|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
Ludzie baletu - Patrick Swayze
.:Agga:. - Sob Cze 03, 2006 11:53 am Temat postu: Patrick Swayze Jest bardziej komercyjna postacia niz omawiani do tej pory tancerze. Jego matka byla choreografem, on sam z wyksztalcnia jest tancerzem (a nie aktorem jak sadzi wileu ludzi). Jest absolwentem Harkness Ballet School oraz Joffrey Ballet School. Trenowal rowniez inne tchniki tanca, jednak swoja pasje rozpoczal od baletu. Kariere rozpoczynal na Broadwayu, zwrocil na siebie uwage roducentow i zostal zaangazowany do rol w filmach. Uwazam, ze najbardziej znany jest z filmu "Dirty Dancing" (osobisie polecam ten film, wspaniala muzyka, taniec - moze nawet troche za malo, no i oczywiscie aktor .
Co sadzicie o tym tancerzu? Macie moze jakies informacje na jego temat i oczywicie czy ktos z Was ogladal "Dirty Dancing"?
.:tutu:. - Sob Cze 03, 2006 2:32 pm
Tak, ja ogladalam i tak srednio mi sie podobal... Za malo tanca jak dla mnie. A Patrick Swayzy jakos tez mi nie przypadl do gustu. Moze i rzeczywiscie skonczyl szkole baletowa ale nadal jak czasami ogladam dirty dancing to w zyciu bym nie powiedziala, ze jest tancerzem z zawodu. Niezbyt mi sie podoba tez z wygladu. Ogolnie nic do niego nie mam ale nie poweim zebym za nim przepadala
Bajaderka - Nie Cze 04, 2006 12:15 am
Dla mnie nie było w Dirty Dancing za mało tańca. Właśnie bardzo dobrze były pokazane lekcje Tańca Towarzyskiego, całe ćwiczenie na świezym powietrzu...
A co do Patricka Swayze, to bardzo mi się spodobał jako aktor. Moim zdaniem tańczy dobrze, ładnie sie prezentuje. W sumie to niezły jest, w miarę przystojny
ale tylko jako aktor!
Nusia - Nie Cze 04, 2006 10:54 am
"Patrick Swayze niczym Frank Sinatra
(Yahoo Movies, Daga/3 czerwca 2006 08:59)
Aktor, który przez tysiące fanów pamiętany jest przede wszystkim jako odtwórca roli instruktora tańca Johnny'ego Castle w "Wirującym seksie" ("Dirty Dancing"), będzie znowu tańczył, tym razem na deskach londyńskiego teatru.
Patrick Swayze przygotowuje się do występu w musicalu "Guys and Dolls" ("Faceci i laleczki"), który swoją premierę będzie miał już w lipcu na deskach Piccadilly Theatre na West Endzie. Aktor wcieli się w postać Nathana Detroit, którą wcześniej, w 1955 roku w filmie pod takim samym tytułem w reżyserii Josepha L. Mankiewicza, stworzył Frank Sinatra.
Obok Swayze Brytyjczycy będą mogli podziwiać Claire Sweeney, znaną z opery mydlanej "Brookside".
Co ciekawe, na West Endzie trwają przygotowania do musicalowej inscenizacji "Wirującego seksu". Na razie gwiazdora nie ma w obsadzie."
Źródło: http://film.onet.pl/0,0,1333883,wiadomosci.html
czekoladka - Nie Cze 04, 2006 12:42 pm
bardzo lubie film z jego udzialem a wszeczegolnosci dirty dancing gdzie tanca bylo w sam raz i do tego piekna muzyka ktora od razu wpada w ucho to jeden z moich ulubionych filmow i aktorow
.:Agga:. - Nie Cze 04, 2006 12:48 pm
Nusia napisał/a: | "Patrick Swayze niczym Frank Sinatra
(Yahoo Movies, Daga/3 czerwca 2006 08:59)
Patrick Swayze przygotowuje się do występu w musicalu "Guys and Dolls" ("Faceci i laleczki"), który swoją premierę będzie miał już w lipcu na deskach Piccadilly Theatre na West Endzie.
Obok Swayze Brytyjczycy będą mogli podziwiać Claire Sweeney, znaną z opery mydlanej "Brookside".
|
Ta informacja jak widac ma date publikacji 3 czerwca tego roku. Jednak jej tresc jedst dla mnie zaskakujaca i dziwna. Patrick Swayze urodzil sie w 1952 roku (przynajmniej tak mi wiadomo), wiec z prostego rachunku wynika, ze ma teraz 54 lata (chyba ze cos zle obliczylam). Nie potrafie sobie wyobrazic 54 - letniego mezczyzne tanczacego na scenie. Jak wiadomo tancerze szybciej konczka kariere, do tego dochadza jeszcze czeste proby... Jest to troche dziwne.
No chyba ze Patrick Swayze az tak dobrze sie trzyma.
sisi - Pon Cze 05, 2006 12:12 am
Dirty Dancing to jest film obowiązkowy dla każdego tancerza... no cóż wiadomo ze to nie jest taniec wysokich lotów (marengo ) ale to nic! całość jest conajmniej zabawna no i muzyka!!
Columbina - Pon Cze 05, 2006 9:52 am
Uwielbiam scene koncowa z Dirty Dancing. Uwazam, ze Patric w tym filmie jest boski
Bajaderka - Wto Cze 06, 2006 2:51 pm
Ja uwielbiam scenę zjaskółką w wodzie.
Dancer in the rain - Wto Cze 13, 2006 10:43 pm
Columbina napisał/a: | Uwielbiam scene koncowa z Dirty Dancing. |
Jak najbardziej sie pod tym podpisuje
Bajaderka - Wto Cze 13, 2006 10:54 pm
ja widziałam Patricka w tamtym roku na żywo, w Warszawskiej OSB. Razem z Lisą Niemi zresztą, noi mam plakacik z autografami:D
Maron - Wto Cze 13, 2006 11:37 pm
eee... a co on tam robił?
Bajaderka - Wto Cze 13, 2006 11:46 pm
no nic, przyjechał robić jakiś film czy coś i przy okazji odwiedził OSB.
sfra - Sro Cze 14, 2006 10:55 am
Tak, było o tym nawet w prasie i gdzieś na forum swego czasu ...
.:Agga:. - Sro Cze 14, 2006 10:56 am
Podobno w zeszlym roku byl z wizyta w Polsce ale wszystko odbylo sie tak cicho, ze prawie nikt o tym nie wiedzial.
Ja podziwiam w nim charakter i mlodzienczego ducha, ma juz 54 lata w wyglada mlodo i oczywiscie ciagle jest aktywnym tancerzem.
Bajaderka - Sro Cze 14, 2006 4:51 pm
o, tak. I w cale bym nie powiedziała, że ma te 54 lata. Cały czas się trzyma jak trzeba.
Małgoś - Czw Cze 15, 2006 4:37 pm
,,Dirty Dancing'' swoją droga, a ja uważam ze jeszcze lepszy był w ,,Ostatnim tańcu''-> bardzo polecam, nie tylko ze względu na pana Swayze ... chociaz jak dla mnie i tak jest niesamowity :]
no i ten uroczy uśmiech:D
pozdrawiam :*
.:Agga:. - Pią Cze 16, 2006 8:28 am
Od jakiegos czasu szukam tego filmu (Ostatni taniec), w internecie nie ma a w sklepach tez strasznie ciezko. Moze ktos z Was ma ten film?
Bajaderka - Pią Cze 16, 2006 10:44 am
może warto poszukać w angielskiej nazwie "One last dance" ?
just_me - Pią Cze 16, 2006 12:27 pm
Ja widziałam ten flim w wielkich ilościach w krakowskim Media Markt'cie na DVD. Więc chyba nie tak trudno go dostać...
Bajaderka - Pią Cze 16, 2006 9:48 pm
może chciałby ktoś, żeby kupić mu ten film w Krakowie i wysłac, bo jak just me wspominala, mamy wieksze zasoby??
Tranquility - Sob Cze 17, 2006 4:01 pm
film powinien być w wypożyczalniach.
nie raz go juz widziałem.
Bajaderka - Nie Cze 18, 2006 1:54 pm
http://www.youtube.com/wa...dirty%20dancing
Black Mamb - Sro Wrz 06, 2006 5:23 pm
film swietny ;P chociaz mi jednak batrdziej sie podobała dwójka....
