Wasze sposoby na stres :) |
Autor |
Wiadomość |
Columbina
Solista Baletu
Związek z tańcem: nauczyciel baletu
Wiek: 36 Posty: 1102 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 9:21 am
|
|
|
Aaa ... uwielbiam nutelle |
_________________ Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu... |
|
|
|
|
|
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 33 Posty: 2668
|
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 1:36 pm
|
|
|
sfra napisał/a: | A ja jadłem w trakcie matury NUTELLĘ - 5 egzaminów = 5 kubków |
boże! toż to wagowe samobójstwo!! |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Pią Cze 02, 2006 1:42 pm
|
|
|
Ja na nie moge jeść nic (nawet nuteli) gdy sie stresuje... |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 12:29 am
|
|
|
co do spaceru w deszczu....to mnie to wcale nie odpręża. Dzisiaj leje w Krakowie, ja wracając z baletu zmokłam strasznie. Biegnąc w deszczu do domu.
A co do nutelli....hm...pycha:):) Ale nie jem. CO najwyżej czekoladę, np. po występach,tak jak pisałam. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 12:33 am
|
|
|
...A w Krakowie, na Brackiej pada deszcz...
Z tą Nutellą to faktycznie pomysł - kamikadze
Jednak na stres najlepsza jest melisa, od kilku dni piję i znacznie lepiej się czuję (a sesja się zbliża ...), a 'doraźnie' - poprawne oddychanie (przeponowo-żebrowe ). |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Sob Cze 03, 2006 8:02 pm
|
|
|
mój inny (poza wspomnianymi dawno sposobami) to niestety... obgryzanie paznokci...
niedawno zerwałam z tym nałogiem (obgryzałam ciągle i namiętnie), ale jak tylko się denerwuje to niestety... potrafię sobie tak obgryźć paznokieć, że może się "leczyć" nawet miesiąc... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
bluebird:))
Adept Baletu
Posty: 82 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sob Lip 01, 2006 5:40 pm
|
|
|
Mój sposó jest prosty i niestety niezdrowy - czekolada mleczna, czekolada z nadzieniem, czekolada do picia. A potem tony sonych paluszków i tabletka na ból brzucha |
|
|
|
|
|
Dancer in the rain
Adept Baletu
Posty: 82 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Lip 03, 2006 10:38 pm
|
|
|
gonia05 napisał/a: | mój inny (poza wspomnianymi dawno sposobami) to niestety... obgryzanie paznokci...
niedawno zerwałam z tym nałogiem (obgryzałam ciągle i namiętnie), ale jak tylko się denerwuje to niestety... potrafię sobie tak obgryźć paznokieć, że może się "leczyć" nawet miesiąc... |
No ja musze powiedziec ze namietnie obgryzalam paznokcie od dziecka... do 23 roku zycia... nic kompletnie mi nie pomagalo... choc nie wiem czym sie az tak bardzo denerwowalam Tak czy owak... pomogly mi tipsy... ktore nosilam przez 4 miesiace... (fakt pomogly mi zwalczyc moj nalog obgryzania aczkolwiek nikomu nie polecam-jak je sciagnelam to mialam papier zamiast paznokci) ... juz nie obgryzam i mam sliczne,twarde i zdrowe płytki... teraz jak sie denerwuje to skubie wlosy sama nie wiem co lepsze... niedlugo bede łysa |
_________________ `*•.¸ `*•.¸¸.•*´ ¸.•*
Ktokolwiek powiedział,
że słońce przynosi szczęście
ten nigdy
nie tańczył w deszczu
¸.•* ¸.•*´`*•.¸*•.¸ |
|
|
|
|
|
nin(j)a
Adept Baletu
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
|
Wysłany: Sob Mar 21, 2009 10:32 pm
|
|
|
przytulam psa, chyba, ze jest zimno to nie chce mi się wychodzić z domu; jem cos smacznego, nie myslę o tym, tańczę |
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało" |
|
|
|
|
|
Prada
Nowicjusz
Wiek: 33 Posty: 24 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 2:34 am
|
|
|
Na stres imo najlepsza koncentracja Trzeba starać się skupić na tym, co ma się wykonać. A trochę adrenaliny zawsze pomaga, zawsze bardziej motywuje |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 9:57 am
|
|
|
Na stres najlepsza jest likwidacja jego przyczyny, no ale wiadomo, że w 90% jest to niemożliwe. Wtedy pozostaje jeszcze logiczna medytacja w celu jego uzasadnienia.
Słodycze, owszem lekko łagodzą jego przebieg boć to przyjemność. Zresztą każde odwrócenie uwagi od niego przyjemnością jest porządane.
W czasach powszechnego stresu(wojna, kryzysy ek. klęski żywiołowe), paradoksalnie wzrasta ilość narodzin. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Torin
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 10:19 am
|
|
|
Father napisał/a: | W czasach powszechnego stresu(wojna, kryzysy ek. klęski żywiołowe), paradoksalnie wzrasta ilość narodzin. |
Hmm no tak zwasze wszystko sprowadza się do jednego
Na stres mnie też zwykle pomaga utopienie się w pracy Ale nie jest to najlepszy sposób ...
