Wysłany: Sro Mar 19, 2008 5:30 pm wariacje, uklady, choreografia a pamiec
jesli byl juz taki temat to przepraszam ale szukalam i nie znalazlam
jakie macie sposoby na zapamietanie ukladow, wariacji czy choreografii o ile macie jakies?
wraz z doswiadczeniem w tancu rozwija sie pamiec ruchowa ktora to umozliwia ale jak nie to co? piszecie sobie figury na kartce czy po powtorzenie setki razy wystarczy? a moze sa inne sposoby?
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 5:33 pm
Cóż. Ja mam tak, że oglądam daną wariację i po prostu zapamiętuje. Później sprawdzam ile wiem ćwicząc ją sobie i tego co nie wiem dopatruje;)
A jak czegoś nie pamietam, to strasznie łatwo mi wymyslić słysząc muzykę po prostu...
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
cóż... my robimy układy jakby kawałkami, więc się tego spokojnie uczymy.
a jak odgrzewaliśmy układ to po prostu- najpierw uczyły nas dziewczyny (tańczyliśmy setki razy, aż coś tak kapowałyśmy), a potem na każdych zajęciach tańczyłyśmy układ. aż do oporu, aż było idealnie.
no i w domu zawsze próbuję coś tam zatańczyć, przypominam sobie po kolei i zawsze odrobinkę sobie przypomnę. a jak nie, to zapamiętuję sobie, od którego momentu nie umiem i na zajęciach pytam się koleżanek.
_________________ Na forum wróciłam po 2 latach, widać nie da się żyć bez tańca, chociaż już zapewne do niego nie wrócę. Trochę jakby nowe życie.
Nie wiem, czy wróciłam na stałe, może za chwilę znów zniknę. Ale co jakiś czas zaglądnę.
Ja też zazawyczaj uczę się po kawałku, zapamiętując go, ćwicząc, doprowadzając do perfekcji, a poźniej robimy dalsze elementy. Ale czasami np. na warsztatach jest tak, że osoba prowadząca pokazuje za jednym razem kilka ósemek, powtarza i idzie dalej, wtedy się skupiam i nie mam żadnego problemu żeby choreografię zapamiętać. Po prostu mam to wyćwiczne (zapamiętywanie) Bardzo pomaga tutaj powtarzanie ćwiczeń przed lakcją, bo np. u mnie dziewczyny często nie wiedzą co było na poprzedniej lekcji, a przecież wystarczy 15-20min, żeby w głowie sobie przypomnieć: jak to szło. A jak się nie wie, to zapytać koleżankę.... Dobrym pomysłem jest też uczenie się choreografii z nagrań, a poza tym, ja też mam tak jak Bajaderka, jak się czegoś uczę to muzyka czasami podpowiada co mam zrobić, bo to w niej słychać
_________________ "And I just thought, this is what I want to be. And I knew that dancing would be my chosen profession."
ja podobnie jak wiekszosc tez sie ucze kawalek po kawalku ale czasem na treningu nie mam na to czasu i dopiero w domu mi sie uklada
a z drazkiem to tez mam problemy z zapamietaniem tego co jest po kolei
Ja uczę się układów zależnie od ich poziomu i po prostu oryginalności. Czasem układ jest cholernie trudny,ale okropnie ciekawy.Wtedy podoba mi się i żądam nauczyć się jego jak najszybciej,choćbym miała umrzeć.
_________________ Spotkanie człowieka z kotem czyni człowieka lepszym,a kota gorszym.
Związek z tańcem: tanczerz-uczeń
Wiek: 32 Posty: 191
Wysłany: Nie Mar 23, 2008 8:57 pm
dokładnie. i po pewnym czasie to już mechanicznie mi nogi i ręce chodzą. ja tam z zapamiętywaniem drązka nigdy nie miałam problemów, ale nigdy go nie lubilam. xD
_________________ upadamy wtedy, gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem...
Związek z tańcem: czynny! SB+OEB
Wiek: 33 Posty: 805 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Mar 25, 2008 11:29 am
pamięć potrzebuje treninga tak jak nasze ciało szczególnie trenuje się ją na warsztatach, wtedy szybkie przyswajanie ukłądów jest potrzebne ja osobiście też nie mam większych problemów z zapamiętywaniem (najgorsze są takie, w których ciągle zmieniają się kierunki- szczególnie we współczesnym tzw.podłogowym)
_________________ Taniec wymaga człowieka chętnego,
szlachetnego, opanowanego;
człowieka o zrównoważonych siłach.
Dlatego chwalę taniec...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach