www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
jaki balet i w czyim wykonaniu chcielibyśmy zobaczyć?
Autor Wiadomość
margotczyk 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
Muzyk
Posty: 246
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 6:02 pm   

Idealnie pasowałaby tu choreografia do poematu symfonicznego Arthura Honeggera "Pacific 231"
- nie wiem jednak, czy taka istnieje?..


Jedyne co sobie przypominamw temacie "balet a lokomotywa",
to scena finałowa z "Anny Kareniny",
chociaż nie można powiedzieć, aby powstała ona pod wpływem fascynacji lokomotywą..


http://www.youtube.com/wa...feature=related

.
 
     
Father 
Solista Baletu


Wiek: 75
Posty: 1604
Skąd: ze Szczecina
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 8:19 pm   

Agnieszka P. napisał/a:

Bo ja -jako kobieta - nie umiem rozmarzać sie nad lolomotywą, ale za to sie rozmarzylam nad takim ciekawym ujeciem czlowieka-robota jako formy, ktora wyewoluowała z człowieka, .

To człowiek stworzył taka formę danego etapu ewolucji. Cały czas to robi. Lubimy wrózyć, no własciwiej by było powiedzieć przewidywać w jakiej formie bedziemy trwać za jakiś czas. Duże głowy, długie nogi, płaskie stopy, duże brzuchy, delikatne dłonie? :lol: Nie, może same mózgi chronione klimatyzowanymi inkubatorami? A może sama myśl rozpuszczona w nieodkrytych jeszcze kwantach antymaterii? :D
Co do A. Kareniny to faktycznie w muzyce słychać odgłosy nadjeżdzajacej lokomotywy ale przerażajaca choreografia mowi o tragizmie dzieła.

Tworzenie maszyny a nawet tylko jej usprawnianie jest naprawdę wspaniałym zajęciem porównywalnym calkowicie do tworzenia dziela sztuki Nie obruszajcie się albowiem konstruktor też nie jest w stanie wszystkiego precyzyjnie wyliczyć i także musi sie zdać na intuicję. :)
_________________
To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pon Lut 15, 2010 3:51 pm   

Blanche napisał/a:
diana Vishneva (MP) tańczyła na pewno, ale wersja w której na pewno tańczyła to ta nie przez wszystkich lubiana dziwna wersja z Maryjskiego, w której rodzice nie lubią Mashy, a śnieżynki chcą ją zabić ;) . nie.


Co sądzicie o tej wersji?

Ja jestem na nie.

Rzecz to o tyle dziwna, ze jak wiecie z zalozenia jak widze Diane w czymkolwiek, nawet na próbie, to jestem po stokroć na tak.

Po pierwsze nie podoba mi się ta scenografia, kostiumy i kreowanie postaci jako jakies takie dziwolągi żywcem wycięte z dziecięcego koszmaru nocnego: czy to żaby czy inne robactwo (chociaz żaba to akurat nawet byla OK :) ).

Niby to takie bajkowe ale jakies takie nieprzyjemne; zeby juz nie powiedziec wstrętne.

Po drugie wątek "miłosny" mnie rozbawił. Fakt, ze teraz dzieci juz w przedszkolu dobieraja sie w pary ale dla mnie to farsa.

Po trzecie: choreograficzne rozwiazania sprawily, ze tak w sumie to ta Diana Vishneva to niby tanczyla niby nie. Jakos tak zabrakło kulminacji.

Nie wiem jak Wy ale ja jak mi sie cos tak rzeczywiscie i baaaaaaardzo spodoba, to juz jestem temu wierna. I na tej chyba zasadzie jestem wierna temu, ze jak dziadek to w opracowaniu choreograficznym P. Wrighta pw z pas de deux tanczonym przez Cukrową Wieszczke i Księcia.
 
     
Ewa J. 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 32
Posty: 683
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lut 15, 2010 5:06 pm   

Agnieszka P. napisał/a:
Rzecz to o tyle dziwna, ze jak wiecie z zalozenia jak widze Diane w czymkolwiek, nawet na próbie, to jestem po stokroć na tak.


Agnieszka P. napisał/a:
Po trzecie: choreograficzne rozwiazania sprawily, ze tak w sumie to ta Diana Vishneva to niby tanczyla niby nie. Jakos tak zabrakło kulminacji.

Ale nie rozumiem, gdzie Ty Agnieszko widziałaś wersję omawianego "Dziadka.. " z Dianą Vishnevą, czy jakąkolwiek inną wersję "Dziadka.." z nią? Co to znaczy: "niby tańczyła, niby nie"?
_________________
"Tańczcie głową." A. Pawłowa
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 6:09 pm   

Wkurzyłam Sagittaire w starym temacie :) , więc pozwolę sobie się powtórzyć: bardzo chciałabym zobaczyć balet na podstawie Dziadów Mickiewicza. Trochę to słyszę, trochę to widzę, ale dokładnej koncepcji nie mam. Jeszcze :)
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 6:21 pm   

Ty wkurzyłaś?? pierwsze słyszę :) .
Dziady? z takimi oparami, duchami itd? ciekawe.

A ja w I poscie napisalam o tym, ze chcialabym zobaczyc balet Chicago, a teraz tak sie porobiło, że teatr muzyczny w Łodzi wystawia taki balet, oparty na tym własnie filmie. Jeszcze nie byłam ale zamierzam się wybrać :)
 
     
Lienka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośnik, uczeń
Posty: 182
Wysłany: Sro Sty 05, 2011 9:48 pm   

Mnie się marzy balet do muzyki z filmu "Władca pierścieni" albo z "Amelii" albo choreografia do piosenek Abby :D
_________________
Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieli co z tobą zrobić - św. Augustyn
 
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 1:18 pm   

Sagittaire napisał/a:

Dziady? z takimi oparami, duchami itd? ciekawe.

Właśnie taki :)

Sagittaire napisał/a:
A ja w I poscie napisalam o tym, ze chcialabym zobaczyc balet Chicago, a teraz tak sie porobiło, że teatr muzyczny w Łodzi wystawia taki balet, oparty na tym własnie filmie. Jeszcze nie byłam ale zamierzam się wybrać :)

Wyznaczasz trendy :D
 
     
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 2:10 pm   

Sagittaire napisał/a:
Ty wkurzyłaś?? pierwsze słyszę :) .
Dziady? z takimi oparami, duchami itd? ciekawe.

A ja w I poscie napisalam o tym, ze chcialabym zobaczyc balet Chicago, a teraz tak sie porobiło, że teatr muzyczny w Łodzi wystawia taki balet, oparty na tym własnie filmie. Jeszcze nie byłam ale zamierzam się wybrać :)


Chicago ma już swoją wersję sceniczną z choreografią Boba Fosse, która powstała dużo wcześniej niż jego filmowa ekranizacja - z tymże w obu przypadkach jest to konwecja i styl musicalu a nie baletu.

a w teatrze muzycznym w Łodzi masz na myśli spektakl All that jazz ?
_________________
Nic nie powinno ukazywać ciała, tylko ono samo
O.Wilde
Ostatnio zmieniony przez Joanna Bednarczyk Czw Sty 06, 2011 4:10 pm, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 2:35 pm   

Tak ten spektakl mam na myśli, choć on nie bazuje wyłącznie na fragmentach Chicago. Oprócz tego są tam zawarte kawałki Hair i Moulin Rouge.
Łódzki "All that jazz between us" miał swoją premierę dawno, bo 15 listopada 2008 roku, ale odkryłam go dopiero kilka miesięcy temu, bo jakoś nigdy nie śledziłam repertuaru teatru muzycznego (może to mój błąd???), zwłaszcza odkąd -na czas remontu- zaczął się "tułać" po Domach Kultury itd. Bardziej mnie zawsze interesowały sceny baletowe przy teatrach wielkich.
W każdym razie najblizszy "All that jazz..." 18 lutego 2011 roku -będę na 100% . Dziś wiem tylko, że przedstawienie jest zakwalifikowane jako "spektakl baletowy", a na plakacie jest dziewczyna w pointach. Od obejrzenia Chicago mam ochotę zobaczyć fragmenty tego musicalu, opowiedziane językiem tańca, marzyło mi się to i śniło od dawna.... Bardzo jestem ciekawa, jaki będzie efekt. Po zobaczeniu opiszę wrażenia:)
 
