|   | 
								www.balet.pl forum miłośników tańca | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						TANIEC WSPÓŁCZESNY - "...a ja tańczę" PTT 
						
												 Nefretete - Pon Sty 16, 2006 10:22 pm Temat postu: "...a ja tańczę" PTT
  	  | .:Odylia:. napisał/a: | 	 		  spektakl w ogole jest nietypowy bo stworzony na jubileusz PTT (dlatego nie tańczą go tak często) ; a nawiązań do klasyki ma bardzo dużo takze poprzez pointy,lecz głownie pokazujac bol,cierpienie i dyscypline jaka w klasyce panuje    | 	  
 
 
"...a ja tańczę" to spektakl w ogóle o zawodzie tancerza, nie tylko klasycznego. rozpoczyna się od sceny audycji. a sam w sobie jest kompilacją wcześniejszych choreografii pani Ewy Wycichowskiej. Dlatego uważam, że jest bardzo trudny w odbiorze, zwłaszcza dla kogoś kto ich nie oglądał. Natomiast to że nie jest grany zbyt często wynika bynajmniej nie z faktu, że został stworzony na jubileusz XXX-lecia PTT, ale raczej z braku własnej sceny w Poznaniu, a poza tym jego przygotowanie jest bardzo czasochłonne.
 
Ale rzeczywiście nawiązań do klasyki sporo. Zdaje się, że pojawiają się w nim również paczki (chociaż geneza tego zabiegu też jest nieco inna).
												 sisi - Pon Sty 16, 2006 10:39 pm
  a w takim razie od czego się tam wzięły?
												 Nefretete - Pon Sty 16, 2006 10:59 pm
 
  	  | sisi napisał/a: | 	 		  | a w takim razie od czego się tam wzięły? | 	  
 
 
ale co?? paczki? 
 
 
jeśli o nie pytasz, to zostały wykorzystane w innej wczesniejszej choreografii p. Wycichowskiej - w "Transssie... nieprawdziwym zdarzeniu progresywnym" na podstawie Gombrowicza i inspirowanym życiem pisarza.  I tak p. Wycichowska to co Gombrowicz pisał o "formie" przeniosła na płaszczyznę tańca.
 
 A oto fragment z programu "Transssu...":
 
 
Zamknieci w formie tancerze, wpisani w postrzeganie swojej sztuki mocą baletowej tradycji i białogwardyjskiej mentalności widzów, uwięzieni w klasycznej technice, kostiumie i teatralnej konwencji, instrumentalnej funkcji ciała i wyrazu, ze swoją własną prywatną gębą przylepioną przez krytyków oraz - niezrazoną upływem czasu i reformą tanca - publiczność, to perfekcyjni adresaci gombrowiczowskiej definicji swiata i artysty (...)
 
 
I własnie w tym sensie, tzn jako swoista wypowiedz o formie, zostal ten fragment wykorzystany czy raczej wkomponowany w "...a ja tańczę". Natomiast co do point to niestety nie pamiętam tej sceny, więc nawet nie wiem, z którego spektaklu zaczerpnięto ten motyw.
												 Kasia G - Wto Lut 21, 2006 11:05 pm
  ponieważ nie mamy osobnego watku o PTT tu wklejam link do najnowszego wywiadu z Ewą Wycichowską
 
http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/brawa.htm
												 Nefretete - Sro Lut 22, 2006 12:57 am
  a może byśmy przemianowali ten temat na bardziej ogólny - o PTT - jego spektaklach, pani dyrektor, tancerzach (poza warsztatami, które, tak myslę, zasługują na osobny wątek - są dość dużą imprezą). tylko albo musimy z tym poczekac na pojawienie sie Joanny, albo któryś z adminów zainterweniuje.
												 
					 | 
				 
			 
		 |