Patrick rzeczywiście jest niesamowity i podziwiam go za to że ma juz swoje lata a jednak dalej jak napisała Agga jest aktywny
.:Agga:. - Czw Wrz 07, 2006 12:44 pm
Ostatnio ogladalam druga czesc Dirty Dancing ale jakos mnie nie powalila na kolana, niektore sceny bardzo podobne do tych w pierwszej czesci, jak zwykle malo tanca, ale za to bardzo fajna muzyka.
Pytanie z troche innej beczki, nie wiecie gdzie mozna znalezc spodnice podobnego typu do tych ktore mozna zobaczyc w obu czesciach filmu?
Nie musza byc profesjonalne - z etykietka z napisem "do tanca", porostu zalezy mi na tym zeby sie podobnie ukladaly, falowaly, zeby mialy wszyte pod spodem warstwy materialu. Jesli widzialbyscie/widzielibyscie gdzies cos podobnego to prosze o wiadomosc na PM.
Kasia :)) - Czw Wrz 07, 2006 2:52 pm
A mi druga część Dirty Dancing podobała się bardziej od pierwszej, była lepiej przygotowana technicznie i mimo iż tancerka nie była profesjonalna, film był naprawdę świetny. No i ta muzyka...
A Patrick Swayze gra w drugiej części nauczyciela tańca.
Carmen - Pią Lut 23, 2007 3:10 pm
Według mnie Patric Swayze nie jest jakimś tam doskonałym tancerzem. Zresztą nie osiągnął w tej dziedzinie dużych sukcesów. Znany jest przede wszystkim jako aktor.:) Ja osobiście uwieeeeelbiam film "Uwierz w ducha", w którym Patric grał główną rolę...mm..naprawdę WARTO obejrzeć...
Nati - Sob Lut 24, 2007 8:10 am
wg mnie Patrick nie jest jakiś wybitny... wydaje mi się trochę przereklamowany
śnieżka_balerina - Nie Lut 25, 2007 8:32 pm
ma taki fajny uśmiech.... Ale nie za bardzo podobał mi się w ostatnim tańcu, może już po prostu troszkę za stary na takie tańce
Marysia W - Pon Lut 26, 2007 5:17 pm
Oglądając drugą część "Dirty Dancing" zauważyłam, że jego twarz zrobiła się taka... no... dziwna. Wiem, że młody tam nie był, ale w porównaniu z kondycją twarz była taka nienaturalna.
Czajori - Pon Lut 26, 2007 10:34 pm
Rozmawiałam kiedyś o filmach tanecznych z koleżanką z roku, która tańczy towarzysko i ma naprawdę spore sukcesy, i wspomniałam coś o tym, że dla tancerzy z jej podwórka "Dirty Dancing" to filmowa lektura obowiązkowa. Na co ona powiedziała, że zazdrości mi, że w filmach o balecie wystepują, cytuję, "prawdziwi tancerze", a nie osoby takie jak patrick Swayze, które niby coś tam umieją, ale i tak chodzi bardziej o ich wygląd i popularność. O umiejętnościach tanecznych wyżej wymienionego wypowiadała się bardzo średnio (przede wszystkim zwróciła uwage na fatalną ramę).
...ale powiedzcie szczerze, czy wyobrażacie sobie jakiegokolwiek innego aktora w roli Johnny'ego w "Dirty Dancing"?
Bo ja nie
M. - Pią Mar 02, 2007 10:31 pm
.:Agga:. napisał/a: | Od jakiegos czasu szukam tego filmu (Ostatni taniec), w internecie nie ma a w sklepach tez strasznie ciezko. Moze ktos z Was ma ten film? |
Na pewno już go zdobyłaś, ale i tak napiszę, że właśnie go oglądam - dostałam razem z marcowym numerem "Zwierciadła". Może komuś się przyda ta informacja i pobiegnie do kiosku zanim inni wykupią wszystko...
A tak a propos "Dirty dancing" - też kocham ten film Zawsze na myśl o nim gra mi w duszy ten refren:
Now I've had time of my life
No I never felt like this before
Yes I swear it's a truth
and I owe it all to you
'Cause I've had the time of my life
and I lowe it all
...ach...
