|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
 |
Życie baletomana - Najpiękniejszy balet!
Fascynat sztuki - Wto Sty 18, 2005 1:51 pm Temat postu: Najpiękniejszy balet! Jaki jest wasz ulubiony balet lub wariacja, o której marzycie?
Gość - Wto Sty 18, 2005 2:00 pm
Miój ulubiony balet to "Gisselle". Ten nie zwykły balet oddaje całe piękno sztuki jaką jest balet. Jeśli rola tytułowa jest nie tylko dobrze wykonana technicznie,a także zagrana, można do głebi przeżyć nie zapomniane chwile.
Polecam ten znany balet!
Paula - Wto Sty 18, 2005 2:32 pm Temat postu: ... Mój ulubiony balet to "Śpiąca królewna" Czajkowskiego....a w tym roku na dyplomie tańczę wariację z III aktu Aurora pas de deux i bardzo się z teho cieszę....No Copelia też jest w porządku
lorien - Wto Sty 18, 2005 7:26 pm Temat postu: Re: Najpiękniejszy balet!
Fascynat sztuki napisał/a: | Jaki jest wasz ulubiony balet lub warjacja o której marzycie? |
"Giselle" i "Romeo i Julia",ale do muzyki Prokofiewa:) a wariacja, hm...może raczej duet Julii i Romea w scenie balkonowej, palce lizać:)
Ps.ja oczywiście byłabym Julią;)
Aspicia - Sro Sty 19, 2005 8:02 pm Temat postu: Re: Najpiękniejszy balet! Wprost uwielbiam NAJbardziej klasyczny, znany na całym świecie, ballet...JEZIORO ŁABĘDZIE.......... jest tak piękny i tak subtelnie wyraża piękno balletu, że nie ma o czym mówić! Uwielbiam Black Pas de deux a Odylia jest najbardziej przenikliwą postacią baletową jaką kiedykolwiek widziałam! Odetta, całkowite jej przeciwiństwo, jest równie niepowtarzalna! Ale Odylia to Odylia!!!! Pięknym balletem jest również "Córka faraona" także Petipy, ale już bez udziału Iwanowa... tak samo uderzający jak White Adagio ze Swan Lake (nie jak Black pdd ;P ) a Aspicia to właśnie z tego Balletu... ach cudo nad cudami! Kocham Ballet!!!!! Jeszcze "Śpiąca królewna" właśnie ćwiczę z niej wariację...ale nie Aurory... kolejnej z moich ulubionych postaci baletowych- Lilac Fairy.
PS. Lubię angileskie odpowiedniki nazw własnych
no cóż to na razie!!!!
Kasia G - Sro Sty 19, 2005 9:23 pm
"PS. Lubię angileskie odpowiedniki nazw własnych"
- to widac, słychać i czuc
Jesli musiałabym wybrać najlepszy balet: to Córka źle strzeżona - wszystko w nim jest tak harmonijnie poukładane - prawdziwa opowieść baletowa i to z humorem - to można oglądać w nieskończoność;
jesli najpiękniejszy - Jezioro, a jesli najciekawszy choreograficznie balet klasyczny - Śpiąca królewna. (oczywiście wybieram spośród najbardziej znanych baletów klasycznych o raczej ugruntowanej tradycji bo np. świetny balet Don Kichot, też nalezący do moich ulubionych ma mnóstwo wersji i nie wszyskie mi się podobają, podobnie bywa z Dziadkiem do orzechów)
Ania - Sro Sty 19, 2005 10:21 pm
Taniec Złotego Bożka z Bajadery. Cudo!
