|
www.balet.pl forum miłośników tańca |
|
POGADALNIA - Zakazane smakołyki...
julianka - Pią Lip 23, 2010 11:27 am Temat postu: Zakazane smakołyki... No więc jak nazwa tematu wskazuje jaki jest Was zakazany przysmak?
Mam na myśli coś, co BARDZO lubicie, a nie można tego jeść...
Ja np. przepadam za czekoladą....mmmm.......Pycha
A jak z Wami?
sisha945 - Pią Lip 23, 2010 11:58 am
czekolada (wszystko co jest czekoladiwe), lody, i prażynki paprykowe z biedronki
i pewnie w końcu mnie to zgubii
Buba - Pią Lip 23, 2010 12:35 pm
też czekolada, którą uwielbiam i potrafię zjeść jej ogromne ilości (tylko że nie mogę) i McDonalds (chociaż pod koniec roku szkolnego wybrałyśmy się z klasą do maca
Agne$ - Pią Lip 23, 2010 7:36 pm
Czekolada... oj jak kusi, a najlepsza z owocami
Gofry z bitą śmietaną, truskawkami i malinami. Pychota
Lody... a szczególnie (chyba) amerykańskie, te wielkie które często ludziom spadają ; )
I wiele innych słodkości
Hildegarda - Pią Lip 23, 2010 9:03 pm
ja uwielbiam masło orzechowe lub czekoladowe oraz torty czekoladowe ;p za nic nie umiem się oprzeć
Bambyno - Pią Lip 23, 2010 9:34 pm
Lody włoskie, nachos, tortilla, pizza i wiele wiele innych..
Agne$ - Sob Lip 24, 2010 8:19 am
Pizza, tortilla i makaron (oczywiście z dodatkami) to wszystko uwielbiam jeść
julianka - Sob Lip 24, 2010 10:19 am
Jak czyta się ten temat, to aż chce się biec po rządek czekolady
Ojj......Ciężko się oprzeć....dobrze, że nie mam tabliczki czekolady pod ręką
Shecharchoret - Sob Lip 24, 2010 10:29 am
Czekolada gorzka...ubóstwiam gorzką czekoladę...i oczywiście wszystko, co czekoladowe, kwaśne i ostre...
Katia - Sob Lip 24, 2010 10:42 am
Agne$ napisał/a: | Gofry z bitą śmietaną, truskawkami i malinami. Pychota
Lody... a szczególnie (chyba) amerykańskie, te wielkie które często ludziom spadają ; ) |
Ooooo tak. W kwestii jedzenia byśmy się dogadały xD
Ja to lubię pizzę i inne fast-foody
A najbardziej to nasz "Koktajl Mołotowa", co nie Shecharchoret xDD
Shecharchoret - Sob Lip 24, 2010 10:44 am
Cytat: | A najbardziej to nasz "Koktajl Mołotowa" |
Kochana...chyba w tablicy Mendelejewa nie ma tyle chemii co w tych "Koktajlach"... xD
Katia - Sob Lip 24, 2010 10:45 am
Shecharchoret napisał/a: | Kochana...chyba w tablicy Mendelejewa nie ma tyle chemii co w tych "Koktajlach"... xD |
Dobra... Kanapki z pomidorem i cebulą wygrywają. xD
Shecharchoret - Sob Lip 24, 2010 10:47 am
Tak...o godzinie trzeciej w nocy razem z kilogramem soli i pieprzu... xD
Georgia~ - Sob Lip 24, 2010 11:21 am
mmmmm.......azjatyckie fast foody.......smażony makaron z sosem sojowym....do tego smażone warzywka..........grrrr...... po co weszłam na ten temat!!!!!!!
albo muffinki z nutellą..........o nie!!!! zaraz wybieram się do cukierni........
julianka masz na sumieniu zmarnowanie ostatnich 2 tygodni katorżniczej diety (nie wiem czy takie słowo istnieje )
Katia - Sob Lip 24, 2010 11:22 am
Georgia~ napisał/a: | nie wiem czy takie słowo istnieje |
Nawet jeśli nie istnieje to zrozumiały dla nas neologizm. xD ;p
eventail - Sob Lip 24, 2010 11:38 am
Istnieje, istnieje i jest używane dosyć często
Smakołyki? Hm, wszelkiego rodzaju słodycze Przepadam za ciasteczkami zbożowymi, albo tzw. Lu Go. Aczkolwiek ciasteczka owsiane z czekoladą... Na samą myśl o tym moje śliniaki zaczynają wariować
Georgia~ - Sob Lip 24, 2010 11:47 am
eventail napisał/a: | Na samą myśl o tym moje śliniaki zaczynają wariować |
chyba ślinianki
Agne$ - Sob Lip 24, 2010 12:00 pm
Pyszne też są lody Big Bambi... mogłabym godzinami zjadać tą polewę czekoladową ; )
eventail - Sob Lip 24, 2010 12:17 pm
Mogą być i ślinianki
Wiadomo zresztą w czym rzecz
Big Bambi? Magnum fajniejsze
Georgia~ - Sob Lip 24, 2010 2:40 pm
sorbet cytrynowy..............................
Buba - Sob Lip 24, 2010 3:06 pm
Wiecie co, jak tak teraz czytam ten temat to dochodzę do wniosku, że ja wszystko lubię jeść i jestem okropnym łasuchem Bo mam ochotę na wszystko co wyżej wymieniliście... Uwielbiam słodycze, fastfoody i generalnie wszystko co niezdrowe i (niestety) niedozwolone.
Ale za to jaką przyjemnoś sprawia zjedzenie takiego zakazanego przysmaku raz na pół roku
eventail - Sob Lip 24, 2010 5:38 pm
No właśnie. Większą przyjemność odczuwa się kiedy się je takie rzeczy od czasu do czasu, a nie jest to stały element diety przecież przyjemność powinna płynąć z umiaru, jak to nauczał Epikur
Torin - Sob Lip 24, 2010 10:28 pm
Golonka dobrze wypieczona - może być jeszcze z włoskami (byle nie za dużo )
Szczególnie z knajpy o nazwie Taurus - "smakosze" golonki wiedza gdzie to jest
Mmmmmmniam
Torin - zdecydowanie nie wegetarianin
Katia - Sob Lip 24, 2010 10:39 pm
Cytat: | Golonka dobrze wypieczona - może być jeszcze z włoskami |
Podziwiam ludzi którzy lubią golonki i inne tego typu rzeczy.
takedream - Pią Lip 30, 2010 8:18 pm
oj to za oryginalna nie będę - czekolaada!
bardzo lubię też lody, jak już wspomniała Agne$ - Amerykańskie, takie śmietankowe, kojarzą mi się z czymś takim niesamowicie leciutkim. no i nie wiem, czy to też możnaby dodać do smakołyków, ale papierosy { }. zakazane na pewno są, szczególnie w moim wieku. tak to lubię to, co ma charakterystyczny smak, ostre, kwaśne, słodkie chyba mniej. i na pewno otręby owsiane, ale One są zdrowe i można się zajadać.
Shecharchoret - Wto Sie 03, 2010 10:06 am
Katia napisał/a: | Podziwiam ludzi którzy lubią golonki i inne tego typu rzeczy. |
Golonki zwłaszcza te nieogolone...
A to skoro już tak to boczek z grilla...wprost ubóstwiam...
Agne$ - Wto Sie 03, 2010 11:55 am
A ja teraz jestem nad morzem i gdy przechodzę koło tych wszystkich słodkich rzeczy to najtrudniej jest mi się oprzeć przed krówką adwokadową Taka dobra ciągutka
Kostaryka - Wto Sie 03, 2010 12:01 pm
żelki! a ogólnie to za słodyczami, nie przepadam. pożera<m> mnie dobra kuchnia!
Bajaderka - Sro Sie 04, 2010 10:08 pm
Oczywiscie, ze mam. Ale wszystko co uwielbiam nie jest zakazane;p
Kasia G - Pią Sie 06, 2010 8:14 am
mus czekoladowy z wiśniami i bitą smietaną pewnie jadam raz na rok, nie dlatego że zakazany ale ze strasznie słodki i warto jeść takie cudo przy specjalnych okazjach
Agne$ - Pią Sie 06, 2010 10:28 am
Coca cola, Sprite, Fanta
i przeróżne ciasteczka ; )
dontkillme - Wto Lis 16, 2010 9:41 pm
hm . ja się nie różnie od was . ;D koocham włoską kuchnię ! <3 i największą słabość mam do krówek ale tylko tych z wawela .;D i karkówka z grilla... ;3o i jeszcze naleśniki ... mhm. z szpinakiem i sosem pieczarkowym . xD ogółem uwielbiam pieczarki makarony itp. ale mac'a nie odmówię .;) pzdr. ;***
Ola.K - Sob Lis 20, 2010 12:55 pm
Ja akurat za słodkościami (tymi czekoladowymi) to nie przepadam chyba że kinder Bueno (pychotka) i Milki Way. Lody to kocham włoskie, gofry z bitą śmietaną oraz rurki z kremem. Lubię też sorbety .
calawtrawie - Sob Lis 20, 2010 1:06 pm
fast-food... i chipsy
I wiadomo czekolada. Ale raz na jakiś czas można sobie odpuścić i zadowolić podniebienie
julianka - Sob Lis 20, 2010 4:21 pm
Ola.K napisał/a: | Ja akurat za słodkościami (tymi czekoladowymi) to nie przepadam chyba że kinder Bueno (pychotka) i Milki Way. Lody to kocham włoskie, gofry z bitą śmietaną oraz rurki z kremem. Lubię też sorbety . |
Niestety po tobie tego nie widać....
Hydroxizina - Sro Lis 24, 2010 6:05 am
Nie rozumiem tego tematu. Jak to "zakazane"? Tancerkom nie można czegoś jeść?
Rozumiem, że przed tańczeniem nie powinno się jeść ciężkich rzeczy, rozumiem, że trzeba dbać o wagę, ale przecież to nie są jakieś wielkie wyrzeczenia, wystarczy umiar
julianka - Sro Lis 24, 2010 5:19 pm
Hydroxizina napisał/a: | Jak to "zakazane"? Tancerkom nie można czegoś jeść? |
No może trochę przesadziłam...
Ola.K - Czw Lis 25, 2010 7:00 pm
julianka napisał/a: | Ola.K napisał/a: | Ja akurat za słodkościami (tymi czekoladowymi) to nie przepadam chyba że kinder Bueno (pychotka) i Milki Way. Lody to kocham włoskie, gofry z bitą śmietaną oraz rurki z kremem. Lubię też sorbety . |
Niestety po tobie tego nie widać.... |
Czemu niestety?
julianka - Czw Lis 25, 2010 9:14 pm
No bo stety widać to po mnie...
Ola.K - Czw Gru 09, 2010 8:16 am
Ach przesadzasz
Michalina. - Sro Gru 29, 2010 5:15 pm
Ja zdrowo się odżywiam, ale uzależniłam się od grzanek z ciemnego chleba z roztopionym masłem i zielonymi oliwkami (sześć czy osiem na raz to u mnie norma) i deserków owocowych Gerbera, które też jadam w nieprzyzwoitych ilościach .
Zocha - Czw Sty 06, 2011 11:44 am
no to ja mam taki problem, ze moja mama uwielbia gotowac (moim zdaniem powinna zalozyc restauracje...) i robi nieprzywoicie pyszne rzeczy! poza tym dosc czesto jestem w stanach, a tam zdrowo nie da sie odzywiac mam slabosc do amerykanskich slodyczy i pancake'ow z syropem klonowym <3
Georgia~ - Czw Sty 06, 2011 3:33 pm
Zocha napisał/a: | pancake'ow z syropem klonowym <3 |
och taaaaak!!!!! wspaniałeee albo czekoladowe....puszyste i sycące......
Zocha - Czw Sty 06, 2011 4:10 pm
oj taak, moja mama wlasnie piecze kolejne ciasto, to okropne!!!
Kostaryka - Pią Sty 07, 2011 10:59 am
tiramisu, boskie tiramisu.
Zocha - Pią Sty 07, 2011 12:13 pm
tiramisu tez lubie, ale tak od czasu do czasu... nie lubie jak rzeczy sa za slodkie. Mama wczoraj zrobila ciasto czekoladowe z... Coca-Cola! jak dla mnie za slodkie, ale moj 11 letni brat je kocha
Agne$ - Nie Sty 09, 2011 5:58 pm
Oddam w tej chwili wszystko za ciasteczka korzenne z mleczkiem!!!
Kasia G - Czw Mar 03, 2011 8:53 pm
jak tam sie trzymacie lub sobie folgujecie w Tłusty Czwartek? ja nie moge zwykłej mąki a nie chciało mi sie samej robic paczków lub faworków z bezglutenowej ale usmazyłam banany w cieście po chińsku w głębokim tłuszczu
Zocha - Czw Mar 03, 2011 9:09 pm
no ja moge dumnie powiedziec, ze nie zjadlam zadnego paczka za to zjadlam duuzo platkow fitness
julianka - Czw Mar 03, 2011 9:42 pm
Ja nie zjadłam nic słodkiego
No, może 2 gumy do żucia...
