Przesunięty przez: Sagittaire Nie Sie 28, 2011 8:41 pm |
Czy można samemu uczyć/nauczyć się tańczyć? |
Autor |
Wiadomość |
tos
Nowicjusz
Posty: 36 Skąd: poznan
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 12:18 pm
|
|
|
nie piszcie tak.
jesli ktos nie ma mozliwosci uczyc sie od nauczyciela z roznych powodow, niech uczy sie sama.
to o wiele lepsze niz nic nie robienie, tlyko z teog powodu bo bedzie popelniac bledy.
jesli nie mozesz chodzic do szkoly,na kursy itp. ucz sie sama.
rozciagaj sie, kopiuj ruchy tanca klasycznego,tancz, probuj uczyc sie charakteru tanca i ruchow ciala |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 12:47 pm
|
|
|
tos, mowimy o KLASYCE. Twoje slowa sa piekne i budujace, ale zupelnie nie przystaja do tak skodyfikowanego, a jednoczesnie b. wymagajacego dla ciala tanca, jak b. klasyczny. Chociazby wykrecenie - nawet na zajeciach z pedagogiem, wiele osob blednie stoi w np. pierwszej pozycji, piatej, za bardzo wykrecajac stopy i niszczac sobie w ten sposob kolana. Uwazasz, ze samouk nie popelni takich bledow? Popelni, i to wiecej. W zyciu sobie nie wyobrazam, zeby umiec sobie zupelnie samemu od podstaw ustawic pion kregoslupa, biodra. Balet klasyczny to nie jest tak, ze wystarczy sie rozciagnac, aby wysoko machac nogami, no i jeszcze je wykrecic, i dodac do tego charakter ruchu.
To jest misternie zbudowana konstrukcja z ciala ludzkiego, gdzie ustawia sie adeptowi inna postawe, i dopiero na tym buduje dalsza technike.
Samodzielnie mozna sie nauczyc niektorych innych technik tanecznych, opartych bardziej na efekcie wizualnym, a nie na pewnych ustalonych zasadach wykonywania ruchu (ktorych w klasyce, mimo nastawienia na efekt wizualny, jest cale mnostwo, np. nie wykrecanie nog w stawie biodrowym, podnoszenie nogi nie 'z biodra', praca wewnetrznymi miesniami uda w ruchach, gdzie wydawaloby sie, ze wiecej pracuja czworoglowe, itp.).
Wiem, ze w technikach typu hip hop, czy inne style ulicze, jest norma, ze wiele osob uczy sie ich samodzielnie, albo w domu, albo w grupie, ale nie korzystajac z pomocy pedagoga, itp. Ale tutaj widac sie to sprawa. Klasyka to z kolei rowniez cala metodyka, i co komu przyjdzie z prob zrobienia arabesque, kiedy bedzie ta poza pozniej zafiksowana krzywo i niepoprawnie.
Aha, nie mylmy dwoch rzeczy. Nikt nie pisze, ze 'niech sie nie uczy sama'. Jesli ma ochote, prosze bardzo, kazdy robi co chce. Pytanie bylo, czy ma to jakikolwiek sens (samodzielna nauka klasyki). Nie ma. Moze sie rozciagac, wzmacniac cialo, nitp., ale techniki sie nie nauczy. Ale nikt tu nie mowi o zabranianiu czegokolwiek, itp. To tak jak z samodzielna nauka na pointach. Jak chcesz to prosze bardzo - proboj, Twoj wybor, Twoje nogi, Twoje pieniadze. Ale nie nauczysz sie samemu tanczyc na nich, poza tym tym ryzykujesz kontuzja - ale nikt Ci tego nie zabrania. Podobnie tutaj. Pytanie, jaki ma sie cel, i wtedy wiadomo, czy jest sens, czy nie. Jesli ktos chce sie faktycznie czegos nauczyc - to sensu nie ma. A jesli poudawac i przez 5 minut powyobrazac sobie, ze jest sie tancerka baletowa - prosze bardzo. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Ayaka
Corps de Ballet
Posty: 368 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 4:14 pm
|
|
|
Naprawdę Joanno, pięknie powiedziane. |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 7:12 pm
|
|
|
Pewnie, Lepszy rydz niż nic. Ostatecznie tyle jest na swiecie genialnych samouków w różnych dziedzinach to dla czego w balecie ma ich nie być? |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 8:31 pm
|
|
|
czy to ironia?
balet klasyczny z samej swojej definicji zaklada nieustannosc dazenia do idealu i doskonalenia warsztatu; nadzor pedagoga, ktory na biezaco poprawi zarowno bledy, jak i skieruje na ciagle 'szlifowanie' swoich granic. |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Pią Paź 31, 2008 11:05 pm
|
|
|
Może trochę? Ale przede wszystkim pytanie retoryczne.
Joanna napisał/a: | balet klasyczny z samej swojej definicji zaklada nieustannosc dazenia do idealu |
Ideał to też konwencja naszej wyobrażni. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Giselle12
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 28 Posty: 216 Skąd: z krainy tańca...
|
Wysłany: Pią Lis 21, 2008 4:26 pm
|
|
|
Jeśli chciałabys ćwiczyć na własną rękę to musisz uważać na kontuzje...
Jako niedoświadczona tancerka (bez urazy oczywiście.... )
łatwo możesz coś sobie zrobić. |
_________________ kocham balet
a ty? |
|
|
|
|
|
Nati
Koryfej
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 7:00 am
|
|
|
zgadzam się z Joanną i resztą- uważam ze samemu raczej się tu nic nie wskóra... choć nawet bedziemy myśleć ze coś umiemy to nauczyciel zawsze znajdzie coś co moze byc lepiej... wg można samemu nauczyć się jeździć na rolkach, ale nie tańczyc... a poza tym uważam, że w sumie w każdej dziedzinie nauczyciel jest przydatny (oczywisicie dobry nauczyciel) |
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec... |
|
|
|
|
|
Alice
Nowicjusz
Związek z tańcem: tancerka
Wiek: 28 Posty: 19
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 4:11 pm
|
|
|
Samemu to można uczyć się np.: z podręczników i to też jest sposób ...
Polecam założyć grupę kilku osobową , sprowadzić nauczyciela.
Plusy są takie,że masz osobę znającą się na tańcu, ćwiczysz w gronie znajomych i...dzielisz się kosztami |
_________________ Czy życie byłoby teraz takie samo ... |
|
|
|
|
|
Lady_Miśka
Adept Baletu
Związek z tańcem: Uczeń
Wiek: 33 Posty: 71 Skąd: z Daleka.
|
Wysłany: Czw Gru 25, 2008 10:28 pm
|
|
|
Balet ma to do siebie że jest strasznie trudny. Nie wiem ile masz lat niestety ale cóż. Ja zaczełam uczyć się w szkole baletowej dopiero w wieku 14 lat, czyli aż 4 lata miałam do tyłu. Napaliłam się na balet w wieku 12 lat i zupełnie SAMA nauczyłam się tańczyć na pointach, podstawowych pozycji, rozciągałam się, obciągałam palce.
Obalam wszystkich co pisali wcześniej- To ma sens. Tylko nic nie rób zbyt szybko i gwałtownie. Rozciągaj się i popatrz jak robi się podstawowe pozycje. Życze powidzenia. |
_________________ `Jedna rzecz, która może zaćmić twoje problemy to taniec.-James Brown` |
|
|
|
|
|
Susanna
Adept Baletu
Związek z tańcem: miłośnik
Posty: 140
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 11:36 am
|
|
|
przepraszam że odświeżam ten temat ale błagam Cię powiedz dokładniej od czego zaczynałaś też się uczę sama i potrzebuje rad <prosi> |
|
|
|
|
|
M.
Koryfej
Wiek: 39 Posty: 737 Skąd: znad morza :)
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 8:28 pm
|
|
|
Zacząć to trzeba od zapisania się na lekcje. Ewentualnie można się porozciągać - ale to też trzeba robić z głową.
Nie głośmy proszę na forum herezji - wiele już razy było o tym mówione, że samemu nauczyć się baletu nie da i już. |
|
|
|
|
|
Ayaka
Corps de Ballet
Posty: 368 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
JustDance.
Adept Baletu
Związek z tańcem: Tancerka, uczeń.
Posty: 120 Skąd: Z innego świata...
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 11:10 am
|
|
|
Ja nie wiem, czemu wy mówilicie niektórzy, że bez sb to nie stanę na pointach...
Nie mam sb a staję na pointach, chodzę i potrafię trochę na nich zrobić. |
_________________ Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.
20:11, 12.04.2009
100 postów. : ) |
|
|
|
|
|
Agasiek
Koryfej
Posty: 761
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 4:53 pm
|
|
|
Trochę....Ale czy poprawnie...;) |
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis |
|
|
|
|
|
JustDance.
Adept Baletu
Związek z tańcem: Tancerka, uczeń.
Posty: 120 Skąd: Z innego świata...
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 7:59 pm
|
|
|
To jest inna strona medalu, ale można się coś zawsze nauczyć, o.
Ale przestańmy ciągnąć dalej ten temat, bo zaczyna to być spam...xD |
_________________ Każdy taniec jest dla mnie prezentem od losu. ~
Gość, dla Ciebie też! Pozdrowienia, Gość.
20:11, 12.04.2009
100 postów. : ) |
Ostatnio zmieniony przez JustDance. Wto Kwi 07, 2009 7:50 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|
Agasiek
Koryfej
Posty: 761
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 8:45 pm
|
|
|
Nauczyć albo zaszkodzić |
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis |
|
|
|
|
|
fijoletowa
Adept Baletu
Związek z tańcem: kompletna amatorka;)
Wiek: 33 Posty: 196 Skąd: Gliwice/ Kraków
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 10:08 pm
|
|
|
tak sobie czasem myślę- ja rozumiem że każdy lubi dużo gadać, ale ile razy można w kółko wałkować ten sam temat? |
|
|
|
|
|
Torin
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 57 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
|
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 10:16 pm
|
|
|
Znowu dyskusja schodzi nie w te rejony co powinna !
Dziewczyny !!!!
JustDance., szczególnie.
Poczytajcie ten wątek oraz "poboczne" i proooszę troszkę więcej zastanowienia w pisaniu postów...
Torin |
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!! |
|
|
|
|
|
nin(j)a
Adept Baletu
Związek z tańcem: milośnik-uczeń
Posty: 201 Skąd: z Zielonej Dziury
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 5:27 pm
|
|
|
ja tańczę sama od 6 miesięcy, niedługo będę tańczyć t. współczesny, zaczynałam od przyswojenia podstaw, wykrecan ia |
_________________ "Człowiek nie może latać- tancerz musi, po to otrzymał ciało" |
|
|
|
|
|
miss Julia
Adept Baletu
Związek z tańcem: uczeń
Wiek: 30 Posty: 96
|
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 9:26 pm
|
|
|
Nie chcę się wymądrzać, ale przy dużej dozie samozaparcia( tj. 2 godziny dziennie) stanie na pointach i wykonywanie na nich ewolucji jest możliwe. Oczywiście nie jest to bezbłędne, przydaje się ktoś kto zgłosi uwagi, ale da się. Przynajmniej w moim wypadku. |
_________________ Wśród tandety lśniąc jak diament,
Być zagadką, której nikt nie zdoła
Zgadnąć nim minie czas... |
|
|
|
|
|
Joanna
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: tancerka?
Posty: 2981
|
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 9:31 pm
|
|
|
Wiele razy było mówione: nie chodzi o to, czy się da czy nie. W balecie chodzi właśnie o to JAK. Właśnie dążenie do tej bezbłędności jest istotą techniki tańca klasycznego, pozy i kroki wykonuje się po to, aby wykonać je w pewien ściśle określony sposób, a nie po prostu stanąć jakoś na palcach, jakoś podnieść nogę, jakoś zrobić obrót... |
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell |
|
|
|
|
|
Chiaranzana
Corps de Ballet
Posty: 348
|
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 10:05 pm
|
|
|
Ale jakość schodzi na psy, za to bylejakość jest na topie. Nie rozumiem tego tematu. Jak ktoś chce się nauczyć jazdy samochodem to idzie na kurs do szkółki, a nie uczy się sam jazdy samochodem, no chyba, że ja mam inne wyobrażenie o tym. Tak samo jest z baletem, tańcem , innymi technikami tańca, żeby się go nauczyć, trzeba się go uczyć w szkole od dobrych , doświadczonych pedagogów, kilka lat, a nie rok i już nazywam się tancerz. |
|
|
|
|
|
Father
Solista Baletu
Wiek: 75 Posty: 1604 Skąd: ze Szczecina
|
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 11:04 pm
|
|
|
Chiaranzana napisał/a: | Nie rozumiem tego tematu. Jak ktoś chce się nauczyć jazdy samochodem to idzie na kurs do szkółki, a nie uczy się sam jazdy samochodem, |
Nie można porównywac nauki jazdy samochodem do nauki stawania na palcach ponieważ samochód w ręku laika jest niebezpieczny dla otoczenia natomiast nieudolne próby stawania na palcach mogą się co najwyzej żle skończyc dla uczącego się.
Ale wracajac do tematu to ja uważam iż można sie samemu nauczyc stawania na palcach ponieważ jest to umiejetność która sie zdobywa w wyniku żmudnych i powtarzalnych cwiczeń i trudno aby cały czas asystował przy tym nauczyciel. |
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć |
|
|
|
|
|
Kasia G
ADMINISTRATOR
Związek z tańcem: krytyk
Wiek: 47 Posty: 4412 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 28, 2009 10:17 am
|
|
|
a moze szanowni dyskutanci poczytali by sobie watki w Praktyce np. http://www.balet.pl/forum...?t=2275&start=0 czy jak zostać tancerką itp. a potem dyskutowali o tym, co juz wielokrotnie przegadalismy.
MOZNA sobie dla zabawy kupic pointy i w nich stanąc a nawet zakrecić piruet. Grozi to kontuzją bardziej niz pod okiem instruktora no ale wolna wola - każdy robi ze swoim zdrowiem co chce skoro mu to do szczęścia potrzebne. Natomiast TANIEC KLASYCZNY to jak powiedziano wyzej jakośc i precyzja, nie po to zawodowcy ćwiczą całe zycie, chodza na kursy, na lekcje mistrzowskie, zeby amatorzy stwierdzali -"co to za sztuka - ja tez tak potrafię"...
To mniej wiecej to co w programie Mam talent: pojawiają sie tam "naturszczycy" pieknie śpiewajacy, obdarzeni przez Boga talentem (słuchem muzycznym) i głosem (naturalnie pieknym), ale nigdy nie uczyli sie śpiewu profesjonalnie, nie panuja nad odechem, nie potrafią podeprzeć głosu, albo zaspiewac mieszając rejestr "głowowy" i "piersiowy". Stają przed komisją i pięknie śpiewają arie operowe! Ale... za 3 lata, wystepujac w ten sposób nie beda w stanie zaśpiewac je4dnej nuty bo głos im "padnie", a poza tym od razy słychac ze to głos naturalny, nieoszlifowany. Jak ktoś słusznie napisał "czy złoto jest po to by je zawieszać na szyi w postaci grudek?" Talent tylko z pomoca pracy i wiedzy jak uprawiać ten zawód, jak śpiewać, tańczyć, czy malowac poprawnie zaczyna prawdziwie błyszczeć.
A prywatnie dla przyjemnosci to MOŻNA wszystko, tylko nie wmawiajmy sobie i innym ze robimy coś tak samo jak zawodowcy i ma to taką samą wartosć. Super ze ma to wartosc dla nas samych - sama sobie lubie stanąc na pointach, ale widze ze poruszać się w tym - nie oruszam har,onijnie i pieknie jak tancerki. I basta. W balecie orcz talentu i daru oraz chęci równie wazna, a moze najwazniejsza jest TECHNIKA |
_________________ Niech pamięta elita, że każda śmietanka na deser jest bita.
Lec |
|
|
|
|
|
|