Gość - Czw Sty 27, 2005 12:21 pm
ja ponad wszystko kocham kopciuszka Prokofieva. słuchajac tej muzyki moje oczy są zalane łzami. to dlatego że ta muzyka jest nadwyraz piękna. no i jeszcze pas de qoatr(niewiem jak to się pisze) z Jeziora Łabędziego
zyczliwy - Czw Sty 27, 2005 11:22 pm
pas de quatre oczywiscie
I oczywiście że jest piekne
paula :D - Wto Lut 01, 2005 4:03 pm
ja uwielbiam Coppelie.......wszystko zrozumiałe, zgrane ze sobą - cudo, piękna też jest Curka źle strzeżona i oczywiście JEZIORO ŁABĘDZIE :D:D:D:D :P:P:P:P:):):):):)
sisi - Pią Lip 01, 2005 7:34 pm
a ja po prostu uwielbiam Don Kichota mam do niego dziwna slabosc... moge ogladac w nieskonczonosc. a jesli chodzi o balet wspolczesny to Who is who Ejfmana
(ponownie) Armida - Pią Lip 01, 2005 8:16 pm Temat postu: - A ja nie potrafię wybrać najpiekniejszego baletu klasycznego. Za to mój ulubiony współczesny to "Cudowny Mandaryn" z Alicją Boniuszko. Miodzio...
Pozdrawiam
uleczka - Pią Lip 01, 2005 10:16 pm
Gościu widze ze podoba ci sie to samo co mnie....z Kopciuszka Dar trzech pomarańczy a Pas de Quatr tanczyłam niedawno...super....ta muzyka jest nieziemska, i jeszcze taniec Anitry z Per Gynta...muzyka piekna
Ariodante - Sob Lip 02, 2005 8:53 am
Bez konca moge ogladac praktycznie kazdy balet klasyczny, jesli jest dobrze wykonany. Jedynie za Coppelia jakos nie przepadam - moze nie trafilam na dobre wykonanie ? Jakos nie moge tez przekonac sie do ... Don Kichota (sorry, Kasiu i Sisi - ale to nic nie znaczy: w rzeczach, do ktorych nie moge sie poczatkowo przekonac, zakochuje sie potem podwojnie )
A ostatnio jestem pod wielkim wrazeniem Paquity i Sylfidy w rekonstrukcji Lacotte'a.
Paula - Wto Lip 05, 2005 11:39 am
Ja nie przepadam za baletami nowoczesnymi. Nie maja one dla mnie tresci ogolnie nieciekawie. Natomiast jesli chodzi o balet klasyczny to Paquita i Spiaca Krolewna
sisi - Wto Lip 05, 2005 1:16 pm
Ariodante napisał/a: | Jakos nie moge tez przekonac sie do ... Don Kichota (sorry, Kasiu i Sisi - ale to nic nie znaczy: w rzeczach, do ktorych nie moge sie poczatkowo przekonac, zakochuje sie potem podwojnie )
|
Don Kichot w "zlotej dwunastce" byl ciekawy, ale wiem co zrobic, zebys sie w nim zakochala: obejrzec go w operze poznanskiej!! te stroje! przemila choreografia i w ogole jakos tak radosnie jest a poza tym nie wiem na czym to polega ale tam zawsze jest nieziemska atmosfera na baletach - publicznosc gwizdze, klaszcze, wszyscy sie dobrze bawia i to sie udziela tez artystom raz na "Jeziorze labedzim" ballerina musiala wychodzic 3 razy na bis swoich fouette bo publicznosc nie dawala jej zejsc ze sceny ale trzeba przyznac ze byla swietna!
a niedlugo zamierzam sie wybrac na "probe" - rock ballet w wykonianiu naszego TW-OP. ktos byl? wiecie cos na ten temat?
Kasia G - Wto Lip 05, 2005 1:37 pm
[quote="sisi"] Ariodante napisał/a: | a niedlugo zamierzam sie wybrac na "probe" - rock ballet w wykonianiu naszego TW-OP. ktos byl? wiecie cos na ten temat? |
nie wiem czy o to chodzi ale zajrzyj tu:
http://www.balet.pl/forum...ghlight=pr%F3ba
PS. "Don Kichot" w Złotej 12 był sredniawy? "Don Kichot" z Barysznikowem i Cynthią Harvey? No to nie wiem, jaki moze byc lepszy (w Poznaniu jeszcze niestety nie widziałam, widać musze się wybrac )
Joanna Bednarczyk - Wto Lip 05, 2005 5:30 pm
Co do cytatu na temat baletu ''Próba'' w choreografii Anatola Fedora to oglądałam go pod koniec lat 80 joko trochę starsze dziecko. Wtedy to był wielki przebój i cała Łódz go widziała, ale nie wiem jak czas obszedł się z tym dziełem. Natomiast co do" Don Kichota" tez nie widziałam lepszego niż ten z Barysznikowem. Jeśli chodzi o kategorię balet wyjatkowy to ja wybieram "Święto Wiosny" jedno z najbardziej inspirujących dzieł w historii tańca ponad 200 autorskich wersji i z nich te najsłynniejsze:pierwsza i przełomowa Niżyńskiego, doskonała Bejarta, naturalistczna Piny Bausch, zaskakująca/japońska Eka, mitologiczna Graham. Wydaje się że ten balet nie ma granic interpretacji.
Joanna - Wto Lip 05, 2005 5:43 pm
"Don Kichot" z Barysznikowem 'średniawy'? Dla mnie to jedno z lepszych nagrań baletowych jakie w ogóle można obejrzeć. Aż boję się myśleć, jak może wyglądać lepszy "Don Kichot", bo moje zmysły mogłyby już tego nie wytrzymać
Moim ulubionym baletem jest natomiast "Jezioro łabędzie" - zawsze mnie wzrusza: ta przecudowna muzyka, łabędzie... I jeszcze "Bajadera", raczej pod względem fabuły niż muzyki (świetna postać Nikiyi, szczególnie podoba scena balu w ostatnim akcie, kiedy pojawiaja się jako cień...).
Lubię jeszcze balety współczesne, szczególnie Ejfmana, Eka.
A z wariacji bardzo lubię tę z "Don Kichota" (ona jest chyba pod koniec pierwszego aktu?), kiedy tańczy Kitri, nie wiem jak ją opisać, ale to dość znana wariacja, więc możę ktoś się domyśli, o którą chodzi
Podoba mi się jeszcze sporo wariacji ze Śpiącej Królewny (chociaż widziałam tylko wersję Nureyeva), szczególnie wróżek.
sisi - Wto Lip 05, 2005 5:46 pm
Kasia G napisał/a: | "Don Kichot" w Złotej 12 był sredniawy? "Don Kichot" z Barysznikowem i Cynthią Harvey? No to nie wiem, jaki moze byc lepszy (w Poznaniu jeszcze niestety nie widziałam, widać musze się wybrac ) |
chcialam napisac ciekawy - tak to jest jak sie mysli o kilku rzeczach naraz a sekretem naszego Don Kichota jest atmosfera jaka panuje na spektaklu. bynajmniej nie umniejszam zaslug Barysznikowa
a wracajac do baletow - bardzo lubie tez dziadka do orzechow,a z dystansem podchodze do giselle.
Kasia G - Wto Lip 05, 2005 6:11 pm
sisi napisał/a: | Kasia G napisał/a: | "Don Kichot" w Złotej 12 był sredniawy? "Don Kichot" z Barysznikowem i Cynthią Harvey? No to nie wiem, jaki moze byc lepszy (w Poznaniu jeszcze niestety nie widziałam, widać musze się wybrac ) |
chcialam napisac ciekawy - tak to jest jak sie mysli o kilku rzeczach naraz |
acha, to co innego, rozumiem
Giselle jest piekna, jesli jest bardzo dobrze wykonana - w I akcie musi byc prawdziwe aktorstwo a nie dretwa pantomima, i tańce wiejskie żywiołowe, ale urocze. II akt to już wyższa szkoła jazdy - precyzja, szczyt wysublimowania, gracja i elegancja. Inaczej będzie nudno
Joanna Bednarczyk - Wto Lip 05, 2005 8:01 pm
Dokładnie, dlatego niezwykle podobają mi się interpretacje Carly Fracci i Alessandry Ferri jako Giselle ich niewinność/ naiwność jest naturalna pełna wdzięku a nie sztucznie upozowana. Podobnie scena szaleństwa i cały II akt naprawdę wzruszające.
