www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Pointy - rozrabianie

makowa_panienka - Sob Gru 18, 2004 4:33 pm
Temat postu: Pointy - rozrabianie
Hej!
mam pytanie dotyczące point....mianowicie czy macie jakieś sprawdzone własne sposoby na ich rozrabianie [w sensie żeby dało się w nich zrobić pozycję półpalce]. Zwykle nie wychodzi mi to dobrze, bo boję się zrobić im coś złego, żeby się nie złamały albo co, i moje pointy są rozrobione dopiero pod koniec lekcji, kiedy nagrzeją się od stopy. Piszcie o swoich sposobach. Nie chodzi mi tylko o podeszwę, ale również o czubek:)
Pozdrawiam, Dominiczka

..... - Sob Gru 18, 2004 7:42 pm

Słyszałam czy czytałam o przytrzaskiwaniu drzwiami:) serio! Ale nie wiem jak to wygląda w praktyce i jak się sprawdza
.:Sylvie_Guillem:. - Sob Gru 18, 2004 9:56 pm

Jeśli chodzi o czubek to bardzo przydatny bywa młotek. Najlepiej jest najpierw pointy zawinąć w gazetę. Niektórzy po prostu uderzaja czubkiem o podłogę.
Podeszwę można rozrabiać na drążku - trzeba pointę umieścić na nim w miejscu, które chce się rozmiękczyć i, siedząc pod drążkiem, przyciągać pointę do siebie (jakby 'powiesić się na niej'). Przydatna bywa też 'męska ręka', trzeba jednak uważać, aby nie złamać point.

Paula - Pią Gru 31, 2004 10:06 am

RĘCE...a później w przyrodzie jest tyle żeczy które mona wykorzystywać do rozrabiania...a jesli chodzi o drzwi to po prsotu wkłada sie pointę między drzwi i póxniej się ją przytrzaskuje :D ...w moim przypadku nawet zadziałało :D
justynka - Pią Lut 25, 2005 8:19 pm
Temat postu: oh...
Tak,dobre jest przytrzaskiwanie point drzwiami.Ja jednak używam zwykłego sposobu i naparzam pointami w podłogę lub betonowe schody.Im nie może stać się nic złego bo są tak twarde,że naprawdę nie trzeba ich oszczędzać,wierz mi.A jak już będą na nogach to najlepiej zlać je (oprócz czubka) ciepłą wodą,to pomaga i tak nie boli.
aankaa_baletnica=) - Nie Sie 14, 2005 1:42 pm

Przytrzaskiwanie jest skuteczne :D Przygniatałam drzwiami i moje pointy są teraz miększe, lepiej mi się stoi. A gumeczke z tyłu przeszywa sie tak.......
Robisz taką jakby pentelkę i przyszywasz ją. Musi byc taka żeby przeszły ci przez nią troczki i sie tak bardzo tam nie zgniatały. A wiążesz tak jak zwykle tylko z tyłu przekładasz przez gumeczke. Lepiej tego niestety nie umię wytłumaczyc. Była kiedyś na forum podana taka włoska strona i tam było pokazane jak przyszywac różne wzmocnienia do point, ale nie pamiętam tej strony i nie jestem na 100% pewna czy było tam o gumeczce z tyłu.......
jak znajde to podam :)

Mam nadzieję, że choc trochę pomogłam.....

http://www.balletto.net/trucchi.php
Znalazłam tą włoską stronę. Miałam w ulubionych
Nie ma tam o gumeczkach, ale jest pokazane chyba zaszywanie muliną czubków point. Nie jestem pewna czy to jest to, ale chyba.......

PROSZE PAMIĘTAĆ O ISTNIENIU FUNKCJI EDIT! UŁATWI TO WSZYSTKIM CZYTANIE POSTÓW. Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ZASTOSOWANIE SIĘ DO SUGESTII. - MODERATOR

Czajori - Wto Sie 16, 2005 1:32 pm

Bardzo pomogłaś, dzięki... tylko te drzwi mnie zastanawiają...gdzie tu miejsce na dbanie o własne rzeczy? ;P
makova_panienka - Wto Sie 16, 2005 4:44 pm

tak samo można powiedzieć "gdzie tu miejsce na dbanie o własne osobiste ciało?" :P

zawsze jak proszę tatę żeby mi pomógł rozrobić pointy otrzymuję odpowiedź że "ja nie będę psuł czegoś, za co zapłaciłem 150 zł"
phi! :P

Czajori - Sro Sie 17, 2005 7:58 pm

No tak, ale decydując się na balet, zdajesz sobie sprawę, że czekają cię odciski, zakwasy, sińce itp. :D Znam takich, ktorzy otartymi stopami chwalą się jak bliznami z boju :D ("o, a to sobie na balecie zrobiłam")
A co do point, to chyba bym się dogadała z Twoim tatą :D

Pinkuska - Sro Sie 31, 2005 8:51 pm
Temat postu: =)
Zależy jeszcze od point. Ja osobiscie mam Grishko i nowe pointy wyrabiam poprostu poprzez zginanie ich w odpowiednim miejscu:P TO zalezy tez od podbicia czy masz duze czy małe. Ja np. zginam je mniej więcej po środku, a pozniej dorabiam chodząc na półpalcach...=)


ps. Hej Aniu! LOL

gonia - Nie Lis 06, 2005 5:58 pm

Joanna napisał/a:
A same pointy np. przytrzaskuja drzwiami, żeby je wyrobić - aczkolwiek nie mam pojęcia, czy to dla nich bezpieczne i skuteczne;)

Jak to: przytrzaskują drzwiami?? Możecie mi wytłumaczyć jak to zrobić? eee...?? Bo nie za bardzo rozumiem...i w jakim miejscu je przytrzasnąć??

U mnie w zespole, jak dziewczyna dostała pointy, to tak "dreptała" w miejscu (nie odrywając palców od podłogi) żeby wyrobić pointy. A nie można po prostu w nich "delikatnie" pochodzić (normalnie, po domu), coraz bardziej uginając palce? Czy to jest bardziej "niebezpieczne" dla point niż przytrzaskiwanie drzwiami?

makova_panienka - Nie Lis 06, 2005 6:03 pm

bierzesz pointę -> przykładasz prostopadke do framugi -> energicznie zamykasz skrzydło drzwi.

a ja mam niezawodny sposób na wyrabianie: siadam na "tylnej" połowie pointy (tam gdzie pięta) na krześle i odginam drugą stronę w w kierunku podłogi. sposób bezpieczny, bo pointa "siłą rzeczy" jest ogrzewana przez ciało a przez to również się uplastycznia.
strasznie nas przestrzegali żeby zimnych point nie rozrabiać.

Gość - Nie Lis 06, 2005 7:59 pm

Pierwszy raz słyszę o "grzaniu" point :D
A metoda drzwiowa jest po prostu szybsza niż nożna (nogowa??). A oprócz drzwi znam metodę "wieszania się" na pointach zagiętych na drążku. Z wytłumaczeniem ciężko.

