|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
Życie baletomana - "Taniec krok po kroku" z Cichopek i Hakielem
Gioia - Wto Paź 03, 2006 9:26 am Temat postu: "Taniec krok po kroku" z Cichopek i Hakielem Kupiłam pierwsze dwa numer i jestem bardzo zadowolona.
Uważam, że takie płytki to świetny pomysł na propagowanie tańca i sądząc po dostępnośći tego wydawnictwa w kioskach, nie jest to tylko moje zdanie.
Płytka, która wychodzi w sobotę, w poniedziałek jest już nie do kupienia!
A jakie jest wasze zdanie na ten temat?
http://www.tanieckrokpokroku.pl/
Iris - Wto Paź 03, 2006 2:45 pm
Myślę, że to nie taki zły pomysł, lecz napewno lepiej jest samemu zapisać sie na taneczne zajecia (chociaż nie wszyscy mają gdzie). Z pewnością dużo osób kupi tą gazetkę bardziej ze względu na to że lubią Hakiela czy Cichopek ):)
Marysia W - Wto Paź 03, 2006 4:00 pm
Szczerze mówiąc jestem dość sceptycznie nastawiana do tego typu płyt, kaset itd. Z DVD nauczysz się duuuużo mniej (o ile w ogóle) aniżeli idąc na normalną lekcję tańca. Ale to oczywiście tylko moje zdanie.
Joanna - Wto Paź 03, 2006 4:46 pm
Ale zwroccie uwage, ze nie kazdy ma mozliwosc (zarowno pod wzgledem czasowym jak i finansowym) pojsc na dodatkowe zajecia z tanca, albo nawet niekoniecznie ma chec uczyc sie go az tak dokladnie - w zupelnosci zadowola go podstawy z plyty, a jesli spodoba mu sie bardziej - dalsza droga ksztalcenia jest zawsze otwarta.
Cwiczac 'z plyta' mozna sobie dowolnie dysponowac czasem, czestotliwoscia, itd.
Ja uwazam, ze tego typu plyty to bardzo dobra sprawa, wlasnie dla osob, ktore same potrafia i chca decydowac co gdzie i kiedy, i mozna je traktowac zarowno jako nauke, jak i wspomaganie lekcji z nauczycielem, taka dodatkowa mobilizacje. No i oczywiscie - popularyzuja taniec jako forme aktywnego wypoczynku, rekreacji.
Iris - Wto Paź 03, 2006 6:20 pm
Joasiu zgodzę się z tobą w 99% lecz jeśli ktoś traktuje taniec poważnie i jest to jego prawdziwym hobby, powiedzmy stać go na wydanie miesięcznie np 30 złoty (to jeszcze zależy gdzie ile biorą za naukę tańca) to bardziej korzystne będą lekcje 'na żywo'. A w domku, każdyo bez względu na poziom zaawansowania może sobie tańcować z na przkład taką oto płytą :D
Nusia - Wto Paź 03, 2006 6:28 pm
Iris, ale mało kto traktuje taniec poważnie od pierwszego wejrzenia;) Jeśli nie ma o tym bladego pojęcia to ta płytka jest znakomita, żeby zacząć przygodę z tańcem i żeby później mógł on przerodzić się w prawdziwe hobby. Jeśli uzna, że to jest to - zapisze sie na kurs.
Płytki, co prawda nie widziałam, ale uważam, że jest fajną promocją tańca.
To tak jak próbka dobrego kremu dodana do czasopisma
Marysia W - Wto Paź 03, 2006 6:37 pm
Ale pomyślcie- taki taniec w domu jest jednak mniej 'profesjonalny' niż na lekcjach. Dlaczego? Ponieważ ucząc się z płyty, gdy nikt nas na żywo nie pilnuje, to sami siebie- czasem nawet mimowolnie- oszukujemy, żeby było łatwiej. Moim zdaniem to zupełnie co innego niż jak cię nauczyciel upomni, poprawi itd.
Ale jeśli ktoś zainteresuje się tańcem właśnie dzięki tej płytce- to super- i tak jak pisze Nusia zapisze się na 'normalny' kurs.
Maron - Wto Paź 03, 2006 7:20 pm
a ja powtarzam jeszcze raz słowa Joanny że nie każdy ma możliwość uczestniczenia w takich zajęciach, np. ja [w ogóle nie mam gdzie tańczyć - cokolwiek co by mnie zainteresowało]
Nefretete - Wto Paź 03, 2006 11:15 pm
Marysia W napisał/a: | Ale pomyślcie- taki taniec w domu jest jednak mniej 'profesjonalny' niż na lekcjach. |
ale przecież mnóstwo ludzi nie ma mabicji, by tańczyć profesjonalnie lub prawie profesjonalnie (nie są tak szurnięci jak my wszyscy tutaj ) wiekszosc ludzi chce znac kroki, by móc na przykład bez oporow wyjść na weselu na parkiet, itp.
Bajaderka - Wto Paź 03, 2006 11:44 pm
Moim skromnym zdaniem takie DVD z nauką tańca jest bardzo dobrym pomysłem. Zgadzam się tutaj z Joanną i z Princess.
Są osoby, które nauczyc tańczyc chcą się tylko dla siebie, po to aby móc na jakiejś imprezie/przyjęciu/ lub jakiejkolwiek innej okazji wykazac się choc drobnymi umiejętnościami w tej dziedzinie. Tak samo jak są też i osoby które nie mają możliwości zapisania sie do szkoły baletowej (czy to finanse, czy "nie to" miejsce zamieszkania....) i także przydałby się taki kurs tańca klasycznego po polsku.
Oczywiscie domniemam iż na DVD są wytłumaczone kroki po kolei, a więc myśle że każdy potrafi jakoś w miare przyswoic tą praktykę.
I uwazam ze nie potrzebny jest tutaj nauczyciel dla tych, którzy tańca nauczyc chcą się dla siebie, nawet z ciekawości.
Wiadomo, że on poprawi, może dokładniec wytłumaczy, poprawi postawę itp. ale nie wymagajmy cudów- nie każdy ma możliwości! (powtarzam)
Cytat: | Ponieważ ucząc się z płyty, gdy nikt nas na żywo nie pilnuje, to sami siebie- czasem nawet mimowolnie- oszukujemy, żeby było łatwiej |
Marysiu droga, a który amator bedzie umiał "ułatwic" sobie cwiczenie? Będzie poprostu uczył się i powtarzał kroki w miare swoich możliwości, tak jak umie najlepiej, w końcu kupuje płytke aby się czegos nauczyc. nikt go do tego nie zmusza- w każdej chwili może wyłączyc DVD, zatrzymac....
A jeśli ktoś myśli o profesjonalnym cwiczeniu, to wtedy najlepiej zapisac się do szkoły, bo wiadomo ze na podstawie DVD żaden tancerz z nas nie powstanie.
Joanna - Sro Paź 04, 2006 12:19 am
Iris napisał/a: | Joasiu zgodzę się z tobą w 99% lecz jeśli ktoś traktuje taniec poważnie i jest to jego prawdziwym hobby, powiedzmy stać go na wydanie miesięcznie np 30 złoty (to jeszcze zależy gdzie ile biorą za naukę tańca) to bardziej korzystne będą lekcje 'na żywo'. A w domku, każdyo bez względu na poziom zaawansowania może sobie tańcować z na przkład taką oto płytą :D |
Niedokładnie to miałam na myśli. Moim zdaniem, takie płyty mogą być dobre dcla każdego, tylko każdy trochę inaczej z nich skorzysta.
Wyobraż sobie, że ktoś traktuje taniec poważnie, i stać go na wydanie kilkudziesięciu czy nawet kilkuset złotych miesięcznie na zajęcia i warsztaty, i powiedzmy że codziennie ma jakieś zajęcia. Wtedy nie ma czasu na zapisanie się na dodatkową technikę, i jest to wtedy dobra metoda na 'liznięcie' czegoś innego.
Albo inaczej, i tutaj podam przykład z trochę innej dziedziny, mianowicie tzw. technik uzupełniających - ja np. dość często ćwiczę z płytami w rodzaju Pilates, itd. Nie dlatego, żebym chciała zapoznać się z tą metodą - przeciwnie: znam ją, potrafię sobie sama ułożyć trening, i ćwiczyć samodzielnie nie szkodząc sobie (tj nie robiąc większych błędów), ale takie kasety są dla mnie często inspirujące, np. kiedy nie chce mi się samej myśleć ( ), albo można poznać nowe ćwiczenie, bądź nową kolejność wykonywania ćwiczeń, nowe pomysły, narzucić sobie nowe tempo, itp. co bywa rozwijające dla naszego ciała, bo zawsze jest to wyzwanie wobec swoich nawyków. I korzystam z tego mając za sobą wiele godzin na sali z instruktorem, tak, że teraz mogę sama siebie kontrolować, oraz korygować.
Marysiu W. - A i ćwicząc samemu z płytą, wcale nie trzeba oszukiwać. Wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że to po prostu kwestia podejścia i świadomości tego, co i po co się to robi. Oczywiście, trudno sobie narzucić wtedy morderczą intensywność, ale za to można się spokojnie skupić na swoim ciele, iść własnym tempem i skoncentrować na detalach, na co często nie ma czasu na lekcji.
A dla kogoś kompletnie 'zielonego' z kolei taka płyta jest świetnym pomysłem na zapoznanie się z czymś, zobaczenie 'z czym to się je', i to bez wychodzenia z domu, zapisywaniu się na dodatkowe kursy, itd. Nie każdemu zależy poza tym na super profezjonaliźnie, co już kilka osób tutaj podkreślało.
Bywa też, że ktoś aktywnie coś ćwiczy, np. taniec czy sport, i ma już wyrobioną pewną świadomość ciała, kondycję, siłę, itd., i też w inny sposób wtedy skorzysta z takiej instruktażowej kasety niż ktoś, kto kupił ją dla odmiany zmaiast nowego filmu dvd.
Gioia - Sro Paź 04, 2006 11:37 am
Tak czytałam Wasze odpowiedzi i w myślach układałam własną, ale Joanna mnie wyręczyła.
Od siebie jeszcze dodam, że takie wydanie składa się z broszury, gdzie są ogólne informacje o danym tańcu, jego historii, kreacjach, ciekawostkach z nim związanych itp. oraz szczegółowo rozrysowane kroki w formie stópek, zdjęć i opisów wszystkich prezentowancych na DVD kroków i figur.
Na DVD Hakiel tańczy z Kasią i w tle jest jeszcze kilka par tancerzy.
Wszystko jest bardzo dokładnie tłumaczone, naprawdę "krok po kroku" , łącznie z detalami, typu, jak wykręcać (lub nie ) nogę, głowę itp.
Wszystko w lekkiej, przyjemnej formie, ale bardzo profesjonalnie moim zdaniem.
Ja jestem osobą bardzo aktywną ruchowo , ćwiczę pilates, jogę, aerobic, tańczyłam salsę i teraz klasykę, a ponieważ mam naturę perfekcjonistki nie ma surwszego krytyka dla mnie niż ja sama, tak więc nikt dodatkowo nie musi mnie motywować, żebym robiła coś na 110% - swoich możliwości rzecz jasna.
Płytki uważam za świetny sposób na spędzanie wolnego czasu w ciekawy sposób i dużo tańszy niż kursy "w realu".
A jak się okaże, że tańcząc cha-chę lub tango, poczuję, że to "to"?
Wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, żebym wybrała się na taki kurs i zainwesteowała w to więcej czasu i pieniążków.
Jednym słowem - polecam!
.:Odylia:. - Sro Paź 04, 2006 11:45 am
zgadzam się ,że to dobry pomysł dla osób nie posiadajacych wystarczająco duzo czasu czy pieniedzy na taki kurs tanca "w realu"ale chcialabym do dac,ze swiczenie samemu bez fachowej opieki i wskazówek instruktora czasem jest zwyczajnie niebezpieczne i mozna sobie tylko zaszkodzic bo ni ekazdy ma takie podstawy zeby wiedzial jak nalezy/nienalezy obciążać niektorych partii swego ciała,albo jak sie wygiac zeby to sie zle nie skonczylo-tego zazwyczaj nie ma na takich plytkach instruktażowych
Joanna - Sro Paź 04, 2006 12:14 pm
Cytat: | bo ni ekazdy ma takie podstawy zeby wiedzial jak nalezy/nienalezy obciążać niektorych partii swego ciała,albo jak sie wygiac zeby to sie zle nie skonczylo-tego zazwyczaj nie ma na takich plytkach instruktażowych |
Odylio - to może ja trafiam na jakieś dziwne i nietypowe płyty, bo na moich zazwyczaj to jest, tak że mogłabym je z czystym sumieniem polecić osobie zupełnie początkującej. Na pewno nie skorzysta z nich tyle, co mając doświadczenia po kursie w realu, ale i bez obawy o to, że by mogła sobie coś zrobić.
Gioia - Sro Paź 04, 2006 12:21 pm
Odylia, z tym szkodzeniem sobie przez nieumiejętne ćwiczenia, to się z toba zgadzam w 100%.
Ale już z tym, że na kursie instruktorzy "opiekują" się kursantami, a na płytach nie ma mowy o takich rzeczach, to się już nie mogę zgodzić...no powiedzmy, że tak w 50%-tach.
Bo to po prostu zbyt duże uogólnienie.
Są płyty na których każdy gest jest bardzo dokładnie tłumaczony, rozdrabniany na części pierwsze z naciskiem na to właśnie jak wykonywać dane ćwiczenie, żeby nie zrobić sobie "kuku" (już nie wspmnę o tym, że na każdej takiej płycie jest ostrzeżenie, że przed ćwiczeniami należy skonsultować się z lekarzem) i są też tacy instruktorzy na normalnych kursach, którzy nie zwracają na takie rzeczy najmniejszej uwagi.
Najczęściej na takich kursach jest sporo osób (kasa,kasa, kasa) i instruktor nie jest po prostu w stanie wszystkich kontrolować, nawet przy najlepszych chęciach.
Tak mówi moje doświaczenie zarówno z jedną jak i drugą formą aktywności.
P.S. Zdaje się, że na przyszłość muszę się wciskać przed Ciebie Joanno, bo zazwyczaj jak coś napiszesz, to ja się mogę tylko wszystkimi czterema łapami podisać
Marysia W - Sro Paź 04, 2006 8:20 pm
Hm, chyba mnie przekonaliście. Ale dla mnie to.. ee... niezwyczajne że można się uczyć czegoś tak dla siebie- ja jak się już za coś wezmę- to na całego. Ale ja to taka wariatka jestem.
basiaz1990 - Czw Paź 05, 2006 12:18 pm
Hej
Zgadam się, że to dobry sposób na propagowanie tańca. Sama nie mam czasu na zajecia, więc pierwsze co kupiłam płytke z chachą, ale niestety...jestem rozczarowana, choć znając wydawnictwo AmerCom powinnam się domyśleć, że poziom wykonania płyty nie będzie za dobry...po prostu zwykła masówka.
Mam nadzieje, że na rynku pojawią się lepsze kursy tego typu. Czekam cierpliwie:)
Gioia - Czw Paź 05, 2006 12:23 pm
basia, a możesz wymienić jakieś konkretne wady tej płyty?
basiaz1990 - Czw Paź 05, 2006 4:26 pm
Gioia no więc:
Po pierwsze czułam się zawiedziona po odtańczeniu zawartości płyty. Wiem wiem, to kurs dla początkujących ale rozwlekanie go czasowo...nuda...brak dostępu do tych konkretnych figur, trzeba przewijać na podglądzie i nawet nie można przewinąc (>>I) do momentu gdzie zaczyna się dana figura. Aby mieć całą serie będzie trzeba zabulić ponad 400zł. Mam wymieniać dalej....Po prostu nie podoba mi się wykonanie czuje się jakbym oglądała .... poranne ćwiczenia "fitness" w TV. Pierwszą płytę kupiłam ze względu na Kasie, bo dziewczyna jest świetna. Ale sama płyta ... no cóż to tylko moje stromne zdanie.
Cheryl - Czw Paź 05, 2006 6:57 pm
Ja widziałam tylko zapowiedź w TV a nie zrobiło to na mnie jakiegoś wrażenia pozytywnego.. raczej wręcz przeciwnie ;/
basiaz1990 - Czw Paź 05, 2006 7:27 pm
No mnie na początku przyznam skusiła najbadziej cena "promocyjna" i czysta ciekawość.
Pierwszy "zwiastun"/reklama była jeszcze zachęcająca, ale ostatnia, która promuje tango - o rany !! NO COMENT ; )
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 11:02 am
Moim zdaniem wydawanie tak płyt-jak najbardziej.Ale przez profesjonalistów.
Nie uważam,żeby Kasia Cichopek mogła prowadzić takie zajęcia etc.Nigdy bym od takich 'tancerzy'nie zakupiła płyty z krokami.
terka:) - Czw Gru 28, 2006 12:35 pm
hmmm...a ja sądzę, że fajnie iż coś takiego wychodzi, ale jak wyżej sądzę, że lepiej pójść na lekcje niż uczyć się z płytką, bo się nic nie nauczysz...no cóż, taka prawda... a zresztą co do tego, że ktoś nie ma pieniędzy na naukę tańca czy nie ma czasu to po pierwsze) osoby, które kupują takowe pisemko za ok.10 zł tyle samo wydaliby na taką lekcję, a secundo to to, że tuptając w domu też potrzebują na to dłuższej chwili a co do tego, że można sobie zrobić krzywdę, to zaprzeczam... w tańcu towarzyskim na poziomie tak bardzo podstawowym nie ma na pewno wygięć, a już na pewno nie takich jak w balecie i raczej sobie nie można zrobić krzywdy przy zwykłym loxstepie......
Kasia :)) - Czw Gru 28, 2006 3:12 pm
Karolinko, a'propos Kasi Cichopek a uczenia towarzyskiego:
balet a taniec towarzyski to zupełnie coś innego. W balecie do samych podstaw musisz mieć już jakieś fizyczne predyspozycje, a w podstawach tanca towarzyskiego raczej nie ma takich krokow, w ktorych potrzebowalabys czegos procz skupienia i poczucia rytmu. Zresztą sama slyszalas opinie profesjonalistow nt Kasi-że jest na naprawdę wysokim poziomie i dużo tancerek jej zazdrości. W takim razie podstawy to już ma raczej w malym palcu A wydaje mi sie, ze gdyby na plycie nauczal ktos inny, nie mialaby takiego zbytu
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 3:24 pm
Kasiu możliwe ale ja bym jej napewno nie'zaufała'.
Na moje jest taka popularność tych płyt dlatego,że jest znaną dość aktorką.
Zresztą odrzuca mnie już jej figura.Do tańczenia to ona się na moje nie nada(zgadzam się ładnie bardzo zatańczyła w tańcu z gwiazdami ale dieta by jej się przydała)ale to tylko moje zdanie:)
Kasia :)) - Czw Gru 28, 2006 3:39 pm
Tu już chyba troche nie wiesz o czym piszesz, karolinko.
Tak jak napisałam-podstawy w tancu towarzyskim nie sa trudne i nie trzeba byc super tancerzem, by je poznac. Kazdy, kto sie w nich orientuje, moze cie uczyc. Nie tylko ci super dobrzy. A Kasia mimo wszystko jest bardzo dobra, wiec nie ma co odwracac nosa.
Cytat: | Zresztą odrzuca mnie już jej figura. |
Nie trzeba być super chudym, żeby dobrze tanczyc, karolino. Zreszta, o ile w balecie bardzo ceni sie figure, tak w towarzyskim lepsze sa tancerki, ktore maja kobiece ksztalty.
Cytat: | Do tańczenia to ona się na moje nie nada(zgadzam się ładnie bardzo zatańczyła w tańcu z gwiazdami ale dieta by jej się przydała)ale to tylko moje zdanie:) |
masz prawo do swojego zdania, jednakze zwroce ci uwage, ze grubsza tancerka moze byc o niebo lepsza od jakiejs chudziny. Poza tym czy Kasia jest taka gruba? Moim zdaniem jest szczupła. Ma bardzo ładną figurę.
http://dzentelman.com/gal..._serialNumber=1
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 3:45 pm
'Tu już chyba troche nie wiesz o czym piszesz, karolinko.
Tak jak napisałam-podstawy w tancu towarzyskim nie sa trudne i nie trzeba byc super tancerzem, by je poznac. Kazdy, kto sie w nich orientuje, moze cie uczyc. Nie tylko ci super dobrzy. A Kasia mimo wszystko jest bardzo dobra, wiec nie ma co odwracac nosa. '
Może,nigdy nie tańczyłam tańca towarzyskiego i niezbyt mi się podoba.
'Nie trzeba być super chudym, żeby dobrze tanczyc, karolino. Zreszta, o ile w balecie bardzo ceni sie figure, tak w towarzyskim lepsze sa tancerki, ktore maja kobiece ksztalty. '
Oczywiście,ze nie trzeba.Jak już napisałam ładnie tańczy..ale w moich oczach do tańca profesjonalnego nadają się osoby szczupłe.
'masz prawo do swojego zdania, jednakze zwroce ci uwage, ze grubsza tancerka moze byc o niebo lepsza od jakiejs chudziny. Poza tym czy Kasia jest taka gruba? Moim zdaniem jest szczupła. Ma bardzo ładną figurę. '
Szczupła?No nie powiedziałabym.Raczej normalna.Owszem ładną ma..Może mi to tak przeszkadza gdyż nigdy nei tańczyłam towarzyskiego i nie wiem jakie są tam zasady.Kasię zresztą bardzo lubie jako aktorkę i osobę prywatnie.
Kasia :)) - Czw Gru 28, 2006 4:18 pm
No to skoro nigdy nie tanczylas, to jak mozesz wypowiadac sie na temat stopnia zaawansowania innych?
