www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Anoreksja i bulimia
Autor Wiadomość
przyjaciolka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156
Skąd: z serca
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 3:23 pm   

słuchajcie, a w kontekście baletu...przecież nie od dziś wiadomo,że właśnie tancerki (o modelkach nie chcę teraz mówić) chorują na anoreksję i bulimię, ponieważ obowiązuje je dyscyplina, restrykcja wagowa itd... z czego to wynika? czy w Polsce waży się baletnice? (wiem,że w Rosji tak..) mówią Wam,że jak będziecie chudsze to taniec będzie piękniejszy,lżejszy...? wierzycie,że taki kościotrup zatańczy piękniej niż 10 kg grubsza koleżanka,która ma mięśnie i technikę? przepraszam za słowo "kościotrup",ale brak biustu,wystające żebra, nienormalne kolana...
czy też te choroby wykształcają się na skutek prywatnych rywalizacji koleżanek ze szkoły baletowej? jak to widzicie?
czekam na opinie i pozdrawiam serdecznie :)
_________________
*Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 3:38 pm   

polecam wątek: http://www.balet.pl/forum...topic.php?t=441 ("jak to jest z tą wagą")
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 4:16 pm   

Słusznie Joanna polecila Ci ten link.
Niedożywiona tancerka g...o zrobi na scenie, ot co!
Wybaczcie ale szlag mnie trafia jak słyszę takie opinie.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
przyjaciolka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156
Skąd: z serca
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 4:21 pm   

Father,jakie opinie?
_________________
*Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 5:23 pm   

przyjaciolka napisał/a:
czy też te choroby wykształcają się na skutek prywatnych rywalizacji koleżanek ze szkoły baletowe

Chodzi mi o powyższe opinie. Jakie choroby? Nie slyszałem aby topowe tancerki chorowaly na bulimię bądż anoreksję bo to jest fizycznie niemożliwe ponieważ szybko ich kariera ulegla by zakończeniu. Owszem one są na granicy zerowego bilansu energetycznego i to jest oczywiste, zreszta u każdego zdrowego czlowieka bilans energetyczny powinien byc zerowy. A to, że mają małe piersi i trochę wystające zebra wynika z wieloletniego treningu. Przecież im niepotrzebna umięśniona klatka piersiowa.
Ale za to jakie mają umięśnione nogi.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:06 pm   

Father, zdarza się anoreksja i bulimia u zawodowych tancerek baletowych również, co do tych topowych to trudno powiedzieć, podejrzewam że wcale nie inaczej, niż w przeciętnym zespole. Na pewno nie na taką skalę jak u modelek, ale na pewno w stopniu trochę większym, niż w grupie kobiet przeciętniejszych zawodów (nie mówię tutaj o nastolatkach).
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:25 pm   

No i jak długo z tym pociagną?
Może w roli jakieś mimozy czy drugoplanowej śmierci na urlopie to jeszcze dadzą sobie radę
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:46 pm   

Wierz mi, że i latami... Chociaż fakt, czasem ciężko się na to patrzy, i nawet świetna technika i wyraz sceniczny tego nie przesłonią. A jeśli chodzi o siłę - siłą woli się rusza wtedy raczej, niż fizyczną....
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 6:58 pm   

Ale napewno niektórych układów (dynamicznych) nie są wstanie dobrze zatańczyć.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
przyjaciolka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik i in.
Posty: 156
Skąd: z serca
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 12:04 am   

Father,mylisz się... jedną z najgłówniejszych cech anoreksji jest cholerna ambicja, dążenie do perfekcji... te dziewczyny mogą bardzo wiele - właśnie dlatego tak trudno zauważyć problem, pomóc...
Pozdrawiam serdecznie.
_________________
*Miej zawsze w sercu Nadzieję*
*Cierpienie szlifuje serce jak diament*
*Radę,którą dajesz innym,zastosuj najpierw u siebie*
*I LOVE DANCE*
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 05, 2009 8:32 am   

