www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pointy - rozrabianie
Autor Wiadomość
makowa_panienka
Gość
Wysłany: Sob Gru 18, 2004 4:33 pm   Pointy - rozrabianie

Hej!
mam pytanie dotyczące point....mianowicie czy macie jakieś sprawdzone własne sposoby na ich rozrabianie [w sensie żeby dało się w nich zrobić pozycję półpalce]. Zwykle nie wychodzi mi to dobrze, bo boję się zrobić im coś złego, żeby się nie złamały albo co, i moje pointy są rozrobione dopiero pod koniec lekcji, kiedy nagrzeją się od stopy. Piszcie o swoich sposobach. Nie chodzi mi tylko o podeszwę, ale również o czubek:)
Pozdrawiam, Dominiczka
Ostatnio zmieniony przez inaenka Pon Gru 20, 2010 4:17 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
.....
Gość
Wysłany: Sob Gru 18, 2004 7:42 pm   

Słyszałam czy czytałam o przytrzaskiwaniu drzwiami:) serio! Ale nie wiem jak to wygląda w praktyce i jak się sprawdza
 
 
.:Sylvie_Guillem:.
Gość
Wysłany: Sob Gru 18, 2004 9:56 pm   

Jeśli chodzi o czubek to bardzo przydatny bywa młotek. Najlepiej jest najpierw pointy zawinąć w gazetę. Niektórzy po prostu uderzaja czubkiem o podłogę.
Podeszwę można rozrabiać na drążku - trzeba pointę umieścić na nim w miejscu, które chce się rozmiękczyć i, siedząc pod drążkiem, przyciągać pointę do siebie (jakby 'powiesić się na niej'). Przydatna bywa też 'męska ręka', trzeba jednak uważać, aby nie złamać point.
 
 
Paula 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
instruktor fitness
Wiek: 35
Posty: 1116
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Gru 31, 2004 10:06 am   

RĘCE...a później w przyrodzie jest tyle żeczy które mona wykorzystywać do rozrabiania...a jesli chodzi o drzwi to po prsotu wkłada sie pointę między drzwi i póxniej się ją przytrzaskuje :D ...w moim przypadku nawet zadziałało :D
_________________
denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
 
 
 
justynka
Gość
Wysłany: Pią Lut 25, 2005 8:19 pm   oh...

Tak,dobre jest przytrzaskiwanie point drzwiami.Ja jednak używam zwykłego sposobu i naparzam pointami w podłogę lub betonowe schody.Im nie może stać się nic złego bo są tak twarde,że naprawdę nie trzeba ich oszczędzać,wierz mi.A jak już będą na nogach to najlepiej zlać je (oprócz czubka) ciepłą wodą,to pomaga i tak nie boli.
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sie 14, 2005 1:42 pm   

Przytrzaskiwanie jest skuteczne :D Przygniatałam drzwiami i moje pointy są teraz miększe, lepiej mi się stoi. A gumeczke z tyłu przeszywa sie tak.......
Robisz taką jakby pentelkę i przyszywasz ją. Musi byc taka żeby przeszły ci przez nią troczki i sie tak bardzo tam nie zgniatały. A wiążesz tak jak zwykle tylko z tyłu przekładasz przez gumeczke. Lepiej tego niestety nie umię wytłumaczyc. Była kiedyś na forum podana taka włoska strona i tam było pokazane jak przyszywac różne wzmocnienia do point, ale nie pamiętam tej strony i nie jestem na 100% pewna czy było tam o gumeczce z tyłu.......
jak znajde to podam :)

Mam nadzieję, że choc trochę pomogłam.....

http://www.balletto.net/trucchi.php
Znalazłam tą włoską stronę. Miałam w ulubionych
Nie ma tam o gumeczkach, ale jest pokazane chyba zaszywanie muliną czubków point. Nie jestem pewna czy to jest to, ale chyba.......

PROSZE PAMIĘTAĆ O ISTNIENIU FUNKCJI EDIT! UŁATWI TO WSZYSTKIM CZYTANIE POSTÓW. Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ZASTOSOWANIE SIĘ DO SUGESTII. - MODERATOR
 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 1:32 pm   

Bardzo pomogłaś, dzięki... tylko te drzwi mnie zastanawiają...gdzie tu miejsce na dbanie o własne rzeczy? ;P
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 34
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Wto Sie 16, 2005 4:44 pm   

tak samo można powiedzieć "gdzie tu miejsce na dbanie o własne osobiste ciało?" :P

zawsze jak proszę tatę żeby mi pomógł rozrobić pointy otrzymuję odpowiedź że "ja nie będę psuł czegoś, za co zapłaciłem 150 zł"
phi! :P
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Sie 17, 2005 7:58 pm   

No tak, ale decydując się na balet, zdajesz sobie sprawę, że czekają cię odciski, zakwasy, sińce itp. :D Znam takich, ktorzy otartymi stopami chwalą się jak bliznami z boju :D ("o, a to sobie na balecie zrobiłam")
A co do point, to chyba bym się dogadała z Twoim tatą :D
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
Pinkuska
Gość
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 8:51 pm   =)

Zależy jeszcze od point. Ja osobiscie mam Grishko i nowe pointy wyrabiam poprostu poprzez zginanie ich w odpowiednim miejscu:P TO zalezy tez od podbicia czy masz duze czy małe. Ja np. zginam je mniej więcej po środku, a pozniej dorabiam chodząc na półpalcach...=)


ps. Hej Aniu! LOL
 
 
gonia 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 1705
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 5:58 pm   

Joanna napisał/a:
A same pointy np. przytrzaskuja drzwiami, żeby je wyrobić - aczkolwiek nie mam pojęcia, czy to dla nich bezpieczne i skuteczne;)

Jak to: przytrzaskują drzwiami?? Możecie mi wytłumaczyć jak to zrobić? eee...?? Bo nie za bardzo rozumiem...i w jakim miejscu je przytrzasnąć??

U mnie w zespole, jak dziewczyna dostała pointy, to tak "dreptała" w miejscu (nie odrywając palców od podłogi) żeby wyrobić pointy. A nie można po prostu w nich "delikatnie" pochodzić (normalnie, po domu), coraz bardziej uginając palce? Czy to jest bardziej "niebezpieczne" dla point niż przytrzaskiwanie drzwiami?
 
 
 
makova_panienka 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 34
Posty: 1073
Skąd: z łąki
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 6:03 pm   

bierzesz pointę -> przykładasz prostopadke do framugi -> energicznie zamykasz skrzydło drzwi.

a ja mam niezawodny sposób na wyrabianie: siadam na "tylnej" połowie pointy (tam gdzie pięta) na krześle i odginam drugą stronę w w kierunku podłogi. sposób bezpieczny, bo pointa "siłą rzeczy" jest ogrzewana przez ciało a przez to również się uplastycznia.
strasznie nas przestrzegali żeby zimnych point nie rozrabiać.
_________________
wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!

 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 7:59 pm   

Pierwszy raz słyszę o "grzaniu" point :D
A metoda drzwiowa jest po prostu szybsza niż nożna (nogowa??). A oprócz drzwi znam metodę "wieszania się" na pointach zagiętych na drążku. Z wytłumaczeniem ciężko.
 
 
Change
Adept Baletu

Posty: 130
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 9:03 pm   

Ja wole moje pointy spokojnie "rozchodzic" po domu. Wtedy przy okazji do pasowuja sie prawie idealnie do moich stopek. :wink:
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 33
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Lis 06, 2005 9:21 pm   

Ja tam moje pointy zawsze lubie najpierw rozrobić rączkami:D:D, choć czasami troche za bardzo się one "rozrabiają" :roll:
 
 
 
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Wto Lis 08, 2005 5:31 pm   

Ja swoich point nigdy nie musiałam wyrabiać... A jeśli już to tylko troszeczkę, bo i tak po krótkim użytkowaniu robią się za miękkie :|
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 4:40 pm   

kupiłam sobie dzis nowitutkie pointy ale zamiast lyriki wzielam przypadkiem partenaire... jak je szybko rozrobić, żeby móc wejsc na połpalce? moje podbicie samo nie da sobie rady bo nie jest aż takie ogromne... próbowałam łapkami, jak zawsze, ale tym razem są twarde jak... a trzeskać drzwiami się boję :P
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
.:Odylia:. 
Koryfej

Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 688
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 5:38 pm   

partenaire :shock: ja z moim podbiciem na początku nigdy im nie dawalam rady a jak juz jakos sie zzylysmy to lamaly sie paskudnie pod pieta (przez te wzmacnianą podeszwę) a niestety w szkole baletowej czasem nie masz wyboru co do modelu :? mysle jednak ze powinnas dac jakiejs zaufanej posiadaczce mega podbicia do wyrobienia(ale na chwilke bo potem moze juz byc za pozno :) )
_________________
"Chcemy tylko tańczyć i milczeć..."
 
 
drCoppelius 
Corps de Ballet


Wiek: 33
Posty: 559
Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Lis 10, 2005 8:45 pm   

Ja też sobie ostatnio kupiłam Partenaire ale moje chyba nie są aż takie twarde(tzn jeżli chodzi o wstawanie na półpalce), wystarczyło troche siły w rękach.... :lol: :lol:
 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Pią Lis 11, 2005 8:58 am   

Sama nie wiem. Zwykle osoby, które maja nienajlepsze podbicie nie mogą stanąć w nowych pointach na pełnych czubkach, muszą najpierw wyrobić pointy.
Na razie jedyne, co mogę ci poradzić, to przyszycie gumek i obszycie.
 
 
Julcia
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka rewii
Posty: 338
Wysłany: Pią Lis 11, 2005 1:29 pm   

Ja mam Recitale i nie musiałam ich wcale wyrabiać. I tak już po 2 lekcjach były dla mnie zamiękkie... :|
_________________
you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.

 
 
 
Gość 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
tancerka
Posty: 1107
Wysłany: Pią Lis 11, 2005 5:34 pm   

A ja ostatnio odgrzebałam stare pointy - mieękkie jak nie wiem co i bez troczków (same gumki). I są świetne.Do wszystkiego sie można przyzwyczaić.
 
 
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią Lis 11, 2005 7:12 pm   

Gość napisał/a:
Zwykle osoby, które maja nienajlepsze podbicie nie mogą stanąć w nowych pointach na pełnych czubkach, muszą najpierw wyrobić pointy.


O, tak! Potwierdzam na własnym przykładzie!
Wystarczy trochę ćwiczeń i stanie na pełnej poincie daje zupełnie nowe doznania... 8)
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
 
aankaa_baletnica=) 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
uczennica
Wiek: 31
Posty: 1516
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Maj 25, 2006 10:23 pm   

Ja różnie rozrabiam... Zgniatam drzwiami, szufladą, wyginam na nogach poręczy (poprostu tym pionowym czymś). Wyginam na stole (kładę jedną częśc pointy na stole, a na tym co wystaje siadam). No i jeszcze wyginam w rękach... No... i jeszcze jakiś na bierząco wymyślane sposoby...

Goniu: Jak stoisz na półpalcach to pointy zazwyczaj nie wyglądają tak cudownie... A jak stoisz na całej stopie to zależy od point, ale też nie koniecznie są wtedy takie cudowne... Myśle, że na to jak wygladają nie masz wpływu więc jeśli dobrze ci się na nich stoi to nie rozrabiaj ich bardzije bo to i tak nic nie da.
 
 
 
Cheryl 
Solista Baletu


Posty: 1890
Wysłany: Sob Mar 31, 2007 9:45 pm   

Ja pointy rozrabiam i nie rozrabiam. Zależy od modelu :)
Legende zawsze rozrabiam. Po prostu w tym miejscu gdzie wyrabiałabym je stopą wyrabiam ręką. Chodzę do nich żeby zmniejszyć ściśnijęcie palcy :)
_________________
Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 38