www.balet.pl
forum miłośników tańca

POGADALNIA - oceńcie dwa nagrania

.:Agga:. - Pon Mar 17, 2008 6:10 pm
Temat postu: oceńcie dwa nagrania
http://pl.youtube.com/watch?v=jy_s6CBbf0s

http://pl.youtube.com/wat...feature=related

Co o tym sadzicie?

Glownie zalezy mi na ocenie od strony technicznej.

raisa - Wto Mar 18, 2008 7:07 pm

Pierwsza wariacja tak sobie mi się podobała. Na pointach wyglądała dziwnie. Skoki po przekątnej zupełnie wyszła dziwnie. Ale jednak podziwiam dziewczynę - sądzę że może mieć 12 lat, może trochę więcej. Nieźle, nieźle.
Druga... Podobnie. Ale nurtuje mnie pytanie skąd ona jest i ile ma lat...

Cheryl - Wto Mar 18, 2008 7:35 pm

Dojechałam do połowy filmiku i już mam zdanie.
Za krótkie i za grube nogi do baletu, absolutny brak piątek pozycji i generalnie amatorszczyzna ;/
Jedyna co miała ładne, to paczkę która i tak jej nic nie pomogła.

groteska - Wto Mar 18, 2008 9:11 pm

W obu filmikach razily mnie jej rece, tzn czesto nie byly w jakis konkretnych pozycjach, a raczej w "prawie - pozycjach".
Ale jest mlodziutka i naprawde sporo juz umie; pewnie jeszcze sie wyrobi i to niezle.
Co do wieku, pod drugim filmikiem napisala, ze miala 14 lat, kiedy to tanczyla. Teraz ma 15.

A tak poza tym to ladniutka jest - wiem, wiem, nie o tym miala byc mowa ;)

.:Agga:. - Sro Mar 19, 2008 8:44 am

Cheryl napisał/a:
Dojechałam do połowy filmiku i już mam zdanie.
Za krótkie i za grube nogi do baletu, absolutny brak piątek pozycji i generalnie amatorszczyzna ;/
Jedyna co miała ładne, to paczkę która i tak jej nic nie pomogła.


Dlaczego uwazasz ze miala za krotkie nogi?
Widze, ze tutaj przemawia za Toba urada Zakharovej :)
Jak dla mnie wazne jest zeby tancerka byla drobna. Miesnie tez sa wazne, piekna umiesniona lydka na ktora przyjemnie sie patrzy.

Musze przyznac ze mi sie bardzo podoba. Ma wyraz a to jest bardzo wazne. Ladnie uklada glowe. Ladnie tez pracuja rece. To tylko odnosnie wyrazu.

Prosilam was o ocene techniki bo wiem, ze rozbicie to lepiej odemnie.

Brak piatej pozycji - zastanawiam sie czy to az taki wielki problem. Jak pierwszy raz ogladalam wrajacje to zupelnie nie zrocilam na to uwagi, wlasnie ze wzgledu na wyraz.

.:Agga:. - Sro Mar 19, 2008 11:10 pm

Cheryl napisał/a:
V pozycja w wieku 15 lat jest podstawą.
Ba nawet, w pierwszej klasie dzieci mają wpajane do głowy: plecy, stopy, kolana, pozycje, ręce.
Sądzę jednak, że nie chodzi ona do szkoły baletowej więc generalnie na poważnej scenie jej nie zobaczymy.
Oczywiście przemawia za mną uroda Svietlany, to mój ideał budowy tancerki :)


Cheryl zgadzam sie z Toba, sa pewne podstawy, ktore trzeba miec. Bez nich jest ciezko.
Nie rozumiem tylko stwierdzenia, ze na powaznej scenie jej nie zobaczymy? Jakie sceny sa dla Ciebie powazne? Paryz, Londyn, Nowy Jork, Moskwa, Berlin (mysle ze znajdzie sie jeszcze kilka)? Na takich scenach mozna zobaczyc naprawde wspaniale tancerki ktore podziwia caly swiat - Semionova, Zakharova. Sa to pojedyncze przypadki.
Jesli chodzi o niedociagniecia to sa one nawet w corps np Kirov czy innych zespolow.
Z tego co mi wiadomo to w naprawde znanych zespolach nie ma Polakow.
Wiec nie rozumiem tutaj stwierdzenia 'powazna scena'.

Cheryl - Czw Mar 20, 2008 12:04 am

Chodziło mi o to, że nawet jeśli w Krov'ie są niedociągnięcia to tancerki wiedzą, że mają mieć V pozycję.
Uważam, że ta dziewczyna po prostu nie zatańczy ani Jeziora Łabędziego (mówię o głownych rolach). Po prostu NIE PODOBA MI SIę.

milton - Czw Mar 20, 2008 2:22 pm

To może i ja się wypowiem co do tej dziewczyny z 2 linków Aggi.

KRYMINALNIE!!! To jakiś koszmar jest. I to nawet abstrachując od kiepskiego wyglądu. Jak ja coś takiego oglądam to mi się nóż w kieszeni otwiera. Od dawna nie widziałem tak zakręconych nóg. I skandalem jest tańczenie w ten sposób takich wariacji. Czy ta dziewczyny w ogóle słyszała że w balecie nogi są en dehor a nie paralel?? Bo patrząc co ona wyprawia to chyba nie. Osoba bez wykręconia jest w klasyce absolutnie zdyskawalfikowana, bo na niej się właśnie balet opiera. I dlatgo ten filmik spowodował we mnie niesmak. Za przeproszeniem wygląda to na rozpieszczoną córeczkę bogatego tatusia która bawi się w balet. I nie ma ona ŻADNYCH szans na zawodostwo w tej branży.


Acha.....i może w cor's Kirov'a są osoby z niedociągnięciami, bo nie ma zespołu idealnego (chociaż ten jest najbliższy ideałowi). Ale brak 5 pozycji to nie niedociągniecię. Bo brak wykręcenia to jest ogromny defekt w balecie który wręcz dyskwalfikuje. A w samej Akademii Waganowej myślę że już po pierwszych 2,3 lata ten problem nie istniej w ogóle, nie mówiąc już o zespole.

.:Agga:. - Czw Mar 20, 2008 2:36 pm

Zacznijmy od tego ze do Waganovej nie przyjmuja osob bez odpowienich warunkow, ktore z reszta zostaly wczesniej ciezko wypracowane. Kazdy wie jak to wyglada. Dzieci nie przychodza bez odpowiedniego przygotowania.

Porownalam wariacje tanczone przez ta dziewczynke do innych ktore znalazlam.
Roznica jest bardzo duza i dopiero po dluzszym namysle zauwazylam o co chodzi.
Musze przyznac ze za pierwszym razem cos mi sie w jej wykonaniu spodobalo. Nie wiem co, nie potrafie tego okreslic. Wiem tylko ze chcialabym zobaczyc jak tanczy teraz. Po roku czy dwoch od nakrecenia filmow. Dodam ze ocenialam to tylko od strony widza i specjalnie ignorowalam technike czego nie robie czesto :)

Jeszcze jedno pytanie - jak oceniacie sama prace glowy i rak zupelnie ignorujac prace nog?

gonia - Czw Mar 20, 2008 2:40 pm

zaraz, zaraz... milton, przepraszam cię bardzo, ale przesadziłeś. Ok, przyznaję, dziewczyna ma niepoobkręcane stopy, no ale przecież jest to nie dyskwalifikuje, jeśli tańczy amatorsko itd. Nie zatańczyła super, ale dopiero się uczy.
Sorry, jak ja nie mam V pozycji (chociaż ćwiczę) i szpagatu tureckiego to mam siedzieć przed kompem i płakać, bo nie wolno mi tańczyć?
Ludzie, może po prostu rozróżniajcie osoby, które nie chodzą do osb i/albo nie mają kompletnie żadnych predyspozycji tanecznych! Po prostu nie każdy może mieć wszystkie pozycje i szpagaty itd. mimo, że ćwiczy i się stara i marzy o nich. Po prostu nie każdy ma warunki a to od razu nie znaczy, że nie ma prawa tańczyć. Jak dziewczyna chce tańczyć tę wariację, to niech tańczy- to jest jej odpowiedzialność, czy potem jej ktoś nie wyśmieje, tak, jak wy.

.:Agga:. - Czw Mar 20, 2008 2:42 pm

W OSB tez sa osoby, ktore nie robia lub maja duze problemy ze szpagatem tureckim. Moze nie czesto ale jednak sa. Jednak V pozycja to jak juz ktos wczesniej wspomnial zupelna podstawa.
milton - Czw Mar 20, 2008 3:01 pm

Oczywiście że jeśli chodzi o amtorstwo to niech się bawi Jeśli jej to sprawia satysfakcję i radość ok. Jej sprawa, każdy ma do tego prawo i w pełni popieram.Im więcej ludzi zajmujących sie baletem tym lepiej. ALE Pojawiła się kwestia zawodowstwa. I tu jest zdyskwalfikowana na dzień dobry. I to nawet nie na poważnych scenach jak Cheryl pisze (prayż Londyn itd) ale w ogóle w zawodowym balecie. Tyle. I oddzielmy te 2 sprawy.

A 5 pozycja to sprawa elementarna.

nathaliye - Czw Mar 20, 2008 3:24 pm

ogolnie mi sie wydaje ze dziewczyna albo ma ta sale w domu albo tez drugi pokoj to cos dziwnego, moim zdaniem tez ma bogatych rodzicow ktorzy kupili jej ladne pointy i paczke ale jesli chodzi tylko o amatorska zabawe to moim zdaniem jet ok
Bajaderka - Czw Mar 20, 2008 3:43 pm

Powiem krótko: przesadziliście.
Dziewczyna nie jest w zawodowej szkole WIĘC O CO CHODZI? Nie macie się do czego przyczepić! Jak na prywatną szkołę/ studio tańczy bardzo dobrze!
Milton, to co napisałeś nie było na miejscu. Nie każdy ma warunki. Ona też nie ma super warunków do tańca. Tańczy jak umie. Nie każdy jest taki super i pcha się do zawodostwa. Przypomnę Ci milton że przed OSB tańczyłeś zapewne jeszcze gorzej niż ona, więc się nie wypowiadaj w ten sposób. To że robisz dyplom zaocznie nie znaczy że jesteś super wielki, Nie Tobie ją osądzać!

Przepraszam, że tak wybucham ale dla mnie to jest nie do pomyślenia! Każdy, kto tańczy amatorsko, albo zawodowo na tyle ile umie jest przez Was dyskwalifikowany!
A ciekawa jestem co by było, gdyby Wam przyszło zatańczyć te wariacje!

Pokażcie (pisze do tych, którzy wciąż, nieustannie bez skrupułów krytykują innych) że UMIECIE ZATAŃCZYĆ TO LEPIEJ, bardzo chetnie to zobacze!

Naprawde niesamowicie byłoby zobaczyć Wasze ruskie warunki i technikę. A wyraz to już u Was musi sięgać nieba!

Poza tym, w osb wiele osób nie zatańczyłoby w ten sposób wariacji. Być może miałyby troszke lepsze wykręcenie ale nic więcej. I nie tańczyłyby tego z sercem.
Moim zdaniem najpierw zacznijcie krytykować siebie, a potem innych.
Najpierw pokażcie że umiecie to samo zrobić lepiej a później krytykujcie.

Dlaczego nie widzimy na forum waszych wykonań? Niektórzy przynajmniej mają tą odwagę pokazać sie i pokazać co zrobili.

milton - Czw Mar 20, 2008 3:52 pm

Bajaderko. Z łaki swojej czytaj chociaż ze zrozumieniem. Nie lubię jak ktoś wmawi mi to czego nie powiedziałem. Pojawił się temat szans na zawodowstwo/zawodostwa.... i w tym kontekście napisałem komentarz. Jakby tego było mało w drugim poście doprecyzowałem to. A ty robisz awanturę o coś co nie ma miejsca. Jak na rozrywkę to jest bardzo oki. Tyle

a i jeszcze coś......... nie wiem czy jesteś sobie w stanie wyobrazić, ale krytycy (również zawodowi) to nie są przeważnie świetni tancerze, aktorzy, czy rezyserzy. To czysty absurd jakby tak miało być. Odpieranie ludzią prawa do krytyki na zasadzie: jak sam nie umiesz lepiej to nie krytykuj jest strasznie dziecinne i śmieszne. Tyle

i jeszcze raz proszę o czytanie ze zrozumieniem.

Kaś - Czw Mar 20, 2008 3:52 pm

Eh. Ktoś powiedział, że może miec bogatych rodziców, a Wy już zakładacie, że ma salę w domu itp... Bez przesady... Może uczy się w jakiejś szkółce baletowej, gdzie taniec jest tylko wypełnieniem wolnego czasu, albo w odpowiedniku naszej polskiej OSB, ale nie jest rewelacyjna. Albo tańczy coś opierającego się na technice tańca klasycznego, zobaczyła jakąś warjację w internecie, nauczyła sie jej i z kaprysu kupiła sobie pointy i paczkę. Niby ten ostatni przykład to prawie to samo co napisała nathaliye_r, ale ile niezamożnych dziewczyn nie baletnic kupiło sobie pointy, żeby poczuc się tak jak Wy...
nathaliye - Czw Mar 20, 2008 4:01 pm

ja zalozylam ze ma sale w domu bo obok sa drzwi i wejscie do czegos co wygladalo jak pokoj, nie uznalam to nie jest w szkole ze wzgledu na umiejetnosci tylko pomieszczenie, jeden sorry dwa filmiki a tyle emocji...
gonia - Czw Mar 20, 2008 4:04 pm

wg mnie nie jest taka straszna, coś tam potrafi.
i nie wiem dlaczego stwierdzacie, że ma na pewno bogatych rodziców, że 'bawi się w balet', że pointy kupiła 'dla kaprysu'. dlaczego tak osądzacie? bo nie zatańczy wam idealnie? super, zapamiętam: jak nie tańczę jak zakharova to znaczy, że 'bawię się' w balet, a pointy mam dla kaprysu. super. czyli najwyraźniej ja jeszcze nie dorosłam i ciągle jestem jak 8-latek, bo się 'bawię w balet'. A stówę za pointy dałam 'dla kaprysu'. taaak, w końcu mam cały bank i kupuję co chcę.

Bajaderka - Czw Mar 20, 2008 4:04 pm

Mam tego dość, szczerze mówiąc.
Wypisuje się z tej chorej gry, bo to JEST chore.

Milton nie jesteś zawodowym krytykiem więc nie przytaczaj takich przykładów. Nie mówiłam o zawodowych krytykach tylko o Tobie, bo krytykujesz innych nagminnie a sam nie pokażesz jak tańczysz. Pfu, zaczynasz tańczyć.

Goniu to jest niesamowite bo za każdym razem trafiasz w sedno tego co chciałabym powiedzieć.

Aha, jeszcze jedno. Milton. Z tym nożem mógłbyś się pohamować. Jeśli tak Cię irytuje amatorstwo to wyciągnij nóż w swoją strone. I większości ludzi w polskich osb.

Kaś - Czw Mar 20, 2008 4:13 pm

gonia napisał/a:
i nie wiem dlaczego stwierdzacie, że ma na pewno bogatych rodziców, że 'bawi się w balet', że pointy kupiła 'dla kaprysu'. dlaczego tak osądzacie? bo nie zatańczy wam idealnie? super, zapamiętam: jak nie tańczę jak zakharova to znaczy, że 'bawię się' w balet, a pointy mam dla kaprysu. super. czyli najwyraźniej ja jeszcze nie dorosłam i ciągle jestem jak 8-latek, bo się 'bawię w balet'. A stówę za pointy dałam 'dla kaprysu'. taaak, w końcu mam cały bank i kupuję co chcę.


Sorry, ale ja tewgo nie stwierdziłam :/ ... Goniu zachęcam Cię do ponownego przeczytania i przenalizowania mojego postu :/ . Napisałam o tańcu, który opiera się na klasyce, czym może byc np. taniec współczesny... I dlatego "bai się w balet", który może byc jej niespełnionym marzeniem, więc Z KAPRYSU kupiła sobie paczkę i pointy... A całego banku nie musisz miec, żeby spełnic czasem swoją zachciankę, prawda ;) ? Ja też dałam stówkę za NOWE pointy, chociaż nie tańczę baletu, właśnie z kaprysu... Z reszta ja nie wiem, czy Tu jesteś w OSB czy nie, i to nie mnie jest osądzac Twój taniec, bo na "czystym" balecie to ja się nie znam. Ale chyba, gdybyś robiła to co opisałam, nie ucząc się tańca zawodowo, to chyba bawiłabyś się w balet, prawda ;) ? Czytaj dokładniej...

Bajaderka - Czw Mar 20, 2008 4:17 pm

Tyle że niewygląda żeby balet był jej niespełnionym marzeniem i żeby z kaprysu kupowała paczke i pointy. Jednak musiała ćwiczyć na to, co ma.

Poza tym, w takim razie, Milton drogi, powinnam się schować i już nigdy nie założyć na siebie point, prawda? Powiedz, nie myślisz tak?
W końcu nie jestem ani idealna ani nie mam idealnej techniki.

Kaś - Czw Mar 20, 2008 4:30 pm

Bajaderka napisał/a:
Tyle że niewygląda żeby balet był jej niespełnionym marzeniem i żeby z kaprysu kupowała paczke i pointy. Jednak musiała ćwiczyć na to, co ma.


Ale ja się z Tobą zgadzam! Nie napisałam przecież, że tak jest i koniec. Napisałam trzy rożne wersje i akurat na ta ostatnią odpowiedziała Gonia i do tego ją przeinaczyła...

nathaliye - Czw Mar 20, 2008 4:37 pm

cos czuje ze zaraz jakis moderator wytnie ta dyskuje ale za nim to nastanie to napisze cos
-jesli nie tanczy w szkole (a nikt tego tutaj nie jest w stanie tego stwierdzic) to albo sie uczy i ma jeszcze mnostwo czasu zeby polepszyc technike albo tanczy amatorsko i nie zostanie tancerka zawodowa co mozna nazwac "zabawa w balet" ja przynajmniej w tym, okresleniu nie widze niczego negatywnego
-nikt nie jest idealny, kazdy ma jakies niedociagniecia, ona ma, ja mam, pewnie Bajaderka i Milton ale nauka tanca polega na tym zedy dazyc do perfekcji i to jest najwazniejsze, to ze ludzie latami daza do opartego celu i po latach osiagaja poziom bliski idealowi ale nigdy idealny
-i po ostatatnie, to jest forum, dzial dyskusje i kazdy ma prawo sie wypowiedziec i miec wlasne zdanie, i kazdy moze miec inne, wiec ja rozumiem ze ludzie sie burza ale szanujmy swoje zdanie i krytykujmy ludzi (poniewaz Agga wlasnie pytala o krytyke czyli ocene techniczna) delikatniej, tak jak sami chcielibysmy byc krytykowani
no to sie zrealizowalam...

Kaś - Czw Mar 20, 2008 4:48 pm

\
nathaliye_r napisał/a:
-jesli nie tanczy w szkole (a nikt tego tutaj nie jest w stanie tego stwierdzic) to albo sie uczy i ma jeszcze mnostwo czasu zeby polepszyc technike albo tanczy amatorsko i nie zostanie tancerka zawodowa co mozna nazwac "zabawa w balet" ja przynajmniej w tym, okresleniu nie widze niczego negatywnego


DZIĘKUJĘ!!! Właśnie o to mi chodziło.

Maron - Pią Mar 21, 2008 11:31 am

LOLOLOLOL
chciałabym zauważyć że o ile się nie mylę to Julie Kent, bardzo znana i wspaniała tancerka RÓWNIEŻ NIE MA PEŁNEGO WYKRĘCENIA. [żeby nie było że podaję standardowy przykład Margot Fonteyn, znając życie zaraz jeszcze ona zostanie objechana w ogóle za technikę.]
zachwycając się Svetlaną chyba o niej zapomnieliście...

no ta, ale mi pewnie zaraz Milton i Cheryl wyjadą, że w Kirovie to tamo to sramto, poziom ABT nie ma jak się do niego równać...

.:Agga:. - Pią Mar 21, 2008 12:25 pm

Jako ze to jak zamiescialm filmiki bardzo porsze o zaprzestanie klotni.
To ma byc kulturalna wymiana zdan.

Zgadzam sie z Bajaderka odnosnie jej jednego postu. Wiele uczennic w OSB nie zatanczy tego lepiej. Bylam na kilku pokazach niestety tylko jednej szkoly. Byly perelki ktorych zatniec powoalal ale wiekszosc uczennic i to tych starszych np VII klasa tanczyla na niskim poziomie. Wyrazu nie bylo wcale, warunki tak- wypracowane ale technicznie tez nie bylo rewelacji. Zatanczone z wymuszeniem.
Szkoda, ze osoby ktore maja szanse, sa w OSB nie traktuja tego z radoscia. Wiadomo, ze to bardzo ciezka praca, od malego ale jesli nie chca to niech zrezygnuja.

Spekulacje - czy tata dziewczynki z filmu jest bogaty, nie maja zadnego znacznia. Rownie dobrze moze to byc szkola prywatna, ktora miesci sie w mieszkaniu.
To co zaprezentowala jest na wyzszym poziomie niz niektore wykonania uczniow OSB.

Dziwia mnie podpisy pod filmem - np niesamowita technika, pieknie, napewno zobaczymy cie na swiatowych scenach..

raisa - Pią Mar 21, 2008 12:48 pm

Jeszcze raz obejrzałam te wariacje - gdy oglądałam pierwszy raz miałam podobne odczucie jak agga - nawet mi się spodobało [a raczej coś tam mi się spodobało] ale jednak coś też nie pasowało. No właśnie to była pozycja V i ogólne wykręcenie.
I tu zgadzam się z aggą - wykonanie było nawet lepsze niż dziewczyny w OSB. Nie bardzo podobało mi się to jak zatańczyła. Ale wiem, że nie mogę jej zjechać, bo sama nie jestem lepsza i zapewne sama nie mam szans na jakiś wielki teatr. Ale pracować na sobą warto.
A poza tym nie widzę powodu do kłótni. Zaraz się wszyscy pożrecie.
PS do aggi. Na pokazie jakiej OSB-ówki byłaś?

karolinkaaa - Pią Mar 21, 2008 4:49 pm

Wiecie co ja Wam powiem?Zachowujecie się (Ci,którzy tak nagminnie krytykują), jak profesjonalni tancerze,krytycy.Niestety nimi nie jesteście.Może i dziewczyna popełniła parę błędów i źle tańczyła technicznie,ale robiła to z sercem,i to jest najważniejsze. Zresztą tańczyła sobie na prywatnej sali,a nie na deskach Opery Paryskiej.
Cheryl - Pią Mar 21, 2008 11:19 pm

"A ciekawa jestem co by było, gdyby Wam przyszło zatańczyć te wariacje! "

Bajaderko dla Twojej informacji już przyszło zatańczyć i to nie jedną.

Uważam że dziewczyna po prostu nie nadaje się do baletu, ponieważ nie ma ku temu odpowiednich warunków. Niech się bawi tym baletem jeśli, chce. Przecież nie napisała, że będzie się pchała do teatru zawodowego.
Drogi miltonie, gdybym ja za każdym razem miała się denerwować gdy ktoś tańczy nieprofesjonalnie to chyba chodziłabym cały czas podminowana.

Jeśli chodzi o zamieszczanie filmików to Bajaderko nie zapominaj, że jesteśmy jeszcze w OSB i dopracowywujemy nasze umiejętności i jesteśmy dla siebie na tyle krytyczni by nie pokazywać naszych wariacji.
Bo jakoś mi nie sprawia przyjemności oglądanie rzeczy niedoskonałych.

Maron mi się akurat Fonteyn nie podoba :roll:

Bajaderka - Pią Mar 21, 2008 11:29 pm

Cytat:
Bajaderko dla Twojej informacji już przyszło zatańczyć i to nie jedną.

Cheryl, daj spokój, przecież wiem że już tańczyłaś nie jedną wariacje i nie jeden układ.
Nie łap mnie za słówka.
;)

Cheryl - Pią Mar 21, 2008 11:37 pm

Jeśli wiesz, to nie używaj takich słówek.
W ogóle bez sensu te rozmowy. Co nas ta dziewczyna w gruncie rzeczy obchodzi.
Niech sobie robi co chce, byle nie poszła tańczyć zawodowo.

gonia - Sob Mar 22, 2008 12:16 am

Cheryl, za przeproszeniem, to jej sprawa, czy będzie tańczyć zawodowo, czy nie.

Cytat:
esli nie tanczy w szkole (a nikt tego tutaj nie jest w stanie tego stwierdzic) to albo sie uczy i ma jeszcze mnostwo czasu zeby polepszyc technike albo tanczy amatorsko i nie zostanie tancerka zawodowa co mozna nazwac "zabawa w balet" ja przynajmniej w tym, okresleniu nie widze niczego negatywnego

no sorry, ale dla mnie to bawić to się można lalkami. ludzie (tak, nawet ci, którzy tańczą 'tylko' w zespołach) potrafią poświęcić naprawdę wiele dla baletu (tak, tak! nie tylko uczniowie osb niszczą sobie zdrowie i oceny dla tańca!) . i to nie jest zabawa.
w ogóle zauważyłam, że na forum wszystkich, którzy nie tańczą w osb czy ewentualnie sb, zaczęto traktować jak podrasę. wiem, że to trochę mocne spostrzeżenie, ale wszyscy wszystkich pięknie krytykują tylko dlatego, że są w osb.
w ogóle warto się czasem zastanowić- milton, przykładowo ty- jeszcze rok temu marzyłeś o osb, a teraz się puszysz, jakbyś był nie-wiadomo-kim tylko dlatego, że cię przyjęli. i to jest ogólna uwaga.
V pozycja jest pozycją elementarną. ale czy jak ktoś jej nie ma, to nie ma prawa tańczyć? nie wszyscy mają zdolność do odkręcenia nóg.
nie rozumiem też, Cheryl, dlaczego tak ci się nie podoba, że dziewczyna dodała swój filmik? Nie musisz go oglądać. Miała prawo go dodać, może jest dumna ze swojej pracy i chciała pokazać światu co osiągnęła- wam się może wydawać to niczym, a może ona okupiła to dniami spędzonymi na treningach.

(kurczę, a miałam się przestać odzywać!)

Torin - Sob Mar 22, 2008 12:24 am

gonia napisał/a:
w ogóle zauważyłam, że na forum wszystkich, którzy nie tańczą w osb zaczęto traktować jak podrasę

Święte słowa !!
Pragnę zauważyć - niestety - że zwykle robią to te same osoby. I po za wszystkim uważam że nie jest to eleganckie.
A czyż balet == elegancja ??

Torin
p.s.
też miałem siedzieć cicho
p.s.II
Cytat:
uwaga, gryzę. szczególnie, jak ktoś mnie wkurza

A już myślałem, że to tylko takie czcze przechwałki ;)

~ balerinka ~ - Sob Mar 22, 2008 7:20 am

Hmmm, a myślałam, żeby się nie wypowiadać, ale jednak muszę cos powiedzieć... Jak dla mnie dziewczyna bardzo dobrze tańczy, choć zauważyłam brak V pozycji, ale nie rozumiem czemu z tego powodu od razu ma nie tańczyć w przyszłości, a może jeszcze tą V wypracuje?! nigdy nie wiadomo.... Kilka osób tak strasznie ją krytykuje, wy też nie jesteście idealni. Fajnie, że ona dała tą wariację - nie wstydziła się jej pokazać;) A dla przeciętnego widza (pokazałam ten filmik mojej siostrze, która nie tańczy) powiedziała, że ta dziewczyna jest świetna, bo jak ktoś w coś wkłada serce, to brak V jest niezauważalny, przypominam, że niektórzy za pierwszym razem nie zwrócili na to uwagi. A jak to mówi moja pani: jak góra będzie ładna, to nikt na dół nie będzie zwracał uwagi. Moim zdaniem ta dziewczyna (oczywiście gdy jeszcze trochę poćwiczy) ma szanse na taniec w przyszłości, może nie w największych/najlepszych zespołach, ale ma! No tyle miałam do powiedzenia ;)
.:Agga:. - Sob Mar 22, 2008 10:30 am

raisa napisał/a:
PS do aggi. Na pokazie jakiej OSB-ówki byłaś?


Na pokanie gdanskiej szkoly. Z tym, ze niedociagniecia sa w kazdej szkole i tak jak pisalam wczesniej sa perelki ale jednak wieszkosc uczniow ma problemy z technika i jeszcze wieksze z wyrazem.

U dziewczynki z filmow podobaja mi sie rece i praca glowy. Ladnie ma tez ulozony korpus- ramiona i plecy. Moze dlatego mi sie to podoba bo sama mam z tym problem.
Ja pokazalam film mamie. Stwierdzila, ze nie podoba jej sie wykonanie - nie ma plynnosci ruchow. Pozniej sama to zauwazylam, tylko z poczatku przygladalam sie poszczegolnym ruchom a nie calemu "obrazkowi".

Dlaczego rozmawiamy o tej dziewczynie? Mysle, ze rozwieje to wiele watpliwosci, jak widac kazdy ma inne zdanie. Wywiazala sie nawet ciekawa dyskusja, gdyby nie klotnie ktore sie pojawily.

Kaś - Sob Mar 22, 2008 10:54 am

Jeszcze wypowiem się odnośnie przyszłości. Zauważcie, że nie wszystkie z Was zostaną primaballerinami...
Cheryl - Sob Mar 22, 2008 12:49 pm

Uuu... ale dywagacje. No nie mogę.

Wyraziliśmy swoje zdanie i tyle.
Nie próbujcie nas przekonywać i już.
Może skończy o niej dyskutować?
Każdy ma swoje zdanie i już.

