obroty-->jak zrobić podwójny? |
Autor |
Wiadomość |
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Wto Mar 21, 2006 7:58 pm
|
|
|
A ja odkryłam ciekawostkę: jak w domu robię pique na parkiecie, to nawet podwójne zrobie 8/10. A na zajęciach... klapa... gdy mamy zrobić taki ciąg: pique, pique, pique (i ileś tam razy pique) a potem na końcu podwójne, to jest KLAPA. W połowie sali zaczyna mi się kręcić w głowie, chciaż naprawdę się staram dobrze obracać łepetynką A jak w głowie mi się kręci, to podwójnego za wszystkie skarby świata |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Czw Mar 30, 2006 3:17 pm
|
|
|
.....moim zdanie bardzo ważna jest pachwina nogi na krórej kręcimy....bo gdy"siada" sie na boidrze nic z naszego obrotu nie wyjdzie.....punkt....ręce itd to tez wazne rzeczy ale biodro podciągniete do góry daje nam znakomity pion!!!! |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
Madleeen
Adept Baletu
Posty: 130 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Kwi 12, 2006 6:42 pm
|
|
|
gonia, mam to samo. W domu wszystko wychodzi, ale na sali jest o wiele trudniej sie skoncentrować i klapa |
_________________ Baby just follow the motion,
Dancing a sexual motion,
Moving with so much emotion. |
|
|
|
|
|
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Kwi 13, 2006 8:13 pm
|
|
|
ja tez tak mam, że w domu podwójne piruety wychodza dośc często, a na sali nie chca za nic wyjśc... |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Pią Kwi 14, 2006 9:42 pm
|
|
|
ania sprobuj zrobic trzy w domu to na sali wyjdą ci dwa...... to wsumiej jest chyba dobry pomysł..nie wiem czy skuteczny,musze sama sprawdzić |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Kwi 14, 2006 9:48 pm
|
|
|
hmmm... chyba spróbuję... Tylko najpierw musze usunąc z pokoju wszystkie przedmioty i obłożyc wszystkie ścianyi podłoge materacami. Zapobiegnie zabiciu sie |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 2:45 pm
|
|
|
A ja tym razem chciałabym o obrocie, ale nie o pique, tylko o zwykłym en dehor, np. z czwartej. O ile pojedynczy jeszcze dokręcę (jakoś ), to podwójnego za nic nie mogę... Kończę po półtora obrotu. A jak chcę przejść magiczną granicę 'półtora', to w ogóle spadam gdzieś, ale przede wszystkim chodzi o to, że mi po półtora ten obrót wygasa siłami naturalnymi . Ale jak spróbuje wziąć odrobinę większy force na początku, to w ogóle mnie to zbija z pionu.
Chyba mi ta głowa nie chce dobrze popracować...
Więc ponawiając główny temat wątku: jak zrobić podwójny obrót? |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Paula
Solista Baletu
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 34 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 4:17 pm
|
|
|
Ostatnio coraz częściej udaje mi się zakręcić potrójny (oczywiście zwykły z czwartej). Moja recepta... cieżko powiedzieć. Po prostu nie biorę za dużego force'u bo mnie zarzuca. Po drugie staram się stać mocno na nodze i 'ciągnąć' sie w górę. Po ptrzecie może trochę niezgodnie z zasadami ale nie przykładam aż tak ogromnej wagi do patrzenia w jeden punkt. Tylkjo zabieram głowę ale nie tak z przesadą zeby się w ten punkt gapić bo mnie to wytrąca. A i jeszcze prze obrocie trzymam mocno ręce (oczywiście jak mi się uda).
Naturalnie są to rzeczy do których sie stosuję i rzeczywiście wykręcam te trzy. Ale żeby nie było nie zdarza mi się to nadwyraz często bo moim głównym problemem jest force. |
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :) |
|
|
|
|
|
Gość
Solista Baletu
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 4:33 pm
|
|
|
Joanno spróbuj moze od "oszukiwanych" podwójnych - tzn. po I piruecie zejdź nogą oporną na plie , nie opuszczając pracującej i z tego zacznij kolejny piruet
poza tym zwroc uwage na rece i prawidlowa postawe |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Maj 18, 2006 10:56 pm
|
|
|
dobrze jest mieć spokojną górę, ręce, ramiona, wtedy się o wiele lepiej i łatwiej kręci dwa piruety. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Pią Maj 19, 2006 2:33 pm
|
|
|
wedłóg mnie żeby zrobic dwa obroty nie trzeba nawet brac jakiegos ogromnego zamachu, wystaczy dobty pion, i obroty wtedy wychodza
z tego co widziałam na przedstawieniach baletowychi wogóle w warjacjach jak kręci się dużo piruetow dziewczyny no i faceci też dają ramie w przod tak jakby chcieli brac naped...nie wiem czy dobrze to opisuje ale tak jest. jedno ramie musi wyprzedzaćcały korpus |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Maj 19, 2006 4:44 pm
|
|
|
najważniejsze jest to, żeby nie bać się piruetów, bo inaczej nie zrobi się ani jednego. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Maj 20, 2006 12:07 am
|
|
|
Ja też boje sie próbowac robic trzy piruety... Przy dwóch niekiedy portawie wylądowac na podłodze, szafie, biórku (to w domu) lub drążku (w sali). Więc potrójnych wole nie próbowac, bo to mogłoby byc niebezpieczne dla mnie i dla mojego otoczenia... A zresztą i tak by mi nie wyszło... Jak sie dobrze naucze podwójnych to pomyśle nad potrójnymi |
Ostatnio zmieniony przez aankaa_baletnica=) Sob Maj 20, 2006 12:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Maj 20, 2006 12:18 am
|
|
|
z partnerem można kręcić i kręcić....
noi wiesz, że się nie zabijesz...;) |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Sob Maj 20, 2006 1:07 am
|
|
|
Chciałam sie pochwalic, że zrobiłam dzisiaj podwójny! Co prawda na razie tylko raz, ale zawsze musi być ten pierwszy A wywaliłam się chyba z 60 razy...
Najbardziej pomogło mi myslenie o tym, żeby rozluźnić górę, i to, co mi przypomniała małgo... (w sumie wiedziałam to wcześniej, ale zapomniałam), a co się nazywa taka lekką 'spiralą' w ciele (z takim określeniem się spotkałam - bardziej chodzi o takie poczucie w ciele, niż duży ruch). |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Czw Maj 25, 2006 9:29 pm
|
|
|
ja raz na pointach zrobiłam przez przypadek podwójny (en pointe)... na zajęciach robię pique i jakoś tak się zakręciłam... trochę się przeraziłam, ale nic. co prawda lądowanie było lekkko makabryczne, bo podłoga była za śliska i jedną nogą zrobiłam ślizg o mało nie tracąc równowagi, przy czym od pani usłyszałam "Gosia, tylko się nie zabij" dyrastyczne przeżycie... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Maj 25, 2006 11:04 pm
|
|
|
to ja kiedyś potrójny zrobiłam na pointach
noi się nie wywaliłam! Ale to była taka fajna podłoga, tylko że zupełnie nie do baletu |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Wto Maj 30, 2006 12:33 pm
|
|
|
hehhheeh ja zrobilam dzis trzy!!! ale w baletkach .... |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sro Maj 31, 2006 9:20 am
|
|
|
A ja ciągle walczę z moimi piruetami żeby zrobić dobry na egzaminie ale żeby nie wypaść z rytmu i nie wywalić się. Co za...
A czasu coraz mniej. |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 1:22 pm
|
|
|
dziekuje .....zgadzam sie ze z partnerem mozna kręcić i kręcic....no ale trzeba miec dobrego partnera |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 12:51 pm
|
|
|
a próbowaliście kiedyś wymyślić jakieś obroty? |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 2:40 pm
|
|
|
no tak, trzeba mieć dobrego partnera, ale to ile będziesz kręcic zalezy przede wszystkim od ciebie. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
małgo...
Adept Baletu
Posty: 165 Skąd: z pewnej doliny
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 10:39 pm
|
|
|
no tak odemnie ale nie jestem wstanie sama zakrecic 15 piruetów a z parnerem....dobrym:p to jest mozliwe |
_________________ Dancing in the desert blowing up the sunshine |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 10:41 pm
|
|
|
15piruetow? masz chyba na mysli takie ze po kazdym zestawiasz do piatej hm? |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Wto Cze 06, 2006 11:27 pm
|
|
|
małgo... napisał/a: | no tak odemnie ale nie jestem wstanie sama zakrecic 15 piruetów a z parnerem....dobrym:p to jest mozliwe |
jak widać! |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
|
|