www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
rozwarcie/wykręcenie bioder
Autor Wiadomość
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:44 pm   

Tak, poprawnie, pod warunkiem ze tylna masz juz perfekcyjnie wykrecona (wykrecenie przedniej nie moze byc kosztem tylnej). Idealem oczywiscie bylyby dwie nogi wykrecone, ale o to w praktyce trudno ;)
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:46 pm   

Hę?
Tylną wykręconą? Ale jak? Kolanem na zewnątrz, a nie do podłogi???
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:49 pm   

Oczywiscie ze TAK, kolanem do zewnatrz, miednica rownolegle do przodu, i jeszcze przyciskac nia do podlogi, zwlaszcza od tej strony, co jest tylna noga...
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
Nusia
Adept Baletu


Posty: 213
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 10:56 pm   

Eh, Joanno, gdzie Ty byłaś jak Cię nie było tu: http://www.balet.pl/forum...er=asc&start=75 ?
Wtedy, zdaje sie doszłam do błędnych wniosków :( No, ale teraz przynajmniej dwie rzeczy się od razu wyjaśniły (i będę miała kłopot z tą tylną nogą) .
Dziękuję za rozjaśnienie sytuacji.
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Pią Gru 22, 2006 12:49 pm   

innymi slowy-przednia noga z kolanem do gory, tylna z kolanem w bok ;)
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
milton 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń-ekstern w osb
Wiek: 36
Posty: 408
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 23, 2006 12:01 pm   

jeszcze co do tych szpagatów........większość pisze, że łatwiej jest jak kolano idzie do podłogi......ja mam odwrotnie. Zawsze rozjeżdżam się na szpagaty z piątej pozycji i mi jest po prostu wygodnie jak nogi są wykręcone (oczywiście pilnuje żeby biodra równo były). Później jak mam wyrównać tą nagę z tyłu to czasem est problem ( a to jest potrzebne do tego, żeby wziąć ją zgiętą w kolanie i docisnąć do pleców przeginają cię równocześnie.......i nigdy nie mog tej nogi za długo utrzymać)
_________________
Bycie TANCERZEM nie jest kwestią posiadanych w danej chwili umiejętności, lecz STANEM UMYSŁU i gotowości poświęcenia życia dla tańca.....
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sob Gru 23, 2006 1:56 pm   

Ja nauczylam robic sie szpagaty z kolanem w dol, teraz nie wychodza mi takie z kolanem do boku. Uczono mnie ze kolano ma isc w dol :( ale moze z czasem sie przestawie.

Trzymajmy się tematu.
 
 
 
melaniak 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 31
Posty: 94
Skąd: Tarnów-Bytom
Wysłany: Pon Gru 25, 2006 9:21 pm   

a ja mam taki problem : mam wykręcone nogi w biodrach (mam ponad żabkę) lednak nie umiem wykręcać ich moniżej kolan ;( co robić? bo jak je wykręcam, to powiększają mi się uda.. nie umiem ciągnąć innymi mięśniami ;(
_________________
Bo talent to praca!
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 26, 2006 4:14 pm   

Melaniak, wykręcac niżej kolan, czyli w kostkach? O to Ci chodzi?
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Wto Gru 26, 2006 5:23 pm   

mam w ogóle problem z odkręceniem... staram się jak mogę, a ciągle nie mam pełnej pierwszej pozycji, a tym bardziej piątej... przez to też nie mogę się poprawnie rozciągać do tureckiego i w ogóle...
a jak uczy się pełnego odkręcenia w sb? ja staję np. w 'pełnej' pierwszej pozycji (wtedy staję na "brzegu" stóp, to się chyba platwusy czy jakoś tak nazywa?) i dociskam tak stopy do ziemi, żeby docisnąć całe...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
melaniak 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 31
Posty: 94
Skąd: Tarnów-Bytom
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 9:49 am   

tak, o to, że nie umiem domykać idealnie 5 pozycji, pomimo ponad żabki i odkręcenia w bodrach :( :?
_________________
Bo talent to praca!
 
 
 
Paula 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
instruktor fitness
Wiek: 34
Posty: 1116
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 11:10 am   

Powiem Wam że ta 5 pozycja to wcale nie jest tak całkowicie zależna od idelanego odkęcenia w biodrach czy pełnego szpagatu tureckiego/żabki etc. Ja np. nie robię pełnego tureckiego żabkę jedynie na "siedząco" a piątą mam... nie wiem z czego to wynika, ale są niewątpliwie inne zależności...
_________________
denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
 
 
 
.:Agga:. 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 1164
Skąd: Gdynia
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 11:20 am   

gonia05 napisał/a:
a jak uczy się pełnego odkręcenia w sb? ja staję np. w 'pełnej' pierwszej pozycji (wtedy staję na "brzegu" stóp, to się chyba platwusy czy jakoś tak nazywa?) i dociskam tak stopy do ziemi, żeby docisnąć całe...


Tez tak mam - kiedy staram sie stanac w pelnej I to moje stopy strasznie wygladaja, staram sie wtedy stanac na malym palcu - podobno wtedy lepiej pracuja wewnetrzne miesnie nogi i latewiej jest otworzyc I pozycje.

Ponawiam pytanie goni - jak wyrabia sie odkrecenie w osb?
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 12:52 pm   

gonia05 napisał/a:
a jak uczy się pełnego odkręcenia w sb?


Jak? Na sile.
W pierwszej czy drugiej klasie dziewczynki juz domykaja piata pozycje (stopami), ale kolana wcale nie sa jeszcze dobrze ustawione (stopa wykrecona, kolano nie), widac ze obciazaja 'halluksy', itd. - ale caly czas cwiczac zwraca im sie uwage (przynajmniej niektorym ;) ) na wykrecenie, odpowiednia prace miesni, ze po jakims czasie wykrecenie sie po prostu zwieksza.

Generalnie wiele rzeczy na poczatku nauki robia po prostu na sile.

Co zdrowe na pewno nie jest, ale to w sumie jedyna metoda, by jeszcze 'przemodelowac' cialo, stawy - 10 czy 11-letnie dziecko ma jeszcze miekkie kosci, b. szybko sie regeneruje, ma duza elastycznosc miesni, sciegien. Im jest sie starszym, tym elastycznosc sie zmniejsza (jakby to powiedziec, to naturalny proces starzenia sie organizmu ;) ).
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 1:45 pm   

czyli możliwe, że już nigdy nie dopracuję pełnych pozycji, bo po prostu jestem na to za stara?
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Kasia :)) 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
oby wieczny!
Wiek: 73
Posty: 2627
Skąd: z dwóch końców Polski;D
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 1:50 pm   

mozliwe, ze mozesz dopracowac, ale kosztem swojego zdrowia.
_________________
wieczny tańcogłód.
 
 
 
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 1:58 pm   

Goniu,z własnego doświadczenia powiem Ci, że masz szanse na dopracowanie pełnych pozycji. Tylko że musisz niestety robic to...na siłę. Powinien byc ktoś, kto Cię ostro przypilnuje w domykaniu tej V, wykręcaniu pierwszej , drugiej...czwartej.
Sama też cwicz sobie tak, że bierzesz w rękę stope (jak siedzisz; tłumacze na prawej nodze) , prawą rękę przekładasz pod stopą i chwytasz za palce a lewą za pięte i wykręcasz. Naprawdę działa, tylko potrzeba cierpliwości.
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 2:00 pm   

a, to z tym siedzeniem to coś podobnego praktykowałąm, tylko siadałąm w siadzie prostym, schylałam się do kolan i leżąc na nogach dłońmi jednocześnie obie stopy dociskałam.
a co się może mi stać od odkręcania na siłę?
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 2:18 pm   

Goniu, tak jak mowia dziewczyny - mozesz dopracowac, ale kosztem swojego zdrowia. Mozesz robic na sile - ale siadaja przy tym stawy, zwlaszcza kolana. Zawodowi tancerze tez nie sa niezniszczalni, tez czesto maja 'na starosc' wiele problemow zdrowotnych (w porownaniu z ich rowiesnikami niecwiczacymi). Jak dziecko ma 10 lat, to tez jest to niezdrowe, ale to mlody wiek, organizm ma duze zolnosci regeneracji jeszcze, mozna wiele zrobic z tym cialem, ktore przeciez jeszcze rosnie.

Ja np. juz robiac cos na sile to bardzo negatywnie czuje, i wiem, ze pewne rzeczy np. szkodza mi stawy (dlatego wielu rzeczy mimo, iz o nich wiem, to po prostu nie zrobie).

Moze CVi sie stac to, ze po prostu bardziej sie zuzywaja stawy, jesli pracuja w nieswoim anatomicznym zakresie, ze np. niewlasciwie pracuja wiezadla, albo tam w srodku stawu glowka stawu sie sciera (staw jest zbudowany z tkanki, ktora sie nie regeneruje, wiec jak raz sie cos tam zniszczy, to juz tak zostanie).
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 2:55 pm   

hmm... to może sobie podaruję pełniuśke pozycje... wystarczą prawie-pełne...
_________________
Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
 
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 7:10 pm   

Bajaderka napisał/a:
Sama też cwicz sobie tak, że bierzesz w rękę stope (jak siedzisz; tłumacze na prawej nodze) , prawą rękę przekładasz pod stopą i chwytasz za palce a lewą za pięte i wykręcasz. Naprawdę działa, tylko potrzeba cierpliwości.


A ta noga ma być prosta czy zgięta?? (ta którą wykręcamy)
W wieku 14 lat jaka jest miękkość ścięgien i tego wszystkiego. I w jakim stopniu jest to niezdrowe.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 8:15 pm   

Zawsze jest to w jakis sposob niezdrowe. Poza tym to wiele zalezy tez od indywidualnej wytrzymalosci i budowy stawow, sa osoby ktore maja mocne stawy a sa takie, ktore cale zycie maja z nimi problemy - wynikac to moze z ich budowy, albo tego, z czego sa zbudowane (to znaczy, z tego samego, ale ktos moze miec bardziej elastyczny kolagen, ktos mniej itd.).

14 lat to jeszcze jest mlody organizm, generalnie organizm zaczyna sie bardziej 'starzec' od osiagniecia pelnej dojrzlosci organizmu (w okolicach 20, roznie w zaleznosci od plci - faceci pozniej), ale kosciec twardnieje od urodzenia (jak sie rodzimy wszyscy mamy b. miekkie kostki ;) ).

Nie da sie tak powiedziec, w jakim stopniu w danym wieku. Elastycznosc tkanek jest rozna u kazdego, sa tacy co maja je bardzo elastyczne i wiotkie, sa takie co maja je sztywniejsze, a oprocz tego u kazdego sa one tym bardziej elastyczne, im jest mlodszy.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 8:19 pm   

Ja się postaram te nogi jeszcze sobie powykręcać. Może jakoś przeżyje... Ze stawami nigdy nie miałam problemów :D A pełne pozycje i to wszystko chce mieć.
 
 
 
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 8:27 pm   

Cytat:
Może jakoś przeżyje...


Wiesz, wszystko da sie przezyc. A to, co i jak robisz ze soba to tylko i wylacznie Twoja decyzja - Twoje cialo, rob co chcesz.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Gru 27, 2006 8:43 pm   

Wiem, że wszystko da się przeżyć. To była taka ironia, przenośnia, coś w tym stylu...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 37