www.balet.pl
forum miłośników tańca

POGADALNIA - Postanowienia baletowe:)

Bajaderka - Czw Mar 09, 2006 9:27 pm
Temat postu: Postanowienia baletowe:)
Chciałabym się Was zapytać, czy macie jakieś baletowe postanowienia?

Ja na przykład postanowiłam sobie, że od jutra, codziennie będę robić 100 brzuszków, ćwiczyć podbicie, rozciągać się, wzmacniać mięśnie ud, żeby na koniec roku nogi trzymać przynajmniej 5 cm wyżej i co najważniejsze trzymać diete. I myślę, że sie uda, mam przynajmniej taką nadzieje. Trzymajcie kciuki.... :lol:

Nena - Czw Mar 09, 2006 9:33 pm

Trzymam, trzymam kciuki i dołączam się - tyle ile ćwiczę mięśnie na balecie to nie wystarczy. A rozciągam się codziennie, tzn. naciągam nogi gdy leżę w łóżku... Ale co tam, przyda się jeszcze więcej :D Tylko trochę yrudno jest robić to wszystko tak systematycznie... Ja dzisiaj praktycznie godzinkę temu weszłam do domu, cały dzień miałam zajęcia... :? Nie mam czasu na nic, więc usiadłam do komputera :lol:
Bajaderka - Czw Mar 09, 2006 10:37 pm

dzięki:* naprawde, wątpie, ze sie uda, ale MUSI, MUSI i jeszcze raz MUSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i ja też trzymam kciuki za wszystkich, którzy mają postanowienia baletowe xD
Misour - Pią Mar 10, 2006 9:37 am

Postanowienia baletowe hmm oczywiście że mam ... od stycznia ..:) codziennie rozciągam się, żaaabaa i inne ćwiczenia <nie chce mi się wymieniać> ;] Dzisiaj wprowadzam jeszcze nowe ćwiczenia na mięśnie ud ...
czekoladka - Pią Mar 10, 2006 10:06 am

moje postanowienia dobrze sie zawsze zaczynaja a gorzej koncza o po paru juz dniach jestem takim leniuchem ze mi sie nie chce ale musze sie przemuc, mocno sie spiac i wziasc sie za siebie bardzo solidnie :twisted:
Nena - Pią Mar 10, 2006 12:16 pm

W wakacje obiecałam sobie, że zrobię codziennie po 80 brzuszków, no i wytrzymałam miesiąc... :D
Maron - Pią Mar 10, 2006 3:48 pm

ja też musze sie wziąść za ćwiczenia. i za diete. w końcu :P
czekoladka - Pią Mar 10, 2006 5:40 pm

to brawo Neno napewno byly duze rezultaty :wink:
Nena - Pią Mar 10, 2006 9:31 pm

Były, ale powolutku się psują, bo teraz ćwiczę tyle co na balecie... :P
aankaa_baletnica=) - Pią Mar 10, 2006 11:59 pm

postanowienia:
-codziennie cwiczyc podbicie (wychodzi, bo mam obsesje :D )
-codziennie cwiczyc żace (też w miare wychodzi, m.in. dlatego, ze codziennie w niej zasyiam)
-codziennie sie rozciągac na szpagaty (z tym już troche gorzej...)

Bajaderka - Sob Mar 11, 2006 12:29 am

nastepnym moim postanowieniem jest....
robić to co kocham. i miec wszystkich innych, którzy mówią o tym co robie źle, gdzieś...

deprecha

Nena - Sob Mar 11, 2006 5:19 pm

Amen. Bardzo dobrze, Bajaderko ;)
Bajaderka - Sob Mar 11, 2006 6:50 pm

tylko, ze to jest chyba najtrudniejsze postanowienie...
Nena - Sob Mar 11, 2006 7:10 pm

Ale przecież da się zrobić! A nawet... no cóż... wiele osób takowe wypełnia. Trzeba tylko być zapartym i wierzyć wsiebie ;)
czekoladka - Sob Mar 11, 2006 7:11 pm

dokladnie neno zgadzam sie w zupelnosci z toba :wink:
Goosia - Sob Mar 11, 2006 8:14 pm

moje postanowienia sa ZAWSZE chwilowe. Ale za to zakazy i nakazy działają dobrze :P