Ariodante - Wto Lip 05, 2005 8:16 pm
Joanna napisał/a: | A z wariacji bardzo lubię tę z "Don Kichota" (ona jest chyba pod koniec pierwszego aktu?), kiedy tańczy Kitri, nie wiem jak ją opisać, ale to dość znana wariacja, więc możę ktoś się domyśli, o którą chodzi |
Czy to nie jest wariacja, w ktorej sa takze 32 fouettes? Czesto wykonywana na roznych galach?
Kasia G - Wto Lip 05, 2005 8:22 pm
Jesli pod koniec I aktu to nie... Czy to chodzi o tę z wachlarzem, prawie same kroczki na pointach a potem echappes i na zakończenie diagonal? Ta "konkursowa" (tańczyła ją Greczynka w finale tegorocznej Eurowizji)
Joanna - Wto Lip 05, 2005 9:24 pm
Kasia G napisał/a: | Jesli pod koniec I aktu to nie... Czy to chodzi o tę z wachlarzem, prawie same kroczki na pointach a potem echappes i na zakończenie diagonal? Ta "konkursowa" (tańczyła ją Greczynka w finale tegorocznej Eurowizji) |
Nie pamiętam tej wariacji z Eurowizji...
Zamieszam zdjęcie, to będzie już chyba wiadomo, o którą mi chodzi
Zaczyna się od pas de chat, potem grand battement (z takim charakterystycznym upozowaniem rąk, że jedna w pierwszej, a druga w trzeciej), piruet en dehor, grand jete... a kończy się obrotami po przekątnej.
Kasia G - Wto Lip 05, 2005 10:25 pm
Ano, i wszystko jasne, chodzi rzeczywiście o wariacje z I aktu, z zakończenia z takimi własnie skokami, jak na załączonym obrazku
Joanna - Wto Lip 05, 2005 10:28 pm
...I czyż to nie jest cudowna wariacja?
Kasia G - Wto Lip 05, 2005 10:35 pm
Joanna napisał/a: | ...I czyż to nie jest cudowna wariacja? |
o tak, wspaniała, bo brawurowa. Ale ja jednak wole te z pas de deux w II akcie. I jeszcze wariacje amorka ze snu Don Kichota - słodziutkie
genia - Wto Lip 05, 2005 10:37 pm
ja lubię a wrecz uwielbiam balet ,,Coppelia'' oraz ,,Giselle'' uwazam je za bardzo zrozumiałe lecz trudne techniczne
Change - Sro Lip 06, 2005 10:42 am
Ja rowniez uwilebiam "Giselle"!
Zeby odpowiednio odegrac glowna role, trzeba umiec przeistoczyc sie z wesolej wiesniaczki w eteryczna i nieszczesliwie zakochana duszyczke. Nie wileu to potrafi...
Manon - Pią Cze 20, 2008 7:28 pm
Gisselle...ulubiony od 3 roku życia;p
Romeo i Julia....
Chciałabym zatańczyć w Romeo.... i w MANON;p
Manon poznałam niedawno.
A ktoś zna TRÓJKĄTNY KAPELUSZ?