Kasia G - Czw Mar 03, 2011 10:05 pm
eee, to sie nie liczy
sisha945 - Czw Mar 03, 2011 10:29 pm
to ja sie przyznam że zjadlam pączka i kawalek ciasta. Chociaz wiem ze nie powinnam. ale spaleee (powtarzam to sobie od ostatnich 5 kilo )
Gajosek - Czw Mar 03, 2011 10:35 pm
A ja zjadłem kilka pączków. Na szczęście po odstawieniu antybiotyków, zostaną one spalone i pójdą w zapomnienie .
inaenka - Czw Mar 03, 2011 11:14 pm
3 kawałki pizzy i dwa pączki
Chyba z pół roku takich rzeczy nie jadłam
Lienka - Pią Mar 04, 2011 8:45 pm
Dobrze, że jednak mi nigdy nie przyszło do głowy zostać zawodową baletnicą przynajmniej mogłam wczoraj zjeść bez najmniejszych wyrzutów sumienia 3 pączki i paczkę ciastek
inaenka - Sob Mar 05, 2011 11:22 am
A mnie jeszcze czeka Naleśnikowy Wtorek, bo tu się takie coś obchodzi zamiast Tłustego Czwartku
A potem.... dieeeetaaaaaaaaaaaaaaaa
Shecharchoret - Sob Mar 05, 2011 3:37 pm
Mmmm Mardi Gras! I teraz przypomniało mi się, jak dawno nie jadłam naleśników
Kasia G - Sob Mar 05, 2011 4:16 pm
inaenka napisał/a: | A mnie jeszcze czeka Naleśnikowy Wtorek, bo tu się takie coś obchodzi zamiast Tłustego Czwartku
A potem.... dieeeetaaaaaaaaaaaaaaaa |
czyli Maslenica - prawosławne ostatki - obżeranie się blinami z masłem w Ostatki jak to sie kultury i tradycje splatają - albo "upodabniają"...
inaenka - Nie Mar 06, 2011 12:00 pm
Na angielskiej stronie o Pancake day znalazłam informacje, że w Polsce w wigilię tłustego czwartku mamy..śledziówkę! Obżeramy się śledziami przygotowanymi na różne sposoby. Ciekawe gdzie się po drodze ten zwyczaj "rozplótł"
A moje naleśniki nie będą takie tradycyjne, bo bez masła i z otrębów, albo najwyżej z mąki razowej, ale za to z owocami i lodami, mniam już się cieszę.
A wagę schowam głęboko na jakiś czas
dede - Czw Mar 10, 2011 9:22 pm
wszystko można jeść byle zachować umiar:D a tak w ogóle czy wy jesteście otyli że te dwa pączki to jakaś zbrodnia?:)
Megara - Czw Mar 10, 2011 10:01 pm
Dla mnie zakazany smakołyk to czekolada i pieczywo. Kocham kajzerki, bagietki, croissanty...najlepiej rzecz jasna z dżemem i kawą:D
julianka - Pon Mar 14, 2011 5:10 pm
dede napisał/a: | czy wy jesteście otyli |
Ja tak...
carmenta - Wto Mar 15, 2011 8:50 am
julianka napisał/a: | dede napisał/a: | czy wy jesteście otyli |
Ja tak... |
Hę? Julianka, a czy Ty gdzieś czasem nie pisałaś, że ważysz ok. 42kg? To jaka waga wg Ciebie jest ok, skoro 40kg to otyłość?
Czy może mi się osoby pomyliły?
kaarolinka - Wto Mar 15, 2011 10:58 am
Dla mnie to wszystkie smakołyki są zakazane Pobijam rekord od 2 tygodni nie jadłam żadnych słodyczy!
Georgia~ - Wto Mar 15, 2011 11:23 am
hmmm....moim zdaniem przesadzacie wszystkie....kilka pączusiów raz w roku to nic złego...
