Kwiaty dla tancerzy po spektaklu |
Autor |
Wiadomość |
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 10:25 pm
|
|
|
no to ja nie mam takich doświadczeń zupełnie, wydaje mi sie ze wśród każdego zawodu i każdej grupy znajdą się takie osoby i takie, które warto jeszcze dowartoścowac. Zresztą - wszystko to kwestia pasji, miłości i zachwytu osobistego - Boski do niepewnych siebie artystów nie nalezy, co nie zmienia ogólnej potrzeby serca do zasypywania go kwiatami
Ale oczywiście - subiektywnie - wolno Ci jak najbardziej zajmowac takie stanowisko |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 41 Posty: 2809
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 3:50 am
|
|
|
Kasia G napisał/a: | Boski do niepewnych siebie artystów nie nalezy, co nie zmienia ogólnej potrzeby serca do zasypywania go kwiatam |
no właśnie - generalnie to ja obsypuję kwiatami osoby na dobrą sprawę bardzo pewne siebie, ale to dla mnie osobiście nie tyle kwestia ich dowartościowania (zmieniłam zdanie w tym zakresie w porównaniu z tym, co myślałam jeszcze kilka lat temu....) ale kwestia tego, że zasługują, zaś z niepewnością siebie, to -jezeli chodzi o dziewczyny, to czasem wrecz ciezko taka znalesc z tego, co widze |
|
|
|
|
|
Fakebook
Adept Baletu
Związek z tańcem: Milosnik
Posty: 73 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 10:30 am
|
|
|
Sagittaire napisał/a: |
Z tym Kasiu sie pozwolę nie zgodzic - im bardziej z bliska widze zachowania różnych tancerzy, a zwłaszcza w 98 % rzecz by trzeba tancerek, tym sie przekonuję, że właśnie przydałoby im bardziej utamperowanie niż dowody wdzięczności.... ale nie chce tej mysli rozwijac. |
Rozwiń! Trzeba od czasu do czasu zjeść kawałek krwistego steka, a nie diet-sałatki z ryżem paraboiled. |
|
|
|
|
|
Torin
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 11:02 am
|
|
|
Cóż - mam wrażenie, że wiem o czym mówi Sagi
Ale to ino moje przypuszczenia !
Torin- generalnie niewiele wiedzący |
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!! |
|
|
|
|
|
Biedronka
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośniczka
Wiek: 40 Posty: 110 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 5:37 pm
|
|
|
Po trosze podzielam zdanie Sagittaire - skoro zwyczajowo przekazuje się kwiaty przez pracowników teatru, to upieranie się przy wręczaniu osobiście jest takim szukaniem na siłę kontaktu bliższego, niż jest to przyjęte. A stąd już niebezpiecznie blisko do nachalności.
Dopuszczam dwa wyjątki: jeśli ktoś potrafi zrobić to tak, że artysta poczuje się dodatkowo wyróżniony, ale nie osaczony (mam na myśli np. akcję Sfry, którą zresztą znam tylko z opisów na forum) albo jeśli wręcza kwiaty dziecko. Pomyślcie, jak słodko wyglądałaby taka np. sześcioletnia dziewczynka, która koniecznie chciała sama wręczyć kwiatki Księciu i Kopciuszkowi |
_________________ 諸共に哀と思へ山桜
花より外に知人もなし |
|
|
|
|
|
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 41 Posty: 2809
|
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 7:51 pm
|
|
|
Ależ ja nie tyle krytykuję tych, którzy robia inaczej, ale po prostu wyrażam przekonanie, że to nie w moim stylu, a w oparciu o moj styl nie sposob wyznaczac innym standardów. Niech każdy robi jak chce - tym bardziej, ze wielu tancerzy czekanie na nich pod wejsciem tylnym bardzo cieszy, wiec niech mają tyle, ze ja nie. Nikomu nic nie chciałabym narzucac. Biedroczeczko, dokladnie - tak dzieci w Warszawie z 2 razy widziałam , a akcja Sfry to nie tyle coś niestosownego, ile coś ciekawego i mądrze wymyślonego dla mnie. Generalnie to mi takie akcje jak Sfry bardzo sie podobają , bo jedyne co uwidoczniają to pomysłowowsc i inwencję:) |
|
|
|
|
|
Fakebook
Adept Baletu
Związek z tańcem: Milosnik
Posty: 73 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 8:52 am
|
|
|
Fajnie, ale ja nadal czekam na rozwinięcie myśli o tych 98% |
|
|
|
|
|
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 41 Posty: 2809
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 12:44 am
|
|
|
Nie rozumiem. |
|
|
|
|
|
Torin
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 6:50 am
|
|
|
Cytat: | Z tym Kasiu sie pozwolę nie zgodzic - im bardziej z bliska widze zachowania różnych tancerzy, a zwłaszcza w 98 % rzecz by trzeba tancerek, tym sie przekonuję, że właśnie przydałoby im bardziej utamperowanie niż dowody wdzięczności.... ale nie chce tej mysli rozwijac |
Pozwolę sobie uprzejmie podpowiedzieć |
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!! |
|
|
|
|
|
Sagittaire
Pierwszy Solista
Wiek: 41 Posty: 2809
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 11:44 am
|
|
|
A to może kiedyś na osobnosci, bo forum nie jest dobrym miejscem na opowiadanie takich ciekawostek, zwłaszcza jeśli ktoś by sie potem z tego tekstu np rozpoznał:).
Torin - czujny jak zawsze |
|
|
|
|
|
Fakebook
Adept Baletu
Związek z tańcem: Milosnik
Posty: 73 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 1:49 pm
|
|
|
Sagittaire napisał/a: | A to może kiedyś na osobnosci, bo forum nie jest dobrym miejscem na opowiadanie takich ciekawostek, zwłaszcza jeśli ktoś by sie potem z tego tekstu np rozpoznał:).
|
Może być na PW, bo jestem bardzo ciekaw! |
|
|
|
|
|
Bergsma
Nowicjusz
Związek z tańcem: ze środowiska
Wiek: 51 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 1:06 am
|
|
|
E tam - nic nie pobije spontanu pewnej dziewczyny w obcisłej mini, która po jednym z przedstawień "Greka Zorby" (sezon 1991/92) podczas owacji wbiegła truchcikiem na scenę (bez żadnych kwiatów ) i po prostu rzuciła się na szyję Lorce Miasinowi, absolutnie nie chcąc go puścić!!.. To były czasy... |
_________________ "Taniec jest jak morze. Widzimy fale. Lecz to, co je porusza, płynie z głębi." Rosella Hightower |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 10:34 am
|
|
|
oj, to były czasy! Kwiaty, wiwaty, entuzjazm publicznosci - tancerze wyrastali na herosów - oczywiście w wąskim gronie fanek baletu, ale jednak Rucało się bukietami, rzucało |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Pon Paź 03, 2011 6:07 pm
|
|
|
Ale bajerujecie!
A ja powiem tak: Mój pradziadek w roku 1911, we Lwowi poznał prabakę podczas spektaklu (byla tancerką w operze) i kazal fiakra w dwa konie do najlepszej knajpy gnać a podrodze wszystkie kwiaty wykupił co by innych konkurentów skonfudować. To dopiero były czasy |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Bergsma
Nowicjusz
Związek z tańcem: ze środowiska
Wiek: 51 Posty: 23 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 12:42 am
|
|
|
Father - masz może zdjęcie pradziadziów? |
_________________ "Taniec jest jak morze. Widzimy fale. Lecz to, co je porusza, płynie z głębi." Rosella Hightower |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 4:59 pm
|
|
|
Mam jeno, że te baletowe prababki ma brat i gdzies sie zadziały ale mam ich portret małzeński |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
|