Czajori nie wyobrażam sobie NICZEGO innego w tym filmie
humo - Czw Mar 08, 2007 6:57 pm
Wg mnie Patrick jest już za stary jak na aktora grającego tancerza. One last dance to ckliwy film o próbie powrotu na wielką scenę. Patrick i jego żona (chociaż widać po nich wykształcenie taneczne) w zestawieniu z młodymi tancerzami prezentowali się co najmniej średnio.
Dirty Dancing to film kultowy, sama oglądałam go mnóstwo razy, uwielbiam muzykę z tego filmu i mam ogromny sentyment do aktorów. Jednak stanowczo Patrick nie jest dobrym aktorem. W większości filmów które widziałam gra bardzo średnio. To fakt - jest ciekawie zbudowany i wg mnie przystojny... a raczej był przystojny.
Nati - Czw Mar 08, 2007 7:37 pm
kocham DD2 !! układ znam na pamięć (z siostrą tańćzyłam )
Cheryl - Czw Mar 08, 2007 8:02 pm
Ja byłam pod wrażeniem, że aktor może sę tak nauczyć tańczyć
.:Agga:. - Pią Mar 09, 2007 9:10 am
Patrick Swayze nie jest AKTOREM! Nie ukonczyl zadnej szkoly aktorskiej wiec nie mozna mowic ze jest zawodowym aktorem. Pislalam juz wczesniej ze jest tancerzem, ukonczyl jakas szkole tanca w Ameryce - zajmowal sie klasyka. Niestety ulegl jakiejs kontuzji (chyba kolana) i musial zakonczyc kariere, wtedy zaczal chodzic na castingi i dostal pamietna role w DD. Od tego czasu i od tej jednej roli stal sie znany na calym swiecie. Taniecem towarzyski zaczal sie zajmowac dopiero podczas przygotowania do roli. To ze nie tanczy idealnie danej techniki (o czym pisala Czajori) wynika z tego ze zaczal sie tym zajmowac tylko dla roli i wystepu w filmie.
Nie widzialam go w rolach typowo klasycznych. Widzialam tylko jak tanczyl w filmie "Ostatni taniec", nie bylo to nic zachwycajacego ale mysle ze w tym filmie bardziej chodzilo o przezycia bohatrow niz o taniec.
Gdyby nie kontuzja pewnie nie znalibysmy Paticka z takich filmow jak DD naprzyklad.
Maron - Czw Mar 06, 2008 7:05 am
http://www.pudelek.pl/art..._tygodni_zycia/
http://www.postchronicle....212134325.shtml
wiem że pudelek to żadne źródło, ale...
Fleuve - Czw Mar 06, 2008 6:10 pm
Nie wyobrażam sobie, żeby mogło zabraknąć Patricka Swayze... Tak bardzo przecież wypromował taniec. I chyba nie mogłabym oglądać "Dirty Dancing" wiedząc, że już go nie ma. Musi wyzdrowieć.
Kasia G - Pią Mar 07, 2008 11:16 am
http://film.wp.pl/idGalle...=1204884871.479
Agacior13 - Pią Mar 07, 2008 9:15 pm
Ja byłam kiedyś zakochana w Patricku. znaczy w Paricku z dirty dancing bo podtem zestarzał się.
dirty dancing ogladałam 26 razy to mój ulubiony film.
A patrick jest tam fantastyczny.
nathaliye - Pią Mar 07, 2008 10:26 pm
uwielbiam Patriva, jego Dirty Dancing i inne filmy, to jak sie rusza, jak mowi, jak wyglada, mam nadzieje ze wygra z choroba bo to swietny czlowiek
[ Dodano: Sro Kwi 30, 2008 12:32 pm ]
"Patrick Swayze to jeden z najbardziej roztańczonych aktorów Hollywood. Kroki taneczne ma wyćwiczone profesjonalnie. Uczęszczał do szkół baletowych, należał do Buffalo Ballet Company i innych zespołów muzycznych, tańczył w teatrach, m.in. na Broadwayu.
