www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Evgenia Obraztsova
Autor Wiadomość
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Sie 23, 2009 9:15 pm   Evgenia Obraztsova

Na "fali" tematów o tancerkach z Maryjskiego postanowiłam założyć wątek o mojej ulubionej, Evgenii Obraztsovej.

Urodzona w 1984 roku w St Petersburgu. Jej rodzice byli tancerzami teatru im. Musgorskiego (obecnie Michajłowskiego), a Evgenia poszła ich śladami. Dostała się do Akademii Waganowej, choć została przyjęta warunkowo. Ukończyła szkołę w 2002 roku jako najlepsza uczennica (choć czytałam, że na równi z Evgenią oceniano Olesię Novikovą), na koncercie na zakończenie roku tańczyła jeden akt "Kopciuszka" w parze z Michaiłem Łobuchinem (Mikhail Lobukhin). Została przyjęta do Teatru Maryjskiego i w 2008 roku została pierwszą solistką.

Debiutowała głóną rolą w balecie "Romeo i Julia", gdzie zatańczyła tak wspaniale, że wielbiciele zaczęli porównywać ją do Galiny Ulanowej. Tańczyła główne role na premierach reinscenizacji baletów "Ondine" (w wersji Pierre Lacotte'a), "Le Réveil de Flore". "Karnawał" i "Shurale". Tańczyła również gościennie w Operze w Rzymie "Kopciuszka" na zaproszenie Carli Fracci oraz Margheritę w "Fauście". Kariera jej zaczęła nabierać tempa po Międzynarodowym Konkursie Baletowym w Moskwie w 2005 roku(tańczyła wariację z baletu "Festiwal kwiatów w Genzano"). W wywiadzie powiedziała, że ówczesny dyrektor Maryjskiego, Makhar Vaziev, nie chciał jej puścić ze względu na ilość pracy w teatrze, a gdy w końcu się zgodził, nakazał, by wróciła ze złotym medalem, bo w innym wypadku będzie się dla niej źle działo w teatrze. Całą drogę z Petersburga do Moskwy płakała, ale udało jej się zdobyć złoto.

Jest zdobywczynią wielu innych nagród, m.in. Vaganova-Prix (2002), Leonide Massine Prize (2006, Włochy), Nina Ananiashvili i Gilbert Albert Star Prize (Tbilisi, 2008), nagroda "Złota maska", najbardziej prestiżowa nagroda w Rosji, za najlepszą rolę kobiecą w balecie "Ondine" (2007)

Jej repertuar zawiera następujące role:
Giselle
Sylfida
Aurora ze Śpiącej królewny
Kitri i Amor z Don Kichota
Maria z Fontanny Bakczysaraju
Shyrin z Legendy o miłości
Julia z Romea i Julii
Ondine
Flora z Le Reveil de Flore
Kopciuszek (choreografia Ratamański)
Masha z Dziadka do orzechów
Siumbike z Shurale
Columbina z "Karnawału" Fokine'a
Widzenie róży
Tchaikovky pas de deux, Terpsychora z Apolla, Ballet Imperial, Bourgeois Gentilhomme
Karnawał wenecki (tzw. Satanella pas de deux), Festiwal kwiatów w Genzano

Z ról solowych:
Trio odalisek z Korsarza
Wariacja cieni z Bajadery
Wariacja z Raymondy
Wariacja z Paquity

Jest jedną z niższych tancerek teatru Maryjskiego, podobno ma jedyne 152 cm wzrostu (choć gdy patrzę na zdjęcia wydaje mi się, że jest wyższa. Osoba, która na youtube twierdziła, ze tyle właśnie ma Evgenia porównywała ją do Somovej twierdząc, że Somova ma 162 cm, a ma raczej 170). Ze względu na wzrost nie jest dopuszczana do tańczenia roli Odetty/Odylii w Jeziorze łabędzim, Nikii w Bajaderze i Medory w Korsarzu, bo przyjęło się, że tylko wysokie tancerki powinny tańczyć te role.

Evgenia zagrała w filmie "Smak życia 2". Grała rosyjską tancerkę teatru Maryjskiego Natashę, która podczas wyjazdu gościnnego do Londynu poznaje młodego Brytyjczyka, pracownika teatru. Daje mu swój adres, a ten, bez pamięci zakochany, uczy się ofiarnie rosyjskiego i podąża za ukochaną do Rosji. Gdy oglądałam ten film nie znałam Evgenii (w ogóle jeszcze nie interesowałam się zbyt szczególnie baletem) i sądziłam, że w filmie gra rosyjska aktorka, która miała styczność z baletem, a nie baletnica, która akurat ma styczność z filmem ;) . Jej gra była niezwykle naturalna.
Evgenię też można zobaczyć w filmie dokumentalnym "Ballerina".

Trenerem Evgenii była Ninel Kurgapkina, która zmarła tragicznie kilka miesięcy temu. Kurgapkina była wielką tancerką teatu Maryjskiego, uczyła Ulianę Lopatkię, Irmę Nioradze i Zhannę Ayupovą, była też (z tego co mi wiadomo, bo o tym tancerzu zbyt wiele nie wiem) ulubioną partnerką Nureyeva. Po jej śmierci trenerem Evgenii jest Elvira Tarasova, która sama również była uczennicą Kurgapkiny.

Jak napisałam na początku, Evgenia jest jedną z moich ulubionych (tych ulubionych-ulubionych) tancerek (zaraz obok Poliny), ze względu na naturalność ruchu (jak to ładnie napisano w recenzji jej Romea i Julii - "tańczy tak, jakby tworzyła choreografię według tego, co czuje"), lekkość, "niezauważalność" takich rzeczy jak rozciągnięcie czy wysoko uniesiona noga, muzykalność, elegancję, ogrom emocji, jakie wkłada w każdą rolę, i radość, jaką emanuje jej taniec.

Naturalnie kilka filmików dla zobrazowania:

Festiwal kwiatów w Genzano (partneruje jej Leonid Sarafanov)
Wariacja z Tchaikovsky pas de deux 1 i 2
Partings - współczesny duet, partner (i choreograf) Yuri Smekalov
Wariacja Siumbike z baletu Shurale
Pas de deux z baletu Shurale (partner - Denis Matvienko)
Konkurs w Moskwie (niestety synchronizacja dźwięku z obrazem pada, przez co wydaje się, że Evgenia jest totalnie niemuzykalna ;)
Wariacja z Arlekinady
Satanella pas de deux 1 i 2 (partner - Vladimir Shkliarov, podobno mąż ;) )
Pas de deux z omawianej już na forum wersji Dziadka 1 i 2
Inna wersja Dziadka
Rose Adagio
In the night - pierwszy duet
Don Quixote
Śpiąca Królewna pas de deux
Inna Śpiąca Królewna 1, 2, 3 i 4
Giselle - wariacja z I aktu
I obiecuję, że już postaram się kontrolować jeżeli chodzi o wideo z Evgenią ;) .

I jeszcze kilka zdjęć:





Ostatnio zmieniony przez Blanche Pon Sie 24, 2009 2:02 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
nathaliye 
Pierwszy Solista


Posty: 2264
Wysłany: Pon Sie 24, 2009 9:35 am   

a tu trochę bardziej prywatnie:



_________________
http://www.funpic.hu/swf/monitor_cleaner.swf

sukces? 100% talentu, 100% pracy
 
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 1:24 pm   

No, w końcu udało mi się obejrzeć to co zamieściłaś, Blanche i rzeczywiście, bardzo naturalna i bezpretensjonalna tancerka ;) Wśród repertuaru klasycznego najbardziej rzuciło mi się w oczy "Partings", spodobał mi się tam zarówno jej taniec, jak i sposób przekazywania emocji, a poza tym ten występ świadczy o tym, że jest raczej wszechstronna, bo jednak nie każdy tancerz klasyczny odnajduje się też z powodzeniem we współczesnym repertuarze.
A tak w ogóle to w pełnych spektaklach widziałam ją dwóch - "Ondynie" i "Karnawale". Co do tego pierwszego to nieszczególnie przepadam za tą stara wersją (no może nie starą, bo to w końcu rekonstrukcja Lacotte'a, ale w sensie, że do "starego" libretta, znacznie bardziej lubię wersję Ashtona), więc wrażenia z całego spektaklu też mam ogólnie takie nijakie..
Co do "Karnawału", to według mnie najlepsza rola Evgenii, jaką do tej pory widziałam - cudowna! Jako Kolombina jest przeurocza, naprawdę, moim zdaniem fantastycznie pasuje na odtwórczynię tej partii. Figlarna, zalotna, pełna sprytu i wdzięku ;)
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
Agasiek 
Koryfej


Posty: 761
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 3:49 pm   

Ewa J. napisał/a:
No, w końcu udało mi się obejrzeć to co zamieściłaś, Blanche i rzeczywiście, bardzo naturalna i bezpretensjonalna tancerka ;) Wśród repertuaru klasycznego najbardziej rzuciło mi się w oczy "Partings", spodobał mi się tam zarówno jej taniec, jak i sposób przekazywania emocji, a poza tym ten występ świadczy o tym, że jest raczej wszechstronna, bo jednak nie każdy tancerz klasyczny odnajduje się też z powodzeniem we współczesnym repertuarze.

To ,,Partings" prezentowała na XI Międzynarodowym Konkursie Baletowym w Moskwie.
_________________
Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 7:11 pm   

Ewa J. napisał/a:
A tak w ogóle to w pełnych spektaklach widziałam ją dwóch - "Ondynie" i "Karnawale".

Ja widziałam "Ondynę" na youtube i tak jakoś fabularnie mnie nie wciągnęła, że tak powiem ;) . "Karnawału" widziałam spory fragment i całkowicie zgadzam się z tym, co napisałaś. Ponadto na youtube widziałam całą "Śpiącą królewnę" w rekonstrukcji Vikhareva (niestety już nie ma, ale ja mam i może wrzucę za jakiś czas na youtube), oraz "Giselle", którą jeszcze można obejrzeć na yahoo. Och, gdyby ta Giselle wyszła na dvd, kupiłabym chyba za jakąkolwiek cenę (z resztą "Śpiącą" też). Ze wszystkich współczesnych Giselle które widziałam w całości lub fragmentami ona podoba mi się najbardziej, a tu jeszcze w duecie z Sarafanovem... Cudowne :smile: .

Agasiek napisał/a:
To ,,Partings" prezentowała na XI Międzynarodowym Konkursie Baletowym w Moskwie.

Zgadza się, ale trzeba zaznaczyć, że to on pojechał na konkurs jako choreograf, w której to kategorii z resztą wygrał. Jest też wersja z Shklyarovem z jakiejś gali, ale dałam wersję ze Smekalovem, no cóż, ze względu na niego ;)
 
     
Agasiek 
Koryfej


Posty: 761
Wysłany: Czw Sie 27, 2009 10:28 pm   

No nie wiedziałam kto był choreografem, a chciałam tylko to nadmienic :)
_________________
Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 1:52 pm   

Na youtube ponownie pojawiło się amatorskie nagranie całej "Śpiącej królewny" z Evgenią, na razie 9 części z około 17, ale pewnie stopniowo będą pojawiać się kolejne (Evgenia pojawia się w części 6):
część 1
część 2
część 3
część 4
część 5
część 6
część 7
część 8
część 9

Evgenia jest dla mnie idealną Aurorą, łączy w sobie dziewczęcy urok i wręcz dziecięcą radość z królewską elegancją. Ale nie tylko ze względu na nią warto to obejrzeć - jest to po prostu ciekawa produkcja, będąca rekonstrukcją oryginalnej produkcji Petipy z 1890 roku. Nie wszystkim się podoba, szczególnie kostiumy są często krytykowane. Mnie akurat bardzo się tu wszystko podoba ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Cze 10, 2010 6:13 pm   

Balet w Vogue po raz kolejny, tym razem w rosyjskim:
http://divanna.livejournal.com/238868.html

Wrzucam tu, bo jest tam Obraztsova. Pozostali tancerze to Ekaterina Krysanova, Natalia Osipova, Andrei Merkuriev i Ivan Vasiliev, z Bolszoja.
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 4:41 pm   

Niestety nie widzialam tego "Karnawału" , co boli tym bardziej, ze kto widzial, to twierdzi, ze to wyjatkowe wykonanie.
Nie wiem czy od czasu pierwszego postu w tym temacie zaszly zmiany co do tego, ze zbyt niski wzrost uniemozliwia zagranie w Jeziorze?
Jak dla mnie szkoda, bo Jezioro to moj akurat ulubiony balet i jak zaczynam kogos tak bardzo bardzo lubic, to ciekwawa jestem jego wykonania w Jeziorze. A moim zdaniem moglo by byc Jezioro z Obraztsova ciekawsze niz z Somovą.... No ale nie ja decydują o obsadach w Mariinskim :D
Obraztsova to jak dla mnie tancerka wszechstronna. Na poczatku wydawala mi sie troszke zbyt mało drapieżna ale ta koncepcja mi calkiem runęła jak zobaczylam Parting, do ktorego wracam od kilku miesiecy co kilka dni i chyba nigdy mi sie nie znudzi.

Bardzo dobre wrazenie robi na mnie Obraztsova w wywiadach. Z rosyjskich tancerek to pod względem tego jest , dla mnie druga pod tym wzgledem, tzn po Vishnevie.

A jaki jest angielski tytuł tego Smaku życia? albo rosyjski? to moze poszukam. Z tym, ze troszke mi czasu szkoda na film z tancem jak mozna ogladac sam taniec. no ale moze sprobuje
 
     
raisa
Solista Baletu


Związek z tańcem:
Uczeń OSB
Wiek: 27
Posty: 1070
Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 4:53 pm   

Oglądałam ten film, chyba chodzi o ten pod tytułem "Les poupees russes", ale nie specjalnie mi się podobał. Oczywiście Evgenia gra bardzo dobrze i naturalnie, ale cały film jest mocno średni, bez jakiegoś inteligentnego smaku, jest też baardzo mało tańca.

Co do Evgenii i Jeziora, to niestety tak jest, ale ona po prostu nie pasuje fizycznie Odettę. Ogólnie w "łabędziowaniu" jest bardzo dobra, bo pas de quatre tańczy świetnie, ale do Odetty/Odylii trzeba mieć specjalne uwarunkowania i twarz, a Obraztsova ma zupełnie inne.
_________________
"Ale próbować warto"
William Wharton
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 5:05 pm   

Skoro mądrzy ludzie tak mówią, to pewnie tak jest z Odylią/Odettą i proporcjami / twarzą tancerki :D .

Z tym, ze dla mnie proporcje ciala maja takie male znaczenie... (zwłaszcza od czasu kiedy zauroczyłam sie wykonaniem bardzo niskiego Zygfryda :wink: ).

A tym bardziej nie ma znaczenia dla mnie twarz. Zresztą gdy chodzi o twarz, to spójrzcie Zakharova ma twarz bardzo przeciętną, a na scenie tego nie widać. Na scenie można dużo rzeczy "ponaciagać" makijażem.
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sro Cze 23, 2010 5:14 pm   

Sagittaire napisał/a:
Niestety nie widzialam tego "Karnawału" , co boli tym bardziej, ze kto widzial, to twierdzi, ze to wyjatkowe wykonanie.

