www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wzrost Baletowy....

jakiego jesteście wzrostu?
140- 150
3%
 3%  [ 9 ]
150 - 160
24%
 24%  [ 64 ]
160 - 170
42%
 42%  [ 109 ]
170 - 180
25%
 25%  [ 66 ]
180 - 190
3%
 3%  [ 9 ]
Głosowań: 180
Wszystkich Głosów: 257

Autor Wiadomość
Czajori 
Solista Baletu


Związek z tańcem:
na całe życie! :)
Posty: 1638
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 8:34 am   

veronik@ napisał/a:
Father napisał/a:
Inną sprawą jest to czy zbyt duży wzrost nie wpływa na ogólnie przyjęte kanony piękna ruchu.

Tu się nie do końca zgodzę. Na przykład dla mnie o wiele lepiej wyglądają tancerki wysokie, z długimi smukłymi nogami i ich ruchy, niż niskie , z ubitymi ,masywnymi i umięśnionymi udami :) W ogóle wysokie tancerki bardziej kojarzą mi się z gracją i płynnością ruchu, ale to kwestia indywidualna.


A kto powiedział, że niskie kobiety od razu muszą być krępe i "nabite"? Weź pod uwagę, że jeżeli chodzi o taniec dobrze się sprawdza figura tzw. "petite" - niezbyt wysoka i bardzo drobna
_________________
Anna Pawłowa nigdy nie zakręciła więcej niż dwa piruety, ale jakiż wyraz miały jej arabeski!
 
     
veronik@
Adept Baletu


Posty: 96
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 3:10 pm   

Ehh, wiedziałam, że od razu popłynie taki komentarz :roll:
Źle mnie zrozumiałaś. Czy ja powiedziałam, że wszystkie niskie tancerki mają masywne i ubite uda ? Nie. Napisałam tylko, że mi, bardziej przypadają do gustu wysokie tancerki, ze smukłymi , długimi nogami.
Bo oczywiście też jest na odwrót.Istnieją małe tancerki i są drobne, a wysokie właśnie masywne.
_________________
"Tylko życie poświęcone drugiemu człowiekowi , warte jest przeżycia " -A.Einstein
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 7:03 pm   

Czajori napisał/a:
A kto powiedział, że niskie kobiety od razu muszą być krępe i "nabite"? Weź pod uwagę, że jeżeli chodzi o taniec dobrze się sprawdza figura tzw. "petite" - niezbyt wysoka i bardzo drobna

Właśnie takie są najlepsze w tańcu a i w życiu tyż. :D
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 10:45 pm   

niskie dziewczyny też mogą mieć długie nogi, nawet bardzo... i są przy tym proporcjonalne :roll:
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Agnieszka:) 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik :)
Posty: 15
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 12:24 pm   

Veroniko mam 11 lat więc jeszcze dużo urosne ........
_________________
Agnieszka:)
 
 
     
veronik@
Adept Baletu


Posty: 96
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 1:01 pm   

Nie martw się ;*
Wcześniej pisałaś, że masz 11 lat i 162cm wzrostu. Ja chyba w twoim wieku byłam wyższa :roll:
Ja teraz mam 13 lat i mam 168cm. I jak na złość, każdy mi mówi, że będę wysoka, że powinnam grać w kosza alb być modelką ... A mnie takie komentarze tylko dołują :sad:
Ale jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że powyżej 175 cm nie urosnę...
_________________
"Tylko życie poświęcone drugiemu człowiekowi , warte jest przeżycia " -A.Einstein
 
     
Agnieszka:) 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
uczeń,miłośnik :)
Posty: 15
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 1:16 pm   

Ehh gdy byłam w seketariacie żeby dostać się do innej szkoły , pani myślała , że chcę do 6 klasy ..... i pełno innych przypadków tego typu. Ale też mam nadzieję ,że nie urosnę powyżej 175cm :)
_________________
Agnieszka:)
 
 
     
Namida 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
UczennicaZeStudia
Posty: 18
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 5:44 pm   

Ja nie urosnę powyżej 175, bo mam 155cm wzrostu oraz 15 lat i już dużo nie urosnę. Specjalnie szczupła też nie jestem, nóg długich nie mam. Ale kocham tańczyć. Moim zdaniem tancerka powinna mieć 165cm. może 170, ale nie więcej bo takie wysoki to mi się nie podobają.
_________________
"Czy wreszcie my stwarzamy formę, czy ona nas stwarza? Wydaje się nam, że to my konstruujemy – złudzenie, w równej mierze jesteśmy konstruowani przez konstrukcję."
 
     
veronik@
Adept Baletu


Posty: 96
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 9:29 pm   

No właśnie jak na złość, podobno balet wyciąga, wydłuża i wysmukla. Mięśnie się rozciągają, a ponadto ruch = szybszy wzrost :roll:
Mi pozostaje tylko mieć nadzieję, że ortopeda, rodzina , bliscy się mylą.
_________________
"Tylko życie poświęcone drugiemu człowiekowi , warte jest przeżycia " -A.Einstein
 
     
Śnieżka_19 
Nowicjusz

Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 34
Posty: 36
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 10:06 am   

Wzrost zależy od genów, to czy się ruszasz nie ma znaczenia. Mięśnie się rozciągają, ale kości nie.
Ja w gimnazjum też miałam podobny wzrost, teraz w wieku 20 lat mam 174. Czyli bez przesady, koszykarki są wyższe :razz:
 
     
melaniak 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczennica OSB
Wiek: 31
Posty: 94
Skąd: Tarnów-Bytom
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 10:11 am   

a ja mam 163 i krótkie nogi. ;(
_________________
Bo talent to praca!
 
 
     
Nataszaa 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 28
Posty: 527
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 10:42 am   

A ja mam 165, i podobno jeszcze urosnę. Trwam w nadziei. xD
A o wadze wspominać nie będę. xd
_________________
"Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką."
 
 
     
Kasia G 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
krytyk
Wiek: 47
Posty: 4412
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 08, 2009 12:04 pm   

jesli chcesz byc kiedyś zawodową tancerka to już za dużo nie rośnij ;) - jakby człowiek mial na to wpływ.... ;)
_________________
Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec
 
 
     
Nataszaa 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
tancerka
Wiek: 28
Posty: 527
Skąd: Kraków
  Wysłany: Sro Lip 08, 2009 1:23 pm   

No właśnie... :D
Podobno wyższym tancerkom trudniej znaleźć partnera (z tego co tutaj czytałam..).
Masz rację. Od teraz przestaję rosnąć! (Oj, ależ ja jestem naiwna xd)
_________________
"Zapytasz: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta: ponieważ postanowiłaś zostać tancerką."
 
 
     
adida 
Nowicjusz


Związek z tańcem:
Uczeń
Wiek: 32
Posty: 33
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 2:01 pm   

Ja mam 179cm (o ile nie więcej bo mierzyłam się chyba trzy lata temu) :( Co prawda baletnicą nie jestem, tańczę tylko jazz, ale nie powiem żeby mi mój wzrost pomagał. W dodatku mam długie nogi i wszyscy narzekają bo jak tańczę to zajmuję całą salę i wszystkich w okół kopię. A jak tańczymy w grupie to ciężko mi trzymać ustawienia bo robię za duże kroki. W dodatku mam spore problemy z kręgosłupem.

A wcześniej musiałam rzucić taniec towarzyski bo przerosłam partnera i drugiego już nie znalazłam ;/

Także taki wzrost to dla potencjalnej tancerki to przekleństwo.

No ale nie takie wysokie w sumie robiły karierę (tak mi się przynajmniej wydaje ;p)
 
     
Alya 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
tancerz, uczeń
Wiek: 29
Posty: 153
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Wrz 17, 2009 4:47 pm   

No a ja mam jedyne 160 i nie narzekam. Co prawda mój partner jest wyższy o 15 cm ale jakoś nam się źle nie tańczy ;) . Słyszałam, ze niskim łatwiej się robi piruety itp, a wysokim skoki to prawda? ;>
_________________
What I've felt, what I've known never shined through in what I've shown
 
 
     
groteska 
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 33
Posty: 500
Skąd: Krzywe Zwierciadlo
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 11:22 am   

Ja wlasnie slyszalam, ze to niscy lepiej skacza. Przykladem moze byc chocby Natalia Osipova. Ja sama mam 175 i o wiele lepiej krece niz skacze. Ale czy jest to reguła? Chyba nie...
_________________
***
Tańczę, więc jestem.
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 3:55 pm   

Alya napisał/a:
No a ja mam jedyne 160 i nie narzekam. Co prawda mój partner jest wyższy o 15 cm ale jakoś nam się źle nie tańczy ;) .

Z mojej perspektywy widza nawet 20 cm to nie jest duża różnica między partnerami. Nie wiem, jak to wygląda w praktyce, ale partnerowanie w przypadku większej różnicy wzrostu między partnerem i partnerką wygląda bardziej lekko, niewymuszenie, niż gdyby byli mniej więcej równego wzrostu. Nie mogę tego zilustrować przykładem, bo tego wideo już nie ma na youtube, ale było wideo gdzie Vishneva (nieco ponad 160cm) tańczy z bardzo wysokim Zelenskym (o, jest inne wideo, z Romea i Julii). Na oko ona jest około 10-15 cm niższa od niego, gdy jest na pointach, więc bez point jest niższa pewnie z 25 cm. I moim zdaniem wygląda to świetnie, a dodatkowo partnerka przy podnoszeniach wydaje się taka drobna i lekka.
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 5:26 pm   

Co do takiej skali różnicy wzrostu między partnerami, o której wspomniała Blanche (czyli rzędu nawet 25 cm) to tak samo uważam, że jest to fantastyczna sprawa i nie rozumiem, czemu wszyscy tak się tego obawiają. Dla mnie to ogromny atut, kiedy tancerka stojąc na pointach wciąż jest o "pół głowy" niższa od partnera - też uważam, że wygląda to świetnie i nadaje tańcu wykonawców o takich posturach dokładnie to, o czym Blanche powiedziała - tak, właśnie posmak takiej lekkości i niewymuszenia. A ten krótki film z Vishnevą i Zelenskym powyżej świetnie to ilustruje.
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Joanna 
ADMINISTRATOR


Związek z tańcem:
tancerka?
Posty: 2981
Wysłany: Pią Wrz 18, 2009 10:18 pm   

wygląd to jedno, ale jeszcze jest kwestia dopasowania się tancerzy - przy niektórych rzeczach wygodniej jest, jak jest się bliżej wzrostowo niż dalej, np. dużo wyższa osoba czasem musi bardzo poglębiać plie, żeby ta niska mogła na nią wskoczyć, itp.
Z drugiej strony właśnie patrząc na estetykę, to najważniejsze, żeby tancerka nie była wyższa od tancerza:) A właśnie najlepiej trochę niższa - ale też bez przesady.
_________________
"Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
 
     
miss Julia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 30
Posty: 96
Wysłany: Wto Paź 06, 2009 8:35 pm   

Wzrost jest ważny, ok, (ja mam tylko 155 cm) :sad: ... Ale w końcu nie najważniejszy, prawda? (...nadzieja...)
_________________
Wśród tandety lśniąc jak diament,
Być zagadką, której nikt nie zdoła
Zgadnąć nim minie czas...
 
     
Bajaderka 
Pierwszy Solista


Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 2382
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 12:01 pm   

Nie , nie jest najwazniejszy- 155 cm to nie jest az tak bardzo malo, poza tym jeszcze rosniesz, wiec sie nie przejmuj :wink:
_________________
You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
 
 
     
miss Julia 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
uczeń
Wiek: 30
Posty: 96
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 7:46 pm   

Z tym ostatnim to właśnie nie wiem... Ale wole swój wzrost od np. 180cm ... Bez obrazy wszystkim oczywiście
_________________
Wśród tandety lśniąc jak diament,
Być zagadką, której nikt nie zdoła
Zgadnąć nim minie czas...
 
     
Maron 
Pierwszy Solista

Wiek: 33
Posty: 2668
Wysłany: Sro Paź 07, 2009 8:20 pm   

miss Julia napisał/a:
Wzrost jest ważny, ok, (ja mam tylko 155 cm) :sad: ... Ale w końcu nie najważniejszy, prawda? (...nadzieja...)

powinnaś mieć ok 160 cm...
ja w twoim wieku miałam może tyle samo albo i wiecej nawet [156-157 cm]... i właściwie niewiele już urosłam [w porywach mam może ze 160, bo tak ogólnie to mam 158, ale za odpowiednim "nastawieniem" kręgosłupa mam więcej]
jestem w 3 lo i jestem najniższa w klasie...
_________________
Naucz się choreografii, a będziesz tańczyć dzień. Naucz się fundamentów, a będziesz tańczyć do końca życia. - Angel Ceja
 
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Czw Paź 08, 2009 8:10 am   

Princess Maron napisał/a:
jestem najniższa w klasie..

Nie przejmuj sie tym albowiem niskie tancerki sa bardzo dynamiczne i ruchliwe, w życiu jest z nimi tak samo. :smile:
groteska napisał/a:
Ja wlasnie slyszalam, ze to niscy lepiej skacza.

Tak, to prawda ale nie cała ponieważ na scenie liczy się względna wysokość skoków t.z.n.
stosunek wzrostu do wysokości skoku. Wysoka może skakać wyżej od niskiej ale jej skoczność bedzie sprawiała wrażenie gorszej.
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 40