Kasia G - Sob Mar 22, 2008 1:22 pm

OK, koniec tej bezpłodnej dyskusji.
1. Każdemu moze się podobać/niepodobac jak ta dziewczynka czy ktokolwiek inny na zamieszczanych tu filmikach tanczy i wyrazić tu swoje zdanie. Moze komus nie podobac sie jak tanczy barysznikow, Fonteyn, Plisiecka czy ktokolwiek tym bardziej moze się niepodobac jak tańczy anonimowa dziewczynka o której nawet nie wiemy ile i na jakich zasadach uczy się tanca i do czego aspiruje.
2. jesli komus coś się w danym filmiku nie podoba to uzasadnia to w miare precyzyjnie - braki techniki, wyglądu, "predyspozycji", wyrazu - co niezmienia faktu ze taki ktoś moze sobie tanczyć, a ktos kto zamieścił ten filmik moze ise nim zachwycac - np. jesli jest to jego córka, siostra, przyjaciółka etc - to normalne
3. Jak najbardziej MOZNA bawić sie w balet - sama bym tak chciała ale nie miałam az tyle samozaparcia ani mozliwosci te kilkanascie lat temu, a teraz już niestety brak czasu. Jedni - profesjonaliści składają na ołtarzu sztuki baletowej wszytsko i dobrze - to ich wybór, inni - amatorzy mniej lub bardziej robią to tylko dla przyjemnosci, samorealizacji czy innych względów i robią to jak najlepiej potrafią i jedni o drugich nie powinni być ani zazdrośni, ani w stosunku do "drugich" złośliwi - inne drogi, wybory i sposoby na życie i taniec.
4. Normalne jest ze profesjoaliści widza i komentują w tancu czy innej uprawianej przez nich sztuce pewne rzeczy ostrzej niż amatorzy cy laicy. To stety lub niestety taka ich własciwosc - kiedy posiada sie pewną wiedze i wie sie jak cos powinno w ideale wygladac (choc nawet samemu nie umie sie tego tak wykonac) to czuje się wieksza potrzebe do ujawniania tej wiedzy. czasem warto jednak skłonić głowe przed tym jak ktoś się stara choć ideału nie sięga, albo nad tym, ze choć nie ma idealnego wykręcenia to ma i pokazuje dusze artystyczną i miłosc do sztuki. Nie można wszytskich mierzyć jedną miarą, ani porównywac wszystkich do Zacharowej czy Plisieckiej (patrz watek o tym czy tańczyć balet tylko dobrze lub wcale..)
5. Nie wiemy nic o dziewczynce na filmiku zatem wszelkie dywagacje o jej "zawodowstwie" ewentualnej karierze sa bezpłodne i pozbawione sensu. Po pierwsze nawet jesli chciałaby tanczyć zawodowo (jak wiele osób które pisza w watku "jestem za stary i co teraz", ale nie mają na to szans) to jeszcze istneje druga strona - dyrektorzy zespołów, choreografowie i widzowie którzy po prostu źle tańczącej osoby z reguły (sa niestety wyjątki) nie zaangazują, nie obsadza, albo nie będą chcieli ogladac. I basta - po co tu na forum bić piane skoro po prostu umiejętności danej osoby zweryfikują jej szanse na sukces
6. Umiejetnosci - oto co się liczy - czy ktoś skończył OSB czy szkołę prywatną czy uczył sie wdomu - jesli tanczy dobrze, wspaniale, cudownie to tylko to ma znaczeie i moze zostać zaangażowany choćby przez Operę Paryską. Nie widze problemu, choć rozumiem, ze dla osób które X lat siedza w OSB a mimo to im się nie uda moze to byc rozczarowujace i frustrujące. jak w watku o kwiatach dla artystów - po prostu dostaje je (podobnie jak szanse na sukces, angaże i kontrakty) ten kto jest najlepszy, kto się podoba, a nie ten kto ma więcej lat przetańczonych, więcej kursów, warsztatów i piątek na dyplomie - liczy się to co pokaże na scenie
przepraszam za ten przydługi wywód ale przy tej okazji chciałam wszystkim dyskutantom przypomniec pewne uniwersalne prawdy - są rzeczy bezwzgledne jak dobra technika, ale jest tez coś względnego, jak "podoba się"/Nie podoba". Sa tańczący i nietańczący, którzy inaczej obserwują sztuke tanca i sprawia im to inna przyjemnośc lub pzykrość.
Rzeczywisce gdyby się frustrowac wszystkim tym co jest złe w tańcu poszczególnych artystów, denerwowac sie tym itd to należałoby w ogóle nie ogladac spektakli bo KAZDEMU moze isę zdazyć błąd, niedociągnięcie etc. A zapatrzenie w jedną osobe, zespoł czy szkołę tez jest rzecza utrudniajacą miły odbiór spektakli - bo nie wszyscy moga być Barysznikowem czy innym Bolle, rózne zespoły i szkoły mają swoje plusy i minusy. Można cenic jednych bardziej niz innych ale nie mozna odmawiac im prawa do tworzenia, poszukiwania, eksperymentownaia czy błądzenia - warto sie o tym przekonać, poznac i najwyzej później więcej po te wykonania nie sięgać


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group