     
dede 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 148
Skąd: trójmiasto
Wysłany: Wto Lut 15, 2011 4:39 pm   

mi się marzy Pina Bausch i jej zespół:)
_________________
"Mniej w teatrze interesuje mnie to, jak ludzie się poruszają, a bardziej to, co ich porusza"
Pina Bausch
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Lut 16, 2011 3:18 pm   

zespół jest po "słowie" z łódzkim dyrektorem na wrzesień 2013 roku, więc zapraszam wtedy do Łodzi i sie ziści:)
 
     
dede 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 148
Skąd: trójmiasto
Wysłany: Sro Lut 16, 2011 6:24 pm   

koniecznie!!! zrobię wszystko żeby ich zobaczyć:D
_________________
"Mniej w teatrze interesuje mnie to, jak ludzie się poruszają, a bardziej to, co ich porusza"
Pina Bausch
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 9:35 pm   

Któregoś dnia wymyśliłam, że ciekawy byłby balet na podstawie Balladyny Słowackiego, tyle tam dramatycznych zwrotów akcji, zabicie Aliny, finałowa scena rażenia piorunem, pas de deux Goplany z Grabcem... :D
 
     
Biedronka 
Adept Baletu


Związek z tańcem:
miłośniczka
Wiek: 40
Posty: 110
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 9:42 pm   

Generalnie literatura romantyczna nadaje się jak żadna inna na balety - wizje duchów i wyraziści bohaterowie, których indywidualne przeżycia stanowią oś dramatu (nie zaś rozwój akcji per se, jak np. w dramacie racinowskim).

Mnie się marzy balet do "Pięknej Młynarki" lub "Podróży zimowej" - cyklów pieśni Schuberta, a właściwie do niektórych z tych pieśni. Do niedawna sądziłam, że pieśń + balet to "dwa grzyby w barszcz", ale Le Chant du Compagnon Errant zmienił moje podejście do tematu. Z tym, że wolałabym wersje wyłącznie fortepianowe tych pieśni (są takie opracowania, np. Liszta) jako tło baletowe.
_________________
諸共に哀と思へ山桜
花より外に知人もなし
 
     
Joanna Bednarczyk
Corps de Ballet


Związek z tańcem:
historyk, krytyk
Posty: 549
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 10:21 pm   

Biedronka napisał/a:


Mnie się marzy balet do "Pięknej Młynarki" lub "Podróży zimowej" - cyklów pieśni Schuberta, a właściwie do niektórych z tych pieśni. Do niedawna sądziłam, że pieśń + balet to "dwa grzyby w barszcz", ale Le Chant du Compagnon Errant zmienił moje podejście do tematu. Z tym, że wolałabym wersje wyłącznie fortepianowe tych pieśni (są takie opracowania, np. Liszta) jako tło baletowe.



Bejart uwielbiał forme pieśni i własnie w szczególny sposób potrafił wyrazic muzyke i słowa ruchem ale bez zbytniej redundancji - w tym własnie tkwi jego wyjątkowe powinowactwo z Mahlerem.
_________________
Nic nie powinno ukazywać ciała, tylko ono samo
O.Wilde
Ostatnio zmieniony przez Joanna Bednarczyk Pią Maj 13, 2011 2:24 am, w całości zmieniany 3 razy  
 
     
dede 
Adept Baletu

Związek z tańcem:
tancerz
Posty: 148
Skąd: trójmiasto
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 10:50 pm   

jest i Balladyna;p http://www.ptt-poznan.pl/stronyi/730.php
_________________
"Mniej w teatrze interesuje mnie to, jak ludzie się poruszają, a bardziej to, co ich porusza"
Pina Bausch
 
     
venus-in-furs 
Koryfej


Wiek: 31
Posty: 660
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 11:53 pm   

O nie, czuję się okradziona :( Zrobię lepszą, jakakolwiek jest ta.
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Sro Cze 22, 2011 10:24 pm   

Balet Dracula jest teraz wystawiany przez jeden z zespołów w Hiszpanii. Skrót zapowiada chyba ciekawy spektakl tym bardziej, że mam pewien sentyment do tej grupy......
http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=62
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 31