Jest na youtube ;) :
http://www.youtube.com/watch?v=np4jmFNX5Mw

Sagittaire napisał/a:
Nie wiem czy od czasu pierwszego postu w tym temacie zaszly zmiany co do tego, ze zbyt niski wzrost uniemozliwia zagranie w Jeziorze?

Nie zaszły ;) . I to jest tym bardziej głupie, że to ograniczenie Maryjski sam sobie narzucił. W Bolszoju na przykład Jezioro tańczyła drobna Krysanova, czasami porównywana z Evgenią (trudno mi powiedzieć, czy słusznie czy nie). Ja akurat uważam, że Evgenia by się sprawdziła w Jeziorze, zwłaszcza jako Odetta, tym bardziej że ostatnio mam wrażenie, że staje się coraz dojrzalsza i coraz bardziej kobieca (do niedawna była bardziej dziewczęca, jak nastolatka). Może ma to związek z jej życiem osobistym, o którym krążą nieliczne plotki ;) .

Sagittaire napisał/a:
Bardzo dobre wrazenie robi na mnie Obraztsova w wywiadach. Z rosyjskich tancerek to pod względem tego jest , dla mnie druga pod tym wzgledem, tzn po Vishnevie.

Ja bardzo lubię oglądać wywiady z nią :smile: . Lubię, że jest taka żywa i ma dużo do powiedzenia (co mnie dziwi, bo na żywo takie osoby męczą mnie po pół godzinie przebywania z nimi ;) ).

Co do "Smaku życia" to jest specyficzny film, ma się wrażenie, że o niczym, jak dla mnie na jedno obejrzenie, choć akurat to fragmentów z Evgenią chętnie wracam. Historia miłości Anglika do rosyjskiej baletnicy może jest banalna, ale ma swój urok ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 12:25 pm   

raisa napisał/a:
Co do Evgenii i Jeziora, to niestety tak jest, ale ona po prostu nie pasuje fizycznie Odettę. Ogólnie w "łabędziowaniu" jest bardzo dobra, bo pas de quatre tańczy świetnie, ale do Odetty/Odylii trzeba mieć specjalne uwarunkowania i twarz, a Obraztsova ma zupełnie inne.

Czepiam się, ale dla mnie to jest dziwne, zwłaszcza ta twarz. Przecież to nie jest ekranizacja książki, żeby bohater musiał mieć konkretne cechy wyglądu. Najważniejsze jest, żeby tę rolę czuć i umieć te uczucia wyrazić, wtedy wygląd nie będzie miał znaczenia.
Co w jej wyglądzie jest nie tak?
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 4:35 pm   

Ja troszkę to z jednej strony rozumiem, z uwagi na wagę, jaką w Mariinskim przywiązuje się do tradycji. A oprocz tego rozumiem, ze dla niektorych to wazne aby Odetta/Odylia i Zygfryd mieli odpowiedni wzrost. Tak od jakiegos czasu sie utrwalilo i to jest kultywowane. Wysoki wzost, wyrazista twarz. W końcu Odetta przykuła wzrok Zygfryda ona jedna sposród iluś łabędzi.

Jednak rozumiejąc te założenia mi osobiscie szkoda, bo moglaby E. wypasc dobrze, zwlaszcza chyba w roli Odylii (sadzac po Parting).

No i twarz Evgenii jest szara tylko na pozor, jakby z pierwszego spojrzenia, bo potem zwraca uwagę. No i twarz mozna zawsze poprawic makijazem. Ze wzrostem trudniej.

Tak wiec reasumując: spor jest nierozstrzygniety. Mi osobiscie wygląd nie przeszkadza. Nie ma znaczenia, o czym sie przekonalam, jak mnie kiedys zachwycil Zygfryd sprzeczny z wszelkimi wymiarami, jakie powinien miec. Z drugiej jednak strony ta mariinska dbalosc o szczegoly tez moze miec dla niektorych swoje zalety.
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 4:55 pm   

Sagittaire napisał/a:
Z drugiej jednak strony ta mariinska dbalosc o szczegoly tez moze miec dla niektorych swoje zalety.

Ja bym dyskutowała, czy to chodzi o dbałość o szczegóły ;) . Jak dla mnie to chodzi tylko o wzrost i to, że przyjęło się, że Odetta/Odylia muszą być długonogie i długorękie. I właśnie mam wrażenie, że ten wzrost czasami przysłania inne cechy. Na przykład Anastasia Matvienko, wysoka i szczupła, tańczy Jezioro, choć według mnie do tej roli nie pasuje - ma bardzo dziecięcą, dziewczęcą twarz, przez co jej O/O wydają mi się nieco infantylne. Przypuszczam, że wiele osób postrzega Evgenię w ten sposób, bo jej kariera zaczęła się od ról bardzo dziewczęcych - Ondyna, Aurora, Giselle, Julia, Kopciuszek, ale ostatnio nawet recenzenci zauważają, że staje się coraz bardziej kobieca. Parting jest dobrym odzwierciedleniem tego ;) .
No i poza tym nie uważam, że Evgenia ma szarą twarz ;) . Uważam wręcz, że jest bardzo charakterystyczna i chyba najbardziej wyrazista wśród tancerek jej rangi. Ale to pewnie kwestia gustu.

I jeszcze - trudno nazwać wysokie Odetty/Odylie tradycją Maryjskiego - wszystko zaczęło się od Makhaliny i raczej niedawno zaczęło dominować.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 5:26 pm   

Blanche napisał/a:
Ja bym dyskutowała, czy to chodzi o dbałość o szczegóły

A czymże jest wzrost jeśli nie szczegółem? Dla jednych wazny dla innych mniej ale jest to chyba jakieś szczegółowe kryterium doboru.

Blanche napisał/a:
mam wrażenie, że ten wzrost czasami przysłania inne cechy. Na przykład Anastasia Matvienko, wysoka i szczupła, tańczy Jezioro, choć według mnie do tej roli nie pasuje

Ba Matvienko jak Matvienko ale Somova to mi jakoś zupełnie do Jeziora nie podchodziła, a Obraztsova mysle ze daleko bardziej by sie w tej roli odnalazła.

Blanche napisał/a:
No i poza tym nie uważam, że Evgenia ma szarą twarz

To juz kwestia ocenna. Na początku, jak ją widziałam, to wydała mi sie ta twarz szara ale jak sie na tę szarość chwilę popatrzyło, to przywiązywała wzrok. Ogólnie mi sie jej twarz bardzo podoba ale cos z szarosci ma, takiej bardzo ciekawej szarosci ale jednak.

Blanche napisał/a:
trudno nazwać wysokie Odetty/Odylie tradycją Maryjskiego - wszystko zaczęło się od Makhaliny i raczej niedawno zaczęło dominować.

teraz to juz chyba jest jakas tradycja, mimo ze nie sięga korzeniami stu lat wtecz :D
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 11:08 pm   

Sagittaire napisał/a:
A czymże jest wzrost jeśli nie szczegółem? Dla jednych wazny dla innych mniej ale jest to chyba jakieś szczegółowe kryterium doboru.

Ja nie wiem, gdzie Ty tu widzisz dbałość o szczegóły ;) . Tym bardziej że wzrost to jeden szczegół. To tak, jakby uznać, że Aurorę mogą tańczyć tylko naturalne blondynki i stwierdzić, że och, jaka dbałość o szczegóły. A to nie jest dbałość, ale czepianie się i wprowadzanie bezsensownych ograniczeń. Dla mnie dbałością o szczegóły jest, gdy przy wyborze tancerki do danej roli dyrekcja kieruje się nie tylko warunkami fizycznymi, ale również predyspozycjami psychicznymi, dojrzałością, doświadczeniem itp., z tym że żadne nie powinno być tak ściśle określone (czyli nie że Odettę może tańczyć tancerka o wzroście od-do, która tańczy co najmniej tyle a tyle lat i ma tyle a tyle IQ ;) ).

Sagittaire napisał/a:
teraz to juz chyba jest jakas tradycja, mimo ze nie sięga korzeniami stu lat wtecz :D

Ja jednak bym tego tradycją nie nazwała ;) . To tylko preferencje dyrekcji. I to nie wiem, czy przypadkiem nie tylko obecnego dyrektora, bo za czasów poprzedniego nie tylko najwyższe tancerki tańczyły w Jeziorze. Ale jeżeli kilku następnych dyrektorów będzie podążało tą drogą - to zgoda, nazwę to tradycją ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 4:40 pm   

Blanche ale ja sie w pelni zgadzam z tym, że Obraztsowej powinno sie dac szansę ugryzienia roli Odetty/Odyli :) . Sama od tego zaczełam, że bardzo bardzo chętnie w tej właśnie roli bym ją zobaczyła. Kryterium wzrostu nazwałam szczegółem, może i takim z ktorym sie nie zgadzam ale wymyślonym przez kogoś, isniejącym obecnie szczegółem doboru. Już pomijam czy to dobrze, ze takie kryteria są, chodzi o nazewnictwo.

A tak żartem , to pomysl wybierania do Jeziora pod względem IQ ??? Czemu nie? :) Głupie uśmiechy w PDD 3 aktu mnie zabijają. A czasem niestety się zdarzają. W Mariinskim nie zauważyłam akurat ale na zachodzie i owszem.

A co do obecnego dyrektora i tradycji to OK; przyznaję Ci rację, może to i niefortunne stwierdzenie.

A tak na marginesie, to nie macie czasem wrażenia, że przez dyrekcję E. Obraztsova jest jakos wyjątkowo nie doceniana? Strasznie długie czekanie na awans, nie wiara w szanse na konkursie w Moskwie (choc sądząc po tym, co Smakalov mówił o tym, jak go zniechecali do konkursu choreograficznego, to chyba jakas norma w Mariinskim :D ). Potem trzymanie sie głupich szczegółów doboru. Nawet jak ktos wymysli zloty klucz doboru i jest z niego dumny, to powinien miec swiadomosc , ze czasem aż się prosi, żeby zrobić wyjątki.
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:18 pm   

Sagittaire napisał/a:
A tak żartem , to pomysl wybierania do Jeziora pod względem IQ ??? Czemu nie? :) Głupie uśmiechy w PDD 3 aktu mnie zabijają. A czasem niestety się zdarzają. W Mariinskim nie zauważyłam akurat ale na zachodzie i owszem.

Inteligencja jest ogólnie bardzo ważna, bo na pewno pomaga tancerzom zrozumieć istotę tańczonych ról. I choć teoretycznie to nie jest jakieś bardzo widoczne, to na pewno Ulianę lubię, bo mam świadomość, że niezależnie jak tańczy, wynika to z głębokiego zrozumienia postaci. Z kolei nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za Zakharovą, a jakiś czas temu przeczytałam, że stwierdziła, że rola Odetty jest dla niej zbyt trudna i tajemnicza, woli Odylię, bo jest łatwiejsza - silna i uwodzicielska. Po tym całkowicie nie mogłam się przekonać do jej Odetty, bo cały czas miałam w głowie to, że tak naprawdę nie rozumie swojej postaci. Co z tego, że ma piękne podbicie i szczupłe nogi? ;)

Sagittaire napisał/a:
A tak na marginesie, to nie macie czasem wrażenia, że przez dyrekcję E. Obraztsova jest jakos wyjątkowo nie doceniana?

Ja mam, i czytając wiele wypowiedzi krytyków i widzów wiem, że nie tylko ja ;) . Jeżeli wierzyć plotkom, niedawno z tego powodu miała konflikt z dyrekcją, który o mało nie doprowadził do opuszczenia przez nią Maryjskiego (ostatecznie została i jest jednocześnie gościnną tancerką w - uwaga, długa nazwa ;) - Moskiewskim Akademickim Muzycznym Teatrze im. Stanisławskiego i Nemrowicza-Denczenko).
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 5:44 pm   

Blanche napisał/a:
na pewno Ulianę lubię, bo mam świadomość, że niezależnie jak tańczy, wynika to z głębokiego zrozumienia postaci.

Oj tak, tak. Dokładnie tak. Nawet jezeli interpretuje jakas rolę inaczej zupełnie niż mi się zawsze wydawało, że powinno być, to ta jej -odmienna od mojej - interpretacja nigdy mnie nie wkurza. To zawsze jest na tyle głebokie, że się obroni, że coś ciekawego z tego wyniknie. Weźmy np jej Odettę, która jest taka zamknięta w środku, głęboka, ideał symbiozy między pięknem a umysłem. Mimo, ze początkowo nie upatrywałam w Odetcie siły umysłu, to to wykonanie bylo tak idealne, ze od tego czasu uznalam ze jest najlepsza chyba Odetta z tych, w jakie sie wpatrzyłam.

Blanche napisał/a:
Zakharovą, a jakiś czas temu przeczytałam, że stwierdziła, że rola Odetty jest dla niej zbyt trudna i tajemnicza, woli Odylię, bo jest łatwiejsza - silna i uwodzicielska

Odchodząc w tej chwili od Jeziora i jego interpratacji, to tak na marginesie Zakharova jak sie w czyms sprawdza to w takich silnych wlasnie rolach jak np Sen (za ktory dostala zasluzona chyba Benois) czy świetna Carmen. Bo i tez takie role sa latwiejsze. Mozna w nich grac powierzchownością.

Blanche napisał/a:
została i jest jednocześnie gościnną tancerką w Moskiewskim Akademickim Muzycznym Teatrze im. Stanisławskiego i Nemrowicza-Denczenko).

W Moskiewskim? to jak juz tak daleka jej jezdzic to mogla w Polsce zostac? np w TW ON zamiast Somovej :D . No albo w Łodzi - matko chyba bym padła ze szczęścia przed pierwszym występem. :D . Już to widzę oczyma wyobraźni E.Obraztsova w nowozakupionym Parting w Łodzi. Wiem, ze sobie mywslicie, ze zdziecinniałam do reszty ale pomarzyć dobra rzecz
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 9:25 pm   

Lekka zmiana tematu - zdjęcia z Parting:
http://www.facebook.com/p...00000753049986#!/album.php?aid=10280&id=100000753049986
(niestety link nie chciał się zrobić, więc jeżeli chcecie zobaczyć, musicie skopiować.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 11:05 am   

pojawia sie, ze zdjecia sa chwilowo niedostepne. Tak jakby ktos uprywatnil je
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 12:15 pm   

Nawet jeżeli skopiujesz cały link? Bo gdy klikam w to, co jest na niebiesko, to też mi się pokazuje jako niedostępne, ale po skopiowaniu wchodzi normalnie.
A przez ten link działa?:
http://www.facebook.com/a...100000753049986
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 12:25 pm   

o, tam jest sporo ciekawych zdjec :) . Wlasnie przegladam i nie wiem sama: czy myslisz Blanche, ze to jest ten najnowszy Spatacus z Mariinskiego?????


http://www.facebook.com/a...00000753049986#!/photo.php?pid=103956&id=100000753049986&fbid=120057444696023
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 1:00 pm   

Ja bym raczej stawiała na Mikhailovsky. Zdjęcia z Maryjskiego zaczną się pojawiać raczej dopiero w przyszłym tygodniu. Smekalov ma tańczyć na premierze ;) .
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,49 sekundy. Zapytań do SQL: 37