|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
BALET - Praktyka - żeby pointy były trwałe...?
kitri - Sro Sty 18, 2006 11:19 pm Temat postu: żeby pointy były trwałe...? no właśnie co zrobić?? nie mam jakiegoś oszałamiającego podbicia, a mimo to pointy starczają mi góra na miesiąc... dodam,że ćwicze w grishko i nie wyrabiam ich przed używaniem.
macie jakieś sposoby?? z góry dziękuje
.:Swanilda:. - Sro Sty 18, 2006 11:25 pm
Mam tak samo jak Ty...Tylko,że mi ostatnio pointy łamią się po jakiś 2 tygodniach...A podbcia superowego nie mam. Właśnie żeby oszczędzić pointy to ich wogóle nie wyrabiam (nie wyginam itp...) tylko stanę w nich chwilę i potem robię wariację same się na niej wyrabiają...
Zawsze można sobie zszyć pointy,żeby podbicie nie "wyskakiwało"...
sfra - Czw Sty 19, 2006 12:42 am
Próbowałaś twardszego modelu ?
Goosia - Czw Sty 19, 2006 10:56 am
Twardszy model nie zawsze pomaga - ja mam małe podbicie i jedne pointy XXXX i wyrobiły podpostu w jednym miejscu zgięcia nogi i tez są juz u końca swojego użytkowania... Nie zawsze twardość wydłuża życie pointy...
Gość - Czw Sty 19, 2006 10:59 am
Mi udało się ograniczyć łamanie (gumki i mulina na wierzchu), ale teraz zbija mi się (mięknie) czubek. Nie wiecie co zrobić, rzeby tak się nie robiło.
Goosia - Czw Sty 19, 2006 11:07 am
Do zamrażarki na pare godzin inego sposobu nie znam
gonia - Czw Sty 19, 2006 11:07 am
A co zrobić, jak pointy się złamią, a chce się jeszcze je użytkować? Słyszałam o jakiś specjalnych wkładkach, ale są jeszcze inne sposoby?
drCoppelius - Czw Sty 19, 2006 11:09 am
Goosia napisał/a: | Do zamrażarki na pare godzin inego sposobu nie znam |
a czy jak te pointy sie później nie rozkleją?
Copellia1 - Czw Sty 19, 2006 11:57 am
No też jestem ciekawa kto wymyślił taki sposób i czy się nie rozkleją
Kasia :)) - Czw Sty 19, 2006 12:18 pm
hmmm a czy zeby pointy sie nie lamaly nie mozna ich po prostu rozgrzac przed uzyciem?
Goosia - Czw Sty 19, 2006 2:21 pm
mi sie nie rozklejają... i napewno bez zamrazania czubki mialabym juz rozbite...
ale własnie lepiej rozgrzać pointy, a nie potem płakać ze są złamane - chociaż znam osoby, które w złamanych tańcza
Kasia :)) - Czw Sty 19, 2006 3:03 pm
niektorym jest tak wygodnie, zwlaszcza gdy maja male podbicie, ale to nie wyglada ladnie
kitri - Czw Sty 19, 2006 3:46 pm
a jak można rozgrzać pointy
gonia - Czw Sty 19, 2006 5:19 pm
To już było w jakimś temacie..... jak znajdę to podam jego tytuł
makova_panienka - Czw Sty 19, 2006 7:09 pm
właśnie wczoraj w przypływie inwencji wsadziłam moje pointy do zamrażalnika. wyjęte okazały się KOMPLETNIE zamarznięte, więc nie chcąc ich przełamać na pół zawiesiłam je nad kaloryferem coby się troche ogrzały. efekt? są JESZCZE MIĘKSZE niż były.
także metoda grzejnikowa polecana na rozmiękczenie jak najbardziej.
w sumie to bym sie cieszyła gdyby nie nieszczęsne ballone
gonia - Czw Sty 19, 2006 9:56 pm
makova_panienka napisał/a: | właśnie wczoraj w przypływie inwencji wsadziłam moje pointy do zamrażalnika. wyjęte okazały się KOMPLETNIE zamarznięte, więc nie chcąc ich przełamać na pół zawiesiłam je nad kaloryferem coby się troche ogrzały. efekt? są JESZCZE MIĘKSZE niż były.
także metoda grzejnikowa polecana na rozmiękczenie jak najbardziej.
|
Może za długo trzymałaś je w zamrażalniku?
W tym sposobie chodzi o to, żeby je ZAMROZIĆ czy OCHŁODZIĆ?
Paula - Pią Sty 20, 2006 5:02 pm
Gość napisał/a: | Mi udało się ograniczyć łamanie (gumki i mulina na wierzchu), ale teraz zbija mi się (mięknie) czubek. Nie wiecie co zrobić, rzeby tak się nie robiło. |
Ależ oczywiście że jest sposób :) Ostatnio podany nam przez jedną z nauczycielkę przy ćwiczeniu "Dziadka..." jak pointy sa nowe to do środka (do czubka) trzeba wlać klej (super slue, kropelka, ośmiorniczka czy co kolwiek takiego) i pozostawić do zaschnięcia. Pomaga! Bo wtedy jest jakby więcej warstwy na czybku i dzięki temu nie mięknie,.
