Różowe baletki - seria książek dla dzieci |
Autor |
Wiadomość |
Nena
Koryfej
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 10:19 pm
|
|
|
(...)
Mimo, że to książki "dla małych dziewczynek", przeczytam. Chociażby z ciekawości jak to wszystko wygląda.
A takie ogólne zapytanie... Zaciekawiły Was te książeczki, czyta się je miło? |
|
|
|
|
|
raisa
Solista Baletu
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 28 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 10:23 pm
|
|
|
Właściwie to mnie zaciekawiło ale nie potrafie określić czy się miło czytało... |
|
|
|
|
|
sisi
ADMINISTRATOR
Posty: 1620 Skąd: z daleka
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 11:03 pm
|
|
|
niniejszym spełniam życzenie forumowiczek i tnę posty o nastolatkach i seksie |
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!! |
|
|
|
|
|
just_me
Corps de Ballet
Wiek: 35 Posty: 372 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 11:14 pm
|
|
|
Nena napisał/a: | A takie ogólne zapytanie... Zaciekawiły Was te książeczki, czyta się je miło? |
Czy ja wiem... Przeszkadzało mi uzycie czasów, spowodowane pewnie tłumaczeniem. Wszystko dzieje się w czasie teraźniejszym!
"Leda wzdycha, przełyka ślinę i mówi raz jeszcze:
-Przepraszam. Ostatnio zachowywałam się głupio (...)"
itd.
To mnie trochę denerwowało, zwróciliście na to uwagę? |
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo? |
|
|
|
|
|
Czajori
Solista Baletu
Związek z tańcem: na całe życie! :)
Posty: 1638 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 11:21 pm
|
|
|
Zraziło mnie to od razu. Zastosowanie czasu teraźniejszego nie ma tu żadnego logicznego wytłumaczenia!
Jedna rzecz mnie jeszcze zastanawia: nie dotarłam w książeczce do żadnej wskazówki, w jakim kraju dzieje się jej akcja (nie przeglądałam dokładnie, więc jeśli się czepiam, to mnie poprawcie). Jeżeli autorką jest Włoszka, to czemu nadała tym laseczkom imiona od Sasa do Lasa (anglosaska "Zoe", mitologiczna Leda i włoska Agnese... czy ta mieszanka ma sugerować, że rzecz dzieję się w "tyglu", czyli USA? ) ? |
_________________ Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski! |
|
|
|
|
|
just_me
Corps de Ballet
Wiek: 35 Posty: 372 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 11:56 pm
|
|
|
Dziewczynki wydają euro, to nie mogą być Stany.
Choć na początku to właśnie przyszło mi do głowy...
Może to są właśnie Włochy, może Francja, faktycznie, imiona nie mają z tym nic wspólnego Ale to w końcu wymyślona szkoła, może kraj też? |
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo? |
|
|
|
|
|
Maron
Pierwszy Solista
Wiek: 33 Posty: 2668
|
Wysłany: Sro Sie 02, 2006 11:58 pm
|
|
|
wiem... to jest Genowia z Pamiętnika Księżniczki |
_________________ Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja |
|
|
|
|
|
just_me
Corps de Ballet
Wiek: 35 Posty: 372 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Sie 03, 2006 12:00 am
|
|
|
Chciałam podać ten przykład |
_________________ What would happen to Juliet if there was no Romeo? |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 2:52 pm
|
|
|
Stworzę mały offtop, mi się bardzo podoba książka "Zaczarowe baletki" bardzo lubie ją czytać!! |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
drCoppelius
Corps de Ballet
Wiek: 32 Posty: 559 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 3:36 pm
|
|
|
Ja szczerze mówiąc właśnie ją czytam i jak narazie jestem w połowie i bardzo mi się ta książka podoba (a ja przeczytałam w moim życiu może z 2 inne książki w całości, bo czytać nienawidze...) |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 3:43 pm
|
|
|
Ja uwielbiam czytać...Zawsze jak czytam to wyobrażam sobie że ogląam jakby film. Widzę postacie w mojej głowie. Jak mam ciekawą książkę, to po prsotu nie mogę się od niej oderwać. Muszę czytać tak długo aż skończę |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Marysia W
Koryfej
Wiek: 29 Posty: 815 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Sie 06, 2006 8:28 pm
|
|
|
W maju, będąc na targach w Warszawie, przy stoisku z książkami włoskimi zauważyłam właśnie serię tych "Różowych baletek". Było ich z sześć (!). Oczywiście zaraz zaczęłam się dopytywać jakiejś pani, która tam była, i ona pytała się z kolei stojącej obok niej włoszki. Ta włoszka mówiła, że książki, jeśli w ogóle pojawią się w Polsce, to na przełomie sierpnia/września (!). Że opowiadają o małej dziewczynce która uczyła się w szkole baletowej, i że seria po polsku nazywa się "Różowe baletki" . Nie mogłam się doczekać, kiedy te książki się ukażą, ale sądząc po waszych opiniach nabieram wątpliwości. Cóż, zobaczę jeszcze. |
|
|
|
|
|
Nena
Koryfej
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
|
Wysłany: Wto Sie 08, 2006 1:34 pm
|
|
|
No to przeczytałam (obie) i mam mieszane uczucia co do tych książeczek...
W "Tanecznym krokiem" jest sporo tańca, ogólnie spodobało mi się to, że balet nie jest w niej traktowany jako rozrywka, tylko pasja i ciężka praca. Zdziwiły mnie natomiast:
- fakt, że Zoe rzekomo bardzo lubi tańczyć, ale z drugiej strony nie znosi lekcji klasyki z Madame Olenską (czy to nie powinna być dla niej raczej przyjemność?)
- to, że sama Madame Olenska nie potrafi znaleźć choć jednego miłego słowa dla swoich uczniów, nawet, gdy zrobią coś dobrze, tylko stuka na nich kijem (takie tyraństwo to chyba przesada... nawet w książce. Przecież każdy ma czasami dobry humor i ochotę na żarty)
- fakt, że niby Zoe nie jest najlepszą tancerką w klasie i niby często dostaje jej się za niepoprawne wykonanie któregoś z ćwiczeń, a jednak w gruncie rzeczy sprawia wrażenie najlepszej (tego to już zupełnie nie rozumiem... Nie potrafi zrobić plie, a pozostałe ćwiczenia wychodzą jej świetnie? Czy jak?)
- no właśnie, ta dziwaczna sprawa point. Dziwne było zdanie mówiące o tym, że "na pointach zaczynają tańczyć dziewczynki w wieku 12, 13, a nawet 14 lat, bo one niszczą stopy" (w naszych baletówkach nauczyciele nie mają takich zahamowań... Poza tym... W wieku 11 niszczą, a w wieku 14 lat już nie? To przecież nieuniknione...)
- ta chorobliwa nienawiść krawcowej do tej dziewczyny od różowego kostiumu (nie rozumiem tego... Czego ona od niej chce? Przecież skoro wytrzymała tyle lat w Akademii, to naprawdę musi kochać to, co robi...)
O "Co za charakter!" nie będę się rozpisywać, bo nie ma oczym. Caaała książka o Jonathanie. Nagle wszyscy zaczynają mówić tylko o jednym: "kto, i co, i gdzie, i z kim, i jak"...
Ogólnie nie rozczarowałam się, bo nie można się spodziewać za wiele od książek dla dzieci. Ale przeszkadzają mi nagłe zmiany akcji, krótkie opisy i pisanie w czasie teraźniejszym. Myślę, że to fajne lektury dla młodszych. Mi się nie za bardzo podobają, ale kupię następne części. Tak z ciekawości. |
Ostatnio zmieniony przez Nena Sro Sie 09, 2006 4:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Sro Sie 09, 2006 12:13 pm
|
|
|
Ja na przykład częśto czytam zaczarowane baletki. Bardzo miła książeczka.
do Neny: A co do tych "Różowych Baletek" to wydaje mi się, że takie książki dla dzieci są bardzo ważne. Chociaż, niekóre przedstwaiają balet w złym świetle. No na tyle :] |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 10:43 am
|
|
|
Przepraszam, ale jeśli chcecie pisać o zaczarowanych baletkach i innych książkach o tańcu, to możecie to robić w innych tematach? Cheryl, ty się z kolei powtarzasz. Przepraszam, że mówię to nie będąc moderatorem, ale temat się już chyba trochę rozrósł bez żadnej interwencji.
|
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 1:28 pm
|
|
|
Fakt, ale czy nie uważacie, żę niektóre książeczki o balecie dla dzieci pokazują je w złym świetle? Wiadomo, że balet niszczy nogi ale po co to mówić, paroletniemu dziecku?? |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Nena
Koryfej
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
|
Wysłany: Pią Sie 11, 2006 1:59 pm
|
|
|
Ale Cheryl, przecież to dobrze, że pokazują balet w tym lepszym, ale i czasami gorszym świetle. I tak większość osób nietańczących postrzega balet jako "kicanie tu i tam na paluszkach, kwiatki, chmurki i motylki", więc tego typu książeczki uświadamiają już mniejsze dzieci o tej ciemniejszej stronie tańca. W ten sposób chyba wyrabia się jako-taki szacunek dla tancerzy. Mnie osobiście tylko zdziwiło wytłumaczenie, dlaczego taniec na pointach zaczyna się u nich dopiero w wieku 12-13 lat: "bo pointy niszczą stopy". Nie rozumiem tego argumentu, bo w końcu skoro u 10-11 letnich dziewczynek niszczą stopy, to u 12-13 latek też to robią. Moim zdaniem tu chodzi raczej o doświadczenie, a nie o to, co pointy robią ze stopami.
Aha, tak na marginesie... Zaszokowało mnie to, co przeczytałam na okładce: "Różowe baletki" są przeznaczone dla dzieci od lat dziewięciu! |
|
|
|
|
|
Monia
Adept Baletu
Posty: 100 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 5:38 pm
|
|
|
Też czytałam tą książeczkę (2 część) i zgadzam się z Neną: po co pisać tym dzieciakom jakieś mity? Nie lepiej, żeby wiedziały, że balet to nie jest jakieś skakanie, trzymanie rączek w górze itp? Nie powinny znać obu stron tańca, nie tylko tej pozytywnej, lepszej do zrozumienia...?
'Lekko' raczej się jej nie czytało z powodu tego czasu... |
|
|
|
|
|
Nena
Koryfej
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
|
Wysłany: Sob Sie 26, 2006 9:02 pm
|
|
|
Jej... To ograniczenie wiekowe mnie rozwaliło
Czyżby "Różowe baletki" były zbyt drastyczne? |
|
|
|
|
|
aankaa_baletnica=)
Solista Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 31 Posty: 1516 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Sie 29, 2006 8:32 pm
|
|
|
Przeczytalam te książeczki. Średnio mi się podobaly... Są jakieś takie dziwne i bez fabuly... A ograniczenie wiekowe naprawde jest śmieszne |
|
|
|
|
|
basiawysocka1
Nowicjusz
Wiek: 100 Posty: 34 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie Wrz 10, 2006 8:36 pm
|
|
|
plie
Ta książka jest poprostu dla osób nie mających zielonego pojęcia o balecie.
Każda osoba ćwicząca co najmniej rok powinna wiedzieć do czego plie jest potrzebne.
plie to podstawa. |
_________________ Dla świata możesz być nikim, ale dla kogoś całym światem. |
|
|
|
|
|
Cheryl
Solista Baletu
Posty: 1890
|
Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 7:44 pm
|
|
|
basiu ee... Ty mówisz o książce tak? |
_________________ Klawisze pianina są czarne i białe, ale grają niczym milion kolorów w Twojej podświadomości. |
|
|
|
|
|
Martis95
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 79 Skąd: Thorn
|
Wysłany: Pon Wrz 11, 2006 7:54 pm
|
|
|
Ja czytałam tą ksiązke jest swietna przeczytałąm w 2 dni:) Opowiada o dziewczynie ktora jest w szkole baletowej itp.:) Gorąco POLECAM |
_________________ Dusza nie znałaby tęczy, jeśli serce nie znałoby łez. |
|
|
|
|
|
Nena
Koryfej
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 30 Posty: 704 Skąd: z monitora...
|
Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 1:09 pm
|
|
|
Wiemy, o czym opowiada książka
Może podzielisz się z nami swoimi odczuciami trochę... bardziej szczegółowo? |
|
|
|
|
|
Martis95
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 28 Posty: 79 Skąd: Thorn
|
Wysłany: Wto Wrz 12, 2006 2:57 pm
|
|
|
Oki:) Ksiązka opowiada o dziewczynie która chodzi do szkoły baletowej. Jest ładna i dobrze sobie radzi w SB. Jest też wątek o miłosciach, przyjazniach itp. Ja czytałam tylko drugą cześc więc o pierwszej nic nie mogę powiedzieć ale zamierzam sobie zakupić:P |
_________________ Dusza nie znałaby tęczy, jeśli serce nie znałoby łez. |
|
|
|
|
|
|