Związek z tańcem: miłośniczka
Wiek: 40 Posty: 110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 1:55 am
Zastanawiałam się nad barre au sol, ale wyobrażałam sobie, że skoro grupa ćwiczy od października, to raczej w maju nie mam tam czego szukać. A z kolei w październiku zapisywać się na barre au sol i czekać cały rok na rozpoczęcie zajęć baletowych to by było za długo (jednocześnie baletu i barre au sol nie wyrobiłabym finansowo). Zresztą zdaje się, że jest przerwa w zajęciach w czasie wakacji - więc tuż-tuż.
Tak więc do października zostaję na siłowni, potem balet Oby
Szpagat żeński bywa jeszcze określany jako francuski;). Foczka i syrenka to chyba to samo: leżysz na brzuchu, unosisz tułów na wyprostowanych rękach, a głowę odchylasz jak najbardziej do tyłu, jednocześnie uginasz nogi w kolanach i stopami starasz się dotknąć głowy. Mam nadzieję, że w miarę jasno opisałam;). Co do motylka jest to bodajże ćwiczenie na ramiona.
_________________ Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
Związek z tańcem: Capoeiristka
Wiek: 34 Posty: 6 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Cze 08, 2011 3:00 pm
Witam
Trenuje Capoeira i ostatnio zauważyłam, że wiele koleżanek robi mostek i przerzuca się przez siebie żeby wstać. Ja pare razy próbowałam i wytrzymuje tylko 5-6 sekund, plecy mnie troche bolą, więc postanowiłam pierw się rozgrzać, to będzie mój cel, aby potem zrobić Macaco (przewrotke do tyłu z przysiadu, coś jak salto ale nie do końca) - raz mi wyszło .
Myśle, że mostek bardzo pomogłby mi w tym. Co o tym sądzicie? Macie bóle pleców i też tak krótko na początku wytrzymujecie? I jeszcze jedno, czasami zapiera mi dech w piersiach, to normalne?
Może macie jakiś zbiór ćwiczeń jeśli chodzi o mostek?
A teraz z innej beczki:
Ktoś zapytał u góry dawno o gwiezde bez rąk, u mnie w Capoeira to się nazywa Au som mao(czyli gwiazda bez rąk) trener powiedział, że pierw trzeba robić ładną gwiazdę, a jak już się chce próbować, to przed tym dużo poskakać, sama robie troche, ale zawsze musi być asekuracja (twoje ręce), pierw można także zacząć robić gwiazdę na jednej ręce
Mam nadzieje, że będę mogła z wami porozmawiać na tym forum i dowiedzieć się czegoś więcej
Jeśli bolą Cię plecy przy mostku, to oznacza, że masz za mało rozciągnięty kręgosłup, a moim zdaniem najlepszymi ćwiczeniami na kręgosłup są wszelkie syrenki/foczki i właśnie mostki;). O ile ból pleców jest na początku normalny, to o 'zapieraniu tchu w piersiach' nie słyszałam(chyba, iż ktoś nie ma siły podnieść się na rękach), wiem, że niektórym robi się słabo podczas wykonywania mostka.
Jedyne co mogę polecić, to chyba systematyczność, bo o ćwiczeniach przygotowawczych do mostka nic mi nie wiadomo poza tradycyjną rozgrzewką;).
_________________ Dokąd idziesz córko zła?
Do kabaretu matko ma!
Związek z tańcem: miłośniczka
Wiek: 40 Posty: 110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 3:04 pm
Może to zwykłe zjawisko, że ktoś wstrzymuje oddech w czasie trudnego ćwiczenia? A potem czuje skutki niedotlenienia i to nazywa "zapieraniem tchu"? Na początek proponuję: nie zapominać o oddechu w czasie ćwiczeń
Związek z tańcem: Capoeiristka
Wiek: 34 Posty: 6 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Cze 10, 2011 10:52 am
Biedronka - jest troche w tym racji może rzeczywiście zapomniałam, śmiać mi się chce
Wczoraj zrobiłam już lepszy mostek i było o wiele łatwiej, myśle że Kawka masz rację, że są za mało rozciągnięte po dwóch dniach widzę poprawę, a co dopiero po miesiącu i tak mi na treningach mówią że jestem zmutowana, bo zaczynam się wyginać przy różnych ćwiczeniach akrobatycznych ;p Dziękuje dziewczyny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach