"The cost of living" DV8 - TVP KULTURA |
Autor |
Wiadomość |
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Wto Lut 07, 2006 6:32 pm "The cost of living" DV8 - TVP KULTURA
|
|
|
07.02.2006 (Wtorek), godzina: 21:50
choreografia- Lloyd Newson
Filmowa wersja spektaklu znanego i głośnego angielskiego teatru tańca DV8. Jego bohaterami są uliczni artyści, którzy poszukują pracy w nadmorskim miasteczku, ale też walczą z samotnością. Ich historia jest opowiedziana zwyczajnymi dialogami i tańcem. Film otrzymał w 2005 roku wiele nagród, m.in. Prix Italia w Mediolanie, Rose d‘Or w Lucernie, a także na festiwalach w Amsterdamie, Brighton, Montrealu, Brasilii i w Nowym Jorku. Wersja teatralna "The cost of living" była prezentowana w Teatrze Dramatycznym Warszawie.
EDIT:
Film zaprezentownay zostanie także jutro, czyli 8 II o godz. 14:40 |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
|
Flora
Nowicjusz
Posty: 24
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 12:24 am
|
|
|
Dzieki też za to
Uważam, że film piękny i ważny.
F. |
|
|
|
|
|
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:41 am
|
|
|
rewelacyjny...zwlaszcza wątek z obręczami i taniec na sali baletowej |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
|
green
Adept Baletu
Posty: 52 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 3:29 pm
|
|
|
To moj UlUBIONY film, widzialam go juz chyba z 5 razy i nigdy mi sie nie znudz Ktos widzial ten spektakl w W-wie pare lat temu? Jak wedlug was wypada porownanie? Bo jak dla mnie film o niebo lepszy... |
|
|
|
|
|
Flora
Nowicjusz
Posty: 24
|
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 10:48 pm
|
|
|
A możesz uzasadnić dlaczego film lepszy. Ciekawa jestem bardzo?!
F. |
|
|
|
|
|
green
Adept Baletu
Posty: 52 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 8:15 am
|
|
|
Po pierwsze dlatego, ze te wszystkie sceny(zwlaszcza te mowiace o niepelnosprawności itp.) robia o wiele wieksze wrazenie, kiedy sa osadzone w realistycznej scenerii- prawdziwych, nudnych angielskich osiedlach szeregowcow, na trawniku, na plazy itd. wtedy od razu sie czuje, ze to nie ''odrealniona''bajka, ale prawdziwy problem i '' samo zycie''( ale nadal utrzymane w troch bajkowej konwencji). A po drugie dlatego, ze w spektaklu bylo za duzo pomyslow, wszystkie ciekawe, ale malo spojne, niektore za dlugie- w filmie sa skrocone i dzialaja mocniej, jest tez mniej postaci i bardziej sie je rozumie i do nich przywiazuje- w spektaklu mialam wrazenie, ze na scenie caly czas jest tlum, ciezko bylo wylowic glownego bohatera
To wszystko nie zmienia faktu, ze spektakl i tak mi sie bardzo podobal |
|
|
|
|
|
Flora
Nowicjusz
Posty: 24
|
Wysłany: Sro Mar 08, 2006 8:18 pm
|
|
|
Dzięki za wyjaśnienie
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|