A ja w tym roku zaspałam!!! Kompletnie zapomniałam o Tłustym Czwartku! Przypomniałam sobie dopiero w sobotę i urządziłam śmieciową ucztę (co prawda bez pączków, bo kto by chciał takie sprzed 2 dni )
julianka - Wto Mar 15, 2011 1:04 pm
carmenta napisał/a: | Ty gdzieś czasem nie pisałaś, że ważysz ok. 42kg? |
Pisałam, ale kg przytyłam No nic.... nie jem słodyczy.... no, z wyjątkiem gum owocowych. Tego nie rzucę
nathaliye - Wto Mar 15, 2011 2:01 pm
jeśli 43 kg to dla kogoś otyłość to może warto czasem zajrzeć do naukowych publikacji na ten temat i poznać kliniczne znaczenie słowa "otyłość"
zbyt wysoką wagą w czyimś mniemaniu może być każda waga, ale używanie słów takich jak "nadwaga" i "otyłość" wymaga choć elementarnej wiedzy na ten temat.
Michalina. - Wto Mar 15, 2011 4:51 pm
kaarolinka napisał/a: | Pobijam rekord od 2 tygodni nie jadłam żadnych słodyczy! |
A ja od 8 miesięcy - też mój rekord .
Lienka - Wto Mar 15, 2011 8:37 pm
julianka napisał/a: | carmenta napisał/a: | Ty gdzieś czasem nie pisałaś, że ważysz ok. 42kg? |
Pisałam, ale kg przytyłam No nic.... nie jem słodyczy.... no, z wyjątkiem gum owocowych. Tego nie rzucę |
Julianko nie wyolbrzymiaj. Na odległość nie można ocenić czy ktoś rzeczywiście powinien schudnąć czy nie, ale 42 kilogramy to na pewno nie otyłość, a mówiąc o tak o sobie nakręcasz się i sama siebie ciągniesz w kierunku czegoś co może Ci znacznie bardziej zaszkodzić w dążeniu do kariery tanecznej niż 1 - 2 kilogramy za dużo. Wydaje mi się, że bardzo łatwo przekroczyć granicę, w której mówiąc o otyłości masz świadomość, że to przesada, a myśleniem tak o swojej wadze na serio.
oliwka7711 - Sro Maj 04, 2011 12:07 pm
W sumie wszystko co niezdrowe Czekolada (najlepsza z bakaliami), pop-corn, masło orzechowe, Monte i wiele wiele innych
W sumie, ostatnio bardzo grzeszyłam trzeba schudnąć... i to dużo...
Kasia G - Sro Maj 04, 2011 7:11 pm
sama czekolada dobrej jakości, pop-corn a nawet masło orzechowe nie są niezdrowe tylko tuczące, zwłaszcza w nadmiernych ilościach. Grunt to umiar - jak mawiali starożytni Grecy
oliwka7711 - Sro Maj 04, 2011 9:54 pm
No właśnie w sensie "nie zdrowe" dla figury
Father - Sro Maj 04, 2011 10:09 pm
Odmawianie sobie jedzenia ulubionych smakołyków w skrajnych przypadkach czyni spustoszenia w psychice które objawiają na tym, że taka osoba staje się znerwicowana i mniej kreatywna.
oliwka7711 - Sro Maj 04, 2011 10:38 pm
Tak? To pewnie dlatego ostatnio mam bilion pomysłów. Dogadzam sobie
Megara - Czw Maj 12, 2011 1:23 pm
oliwka7711 napisał/a: | W sumie wszystko co niezdrowe Czekolada (najlepsza z bakaliami), pop-corn, masło orzechowe, Monte i wiele wiele innych
W sumie, ostatnio bardzo grzeszyłam trzeba schudnąć... i to dużo... |
Jeżeli lubisz Monte, to ja polecam czekoladowy deser Alpro Soya. Zdrowy i ma ok. 100 kcal. To mój zamiennik ukochanej czekolady:)
Biedronka - Czw Maj 12, 2011 3:53 pm
Może dobrym zamiennikiem czekolady byłoby po prostu kakao? Takie z dużą ilością zwykłego, gorzkiego kakao (nie sztucznej "pitnej czekolady rozpuszczalnej" która zawiera głównie cukier) i niewielką ilością cukru? Odpada wtedy główny problem czekolady, czyli nadmiar tłuszczu.