tez lubię
[ Dodano: Pią Cze 20, 2008 7:30 pm ]
Ach..i bym zapomniała
i oczywiście
KORSARZ mój NAJULUBIEŃSZY
Cheryl - Pią Cze 20, 2008 9:30 pm
Ja najbardziej lubię:
*Jezioro Łabędzie
*Giselle
*Dziadek do orzechów
*Romeo i Julia
Generalnie każdy spektakl w dobrym wykonaniu ma swój jedyny i niepowtarzalny klimat, więc trudno stwierdzić jaki ma się ulubiony
Blanche - Pią Cze 20, 2008 10:34 pm
A ja niedawno doszłam do wniosku, że chyba najbardziej lubię Bajaderę Kiedyś nie mogłam żyć, jeżeli nie obejrzałam codziennie wariacji z koszykiem kwiatów
Choć gdy oglądam inne balety, to mam jak Cheryl - wszystkie są wspaniałe
ladybird - Sob Cze 21, 2008 8:49 am
A mój ulubiony to teledysk z Poliną. Nie no, żarcik, ale trudno jest mi się zdecydować
Columbina - Sob Cze 21, 2008 11:29 am
Ja ubóstwiam Bayadere i Paquite
Blanche - Sob Cze 21, 2008 11:46 am
Z tego co czytałam to Paquitę lubi wiele osób, a mnie nie zachwyca ani trochę... Ale pomyślałam, że to może kwestia wykonania, które widziałam? Widziałam wersję Paris Opera Ballet i całość wydała mi się taka nudna, banalna i bez życia...
Columbina - Sob Cze 21, 2008 12:00 pm
Wersja wykonana przez Paris Opera Ballet to najpiękniejsze wykonanie Paquity na świecie
Uwielbiam ostatni akt
Ach... ta muzyka <zakochany>
Manon - Sob Cze 21, 2008 1:58 pm
Blanche napisał/a: | Kiedyś nie mogłam żyć, jeżeli nie obejrzałam codziennie wariacji z koszykiem kwiatów |
Ja miałam dokładnie to samo!
Nooo widzę że nie jestem jedyna
Z Korsarzem i ostatnio z ,,Romeo i Julia"
Wariacja Mercutia i Pawana...
(Bolszoj......)
Julia-Natalia Biessmertnowa
Romeo-Irek Muchamiedow
Mercutio-Miachaił Szarkow
Serio-WYMIATAJĄ
Blanche - Sob Cze 21, 2008 2:57 pm
Columbina napisał/a: | Wersja wykonana przez Paris Opera Ballet to najpiękniejsze wykonanie Paquity na świecie |
Czyli to już pewne - Paquita nie jest w moim guście . Choć może jeszcze kiedyś obejrzę, żeby się przekonać.
Za to w wykonaniu POB bardzo lubię Don Quichota, z tego co czytałam krytykowanego za brak ognia i energii. Choć akurat choreografia w wariacji z wachlarzem w ostatnim akcie mi się nie podobała...
..::Caroline::. - Sob Cze 21, 2008 3:28 pm
Mi się Paquita podoba i to szczególnie ta w wykonaniu POB ^^
ale mój niepodwazalnie ulubiony balet to "Śpiąca Królewna" (najlepiej z Maksiem w roli błękitnego ptaka...), a na drugim miejscu jest "Córka źle strzezona".
wszystkie inne balety są na trzecim miejscu
chmieleslava666 - Sob Cze 21, 2008 6:27 pm
ja widziałam niewiele baletów, ale jednak najnaj podobają mi się....
*jezioro łabędzie
*śpiąca królewna (mmmm..... widziałam Madiego i byłam pod wrażeniem....)
*esmaralda
to chyba taka trójka wspaniałych, ale mam nadzieje, że wszytko przede mną
Porcelaine - Sob Cze 21, 2008 11:45 pm
Ostatnio moim ulubionym baletem jest "Córka Źle Strzeżona". Ogladałam z kolekcji La Scala i sie po prostu zachwyciłam. Taki wesoły. Końcówka najlepsza xD No i oczywiście doskonała technika oraz mimika. Na drugim miejscu jest Cindrella - Madii. Ogolnie lubie twórczość Madii. Tak na marginesie nie mogę się juz doczekać "Dziadka do Orzechów". A na trzecim chyba "Dziadek do Orzechów".
Chociaz w sumie to tak trudno wybrać ulubiony.
chmieleslava666 - Nie Cze 22, 2008 2:47 pm
och, też widziałam Kopciuszka Madii i chociaż całość mnie nie zachwyciła, to wariacja Kopciuszka na samym początku....
i też się nie mogę doczekać Dziadka...!
|
|