I dlaczego uwazasz, ze osoba, ktora nie jest skora i koscmi nie moze tanczyc profesjonalnie? w wielu przypadkach to wlasnie takie tancerki zyskuja sobie najlepsza opinie i najbardziej podobaja sie publicznosci. nie mam pojecia o co ci chodzi. to, ze kogos natura obdarowala szerszymi biodrami czy wiekszym rozmiarem stanika wcale nie wyklucza go z kariery tancerki. wrecz przeciwnie. w towarzyskim to chudzielce wygladaja nienajlepiej, ceni sie figurki.
Cytat: | Szczupła?No nie powiedziałabym. |
a co ty masz jej do zarzucenia?
Cytat: | nigdy nei tańczyłam towarzyskiego i nie wiem jakie są tam zasady |
po co wiec upierasz sie przy czyms, nie majac o tym pojecia?
milton - Czw Gru 28, 2006 4:30 pm
Lock step'ie (a nie loxstepie) ale to już było w trochę bardziej skomplikowanej wersji)
Nie do końca zgodzam się z opinią że z płyt człowiek się nie za wiele nauczy. Jest wręcz przeciwnie, ponieważ może się nauczyć bardzo dużo. Tylko jest kilka ale:
1. Płyty muszą być naprawdę świetne, i nie pokazywać tylko kroków, ale tłumaczyć szczegółowo mechanikę ruchu, technikę, uprzedzać często popełniane błędy itd. W/g mnie ten kurs taki nie jest.
2. Potrzeba lustra, bo bez tego nie jest się w stanie kontrolować.
3. Potrzeba dużo czasu
4. Trzeba mieć motywację i nie pozwalać sobie samemu na robienie błędów
Jak te warunki są spełnione nie widze powodu dlaczego nie można by się nauczyć tańczyć szczególnie na poziomie podstawowym tylko z płyt. Oczywiście, znacznie lepsze są lekcje z nauczycielem, to wszyscy wiemy. Ale też nie zawsze, ponieważ na tych komercyjnych kursach jest mnóstwo osób i prowadzący też tak nie do końca wszystko kontroluje. W sumie to bardzo dobrze że takie kurs jest bo można zapoznań się z podstawami dużej ilości tańców samemu sobie rozłożyć ćwiczenia. A koszty.......te 20zł to naprawdę jest niewiele, ponieważ na takich masowej lekcji w życiu nie przerobi się takiego materiał, nie mówiąc już o możliwości do powrócenia w dowolnym momencie.
Szkoda tylko że że kurs ten prowadzą osoby pokroju cichopkowej, z której niestety zrobiło się w ciągu kilku tygodni "tancerkę" [/quote]
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 5:10 pm
'No to skoro nigdy nie tanczylas, to jak mozesz wypowiadac sie na temat stopnia zaawansowania innych?
I dlaczego uwazasz, ze osoba, ktora nie jest skora i koscmi nie moze tanczyc profesjonalnie? w wielu przypadkach to wlasnie takie tancerki zyskuja sobie najlepsza opinie i najbardziej podobaja sie publicznosci. nie mam pojecia o co ci chodzi. to, ze kogos natura obdarowala szerszymi biodrami czy wiekszym rozmiarem stanika wcale nie wyklucza go z kariery tancerki. wrecz przeciwnie. w towarzyskim to chudzielce wygladaja nienajlepiej, ceni sie figurki. '
Bo widzę jak tańczą inni.Cichopek napewno nie jest profesjonalistką.Nie chodzi mi o biodra czy biust chodzi mi o jej grube i to wcale nie wyprawcowane uda,która wprost odrzucają.Baletnice owszem mają masywne uda ale u niej to poprostu jest z jedzenia.
Zresztą skońcmzy ten temat,bo ja zdania nie zmienię,Ty zapewne też nie więc nie ma się co kłócić.
'Szkoda tylko że że kurs ten prowadzą osoby pokroju cichopkowej, z której niestety zrobiło się w ciągu kilku tygodni "tancerkę" [/quote]'
Zgadzam się z Toba w 100%
milton - Czw Gru 28, 2006 5:24 pm
Cichopkowa szczupła.....beż żartów, ona nie jest szczupła nawet jak na "normalną osobę" a jak na tancerkę to jest po prostu za gruba ( zresztą nazywanie jej tancerką jest kpiną i wręcz dla niektórych osób ze środowiska tańca towarzyskiego obelgą) . Porządna dieta by jej na pewno nie zaszkodziła.
Cytat: "Zreszta, o ile w balecie bardzo ceni sie figure, tak w towarzyskim lepsze sa tancerki, ktore maja kobiece ksztalty"
To co na pisałaś jest nieprawdą. Co najwyżej w łacinie (tańce latynoamerykańskie) tancerka może wyglądać bardziej kobiece (nawet powinna, ale też bez przesady). W standardzie tancerka powinna być BADZO SZCZUPŁA, identycznie jak w balecie, czy ci się to podoba czy nie (były już przypadki że nawet świetne pary się rozchodziły bo np. dziewczyna nie była szuczupła i do partnera sędziowie podchodzili żeby przestał z tą dziwczyną tańczyć). Niestety takie jest życie i standard ma takie same wymagana co do figury jak balet. I hakiel z cichopkową wyglądają komicznie w standardzie (za niscy, za grubi)
Dlatego kasiu nie utożsamiaj całego tańca towarzyskiego i jego estetyki z samą łaciną.
Cheryl - Czw Gru 28, 2006 5:26 pm
Ja uważam to samo. To tak jakby pierwszaczek z OSB wypuścił serią "Balet- krok po kroku"
milton - Czw Gru 28, 2006 5:34 pm
Jasne....bo niby czemu nie, podstawy jakieś tam ma, tylko tego by uczył
Tylko by musiał pożąąąądnie przytyć, bo w osb dzieci wyglądają adekwatnie do wymagań klasyki(chyba) a pani cichopek nie wygląda jakby tańczyła w ogóle (te koszmarne zalane uda)
Cheryl - Czw Gru 28, 2006 5:40 pm
No właśnie, dobra dieta nie jest zła. A po za tym ona nie daje się tak prowadzić jak p.Foremniak (która była, jest i będzie moją faworytką TzG), która może nie tańczy tak wiele Cichopek, aczkolwiek ma do tego figurę i wszelkie predyspozycje!!
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 6:00 pm
Dokładnie tak samo uważam.
Równie dobrze ja bym mogła wydac jakaś płyte.
Cichopek jest za gruba i tyle.
Joanna - Czw Gru 28, 2006 6:07 pm
Ale zwroccie uwage, ze te kursy nie sa przeznaczone dla was - osob majacych cos wspolnego ze srodowiskiem tanecznym, znajacym jego wypamagania itd, a dla takiej Krysi czy Zosi, ktora chce byc 'na czasie' i w przerwie miedzy czytaniem 'Pani Domu' a malowaniem paznokci (czy gotowaniem obiadu - niepotrzebne skreslic) sprobuje zatanczyc patrzac na modna obecnie Kasie Cichopek. Ktora dla tego rodzaju odbiorcy wcale nie musi miec wycwiczonych ud, i byc przesadnie szczupla! Nawet nie powinna, biorac pod uwage to, ile mlodych dziewczyn sie teraz glupio odchudza, to jest nawet dobrze, ze teraz popularna jest osoba, ktora ma normalne, kobiece ksztalty, a nie jest wychudzonym wieszakiem (wiadomo, w tancu profesjonalnym sa inne standardy, ale przeciez ona profesjonalistka nie jest). A ze trafilo jej sie akurat na taniec - tez dobrze, bo przy okazji propaguje taniec wsrod wielu ludzi, ktorzy normalnie by nawet reka czy noga nie ruszyli. Poza tym wiadomo, ze cala ta szopka z TzG to czysta komercja, ma na siebie zarobic, a nie byc profesjonalnym, obiektywnym programem (lacznie z roznego rodzaju 'gadzetami towarzyszacymi' czyli np. plyty instruktazowe bazujace na popularnosci programu).
A wy tu rozprawiacie o jej profesjonalizmie badz nie, zupelnie bez sensu. Przeciez to tak, jakby dyskutowac, na ile Britney Spears potrafi spiewac i dlaczego nie wyciaga takich koloratur jak spiewacy operowi - zupelnie nie ta liga!
Chociaz rozumiem, ze to muzyki pop(ularnej) przyzwyczaili sie wszyscy a do tego, ze taniec jako taki ma szanse powoli stac sie u nas popularny 'masowo', to trudniej sie przyzwyczaic?
milton - Czw Gru 28, 2006 6:54 pm
Po pierwsze: mnie również znacznie bardziej podobała się Foremniak, chociażby dlatego że ona wyglądał jak prawdziwa tancerka.
Po drugie: Od Britney Spears nikt nie wymaga tego co od śpiewaczki operowej ale też nie nikt jej nie stawia obok siebie na równi. Panią Cichopek niestety tak jest. To co zostało zrobione po jej udziale w tańcu z gwiazdami to skandal. Pokazy tańca, szkolenia, otwieranie szkół.......i nagle po kilku miesiącach zrobiła się z niej wielka tancerka. Tu jest właśnie sedno problemu. Stała się ona jedną z głównych twarzy tańca towarzyskiego i to nie już jako ktoś który chce się nauczyć podstaw tylko jako "profesjonalna tancerka". Przerażające jest dla mnie właśnie takie jej postrzeganie przez społeczeństwo. I jest to bardzo krzywdzące dla ludzi którzy od wielu lat trenują na poważnie taniec towarzyski.
Ja bardzo się cieszę że w Polsce wreszcie jest propagowany taniec. Ale błagam nie róbmy nie wiadomo kogo z osoby która na dobrą sprawę jest nikim (nie piszę o niej jako osobie ale jako tancerce która najwyraźniej aspiruje do bycia "profesjonalną")
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 7:17 pm
'Ale błagam nie róbmy nie wiadomo kogo z osoby która na dobrą sprawę jest nikim (nie piszę o niej jako osobie ale jako tancerce która najwyraźniej aspiruje do bycia "profesjonalną")'
Nie zgodziłabym się z tym,że jako tancerka jest nikim,bo po mimo moic wszystkich uwag i niezadowoleń to mimo wszystko wygrała TzG.Tańczyła tam ładnie i dużo włożyła w to pracy.Nie weszła na scenę i stała jak mół.Tylko ładnie zatańczyła.Ale popieram,że nie jest to sprawiedliwe dla profesjonalistów.Kasia Cichopek napewno profesjonalistką nie jest.
Joanna - Czw Gru 28, 2006 7:26 pm
No wlasnie, nikt od Britney nie wymaga super glosu, to czemu od Kasi Cichopek niektorzy wymagaja, by tanczyla i wygladala jak profesjonalista, trenujacy wiele lat? To tylko produkt marketingowy, ktory ma sie sprzedac, caly ten program (TzG) na tym polega. Podobnie jak np. w Idolu nie liczylo sie to, kto skonczyl szkole muzyczna, tylko kto ma osobowosc, potrafi zrobic show - w TzG liczy sie popularnosc osoby. Kasia Cichopek jest baaardzo popularna w, nie wiem jak to okreslic, popularnej polskiej kulturze, gazetach w stylu 'Gala', itd.
Britney tez jest postrzegana jako piosenkarka - no bo nia jest, tylko ze pop, nie musi umiec spiewac sensu stricto (moze, ale nie musi) , tak samo Kasia Cichopek moze byc postrzegana jako tancerka - i tak to wszystko ogranicza sie tylko do show, kultury popularnej, plotkarskich magazynow, czytelniczek 'Naj' i 'Pani domu', itd. To nie ma nic wspolnego z kultura wyzsza lub profesjonalnym srodowiskiem tanecznym.
I nikt tego nie ukrywa.
[W kazdym kraju zachodnim kultura jest podzielona na rozne sfery, najprostszy podzial to m.in. na kulture elitarna, i masowa. Mozna do tego tez podejsc troche od innej strony: jest i komercja (show, gwiazdorstwo, lans, pop, blysk - latwe, szybkie i przyjemne), i sa. np. srodowiska skupiajace profesjonalistow, pasjonatow, koneserow, itd., np. tanca, itd.]
Kazdy wie, ze TzG i Kasia Cichopek to jest tylko w granicach tej kultury komercyjnej, plotkarskiej, popularnej, itd.
Nikt nie wymaga od niej profesjonalizmu, bo to nie o to chodzi. Nie liczy sie to, czy umie tanczyc, tylko to, ze plyta z nia na okladce sie po prostu sprzeda (gdyby byl to kurs prowadzony przez jakiegos mistrza to wtedy zainteresowaliby sie moze nim owi specjalisci, pasjonaci, znawcy, itd., nie dla nich jest przeznaczony kurs sygnowany przez popularna gwiazge - nie ta grupa docelowa).
Tranquility - Czw Gru 28, 2006 7:59 pm
dlatego dziewczęta możecie tu pisać o figurze Kasi Cichopek, błędach jakie popełnia itd. ale dla większości społeczeństwa nie ma to i tak najmniejszego znaczenia, jak to doskonale wyraziła Joanna. Liczy się to, że Kasia Cichopek jest popularna! dla kultury masowej nie ma innych argumentów.
milton - Czw Gru 28, 2006 8:14 pm
Zgadzam się całkowicie z tą częścią o komercyjności.Ale.
cytat:"Kazdy wie, ze TzG i Kasia Cichopek to jest tylko w granicach tej kultury komercyjnej, plotkarskiej, popularnej"
Otóż właśnie nie każdy. I o to cały czas mi chodzi. To że wygrała taniec z gwiazdami jeszcze o NICZYM (w zakresie profesjonalnego tańca) nie świadczy. Problem zaczął się później. Kasia daje pokazy, kasia prowadzi szkolenia, kasia otwiera szkołę tańca......Naprawdę wydaje się wam że ludzie traktują ją tak samo jak chociażby mroczka?? nie bo przecież ona szkołę tańca otwiera i pokazy robi więc jest juz tancerką i trenerką. Dla wszystkich na tym forum to oczywiście bzdura. Ale większość społeczeństwa tak niestety myśli.
Ja naprawdę nie mam nic przeciwko nie jako niej, ale jestem stanowczo przeciwny temu że lansuje się na zawodowca.........tyle
Joanna - Czw Gru 28, 2006 8:27 pm
Milton no nie jest dokladnie tak, jak piszesz. Jesli ktos nie wie, ze TzG to nie profesjonalny program a czysta komercja to znaczy, ze on w ogole nie widzi nic poza kultura popularna, tym co sie serwuje masom, a co one biora bo jest latwo i wygodnie. Dla niego caly swiat JEGO kultury tak wyglada (aczkolwiek dalsza dyskusja o tym to juz zupelny offtopic, wiec nie bede tego rozwijac).
A jesli ktos potrafi rozroznic te sfery kultury (juz idac za podzialem, ze jest masowa i elitarna, wyzsza), to nie ma problemu z okresleniem, do ktorej przypisac tego typu programy rozrywkowe + cala otoczke.
Osobiscie rowniez uwazam, ze jak np. na tancerke to jej figura zuuupelnie nie pasuje, i ze nikt nie zostaje tancerzem po kilku tygodniach treningu, ale to tylko moje prywatne spostrzezenie - jednoczesnie uwazam, ze jak na potrzeby rynkowe i 'produkt dla mas' to swietnie, ze ma akurat taka figure (a nie jest koscistym wieszakiem na ubrania - obecnie na swiecie odchodzi sie od lansowania anorektyczek), i ze taniec W OGOLE zaistnial w polskich mediach, i to na taka skale.
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 9:50 pm
Ja mam zupełnie odmienne zdanie.Myślę jednak,że już nie będe go pisać,bo robi się tutaj kłótnia.
Kasia :)) - Czw Gru 28, 2006 10:04 pm
Cytat: | Szkoda tylko że że kurs ten prowadzą osoby pokroju cichopkowej, z której niestety zrobiło się w ciągu kilku tygodni "tancerkę" |
A co w tym złego? Nie powiesz chyba, że jest zła.
Mówiąc, że Kasia Cichopek jest gruba urażacie naprawdę wiele osób, bo figura to jeszcze nie wszystko.
Cytat: | ( zresztą nazywanie jej tancerką jest kpiną i wręcz dla niektórych osób ze środowiska tańca towarzyskiego obelgą) . Porządna dieta by jej na pewno nie zaszkodziła. |
ja sie nie moge wypowiadac, ale wydaje mi sie, ze jestescie do niej troche uprzedzeni. Nie wiem, o co chodzi-o to, ze tak ja wychwalaja, mimo iz wcale nie tanczy tak dlugo? To chyba dobrze i powinniscie sie cieszyc, ze jest kolejna osoba promujaca taniec.
Bo najpierw sie narzeka, ze media nie zajmuja sie tancem, a potem 'kogo oni tam puszczaja, co to jest!'. ehh
Cytat: | Co najwyżej w łacinie (tańce latynoamerykańskie) tancerka może wyglądać bardziej kobiece (nawet powinna, ale też bez przesady). W standardzie tancerka powinna być BADZO SZCZUPŁA |
to co, moze mi powiesz, ze partner ma tanczyc lacine z jedna, a standard z druga? bo moim zdaniem lepiej wyglada tancerka z figura w lacinie i standardzie niz tancerka zlozona ze skory uciskajacej kosci rowniez w tym i w tym. ta pierwsza ma wiekszy charakter w tancu w tym momencie, a niestety nie wszyscy obdarzeni sa nieskazitelnie pieknymi lydkami i udami.
Cytat: | Dlatego kasiu nie utożsamiaj całego tańca towarzyskiego i jego estetyki z samą łaciną. |
tak, ale chyba tancerki musza tanczyc i to i to, a nie rozdzielaja sie na sam standard i sama lacine? [a moze sie myle, to mi wytlumacz jak jest. jednakze na turniejach tanczy sie i to i to]
Cytat: | Ja uważam to samo. To tak jakby pierwszaczek z OSB wypuścił serią "Balet- krok po kroku" |
To nie jest do końca tak. Można napisać inaczej:
To tak jakby jakaś starsza dziewczyna z warunkami nauczyła się tańczyć dobrze balet i chciała go bardziej promować.
A to by źle było? Ja bym się cieszyla.
Cytat: | A po za tym ona nie daje się tak prowadzić jak p.Foremniak |
i tu sie zaczyna rozchodzenie na swoich faworytow. powiem ci inaczej-dla mnie cichopek byla w tancu naturalna, a foremniak troche sztywna.
Cytat: | Równie dobrze ja bym mogła wydac jakaś płyte. |
to ty taka dobra w balecie jestes?
Joanno, kocham cię po prostu. Podpisuje sie pod twoim postem
Cytat: | chociażby dlatego że ona wyglądał jak prawdziwa tancerka. |
aha, czyli rozumiem, ze wyglad przesadza wszystko?
Cytat: | Przerażające jest dla mnie właśnie takie jej postrzeganie przez społeczeństwo. I jest to bardzo krzywdzące dla ludzi którzy od wielu lat trenują na poważnie taniec towarzyski |
moga poczuc sie urazeni, to naturalne, ale jednak powinni sie bardziej cieszyc z promowania tanca przez media, niz tego, czy oni lepiej tancza i czy sie lepiej nadaja. skoro kasia cichopek ma powodzenie i wiekszosc naprawde ja lubi to chyba dobrze, ze promuje wlasnie taniec. tak jak napisala joanna, profesjonalisci sie od niej nie ucza, a tylko jakis tam poczatkujacy. kiedys ktos mi powiedzial, ze w towarzyskim podstaw uczyc moze kazda osoba, ktora je po prostu zna i wie, jak je technicznie zrobic. nie musi byc mistrzynia wojewodztwa ani nawet regionu.
A z drugim postem Joanny sie nie zgadzam. Kasia Cichopek nie jest tylko produktem marketingowym i nie robmy z niej jakiejs straszliwej amatorki co ze swoimi koslawymi nogami nie potrafi nauczyc innych jak sie tanczy. Ona naprawde dobrze sie rusza i inaczej by TzG nie wygrala. Roznica miedzy nia a innymi konkurentami z TzG byla widoczna od samego poczatku.
Miltn, jaka szkole tanca? ja o niczym takim nie slyszalam. hakiel ma swoja szkole, nie kasia. nie myl tego.
Ja sama wiem, ze to sie opiera glownie na komercji, ale nie mozna tez powiedziec, ze kasia nic nie umie a sie promuje. to ja wypromowano, a ona po prostu kocha to co robi i tyle.
karolinkaaa - Czw Gru 28, 2006 11:48 pm
Z tego co czytam to właśnie Twoją faworytką jest Kasia Cichopek.
Ja dziś pytałam niektórych osób i dla mnie gruba tancerka to nie profesjonalistka!i zdania nie zmienie.W ogole z taka figura nie powinna promować tej pięknej dziedziny jaką jest taniec.
'to ty taka dobra w balecie jestes? '
W tej chwili poczułam sie obrażona
Może mi powiesz,że Kasia jest b..dobra?
Zresztą skąd wiesz jak ja tańczę?
Nie,nie jestem super nawet nie uważam siebie za dobrą,ale Ty moja droga nigdy nie widziałaś jak tańczę.
Zresztą już się nie wypowiadam,bo mam dość tej wymiany zdań.
