|
www.balet.pl
forum miłośników tańca
|
Bajadera w TW |
Autor |
Wiadomość |
Kasia G
Gość
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 10:15 am
|
|
|
Tak, Bajadera będzie w TW pod koniec listopada - jrepertuar est już w Internecie www.teatrwielki.pl |
|
|
|
|
|
Trzykrotka
Gość
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 5:25 pm
|
|
|
Bajadera będzie 28 listopada i to w jakiej obsadzie!!! (jak sie do tego czasu nic nie zmieni). Czekam na Złotego Bożka Andrzeja Stasiewicza i w tym miejscy deklaruje dozgonną miłość i podziw dla tego tancerza |
|
|
|
|
|
Ania
Gość
|
Wysłany: Sob Paź 02, 2004 10:31 pm
|
|
|
Cytat: | Byłam 25.09 na Bajaderze. Niestety, bardzo przecietny spektakl |
No niestety muszę się z tym zgodzić. To rzeczywiście była najsłabsza Bajadera z dotychczasowych. Nie powinni robić takiego spektaklu na początek seozonu po tak długiej przerwie. Widać było niezgranie tancerzy. Ale jestem przekonana, że kolejne przedstawienie będzie już na normalnym wysokim poziomie. I też czekam na nowego Bożka w wykonaniu A.M.Stasiewicza. |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Gru 23, 2004 10:18 pm
|
|
|
A ja byłam niedawno i bardzo mi się podobało. Szczególnie Izabela Milewska w roli Nikiji, która zatańczyła ją po... aktorsku. Z każdego jej ruchu można było odczytać emocje, ten jej taniec, gdy dowiedziała się o ślubie, albo gdy pojawiała się w ostatnim akcie jako cień... Coś niesamowitego. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Kasia G
Gość
|
Wysłany: Pią Gru 24, 2004 2:57 pm
|
|
|
A tak, ta ostatania Bajadera była bardzo przyjemna: świetni Iza Milewska i Maks W., dobre corps de ballet i solistki (za wyjatkiem nowej - Marty Fidler w białym akcie).
Może ktos jeszcze podzieli sie wrażeniami? Co powiecie o Marcie Fidler? tańczyła tez w trzecim spektaklu Balanchine i muzy... |
|
|
|
|
|
gość
Gość
|
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 1:59 pm
|
|
|
Kasia G napisał/a: | A tak, ta ostatania Bajadera była bardzo przyjemna: świetni Iza Milewska i Maks W., dobre corps de ballet i solistki (za wyjatkiem nowej - Marty Fidler w białym akcie).
Może ktos jeszcze podzieli sie wrażeniami? Co powiecie o Marcie Fidler? tańczyła tez w trzecim spektaklu Balanchine i muzy... |
Pani Marta nazywa się Fiedler a nie Fidler, warto sprwdzić poprawność nazwiska zanim się je wykorzysta tym bardziej jeżeli wypowiadasz się o kimś w negatywny sposób, twoja ignorancja w tej kwestji świadczy o braku taktu i co najbardziej martwi o braku szacunku do osoby o której mówisz. I pozwolę sobie nie zgodzić się co do pani Marty, jest świetną tancerką niebywale charakterystyczną pełną pasji co doskonale widać na scenie a przykładem tego może być chociażby wspomniana rola w Balanchinie. |
|
|
|
|
|
Ania
Gość
|
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 5:34 pm
|
|
|
Chciałam tylko zauważyć, ze na początku przed pewien czas tancerka ta była wpisana jako Fidler na stronie TW. |
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 6:12 pm
|
|
|
owszem tak bylo, nie zmienia to jednak faktu ze "rzucajac" nazwiskami nalezalo by ich poprawna pisownie zweryfikowac, to wlasnie jest takt i kultura. szokoda tylko, ze na stronie poswieconej "kulturze wysokiej" jaka niewatpliwie balet jest, niektore osoby nie przejawiaja nawet jej elementarnych zasad. |
|
|
|
|
|
Ania
Gość
|
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 6:16 pm
|
|
|
Cytat: | "rzucajac" nazwiskami nalezalo by ich poprawna pisownie zweryfikowac |
No cóż, ja jak zobaczyłam Fidler na stronie TW (która jest źródłem informacji) to uznałam, że tak się właśnie ta tancerka nazywa. |
|
|
|
|
|
Kasia G
Gość
|
Wysłany: Nie Sty 09, 2005 9:54 pm
|
|
|
Przepraszam "gościa" tak oburzonego przekręcenim nazwiska nowej solistki TW. Nie był to jednak przejaw ignorancji lecz pospiechu w pisaniu wyłącznie, no i tego, że rzeczywiście zdązyła juz mi sie utrwalić w świadomości jako Fidler nie Fiedler. I nie ma się co oburzać z powodu "negatywnej" oceny. napisałam tylko, że mi się nie podobała, nie że jest złą tancerką. A kwestia "podoba-nie podoba się" jest jak wiadomo bardzo subiektywna - wpływa na to nie tylko techniczne wykonanie partii, ale aparycja, osobowość, temperament własnie. Jak na mój gust temperament zbyt rozsadzał Martę Fiedler w wariacji z Bajadery, co wyrażało się w nie utrzymanych pozach, które powinny być jednak zatrzymane "na" określonych akcentach muzycznych. To po prostu słychać w muzyce. Skoro jednak szanowny "gość" uważa inaczej - jego wola, własnie po to pytałam o zdanie innych forumowiczów.
PS. W Musagete Marta Fiedler podobała mi się jeszcze mniej...:((( Nie trace jednak nadziei że kiedys przekona mnie do siebie
PS. Wymienianie tancerki z nazwiska na tym forum nie jest "rzucaniem nazwiskami" - przecież po to własnie tu piszemy, żeby wymieniac poglądy tak na ogólne, jak i bardzo konkretne tematy (vide wątek TANCERZE). Rozumiem, że gdybym napisała pochlebnie, nikt by mi nie zarzucał "rzucania nazwiskami" |
|
|
|
|
|
|
|