Postawa ciała-zawsze jesteście 'klasyczni'? |
Autor |
Wiadomość |
Bajaderka
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob Sty 13, 2007 10:58 pm
|
|
|
Staram się chodzić prosto...chociaż czasem się garbię, ale minimalnie. Nie mam np. takiego nawyku, że jak siedzę to jestem ciągle wyprostowana, jak się schylam....
Ale jak "kaczka" chodzę notorycznie:) Każdy zwraca mi na to uwagę.
Potrafię tez idąc ulicą skakać grand pas de chat, kręcić pique, czasem w jakiś centrach handlowych kręcić piruety, fouettes..A jak znajdę jakąś poręcz to robie różne pozy i ćwiczenia:)
Nie raz na przystanku autobusowym czekając na autobus skaczę sobie jakieś skoki, jak jestem z kimś "baletowym" to robimy różne ćwiczenia... wariacje czasem:) (ten kto tańczy ze mną na ulicy wie że o nim mówię;) ) |
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer |
|
|
|
|
|
Estera
Nowicjusz
Posty: 39
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 10:43 am
|
|
|
Ja także zauważma u siebie "oznaki" tańca. Choć czasem bywa to uciążliwe ( np na w WFie) jest dla mnie bardzo miłe. Myślę, że odruchowe stawanie w trzeciej pozycji, wciągnięty brzuch i proste plecy jest śladem tańca, który na dobre zakradł się w moje życie. Czytając wasze posty, przypomniała mi się jedna historia. Moim odruchem warunkowym, jest to, że jak wyciągam stopę z buta natychmiast obciągam palce, a następnie kładę je na podłogę na kostkach cechy. Jest to dla mnie naturalne, i nie zwracam na to uwagi, zaś ostatnio w szatni szkolnej, podczas gdy odawałam się swojej rutynie , podszedł do mnie znajomy i tak powiedział "Co ty z tą stopą wypraawiasz??" Ja się jedynie uśmiehnęłam... Ale muszę przyznać, że najlimlszy komplement jaki słyszę od innych ludzi to to, że widzać po mnie, że tańczę. Takie słowa dodają mi skrzydeł |
_________________ Taniec jest dla mnie jak narkotyk... uzależnia i znieczula... |
|
|
|
|
|
Tranquility
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Posty: 1173
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 2:36 pm
|
|
|
ja też często słyszę, że widać po mnie, że tańczę. miłe to jest - fakt. Zazwyczaj chodzę wyprostowany, wciągam brzuch, spinam pośladki
Nie zapomnę zdziwienia kolegów z klasy, jak na lekcji wf'u nauczyciel kazał nam podnieść ręce do góry, a ja z przezwyczajenia podniosłem je przez pozycję przygotowawaczą śmiesznie było.
czasem jednam muszę zapominać o tych nawykach, bo tańcząc hip hop nie wypada być aż tak wyciągniętym, korpus raczej powinien być pochylony itd. |
_________________
- A sztuka? - zapytał.
- Jest chorobą.
|
|
|
|
|
|
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Nie Sty 14, 2007 5:20 pm
|
|
|
no na wfie to zawsze jest fajnie... grając w siatkówkę, gdy jest przejście zawsze przechodze jakimś jete albo inaczej ...w kazdym razie tanecznie |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
|
Martvsia
Nowicjusz
Posty: 5 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon Sty 15, 2007 6:57 pm :)
|
|
|
Ja chodziłam na balet tylko pół roku i potem w domku tylko sobie ćwiczyłam ...,ale te wykręcanie stóp to mi dalej zostało...:D np. gram na harfie , siedzę sobie rozluzniona i jak tylko się zapomnę to stopy mi zaraz uciekają na boki...nawet raz mój nauczyciel się zapytał czy ja na balet chodziłam |
_________________ wiara góry przenosi |
|
|
|
|
|
bluebird:))
Adept Baletu
Posty: 82 Skąd: kraków
|
Wysłany: Wto Sty 16, 2007 11:12 pm
|
|
|
Nati napisał/a: | no na wfie to zawsze jest fajnie... grając w siatkówkę, gdy jest przejście zawsze przechodze jakimś jete albo inaczej ...w kazdym razie tanecznie |
Ja jak czekam, aż ktoś sie wreszcie zbierze do serwu, to kręcę piruety (albo cosw tym rodzaju...) |
|
|
|
|
|
Marysia W
Koryfej
Wiek: 29 Posty: 815 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw Sty 18, 2007 11:32 am
|
|
|
Ja tak samo. Wszyscy przed serwem kozłują, a ja kręcę fouette. |
|
|
|
|
|
Estera
Nowicjusz
Posty: 39
|
Wysłany: Czw Sty 18, 2007 5:54 pm
|
|
|
ooo tak.... jak nic cekawego nie dzieje się na boisku, to ja sobie coś tańczę... albo kroki markuję... zawsze się na mnie dziewczyny z drużyny wydzierają, żebym przestała "podskakiwać" ale ja mam ich daleko... i tak w siatkę grać nie potrafię. Raz się zdenerwowałam, i poszłam do nauczycielki WFu i powiedziałam, że ja ćwiczę taniec i wolę tańczyć niż grać w siatkę! Tak się kobita ucieszyła, jak jej zatańczyłam mały fragment jazzu, że przez resztę lekcji siedziałam na ławce |
_________________ Taniec jest dla mnie jak narkotyk... uzależnia i znieczula... |
|
|
|
|
|
~ balerinka ~
Corps de Ballet
Związek z tańcem: Uczennica
Wiek: 30 Posty: 519
|
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 9:12 pm
|
|
|
Ja jak serwuje to tak jakoś dziwnie wyskakuje i wszyscy mi mówią, że po prostu artystycznie zagrywam |
|
|
|
|
|
Chat Gatto
Nowicjusz
Posty: 38
|
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 9:41 pm
|
|
|
balerinko, nie serwujesz artystycznie, tylko ty sie nie mozesz przestac smiac i do tego przy tym dziwnie skaczesz |
_________________ Ogólnie jest fajnie |
|
|
|
|
|
Kasia :))
Pierwszy Solista
Związek z tańcem: oby wieczny!
Wiek: 73 Posty: 2627 Skąd: z dwóch końców Polski;D
|
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 9:45 pm
|
|
|
Ja też robię lekki podskok przy serwie A ostatnio jestem zbyt delikatna dla piłki. Trzeba się wyrobić na nowo
Ale ogólnie znajomi mówią mi, że widać po mnie, iż tańczę. |
_________________ wieczny tańcogłód. |
|
|
|
|
|
.::Alicja::.
Nowicjusz
Związek z tańcem: uzależnienie.
Wiek: 30 Posty: 11 Skąd: Szczytno k. Olsztyna
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 4:50 pm
|
|
|
Martis95 napisał/a: | A ja np. dzisiaj po Carrefourze chodziła i tańczyłam ale mo Tatuś powiedział że mam przestać bo wyglądam jak nienormalna... |
ojj ten post byl napisany "dosc" dawno, ale mam ten sam odruch- zawsze w supermarketach chce mi sie tanczyc. Czasami jak nikt nie widzi (ale kamery widza. pewnie potem panowie z ochrony maja ze mnie niezly ubaw ), udaje ze wozek to moj partner i cwicze z nim podnoszenia te wozki to bardzo przedatna rzecz, przydaja sie poczatkujacym, bo mozna sie go przytrzymac w kazdym miejscu
przepraszam za off
♥ |
_________________ .Małe, śliczne, różowe narzędzie tortur.
.Pointy. |
|
|
|
|
|
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 5:20 pm
|
|
|
~ balerinka ~ napisał/a: | Ja jak serwuje to tak jakoś dziwnie wyskakuje i wszyscy mi mówią, że po prostu artystycznie zagrywam |
ja też jakoś nogę dziwnie w przód wyrzucam |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
|
Porcelaine
Adept Baletu
Związek z tańcem: Miłośnik
Wiek: 28 Posty: 130
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 7:09 pm
|
|
|
Cytat: | Potrafię tez idąc ulicą skakać grand pas de chat, kręcić pique, czasem w jakiś centrach handlowych kręcić piruety, fouettes..A jak znajdę jakąś poręcz to robie różne pozy i ćwiczenia:) |
U mnie jest identycznie xD Zazwyczaj to skaczę te większe skoki lub kręcę piruetty. Ale staram sie nie robić tego na oczach wszystkich. Czasem jak jestem w Tesco to sie rozglądam, czy ktos nie idzie i dopiero wtedy zaczynam kręcic piruetty, czy coś innego.