Kasiek - Czw Maj 19, 2011 1:39 pm
Dobry pomysł Biedronko.:)
Jak czasem sobie myślę, pijąc czekoladę ile to tłuszczu to tylko za głowe się złapać..A samo kakao smakuje też extra a ma go znacznie mniej.
venus-in-furs - Czw Maj 19, 2011 1:52 pm
Jest też taka teza, że jeśli nie je się słodyczy ani nic słodzonego przez ok. 21 dni, to organizm odzwyczaja się od cukru i przestaje go potrzebować. Wypróbowane wielokrotnie, sama prawda. Kiedyś byłam już ponad dwa miesiące na "bezcukrzu", ale siostra przywiozła z Ukrainy takie cukierki, że plan diabli wzięli W każdym razie po 3-4 tygodniach już nawet słodzone napoje wydają się zbyt słodkie i po prostu nie ma się na nie ochoty całkiem naturalnie.
marysienka - Czw Maj 19, 2011 4:38 pm
Genialne!!!
wypróbuję na pewno
Megara - Pią Maj 20, 2011 8:56 pm
U mnie to nie działa. Jest jeszcze gorzej!
venus-in-furs - Pią Maj 20, 2011 11:14 pm
A jak długo próbowałaś? Pierwszy tydzień jest męczący
Chociaż to też zależy od osoby. Moja siostra na przykład na co dzień nie je raczej słodyczy, bo w ogóle o tym nie myśli. Za to jak myśli o tym, że w ramach 21 dni ma ich nie jeść, to właśnie cierpi, że nie może - a tak wcale by o tym nie myślała. Więc to też kwestia podejścia
Megara - Sob Maj 21, 2011 7:46 pm
Nie jadłam słodyczy przez jakieś pół roku albo i dłużej...:)
dede - Pon Maj 23, 2011 2:15 pm
czytając wasze posty mam nieodparte wrażenie, że to jakaś obsesja na punkcie cukru i tłuszczu. jedyne co by to tłumaczyło, to spora nadwaga, ale wierzyć mi się nie chce, że młode dziewczyny mają aż takie problemy. wyluzujcie trochę i nie pędźcie od razu do toalety po zjedzeniu czekolady...
venus-in-furs - Pon Maj 23, 2011 7:01 pm
Ja nie mam żadnej obsesji, jem ogromne ilości słodyczy, dlatego czasem robię taki "odwyk" dla zdrowia, głównie dla zębów
Odetta. - Pon Maj 23, 2011 7:21 pm
venus-in-furs napisał/a: | Jest też taka teza, że jeśli nie je się słodyczy ani nic słodzonego przez ok. 21 dni, to organizm odzwyczaja się od cukru i przestaje go potrzebować. Wypróbowane wielokrotnie, sama prawda. Kiedyś byłam już ponad dwa miesiące na "bezcukrzu", ale siostra przywiozła z Ukrainy takie cukierki, że plan diabli wzięli W każdym razie po 3-4 tygodniach już nawet słodzone napoje wydają się zbyt słodkie i po prostu nie ma się na nie ochoty całkiem naturalnie. |
Ja nie jadłam słodyczy w czasie adwentu. I po kilku dniach naprawdę nie miałam ochoty na nic słodkiego. Ale adwent się skończył i znowu się zaczęło
Cecylia - Pon Maj 23, 2011 8:17 pm
u mnie podobnie- gorzej, że ja lubię jeść WSZYSTKO. Tzn wszystko co jest względnie zdrowe i wegetariańskie, bo taka jest moja dieta ;p
Czyli nie mam za dużego problemu ze słodyczami (takimi typowymi, jak batoniki czy cukierki, żelki) i fast foodami- ale ogolnie z jedzeniem! Ciągła chęć dokładki i czegoś jeszcze. Albo z trudem opanowuję się, żeby jeść tylko JEDNEGO banana dziennie (kiedyś jadałam nawet 4)
Ale tak to jestem jedzeniowym freakiem, analizuję dokładnie składy i mam zamiłowanie do bio-eko produktów. Co do słodyczy- najbardziej lubię te przyrządzone samemu, np pyszne ciasta, ale takie, nad którymi mam kontrolę, co do nich wkładam i w jakich proporcjach.
Oczywiście jest też od tego wyjątek, uwielbiam ciastka i niezbyt orginalnie czekoladę- ale teoretycznie kakao jest zdrowe, więc wybieram zawsze tą najbardziej gorzką i o jak najkrótszym składzie, bez E-ulepszaczy
Co i innym polecam.
Mandi - Czw Lip 21, 2011 2:45 pm
czekolada,lody,pizza,coca-cola,zapiekanki po prostu kocham fast food........
|
|