Change - Nie Lis 06, 2005 9:03 pm

Ja wole moje pointy spokojnie "rozchodzic" po domu. Wtedy przy okazji do pasowuja sie prawie idealnie do moich stopek. :wink:
drCoppelius - Nie Lis 06, 2005 9:21 pm

Ja tam moje pointy zawsze lubie najpierw rozrobić rączkami:D:D, choć czasami troche za bardzo się one "rozrabiają" :roll:
Julcia - Wto Lis 08, 2005 5:31 pm

Ja swoich point nigdy nie musiałam wyrabiać... A jeśli już to tylko troszeczkę, bo i tak po krótkim użytkowaniu robią się za miękkie :|
sisi - Czw Lis 10, 2005 4:40 pm

kupiłam sobie dzis nowitutkie pointy ale zamiast lyriki wzielam przypadkiem partenaire... jak je szybko rozrobić, żeby móc wejsc na połpalce? moje podbicie samo nie da sobie rady bo nie jest aż takie ogromne... próbowałam łapkami, jak zawsze, ale tym razem są twarde jak... a trzeskać drzwiami się boję :P
.:Odylia:. - Czw Lis 10, 2005 5:38 pm

partenaire :shock: ja z moim podbiciem na początku nigdy im nie dawalam rady a jak juz jakos sie zzylysmy to lamaly sie paskudnie pod pieta (przez te wzmacnianą podeszwę) a niestety w szkole baletowej czasem nie masz wyboru co do modelu :? mysle jednak ze powinnas dac jakiejs zaufanej posiadaczce mega podbicia do wyrobienia(ale na chwilke bo potem moze juz byc za pozno :) )
drCoppelius - Czw Lis 10, 2005 8:45 pm

Ja też sobie ostatnio kupiłam Partenaire ale moje chyba nie są aż takie twarde(tzn jeżli chodzi o wstawanie na półpalce), wystarczyło troche siły w rękach.... :lol: :lol:
Gość - Pią Lis 11, 2005 8:58 am

Sama nie wiem. Zwykle osoby, które maja nienajlepsze podbicie nie mogą stanąć w nowych pointach na pełnych czubkach, muszą najpierw wyrobić pointy.
Na razie jedyne, co mogę ci poradzić, to przyszycie gumek i obszycie.

Julcia - Pią Lis 11, 2005 1:29 pm

Ja mam Recitale i nie musiałam ich wcale wyrabiać. I tak już po 2 lekcjach były dla mnie zamiękkie... :|
Gość - Pią Lis 11, 2005 5:34 pm

A ja ostatnio odgrzebałam stare pointy - mieękkie jak nie wiem co i bez troczków (same gumki). I są świetne.Do wszystkiego sie można przyzwyczaić.
Czajori - Pią Lis 11, 2005 7:12 pm

Gość napisał/a:
Zwykle osoby, które maja nienajlepsze podbicie nie mogą stanąć w nowych pointach na pełnych czubkach, muszą najpierw wyrobić pointy.


O, tak! Potwierdzam na własnym przykładzie!
Wystarczy trochę ćwiczeń i stanie na pełnej poincie daje zupełnie nowe doznania... 8)

aankaa_baletnica=) - Czw Maj 25, 2006 10:23 pm

Ja różnie rozrabiam... Zgniatam drzwiami, szufladą, wyginam na nogach poręczy (poprostu tym pionowym czymś). Wyginam na stole (kładę jedną częśc pointy na stole, a na tym co wystaje siadam). No i jeszcze wyginam w rękach... No... i jeszcze jakiś na bierząco wymyślane sposoby...

Goniu: Jak stoisz na półpalcach to pointy zazwyczaj nie wyglądają tak cudownie... A jak stoisz na całej stopie to zależy od point, ale też nie koniecznie są wtedy takie cudowne... Myśle, że na to jak wygladają nie masz wpływu więc jeśli dobrze ci się na nich stoi to nie rozrabiaj ich bardzije bo to i tak nic nie da.

Cheryl - Sob Mar 31, 2007 9:45 pm

Ja pointy rozrabiam i nie rozrabiam. Zależy od modelu :)
Legende zawsze rozrabiam. Po prostu w tym miejscu gdzie wyrabiałabym je stopą wyrabiam ręką. Chodzę do nich żeby zmniejszyć ściśnijęcie palcy :)

Chat Gatto - Sob Mar 31, 2007 10:03 pm

http://www.youtube.com/wa...de=user&search=
Czajori - Sob Mar 31, 2007 11:02 pm

Zalewanie point wodą nie wpływa w żaden sposób na twardość podeszwy, można sobie najwyżej rozmoczyć czubek.
Cheryl - Nie Kwi 01, 2007 12:09 pm

No właśnie też mi się tak wydaje, najlepiej moim zdaniem po prsotu je wygiąć stopą np.:

Założyć pointy na nogi i ukucnąć przy drązku tak żeby rękoma trzymać się drążka i żeby pośladki dotykały pięt i maksymalnie przesuwać ciężar ciała do przodu.


Mam obrazek ale nie moge go przehostować. Spróbuję póxniej wrzucić ;)

Bajaderka - Nie Kwi 01, 2007 9:38 pm

To zależy od point, ale najczęściej stopami rozrabiam pół palce i troszkę point. Chodzi o to, że stopy męczą się rozrabiając taki twardy materiał i podejrzewam że także niszczą (jak kiedyś rozrabiałam pointy stopami to później mnie bolało śródstopie) także w większości przypadków rozrabiam je w rękach.
Czajori - Sro Kwi 11, 2007 9:23 pm

Wydaje mi sie, że od walenia pointami w betonowe schody możesz jedynie rozbić sobie czubki. Przy wyrabianiu chodzi bardziej o to, żeby wygiąc podeszwę i uelastycznić ją.
Gość - Sro Kwi 11, 2007 10:27 pm

wiele osób oprócz podeszwy wyrabia (zmiękcza) także 'przód' pointy - niektórych ta część, że tak powiem, 'uwiera', a poza tym dzięki temu pointy stają się bardziej elastyczne (tylko przeba uważać, żeby nie rozbić samego czubka)
(mam nadzieję, że wyraziłam się zrozumiale, bo ostatnio mam kłopoty z werbalizacją)

raisa - Czw Kwi 12, 2007 7:29 am

Gość napisał/a:
wiele osób oprócz podeszwy wyrabia (zmiękcza) także 'przód' pointy - niektórych ta część, że tak powiem, 'uwiera', a poza tym dzięki temu pointy stają się bardziej elastyczne


Ja zawsze rozrabiam przód pointy bo jak nierozrobię to jakoś dziwnie się na nich stoi. Ja mam sanshe soprano i są to pointy w tych okolicach dosyć twarde więc trzeba co jakiś czas rozrabiać...

Martis95 - Czw Kwi 12, 2007 8:35 am

A ja po prostu ćwicze w pointach i przez to mi sie rozrabiają :)
raisa - Czw Kwi 12, 2007 9:05 am

Ja muszę sobie pomać bo żeby na nierozrabianie sobie pozwolić trzeba miec mocne nogi. Chociaż moja pani od klasyki ma baardzo mocne nogi to tez rozrabia. To chyba kwestia przyzwyczajenia
Nati - Czw Kwi 12, 2007 11:16 am

ja rozrabiam dłońmi, ale jest troche pracy przy tym :) no i dzięki cwiczeniom :)
groteska - Pią Cze 01, 2007 2:59 pm

Moze moje pytanie wyda Wam sie glupie ale czy jest sens rozrabiac pointy dla poczatkujacych, takie jak np Grishko Novice? Czy to rowniez zalezy od upodoban, kondycji i sily stop czy po prostu sie ich nie rozrabia, bo juz sa dosyc miekkie? Troche mnie to ciekawi:P
Kasia :)) - Pią Cze 01, 2007 3:09 pm

Wszystko zależy indywidualnie od każdego 'użytkownika' ;) Musisz w nich trochę poćwiczyć i zobaczyć, czy stoisz na pełnych czubkach. Jeżeli będzie ci niewygonie lub zauważysz, że nie stoisz na całym czubku to można je troszkę rozrobić. Ale nie przesadzać, bo jak z Grishkami przesadzisz to klapa.
gonia - Pią Cze 01, 2007 7:00 pm

a ja mam nowy problem z rozrabianiem- stare pointy rozrobiły mi się w podbiciu, więc te rozrabiam na półpalcach i pod piętą, a i tak dzisiaj po pierwszym (!) poważnym treningu zauważyłam, że zamiast pod piętą znów zaczęły mi się rozrabiać w podbiciu. co robić?
Cheryl - Pią Cze 01, 2007 7:54 pm

Chyba dobrze, że Ci się w podbiciu wyrabiają..
No bo jak pod piętą? Chyba, że ja nie zrozumiałam to mi wytłumacz...

gonia - Pią Cze 01, 2007 8:01 pm

chodzi mi o to, żeby mieć jakby przód i tył podeszwy pointy wyrobiony, a środek twardy.
Cheryl - Pią Cze 01, 2007 8:11 pm

Ale czy to jest wygodne?
Ja zawsze je wyrabiam stopami tylko i wyłącznie i zawsze jest dobrze ;-)

gonia - Pią Cze 01, 2007 8:14 pm

włśnie moja znajoma ma tak rozrobione pointy i są strasznie wygodne.
aankaa_baletnica=) - Pią Cze 01, 2007 9:00 pm

Wszystko zależy od tego gdzie masz podbicie... Jednym pointy wyrobią się nisko, drugim w środku, innym pod piętą. Nie da się nad tym zapanować bo to zależy od twojej stopy.
A ja zawsze wyrabiam najpierw w rękach, nie jestem w stanie stanąć na takich nowych, nierozrobionych pointach.

.:tutu:. - Pią Cze 01, 2007 9:38 pm

A ja staje na jednej nodze opierajac sie o cos, zginam noge w kolanie wypychajac przy tym podbicie, tak ze stoje lekko za czubkiem i czubkiem drugiej nogi wale w ta pierwsza :D
..Safona.. - Pią Cze 01, 2007 10:22 pm

Tez rozrabiałam pointy jak tutu ale wtedy szybciej mi sie łamały. Teraz obijam je tylko w miejscu gdzie mam haluksy by az tak nie bolały a reszta sama sie zrobi podczas ćwiczeń :)
.:Agga:. - Wto Lut 05, 2008 9:26 pm

Ostatnio wzielam sie za rozrabianie moich point - Grishko, model Maya I. Prawa pointe musze rozrobic bardziej bo mam mniejsze podbicie. Zaczelam splaszczac czubki - gorna czesc pointy rekami zeby troche je rozmiekczyc. Dzisiaj zauwazylam ze od miejsca w ktorym wychodzi sznurek do zwiazania point przez jakiej okolo 2 cm w strone czubka ciagnie sie dziwna linia. Jak mocniej przygniote do widac ze gips jest lekko nadlamany. Rysa nie doszla jescze do czubka i zlamanie nie jest calkowite.
Czy w takich pointach mozna jeszcze tanczyc?

Cheryl - Wto Lut 05, 2008 9:59 pm

Myślę, że można i to długo ;-)

Ale na drugi raz bądź ostrożniejsza przy rozrabianiu point, choć nie wiadomo czy to wina użytkownika czy też konstrukcji point. Pointa poincie nie równa ;)

Pivot - Sob Lut 16, 2008 10:20 am

Zabawny filmik tak a propos:

http://pl.youtube.com/wat...feature=related

GwiazdkaNadia - Nie Lut 17, 2008 11:41 am

Ja swoje rozrabiam tak: siadam na podwiniętych nogach, wysuwam trochę pointę spod siebie w bok i podnoszę kolano do góry, a pointa się wygina. A czasem robię tak na dwóch jednocześnie. Tak jakbym kucała ale nie na stopach tylko na pointach i nie na czubkach tylko bardziej do przodu. pomaga.
~ balerinka ~ - Pon Lut 18, 2008 3:36 pm

Ja na początku staję jedną pointą na drugiej, a później rozrabiam je ćwiczeniami np. przechodzę przez półpalce itd. Jak dla mnie nie ma sensu ciągle nimi tłuc, wyginać trzeba założyć na nogi i ćwiczyć. Przynajmniej mi się tak najlepiej rozrabiają...
GwiazdkaNadia - Pon Lut 18, 2008 8:18 pm

Mi też. Półpalce mam już tak rozrobione od ćwiczeń, że myślałam, że są złamane. A tłuc nimi bym się bała mimo wszystko... Pomaga mi też stawanie na czubkach (chociaż na pełnych jeszcze nie umiem :D ) i trzymając się czegoś schodzenie w dół, aż mój szanowny tyłek spocznie na piętach, że się tak wyrażę. I wstawanie.
A ćwiczę sobie tak http://www.youtube.com/watch?v=XYJoVbnKlyA
zwłaszcza to, co zaczyna się od 01;33.

.::Alicja::. - Pią Maj 09, 2008 6:53 pm

hm jestem jeszcze niedoswiadczona :) co daje uderzanie pointami o beton, albo walenie w nie mlotkiem? w ktorym miejscu sie to robi? w czubki? kiedy cwicze, twarde czubki mi nie przeszkadzają. a moze chodzi o halluksy? jesli problem halluksow lezy w nierozrobionych pointach, to bardzo prosze o dokladny opis rozrabiania tago miejsca... po pol godz samego chodzenia w pointach, zupelnie zmienia sie kształt palcow... :(
Bajaderka - Pią Maj 09, 2008 6:59 pm

Oj, nie , nie! Czubki mają być jak najbardziej twarde.
Chodzi o miejsce, gdzie pointy się uginają na kształt podbicia.
Tu masz coś o wyrabianiu point:
http://www.youtube.com/watch?v=pX-PNqJr9z4

Iluane - Sob Sty 03, 2009 9:56 pm

A po co w ogóle pointy się rozrabia ? :)
I gdzieś czytając wyczytałam ,że na nierozrobionych pointach nie da się stanąć, to prawda ?

baletnicamarta - Sob Sty 03, 2009 10:10 pm

Tak to prawda! Zresztą stanąć to staniesz na poincie gorzej z tańczeniem... Ale jak je rozrobisz to będziesz mogła na pół palcach tańczyć też ale to potrzeba przynajmniej 1 lekcji, przynajmniej w moim przypadku! :D
Czajori - Sob Sty 03, 2009 11:42 pm

To nieprawda, że w ogóle nie staniesz na nierozrobionej poincie. Możesz za to stanąć niepoprawnie, nie móc stanąć na półpalcach ani prawidłowo pracować stopą, jako że niewyrobiona podeszwa będzie blokować pracę Twojego podbicia (śródstopia).

Przykład: Zanim rozrobiłam moje pointy, w ogóle nie mogłam stanąć w nich na półpalcach i tym samym zawzięcie "wskakiwałam" na pełną pointę (zły pomysł) :P Dopiero, gdy trochę powyginałam i poprzytrzaskiwałam poinciory drzwiami, czułam że stopa pracuje jak powinna.

Istotą wyrobienia point jest ich jak najlepsze dopasowanie do TWOJEJ stopy. Może np. masz doskonałe, mocne podbicie i nie musisz tak bardzo wyrabiać point, bo całą pracę odwala za Ciebie Twoja stopa, a może wręcz przeciwnie - masz bardzo słabe podbicia i w twardych, nie wyrobionych pointach nie możesz stanąć na pełnym releve. Wtedy musisz je porządnie wyrobić.

Pomyśl o tym trochę jak o swoich ulubionych butach: im lepiej pasują do Twojej stopy, nie ocierają Ci pięt i nie ściskają palców, to możesz w nich zejść całe kilometry. I z pointami podobnie: będą wprawdzie ściskać Ci palce, ale im lepiej będą przylegać do Twojej stópki i współgrać z Twoimi ruchami, tym lepiej będzie Ci tańczyć.

Karolinaa - Wto Mar 17, 2009 8:23 pm

Witam:) chciałabym zadać Wam - moim guru baletu - 1 pytanko. Otóż dostałam od kolezanek z zespolu na osiemnastkę pointy. Niestety dziewczyny kupily mi model Grishko - Vaganova SH - czyli Super Hard. Jak można je rozrobić? Są to moje pierwsze pointy ;)
Maron - Wto Mar 17, 2009 11:57 pm

ho LOL! najlepiej jakbyś wymieniła w ogóle te pointy na jakieś inne, bo SH to...
to jako początkująca w klasyce za szybko to ich nie wyrobisz, że o tym iż będzie ci strasznie źle w tym się stało to już nie wspomnę...
no chyba że masz bardzo mocne stopy
ale nikomu początkującemu nie polecane są tak bardzo twarde pointy

ps. pozdrawiam cały Elbląg. to moje dawne rejony :D

Olimpia - Czw Mar 19, 2009 1:39 pm

Poczytaj ten wątek, na pewno coś znajdziesz. Dziewczyny podawały wiele sposobów na rozrobienie point. Ale faktycznie, SH dla początkującej to niezbyt dobry pomysł.
nin(j)a - Nie Kwi 12, 2009 3:24 pm

ja rozrabiam rękami, ale z początku trzymam je przez jakiś czas na stopie żeby były bardziej miękkie, wtedy łatwiej
Susanna - Nie Kwi 12, 2009 4:59 pm

A ile to mniej więcej trwa ? Takie rozrabianie ?
nin(j)a - Nie Kwi 12, 2009 5:31 pm

ja po 2-3 dniach rozrabiania miałam okey, ale nie mogę jeszcze do końca rozrobić na półpalce(bo nie mmam wszytych gumeczek :D ) ja robiłam od 5-15 min na jedną pointę, najlepiej "rozgrzaną" pointę połóż na czymś stabilnym i twardym, np. parapet i pięte rękoma w górę i w dół ( opieraj się całym ciężarem ciała) w końcu się wyrobi po tym postój przez kilka min w pointach, u mnie po pierwszym dniu było widać poprawę :D
JustDance. - Nie Kwi 12, 2009 5:40 pm

Mhmmm. U mnie też.
Tylko muszę teraz popracować nad prawą, bo lewą mam bardziej wyrobioną i dziwnie to wygląda. ; ]
A sposób z drzwiami... Próbowałam, ale jednak wolę bardziej tradycyjne sposoby. : p
Wyrabiam rękoma, na nogach.
Też drążkiem sobie pomagam.
Zginam pointy na drążku xP

Susanna - Nie Kwi 12, 2009 5:52 pm

Mi jakoś właśnie dobrze idą pół-palce a nie mam ich zbytnio rozrobionych
nin(j)a - Nie Kwi 12, 2009 5:56 pm

wiesz, susanna, nie ma idealnego sposobu na wyrobienie wszystkich point, to zależy od wielu czynników,




nie próbuję drzwiami, szkoda mi point, ale rękoma naprawdę pomaga, nawet nie pochłania tyle czasu

GwiazdkaNadia - Sro Kwi 22, 2009 4:32 pm

Nie pochłania, można to robić rozciągając się na przykład:) I jest chyba najlepsze pod wszystkimi względami. Bezpieczne. czujemy, ile siły w to wkładamy. Wszelkie metody młotkowe, drzwiowe, szufladowe i inne mogą spowodować, że zanim sobie pointę dobrze rozrobimy po prostu ją złamiemy. Jasne, że rozrobienie ręką powiedzmy jakiegoś modelu SH Grishko nie jest łatwe i lżej uży tych drzwi czy szuflady, ale...
nin(j)a napisał/a:


szkoda mi point

veronik@ - Pon Sie 03, 2009 4:56 pm

Do mnie za kilka dni przyjdą pointy i mam do Was pytanie, co zrobić, żeby ich od razu nie złamać przy rozrabianiu ?
Czego nie wolno robić, bo istnieje takie ryzyko ? Chciałabym od razu zacząć rozrabiać, ale się boję nawet je wygiąć , żeby się nie złamały ..

GwiazdkaNadia - Sob Wrz 05, 2009 6:43 pm

veronik@, przede wszystkim nie rozrabiaj "zimnych"point. Włóż je na stopy, rozgrzeją się, podeszwa będzie bardziej miękka a co za tym idzie elastyczna i w praktyce ręką raczej point nie złamiesz.

Pointerka, nie można w stosuknu do przyszwy stosować terminów "lepsza", "gorsza". Zależy jak kto woli. Nie wiem jaki wpływ ma przyszwa na pracę stopy, sama mam średnią. Ale na przykład na szerokiej stopie chyba lepiej wygląda wysoka, wydaje mi się, że ją zwęża optycznie. A niska skraca długą stopę. Ale w końcu nie to jest najważniejsze.
Na stronie Grishko, tej polskiej, są zdjecia. Porównaj model Vaganova i Elite. Przy okazji, poza przyszwą, te modele różnią się też skrajnie szerokością czubka.

(Mam nadzieję, że post nie zostanie usunięty, przynajmniej jego część dotyczy rozrabiania) ;)

Giselle12 - Sob Gru 05, 2009 9:40 am

mam pytanie
przymierzam się do kupienia nowych point z Blocha
zanalazłam coś takiego jak typy łamania point (jeśli dobrze rozumiem)
ktoś wie o co chodzi?
http://www.blochworld.com...aspiration.aspx
tu jak się kliknie w pdf i przewinie na drugą kartkę można o tym poczytać

Czajori - Sob Gru 05, 2009 3:23 pm
Temat postu: break in - techniki rozrabiania point w zależności od modelu
"Break in" oznacza "wyrobić". Pointy, które należy wyrabiać techniką A według ich standardów, to takie, które można wyrobić szybko i "siłą", a pointy przeznaczone do wyrabiania techniką B trzeba wyrabiać stopniowo, inaczej można je zbyt szybko złamać.