Joanna - Pią Gru 29, 2006 12:24 am
Kasiu, no moze troche zbyt 'nieludzko' zabrzmial ten drugi post - tak naprawde to kazdy przejaw kultury (w szerokim rozumieniu tego pojecia, czyli po prostu to co wytwarszamy, czym sie otaczamy, co uwazamy, itd.) mozna zaanalizowac pod katem produktu, odbiorcy, wytworcy, itd. itp. - przepraszam, jesli kogos razi taka analiza to przepraszam
ale nie mozna tez powiedziec, ze kasia nic nie umie a sie promuje
Mam nadzieje, ze nie tak zabrzmialo to, co napisalam. Na wszelki wypadek wyjasnie, ze chodzilo mi o to, ze jesli ten kurs czy w ogole caly program TzG opiera sie na popularnosci, z zalozenia ma trafic do odbiorcy masowego (czyli do jak najwiekszej liczby odbiorcow), itd. to - tak jak zreszta w calej kulturze pop - wykonawca nie musi miec wybitnych umiejetnosci (ale moze je miec, chociaz nie jest to warunek niezbedny), bo tutaj licza sie inne cechy, takie jak np. charyzma, ciekawa osobowosc, uroda, i wszystko inne, co moze interesowac potencjalnego odbiorce, ot istota branzy rozrywkowej, zwanej inaczej showbiznesem A Kasie Cichopek uwazam za sympatyczna i dobrze, ze odnalazla w tancu to, co lubi, i ze jest to mozliwosc, do jego promowania.
Bo to tez nie jest tak, ze kogos da sie 'wypromowac', tak zupelnie sztucznie (jak to czasem niektorzy uwazaja), owszem, czesto sa to przemyslane strategie, ale przede wszystkim trzeba posiadac osobowosc, i to 'cos', co potrafi zjednac sobie publicznosc. A Kasia Cichopek moim zdaniem wlasnie to ma
milton - Pią Gru 29, 2006 12:54 am
A mi właśnie zaczyna się ta dyskusja coraz bardziej podobać, ponieważ ścierają się w niej różne opinie. I bardzo dobrze.
Co do posta Karolinki to ja się całkowicie zgadzam: gruba tancerka(a cichopkowa taka jest) to nieprofesjonalna tancerka.
A teraz odpowiadam na posta Kasi:
Cytat: "A co w tym złego? Nie powiesz chyba, że jest zła.
Mówiąc, że Kasia Cichopek jest gruba urażacie naprawdę wiele osób, .bo figura to jeszcze nie wszystko.
Oczywiście że nie powiem że jest zła....jest tragiczna i nie opowiadaj bzdur o jakiś "tancerkach" czegoś jej tam zazdroszczących. Urażamy bardzo wiele osób mówiąc że jest gruba?? Trudno.... życie, prawda w oczy kole a niestety jak się pokazy daje i szkolenia to by wypadało o siebie zadbać i schudnąć a nie paradować z udami zlanymi tłuszczem.
cytat:"ja sie nie moge wypowiadac, ale wydaje mi sie, ze jestescie do niej troche uprzedzeni. Nie wiem, o co chodzi-o to, ze tak ja wychwalaja, mimo iz wcale nie tanczy tak dlugo?
Chodzi o to, że chwalą produkt marketingowy i robią z niej całkowicie niesprawiedliwie tancerkę w ciągu kilku tygodni.
Teraz 2 cytaty:
" to co, moze mi powiesz, ze partner ma tanczyc lacine z jedna, a standard z druga? bo moim zdaniem lepiej wyglada tancerka z figura w lacinie i standardzie niz tancerka zlozona ze skory uciskajacej kosci rowniez w tym i w tym. ta pierwsza ma wiekszy charakter w tancu w tym momencie, a niestety nie wszyscy obdarzeni sa nieskazitelnie pieknymi lydkami i udami.
tak, ale chyba tancerki musza tanczyc i to i to, a nie rozdzielaja sie na sam standard i sama lacine? [a moze sie myle, to mi wytlumacz jak jest. jednakze na turniejach tanczy sie i to i to]
Tu to może powiem jakie są w ogóle zasady: Kombinację (czyli 8 tańców, bez fokstrota i paso doble) tańczy się tylko w najniższych klasach (e,d). Potem tańczy się osobno w stylach(standard, łacina) i wtedy już się człowiek poświęca jednemu stylowi. Zresztą taki poważny taniec towarzyski jest tak na dobrą sprawę od b klasy. Jest co prawda na kategoria 10 tańców (są takie mistrzostwa polski) ale jest ona znacznie mniej prestiżowa i na niższym poziomie. Więc nie jest tak że osoby muszą tańczyć i to i to cały czas. Zresztą w niektórych krajach można od razu tańczyć w stylach. Wiec jest nieprawdą to, że trzeba tańczyć to i to.
Dlatego też typowe tancerki standardowe i od łaciny można od razu rozróżnić. W żadnym innym rodzaju tańca jak taniec towarzyski tak bardzo nie liczy się wygląd. Tutaj ona może naprawdę przesądzć wieele.
cytat:"To nie jest do końca tak. Można napisać inaczej:
To tak jakby jakaś starsza dziewczyna z warunkami nauczyła się tańczyć dobrze balet i chciała go bardziej promować. "
To jest po prostu kłamstwo cichopkowa nie ma ani warunków (tłuszcz się jej wręcz przelewa, w w towarzyskim szpagaty na dobrą sprawę nie są w cale potrzeb, to tylko ozdobnik, nic więcej) anie nie nauczyła się dobrze tańczyć....trochę więcej niż zwykła kursowiczka dodali trochę bajerów, zrobili show i niby jest taka dobra....a obiektywnie jest beznadziejna.
kolejny cytat:A z drugim postem Joanny sie nie zgadzam. Kasia Cichopek nie jest tylko produktem marketingowym i nie robmy z niej jakiejs straszliwej amatorki co ze swoimi koslawymi nogami nie potrafi nauczyc innych jak sie tanczy. Ona naprawde dobrze sie rusza i inaczej by TzG nie wygrala. Roznica miedzy nia a innymi konkurentami z TzG byla widoczna od samego poczatku.
A ja właśnie zgadzwm z drugim postem joanny: cichopek jest tylko i wyłącznie produktem marketingowy, bez umiejętności i wiekszej wartości, troche wadliwy ale ładnie opakowany rozreklamowany i dobrze się sprzedający (no i może jeszcze coś dobrego robiący). Ale niczym więcej, tancerka z niej żadna a wygranie tzg o niczym nie świadczy. To rozrywkowy program ku uciesze mas z tańcem ładnym, kolorowym i przyjemnym (ale bez większej wartości).
A że włożyła w to pracę i kocha to.......wszyscy wiem, że ilość tej pracy którą włożyła to jest NIC. I my też wszyscy kochamy taniec. Ale nie robi z siebie nie wiadomo kogo bez odpowiednich umiejętności.[/quote]
terka:) - Pią Gru 29, 2006 9:36 am
nie, ja byłam uczona "loxstep"...sorry winetou
a co do chudości p.Cichopek... no rzeczywiście, wiele tancerek wypycha sobie w łacinie te i owe miejsca...bo tak trzeba ale figura jej rzeczywiście jest trochę mniej filigranowa jak na tancerza...
ale:
*ona nigdy nie zostanie zawodową tancerką (chociaż wiele osób z niej taką robi, co rzeczywiście, jest obrazą i obelgą w stosunku do tancerzy powiedzmy już z klasą B...no może nawet C..)
*jest reklamówką płyty (której nikt by nie kupił, gdyby instruktorami byli wykfalifikowani tancerze z jakąśtam klasą...) co prawda Kasia stała się zarówno reklamówkąpłyty jak i twarzą całego tt dla społeczeństwa polskiego (co jest po prostu makabrą....pomyślcie...wiele ludzi myśli, że TAK wygląda taniec towarzyski... )
*taką ma budowę ciała i... "co dziewczyna może zrobić"? tu nawet dieta nie pomoże na takie biodra...
*nie musi wyglądać wyglądać tak jak baletnica, bo czasem jest to aż nieestetyczne w świecie towarzyskiego, bo zwykle osoby tak chude (no po prostu chude) mają problemy typu garbienie się, czy brzuch...sądzę, że Cichopkowa by miała dopiero pod górkę, gdyby wyglądała jak nie jedna z was:P miałaby 100% więcej roboty...
no i jeżeli coś mi się tam jeszcze przypomni, to dopiszę...
a Małgosia Foremniak nie wiem dlaczego odpycha mnie samą swoją osobą i może ma warunki do tańczenia (o których w towarzyskim się w sumie głośno nie mówi, bo nie ma u nas czegoś takiego jak wykręcenie, podbicie, pion itp.itd.etc.)- że w sensie jest szczupła, ale dla mnie jest jakaś taka nijaka i chociaż nie podoba mi się figura Kasi, to akurat jej kibicowałam z tej dwójki...
hmmm...nasza Polska.. moja dawna znajoma już tańczy w stylach, a ma klasę C, więc dałoby radę, chociaż Kasia nie nadaje się ani do jednego, ani do drugiego:/
Gioia - Pią Gru 29, 2006 9:45 am
Kochani, wrzućcie na luz! Ja jak pisałam kupiłam chyba 3 pierwsze płyty (Joanna - ale mi dałaś z tymi paniami czytającymi gazetki i malującymi pazury... ) i mam pytanie - ilu z Was ma chociaż jedną płytę z tej serii w domu?
Wydanie jest ROZRYWKOWE, no ludzie proszę Was, o co tutaj kruszyć kopię?
Chodzę na zajęcia baletowe do studia na Moliera bo tego chcę się nauczyć perfect i traktuję to bardziej serio, kiedyś tak samo uczyłam się salsy...a tango z Cichopek sobie tańczę w dresiku jak chcę sobie zrobić krótką przerwę między nauką ekonometrii a gotowaniem obiadu, tak po prostu, żeby miło spędzić czas i troszkę się poruszać po całym dniu spedzonym za biurkiem w pracy. Jeśli przy okazji później na jakimś weselu lub imprezie wykonam kilka zapamiętanych kroków to będzie jeszcze fajniej...bo o to w tym przecież chodzi. Nie o profesjonalizm, nie o parkiety z publicznością, występy i inne, tylko o lekką rozrywkę, przyjemność i relaks. I te płyty spełniają swoją funkcję. A Kasia nie jest wychudłym szkapielcem i dobrze. Ja też nie. I większość kobietek w Polsce, które zapewne kupują tą płytę. Więc dobrze się czuję widząc swoje odbicie w szybie komody i patrząc na Kasię - nie czuję się gruba, tylko taka jak ona - normalna.
terka:) - Pią Gru 29, 2006 9:51 am
to jest też racja... ale no zrozum, to tak jakby jakieś dziecko skończyło I klasę w baletówce i wydało płytę i wszyscy dookoła by mówili: jak on wywiiiiiiiiiiiijaaaaaaaaaa o woooowww, a ono nawet nie potrafi stanąć na pointach...:/
a TzG...to kicz totalny, nie dość, że tancerze mają w choreografiach same pozy prawie (jak doktor Lubicz z Blanką ), to jeszcze później mówią, że "ta Cichopkowa to by zawojowała"... no ale przed kim? chyba przed swoją babką, która całe życie spędziła robiąc na drutach...
to jest głupie, że inni poświęcają temu całe życie, a później przychodzi taka Kasia, nie ma nic, a uczy innych i wszyscy krzyczą chórem: JAKA ONA ZDOLNA!
ble
obraza majestatu i foch
a zresztą, gdyby ustawili w parze taką Cichopek i... powiedzmy któregoś z Mroczków... nawet nie zrobiliby kroku w standardzie... na to nie ma mocnych, gdy się stawia tancerza z klasą S i drugą osobę z ulicy, inaczej wygląda cały taniec i druga osoba "trochę dochodzi"
fajnie, że może ona pomóc w dowartościowaniu mojej matki, że "Kasia jest gruba a tańczy", ale powinni przy tym zaznaczyć i to nie małymi literkami, że to nie jest, nie była i nie będzie zawodowa tancerka, że tak nie wygląda tt i najlepiej nie brać przykładu no dobra, z tym ostatnim to może trochę przegięłam, ale to tylko tak wiecie...dla podkreślenia
Gioia - Pią Gru 29, 2006 10:03 am
Terka, masz te płytki w domu? Próbowałaś z nimi tańczyć?
terka:) - Pią Gru 29, 2006 10:05 am
widziałam reklamę wystarczyło...
a zresztą nie, wolę się nie cofać....
Gioia - Pią Gru 29, 2006 10:14 am
Uhuhu! Oj Terka, Terka...i wyszło szydło z worka.
To nie jest płyta dla Ciebie i dla większości z Was.
Podchodzicie do tego za serio, that's all. Nie dla każdego taniec jest sednem i sensem życia. Dla takich osób jest ta płyta. Profesjonalna płyta z profesjonalnym tancerzem znanym tylko w "środowisku", który pół godziny rozwodzi się na temat jednego ruchu stopy zniechęciłaby "normalnego" śmiertelnika, który podchodzi do tego na luzie i po prostu chce miło spędzić czas, bo to ma być przede wszystkim zabawa a nie ciężka praca.
terka:) - Pią Gru 29, 2006 10:21 am
ale ja to też rozumiem... i to jest dobre, ale czy nie uważasz, że nikt by nie kupił tej płyty, gdyby Kasia w niej nie była? i wszyscy teraz myślą, że tt to taka prosta sprawa przez ten cały TzG.. chyba o to mi chodzi:/ a profesjonalny tancerz może i nie rozwodziłby się nad stopą tak bardzo długo, a pokazałby przynajmniej klasę w dobrym słowa znaczeniu... w sensie technikę nie tylko "przód, tył, cha-cha-cha"...:/ powinni to pokazywać ludzie z jakimiś uprawnieniami, a nie.. rozumiem Ciebie, ale spróbuj zrozumieć też i mnie
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 10:34 am
Dokładnie rozumiem Cię Gioia.Ale uważam,że nie profesjonalne z nie profesjonalnymi tancerkami płyty nie powinny w ogóle wychodzić publicznie.Potem nasze społeczeństwa uważa,że taka Cichopek jest najlepsza i tak właśnie wygląda ta dziedzina sztuki i nie zauważają prawdziwego tańca.Poprostu wydawanie takich płyt jest obrazą dla mnie tańca.
Gioia - Pią Gru 29, 2006 10:52 am
Dziewuszki ja uważam, że jest dokładnie na odwrót.
Po pierwsze:
Większość polskiego społeczeństwa i tak nie zauważa "prawdziwego" czyli w Waszym rozumieniu profesjonalnego tańca, nie potrafi wymienić nawet jednego nazwiska profesjonalnego tancerza, ani też przed "erą TzG" nie potrafiło nawet powiedzieć co wchodzi w skład tańców towarzyskich.
Taka jest prawda.
Taniec to jest tylko jedna z dziedzin sztuki. A jak Wy się znacie na np. malarstwie? Hm? No właśnie.
Gdyby nie TzG i płyty Hakiel-Cichopek taki stan rzeczy pozostał by zapewne bez zmian.
A co zmienił TzG? To, że większość osób mniej więcej wie jak wygląda turniejowa salsa, jive, tango. Wcześniej nie wiedzieli.
Co mogą zmienić te płyty? To, że ktoś trochę się porusza, nabierze kondycji? To nie sztuka przez duże S, to rozrywka! Czy to źle? Czy to naprawdę jest niepotrzebne? Potrzebne i dobre. A nóż widelec taka osoba się zachęci? Właśnie dlatego, że w tym wydaniu to takie lekkie i że znikają opory "przecież jestem za gruba na taniec, nie wyglądam jak tancerka, więc nie będę sie ośmieszać" a w zamian pojawia się myśl "skoro ona jest taka pulchna i tak świetnie tańczy i sprawia jej to taka przyjemność to może i ja spróbuję?" I może taka osoba wybierze się na kurs do szkoły tańca. I jakie jest prawdopodobieństwo, że trafi do szkoły Kasi? Nikłe. Bo taka szkoła jest jedna, a w różnych miastach jest dużo szkół prowadzonych przez profesjonalnych tancerzy i to do nich trafi/trafiła większość osób zachęconych TzG i tymi płytami.
Moim zdanie środowisko tancerzy nie powinno się napuszać i nadymać na Cichopek tylko jej podziękować, bo to dzięki takim komercyjnym akcjom ich szkoły terez pękają w szwach.
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 10:57 am
Moja droga na malarstwie znam się malo.Ale podstawowe rzeczy znam,bo próbuje zapoznać się z każda sztuką.
Cichopek mowie stanowczo nie i jestem oburzona tym wszystkim
Gioia - Pią Gru 29, 2006 11:02 am
Oczywiście masz prawo być oburzona i mieć własne zdanie na każdy temat. Ja też i bardzo się cieszę, że mamy wolny rynek...
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 11:55 am
Tak.Zgadzam się.Każdy tę płytę odbierze na swój sposób.Inni będą zachwycenie inni zbruzgotani:)
Kasia :)) - Pią Gru 29, 2006 12:38 pm
karolinko, moze troche zle zrozumialas, co chcialam powiedziec, a moze ja troche zle napisalam w kazdym razie nie widzialam jak tanczysz i nie to chcialam powiedziec. w zadnym razie nie stwierdzam, czy jestes dobra, czy zla. chodzilo mi bardziej o to, ze kasia tak, tak jak piszesz, jest dobra, nie wiem czy jakas super, ale jest dobra.
Joanno, to chyba źle cię zrozumialam, ale tak, zgadzam sie z toba, ze kasia ma urode, osobowosc i jest naturalna. dobrze ze wlasnie taka osoba w jakis sposob promuje balet, a nie ktos pokroju np mandaryny, ktora przeciez bardzo dobrze tanczy.
Cytat: | Oczywiście że nie powiem że jest zła....jest tragiczna i nie opowiadaj bzdur o jakiś "tancerkach" czegoś jej tam zazdroszczących. |
przesadzasz, przesadzasz do przesady przesadzajac moze nie znam sie jakos super na technice tanca towarzyskiego, ale gdyby kasia byla tragiczna, to ani p iwona ani p galinski nigdy nie wypowiadaliby sie, ze swietnie tanczy bez zadnych zarzutow. a robili to od pierwszego odcinka. co, juz na poczatku ja faworyzowali?
Cytat: | Trudno.... życie, prawda w oczy kole a niestety jak się pokazy daje i szkolenia to by wypadało o siebie zadbać i schudnąć a nie paradować z udami zlanymi tłuszczem. |
a ja bym wolala, zeby mnie uczyla jakas osoba, ktora wcale nie jest taka chuda. czylabym sie bardziej komfortowo i wlasnie o to chodzi, tak jak juz wczesniej wspomniala joanna, zeby kasia pokazala, ze nie tylko chudzielce moga tanczyc, bo tak nie jest. co, milton, gdybys mial troche sadelka i nie mogl go zrzucic, bo po prostu by sie nie dalo, to zrezygnowalbys z tanca, majac szanse cos zdobyc?
Cytat: | i robią z niej całkowicie niesprawiedliwie tancerkę w ciągu kilku tygodni. |
hm, wiesz, pare tygodni to to nie jest. zgadzam sie, na poczatku byl szal i jest to calkowicie naturalne, ale teraz kasia tanczy tylko na jakichs tam koncertach charytatywnych itp. ludzie wola ogladac tanczaca gwiazde niz mistrza wojewodztwa w tancach standardowych. joanna juz mowila, to jest kultura masowa-nie chodzi o to, by byla wysoka i niezrozumiala dla coponiektorych, ale zeby przyjela sie przez przecietnego zjadacza chleba.
Mówisz, ze pary w towarzyskim poswiecaja sie jednemu stylowi... no to wytlumacz mi to. poswiecaja sie tylko standardowi lub lacinie, by zatanczyc na turnieju i zajac I miejsce tylko w jednym ze stylow? trenuja jeden styl, a tancza oba?
Cytat: | a obiektywnie jest beznadziejna |
tak jak juz napisalam wczesniej, albo jestescie uprzedzeni, albo 'przesadzasz, przesadzasz do przesady przesadzajac ' :]
wazna jest tez w tancu osobowosc i naturalnosc i tu nie zaprzeczysz, ze posiada obie te cechy.
chcialabym, by kasia pojechala na jakis turniej. chcialabym zobaczyc, jak by sobie poradzila. OJ CHCIALABYM ALBO ODDAC HONOR W OCENIANIU JEJ TANCA ALBO ZMAZAC USMIESZKI Z WASZYCH TWARZY CIESZAC SIE Z NIA Z ZAJECIA JAKIEGOS MIEJSCA. oj, chcialabym
I jeszcze podkresle, ze kasia w ogole nie robi z siebie gwiazdy, ona sama jest bardzo skromna, to inni wypychaja ja na przody.
I wy sie wszyscy tak przejmujecie, a to naprawde chodzi o to, by jakis tam czlowieczek nauczyl sie paru podstaw i sie cieszyl, ze potrafi, a nie o to, by tanczyl profejsonalnie. a noz sie zainteresuje i pojdzie na zajecia. zebyscie wiedzieli jakie teraz jest przepelnienie w szkolach tt. czy to zle?
spodobalo mi sie to porownanie do malarstwa. gdyby powstal program Maluj z gwiazdami i ktos by go wygral, malujac naprawde ladnie, a moze nie przestrzegajac wielu tam jakichs form, czy nie wiem czego, to nie uwazalibyscie, ze naprawde ladnie maluje? pewnie zdania by byly podzielone, ale jednak.
a potem wydalby plyte i uczyl was, jak ta malowac. jakas gwiazda.
nie chcielibyscie? oczywiscie ze nikt by go nie porownywal do jakiegos van gogha, ale cos w sobie ma i maluje jednak calkiem niezle, mimo np braku dwoch palcow u reki.
Joanna - Pią Gru 29, 2006 1:28 pm
Gioia napisał/a: | Kochani, wrzućcie na luz! Ja jak pisałam kupiłam chyba 3 pierwsze płyty (Joanna - ale mi dałaś z tymi paniami czytającymi gazetki i malującymi pazury... ) |
Psieplasiam
Cytat: | i mam pytanie - ilu z Was ma chociaż jedną płytę z tej serii w domu?
Wydanie jest ROZRYWKOWE, no ludzie proszę Was, o co tutaj kruszyć kopię?
Chodzę na zajęcia baletowe do studia na Moliera bo tego chcę się nauczyć perfect i traktuję to bardziej serio, kiedyś tak samo uczyłam się salsy...a tango z Cichopek sobie tańczę w dresiku jak chcę sobie zrobić krótką przerwę między nauką ekonometrii a gotowaniem obiadu, tak po prostu, żeby miło spędzić czas i troszkę się poruszać po całym dniu spedzonym za biurkiem w pracy. Jeśli przy okazji później na jakimś weselu lub imprezie wykonam kilka zapamiętanych kroków to będzie jeszcze fajniej...bo o to w tym przecież chodzi. Nie o profesjonalizm, nie o parkiety z publicznością, występy i inne, tylko o lekką rozrywkę, przyjemność i relaks. I te płyty spełniają swoją funkcję. A Kasia nie jest wychudłym szkapielcem i dobrze. Ja też nie. I większość kobietek w Polsce, które zapewne kupują tą płytę. Więc dobrze się czuję widząc swoje odbicie w szybie komody i patrząc na Kasię - nie czuję się gruba, tylko taka jak ona - normalna. |
I o to wlasnie w tym chodzi!! Tylko jakos niektorzy nie chca zrozumiec, ze rozrywka rzadzi sie swoimi prawami i nikt tutaj mistrza nie potrzebuje, sympatyczna aktorka wystarczy.
I nikt nie tworzy do tego calej ideologii jakoby Kasia Cichopek niby chciala rywalizowac ze swietnymi tancerzami, ktory maja wysokie klasy i dlugie lata nauki za soba, przeciez kazdy wie, ze to byloby smieszne A tak kazdy bawi sie dobrze na tyle, na ile ma potrzeb - ktos woli towarzystkiego uczyc sie powaznie, ktos inny woli plasac w domu, i o to chodzi, zeby kazdy mogl wybrac te mozliwosc, ktora mu odpowiada.
Poza tym Gioia trafila w sedno i calkowicie sie podpisuje pod jej postem.
Ja nie mam zadnej plyty z tej serii, bo mnie taniec towarzyski kompletnie nie interesuje, ale gdybym zechciala nauczyc sie podstaw to nie poszlabym na zaden kurs (czas i pieniadze), ale albo kupila plyte, albo znalazla kolezanke, ktora podstawy ma i zeby mnie czegos nauczyla, wiec na nic mi wasi mistrzowie otwierajacy swietne szkoly, itd.
W ogole to zgadzam sie jak na razie z kazdym postem Goi! Niektorzy z was podchodza do tego zbyt na serio... A to tylko zabawa, nikt tu nie szuka profesjonalnych wynikow, tylko chwili rozrywki, innej od tego, co sie robi na co dzien (bo my czesto o tym zapominamy, ale wiele osob, ktore na co dzien nie to, ze nie tanczy, to jeszcze ma bardzo malo ruchu).
Kasiu - Twoj przyklad z malarstwem bylby dobry, gdyby nie nasze realia. W naszej postmodernistycznej rzeczywistosci (na plaszczyznie sztuki), gdzie zasada jest brak zasad - 'bo wszystko juz bylo', a malpy i slonie maluja obrazy warte setki tysiecy dolarow, to raczej by sie nie przyjelo [wiem ze nie na temat, ale musialam to napisac ]
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 1:54 pm
Może i trafiła.
Ale przez takie 'płyty'taniec nigdy nie będzię profesjonalni traktowany!
Gioia - Pią Gru 29, 2006 2:19 pm
Masz rację - przez niektóre osoby taniec nigdy nie będzie profesjonalnie traktowany. I dobrze! Bo czy ja muszę tańczyć albo profesjonalnie albo wcale? Albo czy muszę iść na kurs malarstwa do sławnego malarza albo skończyć ASP, żeby sobie w domu rozłozyć sztalugi i dla relaksu sobie trochę potworzyć? Po swojemu? Dla siebie? Dla własnej PRZYJEMNOŚCI? Namalować krzywy wazon i powiesić taki obraz na ścianie? I cieszyć się nim? I być z niego dumna? Bo sama coś namalowałam?
Daj spokój karolinkaaaa...nie bądź taka zasadnicza!
Ja jestem profesjonalna księgową i na tym profesjonalizm w moim życiu się kończy...reszta to przyjemność. I RADOŚĆ czerpana z tego.
Ach, Sylwester się zbliża i mam zamiar garściami czerpać tą radość ze swojego nieprofesjonalnego tańca przez całą noc - będę kicać do rana!
I Wam też życzę beztroskiej zabawy na luzie w tą szampańską noc!
Joanna - Pią Gru 29, 2006 2:29 pm
Ja jeteszcze dodam - TANIEC jest dla wszystkich, kazdy powinien mniec mozliwosc cieszenia sie nim i wyrazania sie poprzez ruch, to przeciez takie naturalne dla czlowieka. A ze jest garstka ludzi - profesjonalistow, ktorzy musza posiadac duze umiejetnosci, aby potem moc wystepowac na scenie, to inna sprawa. Taniec jako taki nie rozroznia nikogo.
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 3:14 pm
Powiem tak-zdania nie zmienię.
Ale macie trochę racji.
Sama dla przyjemności lubię potańczyć bez zasad.
Jeżeli ta płyta tylko temu ma służyć,to ok.:)
Joanna - Pią Gru 29, 2006 3:17 pm
Tak, wlasnie temu ma sluzyc.
I nikt nie mowi, ze jest inaczej
Kasia :)) - Pią Gru 29, 2006 3:19 pm
karolinko droga, zaden normalny czlowiek nie stwierdzi nagle, ze rozrywkowa plyta wydana przez aktorke jest profesjonalna nauka tanca! zreszta tak jak gioia napisala- to jest plyta ROZRYWKOWA. a taniec tez ma byc zabawa, prawda? no. wlasnie. jak ktos bedzie chcial zeby mu pilnowali kolan i kostek to pojdzie na kurs, a jak ktos chce sie pobawic, to wlaczy plyte.
Joanno, ciiiiiicho, nikt mial sie nie domyslic
edit: w ostatnich dwoch postach to tez troche nie tak nie, ze potanczyc dla siebie bez zadnych kompletnie zasad, ale rzeczywiscie-rozrywkowo i przestrzegajac jakichs tam paru regul, by potem moc zablysnac - 'a ja umiem tanczyc sambe!' (na jakiejs imprezce wcale niezwiazanej z towarzyskim )
to ma byc zabawa
Cheryl - Pią Gru 29, 2006 7:08 pm
Dzisiaj bna TVP3 w nowy rok chyba o 16:55 ma być pokaz różnych tańcy w tym towarzyskiego. Spiker o tym opowiada i w momenci gdy pada słow" towarzyskiego" na 2 sekundy pokazana jest Cichopek z Hakielem.. no cos tu jest nie tak ;/ taka dobra to ona nie jest, żeby dawać pokazy
terka:) - Pią Gru 29, 2006 7:34 pm
no właśnie o to tu chodzi Cheryl...:/ i jedna z Was napisała coś o tym, że w końcu Iwonka i Gawliński ją chwalili... a kogo innego mieli chwalić? to po pierwsze, a po drugie, gdyby mieli kogoś tam chwalić za ich umiejętności, to albo by siedzieli cicho, albo wszystkich pojeżdżali....:/ i jeszcze jedno: to, co wyprawiają w TzG...tak nie wyglądają na pewno choreografie turniejowe i tak na turnieju nie jest i nie będzie... tam są tylko "oszukiwacze" w postaci kroków, które nie istnieją, póz itd.... no i napewno nie ma kategorii "freestyle"...:/
Kasia :)) - Pią Gru 29, 2006 7:35 pm
nie ma co wywolywac deszczu przed burza, lepiej zaczekajmy, by zobaczyc, co to bedzie, zamiast odwracac nosa juz na samym wstepie.
edit: terko, ale nikt nie powiedzial, ze tam ma byc jak na turnieju. przeciez to jest program rozrywkowy, show, zadnen profesjonalizm! chodzi o to, by przyciagnac widza i zainteresowac tancem. nie ma sie co oburzac. oczywiscie, ze na turniejach nie ma freestyle'a (jest tylko czasem pokaz wolny z osobna kazdej pary, paredziesiat sekund...) kochane, naprawde nikt nie porownuje uczestnikow tanca z gwiazdami do zawodowcow. zauwazyliscie, ze wszystkie gwiazdy lapia bakcyla tanecznego? ze wszystkie sie wciagaja? wszystkim sie to podoba? no wiec wlasnie o to chodzi! chodzi o przyciagniecie i zainteresowanie widza, a noz pojdzie na zajecia i wykryjemy nowe talenty. taniec zyskal sobie duza popularnosc dzieki temu programowi, nie pamietacie juz, co bylo wczesniej? zero tanca w telewizji, szkoly tanca trzymaly sie JAKOŚ, pelno narzekan, ze media sie nie interesuja swiatem tanecznym.
i sie zainteresowaly. co, wy myslicie, ze programy telewizyjne pokazujace turnieje tt przyciagnelyby widza? nie sadze. ogladaliby je tylko ci, co sie tt interesuja, plus moze pare innych osob, ale w niklych ilosciach. zrobiono wiec taki program, ktory z jednej strony promuje taniec, a z drugiej zbija na tym niezle kokosy. i o to w tym chodzi. taniec jest teraz bardziej upowszechniony i nie znajdziesz mi przecietnej osoby w polsce, ktora ci przynajmniej kilku tancow towarzyskich nie wymieni. to chyba dobrze, prawda?
bo to tak samo jak, tu sobie do malarstwa porownam programy o malarzach. no, ilu z was oglada jakies wystawy z obrazami, analizujac kazdy pokolei i doceniajac jego piekno, potem slucha wywiadu z artysta itd itd. wszyscy? no wlasnie. a gdyby tak powstal program, w ktorym nasze polskie gwiazdy mialyby sie uczyc sztuki malowania i byloby przy tym mnostwo zabawy, ale i treningu? na pewno kazdy obejrzalby przynajmniej jeden odcinek. bo sie nie upierajcie ze nie.
i o to tu chodzi. o przyciagniecie widza. zaden profesjonalizm-czysta zabawe!
zauwazcie tez, ze wszystkie gwiazdy podkreslaja, iz taniec jest naprawde ciezka harowka, ze czasami nie czuja nog. to tez pokazuje poswiecenie dla niego.
i ja sie nie moge doczekac kolejnej edycji tanca z gwiazdami mam nadzieje ze bedzie duzo kontrowersyjnych postaci, bo takie sie najlepiej oglada.
gonia - Pią Gru 29, 2006 7:42 pm
mnie wkurza to, że w ciągu kilku tygodni zrobiono z Cichopek wielką tancerkę, na tych płytkach i pokazach zarabia też zapewne 'trochę' i w ogóle, podczas gdy ludzie którzy poświęcili życie tańcu są niewidzialni dla mediów, dla ludzi nudni itp., a z Cichopek zrobili gwiazdę i guru tańca.
zobaczmy na prostym przykłądzie forumowiczów uczęszczających do SB. Pracują piekielnie ciężko, pewnie niewielu dorosłych wytrzymałoby psychicznie i fizycznie jeden dzień w szkole baletowej, a oni wytrzymują to przez lata dla tańca. potem... jak się poszczęści kariera, a jak nie to.. cóż. mówi się pech. ale najgorsze jest to, ze oni (zresztą wszyscy forumowicze) się poświęcają dla tańca, a nikt nie zna nazwisk (oczywiście chodzi mi tutaj o takich 'niebaletowych', nie o nas ) np. polskich solistów, czy choćby kilku zagranicznych sław baletu, gdybym zapytała którąś z moich koleżanek, czy kojaży Guilem czy Plisiecką pewnie byłaby głupia mina i zero skkojażeń z baletem. A idę o zakład, że Cichopkową każdy skojaży z 'tańcem towarzyskim'... A potem (o ile nie ma tego juz teraz) "taniec" zawęzi się do Cichopkowej i TzG. Ewentualnie jesczze do 'tańca towarzyskiego' który "uprawia się" w TzG.
Kasia :)) - Pią Gru 29, 2006 7:56 pm
Goniu, ale Kasia i tak juz jest gwiazda, a jesli i tak i tak juz zablysnela, to czemu ma nie promowac tanca? to chyba dobrze, ze wybrala wlasnie jego. przeciez ona nigdy sie nie bedzie porownywac do profesjonalnych tancerek. ona po prostu lubi tanczyc i probuje tym zarazic reszte naszego spoleczenstwa.
a wy wszyscy uwzieliscie sie na haslo 'w pare tygodni tancerka' i za nic go nie wypuscicie, podczas gdy my wciaz chcemy wam powiedziec, ze to jest czysta zabawa i rozrywka! nie ma co porownywac jednego z drugim.
Cytat: | gdybym zapytała którąś z moich koleżanek, czy kojaży Guilem czy Plisiecką pewnie byłaby głupia mina i zero skkojażeń z baletem |
no bo balet nie jest tak promowany, gdyz to bardzo trudna sztuka i nie daloby rady zrobic czegos podobnego jak TzG, tylko ze na bazie baletu. po prostu by sobie nie poradzili, trzeba miec juz wycwiczone pewne rzeczy i potrzeba wiecej czasu na nauke podstaw, o ile da sie ich jeszcze nauczyc. ale gdyby w telewizji powstalo jakies show zwiazane z baletem i zyskalo popularnosc to pewnie nagle bylby blizszy ludziom i kojarzyliby pewnych tancerzy.
zreszta, ja tez nie znam mistrzow tanca towarzyskiego. nie wiem nawet kto jest mistrzem swiata. wlasnie, moze mi ktos powie?
Cytat: | A idę o zakład, że Cichopkową każdy skojaży z 'tańcem towarzyskim'. |
nie powiedzialabym. kazdy by raczej skojarzyl z tancem z gwiazdami, z jej osobowoscia i naturalnoscia i z M jak milosc.
a to, ze z TzG, to nie znaczy, ze z tancem towarzyskim. nie zawezaj tego tak. zreszta, co zlego jest w tym, iz promuje taniec, mimo iz wcale nie w wersji profesjonalnej? bo ona nigdzie nie powiedziala, ze to jest profesjonalna nauka i ze ona jest swietna tancerka. cieszy sie, jak slyszy takie komentarze, ale kazdy by sie ucieszyl! ktora z was by wyszla i powiedziala 'Prosze panstwa, ja sie nie zgadzam. jestem beznadziejna a dobrzy to sa zawodowcy'. Zaraz pewnie padna glosy 'ja bym powiedziala'. jednak nigdy nie wystepowaliscie w telewizji, gdzie trzeba ksztaltowac swoj wizerunek. zreszta moze nawet cos takiego powiedziala, tylko nie wypuscili jej z tym na antene.
troche za bardzo na nia naskakujecie.
Cheryl - Pią Gru 29, 2006 8:42 pm
Dlaczego wszyscy ją tak bronią?
karolinkaaa - Pią Gru 29, 2006 8:59 pm
Nie rozumiem właśnie tego Cheryl.
Owszem jeśli chodzi o tę rozrywkę to Kasia ma rację...
Ale..ja uważam,że nikt nie powinien promować tańca tak publicznie będąc ładnie przy kościi
gonia - Pią Gru 29, 2006 9:05 pm
WSZYSCY? Cheryl, z tego, co tu widzę, to większość jej nie broni
Kasia :)) - Pią Gru 29, 2006 9:06 pm
a dlaczego to wy tak na nia ciagle naskakujecie?
a ty karolinko nie przesadzaj. ja wole ogladac w telewizji kasie cichopek niz jakkas sztucznie chuda inna aktorke czy piosenkarke.
i dobrze ze w telewizji jest coraz wiecej osob wygladajacych normalnie.
Cheryl - Pią Gru 29, 2006 10:16 pm
Moim zdaniem do tańca ona nie pasuje, bo choćby tańczyła nie wiem jak z jej figurom nic nie będzie dobrze wyglądać, nawet najpiękniejsza sukienko nie ukryje jej udek. Moim zdaniem ona do tańca nie pasowała, nie pasuje i pasować nie będzie i tym co robi tylko się ośmiesza!
Gioia - Pią Gru 29, 2006 10:59 pm
Cheryl
1. Nie pisze się "tańcy" tylko "tańców", osoba tak profesjonalna jak Ty w tej dziedzinie powinna chyba takie rzeczy wiedzieć.
2. Ocenianie czyichś umiejętności tanecznych tylko po figurze jest bardzo płytkie, nie chciałabyś chyba, żeby Ciebie ktoś oceniał li i jedynie z takiej perspektywy prawda?
Ogólnie uważam, że większość z Was prezentuje bardzo zamkniętą postawę, co jest dość przykre moim zdaniem.
Więcej otwartości moje drogie panie, tolerancji, jesteście młodziutkie i niewarto tak zamykać umysłów.
Ja jestem od Kasi "grubsza", ale nie jestem gruba, według wszystkich wskaźników jestem na granicy niedowagi (choć dla Was pewnie jestem ochydnie tłusta i się do tańca nie nadaję) i nie mam zamiaru żyć na liściu sałaty tylko po to, żeby nie mieć grama tłuszczyku i być chuda.
Mogę tańczyć taka jaka jestem. Mam dużo wdzięku, gracji i wyobraźni. Czuję taniec. I myślę, że to widać, kiedy jestem na parkiecie.
Mam również koleżankę, która ma chyba 20 kilo nadwagi i gdy ktoś poprosi ją do tańca nie można od niej oczu oderwać.
Prawdziwe tancerki salsy i samby mają dużo tłuszczyku i są naprawdę szerokie ale czy nie są przez to piękne? Czy ich taniec coś traci?
Wy patrzycie na świat przez pryzmat baletu jak przez otwór wycięty z papieru...dużo z obrazu świata w ten sposób tracicie.
Nie warto!
Cheryl - Pią Gru 29, 2006 11:02 pm
Joanna - Sob Gru 30, 2006 12:36 am
No wlasnie, niektorzy z was nie moga zrozumiec, ze ktos moze nie chciec zajmowac sie tancem na powaznie, profesjonalnie. A przeciez taniec jest otwarty, to chyba najbardziej 'otwarta' ze sztuk, bo taniec, ruch jest dla czlowieka naturalny jak mowa. Dlaczego go zawezac tylko do waskiej grupy profesjonalistow? To tak, jakby wam nagle ktos kazal sluchac tylko i wylacznie opery, bo tam sa muzycy po Akademiach i w ogole na wyzynach sztuki, i przeciez to pelen profesjonalizm... Tak samo jest z tancem - my interesujemy sie nim, to nasza pasja, znamy sie na nim, ale nie zmuszajmy nikogo do niego na sile!
Moze ktos po prostu NIE CHCE sie nim zainteresowac na powaznie? Nie dlatego ze nie zna, ale po prostu dlatego, ze moze nie jest to cos, co jest w stanie pokochac.
Tak samo jak np. wielu z was nie interesuje sie doglebnie opera czy malarstwem czy teatrem dramatycznym - to co, czy pasjonaci tych sztuk maja miec do was o to pretensje? Wielu z was wystarczy, ze na spektakl teatralny pojdziecie na jakas prosta komedie, a ilu was wybraloby sie np. na spektakl Lupy?? I ja np. moge miec do was pretensje i zal o to, ze nie wszyscy z was potrafia wymienic nazwiska np. 10 wybitnych rezyserow teatralnych wspolecznych, albo aktorow znacie nie ze znaczcych rol a z popularnych seriali (a przeciez wielu z tych 'serialowcow' ma w swoim dorobku calkiem niezle role filmowe, teatralne). Ale ja akurat rozumiem, ze nie kazdy musi sie takim teatrem interesowac, orientowac kto gra, wystawia, i o co w ogole chodzi. Rownie dobrze moglabym powiedziec, ze ta a ta aktorka jest beznadziejna bo sepleni, a co z tego, skoro ma status gwiazdy, drogie kontrakty i mase fanow. Wiecie, w swiecie rozrywki (showbiznesu) licza sie troche inne rzeczy niz mistrzostwo w rzemiosle.
Polecam wiecej otwartosci, tolerancji, i zrozumienia mechanizmow kultury popularnej
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 1:06 am
Cytat: | Ogólnie uważam, że większość z Was prezentuje bardzo zamkniętą postawę, co jest dość przykre moim zdaniem.
Więcej otwartości moje drogie panie, tolerancji, jesteście młodziutkie i niewarto tak zamykać umysłów. |
dokładnie, dokladnie. z tolerancja i zrozumieniem o wiele latwiej sie zyje, kochane... nie skresla sie innych ze wzgledu na wyglad. i wszystko sie da zatuszowac-wszystkie niedoskonalosci. bo nikt nie jest doskonaly.
i oczywiscie nikt nie odwoluje sie do tych fragmentow postow, na ktore nie potrafi odpowiedziec. prosze bardzo cheryl, sprzeciw sie kazdemu fragmentowi z moich postow, bo widze, ze niektorych rzeczy sie unika 'dla wygody'. nie wiedziec czemu dawno uksztaltowal sie stereotyp i wizerunek tancerza jako chudego, moze troche z miesniami. a to nieprawda. nie trzeba byc chudzielcem, by dobrze tanczyc. ba! dla mnie chudzielce wcale tak dobrze sie nie prezentuja. musi byc za co zlapac
Cytat: | i nie mam zamiaru żyć na liściu sałaty tylko po to, żeby nie mieć grama tłuszczyku i być chuda. |
i dobrze dodam jeszcze, ze osoby 'normalne' na ogol zyja dluzej i sa zdrowsze od osob chudych.
po pierwsze cheryl, lepiej by bylo, bys nie zasmiecala forum postami o tresci jednego usmieszku. i zgodze sie z gioia. to, ze w balecie potrzebne sa jakies proporcje, by tanczyc ZAWODOWO, nie znaczy, ze wszedzie indziej jest tak samo. widzialam duzo tancerek towarzyskich na turniejach, ktore mialy nogi.. a wlasciwie dwa patyki, wystajace spod sukienki i mimo iz tanczyly bardzo dobrze, to im naprawde odbieralo uroku. i wiecie co wam powiem? ostatnio na turnieju jedna dziewczyna miala figurke i naprawde podobalo mi sie jak tanczyla[przez sama figure, wyrozniala sie, nie byla najchudsza] i zajela 1 i 2 miejsce w stylach. i co?
Cytat: | Polecam wiecej otwartosci, tolerancji, i zrozumienia mechanizmow kultury popularnej |
i nawet nie tylko. po ostatnich postach polecam tez troche wiecej tolerancji dla otaczajacego was swiata wcale nieprofesjonalnych tancerzy. przemyslcie to.
karolinkaaa - Sob Gru 30, 2006 10:25 am
'Cheryl
1. Nie pisze się "tańcy" tylko "tańców", osoba tak profesjonalna jak Ty w tej dziedzinie powinna chyba takie rzeczy wiedzieć. '
Nie bądź już taka wredna pomyliła się tylko językowo
Więcej tolerancji?Jak się jest grubym to tańczy się dla siebie,nie publicznie.Przepraszam bardzo ale taki już ten taniec jest.Kasia jest wręcz okropna w tańcu.Nikt z kim rozmawiałam nie lubi tłustych tancerek,a taką jest Kasia.
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 12:13 pm
Cytat: | Nie bądź już taka wredna pomyliła się tylko językowo |
tylko jezykowo i az jezykowo. caly narod czytac moze to forum i biedni naucza sie, ze tak sie mowi/pisze. to wlasnie wy jestescie zbyt wredne dla coponiektorych osob, bo stwierdzanie, ze jak ktos ma nieidealny wyglad, to nie nadaje sie do bycia profesjonalista jest naprawde wredne i nieprawdziwe. Założę się, że wy po prostu nie lubicie Kasi Cichopek i stąd wasz uraz do jej osoby, a przy tym wszystkiego, co robi. Tak, karolina, wiecej tolerancji do otaczajacego cie swiata. w wielu przypadkach to osoba grubsza wygra eliminacje z ta chudsza i bedzie profesjonalna tancerka. jestes kolejna osoba wpatrzona w glupi stereotyp chudzielcow tanecznych. ok, oni tez tancza, nie ma w tym nic zlego. ale tak samo nie ma nic zlego, zeby tanczyla osoba troche bardziej przy kosci, choc bez przesady. wiec nie przesadzaj, bo wlasnie to robisz, ze kasia jest gruba jak niewiadomo co. jest nie-chuda, nie-gruba, jest szczupla-normalna. mozesz sie z tym pogodzic badz nie. tak to sie niestety w naszym narodzie uksztaltowalo, ze ci, co zajmuja pierwsze miejsca, sa potepiani-'co?on najlepszy?!w zyciu! to my mu dokopiemy!' i niestety spotkac sie z tym mozna w wielu przypadkach. szkoda, ze tutaj tez.
Cytat: | Kasia jest wręcz okropna w tańcu |
czasami odnosze wrazenie, ze ty nie wiesz, o czym piszesz. raz juz wspomnialas, ze nie masz pojecia o tancu towarzyskim, a teraz stwierdzasz, ze ktos jest okropny. wiesz, nie kazdemu sie musi podobac, ale wtedy sie nie pisze 'ona jest beznadziejna, do niczego', tylko 'mnie jakos nie oczarowala'. a o jej technice wypowiadac sie nie mozesz, bo zwyczajnie sie w tym nie orientujesz. piszesz w odpowiedzi krotkie posty, w ktorych poraz tysieczny stwierdzasz ten sam fakt i nie dajesz na to zadnych argumentow.
Cytat: | Nikt z kim rozmawiałam nie lubi tłustych tancerek |
tlusty, a normalny to zupelnie inna sprawa. osoba tlusta kojarzy sie z czlowiekiem, ktoremu celluit wyplywa spod majtek i boczki przelewaja sie przez spodnie/spodnice. przy tym ma 10 podbrodkow i pelno rozstepow. jezeli tak pytalas, to ja rozumiem, ze nikomu sie takie osoby w tancu nie podobaja. chociaz ja tam do nich nic nie mam-moga byc chore, a mogly po prostu o siebie nie zadbac. taniec jest jednak rzecza ogolnodostepna, a nie dla jakiegos waskiego grona fanatykow tanca. nie na tym to polega. jesli chcecie, by taniec sie coraz bardziej upowszechnial, musicie tolerowac, ze powstal po to, by cieszyc kazdego czlowieka, nie wybranych. a jesli nie umiecie sie z tym pogodzic, to nie narzekajcie na brak promocji tanca w mediach, na nie dofinansowywanie szkol tanczenych, na brak zainteresowania, ze wszyscy odwracaja nosa.
heh, ja tez umiem napisac dwa zdania i cieszyc sie, ze cos zdzialalam. nie na tym to polega. ty nawet nie potrafisz zrozumiec tego, co piszesz. wiesz, jesli chcesz toczyc jakakolwiek dyskusje, pisz bardziej tresciwe posty, bo ja tez moge zaraz wypalic z tekstem:
'polina siemionova nie nadaje sie na tancerke.'
i w tym momencie tysiac glosow sprzeciwu. slusznych zreszta. mnostwo dlugich postow z dobranymi argumentami. a ja sobie napisze
'ale takie osoby nie moga wychodzic na scene i zal patrzec jak tanczy, bo nic nie umie. ja sie nie znam za bardzo na balecie, ale po niej od razu widac, ze jest kiepska'
i koniec. powiedz mi, taki post cos wnosi? cokolwiek? napisalam, ale co z tego? on nie ma w sobie zadnej normalnej treci.
a tak swoja drga, karolino, uwazasz, ze anna pawlowa byla dobra? hm? bo ja ci powiem, ze jej figura i figura kasi cichopek sa do siebie mniej wiecej podobne. i co? wykluczylo to pawlowa z kariery? nie mogla byc profesjonalistka ze wzgledu na to, ze miala szersze biodra? to wlasnie ona jest gwiazda baletu i to jej nazwisko wszyscy od razu kojarza z nasza piekna sztuka. dlatego nie mozna skreslac czlowieka po wygladzie, bo nie on jest podstawa. niektore osoby, mimo iz duzo pracuja itd maja po prostu taka budowe, to jest naturalne, i nie schudna bardziej, bo maja w genach zapisane swoje minimum. i te osoby sa zdrowsze i odporniejsze od chudzielcow, bym powiedziala. i to one bardzo czesto wchodza na stopnie slawy. razem z chudzielcami. bo nikt nie jest lepszy i nikt nie jest gorszy. wszyscy sa rowni.
terka:) - Sob Gru 30, 2006 12:26 pm
Joanna napisał/a: |
Moze ktos po prostu NIE CHCE sie nim zainteresowac na powaznie? Nie dlatego ze nie zna, ale po prostu dlatego, ze moze nie jest to cos, co jest w stanie pokochac.
|
No ale o to tu właśnie chodzi, że Kasia daje pokazy, interesuje się tym na poważnie i otwarcie mówi, że kocha taniec.
Nie chodzimi tu o to, żeby powybijać wszystkie tancerki z większym zapleczem [każdy może tańczyć i traktować taniec jako hobby], ale o to, żeby nie robić z niej dziewczyny, która jest najlepsza na świecie...niektórzy zaniedługo zaczną układać modlitwy ku jej chwale
chodzi tu o to, żeby troszkę bardziej promować te tancerki, które poświęcają się i rzeczywiście żyją o kilku liściach sałaty, żeby "jakoś wyglądać"..i żeby one też godziwie zarabiały, a nie-zrobili z Kasi tancerkę w rzeczywiście kilka tygodni i cała Polska ma bzika...
i jeszcze jedno: to, że brazylijskie tancerki są przy kości, bo inaczej wyglądało by to źle jest takim samym jednym z warunków u pań preferujących balet, u których wymagana jest raczej szczupłość.... błagam, rozróżniajmy różne style... to tak jakby [teraz szukam najtrafniejszego przykładu mogę nie podołać temu, ale wierzcie, że się starałam]
-u nas na ślusarza wymagania są takie
-a na...np. spawacza będą inne
chociaż zawody są obydwa techniczne, ale przecież różne
****************************************************
z resztą odnoszę wrażenie, że [no na miłość Boską..] przez pannę Katarzynę niedługo powstanie tu bitwa na noże.. troszkę spokojniej traktujmy się wzajemnie i nie łapmy za słówka typu "ta napisała tancy a nie cośtam(...) a ty jesteś wredna, a to wy (bla bla bla)" ten temat chyba powinien służyć wygłaszaniu luźnych (RÓŻNYCH) poglądów, ale żeby chyba nie prowadziły do jakichś kłótni, które tutaj niedługo będą miały miejsce....czy warto?
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 1:09 pm
Cytat: | No ale o to tu właśnie chodzi, że Kasia daje pokazy, interesuje się tym na poważnie i otwarcie mówi, że kocha taniec. |
no i co w tym zlego? ona nie interesuje sie tym na powaznie sensu stricto, bo nie jezdzi na turnieje, na zadne profesjonalne pokazy, nic takiego! ona po prostu udziela pokazow jako kasia cichopek-zwyciezczyni tanca z gwiazdami na roznych pokazach tego wlasnie programu oraz koncertach charytatywnych czy czyms podobnym. moze kochac taniec i to swietnie, ze go kocha! gwarantuje wam, ze na jej miejscu rowniez byscie chcialy miec jaknajwiecej do czynienia z ta piekna sztuka.
Cytat: | ale o to, żeby nie robić z niej dziewczyny, która jest najlepsza na świecie. |
ale my juz o tym mowilismy, wiec cofnij sie troche w dyskusji, bo nie chce mi sie poraz setny powtarzac to samo.
Cytat: | i rzeczywiście żyją o kilku liściach sałaty, żeby "jakoś wyglądać".. |
na czym niszcza wlasne zdrowie...
Cytat: | i żeby one też godziwie zarabiały |
kasia godziwie zarabia czy z tancem, czy bez niego. daje mnostwo koncertow charytatywnych wiec nie wpieraj nam, ze chodzi jej o pieniadze. to naturalne, ze KTOS sie wybic musial z tym tancem-marne szanse by mial zwykly profesjonalista dopiero wkraczajacy na ekran. moze teraz zainteresowanie tancem bedzie wieksze, ba, nawet juz jest. poza tym, wszystkich tancerek i tak pieniedzmi nie wykramisz. nie ma takiej sprawiedliwosci-zreszta jak w kazdym zawodzie.
**
terko, nikt tu sie nie chce bic na noze, ale wybacz, czy ja mam ciagle rzucac na wiatr luzne opinie, gdy posty odpowiadajace sa jednej tresci niezbyt wnoszacej cos do dyskusji, o czym napisalam w poprzednim poscie? tak troche glupio. i jezeli ktos sie czepia figury i wygladu u profesjonalisty, to ktos inny moze sie uczepic stylu wypowiedzi i podstawowych bledow jezykowych-co jest jeszcze straszniejszym bledem. i jezeli to jest wredne, to czemu wytykanie komus figury nie? bo kazdy broni swojej strony, tylko ze ja tu bym chciala przeczytac w odpowiedzi post, ktory cos wniesie, bardziej tresciwy, a nie powtarzajace sie non stop jedno stwierdzenie, 'a ona sie nie nadaje, a ona jest zla'. zreszta, juz o tym pisalam powyzej
karolinkaaa - Sob Gru 30, 2006 1:18 pm
Moja droga Kasiu po jeśli Wy naskakujecie na Cheryl,że źle napisała to przepraszam bardzo ale Twoje posty nie są idealne.Imiona piszesz z małej litery(może to ignorancja do mojej osoby)etc.
Uważasz,że nie mam argumentów?
Wybacz ale jaki mam mieć argument,że Kasia jest gruba?Nie,ona nie jest normalna..Ona jest poprostu gruba.Z wielką chęcią patrzę na Seminova,gdyż nie dość,że jest chuda to jeszcze pięknie tańczy.A Kasia?
Co z tego,że się dobrze nie znam na tańcu towarzyskim?Nie mówie,że źle tańczy.Ale rzadna z niej tancerka.. Przez pare miesiący ma być doskonała?Na tyle dobra żeby wydawać płyty
Chudzielce taneczni to nie stereotyp to prawda!Kasia nie nadaję się na tancerkę przez swój wygląd..
I wybacz ale po raz kolejny Twój post mnie obraża więc robi się to poprostu nudne i nieprzyjemne;/
'sa potepiani-'co?on najlepszy?!w zyciu! to my mu dokopiemy!' i niestety spotkac sie z tym mozna w wielu przypadkach. szkoda, ze tutaj tez'
Kasiu to Ty nie wiesz co piszesz.
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 3:42 pm
Cytat: | Moja droga Kasiu po jeśli Wy naskakujecie na Cheryl,że źle napisała to przepraszam bardzo ale Twoje posty nie są idealne |
moim zdaniem to byla aluzja do czepiania sie czegos, co za bardzo nie ma wplywu na sedno sprawy.
Cytat: | Imiona piszesz z małej litery(może to ignorancja do mojej osoby)etc. |
jesli tak to odbierasz, to przepraszam. ja nikogo nie ignoruje-zauwaz, ze w ogole nie uzywam duzych liter, a jesli tak, to sporadycznie(zreszta, nicka masz z malej).
Cytat: | Z wielką chęcią patrzę na Seminova,gdyż nie dość,że jest chuda to jeszcze pięknie tańczy |
a nie, bo jest brzydka i za chuda i to mnie od niej odstrasza. taka osoba nie powinno sie promowac.
i co? co ty na taka odpowiedz? bo ja teraz nasladuje ciebie.
Cytat: | Ona jest poprostu gruba |
wiesz, zaczynam sie zastanawiac, jaka osoba jest dla ciebie 'normala'. powiem ci, ze taka figura, jaka ma kasia, jest chyba najzdrowsza.
Cytat: | Nie mówie,że źle tańczy.Ale rzadna z niej tancerka.. |
heh, a to w tym kontekscie nie to samo?
Cytat: | Przez pare miesiący ma być doskonała?Na tyle dobra żeby wydawać płyty |
uuuooooh, z toba sie naprawde ciezko rozmawia. kobieto, czy ty czytasz to, co my piszemy? my juz odpowiedzialysmy na to pytanie, zobacz wczesniej. odnies sie do tamtych postow jakos porzadnie, to pogadamy bardziej na ten temat.
ps.chyba przez pare miesiecy ma sie stac doskonala-chcialas napisac.
Cytat: | Chudzielce taneczni to nie stereotyp to prawda! |
stereotyp. stereotyp jak nic! nie rozrozniasz prawdy od stereotypu i poraz kolejny nie dajesz zadnych argumentow na swoje stwierdzenie.
Cytat: | I wybacz ale po raz kolejny Twój post mnie obraża więc robi się to poprostu nudne i nieprzyjemne;/ |
w ktorym momencie cie obrazam? ^_^
Cytat: | Kasiu to Ty nie wiesz co piszesz. |
wiem, co pisze i poraz kolejny nie dalas zadnych argumentow na swoje stwierdzenie. piszesz krotkie i nietresciwe posty. zacznij uzasadniac, bo tak to po prostu nie ma sensu.
i nie odnioslas sie do pawlowej.
Maron - Sob Gru 30, 2006 3:51 pm
karolinkaaa napisał/a: | Moja droga Kasiu po jeśli Wy naskakujecie na Cheryl,że źle napisała to przepraszam bardzo ale Twoje posty nie są idealne.Imiona piszesz z małej litery(może to ignorancja do mojej osoby)etc. |
tyle że pisze poprawnie językowo, a to jest na forum publicznym ważne, równie ważne jak pisanie treściwych postów. ważniejsze od pisania nazw własnych małymi literkami.
Cytat: | Uważasz,że nie mam argumentów?
Wybacz ale jaki mam mieć argument,że Kasia jest gruba?Nie,ona nie jest normalna..Ona jest poprostu gruba.Z wielką chęcią patrzę na Seminova,gdyż nie dość,że jest chuda to jeszcze pięknie tańczy.A Kasia |
a przedstawie ci taką sytuację: zachorowałaś, trafiłaś do szpitala i bardzo tam przytyłaś - dużo jadłaś. później wychodzisz ze szpitala, chcesz powrócić do tańca, do występów, ale JESTEŚ ZA GRUBA! ludzie nie chcą cię oglądać! i nie możesz schudnąć. no? co robisz? rezygnujesz? proszę bardzo.
zadaj sobie takie pytanie:
czy fakt że ma większą wagę niż tancerki profesjonalne - tańczące BALET bądź TANIEC TOWARZYSKI - wyklucza ją z tego żeby tańczyć publicznie i promować taniec?
a odpowiedź przeanalizuj i napisz ją tutaj.
Cytat: | Co z tego,że się dobrze nie znam na tańcu towarzyskim?Nie mówie,że źle tańczy. |
mówisz teraz twierdząc "wiem, że nic nie wiem" - w takim razie po co toczysz dyskusję? najpierw mówisz że jest dobra technicznie, potem że totalne beztalencie, a teraz znowu że nieźle tańczy. skąd wiesz czy dobrze/źle tańczy jeżeli się NIE ZNASZ?
Cytat: | Ale rzadna z niej tancerka.. Przez pare miesiący ma być doskonała?Na tyle dobra żeby wydawać płyty |
a co zazdrościsz jej, że tak wiele osiągnęła przez durny, komerycjny program?
Cytat: | Chudzielce taneczni to nie stereotyp to prawda!Kasia nie nadaję się na tancerkę przez swój wygląd..
I wybacz ale po raz kolejny Twój post mnie obraża więc robi się to poprostu nudne i nieprzyjemne;/ |
o to właśnie dziękuję za piękne szufladkowanie, bo ja mam ogromne kłopoty z wagą i wydaje mi się że do takiej Kasi Cichopek, Anny Pawłowej mi niedaleko.
Cytat: | 'sa potepiani-'co?on najlepszy?!w zyciu! to my mu dokopiemy!' i niestety spotkac sie z tym mozna w wielu przypadkach. szkoda, ze tutaj tez'
Kasiu to Ty nie wiesz co piszesz. |
a właśnie Kasia ma rację że tak jest. jesteś za tutaj krótko by to zauważyć, nie byłaś również zarejestrowana wtedy gdy toczyły się tutaj największe kłótnie [okolice lutego].
argument, wypowiedź przedstawiająca że Kasia nie wie co pisze?
i czekam na odniesienie się do Pawłowej.
milton - Sob Gru 30, 2006 4:27 pm
To może ja się odniosę do Pawłowej. To jest przecież kpina......kiedy ona tańczyła??!!!!!! teraz panuje zupełnie inny kanon piękna i faktycznie Pawłowa była świetna jak na swoje czasy. "Pawłowa wielką tancerką była", nikt nie ma co do tego wątpliwości, ale wtedy były inne czasy......mi nawet nie bardzo podobają się tancerki z początku lat 50, wydają mi się właśnie za grube, ale wtedy były inne czasy i inne standardy estetyczne. Wiec pisanie o figurze Pawłowej w kontekście be absurdalne.
Jest też mylne wyobrażenie o tańcu towarzyskim (tym na poważnie traktowanym) między innymi za sprawą Kasi:) To nie jest tak. To że jakaś grubsza tancerka grała z chudszą zdarza się. ale nie mówmy tu o jakiś prowincjonalnych turniejach. Pisałem już o różnych standardach figury w różnych stylach. Ale nawet tancerki tańczące obydwa style (te na wysokim poziomie) są szczupłe (a tancerki standardowe są bardzo szczupłe, tak jak w balecie). NIE MA TANCEREK O FIGURZE CICHOPEK W TAńCU TOWARZYSKIM (NA WYSOKIM POZIOMI). A nawet z tymi tańcami latynoamerykańskimi o eż nie do końca tak. dziewczyna ma być szczupła i zgrabna ( zarazem kobieca)......nie ma mowy figurze cichopek.
I to nie są wcale głupie stereotypy, to się nazywa kanon piękna, wiele tutaj osób się ze mną zgodzi. Takie jest życie że jak niektórzy chcę coś robić zawodowo ( a cichopek swoim zachowaniem pokazała że chce to robić) to powinni się do tego dostosować i jeżeli mają aką przmianę materii żyć na tym liściu sałaty (są jeszcze jabłaka i ogórki )
My tu wszyscy się zgadzamy że należy promować taniec.......ale cichopek stała się niestety główną twarzą tt w Polsce. I to jest po prostu nieprawda że daje pokazy tylko jako zwyciężczyni tańca z gwiazdamA te teksty o imprezach charytatywnych to jest kpina i kłamstwo.....za te "charytatywne" pokazy zbija ona ogromne pieniądze jak rzekomo świetna tancerka. I nikt inny co wygrał tzg tego nie robi. Niech zarabia......ale:
1. Niech nie robi z siebie niewiadomo jakie tancerki (a tak się się zachowuje)
2. Niech wreszcie schudnie jak ma zamiar tańczyć choćby na pokazach "taniec towarzyski".
To tylko....może wyjaśniłem kilka nieporozumień dotyczących tańca towarzyskiego.