A ostatnio zauwazyłam, nie wiem czy to od klasyki, że moim ulubionym sposobem przemieszczania sie w mieście są podskoki =D
A jak byłam na koloniach to chłopaki mnie mi moje koleżanki przederzeźniali i chodzili jak kaczka. Co najlepsze to oni chodzili w przekręconej pierwszej pozycji. Boże, jak to śmiesznie wygladało. |
_________________ " Moje motto: Spożyć przed terminem. Szukałem w wielu mądrych księgach, znalazłem na kefirze."
Szymon Majewski |
|
|
|
|
|
~ balerinka ~
Corps de Ballet
Związek z tańcem: Uczennica
Wiek: 30 Posty: 519
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 7:23 pm
|
|
|
Mi ostatnio odbija - potrafię tańczyć wszędzie. Szczególnie jak zobaczę jakąś barierkę, która dobrze służy za drążek - wtedy nie mogę się od niej odczepić... Oprócz tego cały czas kręce piruety, skacze (chyba, że uniemożliwiają mi to spodnie) A jak chodzę (wyjątek w szkole) to potrafię cały czas machać rękami;)
Raz (ale to było jakieś 2 lata temu) rodzice specjalnie mi powiedzieli, żebym się nie ważyła tańczyć na cmentarzu(bo akurat szliśmy) a ja zapomniałam i zaczęłam tańczyć, ale mi się operwało. A na codzień obrywam tylko z to, ze cały czas "macham nogami" - a mojego tate to bardzo denerwuje, bo uważa, że nie potrafię normalnie ustac i rozmiawiać.
A dzadkowie, jak gdzieś wyjeżdżamy to się do mnie nie przyznają (bo cały czas tańczę, a oni uważają, że balet to głupota:/ I nie rozumieją jak w kółko mozna tak "skakać" |
_________________ "And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."
Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
fijoletowa
Adept Baletu
Związek z tańcem: kompletna amatorka;)
Wiek: 33 Posty: 196 Skąd: Gliwice/ Kraków
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 7:01 pm
|
|
|
ja nie masz jeszcze tak zaawansowanego stopnia, bo klasyki nie tańcze, ale chciałabym i ostatnio to na przejściach sobie tak lubie stanąć w releve, a potem na same czybki palców. wzrok kierowców- bezcenny a machanie nogami w domu trzymając się klamek mam od zawsze. |
|
|
|
|
|
imaginarse
Nowicjusz
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 32 Posty: 12
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 11:19 pm
|
|
|
Ja jestem z natury wyprostowana i żadne garbienie się nie wchodzi w grę, Nie mam dobrze umięśnionych pleców, ale staram się to zmienić. Stopy sobie ćwicze ciągle, gdy siedzę, stoję i mogę zdjac buta, a gdy stoję to prawie zawsze w III lub V pozycji. I chyba z tysiąc razy przypadkiem kogoś uderzyłam, gdy wymachiwałam rękami. |
|
|
|
|
|
Isabelle
Nowicjusz
Związek z tańcem: Miłośniczka baletu.
Wiek: 30 Posty: 35 Skąd: Gdańsk/ Stockholm
|
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 8:01 pm
|
|
|
Jak każdy się czasem garbię ;] .
Hah , ale raz szłam ulicą i słyszę : " jak ta dziewczyna pięknie chodzi ...." ;D |
_________________ Miłość się mnoży , kiedy się ją dzieli. |
|
|
|
|
|
dusia
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 31 Posty: 203
|
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 8:17 pm
|
|
|
ja stoję w I pozycji albo wyciągam jedną nogę w przód i wykręcam, notorycznie wysłuchuję wrzasków mamy w sklepie "nie rób tak bo sie gapią" itp., w związku moimi marnymi umiejetnościami- rond de jamb wszędzie, pseudopiruety wszedzie, i zazwyczaj na dużych przestrzeniach "tańcze" choreografię Poliny z tego teledysku już dwa razy usłyszałam: czy ty na jakieś balety chodzisz? zważywszy na to że mam 172cm i 69 kg to takie miłe I'm lovin it |
_________________ ...cos I'm thirsty for your love...dancing underneath the skies of lust... |
|
|
|
|
|
nathaliye
Pierwszy Solista
Posty: 2264
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 2:36 pm
|
|
|
jesli chodzi o "bycie prostym" to czasami słyszę jak sie garbie ale generalnie mama jest dumna i bardzo szybko chodzę, nawet słyszałam komentarze: "jak te dziewczyny w Gdańsku szybko chodzą" normalnie uznałam to za komplement |
_________________ http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf
sukces? 100% talentu, 100% pracy |
|
|
|
|
|
Porcelaine
Adept Baletu
Związek z tańcem: Miłośnik
Wiek: 28 Posty: 130
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 7:42 pm
|
|
|
A mi się jeszcze cos przypomniało. Kiedyś w kościele na Mszy, jak zwykle mi sie nudziło ;P, a stanie w piatej już mi nie wystarczało, wiec zaczęłam sobie przypominać kombinację frappes xD |
|
|
|
|
|
odette
Corps de Ballet
Związek z tańcem: tancerka ludowa
Wiek: 30 Posty: 332 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią Cze 13, 2008 4:14 pm
|
|
|
oo ja jak kiedys mialam na wf dwutakt to sie moja pani ze mnie smiala ze strasznie obciagam palce i w ogole cala klasa
a kiedys jakas nowo zapoznana kolezanka zapytala sie mnie czy jestem baletnica. na przeczaca odpowiedz strasznie sie zdziwila. to bylo straaaasznie mile byc pomylona z baletnica |
_________________ mam koncerty... szczęście, ale i brak czasu
jak na razie nieobecna |
|
|
|
|
|
chmieleslava666
Corps de Ballet
Związek z tańcem: Zakochana ^^
Wiek: 29 Posty: 303 Skąd: Łodź
|
Wysłany: Pią Cze 13, 2008 10:25 pm
|
|
|
hmm, ostatnia noc na zielonej szkole, godzina wczesna, ale my specjalnie w pidżamkach... razem z qrciokiem zaczęłyśmy się łaskotać, a moja koleżanka chwyciła na aparat. a potem jak oglądałyśmy zdjęcia, to nikt nie rozumiał, co my tam robiłyśmy-ja cały czas miałam obciągnięte na max palce i proste plecy, a qrciok po fazie łaskotek robiła przewrót w tył lub łapała się za stopy kładła się na plecach (właściwie padała...) i robiła taki sznurek w powietrzu. parę osób uznało, że się rozciągąłyśmy...
a gdy jechałam do Holandi samochodem (...) tak mi się nudziło, że zaczęłam ćwiczyć podbicie. jak siedzę przy kompyterze też... |
_________________ o! |
|
|
|
|
|
littlemi
Nowicjusz
Związek z tańcem: Tancerka
Wiek: 30 Posty: 15 Skąd: Pajęczno
|
Wysłany: Nie Cze 15, 2008 8:57 am
|
|
|
Mi teżsięzdarza... Na krytarzach szkolnych odruchowe fouette lub piruety Albo releve... Tak już mam...
Chcoaiaż, częściej zdarza mi się tańczyć cośbardziej luźnego, tj. hip-hop. Jestem ogółem taka wymieszana w stylach tanecznych. We wszystkim się odnajduję. Ale jest ta baletowa sztywność, dlatego nie wychodzą mi tańce latynoamerykańskie, nie ma takiego luzu. ;] |
|
|
|
|
|
odette
Corps de Ballet
Związek z tańcem: tancerka ludowa
Wiek: 30 Posty: 332 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie Cze 15, 2008 8:18 pm
|
|
|
pamietam ze kiedys odpowiadjac przy tablicy z nudow ( bo bylam przygotowana, a nauczycielka jakos nie za bardzo zwracala na mnie uwage...) zaczelam robic plie i releve. najpierw w I, II i V, a pozniej zaczelam robic battement... |
_________________ mam koncerty... szczęście, ale i brak czasu
jak na razie nieobecna |
|
|
|
|
|
|