 |
www.balet.pl
forum miłośników tańca
|
Dinu Tamazlacaru |
Autor |
Wiadomość |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 3:04 pm
|
|
|
Jestem zauroczona chłpakami z barlińskiego baletu. Rzucili mnie na kolana swoimi umiejętnościami i urokiem. Coś niesamowitego. Dzieląc się z Wami przesyłam Wam małą próbkę:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Szczególnie jestem zauroczona tym z powyżej zaprezentowanych, który w ww. filminku przedstawił się jako Thomas Lagaro (o ile nie przesłyszałam się).
Ten chłopak ma taki niesamowity urok, że jestem bardzo ciekawa jak się rozwinie jego kariera. Czy może wiecie coś o nim???? Jeśli tak to będę ogromnie wdzięczna... Jedyne co o nim teraz wiem, to to, że na żywo bije z niego taka niesamowita radość tańczenia i urok, jaką ma mało kto... |
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Sob Gru 26, 2009 6:03 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Ewa J.
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 34 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 3:59 pm
|
|
|
Dinu Tamazlacaru Ale z tego co pamiętam, to on występował chyba tylko w "Le bourgeois" i zdaje się, że nawet sporo osób się tym zachwycało, owszem, miło się na niego patrzyło, ale ten jego "numer" traktowałam bardziej jako taki rozrywkowo-kabaretowy element całej gali, zaś o nim samym w kategoriach tancerz-artysta trudno coś więcej powiedzieć, bo nie miał szansy zaprezentowania się od tej strony w żadnym innym układzie |
_________________ "Tańczcie głową." A. Pawłowa |
|
|
|
|
 |
Blanche
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 4:54 pm
|
|
|
Ja go lubię w tym:
http://www.youtube.com/watch?v=mKrZSIuPp8Q
http://www.youtube.com/watch?v=tVpZ8eF_qZY
Urok ma, zdecydowanie .
raisa napisał/a: | Chociaż wydaje mi się, że tu pokazywanie uczuć jakby zupełnie zanikło. Po pierwsze: często przymykała powieki, patrzyła na dół i właściwie brzydko to wyglądało a do wyrazu artystycznego tego nie można zaliczyć. W drugiej części, gdy z coup de pied przechodzi przez grand rond do arabesque, Swietłana zatrzymała się przy boku, pokazując swoje aplomb. Było to zupełnie niepotrzebne i brzydkie |
Choć nie zrozumiałam pojęć, jakich użyłaś, po obejrzeniu wideo wiedziałam, o którym momencie mówisz . Tak samo nie podoba mi się w wariacji z Giselle, kiedy zwykle z arabeski przechodzi się w penchee, ona za drugim po prostu zwraca głowę ku publiczności. Właśnie Zakharova jest dla mnie przykładem tancerki, która nie tańczy do publiczności, przez co wydaje się, że skupia się na tym, co może się publiczności podobać, a nie przekazaniu prawdziwych emocji. Tak samo w Umierającym łabędziu - to było tak jakby pokazanie pięknych póz i ruchów rąk i nic poza tym. Ja wyróżniam - mocno uogólniając - dwa rodzaje wyrazu, jeżeli tak mogę to nazwać . Jeden, gdy tancerka po prostu wie, że w tym momencie powinna się uśmiechać, a tym być smutna - czyli taki wyraz wyuczony. Drugi, gdy czuje swoją postać, wchodzi w daną rolę tak "z głębi duszy" - tego też w jakimś stopniu można się wyuczyć, ale trzeba mieć predyspozycje (tak jak z aktorami, niektórzy po szkole aktorskiej są beznadziejni, a niektórzy bez są świetni). Dla mnie Somova i Zakharova są idealnymi reprezentantkami pierwszego typu, niestety. Zastanawiające jest, że w obu w parze idzie niesamowite warunki, rozciągnięcie i tendencje do ich eksponowania . |
|
|
|
|
 |
Ewa J.
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 34 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 5:19 pm
|
|
|
O, rzeczywiście, widziałam kiedyś ten taniec węgierski w telewizji, ale chyba nie wiedziałam wtedy, że to on, w każdym razie mnie również się to podoba |
_________________ "Tańczcie głową." A. Pawłowa |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 5:31 pm
|
|
|
Dziękuję Wam dziewczyny ogromnie. Basrdzo mnie ucieszyły Wasze odpowiedzi. Tylko nie wiem teraz czemu w tym moim filmiku przedstawił się on jako Thomas Lagaro? Ale to nic.