Joanna - Sob Gru 30, 2006 4:49 pm
terka:) napisał/a: | No ale o to tu właśnie chodzi, że Kasia daje pokazy, interesuje się tym na poważnie i otwarcie mówi, że kocha taniec: |
Ja mowie w tej chwili o fanach Kasi Cichopek i potencjalnych nabywcach jej plyty - nie dlatego, ze jest na niej TANIEC, ale dlatego ze jest tam Kasia i/albo ze to jest teraz modne. A nie dlatego, ze kochaja taniec tak jak my, i chca sie interesowac nim powaznie.
A to roznica, bo ze Kasia lubi czy kocha taniec to z medialnego i komercyjnego punktu widzenia ma niewielkie znaczenie, a jesli juz to na plus, bo jest autentyczna (i tak jest odbierana przez potencjalnego klienta).
Nikt nie robi z niej 'najlepszej na swiecie' - po prostu przecietnemu odbiorcy sie podoba i tyle!! Jest taka jedna z podstawowych zasad, ze widz dostaje to, co chce zobaczyc! Wiec nie ma tu mowy o tym, ze ktos sobie wymyslil, ze zrobi z Kasi niewiadomo kogo - to publicznosc o tym decyduje (i to juz od najwczesniejszego etapu: wybrali ja w konkursie TzG).
Widac masowa publicznosc (czyli szeroka) woli ogladac popularna, sympatyczna Kasie, ktora byc moze nie jest idealem tancerki, ale ma osobowosc i charyzme, a nie ma ochoty podziwiac jakiegos mistrza turniejowego i profesjonaliste w kazdym calu (tego niech sobie podziwiaja zapalency).
Poza tym, nie kazdy profesjonalny tancerz (na co wy sie tak oburzacie, ze ich masowa publika nie podziwia i nie docenia) ma talent do robienia show, podobania sie 'masom' - to jest swojego rodzaju umiejetnosc, ktora nie kazdy posiada, dlatego tez nie kazdy z dobrym rzemioslem (obojetnie jaki zawod) zostaje gwiazda, a nie kazda tancerka z super technika zostaje primabalerina, itd.
Jak to fajnie bylo w hasie jednego z programow (komerycjnych!): 'talent to za malo, potrzeba czego super' Co wiecej, aby byc gwiazda talentu do np. tanczenia, spiewania, czy grania, to wlasciwie wcale nie trzeba miec
Poza tym, wszyscy tak naskakujecie na Kasie, jaka z niej tancerka, a rownie dobrze mozna powiedziec, jaka z niej aktorka - szkoly przeciez nie konczyla. A mimo to w opinii publicznej - rowniez waszej!! - istnieje jako aktorka. Ciekawe?...
A, jeszcze jesli chodzi o to 'godzine wynagrodzeni' - czegos tu nie rozumiem... Przeciez kazdy wie, ze gwiazdy serialowe dostaja w Polsce najwyzsze gaze, cokolwiek nie zrobia. Jak tym 'tancerkom o lisciu salaty' sie to nie podoba, ile im placa, niech ida na casting, i wygraja pierwso cy drugoplanowa role w serialu. Co za problem, castingow w Wawie jest cala masa, chetnych zreszta tez - kazdy ma rowne szanse, czy po szkole czy bez. A jak uzyskaja status 'gwiazdy' to ich konktakr juz ustala sie indywidualnie (na naprawde wysokie sumy!), a nie jak wczesniej z listy (np. inaczej liczy sie epizod, rola drugoplanowa, itd., oczywiscie w przypadku nieznanej 'twarzy' i sa to stale stawki).
I wtedy niech sie porownuja do Kasi.
Maron - Sob Gru 30, 2006 4:53 pm
milton napisał/a: | To może ja się odniosę do Pawłowej. To jest przecież kpina......kiedy ona tańczyła??!!!!!! teraz panuje zupełnie inny kanon piękna i faktycznie Pawłowa była świetna jak na swoje czasy. "Pawłowa wielką tancerką była", nikt nie ma co do tego wątpliwości, ale wtedy były inne czasy......mi nawet nie bardzo podobają się tancerki z początku lat 50, wydają mi się właśnie za grube, ale wtedy były inne czasy i inne standardy estetyczne. Wiec pisanie o figurze Pawłowej w kontekście be absurdalne. |
ale to już nie chodzi o kanon piękna! tyle szczuplejszych tancerek było w tamtych czasach, ale jednak ta jedna - ANNA PAWŁOWA, bez warunków, bez wykształcenia tanecznego, z kilkoma zbędnymi kilogramami i średnią techniką, ale Z WYRAZEM - jest kojarzona przez prawie każdego laika tanecznego!
przykład grubej-tańczącej-sławnej? ot chociażby taka Joanna Liszowska. ŹLE TAŃCZYŁA? chciało wam się rzygać na widok trzęsącego się tego i tamtego? sądząc po waszych postach, to jakoś nie
Cytat: | Jest też mylne wyobrażenie o tańcu towarzyskim (tym na poważnie traktowanym) między innymi za sprawą Kasi:) To nie jest tak. To że jakaś grubsza tancerka grała z chudszą zdarza się. ale nie mówmy tu o jakiś prowincjonalnych turniejach. Pisałem już o różnych standardach figury w różnych stylach. Ale nawet tancerki tańczące obydwa style (te na wysokim poziomie) są szczupłe (a tancerki standardowe są bardzo szczupłe, tak jak w balecie). NIE MA TANCEREK O FIGURZE CICHOPEK W TAńCU TOWARZYSKIM (NA WYSOKIM POZIOMI). A nawet z tymi tańcami latynoamerykańskimi o eż nie do końca tak. dziewczyna ma być szczupła i zgrabna ( zarazem kobieca)......nie ma mowy figurze cichopek.
I to nie są wcale głupie stereotypy, to się nazywa kanon piękna, wiele tutaj osób się ze mną zgodzi. Takie jest życie że jak niektórzy chcę coś robić zawodowo ( a cichopek swoim zachowaniem pokazała że chce to robić) to powinni się do tego dostosować i jeżeli mają aką przmianę materii żyć na tym liściu sałaty (są jeszcze jabłaka i ogórki ) |
a skąd takie przekonanie że Kasia chce być profesjonalną tancerką? to że występuje na pokazach? może po prostu chce to robić, a że przy okazji jeszcze jej za to zapłacą to czemu nie? masz pieniądze, rządzisz.
Cytat: | My tu wszyscy się zgadzamy że należy promować taniec.......ale cichopek stała się niestety główną twarzą tt w Polsce. I to jest po prostu nieprawda że daje pokazy tylko jako zwyciężczyni tańca z gwiazdamA te teksty o imprezach charytatywnych to jest kpina i kłamstwo.....za te "charytatywne" pokazy zbija ona ogromne pieniądze jak rzekomo świetna tancerka. |
a skąd wiesz, ile bierze za to kasy? zaglądasz jej w portfel? sprawdzasz może fakturę? zapytałeś się Hakiela?
Cytat: | I nikt inny co wygrał tzg tego nie robi. |
powód: nikt im nie zaproponował występowania w pokazach, nikt im nie zaproponował uczenia tańca na płycie. bo nie zdobyli takiej popularności na tym programie jak para Kasia Cichopek i Marcin Hakiel.
Cytat: | Niech zarabia......ale:
1. Niech nie robi z siebie niewiadomo jakie tancerki (a tak się się zachowuje)
2. Niech wreszcie schudnie jak ma zamiar tańczyć choćby na pokazach "taniec towarzyski".
To tylko....może wyjaśniłem kilka nieporozumień dotyczących tańca towarzyskiego. |
i tu znowu wchodzi kwestia wagi.
ponawiam moją odpowiedź:
"zadaj sobie takie pytanie:
czy fakt że ma większą wagę niż tancerki profesjonalne - tańczące BALET bądź TANIEC TOWARZYSKI - wyklucza ją z tego żeby tańczyć publicznie i promować taniec?
a odpowiedź przeanalizuj i napisz ją tutaj."
milton - Sob Gru 30, 2006 6:00 pm
Jeżeli ma zamiar dawać pokazy "tańca towarzyskiego" w formie turniejowej( a tak na razie robi) to bezwzględnie powinna schudną. Ja zdania niestety nie zmienię i sporo osób na ty forum zgodzi się ze mną.
A co do kasy.......poznałem trochę to środowisko i mam też znajomy którzy mi opowiadali jak to wygląda.....a wygląda nieciekawie. W ogóle nie chcę nikogo urazić ale sportowo tt od kuchni wygląda baaaaaardzo nie ciekawie.....momentami nawet gorzej od polskiej polityki:((
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 6:04 pm
Cytat: | To jest przecież kpina......kiedy ona tańczyła??!!!!!! teraz panuje zupełnie inny kanon piękna i faktycznie Pawłowa była świetna jak na swoje czasy |
a jak na te czasy nie? miala i technike i wyraz[wtedy byla inna technika-przypomne] i mysle, ze dzisiaj tez by sobie poradzila. a wlasnie przez ten glupi 'kanon piekna', jak to okresliles, nie daje sie szans wielu mlodym ludziom, moze nowym pawlowym. a czy ona, mimo swojej figury, nie wygladala na scenie jak labadz? bo moim zdaniem wrecz plywala, fruwala po niej.
Cytat: | Wiec pisanie o figurze Pawłowej w kontekście be absurdalne |
a wlasnie nie, bo moim zdaniem powinny powrocic z przeszlosci niektore zasady, np takie, by nie ograniczac tancerek do chudzielcow, a dac szanse i tym z cialkiem
Cytat: | NIE MA TANCEREK O FIGURZE CICHOPEK W TAńCU TOWARZYSKIM (NA WYSOKIM POZIOMI) |
a pani kamila drezno, co wystepowala w tancu z gwiazdami? a inna pani kamila, z astry, co jednak mimo wszystko coskolwiek osiagnela, a nawet bardzo duzo? a pani kamila kajak, ktora tez nie jest az tak chuda? wszystkie sa na wysokim poziomie.
Cytat: | I to nie są wcale głupie stereotypy, to się nazywa kanon piękna, wiele tutaj osób się ze mną zgodzi. |
nie sadze. ostatnio na szczescie coraz bardziej propagowane sa kobiety z figurkami, mogace krzyknac 'my hump' a nie chudzielce. coraz mniej facetow sie za takimi oglada. wiem, bo sama mam z nimi do czynienia i mowia, ze nie lubia dziewczyn bez miesni, bez kawalka cialka.
Cytat: | ( a cichopek swoim zachowaniem pokazała że chce to robić) |
mylisz pojecia. ona nie tanczy zawodowo, ona promuje taniec bardziej profesjonalny, tzn z zasadami.
Cytat: | żyć na tym liściu sałaty (są jeszcze jabłaka i ogórki ) |
i niszczyc wlasne zdrowie, gdy mozna zyc w pelni sil i byc dobrym.
Cytat: | ale cichopek stała się niestety główną twarzą tt w Polsce |
nie tak do konca. ona jest tylko tak jakby przedstawicielka, nie w doslownym tego slowa znaczeniu, tanca towarzyskiego. ona go promuje, ona zacheca ludzi do zajecia sie nim w bardziej profesjonalny sposob. a wszyscy wiedza, ze glogowska i inne tancerki z TzG i nie tylko sa duzo lepsi. nikt ci nie powie, ze cichopek je przebija.
Cytat: | I to jest po prostu nieprawda że daje pokazy tylko jako zwyciężczyni tańca z gwiazdam |
wiec podaj mi jakies konkretne przyklady.
Cytat: | A te teksty o imprezach charytatywnych to jest kpina i kłamstwo.....za te "charytatywne" pokazy zbija ona ogromne pieniądze jak rzekomo świetna tancerka. |
jak sie tanczy charytatywnie to sie nie bierze za to pieniedzy. slyszalam juz o naprawde wielu takich koncertach w ktorych uczestniczyli za nic, wiec nie mow, ze to kpina.
Cytat: | I nikt inny co wygrał tzg tego nie robi. |
bo moze ona najbardziej przekonala sie do tanca. zreszta zauwaz, ze ma narzeczonego tancerza, wiec przebywajac z nim non stop razem planuja wszystkie wyjazdy i imprezy.
zreszta nie mow ze inni tego nie robia. i foremniak i kwasniewska i cala reszta wystepuja na roznych imprezach, tylko ze po prostu nie maja takiego rozglosu. gdyby mroczek byl z piotrowska, pewnie tez wciaz by o nich trabiono.
Cytat: | 1. Niech nie robi z siebie niewiadomo jakie tancerki (a tak się się zachowuje) |
w ktorym momencie mi powiedz? ona nigdzie nie podkreslila, ze jest profesjonalistka. ona tanczy dla przyjemnosci.
Cytat: | 2. Niech wreszcie schudnie jak ma zamiar tańczyć choćby na pokazach "taniec towarzyski". |
zeby tanczyc na pokazach nie trzeba chudnac, zwlaszcza ze ludzie znaja ja taka, jaka jest. poza tym zauwaz tez, ze taniec nie jest jej gownym zajeciem. ona jest aktorka. nie moze sobie pozwolic na jakies diety cud, zreszta wszyscy wola ja taka, jaka jest.
No własnie, joanna uderzyla jeszcze w inny punkt. zeby zainstniec w telewizji, nie trzeba miec tylko dobrych nog w tancu czy innej zawezonej dziedzinie. trzeba miec osobowosc, zainteresowac sie, pojsc na casting i probowac. kasi sie udalo.
Cytat: | w formie turniejowej( a tak na razie robi) |
a co to wg ciebie znaczy?
niech wystawia jak chce, ale kazdy wie, ze to zwykle pokazy, ze ona nie bierze udzialu w zadnych zawodach, turniejach. a gdyby chciala pokazac, jaka to jest super-poszlaby do szkoly tanca i wystepowala przed sedziami.
karolinkaaa - Sob Gru 30, 2006 6:05 pm
'zadaj sobie takie pytanie:
czy fakt że ma większą wagę niż tancerki profesjonalne - tańczące BALET bądź TANIEC TOWARZYSKI - wyklucza ją z tego żeby tańczyć publicznie i promować taniec?
a odpowiedź przeanalizuj i napisz ją tutaj."
Więc powiem tak:
Tancerka,która chce tańczyć publicznie lub promować taniec powinna być szczupła.Poprostu powinna.Wygląda to estetyczniej.I piszę poraz kolejny,że Kasi figura odrzuca mnie.
'a nie, bo jest brzydka i za chuda i to mnie od niej odstrasza. taka osoba nie powinno sie promowac. '
No i kochana masz podobny tok myślenia jak ja.Ja uważam,że grube osoby nie powinny promować tańca,Ty,że chudę więc spróbuj mnie zrozumieć.
Polina nie jest brzydka i jej figura,uroda i taniec wprawiają mnie w zachwyt.To wszystko jest pięknie zgrane.
' co zazdrościsz jej, że tak wiele osiągnęła przez durny, komerycjny program? '
Napewno nie.Gdybym miała taką jak ona figurę w życiu bym nie zatańczyła publicznie.
'mówisz teraz twierdząc "wiem, że nic nie wiem" - w takim razie po co toczysz dyskusję? najpierw mówisz że jest dobra technicznie, potem że totalne beztalencie, a teraz znowu że nieźle tańczy. skąd wiesz czy dobrze/źle tańczy jeżeli się NIE ZNASZ? '
Ani razu nie napisałam,że jest dobra technicznie.(chyba,że zrozumiałaś źle posty)
Więc na pytanie odpowiem tak:Oczywiście,że nie wyklucza jej.Ale niech liczy się ,że nie wszystkim to się spodoba.Nie wiem czemu nie możecie tego zaakceptować;/
Już odnosze sie do Pawłowej.
Traktują ją zupełnie inaczej.
'To może ja się odniosę do Pawłowej. To jest przecież kpina......kiedy ona tańczyła??!!!!!! teraz panuje zupełnie inny kanon piękna i faktycznie Pawłowa była świetna jak na swoje czasy. "Pawłowa wielką tancerką była", nikt nie ma co do tego wątpliwości, ale wtedy były inne czasy......mi nawet nie bardzo podobają się tancerki z początku lat 50, wydają mi się właśnie za grube, ale wtedy były inne czasy i inne standardy estetyczne. Wiec pisanie o figurze Pawłowej w kontekście be absurdalne. '
Zgadzam się z tym w 100%.Prosze nie porównujcie tak znakomitej tancerki do Kasi.
'a przedstawie ci taką sytuację: zachorowałaś, trafiłaś do szpitala i bardzo tam przytyłaś - dużo jadłaś. później wychodzisz ze szpitala, chcesz powrócić do tańca, do występów, ale JESTEŚ ZA GRUBA! ludzie nie chcą cię oglądać! i nie możesz schudnąć. no? co robisz? rezygnujesz? proszę bardzo. '
Dokładnie tak.Robiłabym tylko to dla siebie.
Joanna - Sob Gru 30, 2006 6:12 pm
Cytat: | No własnie, joanna uderzyla jeszcze w inny punkt. zeby zainstniec w telewizji, nie trzeba miec tylko dobrych nog w tancu czy innej zawezonej dziedzinie. trzeba miec osobowosc, zainteresowac sie, pojsc na casting i probowac. kasi sie udalo. |
Alez ja o tym mowilam od poczatku. Swiat rozrywki, czyli showbiznesu, rozni sie od swiata sztuki, czy np. sportu wyczynowego, i innego rodzaju sztuk i rzemiosl.
Karolinkooo - ja potrafie zaakceptowac, ze jej nie lubisz i nie zmuszam Cie do tego, abys zdanie zmienila. Czemu wiec Ty chcesz, aby 3/4 Polski przyjelo Twoje (w domysle: 'jedyne sluszne'...) zdanie?
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 6:17 pm
Cytat: | Poprostu powinna.Wygląda to estetyczniej |
dla zdecydowaaaaaaanej mniejszosci. a ona nie jest gruba.
Cytat: | No i kochana myślisz zupełnie jak ja tylko odwrotnie.Ja uważam,że grube osoby nie powinny promować tańca,Ty,że chudę więc spróbuj mnie zrozumieć. |
chcialabym wybuchnac smiechem, ale uznasz to za obraze, wiec napisze jaknajdelikatniej ja WCALE tak nie pisze, tylko prezentuje tobie twoje wlasne zachowanie. nie moje. ^^
Cytat: | Polina nie jest brzydka i jej figura,uroda i taniec wprawiają mnie w zachwyt.To wszystko jest pięknie zgrane. |
poraz kolejny prezentujac ciebie:
jest brzydka i az mnie odrzuca jak na nia patrze!! a te wystajace kosci? a fe! daj spokoj! nieestetyczne. kompletnie. jak wrak czlowieka! kompletnie nie pasuje do tanca!
i co?^_^
Cytat: | Napewno nie.Gdybym miała taką jak ona figurę w życiu bym nie zatańczyła publicznie. |
teraz bym cie utuczyla i postawila przed super oferta zatanczenia w jakims programie rozrywkowym za duze pieniadze.
na pewno bys odmowila? ha! tylko sie nie wykrecaj
Cytat: | Ani razu nie napisałam,że jest dobra technicznie.(chyba,że zrozumiałaś źle posty) |
bo ty nie mozesz tego napisac
Cytat: | Oczywiście,że nie wyklucza jej.Ale niech liczy się ,że nie wszystkim to się spodoba. |
jaka nagla zmiana zdania! bo przed chwila jeszcze twierdzilas ze taka osoba nie moze sie pokazywac publicznie gdyz to wstretne!
Cytat: | Prosze nie porównujcie tak znakomitej tancerki do Kasi |
ale jednak od czegos trzeba zaczac, prawda? nikt tu ich nie porownuje, karolino, znowu zle czytasz posty[ktory to juz raz?]. mowilismy akurat o tym, czy majac troche cialka mozna byc w ogole dobrym. to tak dla twojego uswiadomienia ^^
Cytat: | Dokładnie tak.Robiłabym tylko to dla siebie |
chyba nie umiesz sie postawic w czyjejs sytuacji.
Cytat: | Alez ja o tym mowilam od poczatku. |
tak, ale czasami to trzeba tak wprost, zeby zrozumiano
Maron - Sob Gru 30, 2006 6:29 pm
karolinkaaa napisał/a: | Więc powiem tak:
Tancerka,która chce tańczyć publicznie lub promować taniec powinna być szczupła.Poprostu powinna.Wygląda to estetyczniej.I piszę poraz kolejny,że Kasi figura odrzuca mnie. |
Kasia jest może nieco okrąglejsza od innych, ale JEST SZCZUPŁA.
Cytat: | No i kochana masz podobny tok myślenia jak ja.Ja uważam,że grube osoby nie powinny promować tańca,Ty,że chudę więc spróbuj mnie zrozumieć.
Polina nie jest brzydka i jej figura,uroda i taniec wprawiają mnie w zachwyt.To wszystko jest pięknie zgrane. |
a mnie odrzuca wygląd Sveltany Zakharovej. i co? rozpowiadam to wszystkim że obrzydzają mnie jej kości i stawy sterczące na wszystkie strony? NIE. gadam że przez to ma przestać tańczyć zawodowo? NIE. namawiam wszystkich by również czuli do niej obrzydzenie? TYMBARDZIEJ NIE. bo jest świetną tancerką.
więc w czym do cholery jasnej macie problem?
Cytat: | Napewno nie.Gdybym miała taką jak ona figurę w życiu bym nie zatańczyła publicznie. |
lekcję czytania ze zrozumieniem polecam.
nie mówię tu o figurze - chodzi mi o sam fakt odniesienia takiego sukcesu i nauczenia się tylu rzeczy przez pare tygodni.
Cytat: | Ani razu nie napisałam,że jest dobra technicznie.(chyba,że zrozumiałaś źle posty) |
poczytaj poprzednie posty.
