną edycję
Poszukując bardziej przydatnych niż moje aktualne kulturoznawstwo studiów podyplomowych,"niestety" trafiłam na te - znów wywołujące konflikt między sercem a rozumem
no tak ja wybrałam sercem bo zależalo mi na tym kierunku desperacko i mimo ze nie wszystkie moje oczekiwania i wyobrażenia sie sprawdziły/spełniły, ( mam pewien niedosyt ) to jeszcze raz bym go wybrała( z tymże ja jestem gotowa na wiele szaleństw i poświęceń związanych z tańcem/baletem)
Kasia G w zarysie omówiła grafik, ale jak chcesz szczegółowy przykład mogę ci go przysłać.
ja w tym roku zaczynam studia muzykologiczne na UAM-ie:)myślałam o krytyce muzycznej i baletowej,więc przydałaby mi się TT po magisterce,prawda?co o tym sądzicie?
_________________ Kto raz zakosztuje tańca,
nigdy go nie zdradzi,
bo taniec wciąga jak narkotyk
i nigdy nie próbuj się z tego leczyć.
Maurice Béjart (1927–2007)
nie wiem jak to sie stalo ale teraz dopiero znalazlam ten temat (tzn nie tyle znalazlam, co ktos mi podal link ).
Powiem szczerze, ze mnie bardzo zainteresowala ta teoria tanca, bo mam straszny głód na wiedze o tancu poządnie wylozoną. Tak dla przyjemnosci w sumie mozna by bylo sprobowac...
Czy jest jeszcze ten kierunek? i wciaz jako studia podyplomowe, tak? i zajecia w weekendy, tak? a czy na przyszlosc bedzie kontynuowany? bo ja przez 2 lata najblizsze, to nie dam rady, chyba. Ale tak od wrzesnia 2012 byloby to realne , no ale to strasznie duzo czasu.... No nic pomysla w kazdym razie moze i wczesniej o tym ale bym musiala wiedziec jak to dokladnie czasowo wygląda.
A jakie sa tam przedmioty? jakie materialy? i czy jesli ktos (jak ja) podchodzi do tego tylko i wylacznie hobbystycznie i kompletnie z tym zawodowo sie nie wiaze (czyli nie idze dla papierka, bo go w sumie nie potrzebuje do niczego...), to czy warto?
Studiowac zawsze warto.
Mysle ze mozesz probowac , z tego co pamietam, jest tam tylko rozmowa kwalifikacyjna, w sumie to taka pogawedka o tym co lubisz, czyli o tancu.
Co do muzykologow, to jesli nie zna choc troche historii tanca to tak jak matematyk nie zna twierdzenia Pitagorasa. Te dwa kierunki nawzajem sie uzupelniaja.
o , dziekuje za szybka odpowiedx. Rozumiem, ze ten kierunek jest tylko na AM w Wwie? w Łodzi nie ma?
Przyjęcia na studia odbywają co dwa lata czyli najbliższe nabory w roku akademickim 2009/2010 i potem 2012 czyli ten drugi chyba bardziej dla mnie.
Cena dosc duza, zwlaszcza jesli to dla czystej przyjemnosci i zawodowo tego nie potrzebuje ale w sumie jest do udzwigniecia.
Przejrzalam niektore przedmioty takiego ze tak powiem smiesznie "podszkolenia z nomenklatury baletowej" to chyba nie ma , tak?
Fajnie brzmi Historia tańca XX w., krytyka teatralna i baletowa - mgr Jagoda Ignaczak , no i Teoria i kompozycja tańca - prof. Ewa Wycichowska
No i co mnie zdziwilo to zajecia praktyczne. Na czym one w sumie polegaja? rozumiem ze mozna wybrac albo praktyke albo film baletowy? tak?
W sumie to zajecia sa bardzo podobne do zajec na Wiedzy o teatrze z tym ze tutaj skupiasz sie na tancu i jest troche krocej. Ja po pierwszym zjezdzie zrezygnowalam. Ale dlatego ze studiowalam juz inny kierunek, gdzie byly podobne przedmioty. Ja wiem tylko o tym kierunku w Wawie a o Lodzi nic nie wiem oprocz tego ze chyba jest jakis wydzial tanca, nawet tu byly wymieniany.
Z tego co ja pamietam to wyklady zmienne czyli chodzisz na zajecia z praktyki tanca i na zajecia z filmu, tylko wtedy w grafiku jest to stosowane wymiennie jeden zjazd praktyka a nastepny film itp.
mnie caly czas "trzyma" ta mysl, ze to moglaby byc fajna rzecz. A ja jestem coraz bardziej glodna wiedzy o tancu...
To co mnie najbardziej wstrzymuje, to chyba strona finasowa, zwłaszcza ze dla mnie te studia to tylko przyjemnosc dla siebie samej. Bo jak ktos zawodowo jest z tancem zwiazany, to zawsze jest chyba wieksze uzasadnienie dla takiego wydatku.
No i jeszcze te dojazdy do Wwy... Fakt, ze ostatnio sie tak porobilo, ze szybciej pociagiem (tym nowym) sie dojezdza z Łodzi do Warszawy niz z jednego konca Łodzi na drugi koniec Łodzi ale jednak.
A te sesje weekendowe, to obejmowaly 2 dni czy jeden dzien?