Trochę rozdzielanie włosa na czworo, jak na mój gust.

miss Julia - Pon Gru 07, 2009 6:47 pm

Rozdzielanie na czworo ale wielu ludziom może się to przydać szczególnie tym którzy nie wiedzą jak rozrabiać pointy... Tak przynajmniej mają napisaną literkę i wszystko wiedzą
Czajori - Wto Gru 08, 2009 9:32 am

Miałam na myśli raczej dzielenie point na typy według sposobu rozrabiania, a nie opis rozrabiania w ogóle
miss Julia - Wto Gru 08, 2009 9:05 pm

Nie przeszkadza to producentom, którzy np za literkę A (samodzielne rozrabianie na nodze podczas ćwieczeń) będą na przykład chcieli o !0 złotych więcej niż B (rozrabinie za pomocą suszarki i lodówki)... Lub na odwrót
Juulia - Sob Sty 09, 2010 7:37 pm

Jeżeli chodzi o suszarkę lodówkę to szczerze nie mam pojęcia o co chodzi :)
Ja osobiscie mam 1 sprawdzony sposób, mianowicie, zagotować w garnku na kuchence trochę wody, gdy zacznie parować weźcie puenty i przez jakiś czas trzymajcie nad garnkiem... NIE WKŁADAJCIE do wody :P rozgrzane puenty załóżcie na stopy i poróbcie kilka ćwiczeń, np pozycja 6 wchodzenie na pół palce :)

Lovett - Pon Lut 22, 2010 5:42 pm

Co do rozrabiania, chciałam zapytać, czy to normalne, że
po rozrobieniu podeszwy i tej twardej części w jednej poincie,
gdy wstaję en pointe słyszę taki delikatny trzask ? xD

Siunia - Pon Lut 22, 2010 7:32 pm

Wiesz, różnie można zinterpretować delikatny trzask :)
Wzasadzie, pointa raczej ma prawo trzeszczeć, bo pracuje nie tylko Twoja stopa, ale pointa też. Może jest to kwestia jeszcze lepszego wyrobiena, dopasowania się do stopy?
Myślę, że dokąd trzaski są ''delikatne'', nie jest to powód do rozpaczania. Gdyby trzaski były mocniejsze, może to świadyczyć, że podeszwa zamierza się złamać, ale w nowych pointach... Raczej nie.

Lovett - Pon Lut 22, 2010 8:33 pm

Aha, dziękuję.
Tak, ćwiczę na nich dopiero trzeci dzień, a te trzaski są naprawdę
ciche. Czyli się nie martwię xd

Nati - Nie Lut 28, 2010 10:02 am

nie martw się, to zależy chyba od point a nie od rozrabiania,a może od stopy? słyszałam już pointy które po prostu skrzypią, choć mnie się to np nidgy nie zdarzyło :)
julianka - Wto Maj 25, 2010 7:53 am

Ja poinTy wyrabiałam tak jak na you tube wyrabia Lisa Howell, i jak ćwiczyliśmy pierwszy raz na pointach to było mi tak jakoś łatwiej niż innym dziewczynom, które nie wyrabiały.Było mi miękko w podbiciu.
madziadziama5 - Pon Cze 28, 2010 9:16 pm

a mam wogóle takie pytanie :

kiedy wogóle trzeba wyrabiać pointy.?

wiem, że głupie pytanie ale...d

Lorenzo - Wto Cze 29, 2010 7:30 am

Na samym początku:-) Jak są nowe, twarde i niedopasowane do stopy:-))
Buba - Czw Sie 19, 2010 12:36 pm

ja bym Wam radziła raczej za bardzo nie wyginać point rękoma. To znaczy wiadomo, że trzeba trochę podeszwę "rozruszać", ale lepiej nie zginać jej na siłę w miejscu podbicia, bo jeśli sie tak robi to z reguły pointy szybciej się łamią. Myślę, że warto poświęcić chwilę dłużej, żeby pointy rozrobić na stopie. Bo nie ma lepszego sposobu od tego, jest taki... naturalny i oczywisty. Można jeszcze delikatnie rozrobić czubek, ale nie przesadzać.
A jeśli chodzi o parę woddną, wodę, wrzątek itp. to to się na niewiele zdaje, bo często pointa po wyschnięciu wraca do swojego starego stanu i i tak trzeba rozrabiać na stopie.
Pozdrawiam :)

Katerina - Nie Sie 22, 2010 5:26 pm

w moim przypadku bardzo szybko wyrabiają się w miejscu podbicia i łamią, za to bardzo ciężko jest wyrabiać mi je na demi releve :( jak na to poradzić? Staram się poświecac sporo czasu na demi releve, ale zanim wygodnie się wyrobią w tym miejscu to zdążą się już złamać/ wyrobić mocno przy podbiciu :(
julianka - Nie Sie 22, 2010 5:45 pm

Ja kładę pointę na ziemi, przytrzymuję podeszwę, a czubek staram się ciągnąć jak najbardziej w górę, a potem na odwrót.

Trzeba temu poświęcić ok. pół godziny przez parę dni, i pointy bez ćwiczeń są wyrobione.
Poza tym można to robić przy telewizorze, muzyce, ulubionym balecie...
I ŻYCIE STAJE SIĘ PROSTSZE :P

Buba - Wto Sie 24, 2010 8:12 pm

A nie sądzicie, że wyrabianie point bez ćwiczeń mija się z celem? Przecież one służą właśnie do ćwiczenia...
Agasiek - Wto Sie 24, 2010 8:27 pm

Ćwiczy się nie po to by wyrobić pointy tylko żeby ćwiczy poszczególne elementy.
Dlatego lepiej przed tym mieć wyrobione pointy.
Chyba, że nie zrozumiałam o co chodzi :)

sisha945 - Wto Sie 24, 2010 8:30 pm

Ja rozrabiam zazwyczaj pointy na stopie- przy okazji cwicze podbicie :D
Buba - Wto Sie 24, 2010 8:35 pm

chodziło mi o to, że skoro ćwiczy sie w pointach to rozrabianie też jest swego rodzaju ćwiczeniem Dużo lepiej ćwiczy się w pointach, które zostały rozrobione ne stopie, a nie ręcznie; lepiej sie dopasowują
Czajori - Sob Sie 28, 2010 11:11 am

Ale manualne przygotowanie point pomaga przy wykonywaniu ćwiczeń. Trochę powyginane w rękach pointy będą szybciej się dobrze zachowywać na stopie ;) To się sprawdza zwłaszcza w przypadku osób, które mają słabe podbicie i wyrobienie point samymi ćwiczeniami zajmuje im dużo czasu (wiem, co piszę, bo sama tak miałam).
Ola.K - Sob Lis 06, 2010 11:47 am

Święta prawda!
Ja wyrabiam trochę na stopie trochę w ręce i jest dobrze;)
Jak ktoś mam małe podbicie to jednak bym radziła trochę się pomęczyć i choć ociupinkę wyrobić na stopie by się wzmocniła (stopa oczywiście).

dontkillme - Nie Lis 07, 2010 2:42 pm

Hmm. a ja mam swoje pierwsze pointy Ovation 3/4 ( tak wiem masaakryczny wybór . ;D ) i nie mogę ich za nic rozrobić nie moge wejść na półpalce.. niektóre dziewczyny je łamały ale ja mam wątpliwości ... wiecie może jak je rozrobić.? tak wiem pytanie już padało .;** Pzdr. <3
Georgia~ - Nie Lis 07, 2010 5:50 pm

mi się szybko rozrobiły pointy takim sposobem: nakładasz je i idziesz odrobic lekcje albo na TV, w tym czasie podeszwa się nagrzewa od Twojej stopy, a potem robisz normalnie releve itp.
Mi to bardzo pomogło :D

Zocha - Pon Lut 14, 2011 5:35 pm

ja kupilam swoje pierwsze pointy dzisiaj. Sanshe Recitale, sa super piekne! nie przyszylam jeszcze troczkow i gumek, ale mam pytanie, bo pani w pas de chat powiedziala, ze nie mam ich rozrabiac, ze one mi sie rozrobia podczas cwiczen. Ja nie sadze, bo pani kazala mi na chwile na nich stanac (przytrzymujac sie framugi), aby zobaczyc czy sa dobre i one sa naprawde sztywne! Nie wiem czy moge je rozrobic recznie, przynajmniej troche skoro, ta pani powiedziala zebym tego nie robila...
agata31 - Pon Lut 14, 2011 6:44 pm

dlaczego masz tego nie robic???
lepiej w domu bo na zajeciach w dlugim czasie beda sie rozrabiac(w zaleznosci od tego ile masz zajec w tyg.)
na poczatku kazde takie sa :D
ja radze rozrobic przynajmiej troche zeby ci na lakcji palce nie odpadly :roll:

Georgia~ - Pon Lut 14, 2011 8:05 pm

tak tak rozrób...ja bym w pierwszych pointach nie wyrobiła, gdybym w domu się na nich nie wieszała o pręty łóżka :P
Zocha - Pon Lut 14, 2011 10:55 pm

dzieki za rade ;) w ogole ja nie mam zielonego pojecia jak ja je rozrobie, poprostu nie mam tyle sily :p
agata31 - Wto Lut 15, 2011 9:18 pm

Zocha:
Jesli sa twarde to rzadze na parze z kazdej strony po 30 sek. jesli nadal beda twarde jescze raz i polozyc je na ziemi ustac na poincie z przodu i z tylu, powiginac podeszwe :D jesli za malo to zabieg powtarzamy :lol:
To moj niezawdony sposob na rozrobienie point :D :smile:

Zocha - Sro Lut 16, 2011 10:59 am

a jezeli chce rozrobic nie to miejsce gdzie mam podbicie, tylko tam blizej czubka (nie moge sobie przypomniec jak to sie nazywa po polsku :p ), to mam np. ugniatac to miejsce? widzialam jak dziewczyny stawaly jedna noga na tym 'box'... boje sie, ze za bardzo rozrobie moje pointy. mam sanshe recitale i pani w sklepie powiedziala, ze sa miekkie, wiec nie wiem czy moge je tak mocno zginac, tak jak robila to juz wczesniej wspomniana lisa howell w swoim filmiku...
inaenka - Sro Lut 16, 2011 11:17 am

Zocha, ale żebyś sobie nie przegięła (dosłownie). Nie jesteś Ferri ani Guillem, żeby fikać na złamanych pointach. Stanęłaś raz trzymając się framugi i uznałaś, że są sztywne - a jakie mają być? Skoro w sklepie powiedziano Ci, żebyś ich nie rozrabiała, to nie rozrabiaj, a ostatecznie "pobujanie" point jak na filmie Lisy Howell powinno wystarczyć. Też się kiedyś dałam na to nabrać, że pointy to muszą być takie flaki - owszem - mogą być, ale nie dla początkujących :P
Laranda - Pon Lut 21, 2011 10:08 am

Właśnie tak przegięłam moje pointy z Akcesu jak pisze Inaenka. Teraz cała podeszwa się rozwala i trzeba mieć naprawdę mocne podbicie i stopy aby stanąc na nich prosto. Tak że z tym rozrabianiem to ostrożnie...
agata31 - Sro Lut 23, 2011 3:27 pm

Ostatnio w filmach m in. Center stage i Czarny łabędź zauważyłam że przy rozrabianiu point przycina sie podeszwe przy palcach,poincie.
Czy ktoś z Was wie dlaczego i po co?? :D

http://www.youtube.com/wa...&feature=fvwrel
sekunda 3:34

Agne$ - Sro Lut 23, 2011 4:01 pm

Mnie się wydaję, że nacina się podeszwe bo dzięki nim pointa się mniej ślizga ; )
Ayaka - Pią Lut 25, 2011 12:02 am

agata31 napisał/a:
Ostatnio w filmach m in. Center stage i Czarny łabędź zauważyłam że przy rozrabianiu point przycina sie podeszwe przy palcach,poincie.
Czy ktoś z Was wie dlaczego i po co?? :D




Czasem wycina się materiał wokół czubka pointy żeby zapobiec ślizganiu się. Są też metody podklejania skórą lub plastrem opatrunkowym, obszywania dookoła czubka nićmi... różnie, co komu odpowiada. Wszystko po to by się nie ślizgać :)
Fakt że przez takie nacięcia (pokazane na filmie) materiał pointy szybciej się zniszczy.

Kasiek - Czw Mar 10, 2011 10:14 pm

JA mam aktualnie z Grishko model 2007 pro flex i szybko się rozrobiły.
Elliot - Pią Mar 11, 2011 8:13 am

bo są "pro flex" więc z założenia mają się łatwiej wyrabiać ;) pro i pro flex wyrabiają się szybciej niż te bez oznaczenia.
Bella.996 - Sob Cze 25, 2011 8:54 am

Mam pewien problem. Nie jestem baletnicą ale tańczę sama w domu na pointach. Mam średnio duże podbicie. Kupiłam sobie nowe pointy Grishko Novice gdyż mają miękkie . Niestety nie potrafię ich rozrobić. Boję się przytrzaskiwać drzwiami i używać pary. Przeczytałam cały ten temat wypróbowałam kilka sposobów ale pointa ani drgnie.
Będę wdzięczna za wszelkie pomysły.

lailana - Sob Cze 25, 2011 9:16 am

a może po prostu źle rozrabiasz?spróbuj dużo w nich chodzić po domu, może rób jakieś proste ćwiczenia? echappe? :roll:
Lorenzo - Sob Cze 25, 2011 9:30 am

Bella na Twoim miejscu skonsultowałabym się z osobą bardziej doświadczoną lub nauczycielem. Rozrabianie point to w sumie indywidualna sprawa. Mi wystarcza krótkie wyginanie ich ręką aby móc ćwiczyć, a po kilku minutach ćwiczeń pointy są już wyrobione.
Może spróbuj w nich pochodzić po prostu po domu zeby się trochę rozgrzały od stóp a następnie powyginaj je ręką. Tylko radzę ostrożnie i w odpowiednim dla Ciebie miejscu, mi się kilka razy zdarzyło źle rozrobić pointy, tzn. wygiąć je w innym miejscu niż powinnam i źle mi się w nich ćwiczyło.
Słyszałam o bardziej "ostrych" metodach typu przytrzaskiwanie drzwiami czy trzymanie point nad parą wodną, ale nigdy nie miałam potrzeby ich stosowania.
Jeśli Twoje pointy to SS, myślę, ze też nie będzie potrzeby ich stosować. Może musisz jeszcze trochę popracować nad siłą stopy, mięśniami, bo być może Twoja stopa jest słaba i dlatego nie udaje Ci się rozrobić point. Ale nie martw się, to wszystko da się wypracować:-)

Btw. moja nauczycielka mi mówiła, ze na początek zawsze wszystkim polecała ćwiczenie w wytańczonych już pointach, używanych przez kogoś i wyrobionych (oczywiście nie złamanych).