Cytat: | Więc na pytanie odpowiem tak:Oczywiście,że nie wyklucza jej.Ale niech liczy się ,że nie wszystkim to się spodoba.Nie wiem czemu nie możecie tego zaakceptować;/ |
a ty nie możesz zaakceptować tego, że Kasia Cichopek tańczy lepiej od nie jednej CHUDEJ tancerki, i że zaszła w tańcu dalej od niektórych zawodowych tancerzy. a w dodatku za to zbiera kasę. dlatego wytykasz jej wagę.
Cytat: | Już odnosze sie do Pawłowej.
Traktują ją zupełnie inaczej.
Zgadzam się z tym w 100%.Prosze nie porównujcie tak znakomitej tancerki do Kasi. |
może trochę własnego zdania, a nie cytowania i powtarzania po słów miltonie?
pozatym, my nie porównujemy Pawłowej do Cichopek.
Cytat: | Dokładnie tak.Robiłabym tylko to dla siebie. |
no ciekawa jestem, czy byś zostawiła. jeżeli tak siebie dobrze znasz, to po co rwałaś się z motyką na słońce i zdawałaś do OSB, wiedząc że masz marne szanse? i w takim razie, na co teraz w życiu liczysz? że zostaniesz zawodową tancerką?
skomentuję to tak: PFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF
edit:
Joanna napisał/a: | Karolinkooo - ja potrafie zaakceptowac, ze jej nie lubisz i nie zmuszam Cie do tego, abys zdanie zmienila. Czemu wiec Ty chcesz, aby 3/4 Polski przyjelo Twoje (w domysle: 'jedyne sluszne'...) zdanie? |
podpisuję się pod tym
edit2:
Joanna napisał/a: | Cytat: | tak, ale czasami to trzeba tak wprost, zeby zrozumiano |
dzieki Kasiu, moja samoocena ze zdolnosci krasomowczych wlasnie znalazla sie gdzies gleboko pod ziemia
[size=9][chyba musze zaczac tlumaczyc swoje posty na prostszy jezyk ] |
hahahaha, rozwaliłyście mnie dziewczyny faktycznie, trzeba zacząć rozmawiać językiem prostszym, bo do niektórych poezja języka potocznego nie przemawia
Joanna - Sob Gru 30, 2006 6:31 pm
Cytat: | tak, ale czasami to trzeba tak wprost, zeby zrozumiano |
dzieki Kasiu, moja samoocena ze zdolnosci krasomowczych wlasnie znalazla sie gdzies gleboko pod ziemia
[chyba musze zaczac tlumaczyc swoje posty na prostszy jezyk ]
PS. Wybaccie ten krotki i nic nie znaczacy offtop, nie moglam sie powstrzymac
milton - Sob Gru 30, 2006 7:39 pm
Cytat: | a mnie odrzuca wygląd Sveltany Zakharovej. i co? rozpowiadam to wszystkim że obrzydzają mnie jej kości i stawy sterczące na wszystkie strony? NIE. gadam że przez to ma przestać tańczyć zawodowo? NIE. namawiam wszystkich by również czuli do niej obrzydzenie? TYMBARDZIEJ NIE. bo jest świetną tancerką. |
No widzisz....tylko wygląd Svetlany jest w pełni zgodny z estetyką i kanonami piękna baletu klasycznego, i nikt nie mam najmniejszych wątpliwości że jest rewelacyjną tancerką
A cichopek nie figurę absolutnie niezgodną z kanonem estetycznym tt i jest beznadziejną tancerką. Co do tego ostatniego niektórzy (większość) mają wątpliwość ale wynika to stąd że się kompletnie nie znają na tańcu towarzyskim myślą że jak jest ładnie to jest też poprawnie i nieświadomie klaszczą.A tak po prostu nie jest.
A cichopkowa jest gruba jak na tancerkę i normalna jak na "zwykłą" osobę. NIGDY nie można o niej mówić że jest szczupła bo poprostu nie jest (jej uda brrrrr.....)
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 7:51 pm
jest szczupla. nie jest gruba. a kanony piekna wciaz sie zmieniaja, poza tym ona 'NIE JEST TANCERKA'. a ciagle to piszecie. ona jest osoba PROMUJACA taniec. tanczaca dla przyjemnosci. wlasnej satysfakcji. i troche dla kasy
aankaa_baletnica=) - Sob Gru 30, 2006 7:59 pm
Ja tak przeczytałam sobie tą waszą kłótnie i odbieram to wszystko tak:
Karolinkaaa nie lubi Kasi Cichopek i jej tańca i próbuje wszystkich przekonać do swojego zdania. Nie dopuszcza tego, że ktoś może uważać inaczej. Jest jeszcze opcja, że pogubiła się w słowach...
A Kasia i Princess może troche za bardzo jej bronią... ale mają dużo więcej racji...
Ja uważam, że nie jest ona gruba, ale nie jest też chuda. Jest taka średnia. Ogólnie tancerka powinna być chuda, ale wydaje mi się, że to jest szczególnie ważne w balecie, nie w tańcu towarzyskim. A poza tym Kasia Cichopek nie tańczy zawodowo. Wygrała Taniec z Gwiazdami. I tyle. Więc chyba nie musi być taka strasznie chudziutka. A nie jest przecież uosobieniem tłuszczu tylko osobą normalną (jak na normalnego człowieka).
A co do Poliny Seminowej i Zakharowej to ja uważam, że tancerka klasyczna tak powinna wyglądać. Tak jest ładnie. Podoba mi się ich sylwetka i taniec.
makova_panienka - Sob Gru 30, 2006 8:01 pm
śmiem twierdzić, że osoba która nigdy w życiu nie miała nic wspólnego z tańcem (czyt. nie spędzała na treningach 80% doby w dzieciństwie), nagle urwała się z choinki i dostała parenaście lekcji z tancerzem klasy S, wydaje szkoły na dvd TYLKO DLA KASY. nie wydaje mi się, żeby osoba jaką opisałam (symboliczna, a domyśle pani cichopek) miała coś cennego do przekazania początkującym.
Cheryl - Sob Gru 30, 2006 8:07 pm
Kasia napisał/a: | i troche dla kasy |
A no właśnie. I jak mi ktoś powie, że Cichopek jest szczupła to ja jestem anorektyk
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 8:31 pm
Cytat: | Ja uważam, że nie jest ona gruba, ale nie jest też chuda. Jest taka średnia. |
No. Normalna.
Cytat: | w życiu nie miała nic wspólnego z tańcem |
z tego co wiem kasia tanczyla jako dziecko. nie towarzyski, ale cos innego. wiem tez, ze miala do czynienia z gimnastyka.
Cytat: | wydaje szkoły na dvd TYLKO DLA KASY |
glupio twierdzisz. choc troche prawdy w tym jest. jednakze mysle, ze ona postrzega to tez w inny sposob. promuje taniec-chce ludzi zarazic tym bakcylem. akurat kasia nie jest taka osoba, ktora by wszystko robila dla pieniedzy. zreszta-cos musi z tego miec, prawda? czasem.
Cytat: | miała coś cennego do przekazania początkującym. |
a ma akurat duzo. jak juz ktos tu wspomnial plyty, ktore wydala razem z narzeczonym sa przepelnione glownie rozrywka i zabawa. co chce wiec cennego przekazac? chce pokazac, iz tancem mozna sie bawic, ze sa pewne zasady, ale ogolnie wszystko ma byc przyjemnoscia... ona chce zarazic ludzi bakcylem tanca.
Cytat: | I jak mi ktoś powie, że Cichopek jest szczupła to ja jestem anorektyk |
nie widzialam twojej figury, to nie wiem. ale tak, kasia cichopek jest szczupla. wiedz jeszcze, ze szczuply nie jest synonimem chudego.
karolinkaaa - Sob Gru 30, 2006 8:41 pm
'w życiu nie miała nic wspólnego z tańcem
Z tym się akurat nie zgodzę!Czy przypadkiem Cichopek nie ukończyła AT w Warszawie wydział aktorstwo?Jeśli się nie myle,to tam także jest taniec.Trzeba nawet zdać egzamin z tańca żeby się dostać.A studenci AT mają gdzieś 4 razy w tygoniu taniec.
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 8:50 pm
ona nie konczyla zadnej szkoly aktorskiej, z tego co wiem. jestes niedoinformowana, KAROLINKO.
makova_panienka - Sob Gru 30, 2006 9:11 pm
Kasia napisał/a: |
glupio twierdzisz. choc troche prawdy w tym jest. |
nie no miazga. jedziesz na krawędzi dosłownie, brawo za brawurę językową.
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 9:43 pm
a ten post cos wnosi do dyskusji? zastanawialam sie wlasnie, czy sie przyczepisz czy nie, bo znana jestes z tego, ze nie odpowiesz na to, o co w temacie chodzi, a przyczepisz sie do jakichs tam bledow jezykowych/stylistycznych czy czegos podobnego.
edit: a chodzilo mi o to, ze nie robi tego TYLKO dla pieniedzy, ale miedzy innymi, co wytlumaczylam w dalszej czesci posta.
nie ma to jak wyrywac cos z kontekstu nie?
Joanna - Sob Gru 30, 2006 9:58 pm
makova_panienka napisał/a: | śmiem twierdzić, że osoba która nigdy w życiu nie miała nic wspólnego z tańcem (czyt. nie spędzała na treningach 80% doby w dzieciństwie). |
Uwazasz, ze jesli ktos nie spedzil 80% swojego dziecinstwa tanczac to nie ma prawa tanczyc? Ciekawe podejscie, szkoda tylko, ze bardzo krzywdzace (notabene sa wybitni tancerze, ktorzy zaczeli naprawde pozno i wiecej znaczyli dla tanca niz ci co zaczynali w wieku 3 latek skaczac przy brzdakaniu pianina)
Jesli chodzi o 'tanczenie dla kasy' - wiecie co, troche to bzdurne stwierdzenie. Gdyby tego nie lubila, to by tego nie robila, myslicie ze malo zarabaia na planie? Grajac w serialach aktorzy ustawiaja sie finansowo na lata (dlatego tez przyjmuja takie propozycje, bo z teatralnej pensji nawet grajac wybitne role, ciezko wyzyc...).
Karolinkaaa - Kasia po AT????? Chyba zartujesz!! Nie wiem, czy czytalas moje posty, ale pisalam, ze ona a szkoly nie konczyla (byla w wieku mlodziezowym w ognisku panstwa Machulskich - zajecia w weekendy), nawet nie byla na AT.
I tutaj jest z nia notabene taka sama sytuacja jak z tancem - nikt jej nie broni tanczyc, mimo iz 'mgr sztuki' nie zrobila, tak samo moze tanczyc nie bedac profesjonalistka! I mimo iz jest aktorka, to malo prawdopodobne, ze zagra kiedykolwiek wybitna role teatralna (brak warsztatu), jak i to, ze zatanczy na profesjonalnym poziomie. I nikt tego nie ukrywa, ona gra w serialach, czyli komercja, rozrywka (wlasciwie to w takich serialach sie nie gra, tylko po prostu jest ), i to samo robi z tancem - wszystko na poziomie kultury popularnej, rozrywkowej. Ona nie aspiruje do jakiegos mistrzowskiego tytulu czy czegos, co niektorzy z was jej wmawiaja, nie wiedziec czemu.
EDIT: Jeszcze jedno: taniec na wydzialach aktorskich w Polsce? Moj komentarz:
Dziewczyno, nie znasz tematu, to nic nie mow, to jest bajka nie taniec, to co absolwenci AT maja z tancem wspolnego i swiadomoscia ciala to oj cieniutko... Ale nie bede sie rozpisywac, bo to nie ten temat, ale 3 grosze na ten temat musialam napisac. Jeszcze ta powalajaca wiedza na temat tanca nawet wsrod wot-owcow z AT (czyt. wydzial wiedzy o teatrze - poza paroma wytjatkoami, czyli osobami ktore sie tym interesuja i szukaja wiedzy poza szkola, bo w programie wiedza, historia tanca jest oczywiscie nieuwzgledniona):roll: , bo aktorom to mozna wybaczyc, bo to nie ich dzialka...
Poza tym, nawet jak ktos ma godzinke czy dwie tygodniowo dajmy na to podstaw baletu, to jeszcze o niczym nie swiadczy, bo moze sie totalnie nic nie nauczyc, zreszta jaka tam nauka tanca, 80 % aktorow powie ze taniec to 'gorsza sztuka', i ze w ogole niewiele warta, niezrozumiala, itd. - oto podejscie duzej czesci naszej kochanej braci teatralnej, viva porozumienie sztuk! - juz nic nie pisze o tym, bo to i tak offtop, a temat drazliwy]
Kasia :)) - Sob Gru 30, 2006 10:05 pm
Cytat: | I nikt tego nie ukrywa, ona gra w serialach |
słyszalam, ze grala w jakims filmie kiedys.
Cytat: | Ona nie aspiruje do jakiegos mistrzowskiego tytulu czy czegos, co niektorzy z was jej wmawiaja, nie wiedziec czemu. |
no wlasnie. wlasnie o tym ciagle mowie. jej nie chodzi o bycie mistrzynia, o chodzenie na turnieje, ona zaraz pasja, tyle.
co ja bede pisac to samo co powyzej...
Cheryl - Sob Gru 30, 2006 10:10 pm
[quote="Kasia ]
nie widzialam twojej figury, to nie wiem. ale tak, kasia cichopek jest szczupla. wiedz jeszcze, ze szczuply nie jest synonimem chudego.[/quote]
To ay
http://img50.imageshack.u...auczak22xw9.jpg
A to Katrzyna Cichopek
http://www.panmaciek.frik...aCichopek21.JPG
Nadal twierdzisz/cie, że jest szczupła?
Joanna - Sob Gru 30, 2006 10:16 pm
Kasiu - co z tego ze grala w filmie? Nie o to chodzi. To sie po prostu tak mowi, ze 'serialowcy', czesto to naturszczyki, co to zagraja najwyzej w jakims filmie (ale niekoniecznie w wybitnym kinie autorskim, tylko jakiejs bardziej komercyjnej produkcji ), a oprocz tego tez aktorzy, ktorzy poza serialem normalnie graja w teatrach (nierzadko swietne role!), filmach (rowniez tych ambitniejszych).
Kasia akurat grala w paru ciekawszych (czyt. nie-chlamie ) rzeczach (nie pamietam dokladnie, ale wydaje mi sie, ze np. 'Boza podszewka'), i talent i charyzme na pewno ma.
Gioia - Sob Gru 30, 2006 10:25 pm
Hmmm...to już nie dyskusja - to bezowocna przepychanka.
Mi po przeczytaniu całego tego wątku nasuwa się takie spostrzeżenie:
Mogę moich znajomych (na potrzeby tej dyskusji jedynie) podzielić na dwie grupy: takich, którzy interesują się baletem i tych, którzy Z TYM RODZAJEM tańca nie mają nic wspólnego.
I rzecz wygląda następująco:
Osoby, które tańczą bądź interesują się baletem uważają osoby takie jak Pani Katarzyna Cichopek za nieestetyczne ze względu na jej wagę a jej dokonania taneczne za niegodne uwagi.
Pozostali, którzy nie gustują w balecie są p. Cichopek zachwyceni. Zarówno jej urodą włączając w to niezwykle kobiecą figurę jak i dokonaniami na parkiecie. Gracją, wdziękiem, TALENTEM jaki niewątpliwie posiada i "tym czymś", które sprawia, że nie sposób od niej oderwać oczu kiedy tańczy.
Natomiast, kiedy pokazuję tym osobom zdjęcia baletnic są one zniesmaczone chudością uważając to za nieestetyczne i odpychające.
Po tej dyskusji widzę, że przekonywanie którejkolwiek ze stron do poszerzenia swoich ciasnych przekonań jest statą czasu.
Nie oczekiwałam od Was, że powiecie, iż dla Was Pani Kasia jest wzorem kobiecej figury i też chcecie takie być. Tańczycie taniec, który rządzi się inną estetyką. I ja to rozumiem. Ale posuwanie się do stwierdzeń, że osoba taka jak Ona NIE MA PRAWA tańczyć publicznie i propagować tańca jest niedopuszczalna. To Wy NIE MACIE PRAWA mówić innym co mogą oglądać i co ma im się podobać. Żyjemy w demokratycznym kraju i mamy wolny rynek.
Na szczęście.
Na szczęście też, od podziału, który podałam powyżej są również wyjątki.
Również na tym forum.
Napawają mnie optymizmem pełne otwartości i tolerancji mądre wypowiedzi niektórych z Was.
Pozdrawiam
makova_panienka - Sob Gru 30, 2006 10:32 pm
Joanna napisał/a: | makova_panienka napisał/a: | śmiem twierdzić, że osoba która nigdy w życiu nie miała nic wspólnego z tańcem (czyt. nie spędzała na treningach 80% doby w dzieciństwie). |
Uwazasz, ze jesli ktos nie spedzil 80% swojego dziecinstwa tanczac to nie ma prawa tanczyc? Ciekawe podejscie, szkoda tylko, ze bardzo krzywdzace (notabene sa wybitni tancerze, ktorzy zaczeli naprawde pozno i wiecej znaczyli dla tanca niz ci co zaczynali w wieku 3 latek skaczac przy brzdakaniu pianina)
|
pisałam o wydawaniu szkół na dvd, a nie o tańczeniu. poprostu nie wiem czego mnie może nauczyć osoba, która sama ledwo co się czegoś nauczyła.
a pisanie taką maleńką czcionką jest wybitnie krzywdzące dla oczu czytających.
Cheryl - Sob Gru 30, 2006 10:36 pm
Gioia napisał/a: |
Napawają mnie optymizmem pełne otwartości i tolerancji mądre wypowiedzi niektórych z Was. |
Oczywiście, wiemy o kim mowa; A my, którzy po prostu wypowiadamy swoje zdanie mówiąc otwarcie, że p.Cichopek tańczy brzydko jesteśmy "oszczekani
". Ja już się kończę wypowiadać, bo co bym nie powiedziała i gdzie bym nie postawiła przecinka jestem kontrolowana. Tak więc boję się napisać post wiedząc, że tak wielcy poloniści go czytają. Pisząc na klawiaturze każdy może się pomylić przez to, że chociażby nie jest tak skupiony gdy pisze normalnie piórem na papierze...
Nefretete - Nie Gru 31, 2006 12:12 am
makova_panienka napisał/a: |
pisałam o wydawaniu szkół na dvd, a nie o tańczeniu. poprostu nie wiem czego mnie może nauczyć osoba, która sama ledwo co się czegoś nauczyła.
|
Po pierwsze, zeby byc dobrym pedagogiem niekoniecznie trzeba byc wybitnym tancerzem. Nie wiem jak prezentuje sie Kasia na tych DVD bo nie widziałam. Niemniej jednak po pierwsze nie tanczy sama, ma dobrego partnera, poza tym plusem nagrania jest to, ze zawsze mozna odpowiednio "za pomoca kamery" wydobyc to co dobre, a zamaskowac to co błedne, a poza tym to chyba nie Kasia ten kurs układa, ale pewnie stoi za tym sztab specjalistów. Ona po prostu sygnuje swoją twarzą (i ciałem) produkt. Tak jak modelki reklamuja kosmetyki, choc niekocznie ich piekna cera jest wynikiem uzywania tego czy innego kremu.
Maron - Nie Gru 31, 2006 4:15 am
...
BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH ← nie mogłam się powstrzymać
przepraszam, ale inaczej nie potrafię skomentować tego postu.
nie gramy fair? no to popatrzmy.
Cheryl - osoba chodząca do szkoły baletowej od 10 roku życia, z dużą niedowagą. na pierwszy rzut oka wyglądająca jak anemiczka.
Katarzyna Cichopek - lubiąca jeść 24-letnia aktorka, z małym doświadczeniem tanecznym. zdrowa kobieta z zaokrągleniami tu i ówdzie.
a teraz trochę fotencji panny katarzyny:
http://img451.imageshack..../kasia2a0ps.png
http://www.tapety-napulpi...nacichopek4.jpg
http://kultura.rze.pl/con...066dbef6/4m.jpg
[ http://www.fotoreporter.h...userpics/10001/
normal_Img_3891_21-1-2006_WDK_Katarzyna%20Cichopek%20i%20Marcin%20Hakiel.jpg ]
http://www.tapety-napulpi...nacichopek3.jpg
http://www.tapety-napulpi...nacichopek4.jpg
no i wkręcaj dalej że jest gruba...
Edytowalam wpis, bo poszerzal okno przegladarki - rozdzielilam spacja adres w nawiasie [ ], wiec jesli chcecie zobaczyc zdjecie, musicie go przekopiowac to paska adresow i usunac spacje. Joanna
Kasia :)) - Nie Gru 31, 2006 12:42 pm
Cytat: | Kasiu - co z tego ze grala w filmie? Nie o to chodzi. |
ale ja nic nie chcialam przez to powiedziec, tylko jako ciekawostke wtracilam
Cytat: | Natomiast, kiedy pokazuję tym osobom zdjęcia baletnic są one zniesmaczone chudością uważając to za nieestetyczne i odpychające. |
dokladnie. ja rowniez podzielic moge moje srodowisko na osoby tanczace i nietanczace. z tym ze u mnie akurat zarowno jedna strona, jak i druga nie wyrazaja swojego zniechecenia do p cichopek. jestesmy bardziej tolerancyjni i otwarci, tak samo jak kazdej wzajemnie zyczymy sukcesow, choc nie wszystkie mamy wymarzone figury.
Cytat: | Po tej dyskusji widzę, że przekonywanie którejkolwiek ze stron do poszerzenia swoich ciasnych przekonań jest statą czasu. |
ale ja jestem otwarta na nowe opinie, tylko ze przesada jest odtracanie kogos i ignorowanie, oraz wrecz wybrzydzanie osobom normalnym, ze sa grube. przepraszam, ale to, ze niektore z was moga sie skladac ze skory i kosci nie znaczy, ze wygladacie 'normalnie'. pogodzcie sie z tym, ze mozecie byc chudzielcami. nie wpierajcie wiec w tym przypadku osobom, ktore rzeczywiscie sa normalne, ze sa grube. przy was moga tak wygladac, ale trzeba patrzec na sprawe obiektywnie.
