Związek z tańcem: uczeń,miłośnik
Wiek: 27 Posty: 117 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Sty 13, 2013 10:01 pm
ja zawsze chciałam tańczyć ale rodzice nie traktowali tego poważnie. w wieku 12 lat zaczęłam walczyć o swoje ale nadal nic. w internecie kupiłam baletki i ćwiczyłam w domu przez dwa lata. wiadomo, ćwiczenia te nie były idealne, robiłam dużo błędów.
w zeszłym roku poszłam z rodzicami na 'Jezioro łabędzie' i kiedy zobaczyłam pierwszy akt po prostu się popłakałam. mama widząc to, następnego dnia umówiła mnie na próbną lekcję do szkoły baletowej. od tamtego czasu chodzę raz w tygodniu na zajęcia i uczę się w domu. kocham to! to jest jedyna czynność której poświęcam się tootalnie. ćwiczę bez opamiętania dzień w dzień. uważam , że nigdy nie jest za późno.
Związek z tańcem: przyszła tancerka
Wiek: 26 Posty: 27
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 5:47 pm
Tylko jeszcze jest kwestia tego czy mamy szansę na baletową karierę. Ja mam 14 lat - ćwiczę dopiero pół roku. Zajęcia raz w tygodniu - ale tak jak Ciksa, ćwiczę codziennie w domy.
Gdyby tylko mama zapisała mnie do OSB gdy byłam w czwartej klasie..
_________________ Balet - Piękno, Praca, Perfekcja
Związek z tańcem: uczeń,miłośnik
Wiek: 27 Posty: 117 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Sty 17, 2013 7:57 pm
znam ten ból. też marzyłam i zresztą nadal marzę o osb, ale cóż jestem za stara i mało gibka. staram się jak tylko mogę, żeby to zmienić ale wiem, że już nie mam szans. fouette, Ty chodzisz do osb? pytam, ponieważ jesteśmy z tego samego miasta
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 11:11 am
Dziewczyny, proszę o ograniczanie trochę tej prywatnej dyskusji, możecie kontynuować ją w wiadomościach prywatnych, lub odpowiednim wątku w pogadalni.
inae.
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
-------------------------------------------------------
Związek z tańcem: miłośnik, amator
Wiek: 26 Posty: 1 Skąd: Toruń
Wysłany: Wto Paź 22, 2013 2:49 pm
Nie wiedziałam gdzie się podłączyć, no ale jestem - tutaj.
Chciałabym zająć się baletem aczkolwiek 14, prawie 15 wiosen to jednak już za późno na OSB. Nie jestem zbytnio rozciągnięta, tak naprawdę nie mam zbytnio większego pojęcia o balecie. Od czego powinnam zacząć? Ćwiczenia, jeżeli tak to jakie - jeżeli najpierw teoria to jaki dział? Pomocy, pomocy, pomocy. Kocham tę formę tańca *chociaż niestety tańczę inną* i chciałabym mieć większe pojęcie o tym wszystkim. Najbardziej zależy mi na tym, żeby w końcu chwycić pointy i pięknie stawać ale też na rozciągnięciu, obrotach etcetera. Pomóżcie mi, proszę
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 58 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Pią Paź 25, 2013 3:52 pm
Cały ten wątek - dłuuuugi kręcony niczym róg bawoli - o tym przecież traktuje
Na OSB za późno to fakt, ale nie na OSB świat się kończy.
Poczytaj wątek znajdziesz odpowiedź która ja streszczę w krótkich "żołnierskich" słowach:
Warto działać !
Szukaj jakiejś szkoły z technika klasyczną w Toruniu (coś kiedyś pisano o szkole pana Piotra Jagielskiego) i do dzieła !
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 4 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lis 14, 2013 9:03 pm
Witajcie. Mam 19 lat, dwa tygodnie temu zaczęłam uczęszczać na zajęcia do początkującej grupy baletowej dla młodzieży i dorosłych w jednej z warszawskich szkół baletowych. Nie mam oczywiście żadnych "poważnych" planów związanych z baletem, byłam dopiero na dwóch zajęciach, jednak jest coraz lepiej. Kiedyś tańczyłam, przeróżne rzeczy - towarzyski, latynoamerykański, trochę nowoczesny, choć było to dość dawno. Jestem całkiem nieźle sprawna fizycznie, jednak z baletem nie miałam nigdy praktycznego doświadczenia. Chciałabym po prostu nauczyć się (kiedyś...) tańczyć tak dobrze, na ile jest to w moim przypadku możliwe. I mam w związku z tym pytanie? Czy w moim wieku możliwe jest jeszcze tańczenie na pointach? Jeśli tak, to po jakim czasie mniej więcej? Na zajęcia chodzę raz w tygodniu (choć planuję zwiększyć do dwóch), do tego codziennie się rozciągam i widzę (oraz czuję) że jest coraz lepiej. Czy w ogóle możliwe jest, żebym mogła jeszcze choć przyzwoicie tańczyć na pointach?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach