www.balet.pl
forum miłośników tańca

Życie baletomana - Transmisje spektakli baletowych z Teatru Bolszoj

Ponury - Sro Wrz 23, 2015 9:15 am
Temat postu: Transmisje spektakli baletowych z Teatru Bolszoj
Katowicki Kinoteatr Rialto zaprasza na transmisje spektakli baletowych z Teatru Bolszoj w Moskwie.

Rezerwacja biletów: tutaj

Szczegółowe informacje o spektaklach znajdziecie tutaj

Sezon 2015/2016

11 października 2015 | niedziela | 17.00
Giselle więcej

8 listopada | niedziela | 16.00
Klejnoty (retransmisja) więcej

6 grudnia | niedziela | 16.00
Dama kameliowa więcej

20 grudnia | niedziela | 16.00
Dziadek do orzechów (retransmisja) więcej

24 stycznia | niedziela | 16.00
Poskromienie złośnicy więcej

13 marca | niedziela | 16.00
Spartakus (retransmisja) więcej

10 kwietnia | niedziela | 17.00
Don Kichot więcej

Bilety: 42 zł (ulgowe), 50 zł (normalne)

Kasia G - Sro Wrz 23, 2015 8:25 pm

Transmisje z Bolszoj w tym sezonie będzie można oglądać:

Dąbrowa Tarnowska | kino Sokół
Gliwice | kino Amok
Katowice | kino Rialto
Konin | kino Oskard
Kraków | kino Ars
Limanowa | kino Klaps
Łódź | w przygotowaniu
Łuków | kino Łuków
Wadowice | kino Centrum
Warszawa | kino Praha
Wrocław | kino Nowe Horyzonty

więcej, w tym zdjęcia i opisy spektakli na
http://new.nazywowkinach.pl/bolsoj

Kasia G - Wto Lis 03, 2015 5:41 pm

do kin retransmitujących balety w Bolszoj - niestety nie na zywo - dołączyły:
kino Szpulka w Łodzi
kino Muza we Włoszczowie
kino Świt w Domu Kultury Świt (Warszawa - Targówek)

Kasia G - Nie Sty 10, 2016 2:15 pm

Uwaga - w przyszłym tygodniu w sieci kin Multikino będzie można obejrzeć retransmisje "Dziadka do orzechów" w wykonaniu artystów baletu Teatru Bolszoj
a w lutym takze w 17 miastach sieci pojawi się Giselle z Bolszoj ze Swietłana Zacharową i Siergiejem Połuninem w rolach głównych!

Kasia G - Nie Sty 10, 2016 2:17 pm
Temat postu: Balet Bolszoj w Multikinach
14 styczna w kinach sieci Multikino będzie można obejrzeć spektakl "Dziadka do orzechów"

https://multikino.pl/pl/wydarzenia/opera-i-balet/dziadek-do-orzechow-z-moskiewskiego-teatru-bolszoj

w lutym na ekranach 17 in sieci pojawi się balet "Giselle" (od 12 lat nieobecny na polskich scenach) ze Swietłaną Zacharową i Siergiejem Połuninem w rolach głównych.

Ali - Nie Sty 10, 2016 5:14 pm
Temat postu: Re: Balet Bolszoj w Multikinach
Kasia G napisał/a:
...w lutym na ekranach 17 in sieci pojawi się balet "Giselle" (od 12 lat nieobecny na polskich scenach) ze Swietłaną Zacharową i Siergiejem Połuninem w rolach głównych.

Słyszałem Kasiu, że przymierzają się do "Giselle" w Łodzi. Ale to u Ciebie - wymarzona obsada!!! Wybiorę się z prawdziwą przyjemnością...

Kasia G - Sro Sty 13, 2016 10:26 am

Warto, ja już oglądałam dwa razy i nie moge sie doczekać kolejnej powtórki:

https://www.youtube.com/watch?v=cK0Lx6p_19c

https://www.youtube.com/watch?v=h2h_Nfn6DeI

https://www.youtube.com/watch?v=rF4x-DW-Ntc

martini_rosso - Sro Sty 13, 2016 10:21 pm

Zdecydowanie warto! Ja tylko bardzo żałuję, że jednak nie udało mi się obejrzeć tej transmisji na żywo w kinie, a w domowym zaciszu, ale naprawdę warto objerzeć to wykonanie. Mi osoboście poza Svetlaną Zakharovą bardzo podobała się kreacja Ekateriny Shipuliny w roli Mirty (to tancerka o wyrazistych rysach twarzy, ale jednak mimo to delikatnej urodzie) - stworzyła ona niesamowitą kreację królowej willid.

P.S. Właściwie do dzisiaj nie mogę zrozumieć, jak to się stało, że transmisja Giselle na żywo z Bolshoi była dostępna na Youtube dla użytkowników z Polski - jak dotąd, i również po tej transmisji, nie było to możliwe... Bez względu na wszystko, zazdroszczę tym, którzy mogli ten spektakl zobaczyć na dużym ekranie, a jeszcz bardziej tym, którzy byli wtedy na widowni w Moskwie.