Torin |
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!! |
|
|
|
|
|
Prada
Nowicjusz
Wiek: 33 Posty: 24 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 11:42 am
|
|
|
pobiegać po lesie ! zresztą wszystko zależy od tego czym spowodowany jest stres. To także warunkuje nasze sposoby walki ze stresem. |
|
|
|
|
|
Susanna
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 140
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 11:53 am
|
|
|
Bawić się z koszatniczkami i posprzątać im przy okazji klatkę a jak się nie ma koszatniczek to słuchać cicho smutnej muzyki. Mi pomaga |
|
|
|
|
|
Gosia066
Adept Baletu
Związek z tańcem: Miłośnik baletu
Wiek: 30 Posty: 83 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 12:01 pm
|
|
|
Ja zawsze przed wszystkim mam tremę i próbowałam tyle metod,ale jak narazie bez skutku |
_________________ Piękno rodzi się w bólu. |
|
|
|
|
|
JustDance.
Adept Baletu
Związek z tańcem: Tancerka, uczeń.
Posty: 120 Skąd: Z innego świata...
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 1:00 pm
|
|
|
Na tremę dobre jest np... Stoisz np przed tańcem, to najlepiej się poruszaj, zajmij czymś... Ja zawsze gadam albo sobie truchtam aby się nie zamęczyć.. I jak nie myślę o tym tylko o czymś innym to trema idzie w las : )
A na stres taniec wymiata. : ] |
_________________ Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.
20:11, 12.04.2009
100 postów. : ) |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 2:54 pm
|
|
|
Proszę pamiętać, że temat nie dotyczy stresu jako takiego, a konkretnie, stresu przed np. audycją, lekcją, itp. - co jest zaznaczone w pierwszym poście. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Nie Mar 22, 2009 7:43 pm
|
|
|
Joanna napisał/a: | roszę pamiętać, że temat nie dotyczy stresu jako takiego, a konkretnie, stresu przed np. audycją, lekcją, itp. - co jest zaznaczone w pierwszym poście. |
Joanno błagam, przestań być surową Pani profesor, bo poszufladkowane życie jest nudne. Melduję, że piszę to pod wpływem wypicia jednego piwa.
Proszę przyjąć ten fakt jako okoliczność łagodzącą
Wyjątkowo tym razem okoliczność łagodzącą mogę uwzględnić Ale na przyszłość trzymajmy się tematu!
O. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
Ostatnio zmieniony przez Olimpia Nie Mar 22, 2009 10:38 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nataszaa
Corps de Ballet
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 28 Posty: 527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sie 11, 2009 9:13 pm
|
|
|
Hm, a ja najczęściej piję gorącą czekoladę
W ilościach hurtowych.
Raz wypiłam pod rząd 4 kubki. Ech...
Każdy ma swój własny sposób na stres. |
_________________ "Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką." |
|
|
|
|
|
Alya
Adept Baletu
Związek z tańcem: tancerz, uczeń
Wiek: 29 Posty: 153 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 10:39 pm
|
|
|
A ja nie piję tylko jem czekoladę ;D najlepiej taką z dużymi orzechami, albo truskawkową. Przed każdym występem, wykupuje je wszystkie z okolicznych sklepów ;D
Oprócz tego słucham muzyki i rozciągam się ;D Zwykle kiedy jestem zdenerwowana, nachodzi mnie wena twórcza więc często stoję sobie daleko od innych i tańczę to co podpowie mi mój szalony umysł ;P |
_________________ What I've felt, what I've known never shined through in what I've shown |
|
|
|
|
|
Lady_Gold_Moth
Adept Baletu
Wiek: 39 Posty: 107
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 5:10 pm
|
|
|
A propos czekolady, offtopowo oświadczam, że genialna czekolada do picia jest w Wedlu na rynku krakowskim, najlepsza jak dla mnie w wersji z syropem miętowym...
Żeby nie być tak całkiem poza tematem powiem, że moje sposoby na stres są wprawdzie do bólu standardowe, ale bywają skuteczne Poza czekoladą stosuję sesje muzyczne, czytanie (sprawdzają się tu jakieś lekkie czytadła traktujące o przyziemnych sprawach, żeby uświadomić sobie, że niezależnie od wszystkiego, życie i tak płynie utartym torem.. ) i ulubione filmy. A najlepiej jest, jeśli ma się możliwość, oderwać się od problemów, wyjechać w jakieś spokojne miejsce i zrobić sobie długi spacer po okolicy. Po powrocie sprawy zaczynają się pomału układać.. Równie dobrze działa przegadanie problemu, ale to nie zawsze się niestety da. |
Ostatnio zmieniony przez Lady_Gold_Moth Sro Wrz 16, 2009 12:03 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Nataszaa
Corps de Ballet
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 28 Posty: 527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 5:25 pm
|
|
|
Co do Pijalni na Rynku, to jestem jej stałą bywalczynią. xD
Cudo. |
_________________ "Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką." |
|
|
|
|
|
|