www.balet.pl Strona Główna www.balet.pl
forum miłośników tańca

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Film o Margot Fonteyn
Autor Wiadomość
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 9:33 pm   Film o Margot Fonteyn

Pozwalam sobie założyć nowy temat, bo nie chciałam pisać tego "bokiem" przy filmach baletowych.

Właśnie przeczytałam, że telewizja BBC kręci (czy właściwie już nakręciła) film biograficzny o Margot Fonteyn! Film ma mieć premierę już w tym roku, oczywiście w telewizji BBC, więc dostęp do niego będzie utrudniony. Film ma się skupiać głównie na związku Fonteyn z Nureyevem (co mnie szczególnie nie zdziwiło ;) ).
W rolę Margot wcieli się Anne Marie Duff, pewnie większości z Was nieznana. Jestem ciekawa, jak sobie poradzi, patrząc na sam wygląd w życiu bym nie powiedziała, że nadaje się do tej roli, jednak aktorką jest świetną, a już wiele razy się przekonałam, że jest to bardziej istotne od samego wyglądu. Tu zdjęcie z filmu:


Nureyeva zagra holenderski aktor Michiel Huisman, który na dzisiaj jest dla mnie najbardziej nietrafiony w tym filmie.
Oprócz tego wiadomo, że Fredericka Ashtona zagra Derek Jacobi, zaś Ninette de Valois, założycielkę Royal Ballet, Lindsay Duncan.

Jest też trailer, niestety do obejrzenia chyba tylko w Wielkiej Brytanii...
http://www.bbc.co.uk/pres.../arts.shtml#p02
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 8:36 pm   

Udało mi się obejrzeć ten film. Uczucia mam mieszane, ale raczej pozytywne ;) . O życiu Margot Fonteyn wiem niewiele, wprawdzie widziałam kiedyś na Kulturze bardzo długi dokument o niej, ale pamiętam tylko kilka podstawowych faktów i te się mniej więcej zgadzały (choć zbędny wydał mi się wątek homoseksualnych skłonności Nureyeva). Odtwórcy ról Margot i Nureyeva, mimo braku fizycznego podobieństwa, zrobili na mnie pozytywne wrażenie - po prostu udało mi się uwierzyć, że to byli oni. Bardzo ładnie były nakręcone sceny w studiu baletowym - jasne, dużo światła, sprawiały trochę wrażenie starych nagrań (z resztą w całym filmie tak jest, kolory są przytłumione, światło łagodne, co mi się bardzo podobało). Sceny z przedstawień też były ciekawie kręcone, choć po jakimś czasie trochę nudziły - najczęściej kamera była za tancerzami, co było na zmianę ze zbliżeniami na twarz (co jednakże było uzasadnione - gdy było widać całe sylwetki postaci, to nie byli aktorzy, ale profesjonalni tancerze, więc nie można było pokazać ich twarzy). Sama konstrukcja filmu też po jakimś czasie robiła się nużąca, na zasadzie: problemy Margot z mężem - próby z Nureyevem - kulisy - spektakl - wywiad z Margot, ale film trwał niecałe 1,5 godziny, więc to nie był większy problem. Świetni byli odtwórcy ról Fredericka Ashtona i (jak przypuszczam) Ninette de Valois - nie wiem, jak by ich oceniono w porównaniu z pierwowzorami, ale w oderwaniu od tego byli świetni ;) .
Jak napisałam wyżej, merytorycznie tego ocenić za bardzo nie mogę ;) . Ale co mi się podobało - to, że mogłam wczuć się w atmosferę i tamtych czasów, i klimat prób i kulis. Ogólnie film miły dla oka, a przy tym niebanalny, bo i losy Margot Fonteyn takie nie były.

Tu krótkie fragmenty:
http://www.youtube.com/watch?v=pYR9Fi5RKRE
http://www.youtube.com/watch?v=Lka8bWh_3QM
http://www.youtube.com/watch?v=QYEcZViNJIY
 
     
Chiaranzana 
Corps de Ballet

Posty: 348
Wysłany: Czw Lut 04, 2010 9:55 pm   

Z tych malutkich filmikow tez nie widac podobienstwa aktorow do Margot i Nureyewa. I widac ze aktorzy sa filmowani do pasa a pozniej od pasa w dol, tanczyli tancerze, ciekawe czy podali ich nazwiska. Aktorke grajaca role glowna znam z innych filmow kostiumowych. Z tego co piszesz, nie ma nic o jej poczatkach baletowych, a to wydaje mi sie najciekawsze o tym jak ksztaltowala sie jej osobowosc sceniczna. Ale dobrze ze takie filmy powstaja.

A gdzie mozna go obejrzec w calosci?
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Pią Lut 05, 2010 2:22 pm   

szukałam własnie "Margot" i w intercecie chyba calosci nie ma ale wiecie jak ja szukam, to jest duza szansa, ze cos przegapiłam :wink: .

Znalazłam za to jakis staroć, taki typowy dokument. Jeśli ktoś zachęcony opisem Blanche chciałby taki nędznawy "ochłapek" sobie obejrzeć, to bardzo proszę link do czesci 1:

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Jest oferta w necie DVD z "Margot" tą, o której pisała Blanche ale to by trzeba bylo sobie zamowic chyba z Anglii. Nie wiem: jak sądzisz Blanche: warto????
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Lut 06, 2010 7:00 pm   

Za bardzo nie mogę podzielić się wiedzą, gdzie widziałam ten film ;) . Chyba że na pw.

Czy warto zamawiać? Trudno mi powiedzieć. To nie jest arcydzieło, ale solidna produkcja telewizyjna, więc przeliczając funty na zł to nie wiem, czy bym się zdecydowała to kupić.

Chiaranzana napisał/a:
Z tego co piszesz, nie ma nic o jej poczatkach baletowych, a to wydaje mi sie najciekawsze o tym jak ksztaltowala sie jej osobowosc sceniczna.

Twórcy chyba chcieli przede wszystkim przedstawić osobę Margot Fonetyn tym, którzy nic o niej nie wiedzieli. A jednak moment jej największej sławy i najtrudniejszych momentów przypada na lata 60., kiedy ma problemy z mężem, gdy musi sobie radzić z wiekiem (np. jest scena, gdy dziennikarka pyta ją o rolę Julii i zauważa, że przecież Julia była 16-letnią dziewczyną). A początki jej kariery byłyby ciekawsze dla baletomanów niż laików.

Jeszcze wspomnę, że w jednej scenie Margot i Nureyev tańczą pas de deux Zygryda i Odylii i Anne Marie Duff rzuca takie spojrzenia, że chyba zrobiła na mnie większe wrażenie niż sama Margot w tej roli ;) .
 
     
Sagittaire 
Pierwszy Solista

Wiek: 41
Posty: 2809
Wysłany: Nie Lut 07, 2010 12:53 pm   

Blanche napisał/a:
ZJeszcze wspomnę, że w jednej scenie Margot i Nureyev tańczą pas de deux Zygryda i Odylii i Anne Marie Duff rzuca takie spojrzenia, że chyba zrobiła na mnie większe wrażenie niż sama Margot w tej roli ;) .


jednak jest zawodową aktorką, więc "specjalistką od spojrzeń scenicznych". ..

A wracając do głównego tematu, to mi się te fragmenty wyżej podane podobały. Ale wiecie jak to jest : jak dla mnie film może być koszmarny ale jak zawiera elementy tanca, to zawsze fajnie sie oglada...
 
     
Blanche 
Koryfej


Związek z tańcem:
miłośnik
Wiek: 36
Posty: 890
Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Nie Lut 07, 2010 7:19 pm   

Też tak mam ;) . A jeszcze tutaj często słychać motywy z Jeziora Łabędziego, Giselle, fragmenty Chopina, Gnosienne Satiego...
_________________
Niepoprawna miłośniczka Mariinki
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 20