Kasia G - Pią Sty 15, 2016 10:37 am

a to ciekawostka? Gdzie ta transmisja byla dostępna????
Cirilla - Pią Sty 15, 2016 6:18 pm

Na kanale Teatru Bolszoj na You Tubie. Aż sama byłam zaskoczona, że działało. Z tego co wiem miało też byc zrealizowane nagranie DVD z tego spektaklu.
martini_rosso - Pią Sty 15, 2016 8:52 pm

Liczyłam, że tak samo będzie z "Damą Kameliową", ale niestety... Mam za to nadzieję, że "Don Kichota" obejrzę już w kinie. Ciekawe, jaka będzie obsada...
Cirilla - Sob Sty 16, 2016 7:33 pm

W moim miescie w Multikinach te transmisje nie sa dostępne dlatego pozostaje mi czatowac online ... ;)
Sagittaire - Nie Sty 17, 2016 2:08 pm

A co powiecie o tej obsadzie Poskromienia złośnicy?
Dmitrij Szostakowicz (1906–1975) / Jean-Christophe Maillot

Obsada:
Jekaterina Krysanowa jako Katarzyna
Władisław Łantratow jako Petruchio
Olga Smirnowa jako Bianka
Siemion Czudin jako Lucientio
Igor Cwirko jako Hortensjo

Kasia G - Pon Sty 18, 2016 11:00 am

powiem, że się doczekac nie możemy - uwielbiam obu panów, każdego za co innego ;) a obie panie maja osobowość, co w tak aktorskim spektaklu ma kluczowe znaczenie
Sagittaire - Sro Lut 24, 2016 7:48 am

Byłam na Damie Kameliowej i muszę powiedzieć, ze zarówno choreografia jak i wykonanie było porażające.

Co do choreografii, to jest to dla mnie majstersztyk jakich mało. O ile sprawdzianem kunsztu choreografa może być umiejętność opowiedzenia książki szczegółowo i ułożenie choreografii bez najmniejszych dziur (minuty bez tańca, bez znaczenia), to tu ten sprawdzian został zaliczony na poziomie ponad celujący. Jako że z pół roku temu czytałam książkę i mam historię na zywo w glowie, to myślę sobie, że czasem reżyser filmowy (mając głos, scenografię i inne środki) nie jest w stanie tak wiernie opowiedzieć historii jak choreograf w tym balecie.
Przede wszystkim zaś każdy ruch jest przepełniony znaczeniem. Nie ma ani jednego ruchu bez sensu. Wszystko jest precyzyjne a przy tym oszałamiająco emocjonalne. We fragmencie duetu głownych postaci po wizycie ojca każdy ruch zdradza w Damie Kameliowej to, że czuje wewnętrzny przymus odejścia i wewnętzne pragnienie zostania. Znaczenie ruchu jest niesamowicie klarowne.
Sam ruch jest przepięknie skonstruowany. Figury niezwykle bogate, różnorodne, a przy tym perfekcyjnie spięte z emocjami.

Na marginesie tego, że w styczniu widziałam Sen nocy letniej w wykonaniu PBN narzuca mi się refleksja jak skrajnie różne od siebie są te choreografie. Są one tak skrajnie i totalnie inne, że w tej różnorodności widać geniusz choreografa. Po premierze Snu na spotkaniu w Warszawie padały sława, że nudny, że ma dziury choreograficzne, że się nie dzieje nic przez dłuższą częśc itd (ja nie byłam ale z tego co pisaliście obiły mi sie takie uwagi). Otóż ciężko stawiać takie uwagi w porównaniu z Sylwią czy Damą Kameliową. Skoro bowiem choreograf w innych dziełach stworzył coś całkowicie przesycone w każdej minucie niezwykle wyrazistym i bogatym ruchem i opowiedział historię wiernie, to narzuca się, że zupełnie inna konstrukcja Snu nocy letniej była zamierzona i czemuś słuzyła. Co to był? Sen? a zatem wszystko jest półsenne, na granicy zycia i śmierci, realności i ułudy. Z tym snem współgrało rozmycie akcji, chwile ciszy, fragmenty niby bez sensu, nie spójne. Do tego ruch w Śnie był nieco jak u Bejarta, czyli całkowicie inny.

Wracając do Damy kameliowej to wykonanie było cudowne. Swietłana Zacharowa bardzo emocjonalna i perfekcyjna. Armand bardzo delikatny, uduchowiony a przy tym tak swobodnie partnerujący w serii katorżniczych podnoszeń,....
Muszę powiedzieć, ze po tym spektaklu innym okiem patrzę na S. Zacharową, świetne wykonanie.

Sagittaire - Pon Mar 14, 2016 12:01 am
Temat postu: Spartakus w kinie
Dziś byłam na Spartakusie i muszę powiedzieć, że już z 2-3 lata czegoś takiego nie przeżyłam: siedziałam i jedyna moja myśl przez 3 godziny była taka, żeby to się nigdy nie kończyło. Coś idealnie pięknego. Pierwszy balet od kilku lat, co do którego nie mam całkowicie żadnych uwag krytycznych. (A już myślałam, że to jest niemożliwe)

Boże cóż to za cudo!

Zastanawiam się tylko jak to się stało, że dopiero dziś to odkryłam. Spartakusa wcześniej widziałam dwukrotnie, zawsze odtwarzanego na małym ekranie ale jakoś mnie nie porażał. Wydawał mi się zawsze strasznie sowiecki, archaiczny, z przesadnie patetyczną muzyką.

Dziś natomiast, na dużym ekranie nie wiem co się stało, ale zupełnie jakbym zobaczyła ten balet pierwszy raz w życiu. Podobało mi się wszystko. Nawet to, ze on taki radziecki. Podobała mi się muzyka (wcześniej była mi obojętna, dziś dopiero dałam się temu patetyzmowi porwać). Kilka razy miałam ciarki.

Michaił Łobuchin jako Spartakus przewspaniały. Dziki, silny, potężny, zwierzęcy. Budowa ciała typowa dla tego zespoły; męski, silny, potężne uda i ramiona napakowane jak u osiłka. Całkowicie inny typ urody niż nasze polskie baletowe chucherka (nie obrażając naszych kochanych chucherek :)) . Technicznie tańczył zabójczo. A przede wszystkim ta wściekłość w oczach. Właśnie taki powinien być Spartakus. Ivan Vasiliev może skakał ciut wyżej, ale nie pamiętam tego zwierzęcego żaru z jego oczu. Był bardziej ugładzony wewnętrznie na scenie, nie był taki dziki i groźny. Do dziś wydawało mi się, że Ivan Vasiliev (młody) był Spartakiem wszechczasów. Teraz już nie wiem, ale nawet jeśli jest wciąż pierwszy, to tylko ex aequo z M. Łobuchinem. Władimir Vasiliev (stary) wypowiadał sie dziś w przerwie baletu i mówił, że Michaił Łobuchin mówi, że kiedy tańczy Spartakusa to przez 3 godziny przestaje być sobą i jest Spartakusem, czuje sie jak on, spala z tą rolą. Mówił, ze to jest osiągalne tylko w tej roli. Nie dziwię się, bo stopień w jaki przeistacza się w Spartaka jest taki, że to może być rola jego życia.

Władisław Łantratow jako Krassus na początku raził pustością spojrzenia, ale potem zdałam sobie sprawę, że tak ma być. On ma być pusty. Technicznie świetny, bardzo precyzyjny, delikatniejszy trochę w ruchach.

Swietłana Zacharowa jako Egina rewelacyjna. Kiedyś patrzyłam na nią jakoś bez zachwytu, ale porównując ją z lutego w Damie i dziś w wyniosłej i zepsutej Eginie, musze powiedzieć, że ujawniła dużą różnorodność.
A dzisiejsza jej wyniosłość przecudowna.
W II akcie kilka kroków przypominało Carmen Suitę, którą kocham. I o ile zawsze w Carmen Suicie mnie wkurzało coś w wykonaniu S.Z., to tutaj nic. Może ona się zmieniła, a może ja zaczęłam patrzeć inaczej?

Anna Nikulina jako Frygia chyba najslabiej z całej czwórki ale świetnie.

Zespół (zwłaszcza męski) -brak słów - tylko Bolshoy w Moskwie ma TAKI ZESPÓŁ, który TAK jest w stanie zatańczyć sceny zbiorowe w Spartakusie.

Akcja, tempo niesamowita
. Człowiek siedział wbity w fotel całe 3 godziny.

Zastanawia mnie tylko jedno:
w autobiografii Mai Plisieckiej napisała ona jak pojechali do USA ze Spartakiem i że to była taka klapa, że pocieszać musiała choreografa. Autorka na pół strony usprawiedliwia Grigorowicza, że nie jest złym choreografem, a on sam jej się wypłakiwał niemal na rękach i pytał, co jest źle. Wszyscy się tez na niego rzucili z krytyką, że nie umie robić baletów.
Natomiast dziś w przerwie słyszeliśmy wywiad, w którym mówiono, że od pierwszych wyjazdów zagranicznych Spartakus był wizytówką, na którym tłumy szalały z zachwytu. Od Spartakusa zaczynały się występy.

I tak naprawdę to już mam mętlik w głowie. Maja Plisiecka zaczęła wyjeżdżać chyba nie wcześniej niż w pod koniec lat 60-tych (strasznie długo nie miała pozwolenia na wyjazdy) więc musiała pisac o tej drugiej wersji, a nie pierwszej. Czy zatem klapę w USA odniosła I czy II wersja? Oddałam już biografię Mai i nie moge sprawdzić. Najwyżej pożyczę raz jeszcze. Chyba że ktoś z was może sprawdzić albo wie?

I dwa: CZY TE WSPANIAŁE, CUDOWNE TRANSMISJĘ BĘDĄ W PRZYSZŁYM SEZONIE? BO JA OD LUTOWEJ DAMY KAMELIOWEJ MAM ZAMIAR CHODZIC NA KAŻDĄ I UMIERAM ZE STRACHU ŻEBY SIĘ NIE SKOŃCZYŁY Z KOŃCEM BIEŻĄCEGO SEZONU.

I trzy: nie sądziłam, ze to powiem, ja która balet odbiera zawsze na żywo, ale nie wiem czy retransmisja w kinie nie jest czasem nawet lepsza od teatru. Postacie są w zbliżeniach na 2-3 metry, mamy doskonałe zbliżenia twarzy, widać mimikę. Nie ma bezpośredniego kontaktu, który jest magiczny sam w sobie, ale te retransmisje mają swój czas rownież, a momentami można zobaczyć więcej i lepiej niż w teatrze.

Sagittaire - Wto Mar 15, 2016 8:03 am

Zastanawia mnie ta grobowa cisza.
Czy nikt nie chodzi, czy tylko nikt nie pisze?

Kasia G - Sro Mar 16, 2016 7:58 pm

chodzi, chodzi, bo wszak co miesiąc sa do wygrania bilety na transmisję do Warszawy.. Mnie trudno pisac bo ja przy tych transmisjach pracuję, z jednak strony jesli by mi się coś nie podobało, to nie wypada własnego "gniazda kalać" (na szczęście jesli mi cos nie pasuje w tych spektaklach to są absolutne drobiazgi), natomiast jak mi się podoba to głupio chwalić bo nie chce byc jak pliszka, co "swój ogonek chwali" ;)

tu i ówdzie ukazują się recenzje (portal taniec.POLSKA, portal Maestro.net)...

Sagittaire - Sob Mar 19, 2016 5:22 pm

Ciekawa jestem kiedy będzie wiadomo co będzie można zobaczyć w przyszłym sezonie.
Wierzę, Kasiu, ze jak oficjalnie informacja się ukarzą, to dasz znać na forum.
Ja z wytęsknieniem czekam pw. na Jezioro łabędzie.
A tymczasem odliczam z utęsknieniem czas do don Kichota - jak dla mnie to zawsze był balet, który niegdzie nie jest tak dobrze tańczony jak w właśnie tu. Widze, że godzina jest późniejsza - godzinę później niż zawsze.

Kasia G - Nie Mar 20, 2016 11:29 am

Tak, czekamy w napieciu na ogłoszenie kolejnego sezonu transmisji, zwykle dzieje się to w kwietniu.
Jezioro łabędzie było na żywo w ub.roku - moze w przyszłym zostanie powtórzone jako retransmisja?

Przy Don Kichocie nie tyle godzina późniejsza ile zmiana czasu troche nam miesza - wszystko przez nasze polskie ruchawaki z godzina, której tam już nie ma - plus róznica czasu i wychodzi, ze Don Kichota u nas oglądamy o 17

Sagittaire - Nie Mar 20, 2016 9:31 pm

Pójdę na wszystko, co będzie.
Dziwne, bo zanim zaczęłam chodzić do kina na Bolshoy, to zdecydowanie preferowałam Marinski. Ale od zobaczenia Spartakusa cieszę się, transmisje nie są z Petersburga tylko z Moskwy.
Bardzo chętnie zobaczyłabym też Carmen.

simple.dancer - Pon Mar 21, 2016 9:15 pm

Saggitaire, też byłam w niedzielę :) moją krótką recenzję przeczytasz na blogu ;) oczywiście, również jestem zachwycona, szczególnie, że naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałam balet z perspektywy widza siedzącego na widowni w zwykłym ubraniu ;) Na 'Don Kichota' niestety nie dotrę, ponieważ mamy 'Burzę', żałuję, bo to 'nasza' wersja choreograficzna, z tym że w zupełnie innej oprawie scenograficznej... no szkoda, może się uda innym razem! (w szczególności, że w roli Basilia Łantratov, który skradł moje serce jako Krassus bardziej niż Spartakus, o dziwo!)

http://simpledancerslife..../spartakus.html

Sagittaire - Wto Mar 22, 2016 8:54 pm

Świetna recenzja!
Zupełnie nie widziałam podkładu Spartakusa na nogach Frygii.
Bardzo ciekawe, że preferujesz Krassusa ale był rzeczywiście rewelacyjny.

Niesamowicie trafne spostrzeżenie:
Do każdej z głównych postaci przypisany jest odpowiedni wątek muzyczny oraz konkretne schematy ruchowe. Dla Krassusa to marszowe, triumfalne rytmy, dla Eginy popisowe są pozy attitude w przód oraz w tył, Frygia gestem prosi widzów o pomoc w walce, ucieczce czy po prostu zrozumieniu tragicznego losu niewolników. Spartakus zdobywa scenę wielkimi skokami oraz (co chyba najważniejsze) swoją nienaganną aparycją- idealnie umięśniony, doskonale oddaje siłę starożytnych gladiatorów.
Idealne wyczucie ma jednak któż jak nie tancerz.

Co do Spartakusa i tego zdania; "Dla mnie, jakkolwiek, za dużo było tu gry aktorskiej, którą chyba tylko rosyjscy tancerze mogą się poszczycić". Ta istotnie specyficzna, nieco przesadna gra aktorska to chyba domena tancerzy wschodu, tańczących na Wschodzie, gdzie karze im się takim być. Najpierw mnie to bawiło, potem to bardzo polubiłam. Są tak uczeni, tego się wymaga, a ja to coraz bardziej lubię z biegiem lat (choć mówia że im bardziej dojrzały widz, tym bardziej odwraca się w stronę baletu francuskiego czy zachodniego). Ja się widac uwsteczniam :)

Kasia G - Sro Mar 23, 2016 10:36 am

Jako Basilio w Don Kichocie zatańczy Siemion Czudin - wczoraj ogłoszono, jako Kitri - Jekaterina Krysanowa.
Don Kichota z Bolszoj w Warszawie można tez zobaczyć z nagrania 8 maja w Domu Kultury Świt.

PS. ja tez preferuję Krassusa - od zawsze ;)

Sagittaire - Sob Mar 26, 2016 3:38 pm

Kasia G napisał/a:
PS. ja tez preferuję Krassusa - od zawsze ;)

No proszę, bardzo ciekawe. Jak to fajnie czasem porozmawiać na forum; można się zdziwić. Ja wolę Spartakusa :)

A tak z ciekawości: - kto tańczył najlepiej Krassusa w warszawskiej obsadzie sprzed lat? Woźniak był Skartakiem? Jaki był ten warszawski Spartakus?

Kasia G - Sob Mar 26, 2016 7:31 pm

Niestety dobry nie był, więc nie masz czego żałować absolutnie. Więcej:

http://trubadur.pl/archiw...kus-w-pol-drogi

W pierwszej obsadzie Spartakusem był Sławomir Woźniak, a Krassusem - Maks, więc możesz sobie wyobrazić. O drugiej obsadzie dzis już nie warto nawet wspominać...

Ali - Sob Mar 26, 2016 11:14 pm

Kasia G napisał/a:
...W pierwszej obsadzie Spartakusem był Sławomir Woźniak, a Krassusem - Maks, więc możesz sobie wyobrazić. O drugiej obsadzie dzis już nie warto nawet wspominać...

Ojej, takie dwa Sagittairowskie :wink: "chucherka"? Nie widziałem tego spektaklu i chyba dobrze, bo z pewnością nie były to figury na miarę oczekiwań Sagittaire. Pisała nie bez racji, że Spartakus ma być „dziki, silny, potężny, zwierzęcy, męski, silny, potężne uda i ramiona napakowane...”. Nie ma to nic wspólnego z ówczesnym Woźniakiem, prędzej z Wilkiem http://archiwum.teatrwiel...-/1257773/20181 z pradawnej inscenizacji. A Krassus powinien być chyba jego godnym przeciwnikiem i dorównywać mu we wszystkim, jeśli oczywiście cała ta historia ma być wiarygodna. Tymczasem ja widzę na zdjęciach raczej chłopca: http://archiwum.teatrwiel...005/39233/20181 Cóż to był :? za „Spartakus”?

Wyczytałem też, że w drugiej obsadzie wystąpili Wojciech Ślęzak i Sergey Basalaev. Na oko chyba lepiej, przynajmniej gdy idzie o warunki zewnętrzne. Czemuż to więc Kasiu nie warto ich już nawet wspominać?

A poza tym, wesołych :smile: :lol: także Świąt i w ogóle pogodnej wiosny!

Kasia G - Nie Mar 27, 2016 11:21 am

kto bardzo chce zgłębić temat drugiej obsady warszawskiego "Spartakusa" może sięgnąć do zlinkowanej wyżej mojej recenzji. Jak wiadomo w tańcu i teatrze warunki zewnętrzne sa bardzo wazne, w tym w kreowaniu tak charakterystycznych ról jak mocarny Spartakus (może Krassus nie musi byc równie potęznej postury bo wszak jego siła nie tkwiła w mięśniach a w legionach i niegodziwości i podstępności Eginy), ale tez w tańcu trzeba jeszcze tańczyć... i tu zaczynają się schody... Ale to już offtop w wątku o transmisjach z Bolszoj.. W kazdym razie do tamtego "Spartakusa" nie tęsknie i chyba sam dyrektor Emil tez nie ;)
Sagittaire - Nie Mar 27, 2016 7:13 pm

A czy nie za tego Spartakusa Woźniak był nominowany do baletowych oskarów? Coś tak mi się obiło o uszy, ale nie jestem pewna.
Za to M.Wojtiula jako Krassusa bardzo chętnie bym zobaczyła :) Ja istotnie, jak słusznie Ali zauważył, lubię baletowe chucherka :) Moi najbardziej ulubieni tańczący w Polsce tancerze są właśnie bardzo drobni. Nazar Botsiy jest jeszcze niższy i szczuplejszy od Maksima troszkę, a jest świetny, emocjonalny i dobrze dźwiga dziewczyny.

Ali - Pon Mar 28, 2016 3:28 pm

Kasia G napisał/a:
kto bardzo chce zgłębić temat drugiej obsady warszawskiego "Spartakusa" może sięgnąć do zlinkowanej wyżej mojej recenzji.

Kasiu, ten Twój link grozi atakiem wirusów, których od wyborów :evil: unikam jak ognia. Może da się tam trafić inaczej, do tej recenzji?
PS.
A z tym tańczeniem to masz rację. Ale jak się nie ma w zespole tego tańczenia na poziomie, połączonego z niezbędną aparycją Spartaka i Krassusa, to po co brać się za "Spartakusa"? Lepiej wystawić "Pinokia" :smile:

Ali - Sro Mar 30, 2016 10:54 pm

Sagittaire napisał/a:
A czy nie za tego Spartakusa Woźniak był nominowany do baletowych oskarów? Coś tak mi się obiło o uszy...

Oskarów? Zaciekawiłaś mnie, ale w jego biografii czegoś takiego nie znajduję:
http://archiwum.teatrwiel...ak/162547/20181

Sagittaire - Sob Maj 07, 2016 2:42 pm

Wklejam z: http://www.dziennikteatra...allet-live.html


Spektakle
Recenzje
Festiwale
Wydarzenia
Portrety
Wątki
Teatralia
Na uboczu
Bolshoi Ballet Live
Transmisje i retransmisje przedstawień baletowych z moskiewskiego Teatru Bolszoj, sezon 2016–17

Teatr Bolszoj (Państwowy Akademicki Wielki Teatr Rosji) ogłosił właśnie program transmisji HD LIVE baletów w sezonie 2016–17, w ramach cyklu „Bolshoi Ballet Live". Podobnie jak w latach ubiegłych, widzowie kin na całym świecie będą mogli obcować zarówno z baletem klasycznym na najwyższym poziomie, jak i z choreografią współczesną.

Kolejny sezon transmisji otworzy w październiku „Złoty Wiek" Jurija Grigorowicza do muzyki Dmitrija Szostakowicza. Akcja tego baletu rozgrywa się w środowisku gangsterskim. W listopadzie „Jasny Potok" tego samego kompozytora w choreografii Aleksieja Ratmańskiego przeniesie nas do kołchozu, w którym dwie młode kobiety wypróbują wierność męża jednej z nich. W grudniu powróci „Dziadek do orzechów", najpopularniejszy, nie tylko w okresie świątecznym, tytuł transmisji. W nowym roku zobaczymy na żywo „Śpiącą królewnę" – olbrzymi, baśniowy balet w przepięknej, tradycyjnej inscenizacji. W lutym nadarzy się kolejna okazja, aby podziwiać Swietłanę Zacharową, primabalerinę Bolszoj, w „Jeziorze łabędzim". Wszystkie trzy dzieła Czajkowskiego zaprezentowane będą w legendarnych już choreografiach Jurija Grigorowicza. Niespodzianką będzie „Wieczór choreografii współczesnych", w którym znajdą się dzieła mistrzów choreografii XX i XXI wieku: Hansa van Manena, Sol León i Paula Lightfoota oraz Aleksieja Ratmańskiego. Na kwiecień Bolszoj zostawił nowinkę: balet „Bohater naszych czasów" na postawie powieści Lermontowa. Muzykę skomponował Ilja Demucki, a choreografię stworzył Jurij Posochow. Spektakl otrzymał właśnie (marzec 2016) trzy Złote Maski, prestiżowe rosyjskie nagrody teatralne.

Historia moskiewskiego baletu sięga czasów carskiej Rosji (1776). Miłość rodziny carskiej do baletu zaowocowała niezwykłym rozwojem tej sztuki na dwóch najważniejszych scenach imperium – Moskwy i Petersburga. Tradycje baletowe kontynuowano w XX wieku, gdy Teatr Bolszoj stał się wizytówką całej radzieckiej sztuki baletowej. Zespół pod kierownictwem Jurija Grigorowicza, choreografa i przez ponad 30 lat dyrektora artystycznego baletu, wypracował niepowtarzalny, wręcz akrobatyczny styl. Ikonami tego stylu stały się spektakle w choreografii Grigorowicza, jak „Spartakus" czy „Romeo i Julia".

Obecnie zespołowi baletowemu Teatru Bolszoj szefuje Makar Waziew, wcześniej dyrektor zespołów baletowych Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu i mediolańskiej La Scali. Coraz częściej na scenie Bolszoj można także oglądać najsłynniejsze choreografie twórców zachodnich, od Balanchine'a po Kyliána, oraz niezwykłe rekonstrukcje wielkich XIX-wiecznych baletów, olśniewające przepychem dawnej carskiej sceny.

Również dziś wirtuozeria zespołu stoi na najwyższym, czasem aż niewiarygodnym poziomie. Na jego występy baletomani wszystkich większych miast świata czekają z ogromną niecierpliwością. Dlatego też kierownictwo tej czołowej operowo-baletowej sceny Rosji zdecydowało się, wzorem The Metropolitan Opera, na organizację transmisji do kin przedstawień baletowych drogą satelitarną i w jakości HD.

Repertuar sezonu 2016–17
16.10.2016 | niedziela | 17:00 | LIVE Złoty Wiek
06.11.2016 | niedziela | 16:00 | REC. Jasny Potok
18.12.2016 | niedziela | 16:00 | REC. Dziadek do orzechów
22.01.2017 | niedziela | 16:00 | LIVE Śpiąca królewna
05.02.2017 | niedziela | 16:00 | REC. Jezioro łabędzie
19.03.2017 | niedziela | 16:00 | LIVE Wieczór choreografii współczesnych
09.04.2017 | niedziela | 17:00 | LIVE Bohater naszych czasów
Katarzyna Gardzina-Kubała
Cikanek Film
27 kwietnia 2016

Wszystkie ciekawe. Jedyne, co złe, to to, że za mało...
Najbardziej chyba cieszę się z Bohatera naszych czasów oraz Jeziora.

Kasia G - Czw Cze 02, 2016 10:44 am

zapraszam na stronę:

http://new.nazywowkinach.pl/bolsoj

i do wydarzenia na facebooku, gdzie będziemy informować o tytułach transmisji i miejscach prezentacji na bieżąco:

https://www.facebook.com/...ctive_tab=posts

Kasia G - Czw Cze 23, 2016 11:08 am

Jak co roku, tak i podczas nadchodzących wakacji, widzowie kin będą mogli oglądać wybrane spektakle z minionego sezonu transmisji baletowych z moskiewskiego Teatru Bolszoj. Zwykle był to jeden wybrany tytuł, lecz w tym roku, w związku z coraz większym zainteresowaniem polskiej publiczności kinowej tą forma obcowania z tańcem, Teatr Bolszoj, a za nim dystrybutor spektakli na terenie kraju, firma nazywowkinach.pl, udostępnia aż trzy najlepsze balety minionego sezonu Bolshoi Ballet Live 2015-16. Będą to Giselle w opracowaniu choreograficznym Jurija Grigorowicza do muzyki Adolphe’a Adama, Poskromienie złośnicy w choreografii Jean-Christophe’a Maillot’a do muzyki Dmitrija Szostakowicza i Don Kichot Aleksieja Fadejeczewa z muzyką Ludwiga A. Minkusa.

Szczególnie transmisja live HD Poskromienia złośnicy, nowego baletu przygotowanego przez Maillot’a, dyrektora Baletu Monte Carlo specjalnie dla baletu Teatru Bolszoj, wywołała w minionym sezonie transmisji prawdziwą sensację i zebrała znakomite recenzje. Najbliższy pokaz 23 lipca w warszawskim kinie Elektronik będzie jednocześnie pierwszą retransmisją baletową w tym kinie. Poza Elektronikiem w stolicy balety z Bolszoj w wakacje pokażą kino Praha, Festiwal „Ogrody Muzyczne” i podwarszawskie kino Baśń w Piastowie.

Historia moskiewskiego baletu sięga czasów carskiej Rosji (1776). Miłość rodziny carskiej do baletu zaowocowała niezwykłym rozwojem tej sztuki na dwóch najważniejszych scenach imperium – Moskwy i Petersburga. Tradycje baletowe kontynuowano w XX wieku, gdy Teatr Bolszoj stał się wizytówką całej radzieckiej sztuki baletowej. Zespół pod kierownictwem Jurija Grigorowicza, choreografa i przez ponad 30 lat dyrektora artystycznego baletu, wypracował niepowtarzalny, wręcz akrobatyczny styl. Ikonami tego stylu stały się spektakle w choreografii Grigorowicza, jak Spartakus, czy Romeo i Julia. Obecnie zespołowi baletowemu Teatru Bolszoj szefuje Makar Waziew, wcześniej dyrektor zespołów baletowych Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu i mediolańskiej La Scali. Coraz częściej na scenie Bolszoj można także oglądać najsłynniejsze choreografie twórców zachodnich, od Balanchine’a po Kyliána, oraz niezwykłe rekonstrukcje wielkich XIX-wiecznych baletów, olśniewające przepychem dawnej carskiej sceny.

Gdzie oglądać:

Warszawa:

Giselle


15 czerwca Piastów kino Baśń

7 lipca Warszawa kino Praha

20 sierpnia Warszawa kino Elektronik

Poskromienie złośnicy

22 czerwca Piastów kino Baśń

23 lipca Warszawa kino Elektronik

18 sierpnia Warszawa kino Praha

Don Kichot

25 czerwca Warszawa kino Elektronik

29 czerwca Piastów kino Baśń

28 lipca Warszawa kino Praha

7 sierpnia Warszawa Festiwal Ogrody Muzyczne

Aktualne terminy pokazów na stronie www.nazywowkinach.pl/bolsoj

Kasia G - Czw Cze 23, 2016 11:09 am

I dla mieszkańców stolicy:

http://kinoelektronik.pl/...nie-elektronik/

Kasia G - Czw Paź 06, 2016 12:36 pm

BALET z BOLSZOJ w 26 ośrodkach!

Nowy sezon transmisji Bolshoi Ballet Live z Moskwy otworzy 16 października „Złoty Wiek” Jurija Grigorowicza do muzyki Dmitrija Szostakowicza. W listopadzie widzowie obejrzą baletową komedię „Jasny Potok” tego samego kompozytora w choreografii Aleksieja Ratmańskiego. W grudniu powróci „Dziadek do orzechów”, a w nowym roku „Śpiąca królewna” w nowej obsadzie i „Jezioro łabędzie” z primabaleriną Swietłaną Zacharową. Niespodziankami będą „Wieczór choreografii współczesnych”, w którym znajdą się dzieła mistrzów choreografii XX i XXI wieku: Robbinsa, Landera i Ratmańskiego oraz balet „Bohater naszych czasów” na postawie powieści Lermontowa. Transmisje i retransmisje będzie można oglądać już w 26 ośrodkach w całej Polsce!
Lista miejsc, gdzie można oglądać spektakle z Teatru Bolszoj:

1. Bydgoszcz Multikino
2. Dąbrowa Tarnowska Kino Sokół
3. Gdańsk Multikino
4. Gdynia Multikino
5. Katowice Kino Rialto
6. Kielce Multikino
7. Konin Kino Oskard
8. Koszalin Multikino
9. Kraków (1) kino ARS – w przygotowaniu
10. Kraków (2) Multikino
11. Limanowa Limanowski Dom Kultury kino Klaps
12. Lublin Multikino
13. Łódź Łódzki Dom Kultury kino Szpulka
14. Łuków kino Łuków
15. Olsztyn Multikino
16. Ostrów Wielkopolski kino Komeda
17. Oświęcim Oświęcimskie Centrum Kultury – Nasze Kino
18. Poznań Multikino Malta
19. Przemyśl Centrum Kulturalne w Przemyślu-Kino Centrum
20. Rzeszów kino Zorza
21. Szczecin Multikino
22. Warszawa (1) Kino Praha
23. Warszawa (2) Multikino Złote Tarasy
24. Włoszczowa kino Muza
25. Wrocław Kino Nowe Horyzonty
26. Zabrze Multikino

Kasia G - Pią Paź 14, 2016 1:40 pm

16 października:

Ten balet można zobaczyć tylko na moskiewskiej scenie. Dzięki transmisji satelitarnej Złoty Wiek Szostakowicza w choreografii Jurija Grigorowicza 16 października o godz. 17.00 pojawi się w kinach w całej Polsce.

Dzieło genialnego rosyjskiego symfonika, jednego z najwybitniejszych kompozytorów XX wieku – Dmitrija Szostakowicza, miało trudną historię. Jego pierwszy balet, Złoty Wiek, był w latach 30. ub. wieku przedmiotem ostrej krytyki, w końcu cenzura doprowadziła do zdjęcia go z afisza. Autor chciał pokazać w krzywym zwierciadle dwa światy: komunistyczny i kapitalistyczny. Złoty Wiek w swej pierwotnej wersji był więc, zgodnie z obowiązującą wtedy wizją świata, polityczną satyrą na zmiany zachodzące w ówczesnej Europie, w tym na rodzący się faszyzm. W balecie grupa sowieckich graczy wyjeżdżała do kraju kapitalistycznego na mecz, który ma być rozegrany podczas wystawy przemysłowej Złoty Wiek. Sowieccy piłkarze wygrywają mecz, więc kapitalistyczna policja ich aresztuje... Na szczęście dla piłkarzy uwalnia ich miejscowy proletariat.

Cenzorom nie spodobały się jednak odniesienia do modnych wówczas tańców, które uznano za burżuazyjne i dzieło zostało zdjęte z repertuaru. Balet, pełen dowcipnej muzyki zawierającej m.in. elementy zakazanego później przez komunistów jazzu, przywrócił scenie w 1982 roku choreograf i ówczesny dyrektor baletu Bolszoj Jurij Grigorowicz. Opracował na nowo libretto, akcję przeniósł w środowisko gangsterskie: Borys, przedstawiciel radzieckiej młodzieży, zakochuje się w tancerce Ricie, która na co dzień występuje w kabarecie Złoty Wiek. Ritę pragnie zdobyć także miejscowy gangster Jaszka, ukrywający się pod przebraniem artysty rewiowego monsieur Jacques’a. Dochodzi do walki między rywalami.

Balet Teatru Bolszoj wznawia Złoty Wiek po dłuższej przerwie. Do tej pory ten tytuł można było obejrzeć tylko w Moskwie lub podczas tournée zespołu Bolszoj. W niedzielę 16 października dzięki transmisji satelitarnej pojawi się on na ekranach kin i teatrów na całym świecie. W głównych partiach będziemy podziwiać Ninę Kapcową jako Ritę, Rusłana Skworcowa w roli Borysa, Michaiła Łobuchina jako Jaszkę i Jekaterinę Krysanową jako zakochaną w nim Luśkę.


Gdzie oglądać:
Na żywo:
Bydgoszcz Multikino
Dąbrowa Tarnowska Kino Sokół
Gdańsk Multikino
Gdynia Multikino
Katowice Kino Rialto
Kielce Multikino
Konin Kino Oskard
Koszalin Multikino
Kraków Multikino
Lublin Multikino
Olsztyn Multikino
Poznań Multikino Malta
Szczecin Multikino
Warszawa Kino Praha
Włoszczowa kino Muza
Wrocław Kino Nowe Horyzonty
Zabrze Multikino

Retransmisje:
20 listopada Oświęcim Oświęcimskie Centrum Kultury – Nasze Kino
27 listopada Ostrów Wielkopolski kino Komeda
11 grudnia Limanowa Limanowski Dom Kultury kino Klaps
12 stycznia Łuków kino Łuków
15 stycznia Łódź Łódzki Dom Kultury kino Szpulka


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group