Bella.996 - Sob Cze 25, 2011 5:49 pm

Mam mocną stopę, ale nie tak mocną aby np. wyrobić na początek H :wink:
Kiedyś miałam pointy z Sanshy Ovation i jedne z Grishko chyba Fouette i miały twardość M i wyrobiłam po jakiś 3 dniach.
W Novice potrafię chodzić cały dzień, nawet robię w nich ćwiczenia gimnastyczne itp. niestety nie pomaga.
Gdy konsultowałam się z nauczycielką z baletu to powiedziała że właśnie lepiej używane więc jak ktoś mieszka niedaleko Ursusa to chętnie zgłoszę się na wyrobienie :D

sylwiakaulitz13 - Sro Sie 10, 2011 3:40 pm

Hej!
Słuchajcie mam pytanie bardzo dla mnie ważne, a brzmi ono tak:
Kupiłam gdzieś tak w lutym pointy sanshy i strasznie mi się w nich tańczy , wiec jak mam je rozrobic ? Proszę o szybką odpowiedz...

arizona - Sro Sie 10, 2011 4:07 pm

skoro masz je od pół roku to powinny już dogorywać. jak można nie rozrobić point przez 6 miesięcy?
zresztą przeczytaj wątek i znajdziesz metody.

Maron - Sob Sie 13, 2011 3:38 pm

może są po prostu za małe?
lailana - Sob Sie 13, 2011 4:00 pm

ja się natomiast męczę z vaganova... jakie macie sposoby na rozrabianie? ale inne niżeli w tym wątku wymienione....bo drzwi czy młotki mnie przerażają
Maron - Sob Sie 13, 2011 4:35 pm

ja swoje pointy zawsze rozrabiałam w rękach, przyciskając piętą box pointy do podłogi, o drzwi i uderzając o podłogę.
arizona - Sro Sie 17, 2011 10:23 am

ja depczę, naciskam piętą na box, żeby go spłaszczyć (tylko nie na środek tylko bardziej po bokach - środek to najsłabszy punkt). potem wyginam podeszwę w obie strony. potem trochę ćwiczę, żeby je rozgrzać. a zanim ściągnę, mając pointę na stopie wyginam ją tak, żeby idealnie pasowała do mojej stopy en pointe. potem daję im wyschnąc. tyle. i zazwyczaj wystarcza.
zziero - Sob Paź 01, 2011 6:50 pm

Trzy dni temu dostałam nowe pointy z Sanshy i chciałabym polecić bardzo dobry sposób na ich rozrabianie. Włożyłam prawidła do butów (skórzanych) i włożyłam końcówki odpowiednio w czubek i w piętę, a prawidło wygina pointy tak, jakby były na nich nogi z bardzo dobrym podbiciem. Po kilku godzinach włożyłam i mogłam w nich pokazać podbicie prawie tak jak w baletkach, a także łatwiejsze było stanie na półpalcach. Polecam!
Odetta. - Sro Mar 07, 2012 5:40 pm

Czy to możliwe, żeby pointy tak szybko się rozrobiły? Mam grishko fouette o twardości M (dodam, że to są moje pierwsze (nowe) pointy). Ćwiczyłam w nich łącznie nie więcej jak godzinę. Ale tylko w domu, bo nawet na lekcji ich jeszcze nie używałam. Przez kilka dni tak ćwiczyłam (jakoś 3 dni po 20 minut około). I stały się... miękkie :shock: Takie, że widać w nich moje podbicie, miękko w nich mi się tańczy, po prostu dobrze. Nie chodzi o to, że są za miękkie, tylko po prostu wydaje mi się, że są już rozrobione i boję się, że za szybko staną się za miękkie. Tylko w nich ćwiczyłam, ew. po tych ćwiczeniach trochę powyginałam parę razy podeszwę delikatnie, ale nic poza tym z nimi nie robiłam. Aa, i jeszcze dodam, że kiedy pierwszy raz włożyłam je na nogi już chyba po 10 minutach miałam półpalce. Oczywiście nie do końca, ale mogłam wejść na pełne czubki przez półpalce.
A moje podbicie jest wysokie, wszyscy mówią, że jest świetne, ale mimo to.. A może po prostu pointy można tak szybko rozrobić? (mam na myśli osobę, która ma klasykę raz w tygodniu :))

inaenka - Sro Mar 07, 2012 7:25 pm

Fouette są znane z tego, że wyrabiają się od razu, a nawet łamią na linii półpalców. Trzeba pamiętać, że jest to model releve i teoretycznie nie bardzo służy do przechodzenia on pointe przez demi-pointe.
o tym modelu i ich łamliwości masz tutaj:
http://www.balet.pl/forum...ghlight=#150284
http://www.balet.pl/forum...ghlight=#147001
http://www.balet.pl/forum...ghlight=#157326
http://www.balet.pl/forum...ighlight=#68171
http://www.balet.pl/forum...ghlight=#103902

.dulce. - Pon Cze 11, 2012 11:10 pm

ja kupiłam recitale .. to moje pierwsze pointy. Dodam ze jestem tylko amatorką, miałam do czynienia z baletem ale dośc dawno. Od kilku lat tańczę natomiast jazz i modern. Pani w saloniku baletowym powiedziała że mam dośc mocną stopę. Co mnie zaskoczyło dośc szybko wyrobiłam te pointy (stopami)... tak mi się przynajmniej wydaje. Zajęło mi to tydzień a chodzę w nich po domu ok 10 min. Czy to normalne ? :D
Georgia~ - Sro Cze 13, 2012 12:48 pm

Tak jest .dulce. :smile: Tak jak Ci kiedyś pisałam Recitale wyrabiają się bez wyrabiania, są bardo miękkie.
PS Cieszę się że się na nie zdecydowałaś. No i że wracasz do baletu :wink:

.dulce. - Czw Cze 14, 2012 9:23 pm

a byłam przekonana że są średnie ( tak przynajmniej mi wmawiano :D ).
Raczej nie wracam tylko zaczynam wszystko od początku ;)

Georgia~ - Sob Wrz 22, 2012 11:56 am

Ostatnio się zaczęłam zastanawiać, czy jest sens deptania po boxie... W sumie pointa się staje elastyczniejsza i lepiej się wchodzi na releve, ale jakoś mniej wygodnie/stabilnie się tańczy z miękkim boxem.
Następna sprawa, która mnie nurtuje to miejsce w którym łamie się pointy... Zawsze łamałam je mniej więcej gdzie kończy się box, ale ostatnio oglądałam filmik, gdzie dziewczyny łamały je w miejscu, gdzie kończy się pięta... Mam nadzieję że napisałam w miarę zrozumiale... :wink:
A gdzie Wy łamiecie podeszwy???
Byłabym wdzięczna za wskazówki :smile:

Lorenzo - Sob Wrz 22, 2012 1:36 pm

Georgia, zmiękczanie boxu to już sprawa indywidualna. Niektóre dziewczyny nic z nimi nie robią, bo tak im wygodnie, inne zostawiają twardy tylko sam czubek.
Ja zazwyczaj dosyć zmiękczam box, bo czasami bolą mnie halluksy, kiedy wbijają mi się w twarde więc zmiękczam szczególnie wewnętrzna strone pointy. Poza tym wtedy lepiej mi się dopasowują do stopy, ale to kwestia indywidualna.

Raczej nie spotkałam się z celowym łamaniem point wogóle. Jedynie rozrabianie podeszwy lekko w zgięciu pod piętą. Niektorzy też wycinają kawałek podeszwy pod piętą i mają pointy 3/4. Nigdy nie spotkalam się ze zmiękczaniem ich w miejscu zakończenia boksu. U mnie same się tam zmiękczają kiedy chodzę na półpalcach, ale nigdy nie robiłam tego celowo.

Georgia~ - Sob Wrz 22, 2012 1:56 pm

A jaki model point lubisz najbardziej Lorenzo?
I, jeśli mogę spytać, jaki masz typ stopy? :smile:

Lorenzo - Sob Wrz 22, 2012 2:15 pm

Obecnie tańczę w Grishko Fouette i Triumph (na partnerowanie je czasami zakładam, ale nie zawsze:)). Moja stopa hmm.. najdłuższy duży palec, stopniowo zwężana, szerokie śródstopie (reszta wąska), podbicie normalne, nie jakieś hyper-extented, raczej dosyć silna:)
Georgia~ - Sob Wrz 22, 2012 5:05 pm

O, to podobna do mojej... A nie boisz się zniekształceń stopy? Bo czytałam, że przy "naszym" typie stopy, najlepiej wybierć kwadratowe boxy w stylu Elite i Recital... Ja ostatnio wzięłam Mayę i niezbyt wygodne było dla mnie duże zwężenie boxu na czubku...
Lorenzo - Sob Wrz 22, 2012 9:55 pm

Ja juz mam bardzo zniekształcone stopy, tego nie da sie uniknac jak się tańczy po 7 godzin dziennie... Recital zupełnie mi nie leżały, Elite miałam, ale maja za niską przyszwę jak dla mnie:-(
Chcę spróbować jeszcze Russian Pointe Entrada, one moga być fajne.

Georgia~ - Nie Wrz 23, 2012 10:40 am

Ah, czyli jednak preferencje osobiste mają największy wpływ...
Dzięki Lorenzo :smile:
szkoda że w Polsce też nie ma takiej Pani o jakiej mowa w 0:55
http://www.youtube.com/watch?v=71yybBKXGSM
przydaliby nam się tacy specjaliści...

Katia - Nie Wrz 23, 2012 10:45 am

Zawsze mnie to ciekawiło (przepraszam od razu za maly offtop.) - Co ona ma na kolanie? Widziałam też takie naklejki na piłkarzach... W jakim celu to sie nakłada i po co to jest?
Georgia~ - Nie Wrz 23, 2012 12:11 pm

Z tego co się orientuję, te plastry "trzymają" kolano... Czasami jak ktoś zerwie więzadła to dają te plastry, ale zazwyczaj i tak kończy się operacją... Ale sportowcy noszą te plastry jako ochronę przed kontuzjami... Agnieszka Radwańska też nosiła takie na ramieniu... :smile:
Lorenzo - Nie Wrz 23, 2012 2:50 pm

Taka Pani czasami bywa w TW więc można się jakoś z nią "umowić". Wiem, ze dziewczny z OSB w Warszawie mogły pójść na dopasowanie point.
Te plastry zakłąda się na fizjoterapii (taping), zazwyczaj w celu rehabilitacji/leczenia kontuzji/wzpomagania po kontuzji etc.

Novice - Pon Sty 21, 2013 11:02 am

Grishko ładnie wyrobiły mi się podczas ćwiczeń. Robiłam też to, co Ferri w filmiku ze Stingiem na youtube (na samym początku).
Na włożone, zawiązane sanshe nałożyłam po dwie mega grube (jedne z tych włochatych, do spanie) skarpety i wieczorem trochę w nich pochodziłam, posiedziałam. Pod wpływem ciepła zaczęły się dopasowywać, ale następnego dnia były znów jak kamień.

Novice - Pon Sty 21, 2013 11:04 am

Co do sklepów, to bardzo się zirytowałam, kiedy nie potrafiono mi w doborze point pomóc (a może nie chciano?) w sawarcie. Pani w pas de chat ma dobre oko do odpowiedniej dla danej stopy szerokości :)
Anorien - Sro Maj 08, 2013 10:12 am

Novice napisał/a:
Co do sklepów, to bardzo się zirytowałam, kiedy nie potrafiono mi w doborze point pomóc (a może nie chciano?) w sawarcie. Pani w pas de chat ma dobre oko do odpowiedniej dla danej stopy szerokości :)


... w pas de chat kobieta stoi nad tobą i pospiesza, bo się "śpieszy na autobus", i z wielkim trudem i z łaską poda ci 2 pary point do przymierzenia. A jak nie pasuje, albo się nie podoba, to od razu widać to rozdrażnienie - jakby chciała, żeby klientka tylko spojrzała i od razu kupiła. W ogóle tam nie rozumieją, że pointy to nie buciki na imprezę, że potrzebne jest specjalne dopasowanie modelu do stopy i że klientka potrzebuje przymierzyć tyle, ile trzeba, żeby coś wybrać. Ta babcia już po prostu ma swoje lata i zamiast siedzieć w tym sklepie jak w więzieniu powinna już być normalnie na emeryturze. A tak jest wiecznie zmęczona, znudzona, rozdrażniona i w połączeniu z brakiem wiedzy o tańcu i obuwiu tanecznym zwyczajnie wyrządza temu środowisku wielką krzywdę. Później dziewczyny przychodzą po takich zakupach na zajęcia i narzekają, albo się martwią, że pointy są za wąskie, za szerokie, mają za mały czubek i tak dalej...

I naprawdę nie przesadzam, bo to jest wyjątkowa sprawa, sklepów baletowych w Polsce jest strasznie mało. To nie jest tak, że jak tu ci się nie spodoba to możesz iść gdzie indziej. W Warszawie jest tylko kilka sklepów z zaopatrzeniem do klasyki, głównie ten i sawart. W innych miastach jest jeden albo wcale. Jak ktoś prowadzi firmę w taki sposób, z taką nieciekawą polityką, to człowiek po prostu się zniechęca.

kaja7717 - Sob Maj 31, 2014 1:11 pm
Temat postu: Re: Pointy - rozrabianie
makowa_panienka napisał/a:
Hej!
mam pytanie dotyczące point....mianowicie czy macie jakieś sprawdzone własne sposoby na ich rozrabianie [w sensie żeby dało się w nich zrobić pozycję półpalce]. Zwykle nie wychodzi mi to dobrze, bo boję się zrobić im coś złego, żeby się nie złamały albo co, i moje pointy są rozrobione dopiero pod koniec lekcji, kiedy nagrzeją się od stopy. Piszcie o swoich sposobach. Nie chodzi mi tylko o podeszwę, ale również o czubek:)
Pozdrawiam, Dominiczka


ja mam drążek do podciągania i na nim pointy wyrabiam

efekt murowany !!! :smile:

lj - Sob Maj 31, 2014 8:29 pm

Co do czubka- postukać młotkiem (tylko najlepiej czymś owiniętym, żeby nie uszkodzić/ubrudzić satyny). Zmiękcza go to trochę, jest bardziej plastyczny i tak nie hałasują pointy.
kaja7717 - Nie Cze 01, 2014 12:49 pm

lj napisał/a:
Co do czubka- postukać młotkiem (tylko najlepiej czymś owiniętym, żeby nie uszkodzić/ubrudzić satyny). Zmiękcza go to trochę, jest bardziej plastyczny i tak nie hałasują pointy.


dzięki to pomaga :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group