Na ekranie debiutował w 1979 ale prawdziwą sławę przyniosła mu rola w filmie "Dirty Dancing", który w Polsce zaistniał pod tytułem "Wirujący seks".
http://film.wp.pl/idGalle...71,galeria.html
artykul z faktu wiec niekoniecznie musi byc prawdziwy ale dowodzi tylko tego ze moze przegrac z choroba
Torin - Wto Cze 24, 2008 10:07 am
No to są w końcu lepsze wieści może być, że uda mu się wygrać z chorobą, ale daleko mi jeszcze do hurra optymizmu
Torin
Kasia G - Czw Lis 27, 2008 1:03 pm
http://film.wp.pl/id,9300...,wiadomosc.html
Torin - Pią Lis 28, 2008 11:17 am
O cholera a wyglądało że jest nadzieja że z tego wyjdzie ...
No cóż, gość który dla popularyzacji tańca zrobił ogromnie duuuużo - tego mu nikt nie odbierze !!
I tak zostanie również zapamiętany.
Torin
jaromir - Pią Gru 26, 2008 11:32 pm
Kasia napisał/a: | A mi druga część Dirty Dancing podobała się bardziej od pierwszej, ...
A Patrick Swayze gra w drugiej części nauczyciela tańca. |
Czegoś tu nierozumiem, jaka druga czesc ?
w ktorej gra nauczyciela tańca. W tej roli widizalem Dirty Dancing bez numeru 2.
Jutro ( w sobotę ) o 20.15 na TVP1 ma isc Dirty Dancing 2, ale w obsadzie nie ma Patricka i rzecz dzieja sie na Kubie w 1958 r.
Blanche - Pią Gru 26, 2008 11:36 pm
I właśnie w tej wersji, która będzie jutro, Patrick Swayze gra nauczyciela tańca.
Torin - Czw Sty 08, 2009 12:51 pm
Kolejne info o chorobie aktora.
Kapkę optymistyczniejsze (?).
Torin
M. - Czw Sty 08, 2009 4:01 pm
Nie wiem czy optymistyczniejszy - na pewno artykuł jest mniej sensacyjny od tych krzyczących "śmiertelna choroba", "przerzuty", "stan zdrowia się pogarsza, Patrick umiera". Nie sądzę aby w kwestii stanu zdrowia mogło się coś zmienić, no niestety nowotwór to nowotwór... Optymistyczniejszy, chyba jedynie w tym sensie, że nie umiera już teraz, ale jednak...
Poruszająca jest informacja o tym, że na czas kręcenia zdjęć zrezygnował z leczenia...
Zirytował mnie pierwszy komentarz pod artykułem: "Patrick, keep smiling"
Cały czas przykro...
nathaliye - Pią Sty 09, 2009 3:22 pm
M. napisał/a: | Optymistyczniejszy, chyba jedynie w tym sensie, że nie umiera już teraz, ale jednak... | jednak to każdy umrze,ma wiele szczęścia jeśli uda mu się żyć jeszcze dwa lata, i nie można sie okrywać żałobą bo to tak jakby go już pochowali, dopóki gra należy się cieszyć ze zostawi kiedyś po sobie coraz więcej
M. - Pią Sty 09, 2009 6:03 pm
Cytat: | jednak to każdy umrze... |
Jeśli i tak wszyscy umrzemy to "keep smiling", tak? Chyba nikt nie pochował go za życia, ale też trudno tryskać radością, że jeszcze trochę mu zostało i zostawi więcej po sobie...
Ok. Każdy odbiera to po swojemu... a M. dochodzi coraz częściej do wniosku, że niektóre sprawy lepiej przemilczeć.
jaromir - Sob Sty 10, 2009 1:07 am
M. napisał/a: |
Zirytował mnie pierwszy komentarz pod artykułem: "Patrick, keep smiling" |
Juz wczesniej zamierzalem skomentowac, ze wlasnie realizuje to zyczenie i dziwi mnie, ze tak to odebralas - niestety oderwano mnie od kompa, po nastepnym Twoim poscie widze, ze zupelnie inaczej to interpretujesz.
To zyczenie dla Patricka to wezwanie, aby trzymal glowe do gory i jednoczesnie pochwala, za to jak z wielka sila znosi chorobe i rokowanie lekarzy na podstawie wiedzy medycznej.
To swiadczy, ze Patrik jest nie tylko ok jako aktor i tancerz, ale jako czlowek.
Tak dzielna w codziennym zyciu byla rowniez moja matka dotknieta ta choroba - osoba zupelnie prywatna.
