Patrick Swayze |
Autor |
Wiadomość |
jaromir
Adept Baletu
Związek z tańcem: milosnik
Posty: 281
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 1:07 am
|
|
|
M. napisał/a: |
Zirytował mnie pierwszy komentarz pod artykułem: "Patrick, keep smiling" |
Juz wczesniej zamierzalem skomentowac, ze wlasnie realizuje to zyczenie i dziwi mnie, ze tak to odebralas - niestety oderwano mnie od kompa, po nastepnym Twoim poscie widze, ze zupelnie inaczej to interpretujesz.
To zyczenie dla Patricka to wezwanie, aby trzymal glowe do gory i jednoczesnie pochwala, za to jak z wielka sila znosi chorobe i rokowanie lekarzy na podstawie wiedzy medycznej.
To swiadczy, ze Patrik jest nie tylko ok jako aktor i tancerz, ale jako czlowek.
Tak dzielna w codziennym zyciu byla rowniez moja matka dotknieta ta choroba - osoba zupelnie prywatna.
A co do moiego odczucia - czy sie myle?
pozdrawiam
P.s na ta doleglowosc zmarla moja matka, i wiem jak straszna jest koncowa faza, to ja musialem, wyznaczony przez najblizszych jakby zidentyfikowac w tzw kostnicy przy szpitalu na Woloskiej moja matke i pod wplywem tego widoku ( a widzialem juz nie jednego nieboszczyka ) mialem jedno zyczenie, aby byc poddanym kremacji po smierci. |
_________________ Tańcząc, ciałem powiesz także to, czego nie możesz wyrazić słowem. |
|
|
|
|
|
M.
Koryfej
Wiek: 39 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 2:13 pm
|
|
|
W odczuciach nie można się mylić - każdy ma swoje i już.
Nie mam nic przeciwko wzywaniu do trzymania się, wyrażaniu szacunku i uznania zarówno za dorobek jak i za to jak walczy z chorobą... wręcz przeciwnie. W moim odczuciu istnieje jednak spora różnica nawet pomiędzy dwoma być może równie oklepanymi zwrotami "keep smiling" a "trzymaj się"...
Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego irytuje mnie mówienie "keep smiling" do umierającego, to nie to miejsce i nie chce abyśmy kłócili się w tym wątku o szczegóły - niech pozostanie na tym, że niepotrzebnie czepiam się słówek - w amerykańskim duchu: sorry. Każdy wyraża to co ma do powiedzenia tak jak umie i na pewno nikt nie ma złych intencji. Także tym bardziej już milczę, coby nie zaogniać i nie rozwijać off-a... |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 1:31 pm
|
|
|
Patrick Swayze ma się dobrze
piątek, 13 marca 2009 01:03 | megafon.pl
Patrick Swayze postanowił zdementować ostatnie doniesienia mediów, według których stan jego zdrowia znacznie się pogorszył.
Aktor, który od stycznia 2008 roku walczy z nowotworem trzustki, zapewnia, że czuje się świetnie.
- Nie rozumiem, dlaczego tabloidy drukują tak negatywne historie na mój temat, podczas gdy w moim życiu dzieje się obecnie tak wiele dobrych rzeczy - dziwi się Swayze. - Mój organizm doskonale odpowiada na leczenie, właśnie rozpocząłem kolejną chemioterapię. Rozpoczynam pracę nad nową książką, obserwuję pozytywne reakcje na serial z moim udziałem, "The Beast". Mam nadzieję, że następnym razem brukowi dziennikarze pomyślą dwa razy, zanim napiszą, że umieram. Żyję i żywym zamierzam pozostać.
Pełnometrażową filmografię aktora zamyka dramat "Powder Blue". |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Sob Mar 14, 2009 8:47 pm
|
|
|
Cytat: | Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego irytuje mnie mówienie "keep smiling" do umierającego | .
I tu sie zgadzam bo to jest nie do wytłumaczenia to trzeba czuć. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
M.
Koryfej
Wiek: 39 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 12:44 am
|
|
|
Pozwolę sobię off-owo.
Father, myślę, że tam (czyt. w ostatnio dyskutowanym przez nas wątku o nowym dyr. baletu warszawskiego) też gdybyś miał więcej danych to byś zrozumiał i również się zgodził zarówno z entuzjazmem jak i sposobem jego wyrażania - bo bynajmniej nie rozchodzi się o naiwność ani brak obaw... tylko o to ile, gdzie i w jaki sposób chcemy pisać. No i o to w jakim celu to robimy... |
_________________ "Kochamy wciąż za mało i stale za późno..."
J. Twardowski |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Pon Mar 16, 2009 6:11 am
|
|
|
No tak M. Rozumiem, Skoro tak prawisz to sie zgadzam. Entuzjam wypływajacy z pozytywnych doswiadczeń pomaga osiagnąć cel. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Torin
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 6:07 am
|
|
|
No cóż nadeszło nieuniknione
Jedna z legend odeszła.
Pamięć zostanie.
I niech tak będzie ...
Torin |
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!! |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 8:52 am
|
|
|
|
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 33 Posty: 2668
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 2:13 pm
|
|
|
a jeszcze w niedzielę oglądałam DD z kol i tak wspominałyśmy go... ech... |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
|
inaenka
Koryfej
Związek z tańcem: bliski
Posty: 762 Skąd: Manchester
|
Wysłany: Wto Wrz 15, 2009 2:33 pm
|
|
|
|
_________________ ""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos
------------------------------------------------------- |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Paź 01, 2009 10:19 am
|
|
|
duży tekst o P. S. w najnowszym numerze VIVY! (numer z 1 października 2009) |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
|