www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy mam jeszcze szansę dostać się do szkoły baletowej?
Autor Wiadomość
Ballerinaa 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
Uczennica/tancerka
Wiek: 28
Posty: 48
Skąd: NYC
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 2:42 pm   

Witam.Mam do Was takie pytanie.Po wakacjach przeprowadzam sie do Polski ,nie chcialabym rezygnowac z baletu ,czy jest mozliwosc dostania sie do OSB we wrzesniu ,bo z tego co wiem teraz sa rekrutacje.Obecnie uczeszczam do JBS .Czy mam jakies szanse na przyjecie?Jakie sa kryteria naboru?Na co zwracaja uwage itp.Najlepiej gdyby szkola byla w okolicach Trojmiasta.Z gory dziekuje za odpowiedz.
_________________
"Dance is the hidden language of the soul, of the body."
 
 
     
jeana 
Nowicjusz

Wiek: 29
Posty: 3
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 4:31 pm   

Dzieki wszystkim za odpowiedzi:* Niestety o szkole płatnej moge sobie tylko pomarzyc, a skoro słysze ze nie warto probowac do baletowej to trudno. Mam tylko nadzieje ze jakos sie poprawi i za jakis czas bede mogla chociaz potanczyc klasyke, bo naprawde to kocham.
Co do poziomu nauczania z innych przedmiotow to nie chodzi mi o to zeby sie chwialic ani ponizac sb ze slabo uczy, tylko po prostu troche szkoda rezygnowac mi z liceum ktore w rankingu ogolnopolskim jest 24. Co do fizyki jest praktycznie bezkonkurencyjne i po takiej szkole wiem ze moge liczyc na jakies fajne studia, ze nadam sie potem do czegos
a jesli "nie wyszloby" z baletowa np przez jakas kontuzje i "stracilabym" liceum to troche niefajnie.
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 5:05 pm   

A ja z wielka radością i duma chciałabym wszystkich poinformować, ze w tym roku do 5 klasy OSB w Poznaniu zostały przyjęte dwie osoby, chłopak i dziewczyna. Serdzeczne gratulacje ;) .
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 5:24 pm   

Ale przeszli z innej baletówki? Albo przynajmniej z jakiejś prywatnej są, czy po prostu też takie zdolniachy jak Ty? :)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 3:35 pm   

Ineanko, to zaczyna mnie irytować. ;)
Nie z baletówki, ale uczyli się wcześniej w, uwaga, wznisła nazwa: Prywatnej Szkole Podstawowej i Gimnazjum o Profilu Artystycznym, w klasie tanecznej.Jednak poziom nauczania w tej szkole nie jest taki, jak np. w OSB czy w innej SB prywatnej.
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
inaenka 
Koryfej


Związek z tańcem:
bliski
Posty: 762
Skąd: Manchester
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 4:29 pm   

No dobrze, już przestaję ;)
Pytałam o te osoby i z ciekawości i żeby uniknąć kolejnej lawiny postów typu "to może jednak mam szansę". Dzięki za informacje :)
_________________
""While I dance I can not judge, I can not hate, I can not separate myself from life. I can only be joyful and whole. This is why I dance."
- Hans Bos

-------------------------------------------------------
 
     
Buba 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 29
Posty: 141
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 7:09 pm   

Moi Drodyz, chciaabzm powiedzieć, że KAŻDY ma szansę dostać się do szkoły baletowej, choćby eksternistycznie, o ile posiada odpowiednie predyspozycje. zdarzają sie perełki, zawsze warto próbować. nawet jeśli z góry osb mówi, że przyjmuje najwyżej do 3 klasy, to jesli okaze sie, że osoba chętna jest uzdolniona, dobrze rokuje, to zostanie przyjęta nawet do 8 klasy. oczywiście jest to maluka szansa, ale nie jest to niemożliwe, tancerzy jest mało, chętnych do osb też jak na lekarstwo, w porównaniu z zachodem, czy też rosją, ukrainą etc. jeśli ćwiczy się samemu w domu, jest się dobrze rozciągniętym, ma się odpowiednie warunki fizyczne, zna się troche na tańcu od strony teoretycznej (nazwy ćwiczeń na przykład) to na prawde warto próbować. nawet jeśli nie zostanie sie przyjętym to trudno, ale jesli się nie sprobuje, to zawsze w głowie będzie myśl 'mogłam spróbować, może by się udało, kurcze jak żałuje ze nie spróbowałam'
pozdrawiam serdecznie :)
_________________
dance or die!!! addicted to the dancefloor...
 
     
Biedronka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośniczka
Wiek: 40
Posty: 110
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 05, 2011 11:20 pm   

Cytat:
jeśli ćwiczy się samemu w domu, jest się dobrze rozciągniętym, ma się odpowiednie warunki fizyczne, zna się troche na tańcu od strony teoretycznej (nazwy ćwiczeń na przykład) to na prawde warto próbować


Wydaje mi się, że aby się dostać do IV lub wyższej klasy, to samego baletu trzeba umieć więcej, niż można opanować ćwicząc samodzielnie w domu. Nawet z dobrym ogólnym rozciągnięciem itp. wyniesionym np. z uprawianej przez siebie dyscypliny sportowej.
_________________
諸共に哀と思へ山桜
花より外に知人もなし
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 10:24 am   

Buba :) - ciężko mi z Tobą polemizować, bo Ty jesteś w sb a ja nie :D ale nie wydaje mi się, żeby było tak łatwo jak piszesz a nadto obawiam się, że to tylko rozbudzi płonne nadzieje u co niektórych.... Raz spotkałam się z kimś, kto się starał dostać do sb łódzkiej dawno temu i przez telefon powiedzieli, że nie ma co tracić czasu na podróż - no może nie wprost ale tak. Może gdyby ktoś był wybitny i miał podstawy porządne (mama tancerka ucząca od dziecka, dobre zajęcia po x razy w tygodniu o któregoś roku życia itd) to zrobili by wyjątek ale to bardzo trudne.
Zresztą my cały czas mówimy o dostaniu się do sb, jakbyśmy nie zauważali, że potem jest jeszcze coś. Są osoby, które chodzą do sb od pierwszej klasy i nie są jakieś tragiczne, mają dobre oceny, a nie mają propozycji pracy po sb. Teatry tańca w Polsce teraz stawiają często na osoby bez "spaczenia po sb" (wiem, ze to głupie ale niestety , stety tak jest), a na Zachód jeźdżą geniusze z zasady, w TW w Polsce zaś trzeba być bardzo dobrym z klasyki, co jest dość ciężkie jak trzeba nadrabiać opóźnienia. Do tego nadrabianie jest jeszcze bardziej niezdrowe niż całą nie za zdrowa SB, więc można wyjść kaleką. Kilka razy powtórzyłam i dodam raz jeszcze, ze zetknęłam się kiedyś z kimś wybitnym, kto późno zaczął i wyjątkowo go przyjęli ale załamał się jak widział, że nie jest w stanie być takim, żeby mieć szansę na pracę w teatrze mimo dużych umiejętności i skonczylo sie to tragicznie..
Biorąc to wszystko pod uwagę sądzę, ze to bardzo dobrze, ze szkoły teraz mają rozsądne podejście i jak juz kogoś przyjmują do późniejszych klas, to tylko osoby, które mają duże szanse poradzić sobie, bo już sporo umieją i są b zdolne.
Zatem spróbowac zawsze można, żeby nie żałować ale to chyba nie tak, że są duże szanse, bo sa znikome i tylko dla wybrańców losu.
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 12:02 pm   

Sagittaire napisał/a:
Zresztą my cały czas mówimy o dostaniu się do sb, jakbyśmy nie zauważali, że potem jest jeszcze coś.

I tu jest właśnie sedno sprawy.
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
Buba 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 29
Posty: 141
Wysłany: Pon Cze 06, 2011 11:43 pm   

ok, zgadzam się, że nie na przyjęciu do szkoły się wszystko kończy. wręcz przeciwnie - wtedy sie dopiero zaczyna. ale zauważmy, że osoby przyjęte później mają więcej chęci do pracy, sa to osoby, które dla tańca sa w stanie poświęcic wszystko, marzyły o tym od dziecka, od zawsze. i szansę, jaką dostają od szkoły staraja się wykorzystac jak nejlepiej, pracuja na 200%, w przeciwieństwie do niektórych uczniiów, którzy są od początku, a osiedli na laurach.
owszem, przyjęcie do wyższych klas zdarza się zadko, szanse sa małe, ale nie jest to niemozliwe! chcieć to móc, cięzką pracą można bardzo wiele zyskać. a nadzieję zawsze miec warto i warto wierzyć, że się uda. choć oczywiście dobrze podchodzić do tego jednocześnie zdroworozsądkowo i z dystansem (o ile to możliwe ;)) . Dlatego uważam, że zawsze warto próbować, jeśli ma się marzenia, bo potem można miec tylko do siebie pretensje i żal, że się nie spróbowało. a jak się spróbuje i nie wyjdzie to trudno, swiat sie nie zawali, przeciez można tańczyc dalej :)
_________________
dance or die!!! addicted to the dancefloor...
 
     
Magda C.
Nowicjusz

Posty: 26
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 9:19 am   

No i stało się. Córka dostała się i do Poznania i do Gdańska. Teraz mamy dylemat nie z tej ziemi. Jakbym to przewidziała, na pewno pojechałybyśmy tylko w jedno miejsce. Obie szkoły są piękne i na pewno bardzo dobre. Chyba będę się kierować warunkami w internacie. No tak ale w żadnym z nich nie byłam:)
 
     
tyniuszka 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczeń
Posty: 50
Skąd: Kobylnica koło Poznania
Wysłany: Czw Cze 09, 2011 12:51 pm   gratuluję

gratuluję ja również dostałam się do osb :D poznaniu jestem szczęśliwa od wczoraj :lol: może się spotkamy od września :)
_________________
Witam chcę się pochwalić dziś udało mi się zrobić pierwszy raz szpagat turecki tak się cieszę że musiałam Wam drodzy forumowicze -czki to wyznać od września startuję do szkoły osb jeśli mnie przyjmą .tak się denerwuję że coś robię nie tak.
 
     
berry.x 
Nowicjusz


Wiek: 25
Posty: 2
Skąd: Zabrze
Wysłany: Czw Cze 23, 2011 8:01 pm   

Cześć. Jestem tutaj nowa i mam pytanie.Kiedy miałam 5 lat mama zapisała mnie na balet ale jako mała dziewczynka nie podobało mi się to i przestałam chodzić. Teraz bardzo żałuję. Mam 13 lat i marzę o tym by tańczyć balet. Wymyśliłam z mamą, że przez wakacje będę codziennie bardzo ćwiczyła, chcę nauczyć się szpagatu ( bardzo proszę o napisanie co muszę umieć podstawowego). We wrześniu chciałabym iść zapytać się w szkole tańca baletu czy mam szanse tam iść. Tylko ta szkoła jest chyba dla małych dzieci... Zna ktoś może jakąś szkołę baletu w Zabrzu, Gliwicach albo Katowicach ? Z góry dziękuje, bo zależy mi na tym aby tańczyć. Jestem szczupła i mam 167 cm wzrostu.. mam nadzieje, że to dobre wymiary.
_________________
"Ktokolwiek powiedział, że słońce przynosi szczęście ten nigdy nie tańczył w deszczu. "
 
 
     
Agne$ 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczennica sb ;)
Wiek: 25
Posty: 364
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw Cze 23, 2011 8:46 pm   

W Gliwicach jest szkoła baletowa na ul. Bytomskiej, którą bardzo polecam ; ) Mogłabyś chodzić w niej do klubu miłośników tańca, a potem np. przenieść się do innej grupy po poznaniu podstawowych ćwiczeń.
W Katowicach jest szkoła Nova, ale nie pamiętm na jakiej ulicy. Opinie o niej są dobre.
Nie wiem jakie sz. baletowe są w Zabrzu, lecz gdzieś był wątek, w którym zostały one wypisane.
_________________
Nie wystarczy chcieć.

Trzeba walczyć żeby, to mieć.
 
 
     
olutek971 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
Uczeń
Wiek: 26
Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 7:43 pm   

Teraz ja opowiem o mojej historii : )
Więc marzę o balecie od dziecka , chodzę na balet 5 lat tańczę na pointach od 2 . Nie chodzę do skzoły baletowej i w tym problem , bardzo bym chciała : < ! Żałuje tylko , że mama z tatą nie zapisali mnie do niej : < .Czy mam jakiekolwiek szanse aby jeszcze kiedyś zostać baletnicą .? Mam 14 lat teraz idę do 2 gimnazjum więc na OSB jest już za późno : <
 
 
     
sisha945 
Koryfej


Wiek: 29
Posty: 859
Skąd: Lbn
Wysłany: Pon Lip 04, 2011 10:18 pm   

Moim zdaniem jeśli tańczysz od 5 lat (czyli podobnie jak uczennice osb) to mogłabyś spróbować.. nie wiem czy od razu przyjeli by Cię w Warszawie, ale w Łodzi czy Poznaniu są moim zdaniem szanse.
Rok temu do 4 klasy została przyjęta uczennica w osb w Poznaniu, w tym roku do osb w wawie chyba nawet do 7 klasy. Także jak masz możliwosc (zgoda rodziców, fundusze na mieszkanie w bursie) to umów się na egzamin na samym początku roku.
:)
_________________
It is our choices… that show what we truly are, far more than our abilities.
 
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Wto Lip 05, 2011 6:07 pm   

Już pisałam o tym, ale może tylko przypomnę, że w tym roku w Poznaniu przyjęto chłopca i dziewczynę do V klasy.
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
olutek971 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
Uczeń
Wiek: 26
Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 12:39 am   

Ale może oni już tańczyli w jakiejś OSB : )
 
 
     
arizona 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
uczennica SB
Posty: 189
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 11:29 am   

OSB? i przenośiliby się? wątpie. ale zapewne tańczyli w SB lub brali lekcje tańca klasycznego gdzie indziej. a do 5 klasy to trzeba mieć jeszcze podstawy ludowego i chyba w 4 zaczyna się współczesny, o ile dobrze pamiętam.
_________________
Results don’t happen overnight. Every change takes time and effort. Patience and determination are key.
 
     
ebaleciara 
Corps de Ballet

Związek z tańcem:
Potencjalna tancerka
Wiek: 27
Posty: 393
Skąd: Stąd
Wysłany: Sro Lip 06, 2011 9:35 pm   

Nie, bo dobrze znam te osoby. Proszę poszukać moich wcześniejszych postów, nie chcę zaśmiecać forum, a już o tym pisałam (wydaje mi się, że w temacie OSB Poznań, jeśli dobrze pamiętam).
_________________
"Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężać."
I nawzajem Neno, nawzajem ;) .
 
 
     
wiwi 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośniczka
Posty: 1
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 1:05 pm   

Będąc na rekolekcjach spotkałam chłopaka który jest w 6 klacie OSB w Gdańsku, rozmawialiśmy o balecie, bo ja kiedyś może ze 2 lata w sumie tańczyłam ale miałam wtedy kilka a nie kilkanaście lat, teraz idę do 3 klasy gim czyli tak jak on, polecił mi bym spróbowała na przesłuchaniach w OSB. Nie wiem czy warto faktycznie wróciłam do szpagatu damskiego w zaledwie tydzień, więc chyba nie jest tak źle, pamiętam pozycje i plie ale czy uda mi się dostać, proszę o odpowiedz :)
_________________
Vika... :)
 
     
Bisiuka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Uczennica
Wiek: 27
Posty: 222
Skąd: Warszawa
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Czw Lip 21, 2011 1:36 pm   

Znają pozycje i plie nie koniecznie. Gdy ja byłam na sprawdzianach kazali robić też sisonne i jete i inne skomplikowane ruchy więc mogłabyś jedynie nadrobić co jest chyba nie możliwe w niecałe 9 miesięcy.
To tylko moje zdanie.
 
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Pią Lip 22, 2011 5:54 pm   

Wiwi, nie chodzę do osb, ale wydaje mi się, że raczej nie masz szans się tam dostać do 6 klasy, żeby Ci się to udało musiałabyś być mniej więcej na takim poziomie na jakim są uczniowie tej klasy. Rozciągnięcie, pozycje i plie to duuużo za mało, a że tańczyłaś krótko i dawno temu, nadrobienie tego materiału na odpowiednim poziomie może być zupełnie niemożliwe. Tańczyć możesz, ale raczej na jakiś zajęciach dla młodzieży lub dorosłych.
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Mlle_Em 
Nowicjusz


Wiek: 32
Posty: 2
Skąd: Perła Polskich Uzdrowisk
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 3:40 am   

Mam pytanie związane z OSB w Bytomiu. Jak wygląda nabór do starszych klas? Już zabieram się za przedstawienie sytuacji (nie, nie mojej, ja już za stara i naprawdę do baletu się nie nadaję :wink: ).
Mamy dziewczynę, lat 14, od kilku dni druga klasa gimnazjum. W pierwszej klasie podstawówki trafiła na zajęcia z breakdance'a, chodziła na to trzy lata, potem znowu przez trzy lata był taniec nowoczesny, teraz przez rok jest współczesny. Dziewczyna jest naprawdę rozciągnięta (szpagat etc. zrobi). W przyszłości bardzo chciałaby tańczyć w teatrze muzycznym (musicale). Doradziłam jej, żeby próbowała dostać się do OSB, Bytom najbliżej, więc tam. Dziewczyna jest naprawdę szczupła (ma jakieś 2-3kg niedowagi). W pobliżu nie ma żadnej szkółki baletowej (mamy co prawda zespół tańca klasycznego, ale tam przyjmują do 12 r.ż., a poza tym jest to dość... dziwny zespół :wink: ), a te zajęcia, na które chodzi obecnie niewiele jej dają tak naprawdę, więcej uczy się zupełnie sama.
Powiedzcie mi, czy są jakieś szanse, żeby dostała się do Bytomia? Rok szkolny się zaczął, ale może od II semestru?
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,35 sekundy. Zapytań do SQL: 38