A co do moiego odczucia - czy sie myle?
pozdrawiam
P.s na ta doleglowosc zmarla moja matka, i wiem jak straszna jest koncowa faza, to ja musialem, wyznaczony przez najblizszych jakby zidentyfikowac w tzw kostnicy przy szpitalu na Woloskiej moja matke i pod wplywem tego widoku ( a widzialem juz nie jednego nieboszczyka ) mialem jedno zyczenie, aby byc poddanym kremacji po smierci.
M. - Sob Sty 10, 2009 2:13 pm
W odczuciach nie można się mylić - każdy ma swoje i już.
Nie mam nic przeciwko wzywaniu do trzymania się, wyrażaniu szacunku i uznania zarówno za dorobek jak i za to jak walczy z chorobą... wręcz przeciwnie. W moim odczuciu istnieje jednak spora różnica nawet pomiędzy dwoma być może równie oklepanymi zwrotami "keep smiling" a "trzymaj się"...
Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego irytuje mnie mówienie "keep smiling" do umierającego, to nie to miejsce i nie chce abyśmy kłócili się w tym wątku o szczegóły - niech pozostanie na tym, że niepotrzebnie czepiam się słówek - w amerykańskim duchu: sorry. Każdy wyraża to co ma do powiedzenia tak jak umie i na pewno nikt nie ma złych intencji. Także tym bardziej już milczę, coby nie zaogniać i nie rozwijać off-a...
Kasia G - Pią Mar 13, 2009 1:31 pm
Patrick Swayze ma się dobrze
piątek, 13 marca 2009 01:03 | megafon.pl
Patrick Swayze postanowił zdementować ostatnie doniesienia mediów, według których stan jego zdrowia znacznie się pogorszył.
Aktor, który od stycznia 2008 roku walczy z nowotworem trzustki, zapewnia, że czuje się świetnie.
- Nie rozumiem, dlaczego tabloidy drukują tak negatywne historie na mój temat, podczas gdy w moim życiu dzieje się obecnie tak wiele dobrych rzeczy - dziwi się Swayze. - Mój organizm doskonale odpowiada na leczenie, właśnie rozpocząłem kolejną chemioterapię. Rozpoczynam pracę nad nową książką, obserwuję pozytywne reakcje na serial z moim udziałem, "The Beast". Mam nadzieję, że następnym razem brukowi dziennikarze pomyślą dwa razy, zanim napiszą, że umieram. Żyję i żywym zamierzam pozostać.
Pełnometrażową filmografię aktora zamyka dramat "Powder Blue".
Father - Sob Mar 14, 2009 8:47 pm
Cytat: | Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego irytuje mnie mówienie "keep smiling" do umierającego | .
I tu sie zgadzam bo to jest nie do wytłumaczenia to trzeba czuć.
M. - Pon Mar 16, 2009 12:44 am
Pozwolę sobię off-owo.
Father, myślę, że tam (czyt. w ostatnio dyskutowanym przez nas wątku o nowym dyr. baletu warszawskiego) też gdybyś miał więcej danych to byś zrozumiał i również się zgodził zarówno z entuzjazmem jak i sposobem jego wyrażania - bo bynajmniej nie rozchodzi się o naiwność ani brak obaw... tylko o to ile, gdzie i w jaki sposób chcemy pisać. No i o to w jakim celu to robimy...
Father - Pon Mar 16, 2009 6:11 am
No tak M. Rozumiem, Skoro tak prawisz to sie zgadzam. Entuzjam wypływajacy z pozytywnych doswiadczeń pomaga osiagnąć cel.
Torin - Wto Wrz 15, 2009 6:07 am
No cóż nadeszło nieuniknione
Jedna z legend odeszła.
Pamięć zostanie.
I niech tak będzie ...
Torin
Kasia G - Wto Wrz 15, 2009 8:52 am
Maron - Wto Wrz 15, 2009 2:13 pm
a jeszcze w niedzielę oglądałam DD z kol i tak wspominałyśmy go... ech...
inaenka - Wto Wrz 15, 2009 2:33 pm
Kasia G - Czw Paź 01, 2009 10:19 am
duży tekst o P. S. w najnowszym numerze VIVY! (numer z 1 października 2009)
|
|