www.balet.pl
forum miłośników tańca

Życie baletomana - Otwarcie Bolshoy po remoncie i gala

Sagittaire - Sob Paź 29, 2011 10:19 am
Temat postu: Otwarcie Bolshoy po remoncie i gala
Wczoraj w Moskwie wielka gala z okazji otwarcia teatru. Bilety zaledwie od 7.000 zł do 200.000 zł. Całośc była transmitowana, a teraz jest do obejrzenia tutaj.

http://www.youtube.com/wa...w&feature=share

Torin - Sob Paź 29, 2011 1:34 pm

Sagittaire napisał/a:
Bilety zaledwie od 7.000 zł do 200.000 zł.

Taaaa ciekawe, czy ktoś oprócz "nowych ruskich" był na niej ...
Gali jeszcze nie oglądałem ale uczynię to za chwile - to może sam zobaczę ;)

Torin

Blanche - Sob Paź 29, 2011 6:40 pm

Jak dla mnie średnia była ta gala. Sama realizacja (oglądałam na Arte, ale pewnie na rosyjskim kanale było podobnie) mi się podobała, szczególnie te przerywniki, np. jak zmieniał się budynek przez lata itp., ale dobór baletu w ogóle mi się nie podobał. Wolałabym, żeby już był jeden krótszy balet (np. Paquita) albo klasyczne pas de deux niż takie sceny zbiorowe i tańce charakterystyczne, i nudną Zakharovą jako Odettą. W sumie poza Niną Kaptsovą w Złotym wieku nic nie zrobiło na mnie większego wrażenia.
Sagittaire - Sob Paź 29, 2011 10:20 pm

Co do gali, to przyznam, że jak usłyszałam jakiś czas temu o cenach biletów, to nabrałam większych oczekiwań, a tymczasem okazało się, że na scenie Bolshoy nie raz i nie dwa, za mniejsze pieniądze, można było oglądac w przeszłości lepsze gale. Myślałam, że może zaproszą jakiegos gościa albo zrealizują jakąś ciekawą nową miniaturę choreograficzną specjalnie na wczorajszy wieczór.

Co do wyboru fragmentów, to jak już to miało polegac na tym, to przyznam, ze w zbiorze znalazły się wszystkie trzy balety, które osobiście bym chciała w tym teatrze najbardziej zobaczyc tzn: 1. Spartacus, 2. Kniaź Igor, 3. Płomień Paryża. To jest oczywiście sprawa bardzo subiektywna, ale w Bolshoy osobiście cenię pw męskie corps i generalnie facetów. Oprócz tego mój ulubiony moskiewski spektakl to Spartacus z Ivanem, który w tej roli jest najlepszy, a zatem dla mnie Spartacus to nr jeden. Do tego ten corps ach...

Co do Jeziora, to Zakharovą, jak juz koniecznie musiała tańczyc Jezioro, to chętniej bym widziala ją w czarnym pdd, które mniej lubię, ale w jej przypadku białe pdd mnie odrzuca (choc jak na jej wykonania, to tutaj wyjątkowo jakos mi się podobała - może dlatego, że zatańczyła krótki fragment i zdążyła "wypasc z roli" przez ten czas)l.

Gajosek - Nie Paź 30, 2011 12:45 am

Torin napisał/a:
Sagittaire napisał/a:
Bilety zaledwie od 7.000 zł do 200.000 zł.

Taaaa ciekawe, czy ktoś oprócz "nowych ruskich" był na niej ...
Gali jeszcze nie oglądałem ale uczynię to za chwile - to może sam zobaczę ;)

Torin


Ja jestem w trakcie oglądania. Póki co podoba mi się.

Odnośnie "nowych Ruskich". Oni nie oglądali Baletu. Oni byli pobrylować ;) .

Sagittaire - Nie Paź 30, 2011 8:22 am

A swoją drogą to bardzo mi się podobała ta animacja otwierająca galę (no i te w trakcie też).
Gajosek - Nie Paź 30, 2011 9:13 am

Niestety wczoraj nie dałem rady obejrzeć całości (sen mnie zmorzył).
Dziś kontynuuję oglądanie.
w 0:39:38 widać śpiącego nowego ruskiego ;) .

Father - Nie Paź 30, 2011 1:13 pm

W sumie mi się to podobało a najbardziej jak panie z osbługi w takt muzyki ukwiecały scenę :smile:
Sagittaire - Pon Paź 31, 2011 12:29 am

Panie z obsługi to taki typowo rosyjski akcent - mam wrażenie. Podobało, czy nie - generalnie chodziło mi o to, że jak już mieli robic otwarcie z pompą i za takie pieniądze, to mogli się bardziej postarac, bo scena Bolshoy pamięta duzo lepsze gale, które były tansze.
Father - Pon Paź 31, 2011 7:49 am

Cytat:
bo scena Bolshoy pamięta duzo lepsze gale, które były tansze.
_________________
A.

A na jakiej podstawie tak twierdzisz? A akcent z paniami z obsługi był uważam miłym gestem w stronę demokracji do ktorej Rosja aspiruje.

Blanche - Pon Paź 31, 2011 10:42 am

Ja się zgadzam z Sagittaire. Co do kosztów to nie potrafię się wypowiedzieć, ale gale rzeczywiście bywały lepsze, choćby zeszłoroczna gala czysto baletowa z tancerzami z POB. Jak dla mnie niektóre wybrane fragmenty wypadły tu słabo, jak Don Kichot, Jezioro (też się zgadzam, że lepsze byłoby czarne pas de deux, poza tym miałam wrażenie, że zostało to dodane tylko po to, żeby Zakharova mogła się pokazać), co do Płomienia Paryża to wolałabym imponujące pas de deux. Też liczyłam na jakąś zapowiedź nadchodzącej nowej Śpiącej Królewny.
Sagittaire - Pon Paź 31, 2011 7:51 pm

F- jakie? a chociażby gala z zeszłego sezonu Benois de la dance, która warta była dużych pieniędzy, bo był tam cały baletowy świat (pół na scenie, a pól na widowni), a bilety były tańsze. Galę organizuje organizacja no ale co do zasady odbywa się w Bolshoy, wiec podpinam pod scenę.
Gal wielkich w Rosji jest mnóstwo: noworoczne, rosyjskie mieszane, rosyjskie z goścmi z zza granicy, charytatywne albo ku czci czyjejs itd. Nie interesowałam sie cenami biletów, wiec nie powiem ile jaka kosztuje ale te ceny z tej naszej tytułowej gali były rekordowe i wszyscy tak pisali/mowili.

A właśnie - oto fragment jednej z moich ulubionych gal (Gala Zakharovej z 2008 roku)
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Giselle12 - Wto Lis 01, 2011 6:59 pm

przerzuciłam tylko całość, żeby zobaczyć co było
pierwsze wrażenia - balet przeplatany operą - żyć nie umierać ;)
fragmenty wybranych dzieł - takie sobie
Oddeta - ale ona ma kończyny - takie łabędziowate :D

EDIT:
... te panie od kwiatków bardzo mi się podobają :)

venus-in-furs - Nie Gru 11, 2011 12:52 pm

Kurczę, usunięto ten film akurat, jak mam na niego chwilę czasu, ech. Gdyby ktoś zauważył, czy gdzieś przemigrował, to będę wdzięczna za podrzucenie adresu.
nin(j)a - Sro Gru 14, 2011 6:36 pm

widziałam w stacji rosyjskiej i spodobało mi się. No cóż pewnie nie jestem takim znawcą jak Wy,ale wg mnie było fajnie xD no i pokochałam spartacusa...
Sagittaire - Sro Gru 14, 2011 8:45 pm

Spartacusa ja też pokochałam całym sercem!!! Jak tanczył to Ivan w Bolshoy, to był to spektakl, dla którego chciałam jechac do Moskwy i zobaczyc go na żywo. Jak dla mnie to najlepiej zatanczony Spartacus, jakiego widziałam. Uwielbiam!!!!!
Kasiek - Sro Gru 14, 2011 10:09 pm

Jest!:D

http://www.youtube.com/wa...feature=related

tutaj całość a tu:

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Ivan w Spartakusie.;))

venus-in-furs - Czw Gru 15, 2011 8:10 am

O właśnie, dziękuję bardzo bardzo.
Kasiek - Czw Gru 15, 2011 2:28 pm

Nie ma za co;)

Na YT są jeszcze pojedyncze filmiki z różnych części gali (m.i. białe pdd Zakharovej, Flames of Paris z Osipovą , które niestety nie wiem, jak przetłumaczyć na nasz język;p Don Kichot i kilka innych ;) )

Flames of Paris - http://www.youtube.com/watch?v=NJXBDAsorWE

Kopciuszek - http://www.youtube.com/wa...feature=related

Białe pdd z Jeziora łabędziego - http://www.youtube.com/wa...feature=related

Don Kichot- http://www.youtube.com/watch?v=Z9VtgUHM3Bk

Gosia066 - Sob Gru 24, 2011 10:17 pm

Już jutro na TVP Kultura o godzinie 15:15 będzie Gala z okazji ponownego otwarcia Teatru Bolszoj w Moskwie.
venus-in-furs - Nie Gru 25, 2011 3:13 am

Przysłowiowe dzięki za info, może się wreszcie zmobilizuję do obejrzenia :D
Kasia G - Sro Gru 28, 2011 8:31 pm

obejrzałam, średnie, przyciężkie, trącące myszką, zwłaszcza arie na tle malowanym w wykonaniu gwiazd opery w nie najlepszej formie. Błysnęły głównie zespoły i panie od kwiatów, animacje zdecydowanie najlepsze. Nie wiem co robiła w tle niektórych fragmentów stara kurtyna z sierpem i młotem i gwiazdą - rozumiem ze nie zapominamy o przeszłosci ale to chyba przesada... Wybór fragmentów monotonny i kilku mało wartosciowych (polonez z Iwana Susanina - nic nie szkodzi ze opera anty-polska ale fragment słaby), podobnie jak scena zbiorowa z Zaręczyn w klasztorze. Bardzo podobało mi sie, ze tam jednak najważniejszymi gwiazdami sa tancerze (w finale pojawiają się ostatni), dobór fragmentów baletów tez taki sobie bo banalne białe pas de deux z Jeziora wyprane z wszelkich emocji, najlepszy Płomień Paryża ale tez mógłby być ciekawszy wykonawczo i choreograficznie fragment że o pas de deux nie wspomnę ;)
Kasul - Sob Gru 31, 2011 12:52 pm

Kasia G napisał/a:
Nie wiem co robiła w tle niektórych fragmentów stara kurtyna z sierpem i młotem i gwiazdą - rozumiem ze nie zapominamy o przeszłosci ale to chyba przesada...

Mało tego! Carski orzeł (i ogólnie ten orzeł, teraz też jest godłem)też był! I to na tej samej kurtynie :o Jaki to miało związek z całością nie wiem..
Ogólnie mówiąc: spodziewałam się czegoś naprawdę..imponującego.A tak średnio wypadło.Po jakimś czasie czułam się skołowana tą przeplatanką baletu i opery,odniosłam wrażenie "odgrzewania".

Kasia G - Sob Gru 31, 2011 6:26 pm

nie no, rozumiem przeplatanie opery i baletu, taka okolicznościowa składanka z ważnych dla tej sceny inscenizacji i tytułów, i oczywiście, ze odgrzewane bo inscenizacje stare u nich chodza nie latami ale dziesięcioleciami, tak jak jeszcze nie tak dawno i u nas (wartościowe), no ale nie było to wszystko jakoś specjalnie imponujące.
Ali - Sro Lut 01, 2012 11:43 pm

Blanche napisał/a:
Jak dla mnie niektóre wybrane fragmenty wypadły tu słabo, jak Don Kichot, Jezioro (też się zgadzam, że lepsze byłoby czarne pas de deux, poza tym miałam wrażenie, że zostało to dodane tylko po to, żeby Zakharova mogła się pokazać), co do Płomienia Paryża to wolałabym imponujące pas de deux. Też liczyłam na jakąś zapowiedź nadchodzącej nowej Śpiącej Królewny.

Grzeszycie takimi ocenami. Że "słabo"? Co Ci daje prawo do tak arbitralnych ocen. Oglądam te baletowe fragmenty gali wciąż na nowo i śnią mi się one po nocach. Cóż Wy opowiadacie, może popatrzcie na to wszystko raz jeszcze, świeżym okiem. Że Zakharovą dodano aby mogła się pokazać? A jakże by inaczej, przecież to ich gwiazda nad gwiazdami. Popatrzcie na to jej Adagio, jest idealna, stylowa, pozbawiona tandetnego rosyjskiego "pierieżiwania", wzorcowa, niezrównana dla mnie jak dotąd w XXI wieku. A że nie było w gali zapowiedzi "Śpiącej królewny"? Wszak cała "Śpiąca" była w dzień później - w nowej scenografii (skopiowanej zresztą z naszej warszawskiej) i znów z rewelacyjną Zakharovą (i nie tylko). Oj Dziewczyny, Dziewczyny...

Kasia G - Czw Lut 02, 2012 10:50 am

oceny widza czy krytyka zawsze są "arbitralne" bo odnoszą sie do jego wrażenia, odczucia, porównań do tego co juz widział, co lubi, czego oczekiwał... Ba, oceny widza nawet nie muszą być sprawiedliwe (choc miło by było gdyby były i były logicznie argumentowane) - po prostu nie podobało mu sie i już. W mojej ocenie kawałek Don Kichota rzeczywiście jakoś mnie nie powalił. Pewnie ze cieszyłabym się gdybym mogła oglądac takie wykonanie na kilku polskich scenach, ale zabrakło mi teo czegoś, czego oczekiwałam od Bolszoj. Jakiegos błysku. Duzo bardziej podobał mi sie fragment z Płomienia Paryża - barwny, wesoły i taki "ich własny", podobnie jak Tańce połowieckie, choć stanowczo brakowało im oprawy scenograficznej. Ale generalnie ledwie dotrwałam do konca całej gali - jakos tak snuła sie bez wdzieku i to zaważyło o całości wrażenia. Co do Śpiącej to nie brakowało mi jej, jest wiele wspaniałych pas de deux które mogły sie tam znaleść: grand pas, albo z Raymondy... (dla porządku to chyba jednak Śpiaca w tej scenografii była najpierw wystawiona w Moskwie a potem w Warszawie, ale każda z tych inscenizacji nieco sie rózni, trzecia jest czy była w Paryżu, a pewnie jeszcze gdzieś). No a Zakharowa, której gwiazdorstwa i mistrzostwa nie odmawiam, po prostu w tym fragmencie Jeziora w tym wkonanu zupełnie mnie nie poruszyła, i co ja poradzę? Nie moge napisac ze coś robiła źle, po prostu zero wzruszenia w moim sercu
Ali - Czw Lut 02, 2012 11:07 pm

Kasia G napisał/a:
(dla porządku to chyba jednak Śpiaca w tej scenografii była najpierw wystawiona w Moskwie a potem w Warszawie, ale każda z tych inscenizacji nieco sie rózni, trzecia jest czy była w Paryżu, a pewnie jeszcze gdzieś)

Bądźmy precyzyjni Kasiu G., bo według mojej wiedzy znakomici włoscy scenografowie Ezio Frigerio (dekoracje) i Franca Squarciapino (kostiumy) zaprojektowali tę oprawę plastyczną „Śpiącej królewny” na zaproszenie naszego Teatru Wielkiego – Opery Narodowej dla warszawskiego przedstawienia Jurija Grigorowicza. Przy czym (z małymi zmianami) miała się także ukazać niemal równocześnie w Operze Bastille, odświeżając w Paryżu wznowienie wczesniejszej inscenizacji Rudolfa Nuriejewa. Tyle tylko, że premiera tej scenografii odbyła się 17 grudnia 1996 w podczas gościnnego przedstawienia baletu warszawskiego w Genui, a krótko potem 5 stycznia 1997 została pokazana w warszawskim Teatrze Wielkim. Na scenie paryskiej zaistniała także w styczniu 1997, ale już po premierze warszawskiej.

Spektakl moskiewski Grigorowicza został wystawiony w tej scenografii dopiero (!) 18 listopada 2011 roku z okazji otwarcia Teatru Bolszoj po remoncie, a wcześniej był tam pokazywany przez całe lata w scenografii Simona Wirsaładze. Takie są fakty. Dlatego moja uwaga, że „Śpiąca” w Moskwie grana jest teraz w scenografii skopiowanej z warszawskiej ma swoje uzasadnienie. Jeśli się mylę, proszę mnie sprostować.

Kasia G - Pią Lut 03, 2012 12:18 pm

Ali, bardzo mozliwe, nie badałam tej spraw tak głęboko jak Ty, zwracam honor. Zresztą jakos niespecjalnie mną "wstrząsa" czy było najpierw u nas czy gdzie indziej, skoro scenografie sa niemal lub zupełnie takie same - pamiętam tylko z nagrania paryskiego, ze kostiumy tam maja brzydsze ale to juz offtop :) nie należący do wątku o gali Bolszoj
Ali - Pią Lut 03, 2012 10:39 pm

Kasia G napisał/a:
jakos niespecjalnie mną "wstrząsa" czy było najpierw u nas czy gdzie indziej

A powinno, bo rzadko udaje nam się być przed Paryżem i Bolszom. Wprawdzie niewielka to pociecha dla naszego baletu, ale jednak...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group