Chłopców jest tylko kilku. To krakowska specyfika. Z doświadczeń Swietłany Gajdy wynika, że w szkołach baletowych w innych miastach Polski chłopców jest znacznie więcej, zdarzają się nawet całe klasy męskie.
Ciekawe, ciekawe...
_________________ "Plié is the first thing you learn and the last thing you master" Suzanne Farrell
Związek z tańcem: instruktor fitness
Wiek: 35 Posty: 1116 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 5:28 pm
Pierwsze słyszę :) Cały artykuł rzeczywiście bardzo ciekawy, ale ten cytat dobijający (chociaż nie powiem - fajnie by było jak tylu chłopców chciało by się związać z tańcem :P w innych miastach)
P.S. Mamy tu kogoś z tej szkoły???
P.S. Ten post uczynił mnie solistką naszego baletu :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
_________________ denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Kiedyś tancerka teraz instruktor fitness: w tym też można się spełniać :)
męskie klasy to by było mmmrraaaauuu niestety narazie można tylko pomarzyć...
_________________ you broke my heart cause I couldn't dance
you didn't even want me around
but now I'm back to let you know
I CAN REALLY SHAKE THEM DOWN!!
Powiedz mi Makowa a masz zajęcia z Moniką Myśliwiec? Jak Ona uczy?
_________________ "Są trzy zasady rządzące życiem: rodzimy się, umieramy, rzeczy się zmieniają... i może jeszcze jedna: każdy ma osobę, po której już nikogo nie będzie mógł tak pokochać"
Związek z tańcem: uczennica
Wiek: 34 Posty: 1073 Skąd: z łąki
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 9:47 pm
zajęcia z p. Moniką są OK. szczególnie że mam teraz zajęcia z najstarszą grupą, więc poziom wysoki zaiste. tylko trochę mnie wkurza, że nie ma na tyle czasu żeby mi na przykład wytłumaczyć jak sie robi piruet w attitude, bo te dziewuszki już kręcą i to super, a ja bidna sirota świecę uszami
generalnie szkoła p. Switłany jest rosyjska, nasza za to oparta na systemie francuskim. ale ta szkoła, że "jesteś w tej i tej klasie to masz opanować to i to" nie daje fascynujących efektów, bo owszem dziewczęta znają pas, ale nierewelacyjnie. poprostu żeby zrobić. u nas cykle są dopasowywane do możliwości klasy, wybitne jednostki przyłączane do starszych grup, zajęcia indywidualne, warsztatowe etcetera
_________________ wild thing,
you make my heart sing,
you make everything groovy,
wild thing!!!
Związek z tańcem: tancerz???
Wiek: 37 Posty: 45 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 5:45 pm
Witam witam:)) ja wcale nie przepadłem w boju:)) Chodziłem do tej szkoły ostatnimy czasy i chciałbym do niej wrócić choć nie wiem czy bedzie to możlwie ze wzgledu na kontuzje.
Jeśli ktoś ma jakieś pytania co do tej skzołyu chętnie odpowiem:)
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 6:04 pm
Widziałam Krakowska Zawodową Szkołe Baletowa, że tak powiem w "akcji" tzn podczas pokazów. Faktycznie jest to chyba najlepsza szkoła w Krakowie, jednak jest po pierwsze droga, a po drugie uczy sie tam bardzo mało osób. Na scenie wypadli nieźle, chociaż powtarzali program z zeszłego roku. Dyplomantki raczej dobre, ale też bez rewelacji, jedna krzywiła kolana przy wszystkim, druga sie chwiała okropnie, a trzecia jest ok. Poza tym występ zakończył spotkania taneczne, na które przyjechała szkoła z Białorusi, więc jak sie łatwo domyślic tamte, 14, 15, 16 letnie dziewczęta i chłopcy pokazali poziom doskonały. Wspaniałe warunki, potrójne piruety, wysokie skoki,nogi jak struny przy samej głowie, wariacje były trudne a poza tym piękne pod względem artystycznym. Był nawet umierający łabędź- dziewczyna pokazala wybitny wdzięk, więc suma sumarów krakowska szkoła wypadła bardzo słabo przy tych ewolucjah białorusinów.
Na scenie widac było w przypadku uczniów szkoły ogromny stres, co wynika według mnie z wyjątkowo napiętej atmosfery, ktora panuje tam na zajęciach. Do mojej klasy swego czasu przyszła na lekcje jedna z uczennic, która była przykładem bardzo zestresowanego dziecka, gdyż nawet przy dosyc prostych cwiczeniach trzęsła sie cała ze strachu, nie mogła ustac na releve itd. U nas panuje przyjemna atmosfera na zajęciach, także do dzis pozostało mi wrażenie tej biednej, podenerwowanej dziewczynki. Żal mi takich dzieci, które od dzieciństwa przyzwyczajone sa do terroru.
_________________ The dance says what words cannot
Związek z tańcem: tancerz???
Wiek: 37 Posty: 45 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 8:05 pm
Powiem szczerze ze na zajęciach jest "rygor" ale jak dla mnie jest on bardzo mobilizujący i własnie to mi sie w tej szkole najbardziej podoba...jest ona cięzka ale moim zdaniem oprócz nauki tańca w pewien sposób uczy tez życia...
Może to będzie niemiłe i nietaktowne, ale... Widziałam stronę internetową Krakowksiej Zawodowej Szkoły Baletowej i uczennice na zdjęciach wyglądają... no, słabo.
Dlaczego ciagle sie wszystko krytykuje-po pierwsze krytyka jest nieodłaczna dla ludzi ambitnych i inteligentnych czyli potrzebna do rozwoju człowieka ale ciagła krytyka moze swiadczyc o zakompleksieniu,zawisci,zazdrosci,niezadowoleniu z tego co robimy badz jesli jestesmy ogromnie wpływowi na zdanie osoby drugiej,ktora wszystko krytykuje.
Takie znajduje wytłumaczenie na nieustanna krytykę wszystkiego,co jest poza naszym kregim.
A tez jestem z Wrocławia i ze szkoły "Capitol".
Pozdawiam serdecznie.
_________________ Szczęście to nie tylko to,co los daje,ale i to,czego nie zabiera.
Esmeraldas Gość
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 11:54 am
Oczywiście Wrocław wszystkiemu wienien, prawda? Najpierw mieliście wielkie zażalenia do Copelli1, że nie należy do "Fanklubu Karpuhiny" i napisała, ze miala krzywy arabesk ( bo to prawda), potem, ze my wszystko krytykujemy, no prosze przyjrzyjcie sie tym zdjęciom, jezeli te dziewczyny bylyby naprawde dobre to mielibyśmy troche inną opinię...Prawda? Większość z nas raczej nie krytykuje z zazdrości, tylko mówi prawdę, a ręczę głową Maciejka nie ma powodów do zazdrości . I mam pytanie do uczniów tej Szkoly w Krakowie, wy te zajęcia macie po południu, prawda? Jak wy znajdujecie czas na zwykłą szkołe i jeszcze na tą?
Związek z tańcem: tancerz???
Wiek: 37 Posty: 45 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 1:30 pm
Czas na zajęcia w taj szkole można znaleźć bez problemu. Zajecia odbywają sie np. od godziny 16 bądź jeszcze później wiec nie ma żadnego problemu.
pozdrawiam
Och jeeej... Owszem, krytykuję ZDJĘCIA, ale wcale nie mówię, że szkoła Krakowska jest zła... Sama to sobie dopowiedziałaś, Polu1. Nigdy nie widziałam jak te dziewczyny tańczą! Tylko na zdjęciach mi się nie podobają i już.
Szkoła Krakowska ma specyficzną atmosferę. To prawda. Ale dyscyplina w balecie być musi. To konieczne. Natomiast poziom techniczny szkoły jest najwyższy w Krakowie, bezsprzecznie. P. Swietłana Gajda robi bardzo wiele dla rozwoju (powinnam raczej napisać: narodzin) Prawdziwego Baletu w Krakowie. Chce stworzyć Teatr Baletu. Czy nie wydaje Wam się dziwne, że słynny Kraków, miasto kultury, nie ma i nie miało swojej sceny baletowej? Wszystko to, co dzieje się tu baletowego, powinno być raczej nazwane zabawą w balet, kółkiem baletowym. Nie ma w Krakowie profesjonalnych, zawodowych tancerzy. A kiedy są potrzebni - trzeba ich angażować z innych miast. Pani Gajda chce to zmienić. A władze (i Krakowiacy) zamiast jej pomóc, krytykują. Każda szkoła ma wady, ale wady się naprawia wraz z doświadczeniem. A wniosek jest jeden: jeżeli ktoś w Krakowie (i nie tylko) chce POWAŻNIE uczyć się tańca klasycznego, to tylko w tej szkole. Wiem, bo się tu uczę (a miałam okazję poznać też inne "szkoły" krakowskie).
_________________ Taniec? - "ILUZJA SIŁ NIERZEYWISTYCH" - pozwala wyrazić nieuświadomione
Związek z tańcem: tancerz
Posty: 2382 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Sty 09, 2006 11:19 pm
luzie z Krakowa zapomnieli o tym, że balet jeszcze instnieje....moim zdaniem powinniśmy im to uświadomić, bo w tym kierunku trzeba coś robić i ratowa Krakowski balet!!!!
_________________ You can take the Dancer out of the Dance, but you can't take the Dance out of the Dancer
Związek z tańcem: tancerz
Wiek: 37 Posty: 320 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Sty 10, 2006 11:07 am
To faktycznie dobra szkoła, ale uważam, że przemowy pani Dyrektor tej szkoły przed i po wystepach, na temat tego, że w Krkaowie nie ma ŻADNEJ innej szkoły i że TYLKO ona ma szkołę baletową i że JEDYNIE jej uczennice są dobre jest to totalne przegięcie, brak taktu i kultury, tym bardziej, że na tych występach, na widowni są dyrektorzy innych szkół. Może sobie wszystkim uczniom wmawiac same złe rzeczy o innych szkołach, ale robienie tego publicznie ejst nie na miejscu, tym bardziej, ze z tego co w ogóle słyszałam, to praktycznie nie ma tam starszych kals, jedynie dzieci, a w tak krytykowanej szkole na Łąkowej jest świetna klasa pani Ani chociażby, w innych szkołach też są wybitne jednostki, więc pani Gajda nie ma racji, że jesli ona by nie miała szkoły, to nie byłoby żadnych tancerzy w Krakowie.
_________________ The dance says what words cannot
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach