improwizacja w domowym zaciszu ;) |
Autor |
Wiadomość |
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 4:51 pm
|
|
|
Princess Maron napisał/a: | tyle ze improwizuję [bardzo niebaletowo zresztą] właśnie cały czas jak tańczę. |
Princess, ale przy improwizowaniu nie możesz założyć, że będziesz to robhić baletowo. Improwizacja nie polega na tym, żeby myśleć nad tym, co będziesz robić. To musi wychodzić z Twojego wnętrza, musisz pozwolić swojemu ciału robić to, na co ma ochotę. Czasami to może śmiesznie albo makabrycznie wyglądać,ale to właśnie jest improwizacja.
I trudno się na początku przemóc.
Nie wiem, czy mnie rozumiesz? |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 6:19 pm
|
|
|
Dokładnie. Przyjemność z tańca wypływa ze środka i nie powinno mieć znaczenia to, gdzie tańczysz.
Pomyśl, że skoro jest to dla ciebie chleb powszedni i już nie sprawia przyjemności to.. sala baletowa też kiedyś będzie dla ciebie chlebem powszednim.. to też nie będzie ci już sprawiać przyjemności?
Nie myśl o tym gdzie jesteś, jakie masz problemy. Wyrzuć z siebie wszystkie negatywne emocje tańcząc, nie myśl o tym skąd się biorą.. A potem przytul kogoś najbliższego bądź misia i włącz delikatną muzykę.
|
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
drCoppelius
Corps de Ballet
Wiek: 32 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 7:10 pm
|
|
|
A mój problem właśnie polega na tym ze nie umiem improwizowac...:( Mam jakąś blokade wewnętrzną, która mnie powstrzymuje... Kiedyś miałam ją tylko przy ludziach, np na sali gdy nauczyciel kazał improwizować, a teraz mam ją też nawet gdy jestem sama w domu! Poprostu nie moge... Co z tym zrobić? |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 7:36 pm
|
|
|
Wiesz, to jest trudne, ja też tak miałam. Najtrudniej jest się właśnie przemóc.
Radzę Ci włączyć sobie muzykę (odpowiednią do Twojego nastroju), najlepiej klasyczną (oczywiście jeśli lubisz). Posiedzieć chwilę na podłodze...pomyśleć. Odłączyć się od świata zewnętrznego, słuchać tylko tego, co mówi Ci Twój wewnętrzny głos. Po jakimś czasie Twoje ciało i Ty sama będziesz chciała się ruszać, tańczyć....
Może to brzmi troszkę tak, jakbym była nawiedzona, ale to działa. Przynajmniej w paru przypadkach...
Skup się na samej sobie, a nie na tym, co Cię otacza. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 8:34 pm
|
|
|
A próbowaliście kiedyś improwizować z zamkniętymi oczami? To dopiero przenosi w świat muzyki i tańca! Oczywiście tylko dla tych, którzy mają do wykorzystania w miarę dużą przestrzeń(naszczęście mój pokój spełnia te warunki ) |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 9:09 pm
|
|
|
O tak, próbowałam Kasiu.
Ale powiem Ci, że to nie dla mnie, bo mi się osobiście przy jakiś obrotach kręci w głowie. Noi myśl że mogę gdzieś uderzyć nie pozwala mi się w pełni skupić nad swoimi myślami, sobą samą. |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 9:29 pm
|
|
|
Och, ja wprost uwielbiam iprowizować z zamkniętymi oczami...najlepiej jak jestem sama w domu...można zrobić maksymalnie głośno muzykę i się ponieść jej...och, już marze... |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sob Sie 12, 2006 11:49 pm
|
|
|
dr coppelius, kiedy uczylam sie improwizacji (wbrew pozorom to trudna sztuka...) to zaczynalismy od takiego cwiczenia ze mielismy ok 2 minuty na przygotowanie 20 sekundowego ukladu - nic skomplikowanego, jakies machanie reka, noga, cokolwiek. ale tgo faktycznie uczy szybko znajdowac ruch. |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 10:47 am
|
|
|
Ja sama z siebie potrafie improwizować. Nie muszę chyba się jakoś specjalnie przygotowywać. Nie mysłe tylko już same ciało mnie nosi...
trochę dziwnie ale ja poprostu nie myśle |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
|
drCoppelius
Corps de Ballet
Wiek: 32 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 2:57 pm
|
|
|
Dzięki za rady, spróbuje |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Nie Sie 13, 2006 3:04 pm
|
|
|
Ja mam to samo!! Czasem coś fajnego mi wyjdzie, ale rzecz jasna jak to ja nigdy nie zapamiętam. A jak próbuję coś odtworzyć to zawsze wychodzi tragicznie |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Krushyna
Adept Baletu
Związek z tańcem: Instruktor/Tancerz
Wiek: 35 Posty: 71 Skąd: Lublin / Warszawa
|
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 2:09 pm
|
|
|
w domu zawsze najlepiej, na luzie, z pełną głową pomysłów, bz stresu, że ktoś na nas patrzy...