No dobrze, ale ten temat był już wałkowany tysiąć razy! Tancerki ze względu na wymagania i sceniczne i techniczne (muszą być lekkie zeby parterzy mogli je nosić) są bardziej narazone na popadnięcie w skrajności ale tez obecnie są też bardziej pod lupa (ze względu na większą świadomość środowiska co do zagrożeń). Oczywista - mówię o szkole i zepołach w których zwraca się na to uwagę, bo róznie to bywa (jak zreszta w roznych rodzinach i szkołach). I tyle. Nie twórzmy sami stereotypu tancerka chuda+ bulimiczka, anorektyczka. Bywa że po prostu cialo w wyniku treningu tak się uksztaltuje, bywa że tak organizm reaguje na stały wysiłek - plus wpływ genetyki, uwarunkowań psychologicznych, diety... Kwestie estetyczne to inna sprawa, zaraz pewnie odezwie sie Milton i napisze ze on np. lubi chude nogi i wystające żebra - no i cóz, o gustach się nie dyskutuje. Ja wolalbym żeby była "tylko" szczupła a zdecydowanie aby była utalentowana :)))
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Torin 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
miłośnik baletu :)
Wiek: 57
Posty: 1577
Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Pon Lut 09, 2009 1:17 pm   

Kasia G napisał/a:
Ja wolalbym żeby była "tylko" szczupła a zdecydowanie aby była utalentowana :)))

I pod tym mogę się podpisać wszystkimi odnóżami :)

Torin
_________________
Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
 
 
     
stokrotkaa
Nowicjusz


Posty: 16
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 10:40 am   

przyjaciolka napisał/a:
Father,mylisz się... jedną z najgłówniejszych cech anoreksji jest cholerna ambicja, dążenie do perfekcji... te dziewczyny mogą bardzo wiele



Zgadzam się i mogę to poprzeć własnym przykładem.
Lekarze stwierdzili u mnie anoreksję. Mam 177cm wzrostu, a przy tym wagę 47kg, BMI=14. I choć nieraz jet ciężko, to jednak mam satysfakcję z tego, że jestem "ponad jedzeniem" i że nie przeszkadza mi ono w ćwiczeniu...
Usłyszałam kiedyś, dawno temu, w jakimś filmie o balecie: "Ludzie nie chcą oglądać tańczących słoni"- i zdecydowanie się z tym zgadzam. A jest jeszcze inna sprawa- a mianowicie, że dziewczyna szczupła, na scenie wygląda grubiej. Po prostu scena dodaje kilogramów...

Pozdrawiam wszystkich i naprawdę uważam, że jeśli chodzi o tancerki klasyczne to lepiej mniej niż więcej....
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 33
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 5:47 pm   

Trochę mnie ten post obruszył, bo wynika z niego poniekąd, że lepiej być szczupłym za wszelką cenę (czyli mieć np. anoreksję), niż ładną, szczupłą sylwetkę, ale jednak niezwiązaną z zaburzeniami wagi i odżywiania się..
Również jestem zwolenniczką szczupłych tancerek, ale nie chudzielców i patyków, i choć może zabrzmi to złośliwie, ale myślę, że powiedzenie: "Ludzie nie chcą oglądać tańczących słoni" można też łatwo odwrócić i powiedzieć, że ludzie nie chcą oglądać tańczących szkieletów.

Myślę, że to prawda, bo zbyt chude tancerki nie wyglądają wcale estetycznie, ale wręcz rażąco. I bez obrazy, ale przy 177 cm i wadze 47 kg ten efekt został chyba osiągnięty.

Poza tym może to będzie nauczka na przyszłość, że nie należy promować i usprawiedliwiać anoreksji, nawet na forum baletowym (bo jeszcze ktoś to przeczyta i weźmie sobie do serca), a raczej zachować zdrowy umiar. W każdym razie nie chciałam urazić, ani obrazić, ale zanegować błędne wnioski, jakie można wyciągnąć z tej wypowiedzi; naprawdę, moim zdaniem wygląda o wiele lepiej tancerka, która ma o kilogram za dużo, niż powinna, od chodzącego, a raczej tańczącego szkieletu ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 5:52 pm   

stokrotkaa, 'ponad jedzeniem'? To jest po prostu nie dbanie o siebie!

Zresztą, chcesz siebie niszczyć Twój wybór, ale proszę nie namawiaj do tego innych (bo taki chwalący zaburzenia odżywiania wydźwięk miał Twój post - ten w innym temacie również).

Rozumiem, że tę satysfakcję masz z powolnego niszczenia siebie, i męczenia swojego ciała? Trochę to smutne.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
Susanna 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik
Posty: 140
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 8:20 pm   

Masz rację smutne jest to że w wieku 50 lat (jak dożyje) będzie żywym trupem że tak powiem. A po za tym lepszy taki "słonik" :wink: niż kościotrup.
 
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 8:32 pm   

Bez przesady, nikt tak długo nie choruje na anoreksję; to nie jest choroba, która trwa w jednakowym nasileniu przez kilkadziesiąt lat - raczej nie byłoby to możliwe ze względu na ograniczone możliwości ludzkiego organizmu...
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
JustDance. 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Tancerka, uczeń.
Posty: 120
Skąd: Z innego świata...
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 8:34 pm   

To prawda, organizm by nie wytrzymał. ;]
A swoją drogą to to jest straszna choroba. ;[
_________________
Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.


20:11, 12.04.2009
100 postów. : )
 
     
Olimpia 
Koryfej


Związek z tańcem:
tancerz, choreograf
Wiek: 36
Posty: 808
Skąd: Koszęcin
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 10:35 pm   

To jak z alkoholizmem. Możesz nie pić od x lat, ale alkoholikiem jesteś do końca życia.
Z tych chorób się nie wychodzi. Czasami są okresy lepsze, czasami nawet choroba zanika. Ale za chwilę może dopaść znowu.
_________________
Nikt nie zobaczy łez przez wnętrze płynących i nikt nie usłyszy skargi z warg zaciśniętych głucho.
 
     
stokrotkaa
Nowicjusz


Posty: 16
Wysłany: Pon Mar 23, 2009 10:46 pm   

Hmm...każdy ma odmienne poczucie estetyki...pomyślcie, czy żaden nauczyciel, czy to ze szkoły, czy z warsztatów, nie dawał Wam wykładu 'jaka to ważna jest szczupła sylwetka' i że 'lepiej za szczupła niż za gruba'?...

Ja wcale nie cieszę się z tego, że mam anoreksję, tylko z mojej silnej woli i samokontroli, a poza tym, choć możecie nie wierzyć, przyzwyczaiłam moje ciało do 'stałej lekkości' i mam siłę do wyczerpujących treningów, itp. przy niewielkich ilościach jedzenia(-> w porównaniu z tymi, przewidzianymi w normie)- poza tym n a p r a w d ę czuję się pełna energii i zadowolona z życia(innymi słowy: wysoki poziom endorfin w moim organizmie bierze górę;) )

Joanna, mówiąc 'ponad jedzeniem' miałam na myśli to, że nie jest mi niezbędna do przeżycia kolejna porcja jedzenia przed treningiem- po prostu jedzenie nie dyktuje mi warunków ;)

Hmm...w poście, chciałam, jeżeli w ogóle, to cieszyć się swoją silną wolą, ale przecież nie tym, że stwierdzono u mnie chorobę... :/

A właśnie...mam pytanie: dlaczego został usunięty założony przeze mnie temat: 'jak dbacie o sylwetkę' ? Przecież jest mnóstwo 'nieuświadomionych' dziewczyn, które zamiast zdrowej diety i ćwiczeń, sądzą, że najskuteczniejsze jest tylko wymiotowanie...(ja nie myślałam, ze tak jest, dopóki nie spytałam znajomych tancerek- przeraziłam się, bo wiecie, jak straszne skutki mogą powodować regularne wymioty....)
?
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pon Mar 23, 2009 11:21 pm   

stokrotkaa, a myślałaś co zrobisz, jak np. zatrzyma Ci się okres, albo zaczną kruszyć zęby i wypadać włosy? Nadal będziesz uważała, że tak dalej można?

Nie wiem czy wiesz, ale anoreksja najpierw zaczyna niszczyć organizm od środka. Jak się nie dostaje energii z pożywienia to niekoniecznie zaczyna się ją czerpać tylko i wyłącznie z rezerw tkanki tłuszczowej, ale mięśni, organów... Nie miewasz np. bóli wątroby, itp.?

Co do wątku - być może ktoś go usunął z tego względu, że podobne pytania na forum już pytały. Jeśli poszukasz uważnie, znajdziesz np. wątek 'Jak to jest z tą wagą', oraz pamiętam też były jakieś o odżywianiu, itp.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
stokrotkaa
Nowicjusz


Posty: 16
Wysłany: Pon Mar 23, 2009 11:30 pm   

Joanna, ze mną nie jest tak, że ja nic nie jem przez cały dzień... Jem posiłki +/- co 4 godziny... Tak, miewam bóle żołądka, czasami po treningu kręci mi się trochę w głowie... Ale ogólnie, gdybyś ze mną stale przebywała, to naprawdę nie powiedziałabyś, że mam anoreksję ( no, chyba, że kontrolowałabyś moje posiłki i uważnie byś mi się przypatrzyła) ;)
 
     
VisVersa
Adept Baletu


Posty: 149
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 3:16 am   

Stokrotko, ale to co piszesz, że masz poczucie, że to Ty panujesz nad jedzeniem a nie jedzenie panuje nad Tobą to nie jest jakaś "dobra strona" anoreksji tylko jeden z czynników ją napędzających.
Człowiek mający zdrowe i po prostu naturalne podejście do jedzenia nie rozpatruje go w kategoriach czegoś wrogiego i złego. Nie musi niejako "udowadniać" sobie, że może pogłodować i da radę i to znaczy, że jest silny.
Stąd mnie przyszłoby do głowy, że ocierasz się o jakieś problemy z jedzeniem właśnie po takim stwierdzeniu prędzej niż po analizie jadłospisu, bo są osoby, które jeść nie lubią, zaniedbują np zjedzenie śniadania, obiadu bo im się po prostu nie chce albo robią to z powodu nadmiernego stresu, ale nie wiąże się to wówczas z podobnym myśleniem- że może ich ściskać w żołądku i kręcić się w głowie, ale dzięki temu stają się lepsi i bliżsi perfekcji, bo niczego nie zjedli...
Problem anoreksji jest, wydaje mi się , postrzegany przez wiele ludzi nadal w kategoriach problemu talerza, lusterka i wagi a za tym problemem stoi właśnie myślenie i dopóki ono niejako "choruje" na anoreksję to co z tego, że coś tam się (jeszcze?) jada i funkcjonuje życiowo, anoreksja z natury rzeczy nie prowadzi do niczego dobrego...
Jeszcze to co mówi Olimpia- że z anoreksji się nie da być może wyleczyć w 100 %, musi to być bardzo trudne, ale wierzę, że osoby cierpiące na anoreksję mogą nauczyć się rozpoznawać kiedy tak naprawdę zaczynają działać na swoją szkodę, wbrew złudzeniom jakim ulegają, i po prostu się bronić ...
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 9:24 am   

Joanna napisał/a:
oraz pamiętam też były jakieś o odżywianiu, itp.


http://www.balet.pl/forum...topic.php?t=673 -> Dieta tancerza
_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
stokrotkaa
Nowicjusz


Posty: 16
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 12:19 pm   

Dziewczyny, kiedy miałam 'normalne' podejście do jedzenia, to cały czas męczyły mnie myśli typu: "ale bym sobie to zjadła... ale nie, nie mogę przecież, muszę trzymać linię..."- to było dla mnie bardzo męczące, te dylematy, sprawdzanie ile co ma kalorii i wyszukiwanie ile godzin muszę ćwiczyć/ruszać się, żeby to spalić... :/

Jasne, zgadzam się z tym, że problem anoreksji rodzi się w głowie, ale czuję, że w moim wypadku, to nie było do końca tak- wiedziałam, że muszę być szczupła, a jednocześnie byłam strasznym łakomczuchem, dlatego po wielu rozmowach z nauczycielami zaparłam się, nie chciałam 'zostać w tyle' i zaczęłam drastycznie ograniczać jedzenie...i jakoś przyzwyczaiłam się do tego, żołądek się skurczył...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 36