1) dieta (idzie mi dobrze narazie)
2)rozciąganie (już gorzej)
3) technika i jeszcze raz technika (najgorzej:()

gonia - Sro Mar 22, 2006 12:09 pm

Ja mam takowe postanowienia:

- codziennie się rozciągać (i przez nie wiem, 1,5 mies. codziennie się rozciągałam, ale ostatnio choroba i tydzień ferii u rodziny zrobiły swoje :cry: )
- schudnąć (ehm... bez komentarza :( )
- więcej, więcej tańczyć (hmmm... chiba mi się udaje...)
- ogólnie będę więcej ćwiczyć (tego wcale nie przestrzegam)

Bajaderka - Sro Mar 22, 2006 2:09 pm

no, ja nic z tamtych postanowien nie wypełniłam (jak zawsze...) :( o przepraszam! jedno, a mianowicie to, że robię to co kocham i ludzi przeciwnych temu mam gdzieś....:D
ale teraz mam takie postanowienia:
- porozmawiać z pewną osobą (bardzo związaną z baletem)
- przepisać się
- wziąć się za bajadere (nie,nie na konkurs..... już tak dla siebie..)
- przejść w końcu na diete (koleżankom zapraszającym na ciacho mówię STOP :!: mam 2 miesiące, żeby schudnąć jakieś 10-15 kg i 3 miesiące próby utrzymania wagi)
- przygotować się do egzaminu w bytomiu (yy....a kiedy jest?)
- nauczyć się w koncu do tych poprawek w szkole!! (no, to nie jest związane z baletem... nie no, jest, bo od tego zależy czy wogóle do Bytomia pójdę.)
- nauczyć sie....a nie wiem czego. Coś mi uciekło:P

No to chyba tyle xD mało, nie?

Maron - Sro Mar 22, 2006 2:30 pm

O kurcze więc mnie to chyba nawet gdybym była naprawde dobra to z moimi ocenami nie wzieli do baletówki... :lol: :(
Bajaderka - Sro Mar 22, 2006 4:01 pm

Princess, dlaczego tak piszesz...? :(
Maron - Sro Mar 22, 2006 5:41 pm

ah różne sprawy xD

ale nie róbmy offtopu :P

moje postanowienia:
- poprawienie techniki :shock:
- powiększenie rozciągnięcia :?
- ćwiczenie kręgosłupa, podbicia, nóg, rąk, przeprostów :roll:
- przejście na dietę :lol:
- nauczenie się różnych choreografii ;)

Nena - Sro Mar 22, 2006 6:08 pm

Moje ostanowienia:

DIETA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Misour - Sro Mar 22, 2006 7:49 pm

Do moich postanowień dołączyłam diete...muszę schudnąć 3 albo 4 kilo :[ ale myślę że to nie będzie problem :] a! i jeszcze pracuję nad mięśniami ud ...
Marysia W - Sro Mar 22, 2006 7:56 pm

Moje postanowienia to:
-mniej siedzenia przed komputerem
-zabranie się wreszcie za moje niewykręcone stopy
-codzienne ĆWICZENIE po szkole
-stop cukierkom,batonom etc.
To ostatnie jest najtrudniejsze, bo jestem od słodyczy po prostu uzależniona. Od naszego forum zresztą też. :wink:
Pozdr.

Goosia - Sro Mar 22, 2006 8:30 pm

robie dziennie 250 brzuszków
cwicze jete
zawiesiłam gg
odchudzam sie (teraz już z mniejszym skutkiem niz wczesniej)
no i moje postanowienie którego jeszcze nie zaczełam wykonywac: poprawić te szkaradne pskudne tróje, za które rodzice wyrzucą mnie z domu...

Maron - Sro Mar 22, 2006 8:32 pm

tróje...

a co ja mam powiedzieć o moich pałach i dwójach?

:evil:

Goosia - Sro Mar 22, 2006 8:38 pm

jak widza jak kocham balet, filmiki baletowe, ze wole wariować z głodu (na diecie) niz zjesc zeby sie zkoncentrować na nauce to...... tata cały czas mówi, zebym chociaż połowe tego czasu spedzała nad matematyką i fizyką :evil: dlatego poprawa ocen stała sie moim postanowiem (nie mam zamiaru mieszkać pod mostem) a opócz tego czała masa szczególików technicznych, poprawa pozycji, kontrolowanie szybkości piruetów.....
Marysia W - Sro Mar 22, 2006 9:12 pm

Ja całe szczęście ocen nie muszę poprawiać. (średnią miałam 5.33) . :roll: Ale muszę się ostro zabrać do moich stóp i pleców, oraz tych warstw tłuszczu...! :evil:
Pozdrawiam
PS. Princess, pały i dwóje... jeśli chcesz zdawać do OSB do przedmioty ogólnokształcące są wyjątkowo ważne..

Maron - Sro Mar 22, 2006 9:34 pm

co prawda te pały i dwóje to nie oceny semestralne, bo średnią miałam w 1 sem. 3,8.

chodzi mi takie o normalne oceny co dostajemy conamniej raz w tygodniu ;)

a i tak sie do OSB nie dostane :roll: bo o ludowym, charakterystycznym, historycznym i innych przedmiotach pojęcia zielonego nie mam.

Marysia W - Sro Mar 22, 2006 9:37 pm

Princess Maron napisał/a:
średnią miałam w 1 sem. 3,8.

Bez obrazy, ale to i tak nie jest dobra średnia. :roll:

Maron - Sro Mar 22, 2006 9:39 pm

nie wymądrzać mi się :evil: :x :cry: :(
Nena - Sro Mar 22, 2006 9:41 pm

Możesz się poprawić... Mi w tym półroczu idzie na razie nieźle, ale w zeszłym miałam średnią 4.5 ;) Wymiatam :twisted:
Nefretete - Sro Mar 22, 2006 9:42 pm

Proszę nie odbiegać od tematu - tzn nie pisać, jaką każdy z osobna ma średnią na pierwszy semestr.
gonia - Pią Cze 09, 2006 3:57 pm

moje nowe postanowienie baletowe- ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć przez całe wakacje i po wakacjach móc podnieść nogę na conajmniej 90* (najlepiej na 180*, ale to chyba niezbyt możliwe ;) )... no i spróbować nauczyć się fouette, ale to dalekosiężny plan...
raisa - Pią Cze 09, 2006 4:11 pm

A ja w wakacje też chce ćwiczyć, chce poprawić podbicie, zrobić fouette ale zwykłe i nadrobić zaległości z lewej nogi.
Bajaderka - Pią Cze 09, 2006 4:27 pm

Ja? Ja mam postanowienie na te dwa dni-sobotę i niedziele, aby dobrze zatanczyc na koncertach. Przede wszystkim bajadere i tyrol.
Kasia :)) - Pią Cze 09, 2006 7:12 pm

goniu, proponowalabym wpierw trzymac noge na przynajmniej 90* a dopiero potem myslec o fouette ;)
a ja nie mam na wakacje zadnych postanowien zwiazanych z baletem. jednak oczywistym jest dla mnie to, ze z przyzwyczajenia bede cwiczyc, czy tanczyc, bo jak tydzien jestem chora to juz w domu wydziwiam, bo mi tego brakuje po prostu.

gonia - Pią Cze 09, 2006 7:15 pm

dlatego fouette jest postanowieniem dalekosiężnym ;) zobaczymy, czy dałoby się unieść nogę na 180* po wakacjach... ehhh.... marzenia!
Misour - Pią Cze 09, 2006 9:02 pm

O! tak to jest dobry pomysł, dołączam do goni05 Unieść nogę na 180* [ teraz podnoszę wyżej niż na 90* nie umiem dokładnie stwierdzić 8) ]
Paula - Sob Cze 10, 2006 1:04 pm

Tylko pamiętajcie zeby nie stawiać sobie za cel podnieść nogę jak najwyżej ale jak najwyżej podnieść ją PRAWIDŁOWO. Czyli bez biodra. Bo przypominam że to że nogę podniesiecie wysoko z wypuszczonym bioderem to na nic wam się zda. Dlatego ja nie wyznaczam sobie stopni ale to żeby porawić ustawienie bioder przey odnoszeniu nó ogólnie. :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group