Związek z tańcem: uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36 Posty: 408 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 05, 2008 11:47 pm
Na serce. ona ogólnie była słabe zdrowia i z serce miała problemy. Na co również umarła (co było następstwem rozpaczy po ujawnieniu prawdy o Albercie).
_________________ Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 7:08 pm
tak, w klasycznych wersjach Giselle jej matka wychodzi z chaty po tym jak Giselle tańczy pierwszy raz z Albertem i przyjaciółkami i "mówi" córce żeby tyle nie tańczyła, słucha rytmu jej serca i ociera spocone czoło. Tym samym dowiadujemy się ze Giselle musi na siebie uwaząć bo jest słabego zdrowia - prawdopodobnie ma kłopoty z sercem. Potem kiedy dowiaduje się o oszustwie Alberta wpada w obłęd (pewnie z powodu niedokrwienia spowodowanego stresem) az wreszcie po szarpaninie z Albertem i innymi pada niezywa - zapewne serce zawiodło. W romantyzmie powiedzieli by ze "serce jej pękło z rozpaczy"
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach