www.balet.pl
forum miłośników tańca

BALET - Praktyka - Jak radza sobie baletnice w trudnych dniach?

.:Agga:. - Nie Lip 24, 2005 9:33 am
Temat postu: Jak radza sobie baletnice w trudnych dniach?
Jak wtedy sobie radzicie, przeciez trzeba isc na sale i cwiczyc, a czasami jest ciezko np jak strasznie boli brzuch. Co wtedy robicie? Macie jakies sprawdzone metody?
uleczka - Nie Lip 24, 2005 11:52 am

Tabletki przeciewbólowe, najlepiej Naproxen,inie mysleć o tym, jak sie ćwiczy to nie boli, dopiero potem podczas odpoczynku boli...ale trzeba to jakos wytrzymac
baletnica - Nie Lip 24, 2005 7:35 pm

moze to dzziwne ale ja w takich dniach mam najwiecej werwy i zapału do pracy hehe
sari - Pon Lip 25, 2005 2:59 pm

hmmm, mnie to w sumie w ogóle nie przeszkadza. Są u nas co prawda ulgi, zwalniające niedysponowane ze skoków, ale jakoś nigdy z nich nie korzystałam.
Paula - Pon Lip 25, 2005 5:17 pm

My nie musimy się rozciągać :). Ale korzysta się wtdy kiedy jest na prawdę ciężko.
makova_panienka - Wto Sie 09, 2005 8:35 pm

my możemy ostatecznie, ewentualnie, w drodze wyjątku założyć spodenki. wtedy komfort jest b. ważny.
sisi - Wto Sie 09, 2005 11:23 pm

u nas żadnych ustępstw. no chyba ze ktos się naprawdę fatalnie czuje to ewentualnie może stanać z tyłu i trochę sie pooszczędzać. oczywiscie prawie nikt z tego nie korzysta, bo kto by tracił lekcję z tego powodu? :wink:
.:Agga:. - Sro Sie 10, 2005 11:57 am

Sisi z tego co pamietam to pisalas gdzies ze zajmujesz sie tancem wspolczesnym.. (tak mi sie wydaje).. Czy klasyke tez tanczysz?
Pinkuska - Nie Wrz 04, 2005 9:51 pm
Temat postu: ;]
A u nas spodenki..:) Ale na szczęście mnie ten problem jeszcze nie dotyczy.. :lol:
Joanna - Czw Wrz 08, 2005 4:44 pm

sisi napisał/a:
u nas żadnych ustępstw. no chyba ze ktos się naprawdę fatalnie czuje to ewentualnie może stanać z tyłu i trochę sie pooszczędzać. oczywiscie prawie nikt z tego nie korzysta, bo kto by tracił lekcję z tego powodu? :wink:


Wiesz, sa takie, które wtedy z łóżka nie mają siły wstać, a cóż dopiero mówić o tańczeniu, nawet 'oszczędzanym'? ;)

sisi - Sob Wrz 10, 2005 10:23 pm

no to co innego... wtedy nie wyobrażam sobie żeby szły na lekcję...
Joanna - Nie Wrz 11, 2005 4:46 pm

sisi napisał/a:
no to co innego... wtedy nie wyobrażam sobie żeby szły na lekcję...


Lekcja jak lekcja, gorzej gdy chodzi o generalkę albo spektakl...

Ja z kolei kidyś, heh - paradoksalnie - musiałam zrezygnować z próby, bo pełna zapobiegliwości, nałykałam się no-spy, po której czułam się jak naćpana ;)

Domi - Wto Wrz 13, 2005 1:43 pm

Moja poprzednia nauczycielka zawsze nas przestrzegała, żeby w tych dniach nie skakac, bo ona twierdziła, że to jest bardzo szkodliwe dla kobiety. Teraz, z inna nauczycielką skaczemy wszystkie, no i narazie jesteśmy zdrowe.

No i jeszcze słyszałam opinie,ze łatwiej sie jest wtedy rozciągac... i nie wiem czy to tylko taka plotka, czy prawda,

makova_panienka - Wto Wrz 13, 2005 1:46 pm

Domi napisał/a:

No i jeszcze słyszałam opinie,ze łatwiej sie jest wtedy rozciągac... i nie wiem czy to tylko taka plotka, czy prawda,


też to zauważyłam.

Paula - Wto Wrz 13, 2005 2:56 pm

Prawda to jest, ale u nas np. pani mówi żeby się nie rozciągać :| Oczywiście jeśli ktoś jej powie o niedyspozycji, bo tak jak się nie powie to się ćwiczy normalnie. A jak się powie to jest "Paula, ale nie rozciągaj się" "Jak nie chcesz to nie skacz" (co ma byc rozumiane po prostu nie skacz :)
Czajori - Wto Wrz 13, 2005 7:47 pm

Z rozciąganiem w czasie okresu bywa różnie, u mnie przynajmniej, ale ku swojemu zdziwieniu kiedyś poczułam się lepiej po serii brzuszków, które robiłyśmy na balecie w ramach body conditioning. Czasami podobno wysiłek fizyczny powoduje lepszą pracę mięśni gładkich.
Zuzka - Pią Paź 14, 2005 8:07 pm

uleczka napisał/a:
Tabletki przeciewbólowe, najlepiej Naproxen,inie mysleć o tym, jak sie ćwiczy to nie boli, dopiero potem podczas odpoczynku boli...ale trzeba to jakos wytrzymac


a przeciez NaproXen to masc?!

Gość - Pią Paź 14, 2005 8:21 pm

Naproxenum (składnik naproxenu) występuje w lekach w różnej formie (i o różnych nazwach).
Esmeraldas - Sob Paź 15, 2005 2:01 pm

Ku mojemu szczęściu mnie nigdy nie boli nic podczas okresu, ale polecam no-spe, jest bardzo skuteczna oraz jak zaczyna was bolec brzuch to piąstkami delikatnie zaciskać te okolice, zaczynając od zewnętrznej strony do pępka, pomaga, bo sie tam wsrodku cos rozkurcza i juz tak nie boli. :)
.:Agga:. - Sob Paź 15, 2005 7:36 pm

Esmeraldas napisał/a:
Ku mojemu szczęściu mnie nigdy nie boli nic podczas okresu, ale polecam no-spe, jest bardzo skuteczna oraz jak zaczyna was bolec brzuch to piąstkami delikatnie zaciskać te okolice, zaczynając od zewnętrznej strony do pępka, pomaga, bo sie tam wsrodku cos rozkurcza i juz tak nie boli. :)


Ostatnio po no-spie szczpal mnie jezyk. Czulam sie jabym stracila w nim czucie, ale po 30 min przeszlo

Czajori - Sob Paź 15, 2005 11:23 pm

W takim razie, aggo, musisz stosować inne przeciwbóle - obawiam się, że jesteś uczulona na któryś ze składników no-spy.,
Zuzka - Sob Paź 29, 2005 9:04 pm

heh...ja podczas 'tych dni' (jak to ktos kiedys pieknie nazwal :) ) jestem chyba bardziej zdeterminowana i zapominam o bólu :D
Julcia - Sob Paź 29, 2005 9:24 pm

Mi podczas 'tych dni' ;) ćwiczy się dużo łatwiej i lżej niż normalnie. A co do rozciągania to mi wcale ni przychodzi to łatwiej. Aha i u nas na zajęciach jeszcze żadna, nigdy nie miała 'taryfy ulgowej' z tego powodu. Może dlatego, że żadna z nas o tym nie mówi nauczycielowi... Ale taka już kobieca natura :D
makova_panienka - Sob Paź 29, 2005 9:26 pm

u nas też sie nie mówi. tylko gorzej jest, jak sie człowiek tego nie spodziewa i nauczyciel sam zauważy... :?
a generalnie to właśnie przetestowałam rozciąganie podczas okresu - działa, efekty zadowalające :D

Zuzka - Sob Paź 29, 2005 9:34 pm

mi sie cos wydaje, ze 'to':) bede miala na wystepie, wiec skorzystam z postrzezen Makovej i sie porozciagam :)
Julcia - Sob Paź 29, 2005 9:42 pm

To ja chyba jestem jakaś dziwna, bo ja się rozciągać nie mogę ;) ale to chyba uwarunkowania genetyczne :D
Zuzka - Sob Paź 29, 2005 9:46 pm

e, ale jak to nie mozesz?
makova_panienka - Sob Paź 29, 2005 9:48 pm

heh, no ja jak sie w pierwszy i drugi dzień ruszać nie moge, to rozciągać też nie :?
Julcia - Sob Paź 29, 2005 10:30 pm

Zuzka napisał/a:
e, ale jak to nie mozesz?

Tzn. mogę się roźciągać, ale nie przynosi to takich efektów jak bym chciała, a nawet jeśli to napewno nie jest mi łatwiej się rozciągać, tak jak tu niektóre dziewczyny piszą ;)

Skąd ja to znam... Ja przez pierwsze 2 dni ciągne tylko na Ibupromie itp. inaczej to chyba, by się wykończyła... :|

PROSZE ZAPOZNAĆ SIĘ Z FUNKCJĄ EDIT! POZDRAWIAM - MODERATOR

DolceGabbana - Nie Paź 30, 2005 7:36 pm

Mi tam rozciąganie idzie bez problemu. Tylko na początku porządnie się rozgrzać a potem juz idzie. Gorzej jak naderwę sobie ścięgno, oj wtedy to już paskudnie
makova_panienka - Nie Paź 30, 2005 7:53 pm

Julcia :) napisał/a:
Zuzka napisał/a:
e, ale jak to nie mozesz?

Tzn. mogę się roźciągać, ale nie przynosi to takich efektów jak bym chciała, a nawet jeśli to napewno nie jest mi łatwiej się rozciągać, tak jak tu niektóre dziewczyny piszą ;)

Skąd ja to znam... Ja przez pierwsze 2 dni ciągne tylko na Ibupromie itp. inaczej to chyba, by się wykończyła... :|

PROSZE ZAPOZNAĆ SIĘ Z FUNKCJĄ EDIT! POZDRAWIAM - MODERATOR


no ja przez pierwsze dwa dni to wogóle nie ciągnę :? nawet na ibupromie. najlepiej to bym sie zamknęła w łazience i wogóle nie wychodziła, bo prócz tego że sie zwijam z bólu to jeszcze gryze wszystkich naokoło :P a tak poza tym to jest super :wink:

Czajori - Nie Paź 30, 2005 8:02 pm

Też gryzę. Poza tym płaczę. Może lepiej nie będę wdawac się w szczegóły. :?
DolceGabbana - Nie Paź 30, 2005 9:58 pm

Ja w tym czasie mam o tyle lepiej że praktycznie nie czuje żadnej różnicy. Matka natura obdarzyła mnie bezbolesnym okresem. :D Chwała jej za to :)

PROSZE ZAPOZNAĆ SIĘ Z FUNKCJĄ EDIT! POZDRAWIAM - MODERATOR

aniaka - Nie Paź 30, 2005 10:06 pm

DolceGabbana napisał/a:
Ja w tym czasie mam o tyle lepiej że praktycznie nie czuje żadnej różnicy. Matka natura obdarzyła mnie bezbolesnym okresem. :D Chwała jej za to :)


Zazdroszczę zdecydowanie!!!

Princesska17 - Pon Paź 31, 2005 8:22 am

Ja podczas "tych dni" mam silne bóle brzucha, ale my nie mamy na zajęciach czegoś takiego jak taryfa ulgowa. Po prostu podczas rozgrzewki dostajemy od pani specjalny zestaw ćwiczeń, skurcze brzucha mijają i można tańczyć. A poza tym mi jest się najlepiej rozciągać właśnie podczas okresu - jak ból minie, to mięśnie są nadzwyczaj luźne :D
Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 8:28 pm

a czemu skoki sa niezdrowe w tych dniach?
sisi - Sob Mar 25, 2006 10:09 pm

nie słyszałam o tym aby były niezdrowe... moze w tym stwierdzeniu chodzi o to, ze skoki są bardzo forsowne i to moze potęgować krwawienie. ale nic niezdrowego w tym nie ma, to naturalna reakcja organizmu. no chyba ze ktos sie zamęcza do utraty przytomności ;)
Nena - Sob Mar 25, 2006 10:10 pm

No i nie zawsze w Tym Czasie ma się siłę skakać... Tym bardziej, jeśli boli brzuch :? I może się to niedobrze skończyć... np. omdleniem czy czymś takim...
.:tutu:. - Sob Mar 25, 2006 10:28 pm

Nie wiem czy slyszeliscie ale ponoc wynalezli dla ochorony w czasie "tych" dni cos nowego. Nie jest to unowoczesnienie znanych juz nam srodkow (tampony, podpaski) tylko cos zupelnie nieznanego. Ponoc "wklada" sie to podobnie jak srodek antykoncepcyjny tzw. kapturek. Ta "nowa" ochrona jest ponoc strasznie chlonna. Nawet przy bardzo obfitym krwawieniu mozna jej nie wymieniac przez 10 godzin. Czytalam o ty w "Vicie". Moze ktokolwiek slyszal, ktokolwiek wie wiecej na ten temat??
Kasia :)) - Sob Mar 25, 2006 10:55 pm

trzeba sie rozgladnac ;)
ja osobiscie na poczatku biore nurofen menstrual i bardzo go polecam, bo caly dzien trzyma
potem juz biore no-spe ;)
na balecie nie mowie pani ze mam okres tylko cwicze normalanie, mimo iz nie jest to do konca komfortowe ;)
zawsze mozna wlozyc czarne rajstopki..
lub wlasnie spodenki...
a jest jeszcze tunika.. :D

sisi - Nie Mar 26, 2006 1:02 pm

no nie wiem czy to dobrze ze ta "nowość" starcza na 10 godzin... a gdzie higiena?
just_me - Nie Mar 26, 2006 1:08 pm

Też czytałam gdzieś o tym nowoczesnym środku ochronnym, ale tak jak Sisi mam pewne wątpliwości co do higieny... Poza tym, nim to się przyjmie w Polsce i tak minie trochęc czasu.
Ja podczas okresu ćwiczę normalnie, chociaż nie za bardzo to lubię. Czuję się wtedy tylko taka "nierozciągliwa".

.:tutu:. - Nie Mar 26, 2006 1:47 pm

Nie chodzi o to ze musisz "to" trzymac 10 godzin :P Chodzi o to ze mozesz czuc sie bezpieczniej, poniewaz "nowosc" nawet przy obfitym krwawieniu nie przemoknie (jak to tak mozna nazwac). Nie tak jak tampony (chicarz i tak sa chlonne) nawet po 6 godzinach moze przemoknac :)
Nena - Nie Mar 26, 2006 1:49 pm

Pewnie jeśli to przyjmie się w Polsce, to pewnie będzie drogie... Chociaż ja nie czułabym się komfortowo trzymając to przez kilka godzin... ;)
Kasia :)) - Nie Mar 26, 2006 1:50 pm

a wlasnie.. na zajecia bardziej preferujecie tampony czy podpaski?
.:tutu:. - Nie Mar 26, 2006 1:51 pm

Nie wiem czemu ale jakos sie nie moge przekonac do tamponow. Nawet na zajecia zakladam podpaski co czasami jest niezbyt komfortowe :?
Kasia :)) - Nie Mar 26, 2006 1:52 pm

ja rowniez wole podpaski. tamponow w ogole nie preferuje. poza tym byl u nas w szkole ginekolog i mowil nam tez, ze tampony wcale nie sa takie zdrowe... :?
Czajori - Nie Mar 26, 2006 1:55 pm

Ten srodek, o którym mówicie, nazywa sie "Instead" i na razie dostępny jest chyba tylko w Stanach ( i być może na Wyspach, ale nie jestem pewna). Podejrzewam, że w Polsce byłby mało popularny, skoro wiele dziewczyn ma objekcje do zwykłych tamponów. A szkoda, bo w żaden sposób nie przeszkadzają w (praktycznie... :twisted: ) żadnych normalnych czynnościach. Jesli chodzi o taniec czy inną aktywnośc ruchową typu sport :) to sa niezastąpione.
.:tutu:. - Nie Mar 26, 2006 1:56 pm

W zasadzie maja swoje zalety i wady. Przy tamponach mamy wieksza higiene i sa wygodniejsze, ale podpaski sa zdrowsze bo wszystko "wyplywa" na zewnatrz a nie jest trzymane w nas, co czasami moze doprowadzic do groznych chorob. Ja sie czuje lepiej z podpaskami bo moge, jakby kontrolowac co jaki czas mam ja wymienic a w tamponach nie :)
Nena - Nie Mar 26, 2006 1:56 pm

Ja tamponów jeszcze nie używam (trochę moim zdaniem za młoda jestem) a podpaski są wygodne według mnie... Właściwie na zajęciach nawet nie pamiętam że je mam :lol:
drCoppelius - Nie Mar 26, 2006 2:21 pm

ja podpaske miałam na sobie raz i to przez 20 minut, nie mogłam w nich chodzić, a co dopiero tańczyć....moim zdaniem tampony są bardzo wygodne (tylko trzeba sobie dobrać odpowiednie) i w żaden sposób przy wymienianiu ich w odpowiednim czasie nie szkodzą na zdrowiu....

Ciekawe kiedy ta nowość dotrze do Polski... :roll: pewnie za 50lat

Kasia :)) - Nie Mar 26, 2006 2:46 pm

(...) [szczególowy opis naszych wnętrznosci usunięty]
i dlatego nie uzywam tamponow
na poczatku tez niewygodnie czulam sie w podpaskach ale to jest kwestia przywyczajenia.

Nena - Nie Mar 26, 2006 2:55 pm

[...]
Nie wiem. Tak czy siak wydaje mi się, że podpaski są zdrowsze.
No i wygodniejsze... :lol: Trzeba się tylko przyzwyczaić :)

Post zmieniony przez moderatora - reakcje fizjologiczne prosze opisywać na forach poświęconych zdrowiu kobiety, na pewno takich jest pełno w sieci! Cz.

Paula - Nie Mar 26, 2006 3:02 pm

Raczejk nic nie jest takie do końca zdrowe. Bo jak każda z nas wie przy podpaskach jest nie wygodnie i czuje się tak jakoś dziwnie zresztą właśnie wysztko wypływa, i to na pewno nie jest zdrowe. Przy tamponach wszystko zostaje w środku ale przecież nikt nie chodzi z jednym tamponem przez cały dzień. Kwestia upodobań...
Kasia :)) - Nie Mar 26, 2006 3:47 pm

wlasnie, tampony trzeba wymieniac i wymieniac co pare godzin [w zaleznosci od obfitosci]
(...) [kolejny opis wnętrznosci usunięty]

pozwoliłam sobie zmienic zawartosc postu. bardzo przepraszam ale to nie forum ginekologiczne! sisi


nie zgadzam sie z postem pauli. to NIE JEST zdrowe, ze zostaje w srodku, MA wyplywac.

.:Agga:. - Pon Mar 27, 2006 3:28 pm

Podpaski rowniez sie zmienia... Mysle ze nie trzeba osadzac co jest lepsze, porostu chodzi o to kto z czym sie lepiej czuje. Mysle tez ze jesli ktos przez jeden czy dwa dni nie bedzie cwiczl az tak intensywnie jak zawsze to nic zlego nie powinno sie stac. W koncu nauczcielki to tez kobiety.
Cheryl - Nie Sie 06, 2006 1:08 pm

U nas jak ma się "te" dni zawsze zakładamy spodenki. Nauczyciele nie mają nic przeciwko temu
a.k. - Sob Wrz 16, 2006 8:03 pm

kurczę...ale mamy problemy. kobieta jest naprawdę biedna...
no bo jak na koncercie w krótkiej BIAŁEJ tuniczce tańczyć z podpaską jeszcze w dodatku?!
a tampon też taki sobie. jak radziecie sobie wtedy z podnoszeniem nóg itp.?

Czajori - Sob Wrz 16, 2006 8:13 pm

Bez przesady. Tancerki na całym świecie jakoś sobie radzą. I użalanie się nad zupełnie normalnym stanem jest jakieś takie... prostackie.
Kasia :)) - Nie Wrz 17, 2006 12:41 pm

podpaska raczej nie powinna się przesuwać, radzę używać ze skrzydełkami ;)
Cheryl - Nie Wrz 17, 2006 12:43 pm

Wiem, że dziewczyny, które są w GA mówią, że są niedysponowane. U nas w szkole, w starszych klasach ew. jest zwolnienie ze szpagatów i skoków. Ale to różnie bywa... :roll:
Kasia :)) - Nie Wrz 17, 2006 12:46 pm

my, przy "pierwszych okresach" ;) mówiłyśmy nauczycielce o tym i mogłyśmy wtedy wkładać tuniki(bo kiedyś nie miałyśmy tego przywileju) i się nie rozciągać.
Teraz nauczycielka nie wie już nawet, że mamy okres, bo nam nie przeszkadza on zbytnio przy ćwiczeniach, a niektórym to nawet lepiej się wtedy rozciąga ;)
A tuniki i spodenki możemy już nosić normalnie, zawsze, więc nie mamy z tym problemu :)

sfra - Nie Wrz 17, 2006 8:29 pm

Kochane, proszę się uspokoić!
Koniec z tymi reklamami, robieniem sobie jaj, dziwnymi aluzjami, dziwnymi opisami, etc. Pociąłem to, co uznałem za niestosowne

Cheryl - Pon Wrz 18, 2006 7:57 pm

Sfra ale to sa kobiecie sprawy.. no ja nie wiem czemu Ty tu zaglądasz :mrgreen:
sfra - Pon Wrz 18, 2006 8:58 pm

Zaglądam, bo jestem moderatorem. Koniec offtopów! Monitoring włączony!
Maron - Pon Wrz 18, 2006 9:27 pm

Sfra, trochę więcej luzu... my tylko żartujemy ze >swoich< kobiecych dolegliwości ;)
Kasia G - Pon Wrz 18, 2006 9:44 pm

sorry, dziewczeta, ale to jest publiczne forum, różne osoby tu zagladają, a Wasze żarty oraz poruszane przez Was tematy nie zawsze są utrzymane w ogólnie przyjętym tonie i smaku. Nie jestem pruderyjna i niczego sobie bardziej nie cenię, niż rzetelną wiedze na temat higieny i zdrowia, ale momentami przesadzacie. To nie jest "widzimisię" sfra, tylko działanie na prośbe reszty grona moderatorskiego
Administrator Kasia G

DariaD14 - Czw Wrz 28, 2006 8:15 pm

Z pperspektywy czasu i obserwacji siebie zauważyłam, ze wysilek, rozciąganie nawet skakanie przez skakankę dwa dni przed miesiączka daje mi konfort, że czuję się w miare "sprawna". Zawsze mialam bolesne miesiaczki przez 3dni leżałam skulona na łóżku z kompresem na brzuchu, często Lądowalam na pogotowiu na zastrzyk. Zawsze słyszalam , ze po urodzeniu dziecka sie to zmieni--- w moim wypadku nie. Ale żeby ból byl mniejszy to kilka dni wcześniej robię brzuszki, skacze i wchodze po dwa schody naraz. Wszystko po to , zeby byl wysiłek --mnie to pomaga i oczywiście tabletki no-spa.
.:Agga:. - Czw Wrz 28, 2006 10:51 pm

Ja tez mam podobnie, nie moge sie ruszac ale tylko pierszego dnia. Musze wyprobowac ta Twoja metode, dam znac jak dziala.
Nie wiecie czemu miesiaczki sa dla niektorch az tak bolesne? Co moze na to wplywac?

Joanna - Pią Wrz 29, 2006 1:59 am

np. tylozgiecie macicy

ale z baletem to nie ma nic wspolnego

chcesz wiecej szczegolow? :twisted:

melaniak - Wto Gru 12, 2006 2:38 pm

u nas spodenki :P a ja sie czuje taka oslabiona :(
karolinkaaa - Sob Gru 16, 2006 9:51 pm

Ja jak mam te 'dni'to taniec właśnie uśmierza mi ból.
Wtedy rozkurczają mi się mięśnie i jest ok:)

gonia - Sob Gru 16, 2006 9:53 pm

to ja jestem inna, bo mnie nigdy nic nie boli ani nic w tym stylu :D zero problemów 8)
karolinkaaa - Sob Gru 16, 2006 10:03 pm

Na chwile pozwole sobie powrócic do podpasek i tamponow.
Tampony trzeba sobie umiec dobrze instalowac i byc przy tym czystym i higienicznym.To bzdura,że są nie zdrowe i ,że to 'zostaje w środku'.To też wypływa tyle,że osadza się na tamponie a nie na podpasce.
Przepraszam moderatorów ale nie mogłam się od tego komentarza powstrzymać.Pozdrawiam

.:Karina:. - Sro Gru 20, 2006 4:02 pm

makova_panienka napisał/a:
my możemy ostatecznie, ewentualnie, w drodze wyjątku założyć spodenki. wtedy komfort jest b. ważny.


Ale na te spodenki to ciągle krzywą patrzą...

Osobiście w czasie "tych dni" lubię ćwiczyć. Wtdey przynajmniej nic mnie nie boli. Wychodzę z sali... i znów zaczyna. :?

Malejla - Sob Lip 21, 2007 3:21 pm

gonia05,mnie też nic nigdy nie boli :D Chyba,że po balecie :lol:
Nati - Wto Lip 24, 2007 6:58 am

raczej nie mam bolesnych miesiączek, ale zdarza się ze boli, nie lubię tabletek więc po prostu staram sobie radzić :)
gonia - Wto Lip 31, 2007 2:39 pm

.:tutu:. napisał/a:
Nie wiem czemu ale jakos sie nie moge przekonac do tamponow. Nawet na zajecia zakladam podpaski co czasami jest niezbyt komfortowe :?


no właśnie, macie jakiś patent żeby czuć się pewnie?
bo w sumie zawsze się boję, że, za przeproszeniem, coś mi 'przecieknie'...

-----------

poza tym gdzieś słyszałam, że przed okresem żeby nie 'spuchnąć' [nie wiem, czy wy to macie, ale ja jakoś tak jakby 'tyję', potem mi to mija] można pić mniej płynów, bo wtedy ciało strasznie pochłania wodę i dlatego można się czuć jakbyśmy utyły. hmm... ale to chyba nie jest zdrowe takie odwadnianie? osobiście nie próbowałam tego sposobu.

groteska - Wto Lip 31, 2007 3:11 pm

Nie wiem, czy to dobry pomysl z tym odwadnieniem sie... Tym bardziej przy takim wysilku fizycznym, jakim jest balet... Jak wiadomo, podczas cwiczen juz traci sie jakis tam procent wody z organizmu i nagle go nie uzupelniac tylko dla tego, zeby nie "puchnac" wydaje mi sie po prostu nierozwazne... Tak jak wspomniala Gonia, cialo faktycznie pochlania wode, ale co za tym idzie, wiecej jej wydala.
A co do tego "puchniecia" to z tego co wiem, sa na to jakies metody. Moja kolezanka zawsze wtedy ziolka pije (krwawnik) i mowi, ze dzieki temu czuje sie o niebo lzejsza, a i miesiaczki ma mniiej obfite. Poza tym widzialam w aptekach, a nawet sklepach spozywczych specjalne herbatki "na trudne dni", ktore maja lagodzic takie tam rozne kobiece objawy ;) .
"Puchnace kolezanki" pociesze , ze Marilyn Monroe tak puchla w czasie okresu, ze do rol w filmach miala dwie wersje tego samego kostiumu, z tym, ze jeden byl o 2 (albo wiecej) numery wiekszy 8) :wink:

Nati - Wto Lip 31, 2007 4:07 pm

wg mnie to odwadnianie się wcale a wcale nie jest zdrowe i szcerze mówiąc pierwszy raz o tym słyszę.... poza tym puchnie się tylko trochę i nauczyciele chyba rozumieją takie sytuacje, że ktoś moze wtedy wyglądać trochę większy ;)
a ktoś napomniał ze nie umie się przekonać do tamponów.... Spróbuj bo to na prawdę pomaga by czuć się komfortowo szczególnie na sali baletowej! ;)

PapillonMonCheri - Pią Gru 26, 2008 4:51 pm

Oprócz picia płynów, to pochłania się wilgoć z otoczenia ! ;O
(sama zauważyłam oO)
Dlatego zamiast kąpieli, zawsze tylko prysznic ;p
Hym ... kiedyś się faszerowałam tabletkami, ale to niezdrowe,
i potem mnie głowa bardziej boli niż brzuch ;\
wolę najpierw wyjść na świeże powietrze :)

Za dużo ruchu też nie zbyt fajnie, bo to wszystko tam tak"skacze" w środku -,-
No ale właśnie ćwiczenia "mordują" ból. No a potem właśnie źle, bo jak się położysz
to niedobrze. Trudno.

Też jakoś nie widzę rozwiązania -,-
i nie cierpię jak boli -,- xD

Siunia - Sob Gru 27, 2008 1:39 pm

gonia napisał/a:

hmm... ale to chyba nie jest zdrowe takie odwadnianie?


Dziewczyny! Kiedy jest się odwodnionym można trafić do szpitala pod kroplówę! Bez względu na nic należy pić conajmniej 1,5 litra dziennie. Nawet jeżeli ma się okres.

PapillonMonCheri napisał/a:
No ale właśnie ćwiczenia "mordują" ból.


Ja mam dokładnie odwrotnie. Boleć zaczyna dopiero w trakcie lub po ćwiczeniach.

Qna - Nie Gru 28, 2008 5:03 pm

A ja jak ćwiczę to jakoś zapominam o bólu :) Czasem jak jest naprawdę źle, to przed baletem biorę coś rozkurczającego i już :) .
U nas (w ognisku baletowym, a nie w szkole baletwej...) można założyć spodenki. A o tym puchnięciu to pierwszy raz w zyciu słyszę o.O

Iluane - Sro Gru 31, 2008 12:24 pm

Siunia napisał/a:
Dziewczyny! Kiedy jest się odwodnionym można trafić do szpitala pod kroplówę! Bez względu na nic należy pić conajmniej 1,5 litra dziennie. Nawet jeżeli ma się okres.


A wiecie ,że jeżeli się straci 1% wody to jest się spragnionym , a jak 10% to jest się odwodnionym ^^

Ps. przepraszam za offtop ,ale chciałam jeszcze bardziej uświadomić :)

.dulce. - Sro Gru 31, 2008 1:18 pm

Ja wtedy troszke sie obijam .. staram się nie wykonywać trudnych ćwiczeń . A przed zajęciami biore coś na ból i czasami przechodzi ( w czasie okresu mała gimnastyka jest nawet wskazana ) .
Lady_Miśka - Sro Gru 31, 2008 7:38 pm

Ja u Siebie w grupie mam tylko jedną dziewczynę oprócz mnie, która od II półrocza przechodzi do klasy niżej bo sądzi że ma za duże zaległości i jej to pomoże. Czyli zostane sama z 10 chłopakami. Ona i tak w tym roku prawie nie przychodziła do szkoły. A jak przychodziła to do klasy rok niżej więc postanowili sie zgodzić aby się przeniosła. Ale nie ten temat. No to jak wy się `wstydzicie` powiedziec pani to ja mam lekcje TYLKO z nauczycielami płci męskej, do tego sama dziewczyna a zawsze mówię. Ja umieram i rycze, krzycze z bólu. Nauczyciele zawsze mówią- `nie przeforsuj się` jak jestem w spódniczce-`Za godzine jesteś w spodniach- jutro też`, `nie skacz!`, `nie chce Ci się pić? Odpocznij...`, `Napij się`, `MASZ SIĘ NAPIĆ, SIADAJ!`, ` A może wrócisz do domu? Napisze Ci zwolnienie`. Nie no ja kocham moje OSB. Jak by takie w polsce były... eh... Bym bez wachania wróciła. A co do tamponów czy podpasek- zdecydowanie podpaski. A co do tamponów i ich zdrowotności to powiem szczeże- mam w najbiższej rodzinie ginekologa i zawsze odradzał tampony. Na serio to nie jest takie `super`. A i był wątek jak działają na was ćwiczenia- w Polsce się zwijałam ale jakoś ćwiczyłam, teraz to najczęściej pochłaniam batony a jak mi pozwolą ćwiczyć to zakładam pointy i ćwicze przy drążku :D I to musze wymusić żeby się zgodzili.
aankaa_baletnica=) - Czw Sty 01, 2009 2:52 pm

A gdzie ty chodzisz do tego OSB? Okres to normalna rzecz, każda dziewczyna go ma, nic takiego się nie dzieje... Fajnie, że wszyscy się tak martwią i są mili, ale to już nie jest przesada?
Czajori - Czw Sty 01, 2009 6:51 pm

Albo fantazja literacka... Wybacz, Lady_Miśko, ale profesjonalnego nauczyciela czy choreografa tka naprawdę średnio interesuje, czy masz okres, czy nie. I na pewno nie zwalnialiby Cię z ćwiczeń dlatego, że masz okres. Chyba, że rzeczywiście masz tak olbrzymie dolegliwości somatyczne, że "umierasz".
A tak na marginesie, na zachodzie (a przynajmniej w krajach anglosaskich) publiczne obnoszenie się z wszelkiego rodzaju dolegliwościami uważane jest za wyjątkowo nietaktowne - jestem bardzo ciekawa, w jakim kraju przebywasz.

Lady_Miśka - Pią Sty 02, 2009 11:30 am

Czajori napisał/a:
A tak na marginesie, na zachodzie (a przynajmniej w krajach anglosaskich) publiczne obnoszenie się z wszelkiego rodzaju dolegliwościami uważane jest za wyjątkowo nietaktowne

W Ameryce. Sami każą mi mówić to mówię. W tamtym roku ćwiczyłam normalnie, ale na początku tego roku zemdlałam, i ja się dowiedzieli od czego to mnie jeszcze ochrzaniali że się przemęczam i zrobie sobie krzywdę. Następnym razem, kiedy miałam okres to na sale jakoś doszłam ale sie `zwinełam` z bólu, nie mogłam się ruszać a co dopiero ćwiczyć. U mnie jest tak prawie zawsze więc chyba chcą wiedzieć.
Ja sama chce ćwiczyć! To oni nie chcą. A raczej ja nie mogą pozwolić

Czajori - Pią Sty 02, 2009 1:39 pm

To rzeczywiście masz problem, bo odpada Ci parę dni ćwiczeń w miesiącu, a jak wiemy parę dni może zrobić dużą różnicę.
Chociaż i tak mnie to zastanawia, bo akurat kultura amerykańska jest mi bliska i też się trochę uczyłam tańca w Stanach i nauczyciel pytający Cię o okres mógłby podpaść pod co najmniej kilka paragrafów. :694:

Lady_Miśka - Pią Sty 02, 2009 11:02 pm

Owszem. Przede wszystkim za naruszanie godności uczennicy, rówież za ingerowanie w życie prywatne jak i zdrowotne. Tyle że rodzice są informowani na bierząco i nauczyciel pytający o takie żeczy w moim przypadku są ok. Duzo szumu nie raz się robiło wokół mojej osoby z powodu tych `dolegliwości`, az musiałam iść do ginekologa-endykrynologa. Ale nic to nie dało, dało tyle że mam na `ten czas` zwolnienie, i nauczyciele muszą pytać. Ale oczywiście troszeczke na nich wymuszam aby choć ciut pozwolili mi ćwiczyć. Oczywiście po powrocie do domu biore jakieś leki i ćwiczę, ale wiem ze to nie powinno mieć miejsca. Niektórzy nauczyciele się zgadzają abym ćwiczyła, ale wtedy bardzo mnie pilnują i nie pozwalają na za dużo.
aankaa_baletnica=) - Czw Sty 08, 2009 6:42 pm

No to co innego. To ty tak masz, bo masz problemy, a nie wszyscy. To już zrozumiałe=) Bo jakby tak się wypytywali każdej dziewczyny i nie pozwalali ćwiczyć itd jakby któraś miała okres no to byłoby dziwne...
Giselle12 - Sob Wrz 26, 2009 10:11 am

no masz
a mnie właśnie nie boli i nawet jestem w stanie zrobić szpagat, ale jakoś się głupio czuję
a nawiasem mówiąc jak myślicie jak radzą sobie solistki np. w Jeziorze Łabędzim? premiera, biała paczka, a tu cieknie...

veronik@ - Sob Wrz 26, 2009 11:41 am

Ja myślę, że mają na pewno jakieś tam sposoby na 'te sprawy', w końcu każda musi być przygotowana i zabezpieczona na taką ewentualność :wink:
Czajori - Sob Wrz 26, 2009 11:45 am

Mamy cztery strony dyskusji na temat tego, jak sobie radzić w sytuacji, kiedy mamy okres w dniu występu.
Joanna - Sob Wrz 26, 2009 12:18 pm

No zdarza się i tak, że spektakl, białe czy jasne ubrania, i pierwszy dzień okresu ;) - no nic specjalnego się nie robi, zatańczyć trzeba ;) tyle, że się człowiek trochę bardziej stresuje, czy przypadkiem nie będzie czegoś widać, ale na scenie za bardzo się o tym nie myśli i tak (a przynajmniej nie cały czas). Co do ciężkiego przechodzenia - są przecież tabletki przeciwbólowe, itp., poza tym takie nakręcenie przed spektaklem, a zwłaszcza premierą, dość dobrze 'znieczula' organizm, nie czuje się tak np. kontuzji, bólu, itp.
Bajaderka - Pon Wrz 28, 2009 10:49 am

No tak, ale wątpie żeby tancerki jak wiedzą że mają dostać okres się na spektakl nie zabezpieczyły :roll: To by był kompletny brak profesjonalizmu-i to jest niemożliwe się niezabezpieczyć- biało- czerwona paczka nie wygląda najlepiej, o takich sprawach trzeba myśleć wcześniej, żeby nie wyszło podczas spektaklu;)
A jeśli chodzi o ból albo inny dyskomfort- to tak jak mówi Joanna, poza tym, jest się już na tyle przyzwyczajonym że żadnego dyskomfortu nie ma, dzień jak każdy inny.

miss Julia - Pią Paź 02, 2009 9:34 pm

Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem na bolesne miesiączki albo dla dorosłych tancerek tabletki (jeśli już była o nich mowa to przepraszam). Występ- po prostu dolegliwości "przekładamy"
Joanna - Pią Paź 02, 2009 10:22 pm

ale po co od razu 'przekładać'? A jak ktoś gra regularnie to może co, ma mieć okres raz w roku, w wakacje? Dziewczyny, nie przesadzajcie, spektakl jest oczywiście ważny, ale to nie jest dzień o randze własnego ślubu, żeby się z nim tak cyzelować :roll:
Father - Pią Paź 02, 2009 11:20 pm

Zgroza! Dobrze, ze jestem facetem. Współczuje Wam, choć tak nie do końca bo za to dłużej żyjecie :sad:
adida - Sob Paź 03, 2009 12:53 pm

Joanna napisał/a:
Dziewczyny, nie przesadzajcie, spektakl jest oczywiście ważny, ale to nie jest dzień o randze własnego ślubu, żeby się z nim tak cyzelować :roll:


I tutaj się zgodzę. Aczkolwiek są wyjątki, bo znam osoby które w te dni po prostu zwijają się z bólu i nie są w stanie nic zrobić, a co dopiero tańczyć. Tutaj takie "przesunięcie", kiedy jest np. spektakl może być bardzo pomocne. Gorzej chyba jak ktoś stosuje już jakieś metody antykoncepcji na stałe w innych, wiadomych celach.

Maron - Sob Paź 03, 2009 1:55 pm

a nie lepiej przesunąć okres niż przesuwać spektakl? :roll:
Czajori - Sob Paź 03, 2009 5:49 pm

Chyba właśnie o to chodziło.

Zresztą, wiele razy pisaliśmy już o tym, że jeżeli jakaś tancerka ma rzeczywiście tak ciężkie miesiączki to na pewno z doświadczenia wie, jakie leki i zabezpieczenie są dla niej najskuteczniejsze

vickop - Sro Lut 03, 2010 9:02 pm

Z tego co się orientuję to JOGA jest najlepsza na przedwczesne "zakończenie" :lol:
Czajori - Czw Lut 04, 2010 9:20 am

Zakończenie, przepraszam, czego? Czytałam Twój post parę razy i nie mogę znaleźć w nim związków przyczynowo-skutkowych między jogą, bolesnymi okresami i Twoim enigmatycznym zwrotem o zbyt szybkim zakończeniu...




...które, swoją drogą, zupełnie inaczej rozumiem :twisted:

vickop - Czw Lut 04, 2010 8:26 pm

O przepraszam. Nie znam się na tym, więc źle to powiedziałem. :smile:

Joga pomaga w tym, żeby "oddać dużo krwi" i żeby mieć spokój na pare dni.
Wybaczcie za dziwne tłumaczenie, ale nie potrafię tego lepiej określić :lol:

Joanna - Czw Lut 04, 2010 11:01 pm

W trakcie okresu - a przynajmniej jeśli ktoś ma duże dolegliwości bólowe, osłabienie, itp. - nie zaleca się w ogóle praktykowania jogi - a jeśli już, to nie wolno robić pozycji odwróconych (kategorycznie!), niektórych mocnych skrętów, i ćwiczeń mocniej spinających brzuch, dozwolone są ich łagodniejsze wersje.

Więc Vickop skoro jak sam mówisz, nie potrafisz tego lepiej określić, to na ile rzetelne informacje posiadasz??

Inną sprawą jest to, że podobno joga w jakiś sposób reguluje układy w organizmie jak trawienny, hormonalny, w tym może mieć też wpływ (regulujący) właśnie na cykl kobiety.

vickop - Czw Lut 04, 2010 11:07 pm

Słyszałem to od koleżanek (tancerek) :)
jaromir - Pią Lut 05, 2010 1:16 am

Jak sobie radzić ?
Uważnie oglądąc reklamy w mediach, a wówczas bedzie można zauwazyc jak bardzo szcześliwe są i aktywne ( takze tancerki ) , gdy skorzystają z reklamowanych produktów.

Czajori - Pią Lut 05, 2010 9:10 am

Drogi Jaromirze, produkt to jedno, a samopoczucie fizyczne i psychiczne to zupełnie co innego... :)
Kasia G - Pią Lut 05, 2010 10:40 am

w wypowiedzi jaromira dostrzegam nutkę żartu, a nawet ironii ;) i słusznie. Produkt to może ewentualnie chronić przed poplamieniem odzierzy ale dyskomfortu spowodowanego np. skurczami nie likwiduje.....
Joanna - Pią Lut 05, 2010 11:08 am

vickop napisał/a:
Słyszałem to od koleżanek (tancerek) :)


od koleżanek (tancerek) to można usłyszeć różne rzeczy, niekoniecznie rzetelne, jak np. o owijaniu się w 5000 warstw folii i ubrań, redukowania do minimum ilości spożywanych płynów, i inne tego typu 'mity', które w najlepszym wypadku będą nieszkodliwe, a w niektórych mogą wręcz zaszkodzić. więc akurat takie 'zasłyszane' rzeczy niekoniecznie są dobrym argumentem na rzetelność informacji - dlatego najlepiej jeszcze poszukać potwierdzenia takich informacji, u bardziej rzetelnego źródła.

vickop - Pią Lut 05, 2010 1:11 pm

Jedna radziła drugiej, podobno jej pomogło.
Ale ok. Masz racje.

Pozdrawiam :)

Sagittaire - Pią Lut 05, 2010 1:34 pm

e tam dziewczyny, czepiacie się :)
chłopak chcial Wam w odruchu altruizmu pomóc, a Wy co?

Chociaz - tak na powaznie juz mowiac- to moze troche i dobrze, ze sie tak dokladnie wyjasnia rozne rzeczy, bo a nuż jakas kilkunastoletnia dziewczyna by przeczytala i postanowila wypraktykowac. Rózne rzeczy mlodzi ludzie robia: najlepszy przyklad, ktory mnie rozbawil najbardziej to chyba ta folia na odchudzanie

Joanna - Pią Lut 05, 2010 3:52 pm

Tym bardziej jak mówię, z praktyką asan w trakcie okresu trzeba ostrożnie - wiedzieć, których nie wolno wykonywać, a czasem lepiej w ogóle sobie praktykę w te dni odpuścić, jeśli bardzo ciężko się je znosi. Joga to nie tylko parę ćwiczeń, ale też pamiętać należy, że w asanach trwa się ileś czasu nie bez powodu - chodzi m.in. o to, żeby krew 'okrążyła' cały organizm, przynajmniej raz. Również poszczególne ćwiczenia (asany) są układane w trakcie sesji w taki sposób, że silnie oddziaływują organizm, poprzez stymulację różnych jego układów, itd.
vika727 - Pią Mar 19, 2010 8:59 pm

Uwarzam że w tych sprawach powinny się poradami wymieniać dziewczyny/kobiety one wiedzą co się przeżywa podczas "tych dni". Zazdroszcze niektórym z was które mają bezbolesny okres. Ja tego szczęścia nie mam. Jak słysze narzekania na okres u dziewczyn których nie boli to mnie krew zalewa.
Kazeko - Sob Mar 27, 2010 1:35 am

Na zmniejszenie obfitości krwawienia dobry jest rutinoscorbin.

Bóle mam tak koszmarne, że nie ćwiczę zupełnie nic, ale tańczę wyłącznie dla przyjemności, więc nie jest to wielki problem. Wcześniej dziewczyny pisały, że na bóle pomagają im ćwiczenia rozciągające. Czy mogłybyście wskazać, które konkretnie? Może spróbuję.

Bambyno - Pon Kwi 05, 2010 12:07 pm

W pierwszych dwóch dniach miesiączki nie jestem w stanie NIC zrobić poprawnie. Potem już z górki. :D Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest ketonal ale on niestety jest na receptę...
Sagittaire - Pon Kwi 05, 2010 1:02 pm

oj, oj ketonal jest na recepte nie przypadkiem ale dlatego, ze "jedzac" go co miesiac 2 dni mozna zrobic sobie wrzody w zoladku. To nie jest lek na okres, nawet jak bardzo boli...

Są takie leki przeciwbolowe, ktore dzialaja dobrze a nie szkodza na zoladek i inne rzeczy tak jak to.

A swoja droga, to kiedys bralam takie witaminy codzinnie z zen-szeniem i czyms jeszcze, bo jeden lekarz znajomy powiedzial, ze to pomaga i wiecie ze rzeczywiscie nic nie bolalo. I to mnie, ktora ma problem z b duzym bolem. Ale przestalam to brac, bo nie wiem sama czy to dobrze i czy nie dzialaja na innych troche zasadach.

Generalnie z wiekiem przekonalam sie, ze taki nasz biedny los, ze musi bolec jak diabli; mozna ew wystarac sie o cos przeciwbolowego, co mniej niszczy organizm

przyjaciolka - Pon Kwi 05, 2010 4:32 pm

Mi też zawsze pomaga NOSPA! :-)
KETONAL to bardzo silny lek, stosowany w leczeniu pacjentów onkologicznych! Dziewczyno, co Ty bierzesz? :shock:
Pozdrawiam świątecznie! :)

Sagittaire - Pon Kwi 05, 2010 4:47 pm

co do ketonalu, to jest jak wyzej napisalam ale z 2 strony, jesli Ci pomaga nospa , to chyba nie wiesz jak moze bolec...
dede - Pon Kwi 05, 2010 4:55 pm

hehe nie no ketonal to faktycznie dosyć silny lek, ale też występuje w różnych dawkach, natomiast lekiem na ból dla pacjentów onkologicznych nie jest z pewnością gdyż taki ból leczy się opioidami;p sory za offtop, od edukacji medycznej nie mogę się nigdy powstrzymać;p
Czajori - Pon Kwi 05, 2010 5:36 pm

Dziewczęta, chyba Wam się ketonal z tramalem pomylił. Ketonal można dostać od "zwykłego" lekarza, np. od dentysty lub własnie ginekologa na bolesne miesiączki, ale rzeczywiście jest to lek bardzo silny i nie należy przesadzać ze stosowaniem go jak zwykłego przeciwbóla.

Agnieszko P., niestety nie mogę się z Tobą zgodzić, że "taki już nasz los". Dziewczyny, które mają bóle menstruacyjne utrudniające życie powinny to skontrolować, bo mogą być objawem jakiegoś problemu, np. nierównowagi hormonalnej, o cystach nie wspominając.

Sagittaire - Wto Kwi 06, 2010 12:00 pm

Czajori napisał/a:
Ketonal można dostać od "zwykłego" lekarza, np. od dentysty lub własnie ginekologa na bolesne miesiączki


jak lekarz malo mysli i pisze recepty "tępo", to przepisze i na bole menstruacyjne, jak nie , to nie. tak z nimi jest. Na tej samej zasadzie duzo lekarzy laduje w ludzi bezpodstawnie antybiotyki, ot tak na wszelki wypadek powiklan.

Czajori napisał/a:
Dziewczyny, które mają bóle menstruacyjne utrudniające życie powinny to skontrolować, bo mogą być objawem jakiegoś problemu


kontrolowac organizm zawsze mozna i badac sie nigdy nie zaszkodzi ale ja moge soba zaswiadczyc, ze to nie musi oznaczac problemow ze zdrowiem.

Nie znosze lekarzy i tracenia czasu ale raz na pol roku robie sobie szybkie badania, przeswietlenia calego ciala w kilka godzin i moge zaświadczyć, ze mozna miec z tymi bolami problem bardzo duzy i byc zdrowym jak ryba. To ma czasem nawet bardzo dobre dla zdrowia skutki (rzecz jasna, pod warunkiem , ze nie niszczy sie zoladka ketonalem i innymi w tym stylu :D ).

Czyli: badac sie nigdy nie zaszkodzi ale moze byc i tak, ze jest sie zdrowym jak ryba , a ma sie mimo wszystko z tym problem. To mi kiedys lekarz powiedzial, ze to juz taki organizm, taki indywidualny "urok" kazdej kobiety jak u niej jest. Na tej samej zasadzie 1 kobieta ma porod bolesniejszy i mniej bolesny, a obydwa moga byc zdrowe i pomysle

Joanna - Sro Kwi 28, 2010 12:31 pm

nie przesadzajcie z tym ketonalem, fakt ketoprofen to jeden z silniejszych lekow przecibolowych z grupy tych 'lekkich przeciwbolowych', ale nie demonizujmy go az tak bardzo. jesli kogos naprawde bardzo cos boli - a na poczatku okresu moze tak byc - to niech wezmie ketonal jest inne leki sa za slabe. ja np. czesto w pierwszym dniu biore dexak (dexketoprofenum - podobno silniejszy niz ketoprofen) doustnie, bo NIC innego na mnie nie dziala.

tekst z leczeniem w onkologii tez przesada - to nie jest morfina, ani nawet tramadol, wiec nie przesadzajcie. jest tez uzywany w dyskopatii itd., i co z tego? widac jest skuteczny.

co do bolesnosci okresow - powody moga byc rozne, nie wykluczajac np. zaburzen hormonalnych, a mozna i byc zupelnie zdrowym, i po prostu miec taka urode (za czym czasem kryje sie specyficzna budowa narzadow rodnych, np. tylozgiecie macicy)

co do regularnych badan to z cala pewnoscia dobry nawek, ale nie jestem pewna czy przeswietlenia calego ciala co kilka miesiecy tez mozna okreslic jako dobre - radzilabym zrewidowac ten punkt profilaktyki;)

Sagittaire - Sob Maj 01, 2010 11:17 am

Joanna napisał/a:
nie przesadzajcie z tym ketonalem

tzn tak: jak sie by bralo 1 tabletke raz w miesiacu, to OK ale sa ludzie, ktorzy popsuli sobie ketonalem wlasnie zoladek. Łykanie go kilka razy w miesiacu przez kilka lat, obiektywnie rzecz ujmujac, musi miec taki efekt, nawet jak ktos ma zoladek krowi. Są b skuteczne srodki przeciwbolowe, ktore nie maltretuja zoladka. Sa tez taki srodki przeciwbolowe dla osob, ktore maja juz zniszczony zoladek: ja wole stosowac takie na wszelki wypadek.

Joanna napisał/a:
nie jestem pewna czy przeswietlenia calego ciala co kilka miesiecy tez mozna okreslic jako dobre - radzilabym zrewidowac ten punkt profilaktyki;)

co kilka miesiecy to moze i nie ale raz na rok przeswietla sie prawie kazdy lekarz i jakos od tego promieniowania nie poumierali :D . A i badania takie gruntowne to tez nie tylko przeswietlania.

marysienka - Wto Kwi 10, 2012 6:43 pm

Jeżeli ktoś ma bardzo obfite krwawienie, to polecam Hemorigen - naprawdę pomaga.
Co do bólu, to mnie aż tak nie boli, wystarczą mi dwie nospy i jakoś ciągnę :)

koralowa - Nie Cze 17, 2012 9:03 pm

u mnie jest tragedia, co prawda nie krwawię tak bardzo ale bez 2 tabletek ibupromu, 2 tabletek no-spy i stoperanu się nie ruszam (taki zestaw 2 ewentualnie 3 razy dziennie). No i w pierwszy dzień nie ruszam się z łóżka, a z bólu drę się wniebogłosy. Pani od baletu zrozumiała, gorzej z innymi nauczycielami i dyrektorem. No ale jakoś zawsze się broniłam. Na szczęście na żaden ważny występ pierwszy dzień mi nie wypadł ale gdyby tak było to nie wiem co bym zrobiła.
venus-in-furs - Nie Cze 17, 2012 9:45 pm

koralowa napisał/a:
No i w pierwszy dzień nie ruszam się z łóżka, a z bólu drę się wniebogłosy.


Aż tak? To, że boli, to normalne, ale jeśli to darcie się nie jest hiperbolą, to może warto lekarza odwiedzić? Albo pomyśleć o zmianie diety, trybu życia? Na przykład moja znajoma całkowicie wyleczyła się z bólu tego typu kiedy przeszła na wegetarianizm. Nie wiem, czy każdemu by to pomogło, ale na pewno tego typu rzeczy mają wpływ.

koralowa - Nie Cze 17, 2012 11:24 pm

Hiperbola to to nie jest na pewno :) . Słyszałam że około 3 dni przed nie powinno się jeść nic ostrego, pić alkoholu (to też ze względu na krwotoki), jeść słodyczy, pić mocnej herbaty i współżyć. Niestety o niektórych rzeczach często zapominam. Do lekarza właśnie mam zamiar się wybrać. Wcześniej nie było czasu ze względu na szkołę.
Sorry za off top.

Wracając do tematu jak byłam w 4 klasie moja nauczycielka powiedziała, że jak będziemy się źle czuć to pierwszego dnia możemy siedzieć pod lustrem, drugiego zrobić tylko drążek, a czwartego nie skakać. Jednak jak to zwykle bywa nigdy się tego nie trzymała i zawsze trzeba było ćwiczyć (wtedy jeszcze nie miałam takich bóli). No a w późniejszych klasach najpierw z płaczem zwalniałam się do domu, a potem po prostu nie szłam do szkoły.

venus-in-furs - Wto Cze 19, 2012 12:24 pm

Nie trzymała się? To kiepsko. Z baletem dużo wspólnego nie miałam, ale np. w jodze w czasie miesiączki nie można stosować pozycji odwróconych (takich jak świeca czy stanie na głowie) - raz w praktyce domowej machnęłam na to ręką i pożałowałam. Nic mi się nie stało, ale w pewnym momencie doznałam bardzo, bardzo dziwnego uczucia, którego nie chcę poczuć już nigdy, wystraszyłam się przy okazji i dość boleśnie spadłam z pozycji; wiadomo, że joga nie jest czymś sprzyjającym BARDZO poważnym kontuzjom, ale poczułam na własnej skórze, że do zaleceń TRZEBA się stosować. Wydaje mi się, że dobry nauczyciel zawsze powinien to mieć na względzie. Choć na przykład w swojej karierze szkolnej nie spotkałam ani jednego wfisty i ani jednej wfistki wrażliwej na jakiekolwiek bóle i kontuzje, nie jestem przekonana, czy ich przygotowanie do zawodu jest wystarczające, jak sobie przypomnę, jak te lekcje wyglądały, zasady bezpieczeństwa były naruszane nieraz, bo dla nauczycielki ważniejsza była własna wygoda. Ale to już jest odbiegnięcie od tematu.
Kasia G - Czw Cze 21, 2012 10:55 am

dziewczyny, jak tak bardzo Was boli to jazda do lekarza! Po co sie męczyć jesli można temu zaradzić - moze się okazać, ze to np. nadżerka - jesli mała to leczenie jest banalnie proste a efekt murowany - po co ma boleć. A jesli to hormony albo nie daj Boże endometrioza to tez mozna temu zaradzić, zamiast się męczyć co miesiąc i dla Waszego zdrowia lepiej! Kiedy ja miałam kilkanaście lat nie wiedziało się o takich rzeczach, nie mówiło, bolało to się brało proszki....
inaenka - Czw Cze 21, 2012 1:27 pm

Teraz nawet jeśli to endometrioza, to już nie jest jakiś straszny problem - laparoskopowo można usuwać nawet małe zmiany, a zmiana w samopoczuciu wielka. Doświadczając na co dzień problemów ze zdrowiem nauczyłam się jednego - tak jesteśmy skonstruowani, że nic nie powinno szwankować. Dokucza coś? A nie powinno - można a nawet należy coś z tym zrobić. (tylko uwaga z drugą skrajnością - hipochondrią!).
venus-in-furs - Czw Cze 21, 2012 3:41 pm

Oczywiście, jak głosi pewna reklama, nie myśl, że dolegliwości są "normalne", normalnie to czuć się dobrze.
inaenka - Czw Cze 21, 2012 3:55 pm

Czasem brakuje mi na forum opcji "lubię to" ;)
Tak dziewczyny - brać się za siebie!

koralowa - Pią Cze 22, 2012 11:33 pm

no to teraz mnie przestraszyłyście, chyba na dniach umówię się do lekarza żeby sprawdzić czy wszystko ok :) dzięki za mobilizację :)
venus-in-furs - Sob Cze 23, 2012 4:14 pm

Sprawdzić nigdy nie zaszkodzi :)
jula=) - Pon Lip 09, 2012 2:45 pm

Jak są trudne dni to trzeba je przezyc :) nie myslec o tym tylko tanczyc. bol i ciezkie dni to nieodzowna część tanecznego zycia. ja np kiedys tanczylam w przedstawieniu, jak mialam 10 lat majac grype zolądkową :) da sie to wytrzymac, wiadomo czasem na zajeciach mozna powiedziec nauczycielowi i w niektorych cwiczeniach sie troche oszczedzac. oczywiscie wytrzymujac bol nie mozna pogarszac sytuacji ;)
Kasul - Pon Lip 09, 2012 5:43 pm

Gorzej jest jak z ''przyczyn technicznych'' nie za bardzo da się "nie myśleć o tym tylko tanczyć"... :roll:
Kazeko - Pią Sie 10, 2012 7:19 pm

venus-in-furs napisał/a:

Albo pomyśleć o zmianie diety, trybu życia? Na przykład moja znajoma całkowicie wyleczyła się z bólu tego typu kiedy przeszła na wegetarianizm. Nie wiem, czy każdemu by to pomogło, ale na pewno tego typu rzeczy mają wpływ.


Mnie pomogło przejście na weganizm (po dłuższym czasie) i zwiększenie ilości surowych warzyw i owoców w diecie. O koszmarnych bólach pisałam w tym wątku wcześniej. Wszystko minęło, nie boli mnie nic. Weganizm należy jednak stosować z głową - konieczne są pełne ziarna zbóż, rośliny strączkowe, warzywa, owoce oraz niewielka ilość pestek i orzechów + siemię lniane i wit. b-12. Unikać należy produktów przetworzonych.

Kasiek - Wto Sie 21, 2012 12:34 am

To ja wtrącę, że ostatnio (w lipcu) przed warsztatami , na które czekałam cały rok (i nawet uzbierałam kasę ) dostałam takich bóli menstruacyjnych, że trafiłam na 3 dni do szpitala.... :roll:
Midnight - Wto Sty 28, 2014 1:26 am

Ojej... Współczuję Kasiek... Ja nigdy nie miałam czegoś takiego... Ale kiedyś miałyśmy układ polegający w wiekrzości na skokach, występ był akurat wtedy, kiedy byłam niedysponowana...
To było okropne, myślałam, że zaraz zemdleje...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group