Ów Dinu zaprezentował sie 22 XII w Łodzi -ku mojej wielkiej szcześliwości -2 razy: 1)w Płomieniu paryża chor B. Asafiew i w 2) Le Bourgeois.
A wiecie czemu go pokochałam od pierwszego spojrzenia? Bo jak wchodził na scenę, po raz pierwszy, żeby zatańczyć w Płomieniu, to na samym wejściu "wyemanowało" z niego niesamowite szczęście, że zaraz zatańczy. To było tak widoczne!!!!!!
Nie mógł się chyba powstrzymać od tej radości i niemal zaczął się śmiać , prawie jakby wybuchnął śmiechem, tylko bardziej uroczo. Publiczność z 1-szych rzędów (przynajmniej moi sąsiedzi) zaraz to wyłapali i też zaczęli się śmiać (ja również). Ale to nie było jakieś komiczne , ciężko to opisać , to był po prostu wyraz obustronnej radości: dobrze mi tu i teraz.
A ja uwielbiam takie temperamenty, które emanują szcześciem, bo sama wewnętrznie taka jestem i to b. u ludzi wyłapuję.
To b. fajne uczucie, jak tancerz ze sceny emanuje czymś takim. Dodaje mu to uroku i zapada mi w pamięci, nawet jak nie jest najlepszym z widzianych dotychczas tancerzy. Coś podobnego, ale nie w tym stopniu co Dinu, miał 3 lata temu w Lodzi solista węgierski, którego nazwiska nie pamiętam tearaz.
PS polka węgierska super. Taraz jak w nią się dobrze wejrzałam, to widzę, że świetnie ona pasuje do temperamentu mojego kochanego, mołdawskiego tancerza. Ech... on we wszystkim, co tańczy emanuje takim zabawnym urokiem |
Ostatnio zmieniony przez Sagittaire Sob Gru 26, 2009 5:42 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Blanche
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 5:40 pm
|
|
|
Przedstawił się jako Dinu Tamazlacaru, tylko akcent rozłożył tak, że brzmiało jak tamas-lakaro, z naciskiem na nazwisko, więc mogło być mylące .
Gdy go pierwszy raz zobaczyłam (to było w tej polce Straussa) to stwierdziłam, że moim baletowym marzeniem (które pewnie się nie spełni) byłoby zobaczyć go w Don Kichocie z Evgenią Obraztsovą jako Kitri . Oboje są tancerzami, którzy emanują wielką radością z tańca. |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Sob Gru 26, 2009 5:44 pm
|
|
|
no to teraz mogę się tylko zarumienić ze wstydu...
http://www.youtube.com/watch?v=TIlBKiTvPUs
kocham go w tym...
ps. ale mam wrażenie, że 22 XII lepiej technicznie zatańczył le Bourgeois, niż na załączonym powyżej obrazku... |
Ostatnio zmieniony przez Kasia G Pon Gru 28, 2009 12:00 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 4:13 pm
|
|
|
Dinu Tamazlacaru
solsta w staatsballett Berlin
Urodził się w Mołdawii
SZKOLENIA
1994-2000 Moldawisches Ballettgymnasium (Alexander Iwanow) ///
2000-2002 Ballettabteilung des Wiener Konservatoriums (Maxim Abzalow
KONKURSY
2001 Zweiter Preis beim 4. 2001 (II nagroda)
2002 Gewinner beim Prix de Lausanne 2002
2002 Erster Preis beim Internationalen Ballettwettbewerb „Arabesk“ in Perm 2002 I nagroda na Międzynarodowym Konkursie Ballet International "Arabesque" w Permie
ENGAGEMENTS
2002 Ballett der Staatsoper Unter den Linden /// 2003 Demi-Solotänzer /// 2004 Staatsballett Berlin /// seit 2007 Solotänzer 2002 Baletu Staatsoper Unter den Linden / / / 2003 jesienno-tancerka solo / / / 2004 członkowskiego Ballet Berlin / / / tancerz solowy od 2007 r.
Zaproszenia: 2002 Fanny Elssler Gala w Wiedniu / / / 2003 Gran Gala w Neapolu / / / 2004 program gali w La Scali / / / 2005 program gali w Operze Scheveningen / / / 2006 Gala Program Opery Narodowej Zagrzeb |
|
|
|
|
 |
Sephia
Adept Baletu

Wiek: 36 Posty: 246
|
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 9:13 pm
|
|
|
Jak to moje koleżanki stwierdziły na gali wystarczyło, że się uśmiechnął i już został "sprzedany" ;p
Na jego występ patrzyłam przez cały czas z uśmiechem na twarzy, on jest niesamowity
Bardziej go pamiętam z "Le bourgeois",gdzie strasznie realistycznie zagrał i wytańczył swoja rolę. |
_________________ http://search.caringconsumer.com/search.aspx
okruszek dla schroniska
http://www.theanimalrescu...Give/home.faces |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Wto Gru 29, 2009 8:17 am
|
|
|
tak, dokładnie: jak wszedł i się uśmiechnął, to już byłam po jego stronie, choćby i nawet się potem przewrócił
Dziwnie ten uśmiech wyłapała publiczność, bo przynajmniej moi sąsiedzi też głośno zaczęli się śmiać - ja też.
No a potem jeszcze tak żywiołowo i świetnie zatańczył...
Oglądając filmy ze staatsballett Berlin można dojść do wniosku, że to jego naturalne , powszechne zachowanie: ten uśmiech i bycie śmiesznym. On kurcze nawet jak podskakuje na treningu w koszulce chińskiej, to to już mnie śmieszy. Widać to też na fragmencie powyższym polki węgierskiej, bo tam na zbliżeniach widać też ten jego uśmiech. Człowiek ten jest stworzony do takich żywiołowych, śmiesznych wykonań (w końcu z Moładawii...)
Fantastyczny tancerz, fantastyczna osobowość. Powiem szczerze, że wg mnie ma on potencjał na bycie kiedyś gwiazdą i nie tyle z powodu tańca (choć to też) ile przez swój sposób bycia. Ma coś w stylu Barysznikowa: taką pewność siebie, urok, uśmiech rozbrajający.
A jak Twoje koleżanki zareagowały? Wszystkie są pod wrażeniem?
A co do Le Bourgeois to zgadzam się w 100% z tym, co napisałś ze bardzo realistycznie zatańczył tę rolę. Mam wrażenie, że to taniec jakby napisany specjalnie dla niego. Ma coś w tym tańcu w sobie z takiego zawiadiaki, utracjusza, kumpla z którym można się napić i bawić, śmiać się do łez- ogólnie mówiąc ma coś z człowieka, o który są słowa tej piosenki.
Swoją drogą, to widziałam na youtube inne wykonania, nawet może i bardzo dobrze zatańczone, ale kurczę - nikt tego tak świetnie nie zagrał aktorsko, nikt nie wszedł w ducha tych słów - jak Dinu. On jakby się urodził dla tej piosenki, dla tego tańca.
Mam nadzieję, że przyjdzie nam jeszcze widzieć go kiedyś w jakiejś dużej roli takiego zawadiaki, casanovy. To by było super, bo w jeziorze łabędzim to ja go raczej nie widzę. To znaczy nie tyle nie widzę, bo domyślam się, że ładnie by zatańczył i w jeziorze , ile nie chcę zobaczyć, bo taki temperament i osobowość marnują się wg mnie w klasycznych baletach.
Ciekawe swoją drogą czy i w tym roku zatańczy w ramach koncertu noworocznego i co. No i żeby tego nie przegapić.... bo strasznie by było żal.
Czy w tym fragmencie tańczy Dinu Tomaslacaru? jakosć marna i nie jestem pewna ale coś mi się wydaje że tak
http://www.youtube.com/wa...feature=related |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 10:02 am
|
|
|
miałabym wielką prośbę do Was o napisanie - jeśli zechcecie podzielić się ze mną swoją wiedzą - nazw figur z poniższego minutowego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=mKrZSIuPp8Q
Cgodzi mi pw. o "skok" wykonywany w :
1) 0,03 sekundzie
2) 0,10 sekundzie
3) 0,19 sekundzie
4) 0,23 sekundzie
5) w sekundach od 35-36
6) no i oczywiście kluczowy w 0,50-0,59 sekunadach
Jeśli by Wam się nie chciało wpatrywać tak dokładnie to proszę ogromnie chociażby tylko o punkt 6. |
|
|
|
|
 |
Ewa J.
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 34 Posty: 683 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 4:23 pm
|
|
|
Oj, to już ciężka sprawa i "ciężkie" skoki (tzn. co do kwestii ich nazewnictwa), obejrzałam uważnie i przyznaję, że nie wiem, forumowi "techniczni" specjaliści powinni
Ci pomóc, a od siebie mogę zasugerować tylko tyle, że numer 3) w 19 sekundzie i zarazem 4) (bo to ten sam skok) to według mnie saut de basque, ale mogę się mylić |
_________________ "Tańczcie głową." A. Pawłowa |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 4:51 pm
|
|
|
dziękuję za obejrzenie i za ten post |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 10:37 am
|
|
|
czy nikt na forum nie ma dobrego serca na tyle, zeby biednemu laikowi podac nazwe skoku wykonanego w sekundach od 0,50 do 0,58 w tym linku:
http://www.youtube.com/watch?v=mKrZSIuPp8Q
bo w to, ze nikt nie wie, to jakos za bardzo nie wierzę... |
|
|
|
|
 |
Gość
Solista Baletu

Związek z tańcem: tancerka
Posty: 1107
|
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 11:46 pm
|
|
|
bo to nie jest standardowy skok...nie wiem jak się nazywa i czy w ogóle ma własną nazwę, ale najbliżej mu chyba do grand jete en tournant (tyle, że w zwykłym korpus jest w skoku w pionie)...ale mogę się mylić... |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Nie Lut 07, 2010 1:25 pm
|
|
|
bardzo Ci dziękuję za odpowiedź
Okropnie długo się naszukałam nazwy tego "skoku" i nic.
Jeszcze raz dziękuję za podzielenie się Swoją wiedzą.
A tak na boku tematu, to przez jakiś czas uważałam ten "skok" za "patent" Dinu Tamzlacaru (patent w sensie, że tylko on to wykonuje). Nawet przyszła mi do głowy taka szalona myśl, że to może jakaś figura zaczerpnięta trochę z tego, co się wykształciło w Mołdawii, ale potem zobaczyłam ten sam skok w wykonaniu Daniila Simkin.
Swoją drogą tych dwóch (Dinu i Daniil) ma ze sobą, w mojej ocenie, sporo wspólnego. Nie chodzi mi przy tym tylko o to, że wykonują na scenie tę samą rzecz ale raczej o to, że mają podobną osobowośc - bardzo dynamiczną i wesołą. Jak patrzę na nich, to zawsze się uśmiecham... |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Nie Mar 21, 2010 6:03 pm
|
|
|
nie no: to ja myslalam, ze będą dzikie okrzyki zachwytu na stronie, a tu nic .
Ani jednego zdania.
ale fajny jest, prawda? |
|
|
|
|
 |
Blanche
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
|
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 6:48 pm
|
|
|
Fajny, fajny, ale albo choreografia, albo kąt nagrania są raczej niekorzystne . Bo na pewno nie robi na mnie takiego wrażenia jak w Bourgeois, Hopaku czy nagraniu z Koncertu Noworocznego . |
_________________ Niepoprawna miłośniczka Mariinki |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Pon Mar 22, 2010 7:03 pm
|
|
|
a, to ten kąt nagrania
A tak powaznie, to ja go raczej nie widzialam w klasyce, bo w nim jest sporo takiej radosci zywcem do polki węgierskiej i pozostalych nagran, ktore wyliczylas.
Z tym, ze technicznie jest dobry. Przyznam szczerze, ze chetnie bym obejrzala jakies normalne nagranie (takie na wprost, a nie z boku) z Dziadka do orzechow albo z tego Jeziora, w ktorym tez tanczyl: tak zeby sie przekonac co bym myslala.
z tym, ze ja go tak lubie, ze nie umiem sobie wyobrazic, ze myslalabym zle |
|
|
|
|
 |
Blanche
Koryfej

Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
|
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 12:01 pm
|
|
|
Przypadkiem znalazłam stronę fanowską Dinu na facebooku:
http://www.facebook.com/p...056646&ref=sgm#!/pages/Dinu-Tamazlacaru/348067123343?v=info (adres trzeba cały skopiować)
Co zabawne, trafiłam na nią poprzez prywatny profil jednego z tancerzy związanego z Maryjskim i Bolszojem, który również jest fanem Dinu . |
|
|
|
|
 |
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 42 Posty: 2809
|
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 8:33 pm
|
|
|
A ja trafilam , jakis czas temuy, na tę strone przez prywatna stronę tancerza berlińskiego. Widac, ze ma fanow-tancerzy i w Kirowie i w Berlinie |
|
|
|
|
 |
Kasiek
Corps de Ballet

Związek z tańcem: uczeń/tancerz
Wiek: 29 Posty: 346 Skąd: Jarosław
|
|
|
|
 |
|
|