|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
Życie baletomana - filmowanie (nagrania) baletowe w Polsce
tomasz czyz - Wto Lip 12, 2005 10:26 am Temat postu: filmowanie (nagrania) baletowe w Polsce Sisi
odnioslem podobne wrazenie ogladajac ostatnio przedstawienia nagrywane przez TVP w TW i bylem wrecz zdruzgotany tym, ze zamiast pokazania piekna tanca, operatorzy na sile chcieli stworzyc teledysk rodem z MTV gdzie ciecia nastepowaly co 2 sekundy i nawet podczas parti solowych pokazywali twarze albo ujecia od pasa w gore, nie pokazujac calego tancerza.
Szkoda
Natomiast w Mezzo uwazam, ze fachowcy sa na miejscu i mam okolo 20 nagran, roznych przedstawien z ktorych jestem bardzo zadowolony.
pozdrawiam
T
od tego postu postanowiłam wydzielić dyskusje o filmowaniu i nagraniach abletowych w Polsce z wątku "kanał kultura"
Kasia G
Kasia G - Wto Lip 12, 2005 10:48 am
tomasz czyz napisał/a: |
odnioslem podobne wrazenie ogladajac ostatnio przedstawienia nagrywane przez TVP w TW i bylem wrecz zdruzgotany tym, ze zamiast pokazania piekna tanca, operatorzy na sile chcieli stworzyc teledysk rodem z MTV gdzie ciecia nastepowaly co 2 sekundy i nawet podczas parti solowych pokazywali twarze albo ujecia od pasa w gore, nie pokazujac calego tancerza. |
nic jednak nie przebije realizacji telewizyjnej Gali Baletowej z TW na 400lecie stołeczności Warszawy. W mojej ukochanej Tarantelli w wykonaniu M. Yoshida i I. Muchameiedowa realizator bardzo starał się pokazywac pracę nóg, a że tempo jest tam zawrotne nawet to mu sie nie udawało i w kadrze była zwykle jedna pomykająca w jete noga
Gość - Wto Lip 12, 2005 11:08 am
Kasiu, a natknęłaś się może kiedyś na jakieś szkolne nagranie (np. koncert gwiezdkowy lub końcoworoczny w TW)?
Kasia G - Wto Lip 12, 2005 11:16 am
Gość napisał/a: | Kasiu, a natknęłaś się może kiedyś na jakieś szkolne nagranie (np. koncert gwiezdkowy lub końcoworoczny w TW)? |
nie natknęłam sie, ale i tez nie starałam sie o to nawet nie bardzo moge sobie uprzytomnić, czy te koncerty są filmowane... przez szkołe oczywiście, a nie przez teatr.... A tak, sa filmowane. Można by spróbować wyprosić w szkole, ale pewnie nie będzie to łatwe
Kasia G - Wto Lip 12, 2005 11:22 am
Jeszcze o filmowaniu baletu w Polsce:
dobrze sfilmowane były spektakle Borisa Ejfmana: "Czajkowski", "Bracia Karamazow", "Czerwona Giselle" i "Rosyjski Hamlet" (TVP pokazywała też "Don Kichota" ale nie jestem pewna czy był on nagrywany u nas). To było zrobione całkiem zadowalająco - kiedy trzeba zblizenie, detal, kiedy trzeba taniec zespołowy, a nawet jakies ciekawe przenikania. Zwłaszcza w "Rosyjskim Hamlecie" - no ale z tego co wiem, spektakl był filmowany dwukrotnie i potem montowany - no i widać efekty.
Chciałoby się, zeby TW uwecznił w ten sposób choc niektóre swoje wartościowe pozycje - "Śpiąca królewa" jest moim zdaniem wystawiona nawet ładniej niż paryska i przy zagraniu cyklu spektakli z dobrą obsadą, można by to nagrać. Podobnie poczciwy "Grek Zorba" - jest tylko (chyba) nagranie z Arena di Verona, nasz byłby naprawdę świetny, gdyby go ładnie sfilmowac. No i moze "Córka źle strzeżona", która własciwie zawsze ma dobrą obsadę.... Eh, pomarzyć..
tomasz czyz - Wto Lip 12, 2005 11:34 am
To moze w takim razie ruszymy z petycja do TVP ???