Goosia - Pią Sty 20, 2006 8:10 pm
Paula dzięki za podsuniecie pomysłu
Jeśli chodzi o mrożenie point to góra 2 godziny i potem nie na kaloryferze tylko tak żeby powoli ocieplały się
aankaa_baletnica=) - Pią Sty 20, 2006 9:13 pm
Ja cwicze w złamanych pointach i jest mi tak bardzo dobrze (postanowiłam jeszcze bardziej złamac lewą). Wygląda to normalnie. Są takie wkładki (do point z sanshy, nie wiem czy do innych też), któe wkłada sie i pointy juz nie są złamane. Nie wiem jak to dokładnie dziła, ale jest coś takiego.
Kasia :)) - Pią Sty 20, 2006 9:17 pm
no nie wydaje mi sie by zlamane pointy wygladaly normalnie...
mam zdjecia gdzie jedna z naszych dziewczyn ma zlamane pointy i nie wyglada to wcale normalnie...
no ale moze ty masz jakas swoja technike stania ze ci to dobrze wychodzi...
aankaa_baletnica=) - Pią Sty 20, 2006 9:19 pm
Nie wiem... może mam jakąś technike stania, ale nie sądzę. Myśle, że ja po prostu nie mam podbicia i to dlatego dobrze mi jest w złamanych pointach. Może kiedyś wrzuce fotke to zobaczycie, że wygląda to całkiem normalnie.
.:Swanilda:. - Pią Sty 20, 2006 9:20 pm
Paula napisał/a: |
Ależ oczywiście że jest sposób Ostatnio podany nam przez jedną z nauczycielkę przy ćwiczeniu "Dziadka..." jak pointy sa nowe to do środka (do czubka) trzeba wlać klej (super slue, kropelka, ośmiorniczka czy co kolwiek takiego) i pozostawić do zaschnięcia. Pomaga! Bo wtedy jest jakby więcej warstwy na czybku i dzięki temu nie mięknie,. |
Tylko jak będziesz wlewać klej to zwróć uwagę na to,żeby było równo, bo jak nie to podobno nie ma już w ogóle jak ćwiczyć jak jest nierówno...
gonia - Sob Sty 21, 2006 5:49 pm
aankaa_baletnica=) napisał/a: | Ja cwicze w złamanych pointach i jest mi tak bardzo dobrze (postanowiłam jeszcze bardziej złamac lewą). Wygląda to normalnie. Są takie wkładki (do point z sanshy, nie wiem czy do innych też), któe wkłada sie i pointy juz nie są złamane. Nie wiem jak to dokładnie dziła, ale jest coś takiego. |
A jak jeszcze można "naprawić" złamane pointy?
florinka - Sob Sty 21, 2006 7:15 pm
aankaa_baletnica=) napisał/a: | Ja cwicze w złamanych pointach i jest mi tak bardzo dobrze |
Aniu a jak kręcisz piruety w złamanych pointach?? ja jak mam troszke złamane już nie moge złapać pionu...
i wydaje mi się ,że złamanych point nie da się już naprawić. Próbowałam kiedyć skleić podeszwe ale i to nic nie dało.
aankaa_baletnica=) - Sob Sty 21, 2006 8:38 pm
Normalnie kręce piruety.
Da się naprawic wkładając własnie taką wkładke.
gonia - Sob Sty 21, 2006 8:46 pm
A coś innego? Może podkleić jakąś deseczką :D:D ? Albo nie wiem... materiałem?
aankaa_baletnica=) - Sob Sty 21, 2006 9:05 pm
Nie wiem, może dałoby sie włożyc jakąs coś innego, ale nie wiem... Ta wkładka jest o ile sie nie myle z plastiku, albo z czegoś w tym rodziaju i wkłada się ją pomiędzy materiał, a podeszwe. Nie wiem jak to lepiej wytłumaczyc...
florinka - Pon Sty 23, 2006 4:03 pm
a gdzie można kupić takie wkładki i ile mogą kosztować??
aankaa_baletnica=) - Pon Sty 23, 2006 4:12 pm
Nie wiem gdzie można kupic. U nas w klasie dziewczyny dostawały chyba 2 lata temu jak kupowały pointy z Sanshy, ale potem już nie dostawałysmy, a ja dwa lata temu nei zamawiałam.
Goosia - Wto Sty 24, 2006 2:43 pm
a jeszcze apropo czystości point i ich wierzchu, to własnie obciełam taką góralską wełnianą skarpete, która sięga po kolano i bardzo fajnie rozgrzewa noge i podeszwe zarazem trochę dziwny, dmowy sposób, ale przynajmniej nie będę się musiałą przejmowac czyszczeniem
a te wkladki to w sanshy mozna zamowic sa osobno w sprzedazy
gonia - Wto Sty 24, 2006 4:43 pm
Goosia- jak obcięłaś? Możesz mi to wytłumaczyć? Bo nie rozumiem...
Kasia :)) - Wto Sty 24, 2006 4:45 pm
pewnie obciela sama warstwe, co okrywa stope...
ale nie robmy offtopiku
Goosia - Wto Sty 24, 2006 6:13 pm
wyciełam takie kółeczko zeby tylko przełożyć czubek pointy Pointy sa wtedy kompletnie czyste
http://www.sansha.com/accessories.htm tu sa wszystkie ciekawe akcesoria i można zamówic te wkładki do połamanej podeszwy
Jeszcze kolezanka podsuneła i swój pomysł na mięknący czubek pointy - trzeba wyciąć z tektury czubek i wsadzić go do środka, a od zewnątrz (jeśli taka potrzeba oczywiście istnieje) to zamówić sobie z sanshy te skórzane ochrzaniacze i nakleić nie wypróbowałam jeszcze tego sposobu ale ponoć pointy sa poten jak nowe
.:Agga:. - Sro Sty 25, 2006 4:36 pm
http://www.1tv.ru/owa/win...=id=268366;t=56
Na filmie widac jak przed wystepem/proba baletnica obstukuje pointy mlotkiem. Co to ma na celu? Czy ma to jakies znaczenie odnosnie trwalosci point? (film pochodzi z dzialu ludzie baletu)
Kasia :)) - Sro Sty 25, 2006 4:37 pm
ma to na celu, by pointy byly bardziej miekkie.
makova_panienka - Sro Sty 25, 2006 4:38 pm
po prostu "rozbiciu" czubków, żeby nie były sztywne, a bardziej plastyczne. sama to praktykuję
OlgaT - Sob Wrz 07, 2013 12:46 pm
Czy któraś z Was kiedyś próbowała szelaku? Mam na myśli to co ona robi od 1:36 http://www.youtube.com/watch?v=P1w8zbEf_Qg
Lorenzo - Sob Wrz 07, 2013 8:52 pm
Tak, może być też Jet glue, przedłuża życie point na trochę (1-2 lekcje/próby..zależy ile tańczysz).
OlgaT - Nie Wrz 08, 2013 10:30 am
Ale zamawiałaś go z discountdance czy używałaś zwykłej kropelki? Bo zawsze myślałam, że to taki sam klej
Lorenzo - Nie Wrz 08, 2013 2:28 pm
u nas w szkole sa te z discountdance więc nie wiem...
sansa - Pon Wrz 09, 2013 1:59 pm
ważne, żeby po każdym użyciu pointy dobrze wyschły (wiadomo, że stopy mogą się nieźle spocić). po lekcji wyciągnąc je z torby, nie przechowywać w żadnych foliowych torbach czy siatkach. w ogóle najlepiej mieć dwie pary point, których się używa na zmianę. tak żeby dać jednej parze "odpocząć", żeby sobie wyschła do końca. sama z doświadczenia wiem, że ta opcja działa. może nie jest to jakieś spektakularne przedłużanie żywotoności point, ale parę lekcji tym zyskuję
BaletowaWercia - Pon Gru 30, 2013 12:43 pm
Mam pytanie, jak oglądam różnie filmiki na yt jak przygotować pointy do tańca to niektóre baletnice nożem nacinają podeszwę od zewnątrz, w czym to pomaga?
OlgaT - Pon Gru 30, 2013 8:54 pm
Pointy lepiej się wtedy wyginają, a co za tym idzie, lepiej akcentują podbicie.
BaletowaWercia - Pon Gru 30, 2013 10:15 pm
Oooo.... no to do roboty
marine - Czw Sty 02, 2014 1:38 am
Widziałam taki płyn co się.do pointy wlewa i to przedłuża jej żywot, ten sam płyn po wlaniu sprawia że w zlamanej poincie można jeszcze raz zatańczyć.
BaletowaWercia - Wto Lut 11, 2014 9:28 pm
marine, widziałaś, tz?? Jest on gdzieś dostępny do kupienia???
marine - Wto Lut 11, 2014 10:37 pm
Przez internet można kupić..
Z firmy Papilot na stronie Etiuda-online.
Kosztuje 68zł. Nie używałam go, więc nie wiem jak dokładnie działa.
Lorenzo - Sro Lut 12, 2014 12:22 am
to jest klej
shellac, jet glue, kropelka itd.
polecam kupic w supermarkecie za 8zł to zawsze taniej niż 70zł:P
BaletowaWercia - Sro Lut 12, 2014 6:26 pm
Super dzięki wielkie Tak więc ruszam do sklepu
|
|