Zwykle na zajęciach też nic nie wychodzi mi z tych treningów domowych ;/ |
_________________ Taniec to druga najlepsza metoda porozumiewania się bez słów.
Some things never die. They just go quiet for a time but never go die... |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Czw Sie 24, 2006 2:24 pm
|
|
|
mi lepiej na zajęciach się improwizuje.. nie dlatego, że chcę się popisać, ale dlatego, że mam dużo miejsca. w domu, to ja tańczę w pokoju mamy, gdzie muszę uważać, żeby w coś nie przyfasolić... chociaż czasami na zajęciach trzeba improwizować do muzyki, która nie podpasi i wtedy nie jest dobrze... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Ladybirt
Corps de Ballet
Związek z tańcem: nałogowiec
Wiek: 33 Posty: 342 Skąd: 3miastko
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 10:45 pm
|
|
|
Przerwałam improwiazacje żeby wam to powiedzieć! Koccham improwizowac leżac i przewracajac sie na podłodze! Po prostu uwielbiam! Ide improwizowac dalej . I pozdrawiam! |
_________________ "Gdy się miało szczęscie, które się nie trafia:
czyjes ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to-to jest bardzo mało."
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Wrz 01, 2006 11:51 pm
|
|
|
Tak.. To całkiem... niewykańczająca człowieka metoda |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 10:47 am
|
|
|
Hm...ja wczoraj miałam dzień improwizowania. Najpierw improwizowałam do Jeziora Łabędziego a później do wszystkich przebojów, które znalazły się na liście "Trójki" Najgorsze jest to że mój brat patrzył...
Niech Żyje Improwizaja!!!!! |
_________________ "Ale próbować warto"
William Wharton |
|
|
|
|
|
Ladybirt
Corps de Ballet
Związek z tańcem: nałogowiec
Wiek: 33 Posty: 342 Skąd: 3miastko
|
Wysłany: Sob Wrz 02, 2006 12:45 pm
|
|
|
Kasia napisał/a: | Tak.. To całkiem... niewykańczająca człowieka metoda |
Zalezy co robisz . |
_________________ "Gdy się miało szczęscie, które się nie trafia:
czyjes ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to-to jest bardzo mało."
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska |
|
|
|
|
|
Estera
Nowicjusz
Posty: 39
|
Wysłany: Nie Sty 07, 2007 1:01 pm
|
|
|
improwizacja taneczna jest rewelecyjna. Moża się ponieść, oddać ciało duszy. Ja uwielbiam improwizować przy świetle świec...Dają one niepowtarzalny klimat. Co prawda, lepiej mi się improwizuje na zajęciach, ale jest to związane z przestrzenią. Mój pokój jest dość mały, i większość kroków muszę ograniczać:( a jeśli coś się ogranicza... to chyba to nie jest czysta improwizacja... |
|
|
|
|
|
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 5:52 pm
|
|
|
no to jest najgorsze ze tanczymy gdy nas poniesie i chcąc powtórzyc-pustka! nic nie zapamietalismy ( |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
|
karolinkaaa
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośnik,uczeń
Posty: 276
|
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 6:13 pm
|
|
|
To prawda.
Czasem tak chciałabym zapamiętać tą improwizację w ,której 'latałam'.eh |
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym. |
|
|
|
|
|
Julie
Nowicjusz
Posty: 37 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 10:43 pm
|
|
|
nie weicei gdzie mzona zakupic lustra tak nie wiem ok 10 na sciane takie od ziemi ok nei weim 2 metrowe takie jakei sa na salach gdzie odbywa sie aerobic lub na baletowych tez sa na pewno i w jakiej cenie ?:) |
|
|
|
|
|
Fleuve
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 31 Posty: 267
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 10:55 pm
|
|
|
Lustra same w sobie są strasznie drogie. Skoro zwykłe lustro [niewielkie] kosztuje od dziesięciu złotych i więcej... To takie ogromne około 220 złotych. Zależy od firmy, wykonawcy oraz wyglądu lustra. |
|
|
|
|
|
Malejla
Nowicjusz
Posty: 24 Skąd: z Wrocławia
|
Wysłany: Sob Lip 21, 2007 8:59 pm
|
|
|
Ja najczęściej improwizuję kiedy jestem sama w domu Taka cisza mnie nastraja i wtedy włączam muzykę i sobię tańczę Bardzo relaksujące takie zajęcie |
_________________ Stare pointy zawsze mają duszę...a nowe nie |
|
|
|
|
|
Agacior13
Adept Baletu
Związek z tańcem: Tancerka,Uczennica
Wiek: 30 Posty: 78 Skąd: " Z Nieba..."
|
Wysłany: Sro Paź 10, 2007 11:55 pm
|
|
|
ja bardzo czesto Improwizuje kiedy ne ma nikogo wtedy tańcze najrozmaitsze techniki i style wszystko laczy takze muzyka (składanki robie) uwielbiam to .. |
_________________ Taniec To Eksplozja Doznań Odczuwana Z Ruchu I Przestrzeni ...<3 . . Kocham wszystkich Poddąbowiczów |
|
|
|
|
|
staace
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczennica, tancerka
Wiek: 34 Posty: 144 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Czw Paź 11, 2007 9:13 pm
|
|
|
Improwizacja hmm... gdy jestem sama w domu muzyka na full i wtedy poruszam sie w rytm. Muzyka sama mnie porywa, wypływa ze mnie z mojego serca. To jest wspaniałe bo tańczę to co czuję. Czasami nawet jak domownicy sa obecni i tak tańcze tylko ze zamykam sie wtedy w pokoju (nie chce zeby ktos widzial moje wariacje ). |
_________________ "Talent i zdolności to nawet nie połowa sukcesu. Podstawa to systematyczność, determinacja i upór w dążeniu do celu" |
|
|
|
|
|
|