Cytat: | Pani Kasia jest wzorem kobiecej figury |
moze niekoniecznie najznakomitszym wzorem,ale idealow malo jest. kobieta powinna miec troche w biodrach, troche w biuscie i wciecie w talii. tak mi mowi wiekszosc plci przeciwnej.
Cytat: | pisałam o wydawaniu szkół na dvd, a nie o tańczeniu. poprostu nie wiem czego mnie może nauczyć osoba, która sama ledwo co się czegoś nauczyła. |
ale to nie ma znaczenia. tak jak napisala joanna-osoba, ktora zaczela pozniej moze sie nauczyc duzo wiecej i duzo LEPIEJ od osoby, ktora przygode z tancem rozpoczela troche pozniej...
Cytat: | A my, którzy po prostu wypowiadamy swoje zdanie mówiąc otwarcie, że p.Cichopek tańczy brzydko jesteśmy "oszczekani |
ale nikt was nie 'oszczekuje'. my po prostu od poczatku chcemy podjac jakas porzadna dyskusje, ktorej nie widzimy.
Cytat: | Pisząc na klawiaturze każdy może się pomylić przez to, że chociażby nie jest tak skupiony gdy pisze normalnie piórem na papierze... |
a tanczyc moze kazdy, mimo iz ma wiecej cialka od anorektyka, bo tak jest po prostu jego anatomiczna budowa.
wymagasz ode mnie tolerancji, a ja o to samo prosze ciebie. WZAJEMNE zrozumienie jest duzo lepsze od jednostronnego i nie prowadzi do konfliktow.
nie otwiera mi sie zdjecie pani cichopek, ktorego adres podalas, cheryl.
i wiesz, zareaguje troche podobnie do princess, tzn nie bede sie smiac, ale ze zdaniem wychodze tym samym.
pani cichopek jest szczupla, a ty wygladasz jak anorektyczka. oczywiscie bez obrazy, ale sama domagalas sie porownania. nie wspominajac o tym, ze ci kos wychodzi-prawe ramie i zebra widac juz przez kostium. przepraszam, moze masz figure baletnicy-tzn tam tak nie widac twojej chudosci, ale gdybym cie zobaczyla w sukience do laciny, to nie byloby to zbyt apetyczne, ze tak to ujme.
uwierz wiec, ze nie wszyscy ludzie porownywani byc musza do ciebie.
Maron - Nie Gru 31, 2006 2:56 pm
Cytat: | nie otwiera mi sie zdjecie pani cichopek, ktorego adres podalas, cheryl.
i wiesz, zareaguje troche podobnie do princess, tzn nie bede sie smiac, ale ze zdaniem wychodze tym samym. |
mój śmiech jest reakcją na samo powstanie tego postu i jego sensu istnienia - nawet nie chodziło mi o zawartość zdjęć, tylko sam fakt porównania Cheryl do Kasi Cichopek bo ja wiem jak wyglądasz Cheryl
makova_panienka - Nie Gru 31, 2006 2:58 pm
Nefretete napisał/a: | Ona po prostu sygnuje swoją twarzą (i ciałem) produkt. Tak jak modelki reklamuja kosmetyki, choc niekocznie ich piekna cera jest wynikiem uzywania tego czy innego kremu. |
co dowodzi, że mamy do czynienia z komenrcją w jej najczystszym przeokropnym szatańskim wydaniu.
Mon Dieu! nie ma już w tym społeczeństwie (innych) autorytetów?
Joanna - Nie Gru 31, 2006 3:06 pm
makova_panienka napisał/a: | co dowodzi, że mamy do czynienia z komenrcją w jej najczystszym przeokropnym szatańskim wydaniu.
Mon Dieu! nie ma już w tym społeczeństwie (innych) autorytetów? |
Dlaczego uwazasz, ze komercja jest zla?
Zreszta o tym, ze to komercja i rozrywka powtarzam juz od swojego pierwszego posta, ale wczesniej mi sie wydawalo, ze do tego nikt nie ma watpliwosci.
A dwa, czemu od razu 'autorytet'? A moze wolalabys zeby te plyty sygnowal jakis mistrz w dziedzinie tanca? Zapewniam Cie, ze wtedy nikt by ich nie kupil moze poza waska garska paru zapalencow. Ale wtedy to juz nie jest komnercja.
Zreszta, mozesz uwazac ze jest zla, ok, ale nie zmienisz faktu ze istnieje i ma sie bardzo dobrze - w koncu to logiczne, ze gust ogolu musi byc usredniony, statystyczny, aby dotrzec do jak najwiekszej liczby ludzi. A ze w naszym prawie 40 milionowym spoleczenstwie wiekszosc osob nie interesuje sie tancem profesjonalnie, i uwaza figure Kasi za normalna (bo w sumie to prawda), to chyba plyty sa dla nich w porzadku?
______
Do Cheryl - ale czemu Ty sie do niej w ogole porownujesz?? Przeciez nie dosc, ze jestes od niej sporo mlodsza i kobiecych ksztaltow jeszcze nawet nie zaczelas nabierac, to jestes w baletowce, gdzie wiadomo ze bardzo stawia sie na chudosc, i jest do tego oczywiscie duzo wysilku fizycznego, to jeszcze jak na baletowke jestes wyjatkowo chuda! Poza tym, jak pisalam wczesniej - porownaj sie do niej, jak pojdziesz na castingm, wybrasz go, a potem zostaniesz gwiazda - wtedy bedzie co porownywac, bo na razie to zupelnie dwa rozne swiaty, dwie rozne sztuki (wlasciwie jedna sztuka a druga swiat rozrywki ) - NIE MACIE WSPOLNEGO MIANOWNIKA, stad to porownanie nie ma sensu.
bluebird:)) - Nie Gru 31, 2006 5:24 pm
Według mnie to porównanie jest nieco dziwne. Nie mozna przyrównywać osoby o normalnej figurze do osoby o figurze idealnej (baletowo), która defakto jest zbyt chuda. To, co najlepsze w balecie niekoniecznie jest najlepsze w "normalnym" świecie
Gdyby tak patrzec na wszystkich ludzi, prawie kazdy nietańczący zostałby na zwany grubasem...
Nefretete - Nie Gru 31, 2006 7:39 pm
makova_panienka napisał/a: |
co dowodzi, że mamy do czynienia z komenrcją w jej najczystszym przeokropnym szatańskim wydaniu.
Mon Dieu! nie ma już w tym społeczeństwie (innych) autorytetów? |
Komercją lub promocją. Tyle razy wspominaliśmy, że dobrze, ze jest taki program jak Taniec z gwiazdami, dzieki temu rzesza zwykłych śmiertelników zapisała się do różnych szkół na kursy. Przypuszczam, ze gdyby któryś z kanałów zrobił tego typu program, ale bez udziału gwiazd, a jedynie z samymi profesjonalistami, rozgłos i popularność nie byłaby tak duża. Zreszta ludzie chcą tanczyc dla frajdy i relaksu, nie podchodzą do tematu z taką powagą i zaangażowaniem jak większość użytkowników tego forum. Przecież nikt z kupujących to DVD nie aspiruję do miana tancerza zawodowego. Co najwyżej może zarazić się miłością do tańca, a później doskonalić swoje umiejętności u zawodowych pedagogów.
.:Karina:. - Pon Sty 01, 2007 2:59 pm
Nefretete napisał/a: | Co najwyżej może zarazić się miłością do tańca, a później doskonalić swoje umiejętności u zawodowych pedagogów. |
A i to nawet niekoniecznie. To, żę ktoś kocha taniec, nie znaczy od razu, że musi być w nim doskonały. Oczywiście nie twierdzę, że to jest złe, ale kogoś może cieszyć sam taniec, ruch i nie musi on się przejmować tym, że nie ma doskonałej techniki i nie musi od razu pędzić na zajęcia i zosatwać zawodowcem.
Joanna - Pon Sty 01, 2007 3:04 pm
Poza tym, wiele osob ogladajacych TzG nie ogladalo go dla tanca jako takiego. Wiekszosc osob interesowalo to, jak sobie z nim poradza gwiazdy. A czy mieliby tanczyc, spiewac, chodzic po linie czy cokolwiek, to juz drugorzedna sprawa. I dodam, ze sama rowniez naleze do tej grupy - taniec towarzyski interesuje mnie w stopniu minimalnym, ale z checia popatrze jak na parkiecie radza sobie w niecodziennej dla nich sytuacji slawni i bogaci
A kto by ogladal profesjonalistow? Garska. Owszem, profesjonalny balet obejrze z checia, ale tutaj akurat bylabym w mniejszosci naszego spoleczenstwa
Dlatego taka kaseta czy plyta instruktazowa Kasi Cichopek odniosla sukces. Nie dlatego, ze ktos chce profesjonalnego tanca. A dlatego, ze to Kasia i ze z Hakielem, no czegoz chciec wiecej?... A taniec? No tak, oni przeciez tancza, ale dla wiekszosci osob to po prostu taka moda. Teraz taniec, fajnie ze w koncu mozna sie poruszac, jutro modne bedzie co innego... Ale moze w niektorych taniec zostanie, bo zainspirowani pojda zapisac sie zapisac na kurs, odwaza sie w ogole zatanczyc, itd.
Ogolnie wiecej dobrego niz zlego
makova_panienka - Wto Sty 02, 2007 3:09 pm
Joanna napisał/a: | Zreszta, mozesz uwazac ze jest zla, ok, ale nie zmienisz faktu ze istnieje i ma sie bardzo dobrze - w koncu to logiczne, ze gust ogolu musi byc usredniony, statystyczny, aby dotrzec do jak najwiekszej liczby ludzi. A ze w naszym prawie 40 milionowym spoleczenstwie wiekszosc osob nie interesuje sie tancem profesjonalnie, i uwaza figure Kasi za normalna (bo w sumie to prawda), to chyba plyty sa dla nich w porzadku?
|
wypowiadam się w imieniu swoim, a nie 40-milionowego społeczeństwa.
i dziękuję pięknie za pozwolenie posiadania własnego zdania w temacie komercji.
Nena - Wto Sty 02, 2007 4:53 pm
OCH, SPÓJRZCIE TYLKO! TŁUSZCZ PO PROSTU WYLEWA JEJ SIĘ Z SUKIENKI I ROBIĄ SIĘ WAŁECZKI!
ŚMIAŁAM SIĘ, GDY CZYTAŁAM NIEKTÓRE POSTY.
PRZECIEŻ TO TYLKO ZABAWA, JA MAM WRAŻENIE, ŻE NIEKTÓRZY FORUMOWICZE SĄ GBURAMI I MYŚLĄ, ŻE JEŚLI WAŻĄ 30 KG, TO BŁYSZCZĄ I SĄ PIĘKNI.
CHERYL, SKARBIE... WYBACZ. ALE NIE KAŻDY MUSI WYGLĄDAĆ JAK TY, ŻEBY MÓC ŚWIETNIE TAŃCZYĆ. JESTEŚ PEWNA SIEBIE, ZBYT PEWNA SIEBIE.
POWIEM TAK: JA MIAŁAM EPIZOD Z TAŃCEM TOWARZYSKIM W MOIM ŻYCIU I - MUSZĘ STWIERDZIĆ - Z GRUPY BYŁAM NAJLEPSZA (A DO CHUDZIELCÓW NIE NALEŻĘ). ALE WIECIE, CO JA MAM? WYRAZ. TAK, JAK KASIA. UWAŻAM, ŻE PRZEKONYWANIE INNYCH, ŻE KTOŚ JEST GRUBY I NIEUSTANNE UPOMINANIE O TOLERANCJĘ DLA WŁASNEGO ZDANIA W JEDNYM POŚCIE NA DODATEK JEST ŻENADĄ... WIĘKSZOŚĆ Z WAS NIE WIE NIC O TAŃCU TOWARZYSKIM, A OD RAZU DYSKUTUJE O TYM, JAKĄ KASIA JEST TANCERKĄ. ZROZUMCIE, ONA NIE MA PODOBAĆ SIĘ WAM, TYLKO LUDZIOM, KTÓRZY NA TAŃCU SIĘ NIE ZNAJĄ I CHCĄ TEGO 'LIZNĄĆ'. A SZCZYTEM GŁUPOTY JEST PORÓWNYWANIE TAŃCA TOWARZYSKIEGO DO BALETU.
OCZYWIŚCIE NIE CHCĘ ROBIĆ Z SIEBIE SPECA, ALE NIE MOGŁAM SIĘ POWSTRZYMAĆ.
.:tutu:. - Wto Sty 02, 2007 8:17 pm
Wedlug mnie Cichopek ma idealna figure kobiesa. Troche tu troche tam ale wszystko wyglada ladnie i estetycznie. Jest sie do czego przytulic.
I mnie sie podoba jak tanczy. Robi to lekko, kobieco, zgrabnie, ma wyraz. Wedlug mnie jest najlepsza ze wszystkich gwiazd tanczacych w 4 edycjach TzG.
A co do Cheryl, to mi sie wydaje, ze uwazasz, ze jezeli dziewczyna/kobieta nie ma idealnej figury to nie szans zaistniec jako slawna tancerka. I tu sie mylisz!! Np. Karine Saporta [tak sie chyba nazywala, tanczyla na pokazie mistrzow w poznaniu z dwoma facetami]. Ona na pewno nie ma dobrej figury, a jakos kariere robi... Poza tym nie rozumiem czym Ty sie chwalisz? Co? Ze masz chude nozki i zebra Ci widac? Dla mnie to wyglada jak "Patrzcie, patrzcie, przypadkiem dam zdjecie, zeby dziewczyny z wieksza waga ode mnie wpadly w kompleksy, i zobaczyly jaka jestem super, bo mam niedowage!!"
Wiesz, tak sie sklada, ze tez mam niedowage, jestem chudziutka, ale nie widze powodow zeby sie tym chwalic. Kazdy jest jaki jest, i wazne jest to co robimy a nie to jak wygladamy...
Uff... wypisalam sie
.:Agga:. - Wto Sty 02, 2007 9:24 pm
.:tutu:. napisał/a: | Wiesz, tak sie sklada, ze tez mam niedowage, jestem chudziutka, ale nie widze powodow zeby sie tym chwalic. Kazdy jest jaki jest, i wazne jest to co robimy a nie to jak wygladamy... |
Tutu, jestes chudziutka a martwisz sie ze masz tluszczyk na nogach - nie ma to jak wyobraznia
Co do pani Cichopek, uwazam ze gazete wydaje dla pieniedzy - w koncu jakos zarobic musi, udalo sie jej i zaistniala w tancu. Dodatkowo pomogla jej kariera aktorska (chociaz aktorka nie jest tzn nie skonczyla AT) i fakt ze jest powszechnie znana i lubiana. Oczywiscie nie wszystkim musi sie to podobac.
Jednak czy chcemy tego czy nie to w znacznym stopniu przyczynia sie do promocji tanca w Polsce, co prawda nie klasyki tylko towarzyskiego ale lepsze to niz nic.
Odnosnie jej wygladu to mysle ze Cheryl sie troche myli, w tancu towarzyskim sa inne zasady wygladu, inaczej postrzegana jest piekna i zgrabna tancerka niz w klasyce. Aneta Piotrowska jest zawodowa tancerka i wyglada kobieco ale w klasyce jej figura bylaby nieodpowiednia. Uwazam ze nie ma co porownywac osoby tanczacej taniec towarzyski (mysle ze K.Cichopek nie mozna nazwac tancerka), a tancerki ktora tanczy klasyke, ktora jest Cheryl. Jest to nieodpowiednie porownanie i nie powinnismy tego wiecej robic.
Nefretete - Wto Sty 02, 2007 10:08 pm
.:tutu:. napisał/a: | Np. Karine Saporta [tak sie chyba nazywala, tanczyla na pokazie mistrzow w poznaniu z dwoma facetami]. Ona na pewno nie ma dobrej figury, a jakos kariere robi... |
Przepraszam za offtop, ale czy to aby na pewno o Karine Saporta chodzi? Bo ona jest bardzo szczuplutka. Poza tym nie pamiętam, by występowała z dwoma facetami... Chyba pomyliłaś osoby i chyba chodzi Ci o asystentkę T. Vergera - na pokazie wystepowała z nim i G. Pańtakiem. To akurat nie za dobre porównanie bo Alex kariery jako takiej nie robi, choć rzeczywiście figury modelki nie ma, ale za to ma świetne warunki, a poza tym jakos tak do tego modern jazz underground pasuje. A z kolei pani Saporta (na pokazie mistrzów jej nie było) to już w ogóle inna bajka i trudno tu mówić o robieniu kariery.
Przepraszam raz jeszcze za offtop, ale chcialam uściślić.
.:tutu:. - Wto Sty 02, 2007 10:16 pm
Ups... najwyrazniej sie pomylilam
Wlasnie nie pamietalam jak sie nazywa. Njamocniej przepraszam za gafe
Wstyd...
Bajaderka - Wto Sty 02, 2007 10:46 pm
Cheryl- jak dla mnie to Ty jesteś na baletówkę anorektycznie chuda,moim skromnym zdaniem powinnaś przytyć bo mnie sie wydaje jak patrze na Twoje zdjęcia ze zaraz cała się połamiesz...
Kasia Cichopek jest normalna, Ty patrzy sz innymi realiami- realiami baletówki, ale tak naprawdę Kasia nie jest gruba. Ma śliczną kobiecą figurę, napewno podoba się wielu mężczyznom!
milton - Sro Sty 03, 2007 12:12 am
A ja myślę że należy w ogóle na tym forum trochę ściślej się wypowiadać w kwestii gruba chuda, szczególnie w przypadku osób takich jak cichopek. Rozróżnijmy 2 rzeczy gruba czy gruba jak na tancerkę.
W/g mnie cichopek jak na normalną kobietę wygląda normalnie. Wcale nie jest gruba. Ale szczupła też nie. Wygląda po prostu kobieco.
Jak na tancerkę.....nie oszukujmy się.......wygląda grubo, nawet jak na taniec towarzyski. Pewnie, możemy tu zacząć wymieniać pojedyncze przypadki osób trochę grubszych które osiągnęły sukces. Ale to będą wyjątki potwierdzające regułę. Taki panuje kanon. I nie zapominajcie że w tt jest jeszcze standard. A to jak wygląda w nim z hakielem............KOSZMAR.
A z Cheryl to też już przeginacie...
Cytat: | jak dla mnie to Ty jesteś na baletówkę anorektycznie chuda,moim skromnym zdaniem powinnaś przytyć bo mnie sie wydaje jak patrze na Twoje zdjęcia ze zaraz cała się połamiesz... |
Cytat: | jak na baletowke jestes wyjatkowo chuda |
Spójrzcie jak wyglądają rosjanki, część z nich jest jeszcze szczuplejsza od cheryl i są baaardzo wysoki co potęguje efekt "chudość".......ale to jest balet klasyczny i tak mam zostać w/g mnie (według znacznej części osób zajmujących się tym zawodowo czy hobbystycznie również). Jak dla mnie cheryl wygląda całkowicie normalnie i estetycznie jak na uczennicę osb.
Gioia - Sro Sty 03, 2007 2:32 pm
O wilku mowa...coś na temat szkoły tańca K.Cichopek:
http://gospodarka.gazeta....45,3824112.html
DariaD14 - Sro Sty 03, 2007 4:59 pm
Witam--poczytałam wszystkie wasze posty , uważam, że cały ten program jakim był T z G to wielkie show tak jak (idol, BB a nawet jaka to melodia) Dostają się tam osoby, które coś już potrafią i że tak powiem lizneły temat.Kasia Cichopek wygrała program --założyl szkołe tańca , w której notaben nie uczy, bo sa do tego wynajęci profesjonaliści. Po prosty reklamuje swoją twarza i wygraną tę szkołę. I naprawde dzięki całemu show jakim jest TzG fajnie jest popatrzeć na pląsające z sensem osoby--by najmiej nie depczą sobie po nogach i nie wyrywają rak z ramion. Pupy z karaoke też istnieja i ludzię się przy nich dobrze bawią. Uważam jak większośc chyba, że Kasia profesjonalna tancerka nie jest, ale promuje taniec taki dla siebie i to jest dobre. Co o Ciebie Cheryl to Ty jesteś do Kasi dzieckiem(okolo 12lat młodsza) i nie jest powiedziane, ze w okresie dojrzewania nie nabierzesz rubenowskich kształtów.Wiec Twoje porównania nie byly trafne. Zresztą nie uważaj się za profesjonalna baletnicę, bo niestety zauważylam błędy w Twojej figurze/sylwetce(oczywiście jako baletnicy-nie masz ,że sie tak wyraże rzucajacego na kolana podbicia-chyba, ze to wina zdjecia.)Kasia też na każdym zdjeciu wyglada inaczej, szczuplej, grubiej. Ja jdnak uważam, ze coś ma obie co przyciąga wzrok taka jak Asia Liszowska ma to coś. Trakujcie te wszystkie programy jak zabawę będzie wówczas mniej sporów. Pozdrawiam
_________________
Kasia :)) - Czw Sty 04, 2007 12:48 pm
I przeczytajcie artykuł podany przez Gioie-dużo wyjasnia.
bo zgadza sie, zalozyli szkole tanca, ale to nie oni sa nauczycielami.
WIEC TO JEST DZIALANIE IDEALNIE NA PORMOWANIE TOWARZYSKIEGO, CZY OGOLNIE TANCA.
a mi sie juz nie chce rozpisywac, bo meczy mnie to, ze bym musiala znowu cos powtarzac, tylko innymi slowami.
|
|