Jak sobie radzić z bólem? |
Autor |
Wiadomość |
Misour
Adept Baletu

Posty: 126
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 3:22 pm Jak sobie radzić z bólem?
|
|
|
Witam.Zamierzam niedługo zapisać się na balet jednak po przeczytaniu niektorych postow przeraziłam się. Boję się bolu? Czy jest on taki wielki przy tańczeniu ? |
Ostatnio zmieniony przez inaenka Sro Sie 17, 2011 12:12 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Goosia
Corps de Ballet
Posty: 449
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 3:33 pm
|
|
|
zalezy od natężenia ćwiczeń jeśli nie będziesz odrazu chciała niewiadomo czego tylko zmotywujesz sie do systematycznej pracy - to wogóle nie odczujesz bólu jako takiego (ewentualnie pierwsze lekcje w pointach) |
|
|
|
|
 |
aniaka
Adept Baletu

Posty: 138 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 5:13 pm
|
|
|
Nawet jesli poczujesz ból, to nie jest on taki zwyczajny! Jest to, jakby to powiedzieć, przyjemny ból :) |
_________________ "Są trzy zasady rządzące życiem: rodzimy się, umieramy, rzeczy się zmieniają... i może jeszcze jedna: każdy ma osobę, po której już nikogo nie będzie mógł tak pokochać" |
|
|
|
|
 |
uleczka
Adept Baletu

Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 5:46 pm
|
|
|
Bół który mobilizuje do dalszej pracy, który cieszy i mimo ze jestbólem sprawia przyjemnosc |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
 |
drCoppelius
Corps de Ballet

Wiek: 33 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 6:18 pm
|
|
|
Z czasem przyzwyczaisz się do tego bólu |
|
|
|
|
 |
makova_panienka
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 6:21 pm
|
|
|
...a nawet powiedziałabym, że będziesz odkrywać jego kolejne poziomy, znaczenia, sensy |
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
|
|
|
|
|
 |
aniaka
Adept Baletu

Posty: 138 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 6:39 pm
|
|
|
Więc w czterech słowach: ten ból jest kól ;)) |
_________________ "Są trzy zasady rządzące życiem: rodzimy się, umieramy, rzeczy się zmieniają... i może jeszcze jedna: każdy ma osobę, po której już nikogo nie będzie mógł tak pokochać" |
|
|
|
|
 |
Misour
Adept Baletu

Posty: 126
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 6:48 pm
|
|
|
Heh pocieszyłyście mnie bardzo a przy okazji czy znacie jakieś kursy albo warsztaty baletu w Warszawie ? |
|
|
|
|
 |
Julcia
Corps de Ballet

Związek z tańcem: tancerka rewii
Posty: 338
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 8:26 pm
|
|
|
drCoppelius napisał/a: | Z czasem przyzwyczaisz się do tego bólu |
A potem będziesz od niego uzależniona ... |
_________________ you know miss sunshine,
she starts paint a perfect picture.
today.
|
|
|
|
|
 |
sisi
ADMINISTRATOR

Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 9:59 pm
|
|
|
to nie tak jakby się wydawało... mówiąc ból mamy na mysli zmęczenie mięsci, zakwasy po intensywnych lekcjach, bolące palce gdy się stoi na pointach (ale to dopiero po jakims czasie). To moze dziwnie brzmiec, ale ten bół jest naprawdę przyjemny, daje poczucie, ze dobrze pracowałas nad ciałem i motywuje. ciągle na niego narzekamy, ale tak naprawdę wszyscy go kochamy |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
 |
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 12:57 pm
|
|
|
Co do bólu cytat : "Dobry tancerz nie czuje bólu-najlepszym środkiem znieczulającym jest sam taniec" ... coś w tym jest... |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
 |
Paula
Solista Baletu

Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 4:43 pm
|
|
|
Oj jest... wczoraj to myslałam że stopą nie ruszę...ale to strasznie motywuje...że nasptepnym razem przy takim natężeniu ćwiczeń będzie boleć mniej albo...co innego :) |
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :) |
|
|
|
|
 |
Nefretete
Solista Baletu

Posty: 1312 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 7:14 pm
|
|
|
a ja w kwestii bólu mam mieszane uczucia. Lubie ból związany ze zmęczeniem, zakwasy itp., dowód na to, że przekraczam swoje dotychczasowe granice i wyznaczam nowe. Ale ból kontuzji, przez która nie mogę ćwiczyć prawie w ogóle, jest okropny. Czuję się wówczas bezsilna i kompletnie uziemiona. |
_________________ We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon) |
|
|
|
|
 |
patrychaa21
Nowicjusz

Posty: 15 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 8:25 pm
|
|
|
Witam!
dawno mnie tu nie było i troszke sie u mnie zmieniło np. to ze zaczełam tańczyć na pointach(od czwartku) i tu własnie chce wspomniec o bólu.Czy to zawsze tak boli na pączątku?Wiedziałam ze bedzie bolec,ale ze az tak,a moze to ja jestem jakas przewrazliwiona??Ze staniem na pointach jakoś mi idzie,ale z chodzeniem to...nie za bardzo daje rade juz nie wspomne o bieganiu w nich!!!Powiedzcie mi czy do tego bólu mozna sie przyzwyczaic i czy mija po jakims czasie jesli tak to jak długo musze czekac na to!Mam nadzieje ze moje pytanie nie są głupie,ale niestety nie jestem az tak bardzo obeznana,wkąńcu tancze od niedawna!Z góry dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!
patrycha |
_________________ NA SPEŁNIANIE MARZEŃ ZAWSZE JEST CZAS!!! |
|
|
|
|
 |
Gość
Solista Baletu

Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 9:53 pm
|
|
|
Najpierw skonkretyzuj jaki to ból - mięśni czy raczej "niewygodność" point. Jesli chodzi o ten pierwszy - trwa niezbyt długo i zwykle nawraca po przerwie w ćwiczeniach (mi osobiście najbardziej przeszkadza podczas zwykłego stania, a nie gdy ćwiczę ). Jeśli chodzi o drugi typ - troche trwa zanim stopy przyzwyczają sie do point, ale na szcęście później juz nie powinien się pojawiać. |
|
|
|
|
 |
uleczka
Adept Baletu

Posty: 164 Skąd: częstochowa
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 10:02 pm
|
|
|
Ja po 2 tygodniach przestałam czuc pointy na stopach a miesnie jak przeforsujesz zawsze beda bolec |
_________________ WaKaCjE....Elo WaKaCjOm |
|
|
|
|
 |
drCoppelius
Corps de Ballet

Wiek: 33 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 10:03 pm
|
|
|
A ja nie pamiętam jako takiego bólu po mojej pierwszej lekcji w pointach... |
|
|
|
|
 |
Domi
Corps de Ballet

Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 10:16 pm
|
|
|
po pierwszych lekcjach mnie też nie bolały nogi od point, ale właściwie poblemem nie jest ból od samego stania na czubeczkach, ale od tego, że paluchy się obcierają o rajtke, gąbeczke itd... dużo czasu zajmuje znalezienie odpowiedniego do własnych stóp sposobu zabezpieczania się przed takimi rzeczami. |
_________________ The dance says what words cannot |
|
|
|
|
 |
patrychaa21
Nowicjusz

Posty: 15 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 10:47 pm
|
|
|
Bólu mięśni to tak wsumie to narazie nie odczówam to chyba predzej niewygodnośc...bo palce mnie strasznie bolą,czuje sie jakbym chodziła w zamałych butach przynajmniej o trzy numery.Mam nadzieje ze szybko minie.Dzieki za odp. |
_________________ NA SPEŁNIANIE MARZEŃ ZAWSZE JEST CZAS!!! |
|
|
|
|
 |
Esmeraldas
Gość
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 12:10 pm
|
|
|
Patryś, a na pierwszej lekcji miałaś wkładki, albo chociaż bandaże? |
|
|
|
|
 |
patrychaa21
Nowicjusz

Posty: 15 Skąd: okolice Wrocławia
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 1:43 pm
|
|
|
tak!!!miałam wkładki i jak w domu sobie ćwicze to tez ich uzywam,bo bez to chyba bym umarła... |
_________________ NA SPEŁNIANIE MARZEŃ ZAWSZE JEST CZAS!!! |
|
|
|
|
 |
amira
Adept Baletu

Posty: 106
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 1:44 pm
|
|
|
W naszej szkole nie było jeszcze wkładek do point. Używałyśmy waty lub bandaży. Ból był nie z tej ziemi! Ale nauczycieli to nic nie obchodziło... trzeba było dojść całą przekątną i tyle! To ciekawe doświadczenie, nieźle hartuje. Do tego można się przyzwyczaić, ale teraz jest tyle wynalazków dzięki którym chyba się już bólu tak nie odczuwa i to jest pocieszające. Poza tym satysfakcja z pas na pointach przesłania i ten ból i te poranione palce... |
|
|
|
|
 |
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu

Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 32 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 4:05 pm
|
|
|
a ja jakoś nie pamiętam, żeby mnie w ogóle bolały stopy czy tam palce od point..... nie wiem czemy tak jest.....
Tylko niekiedy mnie boli podbicie jak długo cwiczę bez przery czyli jak jest jakieś cwiczenie, które jest długie i trzeba cały czas wchodzic i schodzic z point. Ale to po chwilce przechodzi |
|
|
|
|
 |
Paula
Solista Baletu

Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 8:38 pm
|
|
|
A ma ktoś jakiś domowy albo i nie sposób na "fioletowe paznokcie" czyli po prostu siniaki pod paznokciami. Bo wizja zrywania nie jest dla mnie zbyt optymistyczna bo to zawsze oznacza wyłączenia z zajęć na jakiś czas... Może przynajmniej jakieś doraźne sposoby :| |
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :) |
|
|
|
|
 |
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 8:40 pm
|
|
|
Jeżeli wyleje Ci sie krew pod paznokciem to niezwłocznie zrób w nim dziurkę tak by się wylała na zewnątrz |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
 |
|