Chyba teraz z pociagami bedzie problem. Motywacja zeby studiowac jest rozna, Teraz na moich pedagogicznych studiach wszyscy raczej chodza za papierkiem ale musza sie nameczyc bo trzeba zaliczyc praktyki.
Sesja zazwyczaj byla ( jesli mnie pamiec nie myli) piatek, sobota, niedziela albo sobota , niedziela.
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 48 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 5:52 pm
Sama ten kierunek skonczyłam (ale pracy dypl. nie napisałam) więc moge troche opowiedziec, choć juz od czasów moich studiów coś niecoś mogło się zmienić. Przedmioty teoretyczne nie zawsze odzwierciedlaja to co w tytule - najciekawsza jest zdecydowanie historia tańca i historia tańca XX wieku - z XX wieku nigdzie nie otrzymasz tyle wiadomości co na tych wyykładach, a już po polsku to napewno nigdzie Z historii tańca i baletu tez - jest więcej i ciekawiej niż w takiej "Turskiej" czasem z zapadajacymi w pamięc detalami, czasem pojawia się nagranie baletu, często ryciny z epoki etc. Z krytyka baletową to już było tak sobie - nie wiem, za mało czasu czy za małe zainteresowanie samych uczestników - w założeniu miało być o tym co i jak się analizuje w spektaklu tanecznym zeby go opisać - zrecenzować. ale w praktyce było to dosc swobodne rozmowy o tym wszystkim, a ostatecznie za moich czasów skonczyło się na jednym eseju...ale moze narzekam, bo ja już wówczas uprawiałam pisarstwo baletowe i to były absolutne podstawy. Z kompozycją tańca tez raczej były to panele dyskusyjne z prof. Wycichowską niz jakies dokładne instrukcje praktyczne czy tez ćwiczenia - tez skonczyło się na praktycznym jednym ćwiczeniu - układaniu własnej sekwencji choreograficznej a potem z fragmentów naszych "choreografii" - choreografii zbiorowej. No ale to zalezy nie tylko od wykładowcy ale i od grupy - moze moja nie była zbyt chętna?
Zajęcia praktyczne są zwykle na przemian z filmem - czyli na jednym zjeździe ogląfa się cały spektakl baletowy z pedagogiem a na drugim - ma się zajecia praktyczne czyli fizycznie w baletkach i na sali gimnastycznej "uczy się tańca" - podstaw technik klasycznej (5 pozycji, podstawowe pas) i współczesnego (to samo). Chodzi nie tyle o wykonanie ile o poznanie na własnym ciele "jak to jest" na czym polega, co którym mięsniem itp . Dla osób wczesniej totalnie nie tańczących (jak ja) to spora przygofa) wykonać chaines po przekątnej czy spróbować "strzelić battu" Przy tej okazji - m.in. człowiek uczy się podstawowej terminologii.
terminologii mozna też sporo załapac podczas hospitacji zajęc studiów Pedagogiki baletu kóra jest zajęciem obowiazkowym dla "teoretyków" polega to na tym ze "pedagodzy baletu" mają swoje zajęcia z róznych technik tańca a "teoretycy" mają się im przygladac - za zodą pedagoga jesli czują się na siłach moga brać udział. Np. na tańcu historycznym mozna ćwiczyć i nauczyć się kroków prostej pawany
Co do sensu studiowania dla przyjemnosci to u mnie była jedna taka osoba (no i ja bo mnie papierek tez nie był do niczego potrzebny), ale ja wczesniej miałam już sporo nieuporządkowanej wiedzy na temat baletu, a moja kolezanka nie. No i studiowała, miała wiele frajdy, napisała nawet pracę, ale zawsze powtarza - ja tez - ze największą radoscia z tch studiów były znajomości nawiazane z innymi studentami, którzy byli głównie animatorami zespołów tanecznych, pedagogami róznych technik, aktorami etc. Wydaje mi ise ze uczylismy się niemal tyle samo od siebie nawzajem co od pedagogów - na zasadzie opowiadan o swoich pasjach itp.
Agnieszko, jesli masz jeszcze jakies pytania chetnie odpowiem na PW
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
o dziękuję za ten post. Jak dla mnie bardzo zachęcający: właśnie tego w tym wszystkim szukam.
Z tego co piszesz Kasiu by wynikało, ze jedną z glownych zalet tego kierunku jest kontakt z profesjonalna wiedza o tancu, a jak wiemy u nas znalesc rzeczowe, rzetelne źródlo wiedzy o tancu jest ciezko. Z ksiazek sie nie da tego wyczytac samemu, no chyba ze by sie po Europie jeździlo i zdobywalo zachodnie publikacje, a nie kazdy ma na to czas i ochote
No i ten kontakt ze studentami pedagogiki baletu, z jakimis podstawami praktyki i z ludzmi, ktorzy mowia o tancu to z pewnoscia, jak dla mnie duzy plus.
Jak na razie nie bede Cie meczyc jeszcze konkretnymi pytaniami, bo to za wczesnie, myslalam zeby za 2 lata. Zreszta w tym roku i tak naboru nie ma. Ale ochote na to mam i to coraz wieksza i jak mi sie utrzyma, i kierunek przetrwa, to w przyszlosci pewnie jeszcze podpytam. Ciesze sie, ze jest kogo .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach