Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 7:58 am
Tak, wiadomo, że na konkursach jest trochę inaczej niż na spektaklach, ale mile widziane byłoby chć odrobinę więcej wyrazu, przynajmniej dla mnie.
Oczywiście, niektóre rzeczy były ładnie, tak jak np. piruet, szczególnie tej drugiej częsci, gdy tańczy po kole.
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 2:22 pm
Tak, wydaje mi się, że to bardzo ładna i dopracowana wersja. Jedyne co mi się nie podobało, to arabesque. A tak to bardzo ładnie: piruety czyściutkie, ładne ręce, wyraz (może jeszcze trochę bardziej? - ale chyba sama przesadzam, tak jest dobrze) i wyraziste zakończenie. I tym samym to wykonanie ulokowało się w mojej pierwszej trójce ulubionych wersji Esmeraldy.
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 33 Posty: 683 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 2:49 pm
Raiso, dokładnie na to samo zwróciłam uwagę! Wydaje się taka trochę niedbała i niewykończona, niepełna, a jej ciało nie układa się w ładną linię, tylko jest jakieś takie ostre, a szczególnie noga wygląda niezbyt korzystnie.
ta wersja z Ha Eunji jest jednym z lepszych wykonań. Bardzo mi się podoba.
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: Uczeń OSB
Wiek: 29 Posty: 1070 Skąd: z piosenki Grabaża ;)
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 4:06 pm
Agnes już była i już się nad nią zachwycałyśmy, tak masz rację należy do moich ulubionych . Miałaś również rację co do drugiego filmiku, jednak nie znalazłam informacji, kto tańczy.
Jednak co do Osipovej, to nie trafiłaś, ponieważ już wcześniej właśnie wypowiadałam się na jej temat. jakoś poprostu nie przypadł mi do gustu jej taniec.
btw, czy wam również przeszkadzają te okrzyki i piski jak tancerka zakręci 4 piruety? Albo jak podniesie czy wyrzuci nogę? Rozumiem, że chcą powiedzieć, że im się podoba, ale chyba lepiej jest jeśli będą głośno klaskać ewentualnie pokrzykiwać coś przy ukłonach, taka ot moja myśl (bo zauważyłam to szczególnie w filmikach hiszpańskich).
_________________ "Ale próbować warto" William Wharton
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 58 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sro Sie 05, 2009 4:44 pm
No te wszystkie piski i okrzyki to zdecydowanie jak z areny sportowej ...
Ale cóż - myślę, że tańczącym panią to nie przeszkadza a pewnie wręcz przeciwnie - no i o to chodzi !!!
Torin
a wersja Osipovej i tak jest moją ulubioną
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
Związek z tańcem: miłośnik baletu :)
Wiek: 58 Posty: 1577 Skąd: ja się tu wziąłem ??
Wysłany: Sro Mar 03, 2010 5:17 pm
Ciekawa - że tak powiem nie ortodoksyjna
Ale podobała mi się !
Osipowej nie przebije ale przecież nie o to chodzi - a nieprzesadzone "modyfikacje" w sumie dają ciekawy efekt.
Torin
_________________ Statler - Świetny jest ten spektakl. Leczy moje dolegliwości.
Waldorf - A co ci dolega ?
Statler - Bezsenność !!!
mimo że ta wersja to nie to samo jednak co podstawowa choreografia to też całkiem całkiem ciekawa. Szczególnie podoba mi się w niej ta końcówka gdzie zamiast develope kręci 3 piruety a potem do tyłu grand attitude.
Mimo wszystko również zostanę wierna wykonaniu Osipovej
Wg. mnie ta wersja jest najbardziej adekwatna do libretta ponieważ bardzo dobrze oddaje charakter cygańskiej dziewczyny. A, że urwana, owszem ale resztę można wyczuć
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 1:24 pm
Jak dla mnie to jest wersja ściśle związana ze spektaklem, która mogłaby nie robić wrażenia wykonywana samodzielnie, np. na gali, bez dekoracji i całego tła. Coś jak wejście Kitri czy wariacja z kastanietami. W ogóle jestem ciekawa, w jakiej formie i czy w ogóle wariacja ta się pojawia w "Esmeraldzie" Bolszoja, rekonstrukcji oryginału Petipy. Kto w ogóle jest choreografem tej najbardziej znanej wersji - Petipa, Waganowa czy ktoś jeszcze inny?
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 5:04 pm
http://www.youtube.com/watch?v=SVpn7oaTI60
Od ok. 6:50 wariacja w wykonaniu tegorocznej absolwentki Akademii Waganowej, moim zdaniem świetnie zatańczone, i technicznie, i pod względem wyrazu artystycznego. Dodatkowo ma piękną paczkę, więc tym bardziej miło się ogląda .
Ja uważam, że owszem pod względem technicznym i melodyjnym jest wykonana bezbłędnie lecz co do wyrazu artystycznego to chcę sie z Toba pieknie różnić, ponieważ: nie widać w niej iskry indywidualności a za to widać zadużo miodu. Ten wyraz artystyczny jest powielony i akademicki. Oczywiscie to jest moje odczucie. Ale chyba chodzi oto aby jakieś było
_________________ To mnie przerasta!
Ale da sie udżwignąć
Co do wykonania technicznie jak najbardziej mi się podobało natomiast artystycznie nic specjalnego. Jej wyraz można by podpasować do każdego baletu. Toteż przez cały taniec patrzyłam na jej nogi Ale to i tak dobre wykonanie jak dla mnie. W skali od 1-10 to 6
Kolejne wykonanie jest jak narazie moim ulubionym jako całość
Tam ta ram ... przedstawiam
Alys Shee - Moskiewski Konkurs Tańca 2009
Alys Shee - Esmeralda
_________________ Taniec jest najwznioślejszą, najbardziej wzruszającą, najpiękniejszą ze wszystkich sztuk, bo nie jest tylko prostą interpretacją czy wyobrażeniem życia; jest samym życiem. Havelock Ellis
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Sob Lip 31, 2010 9:12 pm
Alys Shee - jak dla mnie za bardzo udaje dorosłą, Emily Kadow - wyrazu nie widzę . Trzecia mi się właśnie podoba najbardziej, bo zdaje się być z nich trzech najbardziej dojrzała i lepiej rozumie muzykę. Bo ja uważam, że co innego gdy się tańczy do muzyki, a co innego, gdy się rozumie jej wszystkie - że tak to nazwę - niuanse . Podoba mi się też, jak używa tamburynu w tej końcowej części - nie znoszę, gdy tancerka wali w niego nogą i wydaje on dźwięk który kompletnie nie gra z muzyką.
W tej "mojej" wersji podoba mi się właśnie ta akademickość, którą zarzucał Father, bo wszystko dzięki temu wydaje mi się zgrane i dopracowane, nogi, ręce, ruch tamburynem. Czasami oglądając niektóre wykonania mam obawy, co tancerka wymyśli, tu ich nie miałam . No i podobało mi się, że nie jest strasznie chuda, co dodawało jej kobiecości, bez wrażenia, że jest wyzywająca.
ostatnio usłyszałam o bardzo ciekawej wariacji z Esmeraldy ale nie mogę jej znaleźć. Liczę na Waszą pomoc
Tańczona w sukience do kolan, zaczyna się grand pas de chat z nogą z tylu w attitude i rękoma w III pozycji. Ma w ręku tamburynek.
Ponoć szybka, skoczna.
Więcej szczegółów niestety nie mam ...
Przychodzi Wam coś do głowy?
Związek z tańcem: miłośnik
Wiek: 37 Posty: 890 Skąd: z dalekiej północy
Wysłany: Pią Sty 21, 2011 8:18 pm
Odpowiedź mocno spóźniona - ta mniej więcej pasuje do opisu, choć też niedokładnie. Tu masz najpierw attitude, później jete. Ale jest dość skoczna i na pewno ciekawa .
Eva Evdokimova - od 5:43
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach