Ćwiczenia na podnoszenie nog ? Jakieś propozycje ? |
Autor |
Wiadomość |
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 10:25 pm
|
|
|
Mi się wydaje, że ta dziewczyna po ma prostu taki nawyk. Gdzie jej wygodniej tam wypycha biodro |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 12:24 am
|
|
|
co ty nie powiesz.. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Wto Sie 22, 2006 12:27 am
|
|
|
Cheryl napisał/a: | Mi się wydaje, że ta dziewczyna po ma prostu taki nawyk. Gdzie jej wygodniej tam wypycha biodro |
no a kiedy indziej ma wypychać biodro? Cheryl-chyba wszyscy się tego domyślili |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
sfra
Solista Baletu
Związek z tańcem: baletoman
Posty: 1605 Skąd: Varsovie
|
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 11:15 am
|
|
|
Dyskusja na temat wygięcia została pzreniosiona do osobnego wątku. |
_________________ sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego |
|
|
|
|
|
a.k.
Adept Baletu
Posty: 148
|
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 11:42 am
|
|
|
A ja właśnie chciałabym się zapytać o podnoszenie nogi do tyłu. Czy znacie jakieś ćwiczenia wspomagające?
JAk podnoszę nogę to mnie okropnie krzyż chyba, nie wiem - okolice nerek:)
oczywiście muszę się porozciągać bo ostatnio się opuściełam ale nigdy nie umiałam super wysoko podnieść nogi... |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 12:42 pm
|
|
|
ogłaszam wszem i wobec, że podnoszę nogę do przodu na 90* a podnosiłam na 45* pomogło chodzenie po domu w ciężarkach u stóp i podnoszenie nogi przy siedzeniu przy komputerze
a.k.- podstawowe ćwiczenie to arabesque i attitude ja ćwioczyłam z arabesque... i na futrynie drzwi ćwiczę. |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Nusia
Adept Baletu
Posty: 213
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 2:13 pm
|
|
|
Goniu05 ile czasu Ci to zajęło? |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Czw Sie 31, 2006 5:18 pm
|
|
|
hm.. jakoś tak 1.5 miesiąca. |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 11:29 am
|
|
|
a czy ktos z Was ćwiczy właśnie trzymanie nóg z obciążnikami i widzi efekty?tzn czy potem bez nich,kiedy noga jest lzejsza mozna ją podnieść jeszcze wyżej i trzymać i trzymaći trzymać? |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
|
Nusia
Adept Baletu
Posty: 213
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 1:07 pm
|
|
|
Odylio:
gonia05 napisał/a: | ogłaszam wszem i wobec, że podnoszę nogę do przodu na 90* a podnosiłam na 45* pomogło chodzenie po domu w ciężarkach u stóp i podnoszenie nogi przy siedzeniu przy komputerze
a.k.- podstawowe ćwiczenie to arabesque i attitude ja ćwioczyłam z arabesque... i na futrynie drzwi ćwiczę. |
|
|
|
|
|
|
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 1:19 pm
|
|
|
tak,czytałam(zazwyczaj nie odpowiadam w temacie bez przeczytania wczesniejszych postów ) ale chodzilo mi np o adagio na jakies 160*-180* i czy potem na lekcji jest łatwiej i lżej... |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 1:57 pm
|
|
|
Myślę, że jest to dobry sposób, bowiem mięśnie musza mocnej się wytężyć... |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
śnieżka_balerina
Adept Baletu
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 181 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 3:35 pm
|
|
|
ale pamiętajcie że macie czuc wewnętrzną częśc mięśni nóg i żeby trymac korpus w pionowej pozycji , najpierw musicie zacząc od podstaw i najpierw lepiej podnosic noge na 90 stopni ale poprawnie |
|
|
|
|
|
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 8:15 pm
|
|
|
mnie juz raczej 90 * "nie kręci" a pytałam głównie pod pointy bo zauważyłam,że tak jak moge trzymac np a la seconde na 160 * na półpalcach tak na pointach "zjeżdża " o jakieś 20.. dlatego myślałam zeby jakos te glupie nogi oszukac np obciaznikami |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Sob Paź 28, 2006 8:23 pm
|
|
|
ja myślę, że spróbować nie zaszkodzi, bo mięsnie na pewno wzmocnisz. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Wto Gru 12, 2006 12:50 pm
|
|
|
ja mam takie, może głupie, pytanie- czy czxłowiek może mieć mięśnie, które po prostu nie dają się wyćwiczyć na podnoszenie? (całe wakacje ćwiczyłam podnoszenie nogi, codziennie trzymałam ile wlezie, brzuszki, wszystko. i ŻADNYCH efektów, nawet najmniejszych. i, mówiąz szczerze, zrezygnowałam.) |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
drCoppelius
Corps de Ballet
Wiek: 32 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto Gru 12, 2006 1:17 pm
|
|
|
mozliwe, niektorzy maja tak w stopach, ja probuje juz 10 lat wycwiczyc trzymanie nog conajmniej powyzej 90*, ale na marne... |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 7:56 pm
|
|
|
mam problemik- muszę tak wymachnąć nogę jak na tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=7EUf5f6S4EI i nie wiem, jak to wyćwiczyć.... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
.:Odylia:.
Koryfej
Związek z tańcem: tancerka
Posty: 688
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 8:06 pm
|
|
|
chodzi Ci o tzw. "skok kitri"? siadaj w szpagacie i gnij sie do tyłu albo popros kogos zeby cie dociskal do tylnej nogi a w skoku pilnuj zeby otwierała sie tez przednia noga (cos typu ferme) chyba ze o cos inego Ci chodzi... |
_________________ "Chcemy tylko tańczyć i milczeć..." |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 8:12 pm
|
|
|
ech, włąściwie to chodziło mi o coś innego, ale ta rada też jak najbardziej się przyda :*
i już mi tyle wystarczy mam wszystkie wiadomości, jakie potzrebuję, tzn.: sidzieć w szpagacie ile wlezie
to sobie posiedzę... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Ayaka
Corps de Ballet
Posty: 368 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 15, 2007 4:55 pm
|
|
|
gonia05 napisał/a: | ja mam takie, może głupie, pytanie- czy czxłowiek może mieć mięśnie, które po prostu nie dają się wyćwiczyć na podnoszenie? (całe wakacje ćwiczyłam podnoszenie nogi, codziennie trzymałam ile wlezie, brzuszki, wszystko. i ŻADNYCH efektów, nawet najmniejszych. i, mówiąz szczerze, zrezygnowałam.) |
Moim zadaniem ale mówię to jest moja teoria!
Problemy z podniesieniem nóg powyżej 90 mogą mieć osoby o długich kończynach - fizyka i prawo dźwigni.
Ja tak mam ćwiczę wiele lat, a jestem osoba dośc wysoką do tego długie ręce nogi, i od wielu lat develope mogę podnieśc na 90 i nic więcej a mam wykręcenie, rozciągnięcie itp.
Moge się mylić w tej teori, może poprostu trzeba było zacząć ćwiczyć jak się miało 8 lat... |
|
|
|
|
|
gonia
Solista Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 1705
|
Wysłany: Pon Sty 15, 2007 6:18 pm
|
|
|
a to też fakt... raczej mam długie nogi, i ogólnie nie jestem najniższym okazem...
no i też trochę późno się skapowałam, ze jest takie coś jak podnoszenie nogi na więcej niż 90 stopni...
ale zauważyłam też to samo przy rozciąganiu się do szpagatu poprzecznego- od dwóch lat nie mogę się rozciągnąć, wręcz czuję, że mi blokują kości przy rozjeżdżaniu się do szpagatu... |
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę. |
|
|
|
|
|
Tomasz
Nowicjusz
Posty: 2
|
Wysłany: Sob Cze 30, 2007 10:28 am rozciąganie
|
|
|
Witam Wszystkich ! Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi,ale nie posiadam jakiegokolwiek doświadczenia w balecie. Ukierunkowany jestem w strone sztuki walki, natomiast mam podobny problem jak wiele użytkowników tego forum tzn. rozciągnięcie nóg. Moim zdaniem niewątpliwie najwiekszymi ekspertami sposobów rozciągania są adepci sztuki baletu. Problem u mnie polega na tym, że nie potrafię dosyć dobrze rozciagniąć mieśni nóg. Po dłuższej rozgrzewce jetem w stanie usiąść w szpagacie ale przy duzym bólu i pod dużym naciskiem ciała. Muszę dawać duży nacisk na nogi by móc usiąść w szpagacie. Druga rzecz to brak umiejetnosci podniesienia w wymachach nogi nad głową nie mówiac o utrzymianiu jej w powietrzu. Rozciągam się codziennie ,ale niestety nic to nie daje. Wiele Waszych opisów przeczytałem ale jak juz mówiłem nie posiadam wiedzy merytorycznej o technice baletowej oraz stosowanymw nim słowniku.
Czy możecie i cos poradzić,jak i ile ćwiczyć by móc swobodnie "machać" nogami i móc je wstrzymywac w powietrzu. Oraz jak się rozciagac by na drugi dzień nie mieć przykurczów mieśniowych. |
|
|
|
|
|
lee
Nowicjusz
Posty: 2
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2008 11:33 am
|
|
|
Mam kolejne pytanie jeśli to będzie offtop to bardzo przepraszam. Czy aby nauczyć się trzymać nogę w górze można to ćwiczyć leżąc na plecach, na brzuchu lub na boku i podnosić nogę do góry i trzymać jakiś czas? Czy lepiej na stojąco? I czy to prawda że niższym osobom trudniej rozciągać, wyginać kręgosłup?
Takie pytania najlepiej zadawać w wątku "Forumowe korepetycje baletowe". |
Ostatnio zmieniony przez Czajori Wto Lip 29, 2008 8:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Pon Lip 28, 2008 11:55 am
|
|
|
lee napisał/a: | Czy aby nauczyć się trzymać nogę w górze można to ćwiczyć leżąc na plecach, na brzuchu lub na boku i podnosić nogę do góry i trzymać jakiś czas? Czy lepiej na stojąco |
Dla mnie najlepszą metodą było stanie, z nogą w ręce i stopniowe puszczanie trzymające ręki. Osobiście uważam, że wszystkie metody są dobre bo każda coś w tam wzmacnia. Generalnie stosuję wszystkie metody, które wymieniłeś
Cytat: | Czy lepiej na stojąco? I czy to prawda że niższym osobom trudniej rozciągać, wyginać kręgosłup? |
Znak kilka niższych osób, które tańczą i jednym nie bardzo to idzie, drugim z kolei bez problemu.
Być może jest to tylko kwestia warunków motorycznych, które mają ogromne znaczenie nawet dla osób wyższych. Sądzę, że niski wzrost to nie problem dla rozciągania, choć wiadomo - różnie bywa |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
|