T
sisi - Wto Lip 12, 2005 3:28 pm
ohhh to samo bylo z "Giselle" w ramach zlotej dwunastki, niewiele zobaczylam
a jesli chodzi o petycje to watpie zeby cos zdzialala, poniewaz w wiekszosci sa to stare nagrania, chociaz warto sprobowac... ja sie podpisze
Ariodante - Wto Lip 12, 2005 8:07 pm
sisi napisał/a: | ohhh to samo bylo z "Giselle" w ramach zlotej dwunastki, niewiele zobaczylam |
To prawda, zarzuty nieprzemyslanego filmowania baletow mozna postawic filmowcom na calym swiecie. W owej "Giselle" byl to akurat zabieg artystyczny (choc mogl rzeczywiscie przeszkadzac w odbiorze baletu - te Giselle lepiej ogladac jako piekny film niz baletowe przedstawienie), ale sa przyklady takiego filmowania, gdzie naprawde nie ma to ani wartosci artystycznej, ani poznawczej (zreszta nie tylko w balecie - rowniez w operze).
Dopiero ostatnio technika bardzo sie podniosla i wszystko wlasciwie zalezy ostatecznie od rezysera i montazysty, ktorzy skladaja z kilku rownolegle nagrywanych wersji jedna, najlepiej oddajaca to, co dzieje sie na scenie. Przykladem takich doskonalych prezentacji jest niedawna "Spiaca krolewna" z Amsterdamu (dostepna na dvd BBC OpusArte) lub paryska "La Sylfide" (TDK).
Joanna Bednarczyk - Wto Lip 12, 2005 10:04 pm
Ja też nie znoszę kiedy kamera przestaje interesować się tańcem, tylko zaczynają sie eksperymenty, filmownie z góry albo z za kulis jakby od tyłu . Zdecydowanie wolę nagrania na żywo w teatrze niż w studio, ale przede wszystkim też jestem za nagrywaniem ważnych baletów z repertuaru polskiego i śwatowego oraz wydawaniem na video czy dvd przedstawień już zajerejestrownych dla tv. Tyle pięknycz baletów kurzy sie gdzieś w archiwach telewizyjnych
Gość - Wto Lip 12, 2005 11:34 pm
W Giselle najbardziej podobało mi się jak w ciekawszych momentach pas de deux w I akcie (moja ulubiona wariacja) pokazana była krowa (czy osioł - nawet nie pamietam co to było za zwierzę) albo jacyś stojący wieśniacy.
Na eurowizji w niektórych momentach wariacji pokazywana była widownia - jeszcze w sztukach mówionych, w których ruch nie jest jedynym środkiem wyrazu (dramaty, koncerty muzyczne itp.) rozumiem takie zabiegi, ale filmowanie widzów zamiast tancerzy jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
Spektakle w TW są chyba filmowane - nie wiem, czy wszystkie, ale juz kilka razy (na próbie generalnej lub na samym spektaklu) widziałam kamerzystę.
Kasia G - Sro Lip 13, 2005 12:14 am
Gość napisał/a: | Spektakle w TW są chyba filmowane - nie wiem, czy wszystkie, ale juz kilka razy (na próbie generalnej lub na samym spektaklu) widziałam kamerzystę. |
tak, spektakle sa filmowane, ale to jest kamera video, czyli gorsza jakość, po drugie jest to tylko jedna kamera - czyli gorsza jakośc, po trzecie pan filmujący ma problemy z utrzymaniem ostrości przy zbliżeniach i zanim zorientuje się, z której kulisy tancerka wychodzi, to ona juz jest na srodku.
No i najpowazniejszy mankament - to są nagrania wewnetrzne teatru, do użytku wew. robocze i dla celów archiwalnych. Kilka można czasem zobaczyc w Centrum Promocji przy kasach na telewizorze. Z baletów to chyba zmontowany jest profesjonalnie "Czajkowski" i fragmenty "Zorby"
ameliaa - Czw Lip 21, 2005 9:19 am
jestem zalamana poziomem polskiej TVP-telewizji publicznej,finansowanejprzez kazdego Polaka,a wiec jednak z misja,a przynajmniej bez koniecznosci umizgiwania sie do widzow,jak to bywa w przypadku stacji komercyjnych...Niestety od czasu rzadow pani Terentiew,kiedy program 2(niegdys z aspiracjami artystycznymi) zdominowaly:jej gust i poczucie estetyki,oraz schlebianie najnizszym wymaganiom,mamy powrot do jarmarkow,biesiad,kabaretonow...pzypominam,ze takze za nasze pieniadze...i ze jest to kosztem baletu,teatrow telewizji,oper i koncertow..
Najwyrazniej pani Terentiew woli sie posmiac do rozpuku....
Jestem za petycja..
|
|