o tak! bardzo lubię oglądać łyzwiarstwo figurowe... zwłaszcza układy dowolne, gdzie reguły nie są juz tak scisłe i mozna zobaczyc kawałek naprawde dobrej choreografii...
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Jagudin i tak był lepszy :wink: :wink:
Z łyżwiarzy figurowych uwielbiałam jeszcze parę taneczną Anissina-Peizerat. Ach... :lol:
Popieram w zupełności :) To również sa moje głosy :) A Jagudin jest cudowny!! Plushenko rewelacyjnie jeździ, ale Jagudin i rewelacyjnie jeździ i w dodatku jest przystojny czego nie mogę powiedziec niestety o Plushence.
_________________ "Są trzy zasady rządzące życiem: rodzimy się, umieramy, rzeczy się zmieniają... i może jeszcze jedna: każdy ma osobę, po której już nikogo nie będzie mógł tak pokochać"
a ja kiedys chodzilam na gre pianina ale szybko mi sie to znudzilo poniewaz nie ma nic wspanialszego niż taniec,chyba ,że ktoś sie ze mna nie zgadza???
_________________ tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Paź 05, 2005 5:16 pm
Ja za to nienawidzę biegać, a już szczególnie na długie dystanse. Za to uwielbiam pływać :) Kocham po prostu :) Ale jakby nie patrzeć na inne dyscypliny sportu naturalnie nie mam czasu :) za bardzo :P
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
a czas to juz swoja droga teraz jeszcze jak mam mature to juz wogole nie moge na nic znalezdz czasu ale o rezygnacji z mojego teatru nie ma mowy moze miesieczna przerwa przed matura o ile da rade
_________________ tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
Jeżdżę wyczynowo na rowerze.
Lubię nart ale trochę się wstydzę zjeżdżać razem z tymi wszystkimi młodzieńcami i pannami
I jeszcze rekreacyjnie na łyżwach .Jeżdże dookoła lodowiska.
Lubię nart ale trochę się wstydzę zjeżdżać razem z tymi wszystkimi młodzieńcami i pannami
a to niby dlaczego?!
moi dziadkowie nawet jak mieli 75 lat to śmigali aż się za nimi kurzyło
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
hej, yvonne... masz 87 lat? a może 92? NIE PRZESADZASZ TROCHĘ??
a poza tym jak się masz nauczyć dobrze jeździć skoro nie jeździsz, bo nie umiesz za bardzo?
pozdrawiam
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Paź 06, 2005 3:39 pm
Nigdy nie jeździłam na nartach. Ale to zawsze jakaś motywacja (najpierw to chyba by się przydało zimą w góry pojechać, no nie :P - kawałek mam :P)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
ja tez jezdze na nrtach ale nia ma sie czego wstydzic ja tez na poczatku myslalam ze wszyscy sie beda ze mnie smiali jak sie przewroce na stoku ale jest takie slynne przyslowie ,,jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz'' i moj trener caly czas mi to powtarzal i tak sie nauczylam a teraz probuje przezucic sie na snowboard bo musze dorownac mojemu bratu tylko ze jest problem bo nie wiem czy moje kolana wytrzymaja takie przeciazenie juz mam troche problemy ale miejmy nadzieje ze bedzie dobrze
_________________ tu warto zajrzec zapraszam www.ktt.pl (Kielecki Teatr Tanca)
Esmeraldas Gość
Wysłany: Wto Lis 01, 2005 1:44 pm
A ja przed baletem czasami jeździłam konno i grałam w koszykówkę , uwielbiam też łyżwiarstwo figurowe i snowboard...To ostatnie szczególnie oglądać , raz dwa lata temu byłam w górach na jednej lekcji i z poobijanym siedzeniem i odpadającą szczęką wróciłam skruszona do koszykówki
Ja raczej oglądam...uwielbiam łyżwiarstwo figurowe w szczególności w parach
a co do tego czy kiedyś coś robiłam oprócz tańczenia to wschodnie sztuki walki ale specjalnie sie tym nie zainteresowałam i zrezygnowałam po 6miesiącach i nic z tego nie wyniosłam
Esmeraldas Gość
Wysłany: Wto Lis 01, 2005 3:21 pm
No ja też byłam kilka lekcji na teekwondo, szybko mi się odwidziało, jak zobaczyłam jak nauczyciel bierze dwójke na srodek na mate i się tłuką na wzajem, pamiętam ze wtedy tęsknie spojrzałam w strone drzwi (miałam jakieś 7 - 8 lat) i nigdy tam już nie wróciłam .
W dawnych czasach koszykówka i konie. I kocham pływać.
W wakacje próbowałam capoeiry. Nawet nie szło mi źle. Ale przy wykonywaniu juz chyba 100 raz podstawowego kroku (jinga - chyba tak się to pisze) usłyszałam: "Świetnie, świetnie. Ale zrób jeszcze raz, tylko nie wykręcaj nóg" . W sumie najfajniejsze z całej tej nauki było podcinanie (jakoś się to nazywało, ale ja nie pamiętam jak).
Ostatnio zmieniony przez Gość Wto Lis 01, 2005 5:28 pm, w całości zmieniany 1 raz
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 36 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 01, 2005 5:26 pm
ja kocham jeździc na nartach.
Moja poprzednia nauczycielka baletu była temu przeciwna, bo twierdziła, ze od nart i roweru sie robią brzydkie uda, ale ja nie wyobrażam sobie zimy bez szaleństwa na stoku.
Poza tym bardzo lubię żeglarstwo, a wakacje spędzone na łódce zaliczam do tych najbardziej udanych.
A jesli chodzi o te różne wschodnie walki, o których teraz piszecie, to niestety nie mam w tym żadnych doświadczeń...
_________________ The dance says what words cannot
Moja poprzednia nauczycielka baletu była temu przeciwna, bo twierdziła, ze od nart i roweru sie robią brzydkie uda, ale ja nie wyobrażam sobie zimy bez szaleństwa na stoku.
phi... a co mi tam... raz na rok nic nie zaszkodzi...
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Lis 01, 2005 9:51 pm
Oj powodzenia sfra w tym kix... coś tam Ja tam się na żadne sztuki walki nie wybieram, a jeśli chodzi o nartyu to zimą nawet w górach nie byłam
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach