Rozciąganie, męzczyźni, a kobiety |
Autor |
Wiadomość |
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:11 pm Rozciąganie, męzczyźni, a kobiety
|
|
|
Czy to prawda ze kobiety z natury maja wieksza zdolnosc do rozciagniecia sciegien i miesni? |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
Gość
Solista Baletu
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Sob Lip 02, 2005 11:59 pm
|
|
|
Z naukowej strony się nie orientuję, ale z praktyki moge powiedzieć, że zdecydowanie. |
|
|
|
|
|
(ponownie) Armida
Adept Baletu
Związek z tańcem: ścisły
Posty: 116 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 12:12 am -
|
|
|
Jeżeli chodzi o mięśnie, to chyba tak. Natomiast słyszałam, ze z chłopcami dużo lepiej się pracuje, bo dają oni z siebie 70% a w rezerwie zostawiają sobie 30%, z dziewczynami jest podobno dokładnie odwrotnie. Dają z siebie 30%, a zostawiają 70%. Każdy/kadżda może zaprzeczyć, ale ja słyszałam to z ust pedagoga, więc może coś w tym jest... |
_________________ "The body moves but the soul dances..." |
|
|
|
|
|
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 1:35 pm
|
|
|
Ale jak to chłopcy dają z siebie 70%?? Czyli ze nasza rowartość np 200* to jest 30% naszej możliwej? |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
Gość
Solista Baletu
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 1:42 pm
|
|
|
Chdziło chyba o włożony wysiłek, a nie efekty (jezeli 200* byłoby 30%, to dosłownie moznaby sobie nogi na supeł wiazać) |
|
|
|
|
|
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:04 pm
|
|
|
Aha chyba że tak! a co zrobić zeby dac z siebie wiecej? |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
(ponownie) Armida
Adept Baletu
Związek z tańcem: ścisły
Posty: 116 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:21 pm -
|
|
|
Tak, chodziło mi o włożoną pracę i wysiłek, przepraszam, może źle się wyraziłam . Nie chodzi o to "jak dać z siebie więcej". Poprostu, to są spostrzeżenia naluczycieli. Nie mówie tu o przypadku egzaminu czy przedstawienia, bo wiadomo, że wtedy wszyscy staraja nię nawet na 120% , ale o zwykłą lekcję. Przeciętny chłopak będzie ćwiczył na 70% swoich możliwości, a przeciątna dziewczyna na 30%. (Przepraszam za słowo "przeciętna/-ny" jest okropne, wiem, ale chyba wiecie o co chodzi?)
Pozdrawiam |
_________________ "The body moves but the soul dances..." |
|
|
|
|
|
uleczka
Adept Baletu
Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:22 pm
|
|
|
Cytat: | a co zrobić zeby dac z siebie wiecej? |
moze ktos wie? |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
|
(ponownie) Armida
Adept Baletu
Związek z tańcem: ścisły
Posty: 116 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 2:55 pm -
|
|
|
Nie można "zrobić czegoś, żeby dać z siebie więcej", poprostu trzeba się starać na maksimum swoich możliwości (chociaż to maksimum jest podobno nieokreślone...).
Pozdrawiam |
_________________ "The body moves but the soul dances..." |
|
|
|
|
|
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Nie Lip 03, 2005 8:50 pm
|
|
|
Trzeba zawsze działać najlepiej jak się potrafi w danym dniu! |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Wto Lip 05, 2005 12:39 am
|
|
|
Bardziej niż predyspozycji mięśniowych, etc. to jest raczej kwestia budowy stawu biodrowego - trochę innego u mężczyzn i u kobiet. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
|