www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dziadek do orzechów - Poznań
Autor Wiadomość
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 12:09 am   Dziadek do orzechów - Poznań

11 lutego w Operze Poznańskiej premiera "Dziadka do orzechów" (drugi spektakl 12 lutego) - w choreografii Sławomira Woźniaka.
Ktoś się wybiera ??
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 11:30 am   

pytanie jest tendencyjne ;) Oczywiście ze JA sie wybieram (nie tylko z racji przynalezności do fanklubu BBB) :lol:
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
sfra 
Solista Baletu

Związek z tańcem:
baletoman
Posty: 1605
Skąd: Varsovie
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 12:28 pm   

Filia koszalińska ma zamiar dopomóc! :-)
_________________
sfra- odnaleziony pośród manewrów sztuki i jezyka francuskiego
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią Sty 27, 2006 3:02 pm   

no dobra dobra, moze pytanie było troche tendencyjne, ale nie zapominajcie, ze moze ktos jeszcze dotrze.
a teraz pytanie organizacyjne: rezerwowaliscie juz bilety?
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 9:59 pm   

baletoman wejściówki sie nie boi, przybywamy!!!
a oto garśc info na temat poznanskiego "Dziadka..."

http://www.opera.poznan.p...sub=g2&c_id=157
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sro Lut 08, 2006 10:11 pm   

pamiętajcie tylko, ze w poznańskiej operze NIE MA czegoś takiego jak wejściówka, a rezerwacja biletów jest możliwa tylko przy zamówieniach grupowych (pow 10 osób). nie wiem czy jeszcze są bilety, ale jakby co mogę podskoczyć jutro do opery i zapytać (ew. kupić)
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 11:57 am   

inne informacje o premierze:
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/21817.html
oraz

"Poznań. Dziadek pod Pegazem"

Jeden z najsłynniejszych baletów Piotra Czajkowskiego, "Dziadek do orzechów", pojawi się 11 lutego na deskach Teatru Wielkiego w Poznaniu.
«Będzie to debiut choreograficzny Sławomira Woźniaka, który w połączeniu z wyjątkowymi kostiumami Ryszarda Kai i muzyką pod kierownictwem Wiktora Lemko ma tworzyć magiczny spektakl skierowany przede wszystkim do dzieci. Dość awangardowe rozwiązania dekoracyjne Grzegorza Jaśniaka mają dodać całemu widowisku odrobiny tajemniczości. Oryginalne wizje inscenizacyjne i pominięcie niektórych wątków filozoficznych, które można odszukać w opowiadaniu E. T. A. Hoffmanną mają ułatwić współczesnemu widzowi śledzenie przebiegu wydarzeń na scenie.»
"Dziadek pod Pegazem"
Głos Wielkopolski nr 30/4-5.02.
06-02-2006
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Rotbart
Corps de Ballet

Posty: 394
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 09, 2006 12:15 pm   

Z obsady wynika, że będzie to inscenizacja podobna do tej Par Isberg z Kungliga Operan.
_________________
Když už něco děláš, dělej to pořádně.
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 11:44 am   

sama wykasuje ten post w odpowiednim czasie ale na razie: POZNANIU, PRZYBYWAMY!!! :P
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 1:51 pm   

a my czekamy!!! :)
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 2:35 pm   

czekamy i doczekać się nie możemy:)

a tu taki mały bonus: tytułowa rola Dziadka do orzechów oraz rola Klary będą zatańczone przez uczniów szkoły baletowej w Poznaniu. Księcia zatańczy Sebastian Solecki a panią Radczynię Beata Wrzosek. Wróżką będzie Agnieszka Wolna.

no chyba ze w ostatniej chwili dadzą kogoś z II obsady....
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 1:47 pm   

To był jak ujął to choreograf S. Woźniak bardzo "awangardowy" spektakl... :lol: Żadnej golizny, przemocy ani ubikacji na scenie...
A serio: piekny, tradycyjny, a jednak niebanalny spektakl dla dzieci i dla dorosłych. Ciekawie poprowadzona dramaturgia (librettto cos miedzy wersją tradycyjna z Cukrowa wróżka w II akcie, a wersją Para Isberga ze służącymi przemieniającymi sie w księcia i królewne w II akcie). Pierwszy akt świetny - stylowa "XIX-wieczna dekoracja", hoffmanowskie efekty z powiększająca się choinką, ruszajacymi sie meblami itp. Piekne kostiumy R. Kai!!! Zarówno stylowe w I akcie - goście, dzieci, jak i fantastyczne - sniezynki (najpiekniejsze z całego przedstawienia!), stroje do tańców narodowych (co za bogactwo), do walca. Moze tylko kostiumy Wróżki i ksiecia do pas de deux na tym tle zbyt zwykłe i nie mówiące nic o postaciach - różowa paczka i zwykły kolet i trykoty. To jednak drobiazg - dekoracja w II akcie b. orginalna i piekna - jakby szklane przesłony, kulisy czy nie wiem jak to nazwać - kolorowe i przejrzyste, dużo operowania kolorowym swiatłem. Acha, w I akcie kapitalne myszy - strasznie zabawne:)
Własciwie dobre pół spektaklu tańczą dzieci ze szkoły baletowej - dzieci, myszy, zołniezyki, no i Klara i Dziadek - wielkie brawa bo to duże role!!!
Świetna charakterystyczna i zabawna postac Drosselmeyera (Przemysław Grządziela!!) bardzo ubarwia widowisko:)
Widać było co prawda niedociągnięcia w wykonaniu niektórych partii zbiorowych - sniezynki, walc, ale ogólnie zepół spisał ise dobrze.
Doskonała choreografia tańca Lalki i Pajacyka i swietne wykonanie (a, kostiumy tez sliczne).Bardzo ciekawy, akrobatyczny taniec arabski, fajny chiński, ładny rosyjski i hiszpański (aż 4 toreadorów ;) ). Do tego wszystkiego klasyczne pas de deux (nie porwało mnie choć S. Solecki i A. Wolna strali się jak mogli ale to nie było to). ładny finał z tancem wszytskich kwiatów z partnerami z tańców narodowych i klamra - wszystko okazuje sie snem ale i nie-snem Klary... Ogólnie wrażenie bardzo pozytywne, bajkowe, niezmiernie atrakcyjne wizualnie, duże brawa za naprawde ciekawą choreografie i inscenizacje dla SW.
PS. Żeby jeszcze orkiestra tak nie rzępoliła to byłoby cudnie, ale i tak jestem zachwycona!
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Jan
Nowicjusz

Posty: 3
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 5:04 pm   

Kasia G napisał/a:
PS. Żeby jeszcze orkiestra tak nie rzępoliła to byłoby cudnie, ale i tak jestem zachwycona!


To nie wina tylko orkiestry, ale raczej dyrygenta, który moim zdaniem zupełnie pozbawił polotu tę śliczną muzykę, ale cóż, Wiktor Lemko chyba po prostu nie rozumie, co to za muzyka. Chyba nigdy nie słyszałem tak ciężkiego wykonania "Walca kwiatów".
 
 
Kasia W
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 5:55 pm   

Spektakl był śliczny, tylko pozazdrościć Poznaniowi takiego "Dziadka do orzechów"!
 
 
*Julinka*
Adept Baletu


Posty: 102
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 6:02 pm   

Ja właśnie mam zamiar wybrać się na dziadka w marcu :wink: Myślicie, że warto???

post zmieniony przez moderatora ze względu na zmiany w poprzedzajacych go wypowiedziach
moderator
_________________
.::Dance is my passion::.
 
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 10:38 pm   

Jan napisał/a:

To nie wina tylko orkiestry, ale raczej dyrygenta, który moim zdaniem zupełnie pozbawił polotu tę śliczną muzykę, ale cóż, Wiktor Lemko chyba po prostu nie rozumie, co to za muzyka. Chyba nigdy nie słyszałem tak ciężkiego wykonania "Walca kwiatów".


Tak, to miałam w pierszym rzędzie na mysli - poprowadzone cieżko i zupełnie bez głowy. jakbym nie znała tej partytury tak dobrze to miałabym czasem problemy z jej rozpoznaniem. Ale i samym instrumentalistom zdarzyło sie "to i owo" :( Niektóre dzwięki dobiegające z kanału były żenujace.

*********************************

Julinko, jak napisałam wyzej, to bardzo piękny spektakl i gorąco polecam, tylko pospiesz sie bo w kasach juz resztki biletów na marzec!
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Nie Lut 12, 2006 11:08 pm   

Kasia G napisał/a:
tylko pospiesz sie bo w kasach juz resztki biletów na marzec!


bilety "dla śmiertelników" są sprzedawane najwcześniej 2 tygodnie przed spektaklem.

Julinko - filia poznańska ma zamiar tam być, więc mam nadzieje ze reflektujesz na spotkanie.... :D
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 13, 2006 11:04 am   

recenzja z dzisiejszej Rzeczpospolitej:

BALET Odmłodzony "Dziadek do orzechów"

Pogodny spektakl familijny

W Teatrze Wielkim w Poznaniu starą bajkę udało się opowiedzieć tak, by zaciekawiła dzieci wychowane na telewizyjnych kreskówkach.

Walka myszy z ołowianymi żołnierzami utrzymana jest w stylistyce kreskówek z Cartoon Network

Ten sposób pokazania XIX-wiecznego "Dziadka do orzechów" z muzyką Piotra Czajkowskiego to zasługa Sławomira Woźniaka. Najpopularniejszy polski tancerz nie pojawił się jednak na scenie, lecz podjął się choreografii spektaklu. Nie zrealizował też klasycznego baletu, który może zainteresować dzieci, ale przedstawienie z elementami baletowymi dla młodych widzów i ich rodziców.

"Dziadek do orzechów" nadaje się do takich zabiegów. W przeciwieństwie do innych dzieł Czajkowskiego ("Jezioro łabędzie", "Śpiąca królewna") prapremierowa choreografia Mariusa Petipy nie stała się kanonem powielanym przez kolejne pokolenia realizatorów. We współczesnym balecie zgodnie więc egzystują tradycyjne i nowatorskie wersje "Dziadka do orzechów".

Sławomir Woźniak nie jest rewolucjonistą, dokonał, co prawda, pewnych skrótów, a popularny walc kwiatów przestawił na finał, dzięki czemu spektakl zyskał lepsze zakończenie. Zachował natomiast większość tzw. tradycyjnych numerów, łącznie ze słynnym pas de deux, choć w wykonaniu Agnieszki Wolnej (Dobra Wróżka) i Sebastiana Soleckiego (Książę) nie jest ono ozdobą przedstawienia.

"Dziadek do orzechów" to baletowa trawestacja bajki niemieckiego poety Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna. Licząca 200 lat opowiastka w Poznaniu została pokazana tak, by mogła zaciekawić nasze dzieci. Spektakl ma dobre tempo, walka myszy z ołowianymi żołnierzami utrzymana jest w stylistyce kreskówek z Cartoon Network, a Drosselmayer, będący tu organizatorem wyprawy małej Klary w bajkowy świat, przypomina roztargnionego profesora z cyklu filmowych komedii "Powrót do przyszłości". Dobrym pomysłem okazało się powierzenie wielu ról uczniom poznańskiej szkoły baletowej na czele z sympatyczną parą Monika Kieliba (Klara) i Adam Piątek (Dziadek do Orzechów). Całość uzupełniają ładne dekoracje i kostiumy.

Temu "Dziadkowi do orzechów" można wróżyć długie powodzenie. Niewiele jest dziś w dorosłych teatrach (nie tylko operowych) takich pogodnych przedstawień familijnych. A Sławomir Woźniak, który po drobniejszych choreografiach zrealizowanych w macierzystej, warszawskiej Operze Narodowej, udanie zadebiutował jako twórca pełnospektaklowego widowiska. Ciekawe tylko, który teatr da mu teraz szansę, by sprawdził się jako choreograf niespecjalizujący się wyłącznie w bajkach.

JACEK MARCZYŃSKI
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 14, 2006 5:44 pm   

kolejne recenzje:
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/22009.html

http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/21988.html

na zachętę fotosik:



(fot. Kasia W)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
 
Rotbart
Corps de Ballet

Posty: 394
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Mar 01, 2006 1:22 am   

Właśnie przed chwilą w programie "Wokół wielkiej sceny" (TVP1) - nawet nie wiedziałem o jego istnieniu - obok "Traviaty" i "Aidy" była mowa o poznańskim "Dziadku...". Pokazywali fragmenty prób, marsza, tańca myszy, walca śnieżynek, tańca chińskiego i hiszpańskiego. Była też krótka wypowiedź S.Woźniaka, a prowadzący program zachwalał przedstawienie.

A w tych pokazywanych fragmentach orkiestra grała potwornie. Może to się zmieni z kolejnymi spektaklami.
_________________
Když už něco děláš, dělej to pořádně.
 
 
Nefretete
Solista Baletu


Posty: 1312
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Mar 01, 2006 2:19 pm   

Kasiu, musze przyznac, ze zdjęcie bardzo zachęcające. a moze macie ich więcej?
_________________
We are never more human than when we are dancing. (Jose Limon)
 
 
Kasia W
Adept Baletu


Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 05, 2006 1:50 pm   

Tak, zrobiłam więcej, oczywiście jak najbardziej legalnie.
 
 
A.P.
Nowicjusz

Posty: 2
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Kwi 30, 2006 11:33 pm   

Powracając do Lemko to on na serio nie umie drygować i chyba nie rozumie zbytnio co się do niego mówi! Prosiłem go żeby zagrał wolniej, on odpowiedział tym swoim śmiesznym głosikiem i zagrał.... jeszcze szybciej..... A co do choreografi i choreografa to mi się podobało tylko szkoda, że balet jest w wersji light
 
 
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 27
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Pon Maj 01, 2006 9:21 am   

Tak, orkiestra i dyrygent nie popisali się zbytnio. Ale choreografia niczego sobie.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
 
sisi
ADMINISTRATOR


Posty: 1620
Skąd: z daleka
Wysłany: Pon Maj 01, 2006 2:16 pm   

Adam Piątek napisał/a:
Powracając do Lemko to on na serio nie umie drygować i chyba nie rozumie zbytnio co się do niego mówi! Prosiłem go żeby zagrał wolniej, on odpowiedział tym swoim śmiesznym głosikiem i zagrał.... jeszcze szybciej..... A co do choreografi i choreografa to mi się podobało tylko szkoda, że balet jest w wersji light


no cóż pozostaje nam tylko czekać na następne :) chociaz uważam ze dobrze, ze taka choreografia powstała bo dała szansę pokazania młodych talentów oraz zachęcić do oglądania baletów młodzsze dzieci.
_________________
you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,5 sekundy. Zapytań do SQL: 39